Wybór studiów

[Sudoku]

Witam drogie Wizażanki

Jestem w 1kl. liceum i zaczynam myśleć nad przyszłością. Chciałabym się poradzić Was, starszych i doświadczonych, w kwestii wyboru studiów.

Chciałabym podjąć naukę na dwóch kierunkach: chemii i matematyce. Jestem zdecydowana raczej na uniwersytet, gdyż na politechnice mają tylko technologię chemiczną, a grzebanie w maszynach mnie nie interesuje.

Mam zatem kilka pytań:
1) Czy te dwa kierunki razem to w ogóle dobry pomysł? W ostateczności wybiorę chemię, ale nie wyobrażam sobie życia bez matematyki, a tej jest mało na wydziale chemicznym :/
2) Czy lepiej w takim przypadku wybrać międzywydziałowe indywidualne czy równoległe?
3) MISMaP na UW czy SMP UJ?
4) Studia równoległe na UW, UJ czy UWr? Jak stoi UAM z matematyką? Wiem, że chemię mają dobrą, a to jest moja ostatnia deska ratunku (jestem (prawie) z Poznania).
5) Jak to wygląda z przydziałem tutora na MISMaP-ie?
6) Jak wybrać odpowiedniego tutora z listy SMP?
7) Jaka jest atmosfera na w/w uczelniach? Jaki jest stosunek innych studentów do "mismapów" i "sempów"?
8) Czy ciężko się dostać na MISMaP/SMP? (progi punktowe, czy to prawda, że sami olimpijczycy itp.)
9) Czy na SMP można zrobić dwa licencjaty?
10) Co się robi na matematyce teoretycznej, a co na stosowanej? Podobno teoretyczna jest trudniejsza, czy to prawda?
11) Czy na tych kierunkach jest dużo osobników płci męskiej? Nie szukam faceta, tylko z doświadczenia wiem, że tam gdzie mniej dziewczyn, tam się lepiej uczy.
12) Czy jest tu ktoś, kto studiuje takie właśnie połączenie kierunków? Proszę o ogólne wrażenia.

Gwoli ścisłości nie czekam, aż ktoś mi powie co mam robić, mam już swoje własne typy, tylko chciałabym, jak już wspomniałam, zasięgnąć porady, aby potem nie przeżyć szoku na studiach.
Wiem również, że ciągnięcie dwóch kierunków to ciężka praca i że nie ma wtedy zbyt dużo czasu na życie osobiste. Z tego co widziałam czytając podobne wątki, mnóstwo ludzi lubi o tym wspominać.
Proszę, aby odpowiadać tylko na pytania, na które ma się konkretną odpowiedź.

Czekam na dobre rady
Sudoku

P.S. Przepraszam za taki elaborat, ale tych pytań jest tak wiele, a pewnie jeszcze więcej przyjdzie mi do głowy później

[Majka1503]

Co do pytań, nie odpowiem, ale zadam pytanie.
Co chcesz właściwie robić w przyszłości?

[ama]

Mogę ci powiedzieć, że MISMaPowców traktuje się inaczej. jestem na MISHu, znam kilka osób z MISMaPu (ale nie z chemii ani matematyki) i wiem, że studenci międzywydziałowi mają na UW całkiem nieźle. Co prawda bywają trudności z zapisami na zajęcia, ale mimo tego jednak słowo student międzywydziałowy otwiera sporo drzwi.

Pójdź na dni otwarte na uniwersytetach. Na stoisku MISMaPu na pewno ci na wszystko odpowiedzą. Możesz też spróbować skontaktować się z samorządem studenckim - oni często odpowiadają na wątpliwości nawet tych osób, które dopiero myślą o studiach.

[pmimezja]

Jak czujesz, ze jestes na silach połączyć te dwa kierunki to jak najbardziej!!! ja jetem za i kibicuje.

[pffe]

nie odpowiem Ci na pytania, ale:
-chyba na uniwerkach jest więcej dziewczyn niż na politechnikach (zależy jeszcze jakie wydziały i kierunki).
-jak chcesz robić na jednej uczelni dwa kierunki to się dowiedz czy możesz, ja na PŁ nie mogę, drugi mogę zacząć dopiero po 5 semestrze (bez względu na wydział).
- jak jesteś pewna, że uda Ci się połączyć te dwa kierunki to śmiało! do odważnych należy świat prawda? próbować warto
- a co do matematyki stosowanej i teoretycznej to różnie to bywa, ale ogólnie to nie dla każdego jest trudna jedna rzecz, jak czujesz się dobrze w matmie to wcale nie musi Ci być trudno z żadną z nich.

a z rad:
-przejrzyj programy studiów, plany zajęć itp.
-przejdź się na drzwi otwarte tych szkół a jak u Ciebie będą jakieś targi to wypytuj studentów ile się da, odpowiedzą Ci bardzo chętnie


Powodzenia

[Sudoku]

Dzięki za dobre słowo
Na drzwi otwarte się oczywiście wybiorę, ale z doświadczenia wiem, że ludzie przeważnie mówią o swoich studiach/wydziale/kierunku jak najlepiej, a nieprzyjemne rzeczy się przemilcza.
Programy studiów już pobieżnie przejrzałam, ale nazwy przedmiotów niewiele mówią :/

Napisane przez Majka1503

Co chcesz właściwie robić w przyszłości?

O konkretnym zawodzie jeszcze nie myślałam, na razie chcę zdobywać jak najwięcej wiedzy, jednak przyszłość wiążę raczej z chemią - praca w laboratorium. Po matematyce perspektywa jest dość ograniczona, głównie banki lub firmy ubezpieczeniowe, a akurat pieniędzy liczyć nie lubię.
Nie ukrywam, że marzy mi się kariera naukowa w jednej z tych dwóch dziedzin, ale słyszałam, że aby prowadzić badania trzeba być wybitnym i umieć się sprzedać (a u mnie z tym raczej ciężko, nie lubię zwracać na siebie uwagi, ani się chwalić).

[Sudoku]

Dzięki za dobre słowo
Na drzwi otwarte z pewnością się wybiorę, ale wiem, że ludzie mówią o swoich uczelniach/wydziałach/kierunkach jak najlepiej, a rzeczy nieprzyjemne się przemilcza :/

Napisane przez Majka1503

Co chcesz właściwie robić w przyszłości?

Nad konkretnym zawodem jeszcze nie myślałam, na razie chcę się uczyć, ale przyszłość wiążę raczej z chemią (praca w laboratorium). Po matematyce wybór jest dość ograniczony, głównie banki i firmy ubezpieczeniowe, a ja nie bardzo lubię liczyć pieniądze.
Nie ukrywam, że marzy mi się kariera naukowa, ale słyszałam, że aby prowadzić badania, trzeba być wybitnym i umieć się sprzedać, a u mnie to z tym ciężko będzie - nie lubię zwracać na siebie uwagi, ani się chwalić.

[Sudoku]

Dzięki za dobre słowo
Na drzwi otwarte z pewnością się wybiorę, ale wiem, że ludzie mówią o swoich uczelniach/wydziałach/kierunkach jak najlepiej, a rzeczy nieprzyjemne się przemilcza :/

Napisane przez Majka1503

Co chcesz właściwie robić w przyszłości?

Nad konkretnym zawodem jeszcze nie myślałam, na razie chcę zdobywać jak najwięcej wiedzy, ale przyszłość wiążę raczej z chemią (praca w laboratorium). Po matematyce wybór jest dość ograniczony, głównie banki i firmy ubezpieczeniowe, a ja nie bardzo lubię liczyć pieniądze.
Nie ukrywam, że marzy mi się kariera naukowa, ale słyszałam, że aby prowadzić badania, trzeba być wybitnym i umieć się sprzedać, a u mnie to z tym ciężko będzie, gdyż nie lubię zwracać na siebie uwagi, ani się chwalić.

[Sudoku]

Dzięki za dobre słowo
Na drzwi otwarte z pewnością się wybiorę, ale wiem, że ludzie mówią o swoich uczelniach/wydziałach/kierunkach jak najlepiej, a rzeczy nieprzyjemne się przemilcza :/

Napisane przez Majka1503

Co chcesz właściwie robić w przyszłości?

Nad konkretnym zawodem jeszcze nie myślałam, na razie chcę zdobywać jak najwięcej wiedzy, ale przyszłość wiążę raczej z chemią (praca w laboratorium). Po matematyce wybór jest dość ograniczony, głównie banki i firmy ubezpieczeniowe, a ja nie bardzo lubię liczyć pieniądze.
Nie ukrywam, że marzy mi się kariera naukowa, ale słyszałam, że aby prowadzić badania, trzeba być wybitnym i umieć się sprzedać, a u mnie to z tym ciężko będzie, gdyż nie lubię zwracać na siebie uwagi, ani się chwalić.

[Sudoku]

Dzięki za dobre słowo
Na drzwi otwarte z pewnością się wybiorę, ale wiem, że ludzie mówią o swoich uczelniach/wydziałach/kierunkach jak najlepiej, a rzeczy nieprzyjemne się przemilcza :/

Napisane przez Majka1503

Co chcesz właściwie robić w przyszłości?

Nad konkretnym zawodem jeszcze nie myślałam, na razie chcę zdobywać jak najwięcej wiedzy, ale przyszłość wiążę raczej z chemią (praca w laboratorium). Po matematyce wybór jest dość ograniczony, głównie banki i firmy ubezpieczeniowe, a ja nie bardzo lubię liczyć pieniądze.
Nie ukrywam, że marzy mi się kariera naukowa, ale słyszałam, że aby prowadzić badania, trzeba być wybitnym i umieć się sprzedać, a u mnie to z tym ciężko będzie, gdyż nie lubię zwracać na siebie uwagi, ani się chwalić.

[Majka1503]

Napisane przez Sudoku

Dzięki za dobre słowo
Na drzwi otwarte z pewnością się wybiorę, ale wiem, że ludzie mówią o swoich uczelniach/wydziałach/kierunkach jak najlepiej, a rzeczy nieprzyjemne się przemilcza :/



Nad konkretnym zawodem jeszcze nie myślałam, na razie chcę zdobywać jak najwięcej wiedzy, ale przyszłość wiążę raczej z chemią (praca w laboratorium). Po matematyce wybór jest dość ograniczony, głównie banki i firmy ubezpieczeniowe, a ja nie bardzo lubię liczyć pieniądze.
Nie ukrywam, że marzy mi się kariera naukowa, ale słyszałam, że aby prowadzić badania, trzeba być wybitnym i umieć się sprzedać, a u mnie to z tym ciężko będzie, gdyż nie lubię zwracać na siebie uwagi, ani się chwalić.

Powiem tak, ja uwielbiam zdobywać wiedzę i chętnie bym poszła na fizykę, matematykę, chemię i na historię chętnie, no ale co z tego skoro nie widzę swojej przyszłości po tym?
Moim zdaniem, osoba, która ma dobry pomysł na siebie będzie fajnie żyć po studiach technik ujeżdżacz koni, a jak ktoś pomysłu nie ma to po obleceniu "najbardziej przyszłościowych" kierunków, będzie pakował zakupy przy kasie. (Co nie jest żadnym wstydem )
A zamiłowania do zdobywania wiedzy w przyszłości do garnka nie włożysz, ani na siebie nie założysz
No i żeby wiedzę zdobywać na dany temat, wcale nie trzeba tego studiować.
Dlatego ja zaczęłabym od zastanowienia się do chcę robić w przyszłości.

[krzychu26]

Matematyka w finansach to nie liczenie pieniędzy . Matematycy pracują z reguły przy tworzeniu skomplikowanych produktów finansowych, zarządzaniu ryzykiem czy przy ekonometrii.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Sudoku

Dzięki za dobre słowo
Na drzwi otwarte się oczywiście wybiorę, ale z doświadczenia wiem, że ludzie przeważnie mówią o swoich studiach/wydziale/kierunku jak najlepiej, a nieprzyjemne rzeczy się przemilcza.
Programy studiów już pobieżnie przejrzałam, ale nazwy przedmiotów niewiele mówią :/



O konkretnym zawodzie jeszcze nie myślałam, na razie chcę zdobywać jak najwięcej wiedzy, jednak przyszłość wiążę raczej z chemią - praca w laboratorium. Po matematyce perspektywa jest dość ograniczona, głównie banki lub firmy ubezpieczeniowe, a akurat pieniędzy liczyć nie lubię.
Nie ukrywam, że marzy mi się kariera naukowa w jednej z tych dwóch dziedzin, ale słyszałam, że aby prowadzić badania trzeba być wybitnym i umieć się sprzedać (a u mnie z tym raczej ciężko, nie lubię zwracać na siebie uwagi, ani się chwalić).

Z twoich wypowiedzi wnioskuję, że niewiele wiesz o studiach. Jesteś w 1 klasie liceum, masz jeszcze czas. Najlepiej zastanów się co chcialabyś w zyciu robić, znajdź odpowiednie studia, przejrzyj programy i wymagania maturalne.

Nie wyobrażasz sobie życia bez matematyki? Jeszcze nie zaliczyłaś pierwszej klasy liceum, nie wiesz jak wygląda matematyka wyższa, nie wiesz czy ci się spodoba. Matematyka wbrew pozorom jest nieodłączną częścią ogromnej ilości kierunków, nie musisz jej studiować, żeby się jej uczyć.
Poza tym, akurat myślenie jednotorowo matematyka--> bank--> liczenie pieniędzy, pokazuje jak niewiele wiesz o kierunkach studiów i pracy.

Lubisz chemię? Jest mnóstwo kierunków studiów opierajacych się na chemii. Poczytaj.

Zalecam więcej spokoju, bo póki co gorączkowo obrałaś sobie cel "kariera naukowa, lubię chemię i matematykę". Usiądź i pomyśl. Masz dużo czasu

[nicRu]

Co do studiowania matematyki: wg mnie nie ma tak, że łatwiejsza jest teoretyczna czy stosowana, łatwiejsze jest to, co Ci bardziej podchodzi. Są osoby, które wolą uczyć się nieomal suchej teorii, do innych przemawia z kolei moment, gdy widzą zastosowania (w zagadnieniach optymalizacji, finansów, ubezpieczeń, w fizyce...). Jeden nie jest w stanie zdzierżyć rachunku prawdopodobieństwa i całek stochastycznych a drugi dostaje wysypki na myśl o grafach... To są kwestie absolutnie indywidualne