2013-08-28, 15:16 | #211 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 934
|
Dot.: Inglot cz. III
W oberpollingowskim świetle były niemal identycznie choć I ma o wiele więcej w sobie perły - to bezsprzecznie rzuca się w oczy dosłownie . Niemniej jednak uważam że to najlepszy cień-dupe jeżeli chodzi o Inglota i na kieszenie o mniejszym budżecie z innych marek tych tańszych podobnego cienia niestety nie kojarzę.
Edytowane przez katharsis Czas edycji: 2013-08-28 o 15:18 |
2013-08-28, 15:29 | #212 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 551
|
Dot.: Inglot cz. III
Kochane po ile są te wkłady róże prostokątne i paletka na 4 róże? nie mam teraz jak się dostać do inglota...
__________________
już nie ruda
|
2013-08-28, 15:32 | #213 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 934
|
Dot.: Inglot cz. III
Róże amc 20 zł normalny 15 zł a kasetka coś chyba koło 20 zł :3
Edytowane przez katharsis Czas edycji: 2013-08-28 o 15:33 |
2013-08-28, 15:37 | #214 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 551
|
Dot.: Inglot cz. III
dzięki wielkie za szybką odpowiedź
__________________
już nie ruda
|
2013-08-28, 18:00 | #215 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 3 583
|
Dot.: Inglot cz. III
Nie jest identyczny, mam obydwa i różnicę widać na oczach i w opakowaniu - przynajmniej w moich egzemplarzach.
__________________
...it's about practice. |
2013-08-28, 18:56 | #216 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 934
|
Dot.: Inglot cz. III
Trzeba mieć w takim razie super ekstra wzrok żeby ktoś dopatrzył się tej różnicy uprzedzam że nakładam cienie tylko i wyłącznie na bazę i różnicy za chiny nie widać, jeszcze nikt mi nie powiedział że mam pomalowane oczy dwoma innymi cieniami po za tym mój st ma już ponad 2 lata i jest na wykończeniu, kurde tak sobie myślę że może te 2 lata temu jak go kupowałam we wrocławskim macu był inaczej mieszany? Bo tak im się przyglądam i przyglądam i różnicy nie widzę :| a Ty kiedy swój kupowałaś lemko?
Edytowane przez katharsis Czas edycji: 2013-08-28 o 19:09 |
2013-08-28, 20:36 | #217 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Centralna Polska
Wiadomości: 2 142
|
Dot.: Inglot cz. III
Jeżeli chodzi o to, jak wyglądają na oku, to pewnie, że nikt nie zwróci uwagi czy to ten sam cień czy dwa różne xD Ja dziś zmacałam ten 402, porównałam z ST i tym inglotowskim pigmentem i powiem wam, że pigment podobny bardziej (Chociaż jest słabiej zmielony) A ST swatchowany prosto z salonu Maca. (może testery są w MACu inne? Ciężko mi stwierdzić, mojej prywatnej sztuki ST się jeszcze nie dorobiłam) 402 jest delikatnie jaśniejszy i mniej wpada w fiolet. Ot, moim zdaniem cała różnica, więc nie ma bata, żeby ktoś rozpoznał czy na oku jest ten sam cień czy różne xD Muszę jeszcze się przyjrzeć temu z Catrice...ale to jak kiedyś będę w Naturze i nie zapomnę
Za to dziś w Inglocie będąc zakochałam się w matowej pomadce 412 Zaraz przejrzę poprzednie wątki forum w poszukiwaniu opinii, bo ciekawam czy bardzo przesusza czy tylko trochę... |
2013-08-29, 09:06 | #218 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 53
|
Dot.: Inglot cz. III
Cytat:
|
|
2013-08-29, 10:37 | #219 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 934
|
Dot.: Inglot cz. III
Cytat:
|
|
2013-08-29, 12:26 | #220 |
Crazy turtle lady
|
Dot.: Inglot cz. III
zastanawiam się czy nie skomponowac sobie jakiejs paletki
tak np. 5 cieni byłoby spoczi... ale chodzi za mna paletka ze Sleeka ....może Bad Girl, a może nowa Vintage Romance. I co Wy na to ? Sleek wychodzi cenowo lepiej..ale Inglot jest nasz barbabielotta dzieki za info
__________________
|
2013-08-29, 13:11 | #221 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Inglot cz. III
ta nowa Vintage Romance jest świetna! też mi się marzy.
tylko tam są bardzo podobne odcienie. Mam wrażenie, że jest stworzona do mojej tęczówki ale się powstrzymam bo mam 11 inglotowskich i wolę powypełniać paletki chociaż wiem, że watpię czy wszystko zużyje
__________________
Hodowla i Ochrona Zwierząt Towarzyszących i Dzikich ----------------->SGGW |
2013-08-29, 16:27 | #222 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Centralna Polska
Wiadomości: 2 142
|
Dot.: Inglot cz. III
Cytat:
Cytat:
A w inglocie nie dość że mogę sobie sama wybrać te, które mi pasują i mam pewność, że będę ich używać wszystkich Także przyoszczędzę na sleekowej palecie i w zamian kupię kolejną pomadkę xD! |
||
2013-08-29, 17:01 | #223 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 199
|
Dot.: Inglot cz. III
Dziewczyny, wiecie może ile aktualnie kosztuje DUO w inglocie?
I czy w dalszym ciągu sprzedają swoje małe kleje do rzęs? Na innym wątku przeczytałam, że podobno mają jakieś opakowania. |
2013-08-29, 17:05 | #224 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 3 583
|
Dot.: Inglot cz. III
Cytat:
Może to też kwestia oczu? Moje są duże z ogromną przestrzenią do malowania. Tu widać różnicę: http://anne-mademoiselle.blogspot.co...tin-taupe.html.
__________________
...it's about practice. Edytowane przez lemka Czas edycji: 2013-08-29 o 17:09 |
|
2013-08-29, 18:03 | #225 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Inglot cz. III
Cytat:
__________________
Hodowla i Ochrona Zwierząt Towarzyszących i Dzikich ----------------->SGGW |
|
2013-08-29, 18:23 | #226 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 934
|
Dot.: Inglot cz. III
Cytat:
Co do porównania -na swoim laptopie różnicy na zdjęciach nie widzę - tak samo jak w rzeczywistości na swojej skórze i normalnie we wkładach, ale już na ekranie komputera mojej siostry rzeczywiście ST się wybija czuję się w takim razie upośledzona kolorystycznie Ale koniec końców to jednak i tak zostanę wierniejsza 402 ubóstwiam jego miękkość Edytowane przez katharsis Czas edycji: 2013-08-29 o 18:27 |
|
2013-08-31, 15:24 | #227 |
po prostu Em :)
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
|
Dot.: Inglot cz. III
Niestety to kiepski odpowiednik, w całym Inglocie nie znalazłam nic wystarczająco podobnego do Cranberry.
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
|
2013-08-31, 21:39 | #228 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 934
|
Dot.: Inglot cz. III
Cytat:
- 452 jest wyraźnie kilka tonów ciemniejszy - dlatego mnie zaskoczyło że znalazłam gdzieś informację że może zastąpić maca - 450 najwierniejszy z całej gamy, ale wykończenie ma o wiele delikatniejsze i subtelniejsze, ale ma jednak troszkę więcej różowej i widocznej w sztucznym świetle domieszki. Wiadomo jak komuś zależy usilnie na Cranberry to sobie go kupi (chociażby ze względu na jego piękny unikatowy kolor), jak nie ma maca w okolicy lub po prostu szkoda jest wydać 53zł to równie dobrze można być zadowolonym i w pełni usatysfakcjonowanym z 450. Ogólnie już tak pisząc odniosę się jeszcze do przewijającego się tutaj niejakiego "problemu" z odpowiednikami, rzadko, ale to koszmarnie rzadko zdarza się żeby cień marki A był w 100% (mówiąc o kolorze, fakturze, wykończeniu) identyczny z cieniem marki B czy C. No chyba że chodzi o cienie cieliste, białe czy czarne jak dupa szatana. A jak ktoś lubi siedzieć, grzebać i spędzać czas chodząc po drogeriach to może zajrzeć do szaf nyxa, kiko jak mieszka się za granicą, wet 'n' wild, milani, catrice, ewentualnie ściągać make up geek z usa - prawie wszystkie cienie to odpowiedniki jakichś macowskich. Tu jest wątek Inglotowski, a więc nie będę się wymykała poza tą markę szukając odpowiedników w innych. No i google chyba jeszcze nikogo nie pogryzło, huh? Po za tym cienie, które są podane jako djupy, jak ja napisałam, lub inne dziewczyny w poprzednich wątkach (oraz na blogach z całego świata gdzie można znaleźć dziesiątki tysięcy porównań między Inglotem a Maciem) są w dużej większości godnymi zastępcami tego osławionego do bólu maca Do tego są łatwo dostępne, swoją jakością nie odbiegają od maca (serio jak ktoś uważa że I jest do dupy to naprawdę nie umie obchodzić się z cieniami ale to tylko moje stwierdzenie nie mające na celu urażenia czyichś uczuć), na kieszeń licealistki/studentki ogólnie młodej dziewczyny czy kobiety która sobie na droższe cienie nie może pozwolić. I salony/wysepki są dostępne w praktycznie każdym centrum handlowym. Także dziękuję, dobranoc, miłej lektury, wracam do wbijania się na szczyty listy rankedowej Wünscht mir Glück :3 Edytowane przez katharsis Czas edycji: 2013-08-31 o 21:43 |
|
2013-09-01, 14:01 | #229 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 187
|
Dot.: Inglot cz. III
24 zł ten który wysycha na przeźroczysto, 17 zł - na czarno. A czy małe kleje są jeszcze w sprzedaży to nie wiem.
|
2013-09-02, 15:33 | #230 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Inglot cz. III
przepadłam. Marzy mi się jakaś pomadka z inglota ale za chiny ludowe nie mogę zdecydować się na kolor.
__________________
Hodowla i Ochrona Zwierząt Towarzyszących i Dzikich ----------------->SGGW |
2013-09-02, 23:04 | #231 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Centralna Polska
Wiadomości: 2 142
|
Dot.: Inglot cz. III
Cytat:
412 Moje dwie jesienne faworytki |
|
2013-09-03, 10:22 | #232 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 15 914
|
Dot.: Inglot cz. III
Ostatnio przechodząc obok stoiska wpał mi w oko pędzel chyba typu skunks, bo z białym włosiem na końcach. Nie spojrzałam na cenę, znacie? Tak w ogóle warto go kupić? Do nakładania różu w kremie i podkładów typu BB
|
2013-09-03, 11:37 | #233 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Centralna Polska
Wiadomości: 2 142
|
Dot.: Inglot cz. III
Jeżeli masz te prawdziwe, azjatyckie kremy BB to odradzam nakładanie pędzlem, bo niszczą włosie :/ Będzie ok do podkładów, pseudo kremów BB i róży ( tego typu pędzel super się sprawdza przy różach sypkich, kremowych i w musie)
Ja się na Inglot nigdy nie skusiłam, bo nie dość, że cena ok 50 zł to jeszcze opinie na KWC nie do końca pochlebne https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...lonu-27tg.html |
2013-09-03, 11:52 | #234 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Inglot cz. III
Ignis pierwsza jak najbardziej ale druga jest za ciemna ;d
Mam jasną karnację i jasne włosy. Po prostu nie chce wyglądać komicznie
__________________
Hodowla i Ochrona Zwierząt Towarzyszących i Dzikich ----------------->SGGW |
2013-09-03, 12:30 | #235 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Centralna Polska
Wiadomości: 2 142
|
Dot.: Inglot cz. III
Cytat:
Polecam kanał YT Chanelette... Ona jest właśnie blondynką o uber-jasnej cerze a swego czasu nosiła takie ciemne, burgundowe usta i wyglądało to przepięknie Ja się na pewno skusze na któryś z tych pięknych burgundów <3! Nie wiem jeszcze tylko na który Ale jeśli nie czujesz się dobrze w takich ciemnych kolorach, to nic na siłę, bo lepiej kupić coś co się będzie używać A wolisz róże czy pomarańcze? Blondynki (szczególnie to niebieskookie) mają o tyle dobrze, że właściwie mogą mieć dowolny kolor szminki i wygląda to pięknie. Ja w różowym wyglądam jakbym była chora (a nie słodko i dziewczęco jak blondyneczki) a w pomarańczu jakbym się nażarła heliantyny |
|
2013-09-03, 12:37 | #236 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Inglot cz. III
Mi się podobają raczej takie delikatne korale albo delikatna fuksja. Ale zdecydowanie lepiej pomarańcze
__________________
Hodowla i Ochrona Zwierząt Towarzyszących i Dzikich ----------------->SGGW |
2013-09-03, 12:39 | #237 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 6
|
Dot.: Inglot cz. III
Zwróćcie uwagę na to, ze takie ciemne usta nie wszystkim pasują. Bo jak masz duże pełne usta, to przy jasnej cerze ciemne wargi będą wyglądały rozpustnie...
|
2013-09-03, 13:14 | #238 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Centralna Polska
Wiadomości: 2 142
|
Dot.: Inglot cz. III
Cytat:
Albo 820 lub 279 ? 820 klik 279 klik Tak naprawdę to inglot ma dużo koralowych kolorów więc wystarczy pójść i się pomaziać |
|
2013-09-03, 13:24 | #239 |
Crazy turtle lady
|
Dot.: Inglot cz. III
820 to moja ulubiona szminka wiosna/lato i nawet jesien. I czasami mi się wydaje że jest rózowa a czasem że pomarańczowa
Ale nie lubie jej konsystencji....idzie ja przeboleć, ale ihmo pomadki z Catrice sa przyjemniejsze .
__________________
|
2013-09-03, 14:50 | #240 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Centralna Polska
Wiadomości: 2 142
|
Dot.: Inglot cz. III
Skuszona kolorem jednej ze szminek Catrice (Princess Peach z tego co pamiętam?) poszłam do natury i ją zanabyłam... Niestety, o ile kolor, mimo, że pomarańczowy, wyglądał na mnie całkiem spoko, to konsystencja była do dupki :< Na moich ustach warzyła się, rolowała, zbierała w każdej zmarszczce (Inglotowska u mnie tego ni robi)...Radośnie oddałam koleżance, która ma piękne, pełne usta bez absolutnie żadnego zagłębienia i zmarszczki i u niej się sprawdziła bardzo dobrze.
Teraz poluję tysz na jakąś taką klasyczną czerwień... (oczywiście burgund nadal w planach priorytetem i tylko czekam na przypływ jakiejkolwiek gotówki...ach, stu-dętką być :< ) |
Nowe wątki na forum Makijaż - pytania do wizażystki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:35.