Kosmetyki M.A.C cz. 2

[kasiaj85]

Napisane przez TQC

nie mam sily, ten aparat strasznie klamie, a bez flesza jest mega mega niewyrazne wiec dam chociaz takie. odrazu podpisalam inne, moze to da tez jakies odniesienie

aha te niepodpisane to ingloty

dzięki za pomoc!!!
Hmmm trochę przekłamuje, tak jak mam porównanie z traxem i plum dressing w realu, ale ricepaper mi się podoba tak samo jak Sketch...on ma drobiny takie jak Trax??? KNK polecał, może faktycznie jego wziąć zamiast Shadowy Lady...?

Napisane przez Kajol

Kasiaj85 obiecane zdjęcia Shadowy Lady (z quadu Cult of Cherry).
Z góry przepraszam za jakość, ale fotograf ze mnie tragiczny

dzięki
Smolista ta Lady... kurczę bo jak mam dylemat to oba wezmę żartuję... chyba..

edit:
dlaczego Wasze zdjęcia tak ładnie w ramce wychodzą, a mi nie? Co to za sztuczka?

a dodajesz w tym okienku na dole? pod tym gdzie text piszesz...? W dodatkowych opcjach jest taka "zarządzaj załącznikami". Tam klikasz i ładujesz foty. może to coś da...??

[Kajol]

TQC świetne paletki, szczególnie ta z fioletami mnie zachwyciła

A zdjęcia też wstawiam przez załącznik

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Napisane przez kasiaj85

dzięki za pomoc!!!

dzięki
Smolista ta Lady... kurczę bo jak mam dylemat to oba wezmę żartuję... chyba..


a dodajesz w tym okienku na dole? pod tym gdzie text piszesz...? W dodatkowych opcjach jest taka "zarządzaj załącznikami". Tam klikasz i ładujesz foty. może to coś da...??

A, zapomniałam napisać - ta bardziej smolista plama na ręce to cień nałożony w większej ilości - powyżej jaśniejsza plamka, to maźnięta 1 warstwa

A ze zdjęciami to spróbuję następnym razem tak jak mówisz - dzięki

[Nevada87]

Kasiu wklejam obiecane fotki cieni:
- Naked Lunch
- Electra
- Smoke&Diamonds
- Parfait Amour
- Shadowy Lady

[TQC]

dziekuje Wam

kasiaj85 : sketch ma drobinki ale nie takie jak trax.. sa drobniejsze, po nalozeniu na oko prawie ich nie widac...zarowno sketch i shadowy lady sa bardzo ladne, nie umiem doradzic :P mysle ze gdybym miala wybrac jeden to zostawilabym shadowy lady, chociaz sketch tez jest bardzo uniwersalny...sama juz nie wiem

a ricepaper jest wedlug mnie sto razy ladniejszy na zywo niz na jakimkolwiek zdjeciu <3

[Tanyia]

Ja chcę Smoke & Diamonds na 100% Tylko muszę pomyslec jak go zdobyc

TQC piekne paletki

[kasiaj85]

Napisane przez Nevada87

Kasiu wklejam obiecane fotki cieni:
- Naked Lunch
- Electra
- Smoke&Diamonds
- Parfait Amour
- Shadowy Lady

Agatuś: dzięki!!! teraz to chcę je wszystkie a najbardziej to chyba Naked Lunch z nich... No, może te szarości kuszą jeszcze najmniej... czy Parfait jest taki trochę trupio fioletowy czy bardziej ciepły?? na ręce wygląda tak trochę trupio, ale w opakowaniu slicznie i teraz nie wiem A powiedz mi, jaki cien z gamy takich cielaczków, bardziej rozswietlaczy pod łuk brwiowy, wpada w roż? chodzi mi o cień o fakturze, kryciu itp retrospeck, coś w odcieniu jak pigment Your Ladyship tylko w wersji prasowanej

Napisane przez TQC

dziekuje Wam

kasiaj85 : sketch ma drobinki ale nie takie jak trax.. sa drobniejsze, po nalozeniu na oko prawie ich nie widac...zarowno sketch i shadowy lady sa bardzo ladne, nie umiem doradzic :P mysle ze gdybym miala wybrac jeden to zostawilabym shadowy lady, chociaz sketch tez jest bardzo uniwersalny...sama juz nie wiem

a ricepaper jest wedlug mnie sto razy ladniejszy na zywo niz na jakimkolwiek zdjeciu <3

a ricepaper w jaki odcień wpada? żółć? beż?
i nie masz problemów z rozprowadzaniem Lady?

dziewczynki (i chłopcze) z góry dzięki za pomoc!!

[geonia]

Napisane przez Tanyia

Ja chcę Smoke & Diamonds na 100% Tylko muszę pomyslec jak go zdobyc

Właśnie, ja też
Tym bardziej, ze widzę ogromne podobieństwo do sweet sienna....

Czy ten kolor bedzie jakos w przyszłych kolekcjach? Bo już straciłam orientację

[TQC]

ricepaper to taki wręcz złoty kolor ale taki bardzo jasny delikatny z takjim nawe jakby jasnym brzoskwiniowym polyskiem...i jego "konsystencja" to marzenie <3 a shadowy hmm no to tak jak kazdy mat troche trzeba sie z nim postarac ale nie mam jakis problemow zeby go "wblendowac" ani nic

[Nevada87]

Napisane przez Tanyia

Ja chcę Smoke & Diamonds na 100% Tylko muszę pomyslec jak go zdobyc

Naprawdę warto, cień jest ładniejszy już na powiece jak w opakowaniu czy jako próbka na skórze, tworzy taki efekt ''dziennego'' smokey, choć zapewne można go nasycić nakładając na mokro, w ogóle te cienie z kolekcji i w typie ''starflash'' są takie mięciutkie, lekko kremowe, aż przyjemnie się ich używa

Napisane przez kasiaj85

Agatuś: dzięki!!! teraz to chcę je wszystkie a najbardziej to chyba Naked Lunch z nich... No, może te szarości kuszą jeszcze najmniej... czy Parfait jest taki trochę trupio fioletowy czy bardziej ciepły?? na ręce wygląda tak trochę trupio, ale w opakowaniu slicznie i teraz nie wiem A powiedz mi, jaki cien z gamy takich cielaczków, bardziej rozswietlaczy pod łuk brwiowy, wpada w roż? chodzi mi o cień o fakturze, kryciu itp retrospeck, coś w odcieniu jak pigment Your Ladyship tylko w wersji prasowanej

a ricepaper w jaki odcień wpada? żółć? beż?
i nie masz problemów z rozprowadzaniem Lady?

dziewczynki (i chłopcze) z góry dzięki za pomoc!!

Hmm Parfait nie jest trupi, bo ma różowy, ciepły połysk, jest to taki odcień z rodzaju ''jaskrawych'' jak np pigment pink pearl tylko kolejność odcieni jest zamieniona, pink pearl to róż połyskujący na fiolet, a Parfait Amour odwrotnie
Z rozświetlaczy różowawy jest Phloof!, a nieco cieplejszy, cielisty Naked Lunch i Jest
A mówiąc o odcieniu Retrospeck od razu nasuwa mi się myśl o odcieniu Vex, tylko Retrospeck jest bardziej złotawo-cielisty, a Vex połyskuje na różowo

---------- Dopisano o 17:47 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Napisane przez geonia

Właśnie, ja też
Tym bardziej, ze widzę ogromne podobieństwo do sweet sienna....

Czy ten kolor bedzie jakos w przyszłych kolekcjach? Bo już straciłam orientację

Geoniu, w Love That Look będzie, w sierpniu

[Tanyia]

Napisane przez geonia

Właśnie, ja też
Tym bardziej, ze widzę ogromne podobieństwo do sweet sienna....

Czy ten kolor bedzie jakos w przyszłych kolekcjach? Bo już straciłam orientację

Właśnie za to podobieństwo do sienki

Juz Nevada napisała, ze będzie w Sierpniu
Tylko Marta wyjeżdzą i nie będzie miała dostępu do sklepu we Wro i muszę pokombinowac

[kasiaj85]

Napisane przez TQC

ricepaper to taki wręcz złoty kolor ale taki bardzo jasny delikatny z takjim nawe jakby jasnym brzoskwiniowym polyskiem...i jego "konsystencja" to marzenie <3 a shadowy hmm no to tak jak kazdy mat troche trzeba sie z nim postarac ale nie mam jakis problemow zeby go "wblendowac" ani nic

no to ricepaper będzie mój. co do Sketch vs. Shadowy Lady się zastanowię jeszcze

Napisane przez Nevada87

Hmm Parfait nie jest trupi, bo ma różowy, ciepły połysk, jest to taki odcień z rodzaju ''jaskrawych'' jak np pigment pink pearl tylko kolejność odcieni jest zamieniona, pink pearl to róż połyskujący na fiolet, a Parfait Amour odwrotnie
Z rozświetlaczy różowawy jest Phloof!, a nieco cieplejszy, cielisty Naked Lunch i Jest
A mówiąc o odcieniu Retrospeck od razu nasuwa mi się myśl o odcieniu Vex, tylko Retrospeck jest bardziej złotawo-cielisty, a Vex połyskuje na różowo

Świetnie z tym Parfait, właśnie o taki kolor mi chodzi
Ten Vex jakiś dziwny, TU wygląda deczko na szarobury kolor... tak dziwnie...
czy te swatche choć trochę oddają odcienie Phloof! i Jest? bo mi tu kurczę nie świeci na różowo, ale może monitor mam źle ustawiony pomocy
a Sweet Lust ??? nie będzie on czasem podobny do Fairylite? bo o coś w tym stylu, a nie Your Ladyship mi chodziło ludzie gubię się już

[Estella]

Napisane przez kasiaj85

no to ricepaper będzie mój. co do Sketch vs. Shadowy Lady się zastanowię jeszcze


Świetnie z tym Parfait, właśnie o taki kolor mi chodzi
Ten Vex jakiś dziwny, TU wygląda deczko na szarobury kolor... tak dziwnie...
czy te swatche choć trochę oddają odcienie Phloof! i Jest? bo mi tu kurczę nie świeci na różowo, ale może monitor mam źle ustawiony pomocy
a Sweet Lust ??? nie będzie on czasem podobny do Fairylite? bo o coś w tym stylu, a nie Your Ladyship mi chodziło ludzie gubię się już

plooof! jest bardziej białawy, fajny kolor, też się na niego czaję

[Tanyia]

Napisane przez kasiaj85

no to ricepaper będzie mój. co do Sketch vs. Shadowy Lady się zastanowię jeszcze


Świetnie z tym Parfait, właśnie o taki kolor mi chodzi
Ten Vex jakiś dziwny, TU wygląda deczko na szarobury kolor... tak dziwnie...
czy te swatche choć trochę oddają odcienie Phloof! i Jest? bo mi tu kurczę nie świeci na różowo, ale może monitor mam źle ustawiony pomocy
a Sweet Lust ??? nie będzie on czasem podobny do Fairylite? bo o coś w tym stylu, a nie Your Ladyship mi chodziło ludzie gubię się już

Mam Vexa, faktycznie jest szarawy opaliujacy na rózowy

[Nevada87]

Napisane przez kasiaj85

no to ricepaper będzie mój. co do Sketch vs. Shadowy Lady się zastanowię jeszcze


Świetnie z tym Parfait, właśnie o taki kolor mi chodzi
Ten Vex jakiś dziwny, TU wygląda deczko na szarobury kolor... tak dziwnie...
czy te swatche choć trochę oddają odcienie Phloof! i Jest? bo mi tu kurczę nie świeci na różowo, ale może monitor mam źle ustawiony pomocy
a Sweet Lust ??? nie będzie on czasem podobny do Fairylite? bo o coś w tym stylu, a nie Your Ladyship mi chodziło ludzie gubię się już

Kasiu, vex jest szarawy, ale na skórze wyraźnie opalizuje na róż, wczoraj coś musiało mi paść na głowę ,że pomyślałam ,że odcienie są podobne, może dlatego ,że byłam przedtem na 1,5 godzinnym opalaniu i słoneczko mi zbytnio '' zaświeciło '' Nie mniej ja uwielbiam Vex i polecam go innym
Specjalnie teraz zrobiłam fotki moich palet w tym odcień Phloof! - on jest lekko zaróżowiony, biały to on na pewno nie jest ,ale można mieć poniekąd takie wrażenie, niektóre cienie takie jak phloof! są bardzo perłowe, a do tego koloru akurat została dodana zaledwie kropelka różu i jest on po prostu gruntownie bardzo jasny, kremowo-różowy - na pewno nie biały - dla pewności aby nie wyszło ,że jestem daltonistką zapytałam o opinię Tż i dla niego również ten odcień nie jest biały, a właśnie bardzo jasny, kremowo-różowy
Na zdjęciach są tylko składane palety, niektóre fiolety troszkę odbiegają od rzeczywistości ,bo nie są niebieskie tylko fioletowe robię zdjęcia na trybie automatycznym i takie rzeczy się zdarzają...

Edit: Zapomniałam jeszcze o cieniach pojedynczych, które prawdopodobnie umieszczę w paletkach...

[fraise26]

Napisane przez frywolna franka

To ja też pokuszę, ale też chętnie poznam opinię fraise26

Mnie do pędzla 226 przekonał makijaż wykonany w krakowskim MAcu. Pani MACówka operowała nim tak sprawnie i tak fantastycznie rozdymiła mi cienie na dolnej powiece, że już wiedziałam że będzie mój
Potem się na oglądałam i nasłuchałam o nim na You Tube.

A potem - po perturbacjach - trafił w moje ręce i usłyszałam od konkubenta WOW (a on nie jest skory do pochwał ). Pędzel bardzo precyzyjnie nakłada cienie w zagłębieniu powieki (mam tzw. mongolską powiekę, także lekko nie jest), fajnie się nim dodaje kolory, pięknie blenduje i w ogóle och.

Polska cena - 106 zł, ja zapłaciłam 24 euro.

zgadzam się z Tobą w 100%. Ten pędzelek jest idealny do wszytskiego wolę go niż 217 do nakładania w zaglębienie powieki, później idealnie blenduje (chociaż dotego wole 224). Jest prezyzyjny, można nanieść nim ciemny kolor, aby nadać większej wyrazistości bez psucia całego makijażu. Nadaj się też do nałożenia cienia na dolną powiekę (na linie rzęs), ale to wymaga większej prezycji albo gdy lubi sie grubszą linię.

W każdym razie go uwielbiam i nie oddam

KAJOL z tego co wiem w Warszawie nie ma już żadnego, ale może będą mieć jakieś dostawy. A co do innych miast nie orientuje się.

NEVADA śliczne paletki, zazdroszcze zbioru

Dziewczyny i chłopaku mam do Was pytanie, jesteście wielbicielami MSF? W nowej kolekcji jest ich dużo i kolory mi sie podobają, ale jak dla mnie mają zbyt dużo brokatu/drobinek.

[Kajol]

Napisane przez fraise26

KAJOL z tego co wiem w Warszawie nie ma już żadnego, ale może będą mieć jakieś dostawy. A co do innych miast nie orientuje się.


Dziewczyny i chłopaku mam do Was pytanie, jesteście wielbicielami MSF? W nowej kolekcji jest ich dużo i kolory mi sie podobają, ale jak dla mnie mają zbyt dużo brokatu/drobinek.

dzięki - zapytam w Krk czy nie planują nowej dostawy.

A co do MSF to początkowo byłam nimi oczarowana - pierwszy raz zetknęłam się z nimi przy kolekcji dla Burnette Blonde Redhead. Bardzo kusiły. Wypróbowałam w sklepie - nałożony przez makijażystkę odcień Blonde i kupiłam. I to był mój najwięszy MACowy niewypał
Dopiero przy codziennym użyciu i dokładnej chłodnej obserwacji (bez tych emocji, których nie można opanowac w sklepie, a tym bardziej kiedy jest nowa kolekcja ) zauważyałm, że zupełnie mi nie pasuje. Nie mam idealnie gładkiej cery, ale i tak wygląda całkiem nieźle, zwłaszcza zręcznie przypudrowana, a ten MSF jakby powiększył i uwidocznił wszystko. Patrzyłam w lusterko niemal z przerażeniem "czy ja mam aż tak wielkie pory?! Tak przesuszony naskórek?! Takie przebarwienia/zanieczyszczenia itp... Nie wiem jak on to robi, ale podkreśla wszystko, czego noramlnie nie widać. Mam skórę mieszaną, odrobina blasku raczej jej nie szkodzi, ale dawka w MSFach jest jakaś tragiczna. W depresję mnie prawie wpędziło używanie tego kosmetyku. W dodatku to cieniowanie chyba nie bardzo umiałam wykorzystać dla uzyskania efektu lekko zaróżowionych policzków, bo otrzymywałam "fizjonomię koloru utartej marchewki" (cytat za B.Akunin ). Wyleczyłam się z nich raz na zawsze, chociaż muszę przyznać, ze ślicznie i kusząco wyglądają.

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Napisane przez Nevada87

Na zdjęciach są tylko składane palety, niektóre fiolety troszkę odbiegają od rzeczywistości ,bo nie są niebieskie tylko fioletowe robię zdjęcia na trybie automatycznym i takie rzeczy się zdarzają...

Edit: Zapomniałam jeszcze o cieniach pojedynczych, które prawdopodobnie umieszczę w paletkach...

Nevado, przepiękne palety
Widzę, że masz Et, tu Bucquet, to od razu zapytam, czy nie masz problemów z jego nakładaniem? Też go kupiłam i bardzo lubię, ale jakoś nierównomiernie mi się nakłada. Nie wiem jak go ujarzmić
A jaki jest Arctic Grey? Na zdjęciu wygląda dość szaro, a ja myślałam, że to taki bardziej srebrzysty odcień w typie Silver Ring?
I jeszcze chciałam Cię prosić o porównanie Climate Blue i Parfait Amour. Climate... już nieosiągalny i zastanawiałam się, czy Parfait... może go fajnie zastąpić.

[martaboy]

Nevado droga - cudowności Jakbym zobaczyłą cały Twój zbiór, to chyba by mnie zabił

Co do MSFów, też słucham uważnie, bo kuszą mnie zawsze

[cybercat11]

Nevada87 dzięki Teraz to już nie wiem sama na co się zdecyduję. Takiej mi narobiłaś ochoty na te cienie że chyba normalnie zbankrutuje

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

martaboy dzięki za wskazówkę z tym Melonem.Będę pamiętać.

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Kajol mimo wszystko dobrze wiedzieć że nie wszystkie pigmenty mają różne konsystencje i nie zawsze można je z łatwością równomiernie nałożyć.

[martiryb]

Nevadko cudna kolekcja ja marzę o złożeniu jednej paletki, ale już tego nie ogarniam.. i wychodzi na to, że jedna 15tka, to dopiero początek.. za dużo dobrego.. oszaleć można.. pogubiłam się już

[cybercat11]

Nevada87 imponujący zbiór. Ja też tak chcę

[raspberry1982]

Nevada87 śliczne paletki i jeszcze w moich kolorach..ehh zazdroszczę

[Nevada87]

Napisane przez fraise26

NEVADA śliczne paletki, zazdroszcze zbioru

Dziewczyny i chłopaku mam do Was pytanie, jesteście wielbicielami MSF? W nowej kolekcji jest ich dużo i kolory mi sie podobają, ale jak dla mnie mają zbyt dużo brokatu/drobinek.

Dziękuję
Ja bardzo lubię MSF, ale to kwestia nastawienia do tych pudrów, mi nie przeszkadzają drobinki, a dzięki pędzelkowi MAC 187 drobinki te jakby rozcierają się razem z kolorem pudru nie błądząc tak po twarzy, puder tworzy taki jednolity połysk i nie uwidacznia porów, potrzeba tylko do tego dobrego pędzla i troszkę czasu na ''wblendowanie'' pudru
Dla tych ,którzy nie lubią drobinek tylko czysty połysk, polecam pudry mineralne z kolekcji Sugarsweet, kolory Perfect Topping i Refined - oba te pudry są satynowe, bez drobinek.

Napisane przez Kajol

dzięki - zapytam w Krk czy nie planują nowej dostawy.

A co do MSF to początkowo byłam nimi oczarowana - pierwszy raz zetknęłam się z nimi przy kolekcji dla Burnette Blonde Redhead. Bardzo kusiły. Wypróbowałam w sklepie - nałożony przez makijażystkę odcień Blonde i kupiłam. I to był mój najwięszy MACowy niewypał
Dopiero przy codziennym użyciu i dokładnej chłodnej obserwacji (bez tych emocji, których nie można opanowac w sklepie, a tym bardziej kiedy jest nowa kolekcja ) zauważyałm, że zupełnie mi nie pasuje. Nie mam idealnie gładkiej cery, ale i tak wygląda całkiem nieźle, zwłaszcza zręcznie przypudrowana, a ten MSF jakby powiększył i uwidocznił wszystko. Patrzyłam w lusterko niemal z przerażeniem "czy ja mam aż tak wielkie pory?! Tak przesuszony naskórek?! Takie przebarwienia/zanieczyszczenia itp... Nie wiem jak on to robi, ale podkreśla wszystko, czego noramlnie nie widać. Mam skórę mieszaną, odrobina blasku raczej jej nie szkodzi, ale dawka w MSFach jest jakaś tragiczna. W depresję mnie prawie wpędziło używanie tego kosmetyku. W dodatku to cieniowanie chyba nie bardzo umiałam wykorzystać dla uzyskania efektu lekko zaróżowionych policzków, bo otrzymywałam "fizjonomię koloru utartej marchewki" (cytat za B.Akunin ). Wyleczyłam się z nich raz na zawsze, chociaż muszę przyznać, ze ślicznie i kusząco wyglądają.

---------- Dopisano o 14:26 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------



Nevado, przepiękne palety
Widzę, że masz Et, tu Bucquet, to od razu zapytam, czy nie masz problemów z jego nakładaniem? Też go kupiłam i bardzo lubię, ale jakoś nierównomiernie mi się nakłada. Nie wiem jak go ujarzmić
A jaki jest Arctic Grey? Na zdjęciu wygląda dość szaro, a ja myślałam, że to taki bardziej srebrzysty odcień w typie Silver Ring?
I jeszcze chciałam Cię prosić o porównanie Climate Blue i Parfait Amour. Climate... już nieosiągalny i zastanawiałam się, czy Parfait... może go fajnie zastąpić.

Kajolku
Napisałam wyżej o MSFach, myślę ,że to kwestia nakładania tego pudru, ja miałam podobne problemy ,bo stosowałam zły pędzelek bardziej ''opruszając'' twarz pudrem ,a nie go ''wcierając'', po prostu go trzeba chwilę ''blendować'', bo bez tego kolor i połysk nie będą równomierne, a widoczne będą drobinki, które osiadają w porach, na ten puder trzeba mieć niestety sposób.No i ważny jest pod to podkład, który ujednolici cerę, ja nie wyobrażam sobie makijażu bez podkładu - mam cerę problematyczną z niedoskonałościami
Arctic Grey to kolor jasnej, srebrzystej szarości, kolor połyskuje - jest perłowy-zmrożony, nie ma tutaj dodatków żadnego innego odcienia.
Climat Blue to taki chabrowy granat, kolor jest satynowy bądź matowy z drobinkami różu ,które sprawiają ,że odcień jest dużo ciekawszy.
Parfait Amour fajnie wyglądałby w zestawieniu z tym chabrem, oba kolory są ''żywe'', pasują do siebie, ale większego podobieństwa nie widzę, Parfait to perłowy odcień.
Załączam zdjęcie wszystkich trzech w świetle sztucznym i dziennym.

Co do Et, Tu Bouquet?, to dawno go nie używałam, ale nie przypominam sobie problemów z jego nakładaniem, może na dniach zrobię jakiś makijaż tym cieniem i wtedy napiszę

Napisane przez martaboy

Nevado droga - cudowności Jakbym zobaczyłą cały Twój zbiór, to chyba by mnie zabił

Co do MSFów, też słucham uważnie, bo kuszą mnie zawsze

Dziękuję
Szczerze mówiąc mnie mój zbiór już przytłacza, ostatnio wpadłam na desperacki sposób ,że namówiłam Tż aby odkupił ode mnie co nieco i w swoim zakresie próbował się tego pozbyć... nie mogłam już tego znieść, a męczy mnie wystawianie na Allegro i te sprawy (kosmetyki mam wszędzie, full pielęgnacji w łazience gdzie komody się otwierają, na przedpokoju stoi szafa tylko z kosmetykami, do tego toaletka i jeszcze w pokoju pudła...masakra), brakuje mi pewnej ''świeżości'' w kolekcji, gdzie wszystko jest poukładane, widać jakiekolwiek i gdziekolwiek puste pola, brakuje mi tego minimalizmu, ja w kosmetykach mogłabym się kąpać, ale nie z wyboru, po prostu za dużo się nazbierało i nie wychodzi mi za bardzo pozbywanie się tego, a nowe rzeczy dochodzą w końcu mam bloga ,który jest teraz moim celem i bardzo mi zależy aby pokazywać nowe i ciekawe rzeczy, po za tym skłamałabym jakby zakup nowych kosmetyków nie sprawiał mi przyjemności, po to to w końcu robię. Sytuacja jest trochę patowa i przepraszam z góry jeżeli przynudzam, ale od dawna trawi mnie ten sam problem...

Napisane przez cybercat11

Nevada87 dzięki Teraz to już nie wiem sama na co się zdecyduję. Takiej mi narobiłaś ochoty na te cienie że chyba normalnie zbankrutuje

Nie ma za co

Napisane przez martiryb

Nevadko cudna kolekcja ja marzę o złożeniu jednej paletki, ale już tego nie ogarniam.. i wychodzi na to, że jedna 15tka, to dopiero początek.. za dużo dobrego.. oszaleć można.. pogubiłam się już

Dziękuję, myślę ,że jednak warto, cienie MAC są idealnie, a jednak szybciej zużywają się jak inne takie kosmetyki np pudry, ja nie żałuję ,że tyle ich mam, bardziej wyrzuty sumienia gryzą mnie w temacie pudrów, róży, których na pewno nigdy nie zużyję do końca

Napisane przez cybercat11

Nevada87 imponujący zbiór. Ja też tak chcę

Napisane przez raspberry1982

Nevada87 śliczne paletki i jeszcze w moich kolorach..ehh zazdroszczę

Dziękuję dziewczyny

[martaboy]

Napisane przez Nevada87

Dziękuję
Szczerze mówiąc mnie mój zbiór już przytłacza, ostatnio wpadłam na desperacki sposób ,że namówiłam Tż aby odkupił ode mnie co nieco i w swoim zakresie próbował się tego pozbyć... nie mogłam już tego znieść, a męczy mnie wystawianie na Allegro i te sprawy (kosmetyki mam wszędzie, full pielęgnacji w łazience gdzie komody się otwierają, na przedpokoju stoi szafa tylko z kosmetykami, do tego toaletka i jeszcze w pokoju pudła...masakra), brakuje mi pewnej ''świeżości'' w kolekcji, gdzie wszystko jest poukładane, widać jakiekolwiek i gdziekolwiek puste pola, brakuje mi tego minimalizmu, ja w kosmetykach mogłabym się kąpać, ale nie z wyboru, po prostu za dużo się nazbierało i nie wychodzi mi za bardzo pozbywanie się tego, a nowe rzeczy dochodzą w końcu mam bloga ,który jest teraz moim celem i bardzo mi zależy aby pokazywać nowe i ciekawe rzeczy, po za tym skłamałabym jakby zakup nowych kosmetyków nie sprawiał mi przyjemności, po to to w końcu robię. Sytuacja jest trochę patowa i przepraszam z góry jeżeli przynudzam, ale od dawna trawi mnie ten sam problem...

Na pewno dasz radę pozbyć się większości rzeczy, tylko fakt - to musi męczyć A co do bloga - czekam na nową odsłonę

[Nevada87]

Napisane przez martaboy

Na pewno dasz radę pozbyć się większości rzeczy, tylko fakt - to musi męczyć A co do bloga - czekam na nową odsłonę

Cieszę się i dziękuję

[Kajol]

Nevado, dzięki za obszerna odpowiedź i zdjęcia
Bardzo się przydały

Aha, a jeszcze co do Et Tu Bouquet to super sprawdza się jako rozświetlacz na same szyczyty kości policzkowych.
W ogóle to zamarzył mi sie róż w takim odcieniu tylko mniej błyszczący. Zna ktoś taki?

A wracając jeszcze do MSFów to tez mi się tak wydaje, że to głównie kwestia nakładania - w tym przede wszystkim pędzla
Bo blask jaki uzyskałam pędzlem puszystym (15BJF Inglota) przypominał bardziej natarcie się olejkiem.
Może jeszcze kiedyś nad nimi pomyślę, a na razie skusiłam się na cudowny mineralny róż Hand-Finish
Jest genialny na lato . Szkoda, że ma tylko coś ponad 3 g ...

Co do przytłaczającej ilości kosmetyków, to mi chyba jeszcze Nevado daleko do Twojej kolekcji, ale sama czegoś podobnego doświadczam. Na razie mam tylko szufladę kosmetyków, ale do tej pory byłam minimalistką.
Zresztą po roku MACowych szaleństw (w czerwcu minęła pierwsza rocznica ), to znowu mam jakiś nawrót do minimalizmu (aha, zobaczymy, co napisze jak pojawią się jesienne kolekcje ).

[martaboy]

Napisane przez Nevada87

Cieszę się i dziękuję

Dobra. To teraz pytanie - wiem, że w okolicach Irlandii jest dyskonciak MACowy, a czy jest taki - może ktoś słyszał - w okolicach Londynu? Chyba pojadę się powakacjować i wolałabym tak z jakimś postanowieniem zakupowym

[fraise26]

Kajol i Nevada dziękuje Wam bardzo za opinie. Niestety ja zawsze jakoś za dużo czasu poświęcam na makijaż oczu i potem mam ochotę szybko opruszyć czymś twarz i w drogę, więc bardzo dokładne blendowanie mnie zniechęca:/ szkoda, że nie mamy dostępu do sugarsweet, bo pewnie skuśliłabym się na jeden z MSFów

Ja do tej pory też mieszczę (na ścisk) swoją kolorówkę w jednej szufladzie, ale w ciągu ostatniego pół roku przybyło go zbyt dużo. A ja mam ochotę testować nowe firmy i nowe cuda, dobrze że przynajmniej chłopak czuwa, żebym nie przesadzała z wydatkami

[martiryb]

Napisane przez Nevada87

Dziękuję, myślę ,że jednak warto, cienie MAC są idealnie, a jednak szybciej zużywają się jak inne takie kosmetyki np pudry, ja nie żałuję ,że tyle ich mam, bardziej wyrzuty sumienia gryzą mnie w temacie pudrów, róży, których na pewno nigdy nie zużyję do końca

tak, wiem.. ale nie jestem w stanie mieć wszystkiego, choćby dlatego, że tego nigdy nie zużyję.. a jak tu wybrać to co będzie najlepsze

dziewczyny mam pytanko.. orientujecie się jaki pędzel MACa jest podobny do 239? przydałby by mi się jakiś drugi, a nie chcę 2 takich samych

i jeszcze jedna pędzlowa kwestia.. wychodzą Wam włosy z pędzli? bo z mojego 150 wychodzi strasznie dużo pędzel jest na pewno oryginalny, bo kupiony w salonie.. ale trochę mnie to niepokoi

[kasiaj85]

Napisane przez Nevada87

Kasiu, vex jest szarawy, ale na skórze wyraźnie opalizuje na róż, wczoraj coś musiało mi paść na głowę ,że pomyślałam ,że odcienie są podobne, może dlatego ,że byłam przedtem na 1,5 godzinnym opalaniu i słoneczko mi zbytnio '' zaświeciło '' Nie mniej ja uwielbiam Vex i polecam go innym

nie n, ładny ten Vex... ciekawy!

Specjalnie teraz zrobiłam fotki moich palet w tym odcień Phloof! - on jest lekko zaróżowiony, biały to on na pewno nie jest ,ale można mieć poniekąd takie wrażenie, niektóre cienie takie jak phloof! są bardzo perłowe, a do tego koloru akurat została dodana zaledwie kropelka różu i jest on po prostu gruntownie bardzo jasny, kremowo-różowy - na pewno nie biały - dla pewności aby nie wyszło ,że jestem daltonistką zapytałam o opinię Tż i dla niego również ten odcień nie jest biały, a właśnie bardzo jasny, kremowo-różowy

widzę że masz też Jest... mogłabyś mi pstryknać swatche obu obok siebie?

Na zdjęciach są tylko składane palety, niektóre fiolety troszkę odbiegają od rzeczywistości ,bo nie są niebieskie tylko fioletowe robię zdjęcia na trybie automatycznym i takie rzeczy się zdarzają...

Edit: Zapomniałam jeszcze o cieniach pojedynczych, które prawdopodobnie umieszczę w paletkach...

Podobają mi się też Creme de Violet i Pink venus...
Ogólnie chylę czoła przed Tobą i Twoimi zbiorami!
Ogólnie boję się, że Parfait Amour bedzie dla mnie za chłodny bo ja jednak potrzebuję ciepłych odcieni...Mi on na zdjęciach nieco przypomina pigmnet Cornflower... Ale na tej fotce w innym poście w jednym świetle wyglada właśnie jak Cornflower a w innym jak roztarty fluidline Macroviolet i ten odcień mi sie straszliwie podoba.

[eustachy]

Witajcie
Całkiem niedawno zainteresowałam się kosmetykami M.A.C. czytam cierpliwie wątek macowy cz.1 ale jeszcze daleko mi do końca
mam takie pytanie czy znacie jakiegoś sprzedawcę na allegro który TERAZ sprzedaje oryginały pigmentów MAC ? Chciałabym kupić 2 odsypki na próbę i do nauki , nigdy nie malowałam się sypkim cieniem.
Znalazłam Panią o nicku DorotaWróbel - o niej pisałyście że kiedyś sprzedawała oryginały a jak jest teraz? kupował ktoś u niej?