MŻ+WR cz. VII czyli walczymy o zgrabne ciało

[zielonamorelka]

mmm smakowicie u was
ja ide robic sosik pieczarkowy to zjem na kolacje z piersia i jeszcze na jutro bedzie

[ewaw71]

[1=d2e46fae7a8bd3e7aa12085 ac3bd7c19be148b8a_5f21ff7 27c733;27377199]dużo Ci to pomogło?
bieganie fajna sprawa, ale ja się szybko nudzę tym i męczę

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------


noo satysfakcja fajna dzisiaj ruszę dupę i pójdę pobiegać, oo [/QUOTE]
Ze 2 cm mi spadło z ud ale ogólnie wygląd się poprawił i cellulit schodzi
Teraz mam przerwę bo chora byłam no i jeszcze średnio wydobrzałam ale nie przestane biegać,już mnie nosi Jak chcesz zobaczyć moje poczynania to w podpisie wejdź w dziennik

Napisane przez akaishia

Dziewczyny nigdzie sie nie ruszam juz
W poniedzialek obchodzimy tutaj urodziny krolowej... nie ze jakos mnie to rusza ale dzien wolny od pracy jest
Sporo czasu na przemyslenia na temat MZ WR
Za kazdym razem jak probuje sie wziasc za siebie to po 2 tygodniach sie poddaje. Albo chorobsko mnie lapie, albo przestaje cwiczyc albo rozne inne glupie wymowki
Prosze skopcie mi pupsko porzadnie

Ej no do roboty, masz wolne to doskonała okazja skopać sobie tyłek ćwiczeniami oczywiście

Napisane przez bassienkaw

Tak, błonniki wszystkie wygrane...
Co do bloga kulinarnego to wstyd mi normalnie wstyd i głupio, ale większość w sumie jem z tych rzeczy co na blogu już są, jakoś brakuje mi czasu na zabawy w kuchni mam kilka zaległych przepisów, których nie mam czasu wrzucić...

A teraz też ciągle na pełnych obrotach. Oriflame, Cosmopolitan, i inne rzeczy, w domu obowiązki, dziewczyny aaaa nie no nie jest źle. Waga spada i to sięliczy
A rower, co chcę iść, to albo burza, albo leje, a jak ładnie to jestem poza domem. Dzisiaj może pojeżdżę, choć co chwile pada wrrr

U mnie duchota ,mieszkam w niecce i wszystko bokiem jak na razie przechodzi

Napisane przez zielonamorelka

no milo cie widziec

a to kakao to takie dla dzieci co to w nim sam cukier jest?czy takie prawdziwne pyszne prawdziwie kakaowe?

nie wazne ze malo wazne ze jest.ja tez sie ciesze ze mam swoje truskawki mimo ze tylko kilka dziennie moge zerwac hih ale zawsze to cos.chcialabym miec duuzy ogrod gdzie moglabym i warzywka i krzaczki owocowe miec a do tego mnustwo kolorowych kwiatow

czesc

milo nam milo.my tu lubimy jak ktos sie wpycha

wrocilam sobie ze szkoly i na obiadek zjadlam platki owsiane z mlekiem i truskawkami a do tego filizaneczka lodow greipfrutowych

No ładny a raczej smaczny obiadek i kto powie że na diecie nie można sobie dogodzić

[zielonamorelka]

Napisane przez ewaw71

No ładny a raczej smaczny obiadek i kto powie że na diecie nie można sobie dogodzić

no pewnie ze mozna ja to sobie akurat caly czas dogadzam hihihih

[bassienkaw]

U mnie kobiety też cm ładnie lecą, co cieszy ogromnie. A co do jedzenia na diecie - oj można dobrze pojeść

[d2e46fae7a8bd3e7aa12085ac3bd7c19be148b8a_5f21ff727c733]

Napisane przez zielonamorelka

czesc
milo nam milo.my tu lubimy jak ktos sie wpycha

noo to fajniee

Napisane przez ewaw71

Ze 2 cm mi spadło z ud ale ogólnie wygląd się poprawił i cellulit schodzi
Teraz mam przerwę bo chora byłam no i jeszcze średnio wydobrzałam ale nie przestane biegać,już mnie nosi Jak chcesz zobaczyć moje poczynania to w podpisie wejdź w dziennik

oo, wystarczająco mnie zachęciłaś
i gratuluje tylu kilometrów

[mademoiselle jeanne]

Dziewczyny, mogę się przyłączyć

Mam za sobą kilka nieudanych prób zrzucenia zbędnych kg, których przybyło w ostatnich 2 latach (głównie przez problemy zdrowotne, z którymi się w tym czasie zmagałam ), ale również w pamięci swój jeden mały-wielki sukces, który osiągnęłam kiedyś dzięki podobnemu wątkowi (m.in tym założonym przez bassienkew, który do tej pory jest dla mnie niekończącym się źródłem inspiracji, że jak się chce, to można ) więc mam nadzieję, że i tym razem byłoby mi z Wami łatwiej

Decyzja o tym, żeby wziąć się za siebie i rzeczywiście coś w końcu z tym zrobić, a nie tylko o tym myśleć, rodziła się długo i w wielkich bólach, ale w efekcie od 2 tygodni prowadzę już nowe, lepsze życie w myśl zasady MŻ - WR Pierwsze efekty już zauważyłam , wchodząc w spodnie, które przed były za małe więc mobilizacja u mnie tym większa

[zielonamorelka]

czesc
milo cie poznac
fajnie ze juz widzisz efekty to bardzo motywuje do dalszej walki
kurcze mialam isc do kuchni a sie oderwac od kompa nie moge bo ciagle w basine banerki klikam hihih

[bassienkaw]

Napisane przez mademoiselle jeanne

Dziewczyny, mogę się przyłączyć

Mam za sobą kilka nieudanych prób zrzucenia zbędnych kg, których przybyło w ostatnich 2 latach (głównie przez problemy zdrowotne, z którymi się w tym czasie zmagałam ), ale również w pamięci swój jeden mały-wielki sukces, który osiągnęłam kiedyś dzięki podobnemu wątkowi (m.in tym założonym przez bassienkew, który do tej pory jest dla mnie niekończącym się źródłem inspiracji, że jak się chce, to można ) więc mam nadzieję, że i tym razem byłoby mi z Wami łatwiej

Decyzja o tym, żeby wziąć się za siebie i rzeczywiście coś w końcu z tym zrobić, a nie tylko o tym myśleć, rodziła się długo i w wielkich bólach, ale w efekcie od 2 tygodni prowadzę już nowe, lepsze życie w myśl zasady MŻ - WR Pierwsze efekty już zauważyłam , wchodząc w spodnie, które przed były za małe więc mobilizacja u mnie tym większa

Dużo masz do zrzucenia? Wiesz, że Cię pamiętam I to bardzo dobrze, właśnie z wątku mojego o odchudzaniu.
Masz rację, jak się da, to można. To już moje 3 podejście. Przed pierwszą ciążą, po pierwszej ciąży i teraz... po drugiej ciąży. Za mną już prawie 12kg

[mademoiselle jeanne]

Napisane przez bassienkaw

Dużo masz do zrzucenia? Wiesz, że Cię pamiętam I to bardzo dobrze, właśnie z wątku mojego o odchudzaniu.
Masz rację, jak się da, to można. To już moje 3 podejście. Przed pierwszą ciążą, po pierwszej ciąży i teraz... po drugiej ciąży. Za mną już prawie 12kg

Ze mną to chyba trudno powiedzieć..
Od zawsze ważyłam więcej niż na to wyglądałam, mam niestety dosyć ciężkie kości + tendencje do szybkiego przybierania tu i tam Ratowało mnie tylko to, że jeśli tyję, to proporcjonalnie, bo jestem typową klepsydrą. Niestety przy moim niskim wzroście nawet nosząc rozmiar 38/40 czułam się nie tak, jakbym tego chciała

Cieszę się, że mnie pamiętasz Nie ukrywam, że przyczyną tamtego sukcesu był w dużej mierze Twój przykład, pamiętam, że to on mnie zainspirował wówczas do pewnych zmian, silnie identyfikowałam się z tym, co pisałaś. Zaczęłam też wtedy trenować taniec towarzyski i szyko spadła mi waga. O dziwo kg nadal ważyłam więcej od koleżanek o podobnym wzroście i budowie, ale nosiłam rozmiar 34/36 i czułam się świetnie Niestety ze względów zdrowotnych musiałam przerwać treningi, zbiegło się to z czasem z zamieszkaniem z TŻ-tem (i co trzeba przyznać, mało racjonalną dietą ), a jak się później okazało jeszcze problemami hormonalnymi. Wszystko to spowodowało niestety efekt jojo w postaci powrotu do znienawidzonego rozmiaru

Przez pewien czas myślałam, że tak ma być, że muszę się z tym pogodzić, że pewnych rzeczy nie przeskoczę.. Kilka razy próbowałam zacząć dietę, ale po kilku dniach mój entuzjazm spadał. Dopiero mała rewolucja w psychice i uporządkowanie pewnych spraw osobistych dały mi silną motywację I tak walczę z małymi co prawda, ale już, sukcesami

Pamiętam, że chyba jak ostatnio pisałyśmy to byłaś w pierwszej ciąży.. Potem już tylko podczytywałam, z ciekawości i sentymentu, chociaż mało regularnie Fajnie, że rodzinka się powiększyła Widziałam jakiś czas temu zdjęcia i bardzo gratuluję Ty jak zawsze idziesz jak burza więc jestem pewna, że i tym razem zakończy się to sukcesem

[f_ola]

Możnaa?
Czytam tu o inspiracjach i mam nadzieję,ze dla mnie też będziecie inspiracją bo samemu ze sobą trudno czasami wytrzymać bez wsparcia ^^

Młodągówniarą (bo 19 na karku) z nadprogramowym tłuszczykiem jestem ^^ na wadze 67(było 70 BRRRRR) a mój cel to 55 ^^
Ale wzięłam się na serio za odchudzanie tylko ostatnio inspiracji do ćwiczeń mi brak! :< A jak czytam ze k0omuś sie i 2 razy udało to aż sie chce czytać taką osobę i się motywować!

A co do jedzemnia to trochę się boję. Jestem na diecie objedzona a chudnę...co mnie bardzo dziwi bo wcześniej jadłam mało i głodówki i inne głupie rzeczy a tyłam! :<

[mademoiselle jeanne]

Ja tu co prawda dopiero chwilę jestem, ale jak dla mnie, im nas więcej, tym lepiej

[zielonamorelka]

Napisane przez f_ola

Możnaa?
Czytam tu o inspiracjach i mam nadzieję,ze dla mnie też będziecie inspiracją bo samemu ze sobą trudno czasami wytrzymać bez wsparcia ^^

Młodągówniarą (bo 19 na karku) z nadprogramowym tłuszczykiem jestem ^^ na wadze 67(było 70 BRRRRR) a mój cel to 55 ^^
Ale wzięłam się na serio za odchudzanie tylko ostatnio inspiracji do ćwiczeń mi brak! :< A jak czytam ze k0omuś sie i 2 razy udało to aż sie chce czytać taką osobę i się motywować!

A co do jedzemnia to trochę się boję. Jestem na diecie objedzona a chudnę...co mnie bardzo dziwi bo wcześniej jadłam mało i głodówki i inne głupie rzeczy a tyłam! :<

pewnie ze mozna
heh ja dopiero co 18 skonczylam a sie staro czuje hihihih
a ile masz wzrostu?
bo w diecie nie chodzi o to zeby glodowac tylko najadac sie wartosciowymi rzeczami i chudnac ladne przy tym

[donia09]

Przed chwilą przejechałam 30km co prawda na rowerku stacjonarnym, ale i tak się cieszę, że pokonałam swoje lenistwo Ja mam do zrzucenia jakies 15kg. Mam 173cm i chciałabym ważyć 60kg, byłabym wtedy juz w pełni szczęśliwa

[mademoiselle jeanne]

Napisane przez zielonamorelka

czesc
milo cie poznac
fajnie ze juz widzisz efekty to bardzo motywuje do dalszej walki
kurcze mialam isc do kuchni a sie oderwac od kompa nie moge bo ciagle w basine banerki klikam hihih

Dopiero zauważyłam, że mi odpisałaś
Dziękuję i wzajemnie To fakt, póki co to nic spektakularnego, ale cieszy nawet te kilka cm mniej
Widzę w podpisie, że u Ciebie to dopiero są imponujące efekty Długo się odchudzasz i dużo ćwiczysz, jeśli mogę się zapytać?

[f_ola]

Mi dzisiaj sąsiadwrzucał (menda rok młodszy a mądrala no!) że stara jestem pff a on niby nie.
Ale ta matyura i wybór studiów i wszystko działa tak na mnie że czuje się starawo!
Zielonamorelka
mam 166 cm wzrostu i masakrycznie się czuję ze sobą
Noo takie przeświadczenie: jem dużo więc powinnam tyć. jem mało albo wcale powinnam chudnąć. Noo młodzieńcza głupota! Poza tym mam metabolizm okropny :< złe nawyki żywieniowe, dukan, głodówki

też sądzę że im więcej tym lepiej! będę widziała że nie jestem sama!

[zielonamorelka]

Napisane przez donia09

Przed chwilą przejechałam 30km co prawda na rowerku stacjonarnym, ale i tak się cieszę, że pokonałam swoje lenistwo Ja mam do zrzucenia jakies 15kg. Mam 173cm i chciałabym ważyć 60kg, byłabym wtedy juz w pełni szczęśliwa

ladnie tych km napedalowalas
ja dzis mam wieczorem marszobieg

Napisane przez mademoiselle jeanne

Widzę w podpisie, że u Ciebie to dopiero są imponujące efekty Długo się odchudzasz i dużo ćwiczysz, jeśli mogę się zapytać?

dziekujeodchudzam sie od 6.01.11r a cwiczyc zaczelam niecaly miesiac temu.ale i tak niewiele cwicze tyle co marszobiegi co drugi dzien
przez tydzien jeszcze rower dokladalam ale teraz trzeba ocenki bylo poprawiac i nie kumpelki czasu nei mialy
ale chyba znow zaczne.ogolnie bede miala duzo czasu to postaram sie wiecej cwiczyc.mam sporo plytek z roznymi pilatesami aerobikami to sie pobawie i dzieki temu bede mogla wiecej owockow zjadac

[akaishia]

Witam wszystkie nowe dziewczyny
Bardzo sie ciesze ze jest tutaj coraz wiecej nas - dla mnie to znaczy duuuuzo czytania rano jak do pracy docieram wydaje mi sie ze Basia robi reklame temu watkowi
ewaw71 dziekuje za kopniaka... jutro o 9 rano biore sie za wygibasy na mojej biezni - obiecuje.
zielonamorelka jak masz ochote to sie klikami mozemy powymieniac. Narazie klikam 3 dziewczynom - mimi0290 Tobie tez. I robie to co 5 minut od 6ciu godzin haha.
Mam nadzieje ze dzieki temu Basia wygra !
Juz prawie 1wsza w nocy u mnie wiec uciekam spac... koncze ogladac Masterchef dzisiaj byla w programie Nigella Lawson
Dzisiaj sie zalamalam... mialam rozmowe kwalifikacyjna na inna pozycje w mojej firmie. Zarzadzanie kontami klientow biznesowych. Rano przymierzylam moja ulubiona spodnice w ktora sie 6 miesiecy temu miescilam, dzisiaj w nia nie weszlam. Tzn dalam rade sie wcisnac i nawet zamek zapielam ale usiasc w niej nie dalabym rady
No i do tego rozmowa poszla genialnie, odpowiedzialam na wszystkie pytania a na koniec gosciu mi powiedzial ze dowiem sie czy dostalam prace przed koncem tygodnia a pozniej mi mowi zebym sprawdzala inne ogloszenia, czyli tak jakby mi od razu mowil ze nie dostalam tej pracy a teraz mnie brzusio boli, chyba @ sie zbliza...
Ale sie rozpisalam :P Przepraszam.
zielonamorelka pisala ze przestanie narzekac to ja nadrabiam haha

[zielonamorelka]

Napisane przez akaishia

.
zielonamorelka pisala ze przestanie narzekac to ja nadrabiam haha

jasne ja co chwile na kogos klikam na ciebie tez moge
a co do tego narzekania to nie spodziewalam sie ze to takie latwe.myslalam ze jestem duzo bardziej zrzedliwa osoba hihih

[cusieeek]

Znajdzie się tu miejsce i dla mnie? ;p

[mademoiselle jeanne]

Napisane przez zielonamorelka

dziekujeodchudzam sie od 6.01.11r a cwiczyc zaczelam niecaly miesiac temu.ale i tak niewiele cwicze tyle co marszobiegi co drugi dzien
przez tydzien jeszcze rower dokladalam ale teraz trzeba ocenki bylo poprawiac i nie kumpelki czasu nei mialy
ale chyba znow zaczne.ogolnie bede miala duzo czasu to postaram sie wiecej cwiczyc.mam sporo plytek z roznymi pilatesami aerobikami to sie pobawie i dzieki temu bede mogla wiecej owockow zjadac

Jeszcze raz chapeau bas
A ile czasu zajmują Ci marszobiegi i jaki dystans pokonujesz?
Myślałam o tym, żeby zacząć biegać, bo podobno to jedna ze skuteczniejszych metod na skuteczne wyszczuplenie nóg a moje niestety trudno chudną Chciałam właśnie zacząć od marszobiegu, coby pomału przyzwyczaić organizm, poprawić troszkę kondycję i nie obciążać za bardzo kolan. Niestety spotkałam się z bardzo sprzecznymi informacjami co do tego, ile czasu i jaki dystans trzeba pokonywać, żeby miało to sens..

[zielonamorelka]

Napisane przez cusieeek

Znajdzie się tu miejsce i dla mnie? ;p

pewnie, dla kazdego znajdzie sie tu miejsce
widze ze nowa czesc przyniosla nam wiele nowych twarzyczeksuper

Napisane przez mademoiselle jeanne

Jeszcze raz chapeau bas
A ile czasu zajmują Ci marszobiegi i jaki dystans pokonujesz?
Myślałam o tym, żeby zacząć biegać, bo podobno to jedna ze skuteczniejszych metod na skuteczne wyszczuplenie nóg a moje niestety trudno chudną Chciałam właśnie zacząć od marszobiegu, coby pomału przyzwyczaić organizm, poprawić troszkę kondycję i nie obciążać za bardzo kolan. Niestety spotkałam się z bardzo sprzecznymi informacjami co do tego, ile czasu i jaki dystans trzeba pokonywać, żeby miało to sens..

moj trening trwa 30 min.nie wiem jaki dystans pokonuje bo biegne przez lasek i nad zalewem a nie mam zadnych gazdzetow do mierzenia
teraz juz leci mi 3 tydzien wiec mam 7 min truchtu i 3 marszu i tak co tydzien troszke zwiekszam wysilek

[cusieeek]

Napisane przez zielonamorelka

pewnie, dla kazdego znajdzie sie tu miejsce
widze ze nowa czesc przyniosla nam wiele nowych twarzyczeksuper

moj trening trwa 30 min.nie wiem jaki dystans pokonuje bo biegne przez lasek i nad zalewem a nie mam zadnych gazdzetow do mierzenia
teraz juz leci mi 3 tydzien wiec mam 7 min truchtu i 3 marszu i tak co tydzien troszke zwiekszam wysilek

Och, podziwiam cię. u mnie z bieganiem to nie za dobrze. Raczej sporadycznie, krótkie dystanse i słabe tempo. Jakoś wolę ćwiczenia w domu. Ciężko mi zmobilizować się i wyjść na dwór, ale trzeba walczyć ze sobą tak więc od czasu do czasu przełamuję się.

[d2e46fae7a8bd3e7aa12085ac3bd7c19be148b8a_5f21ff727c733]

jak tylko przestanie padać to idę pobiegać

[zielonamorelka]

Napisane przez cusieeek

Och, podziwiam cię. u mnie z bieganiem to nie za dobrze. Raczej sporadycznie, krótkie dystanse i słabe tempo. Jakoś wolę ćwiczenia w domu. Ciężko mi zmobilizować się i wyjść na dwór, ale trzeba walczyć ze sobą tak więc od czasu do czasu przełamuję się.

wiesz ja jeszcze miesiac temu zarzekalam sie ze nigdy sie za bieganie nie wezme
nienawidzilam tego poprostu
meczylam sie juz po 200m
ale jak zaczelam marszobiegi to kondycja mi sie poprawia troszke i nawet to lubie
troche mi sie nie chce wychodzic z domu czasem ale jak juz dobiegne do lasku to czuje sie swietnie.muzyka na uszach ipekne widoki i siwadomosc ze robie super rzeczy dla siebie samej.
widze same plusy heh
bo i kondycja bedzie dobra to na wfie bedzie lepiej
i sylwetka bedzie szczuplejsza
i nogi sie ujedrnia zeby moc krotkie spodenki w wakacje wreszcie zalozyc a nie gotowac sie w dlugich jeansach

[Eldo_rado]

ufff... wreszcie w domku...lecę zjeść kolację... chyba zrobię lekki omlet z pomidorkiem

a potem, tzn pod wieczór, popedałuję z 30-40min, bo dziś nie mam na dłużej siły..

[bloody_kate]

Ja również jeśli można chciałabym się tutaj udzielać Bardzo potrzebuję wsparcia.. mam nadzieję, że forum pomoże mi z dyscypliną

Może opowiem troszkę o sobie. Mam 17 lat. Niestety jak na swój wiek jestem dojrzała i na taką też wyglądam. Niestety wraz z wyborem nowej szkoły stałam się obiektem drwin kolegów. Postanowiłam więc uciąć im trochę języki i zmieniłam swój tryb życia na zdrowszy.
Bilans w szkole (październik) - 75 kg przy wzroście 175 cm. Przygodę z dietą, ćwiczeniami rozpoczęłam w marcu. Obecnie ważę (jak wskazuje moja waga) 62 kg. Niestety to podejrzanie za mało.. muszę zakupić nową nie wierzę, gdyż nie widzę efektów. Mam sporo tłuszczyku na bioderkach, brzuchu, udach, przedramionach.. Katuję się codziennie godzinnym treningiem i czasami dodatkowo biegam.. jem co trzy godziny, unikam słodyczy (czasami niestety dopada mnie przeklęta gorzka czekolada).. a efektów nie widzę Mam nadzieję, że wzorując się na Was wytrwam i we wrześniu będę mogła wrócić do szkoły śmiejąc się kolegom w twarz domownicy nie pomagają mi, kuszą pysznymi obiadkami.. jesteście więc moją ostatnią deską ratunku.

[d2e46fae7a8bd3e7aa12085ac3bd7c19be148b8a_5f21ff727c733]

pobiegałam , co prawda tylko 10 min, ale za to dość szybkim tempem i jak na początek to jestem zadowolona

cześć kate powodzenia

[mimi0290]

Napisane przez mademoiselle jeanne

Dziewczyny, mogę się przyłączyć

Mam za sobą kilka nieudanych prób zrzucenia zbędnych kg, których przybyło w ostatnich 2 latach (głównie przez problemy zdrowotne, z którymi się w tym czasie zmagałam ), ale również w pamięci swój jeden mały-wielki sukces, który osiągnęłam kiedyś dzięki podobnemu wątkowi (m.in tym założonym przez bassienkew, który do tej pory jest dla mnie niekończącym się źródłem inspiracji, że jak się chce, to można ) więc mam nadzieję, że i tym razem byłoby mi z Wami łatwiej

Decyzja o tym, żeby wziąć się za siebie i rzeczywiście coś w końcu z tym zrobić, a nie tylko o tym myśleć, rodziła się długo i w wielkich bólach, ale w efekcie od 2 tygodni prowadzę już nowe, lepsze życie w myśl zasady MŻ - WR Pierwsze efekty już zauważyłam , wchodząc w spodnie, które przed były za małe więc mobilizacja u mnie tym większa

Witamy


Podsumowanie dnia dzisiejszego:
I owsianka(2łyżki pł.ows+1 łyżka otrąb ows.)+gruszka
II zupa warzywna (bez makaronu,ryżu,ziemniaków: jupi
III szklanka maślanki straciatella
IV pół kostki twarogu chudego+puszka sardynek bez oleju zblednowane i do tego plaster szynki wkrojony Straasznie syte

+ ćwiczenia przed kolacją

[Eldo_rado]

Napisane przez bloody_kate

Ja również jeśli można chciałabym się tutaj udzielać Bardzo potrzebuję wsparcia.. mam nadzieję, że forum pomoże mi z dyscypliną

witamy, witamy! razem zawsze łatwiej!

Napisane przez bloody_kate

Niestety wraz z wyborem nowej szkoły stałam się obiektem drwin kolegów. Postanowiłam więc uciąć im trochę języki i zmieniłam swój tryb życia na zdrowszy.

eh... młodzież jest strasznie uszczypliwa... zawsze łatwiej jest wytknąć innym wady, niż patrzeć na siebie i obiektywnie ocenić własne ciało/zachowanie itd... nie zwracaj na nich uwagi! wiem, ze to trudne... ale pamietaj- jesteś wartościowym człowiekiem, każda z nas jest!

Napisane przez bloody_kate

Mam sporo tłuszczyku na bioderkach, brzuchu, udach, przedramionach.. Katuję się codziennie godzinnym treningiem i czasami dodatkowo biegam..

regularne ćwiczenia spalają tłuszcz... bardzo dobrze, że ćwiczysz! za wytrwałość.

Napisane przez bloody_kate

jem co trzy godziny, unikam słodyczy (czasami niestety dopada mnie przeklęta gorzka czekolada).. a efektów nie widzę

to dobrze, że unikasz kalorycznych i tuczących produktów... my same często nie widzimy efektów diety, ale pamiętaj ze każde MŻ czy WR idzie in plus!

[bloody_kate]

Dziękuję dziewczyny cieszę się, że nie jestem sama
oczywiście wiele muszę się jeszcze nauczyć jeśli chodzi o odpowiednią dietę.. mam nadzieję, że do września wszystko się już ułoży