Czym dziś pachniesz, Wizażanko? (XVIII)

[Anuschka]

Napisane przez taka taka

chodziłam sobie zlana Angomanią (trochę mi się za dużo wylało z próbki), a po saunie na rozgrzanej skórze zapachy zawsze czuję bardzo intensywnie
Anglomania skojarzyła mi się z Carycą podczas śniadania, wystrojoną, upudrowaną, popijającą szampanem bliny z kawiorem
kiedyś, dawno temu, zanim trafiłam na Forum i zanim poznałam dzięki wam tyle nowych fantastycznych zapachów, Anglomania mogłaby mnie w sobie rozkochać
róża, szampan i puder - uwielbiałam te klimaty, dalej je lubię, ale teraz szukam w perfumach czegoś co mnie zaskoczy, czegoś, czego po perfumach się nie spodziewam, a w Anglomani wszystko jest pięknie na swoim miejscu
nie będę więc żałować, że skończy się próbka (dziękuję Joasiu ), ale gdybym miała swoją butelkę, używałabym jej i popijała szampanem

teraz wybieram się poszlajać, do Anglomani dodam Une Rose FM, to trochę podobne zapachy, więc się nie pogryzą, a ja będę pachnieć jak prawdziwa Caryca

Przemówił do mnie Twój opis Tako

Napisane przez pieńkowa_dama

W pełni się zgadzam



Joasiu, ja też mogę Ci poreklamować Anglomanię.

To cudowna kompozycja! Gdyby nie fakt, że róży nie znoszę pasjami ( a Anglomania aż 2 razy wylatywała i wracała do mojej kolekcji), na pewno na stałe miałabym ją u siebie.
nareszcie ferie

Super Pieńkowa_damo

Napisane przez Kota

Joasiu, a ja cicho pisnę... że Anglomanii nie będę chwalić...co zresztą wiesz, a róża akurat najmniej mi przeszkadza, ale uciekam, uciekam, nie będę zniechęcać

Joasiu, ja, podobnie jak Kota, też pisnę bardzo, bardzo cichutko...
Podobnie jak Taka Taka mam monarsze skojarzenia jeśli idzie o Anglomanię, ale ostatnimi czasy są one bliższe królowej z Anglii w moim podpisie: solidnie przypudrowanej i żądnej krwi.
Nie chcę być różą obtoczoną w pudrze
Tematycznie - Musc Ravageur na dzisiejsze harce. Uciekam, miłego wieczoru

[rachela]

Moderatosko ostrzegam, że jeśli nie skończycie gadać o Anglomanii, to doprowadzicie mnie do całkowitego bankructwa Zobaczycie, przyjdą po mnie panowie w ciemnych garniturach, z uprzejmą prośbą o spłacenie kredytu...

---

Mania na swetrze. Moja kochana.

[Kota]

Napisane przez rachela

Zobaczycie, przyjdą po mnie panowie w ciemnych garniturach,

Rachel, nie lubisz facetów w czerni?
Tommy Lee Jones z kolegą przecież mógłby być ja tam by go z miłą chęcią powitała.

[burn-it-up]

Chance.Globalnie EDP a na nadgarstku EDT.

[joasiak1]

Napisane przez rachela

Moderatosko ostrzegam, że jeśli nie skończycie gadać o Anglomanii, to doprowadzicie mnie do całkowitego bankructwa Zobaczycie, przyjdą po mnie panowie w ciemnych garniturach, z uprzejmą prośbą o spłacenie kredytu...

---

Mania na swetrze. Moja kochana.

Rachel, kcesz Anglomańkę, kcesz ode mnie?

Kota, Anuschka, przywołuję Was do porządku - proszę mi tu nie robić kreciej roboty

[rachela]

Napisane przez joasiak1

Rachel, kcesz Anglomańkę, kcesz ode mnie?

A chcesz ode mnie puderek brązujący Yves Rocher?

[mariolasl]

Napisane przez evee

pozdrów trzy kuleczki z flaszki Durbano

Lubie oglądać jak sie przetaczaja po dnie, wiem może to dziwne ,ale mnie to uspokaja

Pozdrowie, jak tylko wroce do domu
Ja to ogolnie lubie dotykac moje flakony, gladzic je, odkrecac korek, wachac zapach z korka, testowac po raz n-ty na nadgarstku lub rozpylac odrobine w powietrzu, przypominac sobie nuty... Czy to juz choroba?

[hecate]

Napisane przez mariolasl

Pozdrowie, jak tylko wroce do domu
Ja to ogolnie lubie dotykac moje flakony, gladzic je, odkrecac korek, wachac zapach z korka, testowac po raz n-ty na nadgarstku lub rozpylac odrobine w powietrzu, przypominac sobie nuty... Czy to juz choroba?

codziennie tak robie. Siadam noca nad nimi i wachalm, psykam ogladam i dotykam

[Aggie125]

Napisane przez rachela

Moderatosko ostrzegam, że jeśli nie skończycie gadać o Anglomanii, to doprowadzicie mnie do całkowitego bankructwa Zobaczycie, przyjdą po mnie panowie w ciemnych garniturach, z uprzejmą prośbą o spłacenie kredytu...

A Shaal Nur już Ci przeszło? Czy mam się już więcej nad Tobą nie pastwić...?

[Kota]

Napisane przez mariolasl

Pozdrowie, jak tylko wroce do domu
Ja to ogolnie lubie dotykac moje flakony, gladzic je, odkrecac korek, wachac zapach z korka, testowac po raz n-ty na nadgarstku lub rozpylac odrobine w powietrzu, przypominac sobie nuty... Czy to juz choroba?

Mariolu- ja ścieram z nich kurz i odciski paluchów, lubię jak te, co stoją- stały ładnie, ukazując te za nimi, w jakiejś harmonii, codziennie sobie powącham z korka, odwiedzam te, co leżą w szufladzie, patrzę pod światło na poniektóre- dlatego, ze ładnie się mieni ich złocista zawartość itd itp.

[Anusia : )( :]

Jeżeli choroba, to też ją mam, obwąchuje wszystkie zdobycze, lubie poodkręcać, pomacać, powąchać, inaczej poustawiać, wyjąć wszystkie buteleczki i ustawić na nowo. : )

[MoniaK]

Napisane przez Aggie125

A Shaal Nur już Ci przeszło? Czy mam się już więcej nad Tobą nie pastwić...?

chciałam jeszcze przypomnieć o Scencie, na który ostatnio nasza Pani Moderator także chorowała (o ile mnie pamięć nie myli)

[rachela]

Napisane przez Aggie125

A Shaal Nur już Ci przeszło? Czy mam się już więcej nad Tobą nie pastwić...?

Shaal Nur i Scent ciągle są na mojej liście marzeń... Jedyne na co teraz mogę sobie pozwolić, to robienie maślanych oczu do SN na Strawberrynet. ;]

---

No nie mogę, uwzięły się!

[madziczka]

D we Wrocłąwiu towarzyszył mi Madness(kocham, kocham) z próbeczki, czekam na swoją flaszeczkę

[evee]

Napisane przez mariolasl

Ja to ogolnie lubie dotykac moje flakony, gladzic je, odkrecac korek, wachac zapach z korka, testowac po raz n-ty na nadgarstku lub rozpylac odrobine w powietrzu, przypominac sobie nuty... Czy to juz choroba?

to objaw zdrowia , uwielbiam metalowe korki(jakie ma wiekszość)-zapach na nich rozkłada sie zupełnie inaczej niż na skórze.Nieraz śmiem powiedzieć ,że lepiej Czasami to taka okrutna gra- zapach mizdrzy sie do mnie ,mam wielką ochotę przenieść go na swoją skórę -ale pamiętam ,że dziś nie jego dzień, nie ta pora.I lepiej będzie mu w butelce..i cierpię ,że zostanie w butelce i jednocześnie jest mi prawie fizycznie błogo ,bo mój nos przeżywa olfaktoryczny orgazm.


w temacie- testy Washington Tremlett Black Tie, bzikuję- kwiatki są a podoba mi sie!
na szczęscie tuberozy nie czuję ..za to przedziwny fiołek (??)

[czarnazuzia1]

Napisane przez rachela

Shaal Nur i Scent ciągle są na mojej liście marzeń... Jedyne na co teraz mogę sobie pozwolić, to robienie maślanych oczu do SN na Strawberrynet. ;]

---

No nie mogę, uwzięły się!

Przepraszam, przepraszam ja tak dla porzadku ,a Amour ?

[rachela]

Ja z kolei uwielbiam drewniane korki... Gaiac, Encre Noire.

A co do miziania flakonów, to robię to bardzo często. Mam wieczne utrapienie z HdE, bo na flakonie od razu widać "macnięcia", no i w ogóle ciężko się cholerę poleruje

---

Zuziu, z Amour się leczę. Nawet mi wychodzi. Już nie przeglądam ofert na Allegro ;]

[mamba]

Podkradłam dziś mamie Envy. Na mnie ma ogromny ogon i chyba jest jednopsikowcem.
Poza tym jeden nadgarstek Brit Red a drugi Rose Absolue YR. Oba raczej na pewno nie - Brit Red zamienił się w Noę a Rose Absolue to róża róża róża, konfitura różana, pączek z konfiturą różaną, za dużo!

[evee]

przepraszam głupia ze mnie istota- uściślam- mam na myśli psikadełka czyli atomizery metalowe.Z korka czasami cieżko cos wywąchać Nie wiem dlaczego zakodowałam sobie ,że to co wącham to korek
Rejczel, z ryżu na mleku to powinnaś sie leczyć,ale różyczka w coli jest całkiem całkiem.

[Aggie125]

Rachelka, a nie chciałoby Ci sie zorganizować wspólnych zakupów Shaal Nur w Quality? Bo o ile mnie pamięć nie myli to jest tam dostępny

[Kota]

Oooj, niedobrze.

Psiknęłam sobie testowo.
A miałam sie zachwycić.
I wstępnie znałam zapach. A porządnie nadgarstkowo- nie...
I mocno migrogennie w dodatku....

No i to szypr zrobił mi taki numer!
Talisman.
Owszem jest jakiś, ma charakter, chłodny, mało zielony, taki obcy... przypruszony gorzkim pudrem.
I te wszystkie składniki powinny zachwycić, a nie zachwycają.
I łeb boli.

[tulipanka]

Chyba jednak wrzucę na siebie coś pachnącego. Śródziemnomorski. Wróciłby na wishlistę na 100%, gdyby nie to, że w pamięci mam komentarze taty i mamy o "pachnięciu jak worek ze śmieciami". Boję się, że inni go też tak odbierają...
ale po domu, do piżamy (nooo ) i do notatek mogę spokojnie sobie zużyć moją odlewkę

[Aggie125]

Napisane przez tulipanka

Chyba jednak wrzucę na siebie coś pachnącego. Śródziemnomorski. Wróciłby na wishlistę na 100%, gdyby nie to, że w pamięci mam komentarze taty i mamy o "pachnięciu jak worek ze śmieciami". Boję się, że inni go też tak odbierają...
ale po domu, do piżamy (nooo ) i do notatek mogę spokojnie sobie zużyć moją odlewkę

Ja ostatnio testowałam Śródziemnomorka i jak wyszłam na dwór, śnieżek, chodne powietrze, to tak na mnie pieknie pachniał... Latem nie odczuwałam jego uroku, ale w chłodne dni nosi się go idealnie. Ja to nie wiem, co Wy wyrzucacie do śmieci...

[Ondine]

Napisane przez Kota

Oooj, niedobrze.

Psiknęłam sobie testowo.
A miałam sie zachwycić.
I wstępnie znałam zapach. A porządnie nadgarstkowo- nie...
I mocno migrogennie w dodatku....

No i to szypr zrobił mi taki numer!
Talisman.
Owszem jest jakiś, ma charakter, chłodny, mało zielony, taki obcy... przypruszony gorzkim pudrem.
I te wszystkie składniki powinny zachwycić, a nie zachwycają.
I łeb boli.

Koto , przykro. Ja od jakiegoś już czasu jestem zainteresowana Talismanem .Martwi mnie to , co piszesz.

[mariolasl]

hecate, Koto, evee, rachelo uspokoilyscie mnie

Napisane przez evee

przepraszam głupia ze mnie istota- uściślam- mam na myśli psikadełka czyli atomizery metalowe.Z korka czasami cieżko cos wywąchać Nie wiem dlaczego zakodowałam sobie, że to co wącham to korek

Dokladnie to samo mialam na mysli piszac "korek"

[tulipanka]

Napisane przez Aggie125

Ja ostatnio testowałam Śródziemnomorka i jak wyszłam na dwór, śnieżek, chodne powietrze, to tak na mnie pieknie pachniał... Latem nie odczuwałam jego uroku, ale w chłodne dni nosi się go idealnie. Ja to nie wiem, co Wy wyrzucacie do śmieci...

żebym to ja wiedziała

Ogródek Ś. tak ładnie na początku daje po nosie zielskiem, faktycznie czuć odrobinę czegoś kwaskowatego, ale niedługo. A po czasie robi się taki ładnie słodkawy, lekko pudrowy, bardzo miły.
Ale po takich komentarzach boję się cały czas tego "efektu śmieciowego". Mogę pachnieć dziwnie, ale trochę nie uśmiecha mi się walić zsypem

[Kota]

Napisane przez Ondine

Koto , przykro. Ja od jakiegoś już czasu jestem zainteresowana Talismanem .Martwi mnie to , co piszesz.

Wiesz, ja jeszcz go nie przekreślę.
Popróbuję dalej.
Ale martwi mnie łupiąca głowa- ale może nie on przyczyną, tylko się zbiegło. A Talisman sie tylko minimalnie dokłada.

Ale jest z tych bardzo zimnych, bez domieszek cytrusów jak Cristalle, czy zieloności ogólniejszej- jak w nowopozyskanym przeze mnie Sileces Jacopo. I o ile np Eau de Soir też jest chłodny, ale krystalicznie świeży, ten jest chłodny i przyćmiony...

[Aggie125]

Napisane przez Kota

Wiesz, ja jeszcz go nie przekreślę.
Popróbuję dalej.
Ale martwi mnie łupiąca głowa- ale może nie on przyczyną, tylko się zbiegło. A Talisman sie tylko minimalnie dokłada.

Może to faktycznie przypadek? Ja miała pecha testować po raz pierwszy In Black w dniu, kiedy dostałam migreny (a ja mam tak, że przez pare godzin głowa mi ciąży, a ból i mdłości dopadają potem). Dostalam wtedy migreny takiej, że myślałam, że się przekręcę. Po jakims czasie doszłam do wniosku, że to mógł byc czyty przypadek, bo po żadnym zapachu, nawet wyjątkowo mi nieodpowiadającym nie mialam bólu głowy. Ponowny test upewnił mnie, że to był czysty przypadek z tą migreną, ale i tak podeszłam do biednego In Black jak pies do jeża, czyli bardzo nieufnie. A zapach mialby szansę mi się spodobac, wisnie w likierku... Póki co nie wyrywam się za bardzo do In Black.

[rachela]

Napisane przez Aggie125

Rachelka, a nie chciałoby Ci sie zorganizować wspólnych zakupów Shaal Nur w Quality? Bo o ile mnie pamięć nie myli to jest tam dostępny

Aggie, w Douglasie 100ml Etro kosztuje 331zł. Na Truskawie - 171zł. Dlatego też w lutym kupuję flachę Shaal Nur, a potem - jak już do mnie dotrze - nie omieszkam się pochwalić i zaproponować podzielenie się zawartością. Bo 100ml raczej nie zużyję...

[mskladaczek]

Napisane przez tulipanka

Śródziemnomorski. Wróciłby na wishlistę na 100%, gdyby nie to, że w pamięci mam :

Sie pozbylas ogrodka Buu.

Napisane przez tulipanka

Ale po takich komentarzach boję się cały czas tego "efektu śmieciowego". Mogę pachnieć dziwnie, ale trochę nie uśmiecha mi się walić zsypem

Sie nie znaja, tak jak Szugar