Zbereźne słówka. Jak na nie reagujecie?

[grejpftutowa panna]

no właśnie. i nie trzeba byc zagorzałą fanka BDSM aby takowych uzywać .

[BlackWidow89]

Ja lubię i to bardzo, jak mój zaczyna dominować i rzuca takimi epitetami, bardzo mnie to kręci. Oczywiście, nie jest to na codzień, nie zawsze mamy ochotę na pikantne zabawy

[Artex]

Moja Pani lubi i nie ma nic przeciwko,sama stwierdzila ze ja to podnieca i nakreca wiec oczywiscie nie zawsze i nie codziennie ale zdarza sie ze mowie do niej suczko.Ona lubi perwersje oczywiscie w granicach rozsadku,a mnie tez kreci jak mowi ze mam ja przeleciec porzadnie,albo mam jaz rznac.Nie uwazam tego za cos brzydkiego kazdego kreci cos innego.Mamy tez czasami takie zabawy w policjantow i wowczas zabawa nabiera niezlej pikanterii ale wowczas koncowka jest naprawde dobra.

[hawajka85]

hyr

[zelkowa_krolewna]

Wprawdzie już się wypowiedziałam, ale
Pamiętam jak pierwszy raz (właśnie ja) w taki sposób zaczęłam się w łóżku odzywać do mojego TŻ. Podczas nic nie powiedział, tylko posłusznie wykonywał polecenia ;D Ale później stwierdził, że jeśli rozkręcę się jeszcze bardziej to już się zaczyna bać. A dziś jest zachwycony :P

[SolAngel]

a mój facet patrzy na mnie wzrokiem słodkiego chłopczyka i mówi na mnie "moja sunia" albo czasem się śmieje, że jestem jego uległą suczką kiedyś mnie to trochę krępowało, a teraz uwielbiam być jego sunią
tylko jego, na wyłączność <3

[oluniunka]

Zbereźne zależy w jakim stopniu...
Np. "Ty suko, zerżnę Cię" czy "Wyłoję Ci dupę, aż nie będziesz mogła siadać przez tydzień" to teksty zdecydowanie za ostre i nigdy na cos takiego nie mogłabym pozwolić

[hawajka85]

ikty

[Artex]

Nigdy nie powiedzialm do mojej ukochanej suko,uzywam zdrobnienia suczko mysle ze to naprawde ogromna roznica.Nigdy tez nie powiedzialm ze ja tak zerzne ze nie bedzie mogla siedziec.Wszystko musi byc w granicach rozsadku tak zeby podniecalo a nie zniechecalo.

[oluniunka]

Napisane przez hawajka85

Ty moze nie, ale komus innemu moze to nie przeszkadzac, wrecz przeciwnie

Zgadza się dlatego napisałam, że dla mnie to nie do przejścia

[hawajka85]

j

[kodeinka]

Myśmy spróbowali z TŻ i nie powiem spodobało nam się ))! Kochaliśmy się przez cała noc mówiąc do siebie pikantne słówka, wykonując "rozkazy innych". W życiu bym nie pomyślała, że określenie "suczki" może być tak podniecające i że seks przy takim słownictwie i zabawie np. klaps w pupe lekki to naprawdę będzie pełen emocji stosunek )))! Zbliżyliśmy się do siebie i się nie wyspaliśmy a rano mój Misiaczek powiedział do mnie kocham cię laleczko i pocałował czule w nosek to było takie słodkie . Jestem na tak

[Marbella85]

Napisane przez rybkie

nigdy nie bylam w zwiazku z polskim mezczyzna, wiec nie mam porownania ani doswiadczenia ale chyab by mnie to strasznie draznilo i chyab bym sie obrazilaalbo parsknela ze smiechu
takie gadki jakos mi nie "leza" w jezyku polskim
za to po angielsku absolutnie mi nie przeszkadza, kreci mnie na maxa!

Mam podobnie, bo z moim facetem mogę dogadać się tylko po angielsku. Jakoś język polski mi w takich kwestiach nie odpowiada, śmieszy mnie. W każdym razie lubię zbereźne słówka, bo podkręcają atmofserę, jakoś nie mam oporów żeby powiedzieć facetowi "fuck me" albo skomplementować go "you're so fuckable" czy coś w tym stylu. Na co dzień mówimy do siebie "normalnie"

[Merys]

Napisane przez oluniunka

"Wyłoję Ci dupę, aż nie będziesz mogła siadać przez tydzień"

poprawilas mi humor
Gdyby moj facet tak do mnie powiedzial to padlabym ze smiechu.

[mel89]

A ja lubię sobie czasem dopieprzyć atmosferę pikantnymi słówkami
Nie widzę nic w tym złego, skoro obojgu nam się to podoba :- )

[n_omi]

Napisane przez bebunio

czy ktoś mnie oświeci co oznacza skrót BDSM

chyba nie wiem

bondage, discipline, domination, submission, sadism, masochism.

W dowolnej kombinacji

co do tematu to ja uwielbiam. nie wynika to tylko z moich upodoban i preferencji ale rowniez z tego ze poprostu uwielbiam głos mojego Pana.

[nogulka]

Lubię pikantne słówka, a nawet chciałabym słyszeć bardziej wulgarne teksty w łóżku.
Kultura nie ma tutaj nic do rzeczy.
Jest to preferencja seksualna i jeśli nie wychodzi to poza granice "łóżka" to nie rozumiem jak można to kojarzyć z brakiem kultury u człowieka. Mojemu partnerowi na codzień przez gardło nie przechodzi żaden wulgaryzm, a znam go już kilka lat i widuję go codziennie bo mieszkamy ze sobą.Jest domatorem - spokojnym, ułożonym, nieśmiałym, lojalnym, szczerym i bardzo czułym mężczyzną.Ceniącym spokój, rodzinę, a nade wszystko swoją rodzinę. Za to w łóżku jest totalnym zwierzakiem i właśnie to najbardziej mnie w Nim pociąga - ideał jak dla mnie

[Miss Coffee]

Oj nieprzyzwoite słownictwo w łóżku kręci mnie niesamowicie. Niestety mój TŻ w życiu nic takiego do mnie nie powie. Twierdzi,że tak można tylko do panienki lekkich obyczajów, a nie kobiety, którą się kocha. Eh i weź mu tu przetłumacz,że to nic złego.

[nogulka]

Napisane przez Miss Coffee

Oj nieprzyzwoite słownictwo w łóżku kręci mnie niesamowicie. Niestety mój TŻ w życiu nic takiego do mnie nie powie. Twierdzi,że tak można tylko do panienki lekkich obyczajów, a nie kobiety, którą się kocha. Eh i weź mu tu przetłumacz,że to nic złego.

I to jest chyba już indywidualna sprawa.Czasami ludzie boją się przekraczać pewnych norm i obyczajów, także intymnych.Wystarczy, jeśli przekonasz go, że pewnych granic, które przekracza się w łóżku, nie przekracza się poza Nim.Bo jeśli dwoje partnerów na coś się godzi w tej sferze to nic nie jest niemoralne, niedozwolone i "nie wypada".Jeśli ktoś nigdy nie praktykował takich rzeczy to oczywiście ciężko mu sobie wyobrazić coś takiego nagle z osobą z którą przebywa na co dzień.
A tak poza tym nie wydaje mi się, żeby do "panienek lekkich obyczajów" można było sobie mówić bezkarnie wulgaryzmy.Chyba, że za dodatkową opłatą

[NiepozornaWampirka]

;-) słowo suczka jest dla mnie komiczne...i nie podziałało by na mnie napewno .
Ale lubię gdy TŻ mówi,że mnie zaraz zerżnie ,weźmie itp.
Działa to na mnie bardzo pobudzająco ;D

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Napisane przez Miss Coffee

Oj nieprzyzwoite słownictwo w łóżku kręci mnie niesamowicie. Niestety mój TŻ w życiu nic takiego do mnie nie powie. Twierdzi,że tak można tylko do panienki lekkich obyczajów, a nie kobiety, którą się kocha. Eh i weź mu tu przetłumacz,że to nic złego.

;-) wiadomo zmuszanie do przekraczania czyiś granic nie jest dobre...
Jednak czasem można partnera przekonać,że w tym czy owym nie ma nic złego ,czy niestosownego. Zwłaszcza,że pikantne słownictwo krzywdy nie robi (jeśli 2 str tego chcą).
Może jakaś książka dot seksu mogłaby pomóc?

[nadia24l]

Lubię, nawet bardzo, zwłaszcza takie ostre słowa + do tego jakieś zniewalające gesty, hardrockowa muzyka....

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:32 ----------

choć przyznam, że nie wyobrażam sobie jakiegoś mysia-pysia z brzuszkiem i okularkami na codzień, który w seksie jest ostry i chce się pieprzyć, a nie kochać

bardziej mi pasuje obraz jakiegoś przystojniaka nieźle zbudowanego, pewnego siebie a przede wszystkim atrakcyjnego seksualnie

wtedy, taki partner+ostre słówka = układ idealny i bardzo podniecający

[Miss Coffee]

Napisane przez NiepozornaWampirka

wiadomo zmuszanie do przekraczania czyiś granic nie jest dobre...
Jednak czasem można partnera przekonać,że w tym czy owym nie ma nic złego ,czy niestosownego. Zwłaszcza,że pikantne słownictwo krzywdy nie robi (jeśli 2 str tego chcą).
Może jakaś książka dot seksu mogłaby pomóc?

Napisane przez nogulka

I to jest chyba już indywidualna sprawa.Czasami ludzie boją się przekraczać pewnych norm i obyczajów, także intymnych.Wystarczy, jeśli przekonasz go, że pewnych granic, które przekracza się w łóżku, nie przekracza się poza Nim.Bo jeśli dwoje partnerów na coś się godzi w tej sferze to nic nie jest niemoralne, niedozwolone i "nie wypada".Jeśli ktoś nigdy nie praktykował takich rzeczy to oczywiście ciężko mu sobie wyobrazić coś takiego nagle z osobą z którą przebywa na co dzień.
A tak poza tym nie wydaje mi się, żeby do "panienek lekkich obyczajów" można było sobie mówić bezkarnie wulgaryzmy.Chyba, że za dodatkową opłatą

dziękuję za radę, zobaczymy co da się z tym zrobić. A co do panienek, nie wiem, nie miałam okazji korzystać z ich usług

[fallintoyou]

ja nie pozwoliłabym mojemu chłopakowi powiedzieć czegoś typu :
" zerżnę Cię suko" , " sk*rwię Cię do parteru " . : /

[hawajka85]

skasowane

[moooniaaaa]

Napisane przez hawajka85

wiesz, podobno najlepsza kochanka jest dziwka w łóżku myślę że duża ilość mężczyzn, pewnie większość uwielbia ostre słówka w łóżku i cieszą się gdy nie musza sie hamować, a tym bardziej jak partnerka sie nie hamuje, przecież słów "zerżnę Cie suko" nie traktujemy jak obrazę, to raczej świadczy o zwierzęcym instynkcie naszego meżczyzny który jest bardzo podniecony naszą osoba no i my również możemy przecież powiedzieć coś pikantnego a co do drugiego tego tekstu, to tak akurat nigdy moj facet nie powiedzial.....

Przeczytałam kiedyś coś takiego: Kobieta jest księżniczką i dziwką jednocześnie.
Coś w tym jest

[nogulka]

To ja przytocze jeszcze jedno chyba najbardziej trafne określenie
Kobieta powinna być damą na salonach, a dziwką w łóżku

[elpii]

Walnelabym go w twarz. Bo tak z pozoru jest wszystko ok ,bo dla zabawy itd. Ale tak naprawde facet potrafi sie przyzwyczaic do takich rzeczy za bardzo..i pozniej nie ma jakis granic i jak pozniej powiesz do niego "nie mow tak do mnie" to sie burzy i zle reaguje bo wkoncu kiedys mu pozwalalas na to. Facetowi lepiej nie pozwalac na takie rzeczy.

[hawajka85]

skasowane

[elpii]

Napisane przez hawajka85

a to niby dlaczego? na moje niech sie wyzbedzie wszelkich granic, kocham go takim jaki jest i chce zeby byl soba, pozatym to jak mnie nazywa w lozku nie ma zadnego zwiazku z zyciem codziennym, na codzien nigdy w zyciu nie nazwal mnie obrazliwie, nawet w najwiekszej klotni..i mimo iz lubi ostre slowka w łóżku, nie uzywa ich stale

No chyba ze tak. myslalam ze w zyciu codziennym tez tak mowi. Nie doczytalam sie. Ale w lozku po pewnym czasie moze Ci sie to znudzic. Mozesz chciec kiedys czegos innego. I czy on to pozniej zrozumie? zreszta na wiele sposobow mozna mowic jeden wyraz tak wiec jak jest u was nie wiem

[moooniaaaa]

Ja jakoś nie widzę problemu w czymś innym,mamy z TŻ ochotę na delikatny, romantyczny,czuły seks to taki jest, mamy ochotę na coś ostrego to w tą stronę idziemy. To,że ktoś lubi klapsy, świństwa do ucha nie oznacza,że nie uprawia już "innego" seksu