Hiperprolaktynemia czynnościowa a trądzik

[nati_natalia]

Hej
ma/miała może któraś z Was hiperprolaktynemię czynnościową?
mam 14-krotny wzrost prolaktyny po metoclopramidzie (test z obciążeniem)
Czy powinnam to leczyć?
Czy może to być przyczyną trądziku? (jestem załamana)
do tego zanikł mi okres kilka miesięcy temu. raz się pojawił ale skąpy bardzo i strasznie ciemny.
Pół roku temu miałam tylko 5-krotny wzrost i miesiączkowałam i nie miałam trądziku

prolaktynę wyjściową mam w normie - 4.98 (norma 1.9-25.0)
a po metoclopramidzie 71.2

z góry dzięki za odpowiedź i porady

[pffe]

Napisane przez nati_natalia

Hej
ma/miała może któraś z Was hiperprolaktynemię czynnościową?
mam 14-krotny wzrost prolaktyny po metoclopramidzie (test z obciążeniem)
Czy powinnam to leczyć?
Czy może to być przyczyną trądziku? (jestem załamana)
do tego zanikł mi okres kilka miesięcy temu. raz się pojawił ale skąpy bardzo i strasznie ciemny.
Pół roku temu miałam tylko 5-krotny wzrost i miesiączkowałam i nie miałam trądziku

prolaktynę wyjściową mam w normie - 4.98 (norma 1.9-25.0)
a po metoclopramidzie 71.2

z góry dzięki za odpowiedź i porady

a czemu nie zadasz tych pytań lekarzowi? jesteś pod stałą opieką?

[nati_natalia]

Tak jestem pod opieką b.dobrego ginekologa
jednak tutaj powiedział tylko że prolaktyna trochę podwyższona
czytałam że często przyczyną może być stres. to by się zgadzało u mnie
ale żeby aż takie zaburzenia hormonalne od stresu?

a codo dermatologa, w tym tygodniu jestem umówiona do kolejnej
słyszałam i czytałam że jest b.dobra jeżeli chodzi o trądzik
to moja ostatnia nadzieja
bo już kilka miesięcy a zero poprawy. mam dość

[Lirriel]

Napisane przez nati_natalia

Tak jestem pod opieką b.dobrego ginekologa
jednak tutaj powiedział tylko że prolaktyna trochę podwyższona
czytałam że często przyczyną może być stres. to by się zgadzało u mnie
ale żeby aż takie zaburzenia hormonalne od stresu?

a codo dermatologa, w tym tygodniu jestem umówiona do kolejnej
słyszałam i czytałam że jest b.dobra jeżeli chodzi o trądzik
to moja ostatnia nadzieja
bo już kilka miesięcy a zero poprawy. mam dość

Niestety, ja też miałam dokładnie 14-krotny wzrost po metoclopramidzie, dostałam na to Bromergon... i nie pomogło mi na trądzik, który mam już dobre 13-15 lat. Poprawa cery nastąpiła u mnie dopiero po zmianie pielęgnacji i pigułkach anty (i to nie od razu!), które na dodatek boję się odstawić, żeby mnie nie uwaliło. A po bromergonie bardzo źle się czułam.
Zastanów się czy w ciągu ostatnich pięciu lat dużo się zmieniło w Twoim podejściu do pielęgnacji i makijażu. Bo może źle oczyszczasz skórę (niewystarczająco), używasz za ciężkich kosmetyków albo ze składnikami, które Ci szkodzą, typu talk, parafina. I skonsultuj się z endokrynologiem albo ginekologiem-endokrynologiem.
Spróbuj też doraźnie suplementacji wątroby (sylimarol, essentiale forte albo esseliv), o dziwo często trądzik maleje kiedy zapewni się wsparcie działaniu wątroby. Bo kiedy ona sobie nie radzi, to w niektórych przypadkach ze wszystkich toksyn i innych paskudztw, z którymi "nie nadążyła" pojawiają się problemy typu trądzikowego.

[nati_natalia]

Napisane przez Lirriel

Niestety, ja też miałam dokładnie 14-krotny wzrost po metoclopramidzie, dostałam na to Bromergon... i nie pomogło mi na trądzik, który mam już dobre 13-15 lat. Poprawa cery nastąpiła u mnie dopiero po zmianie pielęgnacji i pigułkach anty (i to nie od razu!), które na dodatek boję się odstawić, żeby mnie nie uwaliło. A po bromergonie bardzo źle się czułam.
Zastanów się czy w ciągu ostatnich pięciu lat dużo się zmieniło w Twoim podejściu do pielęgnacji i makijażu. Bo może źle oczyszczasz skórę (niewystarczająco), używasz za ciężkich kosmetyków albo ze składnikami, które Ci szkodzą, typu talk, parafina. I skonsultuj się z endokrynologiem albo ginekologiem-endokrynologiem.
Spróbuj też doraźnie suplementacji wątroby (sylimarol, essentiale forte albo esseliv), o dziwo często trądzik maleje kiedy zapewni się wsparcie działaniu wątroby. Bo kiedy ona sobie nie radzi, to w niektórych przypadkach ze wszystkich toksyn i innych paskudztw, z którymi "nie nadążyła" pojawiają się problemy typu trądzikowego.

Dzięki a czy Twój lekarz powiedział wtedy że ta hiper.czynnościowa może być przyczyną trądziku?
Bo tak jak mówię - pół roku temu wynik miałam ok i żadnych problemów i nagle po pół roku taka zmiana i przez to brak okresu i ten cholerny trądzik
jedynie przez te pół roku dużo stresu więc podejrzewam że to mogło mieć wpływ na zaburzenia hormonalne ale lekarzem nie jestem...

[Lirriel]

Napisane przez nati_natalia

Dzięki a czy Twój lekarz powiedział wtedy że ta hiper.czynnościowa może być przyczyną trądziku?
Bo tak jak mówię - pół roku temu wynik miałam ok i żadnych problemów i nagle po pół roku taka zmiana i przez to brak okresu i ten cholerny trądzik
jedynie przez te pół roku dużo stresu więc podejrzewam że to mogło mieć wpływ na zaburzenia hormonalne ale lekarzem nie jestem...

Powiedziała, że powiązanie może być, a nie musi. No i nie pomogło mi. Ale równie dobrze mogło Ci się coś innego rozregulować, miałaś pozostałe hormony płciowe robione? Tarczycę? Obejrzane jajniki na usg dopochwowym?

[Marika27]

Mam stwierdzoną hiperprolaktynemię czynnościową (którą leczę bromergonem), nie miałam i nie mam problemów z cerą i trądzikiem, więc może coś jeszcze jest na rzeczy u Ciebie

[nati_natalia]

Napisane przez Lirriel

Powiedziała, że powiązanie może być, a nie musi. No i nie pomogło mi. Ale równie dobrze mogło Ci się coś innego rozregulować, miałaś pozostałe hormony płciowe robione? Tarczycę? Obejrzane jajniki na usg dopochwowym?

Tak, miałam jeszcze badany estradiol, FSH i LH - wyszły w normie.
Tarczyca wyniki też ok - ani niedoczynności ani nadczynności nie mam.
(Za tydzień mam jeszcze USG tarczycy.)
Badanie usg dopochwowe też było - jajniki w porządku, jedynie płyn za macicą stwierdził lekarz, ale to nic do rzeczy nie ma.

mam tylko zapalenie bakteryjne pochwy (bakteria Gardnerella vaginalis) i jutro idę do ginekologa bo robiłam prywatnie wymaz/posiew i będę musiała mieć przepisany antybiotyk.

a okres rozregulował mi się (w sierpniu zanikł, jedynie na początku listopada miałam taką jakby miesiączkę, ale bardzo dziwną jak już pisałam skąpą i bardzo ciemną, do tego mam bóle podbrzusza, zdarzyły się krwiste upławy no i upławy żółte, pieczenie itd. jak to przy zapaleniu bakteryjnym)

miałam też badany marker CA 125 - też w normie

wyniki krwi też ok, morfologia, mocz, nerki.
tylko z cholesterolem problem, bo na początku października był 290 (norma do 200) ale wczoraj robiłam kontrolnie i jest już 230
to dziwne bo mam nawet lekką niedowagę i jem zdrowo chociaż przyznam, że przez wakacje trochę więcej niezdrowego jedzenia było (dla mnie była to nowość, ponieważ kilka lat chorowałam na zaburzenia odżywiania)

Nie wiem co robić. Od czego ta hiperprolaktynemia czynnościowa może być... czytałam, że od stresu... nie wiem... moja twarz jest w strasznym stanie. Jestem załamana.

[Lirriel]

Napisane przez nati_natalia

Tak, miałam jeszcze badany estradiol, FSH i LH - wyszły w normie.
Tarczyca wyniki też ok - ani niedoczynności ani nadczynności nie mam.
(Za tydzień mam jeszcze USG tarczycy.)
Badanie usg dopochwowe też było - jajniki w porządku, jedynie płyn za macicą stwierdził lekarz, ale to nic do rzeczy nie ma.

mam tylko zapalenie bakteryjne pochwy (bakteria Gardnerella vaginalis) i jutro idę do ginekologa bo robiłam prywatnie wymaz/posiew i będę musiała mieć przepisany antybiotyk.

a okres rozregulował mi się (w sierpniu zanikł, jedynie na początku listopada miałam taką jakby miesiączkę, ale bardzo dziwną jak już pisałam skąpą i bardzo ciemną, do tego mam bóle podbrzusza, zdarzyły się krwiste upławy no i upławy żółte, pieczenie itd. jak to przy zapaleniu bakteryjnym)

miałam też badany marker CA 125 - też w normie

wyniki krwi też ok, morfologia, mocz, nerki.
tylko z cholesterolem problem, bo na początku października był 290 (norma do 200) ale wczoraj robiłam kontrolnie i jest już 230
to dziwne bo mam nawet lekką niedowagę i jem zdrowo chociaż przyznam, że przez wakacje trochę więcej niezdrowego jedzenia było (dla mnie była to nowość, ponieważ kilka lat chorowałam na zaburzenia odżywiania)

Nie wiem co robić. Od czego ta hiperprolaktynemia czynnościowa może być... czytałam, że od stresu... nie wiem... moja twarz jest w strasznym stanie. Jestem załamana.

Też miałam zaburzenia odżywiania, więc wiem co przechodziłaś. To może mieć też wpływ na trądzik, zadbaj o wątrobę (wspominałam już) i żołądek (nie masz problemów na przykład z cofaniem treści żołądkowej, kwaśnym posmakiem w ustach w ciągu dnia, po nocy? zgagi, niestrawności?), bo po tego typu problemach te dwie rzeczy mogą też w którymś momencie zacząć szwankować, niestety. Tak samo zęby, które po zaburzeniach odżywiania też się sypią, a też potrafią powodować trądzik.
Ogólnie postaraj się wyluzować - wiem, że to łatwo mówić, ale tak, stres może zaostrzyć trądzik. Nawilżaj skórę, oczyszczaj ją porządnie, nie podrażniaj, nie przesuszaj. Porozmawiaj z lekarzem o leczeniu prolaktyny.