Jak powstrzymać się od wyciskania cz.2

[shima]

hej
Robicie sobie samodzielnie "parówkę" ??? jeśli tak to co robicie z twarzą zaraz po jej wykonaniu
Jakieś pianki peelingi czy same coś wydłubujecie ?
Pytam bo ja sama sobie parówki jeszcze nigdy nie robiłam i nie wiem hehe

[AaniaA]

Czekoladko masz racje, ze u mnie wszystko wolno sie goi i to tez jest duzy problem . czolo daje mi o sobie znac niestety . co do Twojego postanowienia to powiem Ci, ze sie Tobie nie dziwie. ja nawet nie chce mysle o ROA. mam cisza nadzieje, ze u mnie to pogorszenie jest przez szczepionke przeciw ospie. jednak musze tez zrobi usg naczyn i wtedy wyjdzie czy sa jakies zmiany zylne czy nie. jesli wyjda to wtedy bede musiala odstawic pigulki antykoncepcyjne. i potem to bedzie wielki klops . mnie w przypadku ROA przerazaja skutki uboczne. jest to wiekszy kaliber, jednak jesli nasze zycie ma tak wygladac to nie wyobrazam sobie, zeby nie sprobowac ROA.

przestalam wierzyc w to, ze nieruszanie buzi mi pomoze .

[karabelka]

witam dziewczeta walczace z nalogiem ja rowniez od dzis nie wyciskam... po wczorajszym "zabiegu" mam piec wielgachnych strupow na twarzy Ale chyba bede musiala sobie rece wiazac... bo jak zlapie sie na dlubaniu przy twarzy to zaraz mi sie palce na dekolt przenosza a nastepnie na plecy...i tak w kolko. A moze to ma jakies psychiczne podloze... cos jak natręctwo?

[AaniaA]

juz wiele razy bylo pisane w watku, ze ma to podloze psychiczne, niestety. niektore osoby z nudow tak sobie majstruja przy buzi, niektore po prostu nie moga sie powstrzymac na sam widok, wyszukuja najmniejszych obiektow, ktorych nie widac.

[sonnerin]

Ale to jest okropne :\
Uległam wczoraj Heh, ale jakoś nic mi się specjalnego nie stało, wyskoczył tylko jeden przyszczyk i twarz ma kilka jasnoróżowych plam... Kurde. Dobrze, że przynajmniej nic mi się nie zaplęgło przez moją głupotę:\
Zero. Po prostu ZERO dotykania twarzy, gdy nie jest mi to potrzebne!
[zła jestem na siebie, to przynajmniej dłużej będę sie trzymać postanowaienia]
Człowiek sobie narobi jakichś chorych przyzwyczajeń a potem musi się męczyć, żeby je zwalczyć. BOŻE.

[In_ThE_ShAdOwS]

ale czasami trzeba wydusić...własnie wczoraj do odsztrzału poszedł taki jeden na czole z początku mała znikaja krosteczka i w ciagu 2 dni urosło aż mi łzy do oczu naleciały

Dzisiaj wróciłam od dermy takiej innej ze szpitala do której chodzi moja mama z włosami i taka sredniawaw porównaniu do tej prywatnej to hoho co prawda podeszła trochę obejrzała i do aktualnego diffeinu dała duac i acne mat na dzień...gęba mi się sciaga jak folia po differnie i jest suucho...

[AaniaA]

a wiecie, ze u mnie niektore delikwenty jak sie nie ruszy to potrafia bardzo dlugo siedziec i nie moga zniknac .

ja to juz przestalam wierzyc lekarzom.

Shadowciu mi czolo potwornie luszczy sie po retinie.

[Czerwone korale]

Ja wyciskam twarz poprostu z nudów, bardzo bym chciała mieć twarz jak "pupa u niemowlaka" lecz gdy nie wyciskam jakis czas twarzy to tworzy się na niej moc zaskórników a na nosie to już wogóle kosmos. Wczoraj zakupiłam w aptece nowy specyfik "get out" po umyciu twarz jak narazie jest gładka i matowa. Nie wiem czy dam rade bez wyciskania .. Pozdrawiam wszystkie walczące

[sweet_white_chocolate]

Jeju co mi się z tego ryja zrobiło Trzy dni temu nałożyłam zorac, drugiego dnia wysmarowałam się mlekiem na noc, a wczoraj isotrexinem i co... dzisiaj humektan nałożony na suchą skorupe, czyli skóre na twarzy spowodował tak silne pieczenie, że łzy mi lecą cały dzień, bo musze go nakładać co najwyżej dwie godziny, bo inaczej bym mrugnąć nie mogła, tak by mnie ściągnęło Poza tym mam buraka na twarzy i siedze cały dzień w pokoju z zasłoniętymi roletami, bo nałożenie jakiegoś filtra z mojej kolekcji próbkowej mogło by się źle skoczyć.

[agacior89]

Spytam, choc wiem ze pewnie "było wiele o tym" ale nie śni mi się przekopywac przez wielgachny wątek, a nie wiem jak wyszukiwarką znaleźć to zagadnienie.
Mianowicie:
co jest złego w wyciskaniu?
(nie żebym nie wiedziała, ale z drugiej strony wiem ze nic nie wiem- wiec lepiej dowiedzieć się jeszcze więcej)

[sonnerin]

Widzisz, gdzy wyciskasz to roznosisz tabuny bakterii po skórze, i częściej robią Ci się nowe przyszcze. Twoja skóra pokryta jest jakimiś plamkami, strupkami i nie wiadomo czym jeszcze. Staje się tez taka trochę bezbarwna i jednym słowem nieciekawa.

Mi wyciskanie zawsze kojarzyło się z zapylaniem. Czyli siądzie sobie jakaś pszczółka na kwiatek jeden, potem na drugi przenosząc ten cały pyłek i jest owoc na tym drugim kwiatku^^
Tylko że zapylanie jest pożadąnie - nowe pryszcze nie specjalnie...

***
Wiem, ze niektóre trzeba ruszyć^^ Tylko tak się zastanawiam,skąd wiedziec które?^^ Jak ostatnio sobie ruszyłam takie dwa, to zeszło mi po dwóch dniach wszystko, wiec jestem w niebo wzięta, ale nie zawsze się tak udaje.
Pozdrawiam

[agacior89]

Napisane przez sonnerin

Widzisz, gdzy wyciskasz to roznosisz tabuny bakterii po skórze, i częściej robią Ci się nowe przyszcze. Twoja skóra pokryta jest jakimiś plamkami, strupkami i nie wiadomo czym jeszcze. Staje się tez taka trochę bezbarwna i jednym słowem nieciekawa.

Mi wyciskanie zawsze kojarzyło się z zapylaniem. Czyli siądzie sobie jakaś pszczółka na kwiatek jeden, potem na drugi przenosząc ten cały pyłek i jest owoc na tym drugim kwiatku^^
Tylko że zapylanie jest pożadąnie - nowe pryszcze nie specjalnie...

***
Wiem, ze niektóre trzeba ruszyć^^ Tylko tak się zastanawiam,skąd wiedziec które?^^ Jak ostatnio sobie ruszyłam takie dwa, to zeszło mi po dwóch dniach wszystko, wiec jestem w niebo wzięta, ale nie zawsze się tak udaje.
Pozdrawiam

Nawet jak wycisnę za pomocą chusteczki? Bardzo, bardzo delikatnie? To znaczy mocno, ale dokładnie? Nawet jak potem przemyję spirytusem salicylowym? I Będę potem trzymała łapy precz, zanim się nie zagoi? Nawet wtedy? Proszę, proszę, proooooszę L
Usiadłam do wątku świeżo po wyciśnięciu jednego wulkaniku (który od kilku dni się trzymał) i wcale nie miałam wyrzutów sumienia, ale to wcale. Tym bardziej ze kusiły pozostałe drobnialki, ale tych nie dotykałam- i dzisiaj po nich ni śladu .

[AaniaA]

Czekoladko wydaje mi sie, ze za duzo kladziesz tych specyfikow na buzke - zorac, izotrexin... i stad ten burak i sciagniecie na twarzy. wiem po sobie, ze codzienne stosowanie retinu czy tez izotrexu nie jest wskazane dla mojej buzi pomimo, ze jest napisane na ulotce, iz powinno sie smarowac raz dziennie. kazda buzia reaguje inaczej. nie smaruj sie tak czesto tymi specyfikami tylko rzadziej i wtedy skora powinna dojsc do siebie.

agacior89 jesli wycisniesz jednego "wulkana" to ok. niektorych delikwentow nie da sie nie wycisnac, gdyz bez ruszania siedzialyby tam wieki. natomiast jezeli nie mozesz sie opanowac i idziesz jak burza z wyciskaniem to juz jest to problem i dlatego jest ten watek. zaczynasz od jednej krosty, a konczysz na calej twarzy. ruszasz najmniej widoczne kropki, zaskorniki i nastepnego dnia masz tego ogrom, nie wycisniete do konca. nastepnie dociskasz te wczorajsze, gdyz wydaje Ci sie, ze bedzie lepiej... a to nieprawda. tylko roznosisz bakterie i kolko sie zamyka. wiele razy w watku byl przytaczany artykul o maniakalnym wyciskaniu.

moje czolo nadal sie luszczy. na razie dalam spokoj z retinem, gdyz skora musi odpoczac. jak mi czolo szwankuje to nie wrozy to nic dobrego . plus tylko jest taki, ze nie ruszam buzi , choc nie oznacza to, ze jest z nia dobrze.

[sonnerin]

Tak jak napisała AaniaA - jednego można ale nie całą twarz. Ah no chyba jeśli chcesz mieć pryszcze, wągry itpe^^ Wiesz, mi się też wydawało, ze jak nie wycisnę sobie wągrów z nosa to będzie o wiele gorzej, ale przy odrobinie pielęgnacji odpowiedniej nie powinno być z tym problemu

[Kurde - dzisiaj rano mam taką wspaniałą cerę, ze aż mam zajeświetny humor ]

[In_ThE_ShAdOwS]

moja cera jest teraz obleśna wiec humor mam spaczony a jeszcze koleznka mnie do miasta ciagnie aaj

o szkodliwosci wyciskania juz wszystko dziewczyny napisały i jeszcze przy wyciskaniu czesc tej ropy czy co to jest brudu innych takich wciskasz dalej i dajesz do krwi która sie zanieczyszcza i potem sama musi sobie poradzic żeby wyrzucić całe to świnstwo.

Aniu, też się łuszcze, czoło i broda szczególnie. A ten wielki pryszcz na brodzie jak jest tak jest a ruszyc sie tego nie da bo to taka jakby gulka:/

[agacior89]

hmm, w sumie też tak miałam- jak miałam trądzik. Teraz tylko zaskórniki. Ale ich nie wyciskam, co najwyzej drapię...
Hmm.. Chyba też nie powinnam...

[ziuta.]

a mnie dzis cały dzień nosi na wyciskanie. nie umiem sobie znaleść zajecia i chyba z nudów tak... a w tym miesiacu musze isc do dermatologa na kontrole. po miesiacu leczenia, efekty widze tylko w portfelu

[shima]

=) widze, ze nikt nie ma mi ochoty odpowiedzieć ale zapytam jeszcze raz bo napewno wiecie. Co zrobić najlepiej z twarzą po zrobieniu sobie "parówki" jakis piling czy spróbowac powywalac wągry samemu?
Trzymałam sie 5 dni!!! wczoraj pod wpływem impulsu powyciągałam wszystkie wągry z nosa tak że był duzy i czeeerwony bleee =(

[AaniaA]

a mi cos na czole wielkiego sie robi . oby jutro bylo lepiej .

[sonnerin]

Wiesz, shima, nie odpowiem Ci na to pytanie bo jeszcze nigdy nie robiłam parówki. Ale sądzę, że raczej trzeba powyciskać;]

AaniaA - jestem z Tobą <przytul> Bądźmy dobrej myśli a na pewno będzie lepiej

[scarletta]

shima
Peeling napewno bedzie lepszy, wągrów nie usunie ale skóra będzie dobrze oczyszczona

[sweet_white_chocolate]

Aniu naszczęście to była jednorazowa sytuacja Jakież było moje zdziwienie następnego dnia widząc gładszą cere Taki przyjemny efekt dał humektan nałożony na mleko na noc. A to pieczenie i ściągnięcie to była zapowiedź porządnego złuszczanka ;] Ale masz racje musze troche przystopować z retinoidami, co by skóry za bardzo nienadwyrężyć i przyzwyczaić

[AaniaA]

Czekoladko to dobrze, ze juz jest lepiej .

ja mam tego dziada na czole i sam sie zrobil . i kurcze, znowu czekanie kiedy to zniknie, a w miedzyczasie cos nowego wyskoczy .

[kasssandra]

Witajcie Kochane, musze się wyżalić, po prawie 2 miesiecznym niewyciskaniu nabroilam i to strasznie.. a wszystko przez ten wysyp, zupełnie nie wiem co sie dzieje, było dobrze nawet bardzo, a tu bum i wyglądam niczym nastolatka...buzia w mniejszych i wiekszych pryszczykach + kilka dużych bolacych dziadów których nienawidze, już nie wiem co robić....stosouje minimalizm kosmetyczny, nie jem słodkiego, nie uzywam fluidów, prawie nie wyciskam i nie ma efektów. Zaczynam podejrzewać ze wine są migdałki, co jakiś czas mam z nimi problem. Eh....

[AaniaA]

kasssandra doskonale Ciebie rozumiem . ta bezradnosc przytlacza i to strasznie . oczywiscie, ze przyczyna moga byc migdalki.

moje czolo obsiane tez jak u nastolatki .

[AaniaA]

o rany, ilez czasu zajmie to gojenie sie mojego czola ?! mam takie kwiatki na nim jakich dawno nie mialam .

[ewunia2]

Napisane przez kasssandra

Zaczynam podejrzewać ze wine są migdałki, co jakiś czas mam z nimi problem. Eh....

Wielce prawdopodobne , ze właśnie one ponoszoną winę za niespodzianki, warto zrobić badania i może usunąć jak trzeba.

[ewunia2]

Napisane przez AaniaA

mam takie kwiatki na nim jakich dawno nie mialam .

Ja osobiście nie mam problemu z tym, że kusi mnie wyciskać, ale witaj Aniu w klubie, ja niewiem co dzieje się z moim czołem, ja nigdy nie miałam na nim niespodzianek i sama niewiem co może być powodem , że nagle się pojawiająnormalnie ręce opadają jak się widzę.

[AaniaA]

ewuniu2 moze to wina hormonow. widze w avatarku dzidziusia i pewnie to Twoj . mam nadzieje, ze u Ciebie wszystko sie uspokoi. a w ciazy mialas problemy z cera?

[ewunia2]

Napisane przez AaniaA

ewuniu2 moze to wina hormonow. widze w avatarku dzidziusia i pewnie to Twoj . mam nadzieje, ze u Ciebie wszystko sie uspokoi. a w ciazy mialas problemy z cera?

Tak Aniu to mój synek, ja przed ciążą nie miałam większych problemów z cerą a w ciąży to wręcz ideał.
Ale myślisz, że hormony i czoło?????zawsze mi się wydawało , że okolice brody, żuchwy, szyja to sprawa hormonów. Jejku już sama niewiem.