Kosmetyki M.A.C. cz.8

[Star90]

ImageUploadedByWizaz Forum1413138973.803924.jpg
Dobry wybor ?

Ja tylko matowe jak coś :p


Jeszcze do tego korektor studio finish
I jakis tusz? Collistar czy Mac?

[Aniia91]

.

[OlaM]

Napisane przez Star90

Załącznik 5813595
Dobry wybor ?

Ja tylko matowe jak coś :p


Jeszcze do tego korektor studio finish
I jakis tusz? Collistar czy Mac?

Myslę, że dobry
Teddy to nie moja kolorystyka, ale Flat Out Fabulous od dawna bardzo mi się podoba, tylko boję się wykończenia Retro Matte, bo mam jedną szminkę z tym wykończeniem i jest dla mnie dość problematyczna.

Jesli chodzi o tusze, to dla mnie najlepszy z MAC jest ten tusz:
http://www.maccosmetics.pl/product/s...RZS/index.tmpl
Collistara dotąd nie używałam, więc nie mam porównania.

A korektor, to jednak polecałabym z Artdeco - IMO lepszy od Studio Finish.

[Star90]

Napisane przez OlaM

Myslę, że dobry
Teddy to nie moja kolorystyka, ale Flat Out Fabulous od dawna bardzo mi się podoba, tylko boję się wykończenia Retro Matte, bo mam jedną szminkę z tym wykończeniem i jest dla mnie dość problematyczna.

Jesli chodzi o tusze, to dla mnie najlepszy z MAC jest ten tusz:
http://www.maccosmetics.pl/product/s...RZS/index.tmpl
Collistara dotąd nie używałam, więc nie mam porównania.

A korektor, to jednak polecałabym z Artdeco - IMO lepszy od Studio Finish.

Dziekuje

[MissScareAll]

Napisane przez Star90

Załącznik 5813595
Dobry wybor ?

Ja tylko matowe jak coś :p


Jeszcze do tego korektor studio finish
I jakis tusz? Collistar czy Mac?

Ola już odpisała, ja tylko dodam od siebie, że z Collistara tusz Shock jest niezły

[Star90]

Ola a który to korektor z artdeco?

[OlaM]

Napisane przez Star90

Ola a który to korektor z artdeco?

Ten.
Ja mam w kolorze 6.
Kupowałam stacjonarnie w Douglasie. Jest bardzo wydajny. Nie wiem, czy spodoba Ci się formuła, ale warto przynajmniej sprawdzić. No i nie jest drogi.

[Corii]

Ponad tydzień testuję Vibrancy Eyes i jestem na nie Generalnie to efektu u mnie nie ma za bardzo. Moze zaraz po nałozeniu, przez jakis kwadrans - 30 minut odbija światło odwracajac uwage od cieni pod oczami, ale potem widać je znowu. Zdecydowanie u mnie wygrywa Fast Response Eyes - działa widocznie i długo - od razu napina skóre pod oczami wygładzajac ja i tym samym cienie nie są widoczne.
Vibrancy sie sprawdzi u osób, które nie maja za duzych problemów z cienami pod oczami.

[OlaM]

Dla mnie Vibrancy jest "oprócz", nie "zamiast". Dlatego VE daję na krem pod oczy, a pod korektor. W tej konfiguracji sprawdza się dużo lepiej, zwłaszcza pomaga dłużej i w lepszej formie utrzymać się korektorowi. Zresztą MACówki też polecają tak stosować.

[Corii]

Napisane przez OlaM

Dla mnie Vibrancy jest "oprócz", nie "zamiast". Dlatego VE daję na krem pod oczy, a pod korektor. W tej konfiguracji sprawdza się dużo lepiej, zwłaszcza pomaga dłużej i w lepszej formie utrzymać się korektorowi. Zresztą MACówki też polecają tak stosować.

Stosowałam go wlasnie na krem a przed krektorem/podkladem , bo tak stosuje takie kremy pod oczy i jak pisalam lipa totalna. Korektor mi sie trzyma i bez niego dobrze, albo na innym kremie. Wiec dla nie to kosmetyk zbedny po prostu.

[OlaM]

Napisane przez Corii

Stosowałam go wlasnie na krem a przed krektorem/podkladem , bo tak stosuje takie kremy pod oczy i jak pisalam lipa totalna. Korektor mi sie trzyma i bez niego dobrze, albo na innym kremie. Wiec dla nie to kosmetyk zbedny po prostu.

No jeśli tak, to już miłości między wami nie będzie .

[kasiaj85]

rany, pooglądałam słocze na Temptalii i coś mi się grubo wydaje, że nieźle przyoszczędzę na tej zimowej kolekcji
Ani sety błyszczyków, ani pigmentów jakoś specjalnie do mnie nie przemawiają.. Niewykluczone, że przytulę jakiś set pędzli i którąś paletę ale reszta... no i pewnie jak zawsze kilka sztuk z kolekcji pojedynczych produktów.

[kicia555]

Napisane przez kasiaj85

rany, pooglądałam słocze na Temptalii i coś mi się grubo wydaje, że nieźle przyoszczędzę na tej zimowej kolekcji
Ani sety błyszczyków, ani pigmentów jakoś specjalnie do mnie nie przemawiają.. Niewykluczone, że przytulę jakiś set pędzli i którąś paletę ale reszta... no i pewnie jak zawsze kilka sztuk z kolekcji pojedynczych produktów.

sety błyszczyków to ja sobie daruję na pewno, pigmentami jednak trochę się rozczarowałam, w sumie na 5 to może z 2 max 3 będą mi pasować ale nawet nie na tyle żeby stwierdzić że to jakieś super unikaty zdecydowanie czekam na prasowane pigmenty i sety z Extradimensionami

[GretchenSp]

Mnie też nic nowego nie rzuciło na kolana Zastanawiam się jedynie - w dalszym ciągu - nad pomadką Salon Rouge albo dwiema VG Rihannami. Ale nie jestem jeszcze na 100 proc. pewna, co wezmę i czy w ogóle coś wezmę.
W ogóle to chyba wchodzę w fazę zakupowego przesytu. W weekend złaziłam mnóstwo sklepów i wróciłam z pustymi rękami, bo nic mnie do końca nie urzekło. Do MACa nie weszłam, bo już nie miałam siły

[Corii]

Świetnie uktywa cienie pod oczami korektor w kolorze ... pomarańczowym Tak tak, nie pomyliłam się ale na to oczywiście nakładamy dalej odpowiednie kosmetyki

[kosmetocholiczka4ever]

Napisane przez kasiaj85

rany, pooglądałam słocze na Temptalii i coś mi się grubo wydaje, że nieźle przyoszczędzę na tej zimowej kolekcji
Ani sety błyszczyków, ani pigmentów jakoś specjalnie do mnie nie przemawiają.. Niewykluczone, że przytulę jakiś set pędzli i którąś paletę ale reszta... no i pewnie jak zawsze kilka sztuk z kolekcji pojedynczych produktów.

Ja się czaję na róż mineralny Sweet Sentiment. Opakowanie jakoś niczego nie urywa :P ale nie jest tak brzydkie i niefunkcjonalne jak to nowe ze stałej kolekcji.

[earthpace]

Dziewczyny, jakiś fajny cień do brwi możecie polecić? Musi być ciemno-szary, MAC brunette jest dla mnie zbyt brązowa. Poza tym chce też dokupić cień. Już abstrahując od MAC, może być z innej marki. Patrzyłam na senna, kolor jest ciemny. Może coś Wam się nasuwa?

[Corii]

Napisane przez earthpace

Dziewczyny, jakiś fajny cień do brwi możecie polecić? Musi być ciemno-szary, MAC brunette jest dla mnie zbyt brązowa. Poza tym chce też dokupić cień. Już abstrahując od MAC, może być z innej marki. Patrzyłam na senna, kolor jest ciemny. Może coś Wam się nasuwa?

Copperplate?

[earthpace]

Oj chyba ciągle za jasny

[Martiii8]

dobry dobry : ) choc dla mnie ton ciemniejszy

[xPoziomkax]

Napisane przez earthpace

Dziewczyny, jakiś fajny cień do brwi możecie polecić? Musi być ciemno-szary, MAC brunette jest dla mnie zbyt brązowa. Poza tym chce też dokupić cień. Już abstrahując od MAC, może być z innej marki. Patrzyłam na senna, kolor jest ciemny. Może coś Wam się nasuwa?

A może Inglot? Ja mam cień do brwi nr 569 i jest super, zero ciepła, szarość fajna i dość ciemny jest

Znalazłam swatch który dobrze pokazuje kolor:

[earthpace]

Napisane przez xPoziomkax

A może Inglot? Ja mam cień do brwi nr 569 i jest super, zero ciepła, szarość fajna i dość ciemny jest

Myślałam, patrzyłam na niego.. chyba spróbuję

[xPoziomkax]

Wyżej wstawiłam swatcha którego znalazłam, najlepiej oddaje kolor rzeczywisty

[earthpace]

Napisane przez xPoziomkax

A może Inglot? Ja mam cień do brwi nr 569 i jest super, zero ciepła, szarość fajna i dość ciemny jest

Znalazłam swatch który dobrze pokazuje kolor:

Napisane przez xPoziomkax

Wyżej wstawiłam swatcha którego znalazłam, najlepiej oddaje kolor rzeczywisty

Wygląda dobrze, idę dziś na łowy

[alniac]

Dziewczyny, zbaczając nieco z tematu, poradźcie mi coś Z racji, że przeprowadziłam się niedawno do Krakowa, wreszcie mam jakiś tam stały kontakt (i w ogóle mam, jeśli o tym mówię) z MAC-iem. Chciałam kupić wreszcie jakiś kosmetyk tej firmy, bo jedyne co mam, to płyn do czyszczenia pędzli. Postawiłam na cienie i tutaj pojawia się pytanie - jakie? Jakie są Wasze kultowe, do których zawsze wracacie? Może satin taupe? Pamiętam, że jeszcze był jakiś sławetny opalizujący zależnie od światła brązo-zielono-niebieski, tylko za cholerę nie kojarzę nazwy...

[dzastinaaaaa]

Ja z innej bajki....wymieniłam się ostatnio z wizażanką, dostałam od niej miedzy innymi róż z Maca, o nazwie ripe for love, ale mam podejrzenia że nie jest oryginalny, czy znawczynie Macowych róży mogłyby się wypowiedzieć? Mam takie podejrzenia ze względy na brak kodu, oglądany "pod światło" też nie ma kodu.

Poniżej foto

[xPoziomkax]

Napisane przez alniac

Dziewczyny, zbaczając nieco z tematu, poradźcie mi coś Z racji, że przeprowadziłam się niedawno do Krakowa, wreszcie mam jakiś tam stały kontakt (i w ogóle mam, jeśli o tym mówię) z MAC-iem. Chciałam kupić wreszcie jakiś kosmetyk tej firmy, bo jedyne co mam, to płyn do czyszczenia pędzli. Postawiłam na cienie i tutaj pojawia się pytanie - jakie? Jakie są Wasze kultowe, do których zawsze wracacie? Może satin taupe? Pamiętam, że jeszcze był jakiś sławetny opalizujący zależnie od światła brązo-zielono-niebieski, tylko za cholerę nie kojarzę nazwy...

Hej! Już pomagam Cień, o którym mówisz ma nazwę Club Jeśli chodzi o jakies kultowe cienie, to ja bardzo polecam Naked Lunch, Satin Taupe właśnie, Shale jest piękny Ja jeszcze bardzo lubię Quarry w załamaniu, Jest (ale on jest podobny do Satin Taupe), wiele kobiet kocha All That Glitters, Shroom.. Hmmm, to z tych co znam ja O reszcie kolorów opowiedzą Ci dziewczyny, bo one na pewno przeszły przez wieeele wiele MACowych cieni

---------- Dopisano o 14:53 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Napisane przez dzastinaaaaa

Ja z innej bajki....wymieniłam się ostatnio z wizażanką, dostałam od niej miedzy innymi róż z Maca, o nazwie ripe for love, ale mam podejrzenia że nie jest oryginalny, czy znawczynie Macowych róży mogłyby się wypowiedzieć? Mam takie podejrzenia ze względy na brak kodu, oglądany "pod światło" też nie ma kodu.

Poniżej foto

Jak porównałam ze zdjęciami w necie, wydaje się okej.. Ale ten brak kodu

[kicia555]

Nie wygląda mi na podróbę, a kod może się wytarł ? czy w ogóle nie ma ?

[OlaM]

Napisane przez dzastinaaaaa

Ja z innej bajki....wymieniłam się ostatnio z wizażanką, dostałam od niej miedzy innymi róż z Maca, o nazwie ripe for love, ale mam podejrzenia że nie jest oryginalny, czy znawczynie Macowych róży mogłyby się wypowiedzieć? Mam takie podejrzenia ze względy na brak kodu, oglądany "pod światło" też nie ma kodu.

Poniżej foto

Mam sporo MACowych rzeczy, zwłaszcza limitowanych, kupowanych w salonie, na których kod jest słabo widoczny lub wręcz (po dłuższym czasie "walania" sie w kufrze ) nie do zauważenia i odczytania.
Trudno mi powiedzieć, jak jest z Twoim egzemplarzem, bo akurat tego różu nie mam.
Tutaj masz foty nalepki tego rózu, na której kod jest jednak widoczny (A13).
Przyjrzyj się jeszcze raz pod światło - może jednak sie wytarł . Jak widać na załączonej w linku focie kod miał ciemną czcionkę, mało odznaczającą się.

Edit - na słoczach Krysi też kod jest widoczny, choć inny

[kasiaj85]

Napisane przez earthpace

Oj chyba ciągle za jasny

wymacaj to mój ulubieniec do brwi <3

Napisane przez alniac

Dziewczyny, zbaczając nieco z tematu, poradźcie mi coś Z racji, że przeprowadziłam się niedawno do Krakowa, wreszcie mam jakiś tam stały kontakt (i w ogóle mam, jeśli o tym mówię) z MAC-iem. Chciałam kupić wreszcie jakiś kosmetyk tej firmy, bo jedyne co mam, to płyn do czyszczenia pędzli. Postawiłam na cienie i tutaj pojawia się pytanie - jakie? Jakie są Wasze kultowe, do których zawsze wracacie? Może satin taupe? Pamiętam, że jeszcze był jakiś sławetny opalizujący zależnie od światła brązo-zielono-niebieski, tylko za cholerę nie kojarzę nazwy...

w kwestii cieni - ja bardzo lubię Brule, Satin Taupe to klasyk, All That Glitters, Sumptuous Olive jest piękna. Paradisco, Contrast czy Stars'N'Rockets jeśli lubisz odrobinę koloru w makijażu.