Jak powstrzymać się od wyciskania cz.2

[wysoka blondynka]

Napisane przez sikoreczka111

chyba musze na nowo zaczac czytac ten watek, otóz wszystko byłoby ok gdybym nie zaczeła wyciskac, wycisłam 3 krostki na brodzie i cały czas sie teraz pojawia tam roopa czy cos, caly czas jakby tam rosnie, no i porobiły się strupy nie malutkie strupki tylko strupy !! od tej chwili nie wyciskam, choćby nie wiem co ...moze to pomoże? kpiłam sobie 2 dni temu żel oczyszczajcy do cery tradzikowej z avene i zobaczymy czy da jakies rezultaty ...szczerze na nie licze, bo gdy wroce do wrocławia w pażdzierniku chcialabym zaskoczyc...

Skoro żel jest do cery trądzikowej, to zapewne trochę będzie wysuszał, więc pamiętaj o nawilzaniu.

Jeśli chodzi o babrzące się syfo-strupy, to tak:
1. Na te nabrzmiałe i z zawartością polecam Acnefan, ładnie łagodzi i jest silnie antybakteryjny. Później tylko delikatnie to wszystko wyciśniesz, nałożysz jeszcze raz Acnefan i powinno być ok.

2. Na same strupy wg mnie najlepszy jest Tormentiol, u mnie załatwia je w ciągu 1-2 dni. W dodatku, jeżeli zmieszasz go z pastą cynkową, to robi się z tego fajny leczniczy korektor na pryszcze - wielkiej guli tym nie zakryjesz, ale gojący się strupek owszem. Tylko wiadomo - punktowo, bo może zapchać (i tormentiol i pasta cynkowa mają głupie podłoże )

[panna malowana]

dziewczyny, a jak leczycie takie swędzące krosty, na których się pojawia żółty czubek? nie mogę sobie z nimi poradzić ;(

[matryca3]

ja je "lecze' wyciskajac bo nie moge sie pwstrzymac;/ ale nie polecam;p
hm moze zdezynfekwac alhogolem krostke i połozyc aloes?

[azure]

Ja tez zawsze wyciskam :/ potem najwyżej dezynfekuje spirytusem. Dzięki Wam odkryłam ten nagietkowy z Rossmanna. Nie pamiętam kto o nim wspominał, ale odpowiada mi bardziej od zwykłego salicylowego i wody utlenionej.

[Fanata]

Witam wszystkich z problemową skórą. Niestety ja również mam trądzik i jestem uzależniona od wciskania :/ Na szczęście przez ostatnie kilka dni zaczęłam się powstrzymywać od jakiegokolwiek dotykania mojej twarzy no i widzę różnicę. Krosty się goją, jednak jak to zwykle bywa przebarwienia pozostają. Mimo wszystko potrzebuję jakiegoś wsparcia Na moim czole pojawiło się kilka okropnych zaskórników i aż mnie kroci, żeby je wycisnąć :/
Sama nie wiem jak mam nie wyciskać nic na mojej twarzy skoro ciągle tworzą się na niej nowe zaskórniki czy krosty

[wysoka blondynka]

Napisane przez Fanata

Witam wszystkich z problemową skórą. Niestety ja również mam trądzik i jestem uzależniona od wciskania :/ Na szczęście przez ostatnie kilka dni zaczęłam się powstrzymywać od jakiegokolwiek dotykania mojej twarzy no i widzę różnicę. Krosty się goją, jednak jak to zwykle bywa przebarwienia pozostają. Mimo wszystko potrzebuję jakiegoś wsparcia Na moim czole pojawiło się kilka okropnych zaskórników i aż mnie kroci, żeby je wycisnąć :/
Sama nie wiem jak mam nie wyciskać nic na mojej twarzy skoro ciągle tworzą się na niej nowe zaskórniki czy krosty

Tworzą się i będą się tworzyć, bo po pierwsze im więcej wyciskasz, tym więcej ich przybywa. Po drugie - jest to wynik nie tylko złego makijażu, kiepskich kremów - sebum+miejskie zanieczyszczenia powietrza to sama w sobie niezła mieszanka. Dlatego trzeba ustawicznie skórę oczyszczać, trochę złuszczać, ale też nawilżać.

....................

Posmarowałam się dzisiaj dla odmiany Iwostinem - krem spf 50 i jest super. Mam jeszcze tylko kilka próbek (pan w aptece był wyjątkowo miły ), ale chyba kupię całe opakowanie, bo w zimie - jak znam życie - nie będę mogła go dostać nigdzie... Nawilża, odżywia, pięknie bieli i trochę przez to ukrywa zaczerwienienia, skóra jest bardzo jednolita. Trochę skrobii i można wychodzić do ludzi.

Azure - możesz podać skład tego spirytusu i napisac ile kosztował?

[azure]

Napisane przez wysoka blondynka

Azure - możesz podać skład tego spirytusu i napisac ile kosztował?

Kosztował 1,99 dokładna nazwa to Nagietek - spirytus kosmetyczny.
Składniki: Aqua, Ethanol Calendula officinalis extract, Salicylic Acid, Denatonium Benzoate.

[wysoka blondynka]

Napisane przez azure

Kosztował 1,99 dokładna nazwa to Nagietek - spirytus kosmetyczny.
Składniki: Aqua, Ethanol Calendula officinalis extract, Salicylic Acid, Denatonium Benzoate.

Hm... Czyli taki łagodniejszy... Ciekawe, nie powiem

Boże, chyba ogłoszę bankructwo...

Gdzie ten mój miliarder?!

[matryca3]

a ten spirytusik nagietkowy pomaga?

[gwendolyn]

Wysoka blondynko ja mam ten spirytus nagietkowy do ramionek-polecam

[panna malowana]

też mam ten spirytus, jest ok

ja te moje krosty zostawiam, ale one i tak pękają np. przy wycieraniu buzi po umyciu, wtedy je wykańczam i już nie wiem, co z nimi robić, bo codziennie się pojawia nowa. boję się, że to jakieś zapalenie :/

[wysoka blondynka]

Napisane przez panna malowana

też mam ten spirytus, jest ok

ja te moje krosty zostawiam, ale one i tak pękają np. przy wycieraniu buzi po umyciu, wtedy je wykańczam i już nie wiem, co z nimi robić, bo codziennie się pojawia nowa. boję się, że to jakieś zapalenie :/

A może jesteś przeziębiona, czy coś takiego? Albo masz chorego zęba? Podobno takie rzeczy często są przyczyną pogorszenia stanu cery.

Napisane przez gwendolyn

Wysoka blondynko ja mam ten spirytus nagietkowy do ramionek-polecam

Fajnie, jak będę w Rossmannie, to kupię.

[gwendolyn]

Wysoka blondynko zaniepokoiłas mnie tym podłożem tormentiolu i pasty cynkowej, bo oprócz serii biobalans, która mi się własnie kończy używam ostatnio namiętnie tormentiolu(na strupki), pasty cynkowej(na zakórniki i większe wypryski) i tointexu na przebarwienia i blizny - moja ŚWIĘTA TRÓJCA Ale skoro one mają zapychac to chyba przejde na acnefan(na strupki i krosty) i brevoxyl(na zaskórnikiJak myślisz bo masz chyba wieksze pojęcie w tej kwestii niż ja?

[wysoka blondynka]

Napisane przez gwendolyn

Wysoka blondynko zaniepokoiłas mnie tym podłożem tormentiolu i pasty cynkowej, bo oprócz serii biobalans, która mi się własnie kończy używam ostatnio namiętnie tormentiolu(na strupki), pasty cynkowej(na zakórniki i większe wypryski) i tointexu na przebarwienia i blizny - moja ŚWIĘTA TRÓJCA Ale skoro one mają zapychac to chyba przejde na acnefan(na strupki i krosty) i brevoxyl(na zaskórnikiJak myślisz bo masz chyba wieksze pojęcie w tej kwestii niż ja?

Do niczego nie zniechęcam, sama namiętnie używam i pasty i tormentiolu (a zwłaszcza ich razem, jako korektora). Ale przypomniałam tylko o miejscowym stosowaniu. Jeżeli będziesz ich używac na pryszcze czy gojące się strupki to nic się nie stanie (tzn. powinna być poprawa). Najważniejsze jest to, żeby nie smarować skóry 2cm dookoła pryszcza, bo wtedy można oczekiwać koło syfa nowych syfów...
Tormentiol pięknie goi, strupki mi znikają ekspresowo. Pasta wysusza jak nikt i używam jej po Acnefanie, a przed tormentiolem. Ale TYLKO na syfy.

P.S. Pasta cynkowa na zaskórniki chyba nic Ci nie da... Na to chyba tylko kwasy... Albo ten Brevoxyl...

[QsQs]

Właśnie zaskórniki. Właściwie został mi już tylko ten problem... przeglądałam wątek jak sie ich pozbyć (przyznam, ze całego mi sie nie chciało tylko tak pobieżnie) i na zaskórniki stosują brevoxyl albo beznacne ale 5%. Ja mam w domu tylko 10% czy mogłabym to położyć na skore czy szkoda katować takim mocnym? Albo czy któraś z Was ma jakieś inne propozycje na to świństwo? (oprócz wyciskania oczywiście )

[eLWhy]

ja tam specjalnie nie czułamróżnicy między 5 a 10 %. Dziesiątka wydawała się chyba tylko bardziej ziarnista. A jak coś miało mnie podrażnić czy wysuszyć, to nawet piątka mogła. Najwyżej daj mniej czy coś...


U mnie w zasadzie się wszystko wyrównało. Zostały mega ciemne przebarwienia i strupki po tym, do czego się dobrałam (a chyba do wszystkiego, co przybyło w tym 'ataku'). Obiecuję sobie znaleźć DOBRY podkład. No i nie używac go za często.

Btw. czytałyście to kiedyś? http://luskiewnik.strefa.pl/luskiewnik/PRYSZCZE2002.htm
a dokładniej o trądziku przeczosowym - tzw trądziku z zadrapania?

[matryca3]

Napisane przez gwendolyn

Wysoka blondynko zaniepokoiłas mnie tym podłożem tormentiolu i pasty cynkowej, bo oprócz serii biobalans, która mi się własnie kończy używam ostatnio namiętnie tormentiolu(na strupki), pasty cynkowej(na zakórniki i większe wypryski) i tointexu na przebarwienia i blizny - moja ŚWIĘTA TRÓJCA Ale skoro one mają zapychac to chyba przejde na acnefan(na strupki i krosty) i brevoxyl(na zaskórnikiJak myślisz bo masz chyba wieksze pojęcie w tej kwestii niż ja?

biobalans seria z ziaji? dobra jest bo palnuje zakupic maseczka była jak dla mnie oki i sie zastamnawiam nad kremem i tonikiem i zelem polecasz?

[QsQs]

A może ktoś ma pomysł jak 'rozcieńczyć' to moje benzacne 10% żeby nie było tak dużego stężenia?

[panna malowana]

Napisane przez wysoka blondynka

A może jesteś przeziębiona, czy coś takiego? Albo masz chorego zęba? Podobno takie rzeczy często są przyczyną pogorszenia stanu cery.

ostatnio byłam u dentysty i coś mi się tam dzieje (mam chyba 2 ubytki)! nie myślałam, że to od tego! dzięki! muszę się szybko zapisać na wizytę

Napisane przez QsQs

Właśnie zaskórniki. Właściwie został mi już tylko ten problem... przeglądałam wątek jak sie ich pozbyć (przyznam, ze całego mi sie nie chciało tylko tak pobieżnie) i na zaskórniki stosują brevoxyl albo beznacne ale 5%. Ja mam w domu tylko 10% czy mogłabym to położyć na skore czy szkoda katować takim mocnym? Albo czy któraś z Was ma jakieś inne propozycje na to świństwo? (oprócz wyciskania oczywiście

ja stosuję e 2 maseczki, są rewelacyjne:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=7562
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=16914

[QsQs]

Napisane przez panna malowana

ja stosuję e 2 maseczki, są rewelacyjne:
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=7562
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=16914

a jakbyś miała porównać to która z tych maseczek jest lepsza na zaskórniki?


używała któraś z was może maseczki herbapolu? jest bez, lipa, nagietek, żeńszeniowa; niektóre z nich maja niby ściągać pory

hmm ale czuje że na te moje zaskórniki potrzebne jest coś extra mocnego

[panna malowana]

obie są fajne. ale ta erisowa np. to 'wyciąga' dosłownie wszystko- jak zastyga na nosku, to widać jak wszystko wyłazi i się takie kropki robią ale ogólnie obie są fajne i niedrogie: ok. 13 zł. każda

[QsQs]

Napisane przez panna malowana

obie są fajne. ale ta erisowa np. to 'wyciąga' dosłownie wszystko- jak zastyga na nosku, to widać jak wszystko wyłazi i się takie kropki robią ale ogólnie obie są fajne i niedrogie: ok. 13 zł. każda

nie ma przypadkiem tak, ze ona wyciąga na wierzch i trzeba dokończyć dzieło ręcznie? masz porównanie do zielonej glinki?

[panna malowana]

nie mam niestety porównania. nie, ja już nie kończę sama wydaje mi się, że ona sama wszystko wyciąga i nie trzeba nic poprawiać.

[gwendolyn]

Matyryca Biobalans polecam, kremik i żek super, tonik tez OK choc już bez równej rewelacji.
Wysoka Blondynko ja stosowałam pastę(własciwie Lassari,a nie cynkową) na zaskórniki bo wydawało mi sie,że po niej wyłażąOna ma w składzie przeciez kwas salicylowy więc uroiłam sobie,że złuszcza naskórek obumarły, ale może tylko sobie to uroiłam bo jak pisałam wiele razy ekspertem nie jestemCzekam na tonik migdałowy i powalczę nim i brevoxylem może. Wiesz moje zaskórniki po maściach typowo na nie (skinoren n.p.) wariowały i robiły mi sie mega bolące bulwy (ale ponoć jestem uczulona na kwas azelainowy ), a pasta nic mi z nimi nie robiła takiego tylko miałam wrażenie,że powoli wychodzą. No nic spróbuje ten brevoxyl...
Dziś idę do pracy pierwszy dzień po urlopie-grrrrrr, znów zacznie się stresik(oby moja skóra się nie pogorszyła bo ostatnio jestem z niej wzglednie zadowolona)

[Fanata]

Od jakiegoś czasu namiętnie studiuję wizażowe wątki dotyczące trądziku, więc zdążyłam zaopatrzyć się w kosmetyki złuszczające, oczyszczające i nawilżające, jednak mimo to tworzą mi się nowe zaskórniki :/ Zaczęłam się zastanawiać nad kremem nawilżającym, ponieważ tyle piszecie o zapychaniu... Szczerze mówiąc, z trądzikiem męczę się długo i nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek winiła krem nawilżający za pozapychane pory. Fakt, że o złowieszczym działaniu niektórych kremów dowiedziałam się jakiś czas temu właśnie z wizażu, ale moje wysypy usprawiedliwiałam zwykle czymś innym.
Chociaż nie sądzę, żeby coś mogło mnie zapychać przy obecnych kosmetykach, poza tym sama nie wiem jak to zaobserwować, skoro zawsze po poprawie wyskakują mi nowe krosty, nie ważne czy przed okresem czy nie.

[SaruniaL]

dziewczyny ja wam powiem, że mimo wszelkich przeciwwskazań wystawiałam się trochę na słoneczko i jestem bardzo zadowolona. Buzia nabrała ładnego kolorku, aż się nie chce wyciskać. To samo ramiona i dekolt - odrazu lepsze samopoczucie

[wysoka blondynka]

Napisane przez gwendolyn

(...) Wysoka Blondynko ja stosowałam pastę(własciwie Lassari,a nie cynkową) na zaskórniki bo wydawało mi sie,że po niej wyłażąOna ma w składzie przeciez kwas salicylowy więc uroiłam sobie,że złuszcza naskórek obumarły, ale może tylko sobie to uroiłam bo jak pisałam wiele razy ekspertem nie jestemCzekam na tonik migdałowy i powalczę nim i brevoxylem może. Wiesz moje zaskórniki po maściach typowo na nie (skinoren n.p.) wariowały i robiły mi sie mega bolące bulwy (ale ponoć jestem uczulona na kwas azelainowy ), a pasta nic mi z nimi nie robiła takiego tylko miałam wrażenie,że powoli wychodzą. No nic spróbuje ten brevoxyl...
Dziś idę do pracy pierwszy dzień po urlopie-grrrrrr, znów zacznie się stresik(oby moja skóra się nie pogorszyła bo ostatnio jestem z niej wzglednie zadowolona)

A, jeśli Lassari to rzeczywiście co innego, ta na pewno trochę złuszcza... Jeżeli Ci pomaga, to oczywiście, stosuj. Zaskoczyło mnie, że jesteś uczulona na kwas azelainowy. Ja go kocham (w zasadzie kocham tak samo migdała i azelainowy )

Napisane przez QsQs

nie ma przypadkiem tak, ze ona wyciąga na wierzch i trzeba dokończyć dzieło ręcznie? masz porównanie do zielonej glinki?

Miałam tą z Lirene. Te "kropki", które się pojawiają jak maseczka zastyga, to nie całe zaskórniki tylko troszkę sebum. Nie zauważyłam, żeby zaskórniki jakoś specjanie po niej znikły. Pory są chwilowo zwężone, cera matowa, ale trochę mnie podrażniała. Wolę chyba naturalne glinki.

Napisane przez SaruniaL

dziewczyny ja wam powiem, że mimo wszelkich przeciwwskazań wystawiałam się trochę na słoneczko i jestem bardzo zadowolona. Buzia nabrała ładnego kolorku, aż się nie chce wyciskać. To samo ramiona i dekolt - odrazu lepsze samopoczucie

Jasne, teraz jest pięknie, samam przez to przechodziłam. Ale poczekaj do jesieni - jak nie będzie słońca, to skóra nie będzie się już tak wysuszać i wszystko się zacznie. Posmaruj się czasem jakimś filtrem i nie przebywaj na słońcu w południe, plis.

[QsQs]

broda 7, i tak moja broda ma niezłe zdolności regeneracyjne bo już jest nawet znośnie, a np ramiona które przycisnęłam miesiąc temu w 3 miejscach są do tej pory mocno przebarwione.... mam na nich nawet ślady sprzed 1,5 roku (bo jakoś wtedy miałam faze na wyciskanie ramion). Dobrze, ze mi aż takie ślady na twarzy nie zostają.....A na twarzy najtrudniejsze do wygojenia mam poliki. Moze wniosek jest taki, ze jak sie coś mocniej przetłuszcza to szybciej regeneruje...?

[shima]

QsQs gratuluje ja też dziś dobrnęłam do 7 dnia i jakąs godzine temu wycisnęłam z 10 wagrów chlip... masakry nie ma, ale nos jest zaczerwieniony zaczynam zabawę od nowa dzień zero ehhh

mam pytanie bo ostatnio przybywa mi pewnego cholerwstwa ... na brodzie i pod noskiem robią mi się zamknięte białe grudki takie kuleczki, są wyczuwalne palcami i jak napnę skórę w danym miejscu to sa widoczne. wogóle nie moge się tego pozbywac nawet wycisnąć się tego nie da musiałabym rozwalić skóre hmmm może mi cos poradzicie bo strasznie mnie denerwują

[wysoka blondynka]

Napisane przez QsQs

broda 7, i tak moja broda ma niezłe zdolności regeneracyjne bo już jest nawet znośnie, a np ramiona które przycisnęłam miesiąc temu w 3 miejscach są do tej pory mocno przebarwione.... mam na nich nawet ślady sprzed 1,5 roku (bo jakoś wtedy miałam faze na wyciskanie ramion). Dobrze, ze mi aż takie ślady na twarzy nie zostają.....A na twarzy najtrudniejsze do wygojenia mam poliki. Moze wniosek jest taki, ze jak sie coś mocniej przetłuszcza to szybciej regeneruje...?

O, to na pewno Zazwyczaj też właścicielki cery tłustej czy trądzikowej mają mniejszą skłonność do zmarszczek - więc głowy go góry.

Napisane przez shima

(...) mam pytanie bo ostatnio przybywa mi pewnego cholerwstwa ... na brodzie i pod noskiem robią mi się zamknięte białe grudki takie kuleczki, są wyczuwalne palcami i jak napnę skórę w danym miejscu to sa widoczne. wogóle nie moge się tego pozbywac nawet wycisnąć się tego nie da musiałabym rozwalić skóre hmmm może mi cos poradzicie bo strasznie mnie denerwują

Też takie mam... Kilka, ale są. Nie staram się ich wywalać, bo wiem, że to nie są takie typowe zaskórniki, nigdy nie zrobił mi się z tego syf. Jeden miałam na policzku i znikł mi, ale po czym, to nie wiem, bo za dużo rzeczy używałam. Mam jeszcze ze 3 takie i dam im pożyć, ale we wrześniu zrobię im obóz przetrwania.