Nasze zbiory kosmetyczne - pielęgnacja naturalna, ekologiczna - CZĘŚĆ XII

[Sicilia]

Napisane przez anula_ga

hehehheeee jak pojawi się promo to będziemy się ścigać

Plusem tej "wojny" będą moim zdaniem właśnie promocje

[beeets]

zamieszanie z Pat&Rub okropne. ale ja jednak nic ich nie polubiłam (a balsam do ciała był koszmarny). w razie czego nie mam za czym tęsknić
jednak zastanawiają mnie losy Zuii Organic, bo skoro Aromed jest bankrutem,to co dalej z Zuii

[anula_ga]

Napisane przez Sicilia

Plusem tej "wojny" będą moim zdaniem właśnie promocje

Dokładnie
Niech się kłócą

[201608040942]

hej dziewczeta jestem w Pl i jako ze w mojej miescinie jest malutrki sklepik z natura, to weszlam. Kupilam sobie herbatke na wage i widze facet ma kosm. naturalne od Sylveco i Biolaven. Kupilam sobie zel do zmywania geby Biolaven i jestem zachwycona Dostalam jeszcze reklamoweczke z ulotkami i probkami. Wyzprobowalam krem na dzien Biolaven i cholera, podoba mi sie. Do tego byla jeszcze probka kremu pod oczy Vianek. ktory przypomina mi krem pod oczy Sylveco. Wyprobowalam tez krem dla dzieci Sylveco i mam jeszcze pare probek Sylveco. Z ulotek dowiedzialam sie ze Vianek ma mleczko i zel do zmywania paszczy i jestem ciekawa co to. Tzlko nie umiem sobie przypomniec czy te kosmetyki staly na tej malutkiej poleczce. Cos stalo wzsoko wyzej niz przed moimi oczami, a jestem wysoka. Regal jest naprawde wysoki. Mleczka do demakijazu Sylveco nie widzialam tylko te ich dwa zele do geby.
I teraz nie wiem co robic. Kupic sobie ten krem dziennz Biolaven? Bylby ma jesiem zime. Mam co prawda jeszcze do wykonczenia krem dzieciency Weleda. Jeszcze jeden zmywacz Biolaven do pyska na zapas?... nie wiem czy bedzie. na polce stalk tzlko jeden i go kupilam. A ten zel jest cudny. To cos pomiedzy zelem a mleczkiem. ideal dla mojej geby. Super zmywa, sciereczka z mikrofazy mi nie potrzebna Pomyslalam, ze moze kupie jeszcze to mleczko i zel od Vianek i bede mogla porownac. Zna ktos te produkty? Cos juz czytalam o nich, ale nie wiem o czym bylo pisane. Nie chce tez nie wiem jakich zapasow robic, ale jak sie uda to bede na swieta w PL, a jak nie to dopiero znow za rok latem, wiec moge sobie pare rzeczy jednak kupic i przez rok sobie to pozuzywam. Poj. 150ml, to tez nie wiadopmo ile, ale z tego co widze to ja tego BIolavenu uzwam jedna krople z pompki, wiecej nie trzeba, wiec mam nadzieje ze sie im troche naciesze. Takiego fajnego zmywacza to ja jescze u mnie nie spoktalam. A jak cos bylo tak milogo i dobrego w uzywaniu, to juz czesto firma wycofala i nie ma.
Doradzcie mi, bo nie wiem co robic. Za duzo szczescia na raz, albo co...?
Olejkow do ciala czy balsamy to ja nie chce. Mam jeszcze do wykonczenia troche. a ze nie uzywam cielesnych mazidel regularnie, to mi to idzie opornie. W zimie torche sie to ruszy, narazie wszyzstko stoi( do Pl nic nie zabralam, latem mi nie potrza, zaczne sie smarowac na jesien, ale tez wedlug potrzeby). Za to gebowe rzeczy, to sie zuzywa. powoli, ale sie zuzywa.

Kochane, jaki jest zel do zmywania twarzy i mleczko do zmywania i ta mgielka-tonik od Vianek? Czy ten zel podobny jest do zelu Biolaven?
Krem pod oczy ViANEK JEST BARDZO PODOBNY DO kremu Sylveco, ktorego znow mam probke w tej reklamowce co dostalam. Mam poza tym malo uzywanz krem Alverde, ktory lubie, wiec daruje sobie ten krem. Poza tym ten dziennz krem Biolaven polecaja tez pod oczy i bylo mi bardzo milo. Moze uda mi sie jeszcz resztki uzyc dzis na noc i bedzie po probce. Tak milo to ja tych lekkich kremow Sylveco nie wspominam( a tez mam dwie probki, ale zostawiam je na zime, moze wtedy mi sie spodobaja). W kazdym badz razie Biolaven milo mnie zaskoczyl, Sylveco nie takie fajne dla mojej skory.
Co robic? Ten Vianek tak kusi, ale nie pamietem czy byl w sklepie.
Brac jeszcze ten dziennz krem Biolaven i uzywac regularnie bede na jesien.
No chcialabym, ale tez nie chce zapasow robic, ale inaczej sie nie da, bo u mnie nie kupie. To tego porownujac ceny do moich ulubionych firm, to te polskie marki jak za darmo
Nie miala baba klopotu, co?
Do tego ta polska klawiatura... nie tak literki stoja, caps lock wlancam nawet nie wiem kiedy to przyciskam. Wybaczcie to oszolomowate pisanie

[chimay]

Napisane przez MonikaPogrzeba

Takiego fajnego zmywacza to ja jescze u mnie nie spoktalam. A jak cos bylo tak milogo i dobrego w uzywaniu, to juz czesto firma wycofala i nie ma.

Niemiecki rynek niestety jest oporny na przyjmowanie nowinek. Ja się dziwuję, jak się niektórzy na nim odnajdują i jeszcze sobie chwalą tutejsze produkty porównując z tą różnorodnością, która jest w PL.

Napisane przez MonikaPogrzeba

Kochane, jaki jest zel do zmywania twarzy i mleczko do zmywania i ta mgielka-tonik od Vianek?

Mam tę mgiełkę-tonik, ale dla mnie to zwykły ulep jest. Może nie jakiś strasznie klejący, ale jednak gliceryna wysoko w składzie robi swoje. No ale ja jestem przewrażliwiona w tej kwestii. Testowała też moja przyjaciółka i od razu powyskakiwały jej jakieś krostki na brodzie. Używam z rzadka i bez entuzjazmu. Emulsję też mam, ale jeszcze nie testowałam.

[Sicilia]

Wklejam moje rzeczy, których używam pod prysznicem. Szczególnie polecam szampon przeciwłupieżowy Lavery - jeśli macie taki problem. Jest naprawdę skuteczny - u mnie zadziałał od pierwszego razu

[Soso]

Napisane przez anula_ga

hehehheeee jak pojawi się promo to będziemy się ścigać

Ja też za nimi nie przepadam - ale akurat masło do ciała jest genialne (tylko zapach tego zielonego jest paskudny, teraz wzięłam inna wersję). Ale mam koleżanki, które lubią tłuste i delikatne peelingi - więc te od p&r są w sam raz dla nich

Ja lubię masla, balsamy, kocham tonik, lubiłam peelingi, teraz wole takie nie zostawiajace warstwy na skórze. Nie lubię pielęgnacji twarzy, ale kolei tzet lubi.

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

[anula_ga]

Napisane przez Soso

Ja lubię masla, balsamy, kocham tonik, lubiłam peelingi, teraz wole takie nie zostawiajace warstwy na skórze. Nie lubię pielęgnacji twarzy, ale kolei tzet lubi.

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

Ja lubiłam maskę do włosów, całkiem fajna była mgiełka do włosów, ale bez przesady....
Ale masło zielone działa super, mam kupioną wersję otulającą i może upoluję spa
Odnośnie peelingów to ja kocham organic shop - zero warstwy, pięknie zdzierają,nie podrażniają, cudne są.

[Sicilia]

MonikaPogrzeba Sylveco, Biolaven i Vianek to jedna rodzina (w sensie jedna firma). Bierz wszystko, co Ci pasuje! Co do kremu pod oczy to jest lekki (może nawet za lekki). Na lato w sam raz, ale potem dla mnie za słaby (albo ja jestem na niego za stara)

[Korah]

Z Vianek jest mleczko i emulsja do mycia. Emulsję dziewczyny już chwaliły

[Linka25]

Emulsja do mycia z Vianek całkiem całkiem, nie ma się do czego przyczepić
Ale ja potrzebuje poprawiać jeszcze żelem, właśnie kończy mi się Avalon, czy ktoś ma jakiś żel do polecenia?

[sylwiusaka]

Napisane przez Sicilia

Wklejam moje rzeczy, których używam pod prysznicem. Szczególnie polecam szampon przeciwłupieżowy Lavery - jeśli macie taki problem. Jest naprawdę skuteczny - u mnie zadziałał od pierwszego razu

Śliczne zdjęcie


I ja wklejam:
- tonik Saisona, żyworódka (to druga buteleczka), maseczka Tiaki (prezent) oraz mnóstwo próbek - zakupione przez Susabee ;
- szampon Moo Goo - bardzo udany, chyba postawię na równi z ulubieńcem ogórkowym Yes to;
- Jasmine Night Conditioner - zdobycz z TkMaxx;
- BB So bio 01 - po drugiej warstiwe krycie jak należy, jedynie na lato odcień mógłby być ciemniejszy, ale i tak jestem zadowolona z zakupu;
- lakier Zao - na zdjęciu wyszedł bardzo różowy, po pomalowaniu wpada trochę w pomarańcz i staje się bardzo ciekawy, wygląda super

[candeline]

Emulsja Vianek jest tylko do przemywania twarzy np rano. Nie nadaje się do demakijażu. Krem do rąk Vianek jest genialny. Lepszy od rumiankowego z Sylveco. Mój TZ używa od dluzeszego czasu balsamu z betulina do mycia głowy. Ja teraz mam szampon do włosów i balsam z Biolaven. Kremik do twarzy z Biolaven też jest przyjemny Ale mi się spodobał lekki krem brzozowy z Sylveco. Nie polecam tylko masła takiego pomarańczowego z Vianek. Dla mnie za mocno pachnie. Jest co kupować ogólnie

[Contax]

Napisane przez Linka25

Emulsja do mycia z Vianek całkiem całkiem, nie ma się do czego przyczepić
Ale ja potrzebuje poprawiać jeszcze żelem, właśnie kończy mi się Avalon, czy ktoś ma jakiś żel do polecenia?

Spróbuj żel tymiankowy z Sylveco. Ja mam już ente opakowanie
Używałam go nawet jak gęba mi szalała Czytałam, że rumiankowy może wysuszać .

A i podobno fajnie spisuje się też do paszczy żel do higieny intymnej Sylveco

[Sicilia]

Napisane przez sylwiusaka

Śliczne zdjęcie


I ja wklejam:
- tonik Saisona, żyworódka (to druga buteleczka), maseczka Tiaki (prezent) oraz mnóstwo próbek - zakupione przez Susabee ;
- szampon Moo Goo - bardzo udany, chyba postawię na równi z ulubieńcem ogórkowym Yes to;
- Jasmine Night Conditioner - zdobycz z TkMaxx;
- BB So bio 01 - po drugiej warstiwe krycie jak należy, jedynie na lato odcień mógłby być ciemniejszy, ale i tak jestem zadowolona z zakupu;
- lakier Zao - na zdjęciu wyszedł bardzo różowy, po pomalowaniu wpada trochę w pomarańcz i staje się bardzo ciekawy, wygląda super

Dziękuję

Jak lakier zao? Chodzi mi o trwałość, bo sporo eko lakierów szybko odpryskuje.

[Linka25]

Napisane przez Contax

Spróbuj żel tymiankowy z Sylveco. Ja mam już ente opakowanie
Używałam go nawet jak gęba mi szalała Czytałam, że rumiankowy może wysuszać .

A i podobno fajnie spisuje się też do paszczy żel do higieny intymnej Sylveco

To jest myśl, żele sylveco mam pod ręką i są wystarczająco dobre. Miałam i tymiankowy i rumiankowy. W rumiankowym trochę nie pasował mi zapach ale to drobiazg.

Dziś kupiłam w Sephora 2 rzeczy od p. Kingi i spółki czyli pat&rub. Peeling ten otulający i serum do ust. To serum to taka fanaberia trochę bo w sumie nie wiem jaka jest jego rola. Może pomoże w pielęgnacji moich trudnych ust.

[sylwiusaka]

Napisane przez Sicilia

Dziękuję

Jak lakier zao? Chodzi mi o trwałość, bo sporo eko lakierów szybko odpryskuje.

Też odpryskuje (używam bez bazy i utwardzacza), ale trwałość trochę lepsza od lakierów Benecos.

[anula_ga]

Napisane przez Linka25

To jest myśl, żele sylveco mam pod ręką i są wystarczająco dobre. Miałam i tymiankowy i rumiankowy. W rumiankowym trochę nie pasował mi zapach ale to drobiazg.

Dziś kupiłam w Sephora 2 rzeczy od p. Kingi i spółki czyli pat&rub. Peeling ten otulający i serum do ust. To serum to taka fanaberia trochę bo w sumie nie wiem jaka jest jego rola. Może pomoże w pielęgnacji moich trudnych ust.

ja z serii otulającej nabyłam w promocji masło do ciała

[Sicilia]

Napisane przez anula_ga

ja z serii otulającej nabyłam w promocji masło do ciała

Ja akurat nie przepadam za tą serią otulającą, bo dla mnie ten zapach jest duszący.

A propos zapachu, to uwiódł mnie ostatnio melonowy balsam do ciała mokosh

[2016100512001]

Witam serdecznie,

Proszę doradźcie mi jakiś kosmetyk dla mega przesuszonej skóry twarzy 30+
Moja skóra nie lubi wosku pszczelego.
Pożądana konsystencja kremu Nivea


Widzę tu znajome twarze! Wracam po 4 letniej przerwie z wizażem. Przerwa była spowodowana złymi wydarzeniami z mojego życia osobistego. Zło nie płynęło bezpośrednio z wizażu, ale tu miało swój początek...

[cloche]

jejku jejku, wieki u was nie bylam
ale no... czasu malo, dwojke ogarnac nie ma lekko. znaczy daje sobie spokojnie rade, ale na pogaduchy o kosmetykach czasu brak. na jakies zabiegi ze soba tez ale zeby nie bylo, chodze czysta (poki mloda na mnie nie uleje).
w ogole to no... u mlodej sie zaczynaja juz problemy ze skora. testowalam rozne roznosci u niej, rowniez z kosmetykow naturalnych, jestem na diecie... ale nie... nie wyszlo... to kombinowalam z aptecznymi... nawet podkulilam ogon i rzeczy z parafina testowalam... tutaj wrecz pogorszenie - czyli jednak parafina i olej mineralny to swinstwo no i stanelo na physiogel calming relief. daje rade a z natury to weleda do mycia, do pupy... i tez lubimy krem martiny gebhardt dla dzieciaczkow.
ja na swoje sflaczale cialo stosuje welede - mieszanka olejow dzika roza - uwielbiam! i moze kiedys z flaka zrobi sie cos bardziej pokazowego. uzywam tez do twarzy, bo na kombinowanie nie ma czasu, a gebie to chyba sluzy - wygladam w miare nic nie robiac specjalnie.

moze macie jakies super hity dla mnie? jakas szybka sciaga?

[losek78]

Napisane przez kakulinka

Witam serdecznie,

Proszę doradźcie mi jakiś kosmetyk dla mega przesuszonej skóry twarzy 30+
Moja skóra nie lubi wosku pszczelego.
Pożądana konsystencja kremu Nivea


Widzę tu znajome twarze! Wracam po 4 letniej przerwie z wizażem. Przerwa była spowodowana złymi wydarzeniami z mojego życia osobistego. Zło nie płynęło bezpośrednio z wizażu, ale tu miało swój początek...

Ja polecę Martina Gebhardt , któryś z kremów, ponownie, bo mi bardzo służyły. One są bardzo konkretnej konsystencji, tak jak krem Nivea właśnie. Super na przesuszenia np . ten wydaje się dość sensowny i krótki skład: SHEA Krem z masłem shea do cery wrażliwej i alergicznej. Szczerze polecam spróbować.

Napisane przez cloche

jejku jejku, wieki u was nie bylam
ale no... czasu malo, dwojke ogarnac nie ma lekko. znaczy daje sobie spokojnie rade, ale na pogaduchy o kosmetykach czasu brak. na jakies zabiegi ze soba tez ale zeby nie bylo, chodze czysta (poki mloda na mnie nie uleje).
w ogole to no... u mlodej sie zaczynaja juz problemy ze skora. testowalam rozne roznosci u niej, rowniez z kosmetykow naturalnych, jestem na diecie... ale nie... nie wyszlo... to kombinowalam z aptecznymi... nawet podkulilam ogon i rzeczy z parafina testowalam... tutaj wrecz pogorszenie - czyli jednak parafina i olej mineralny to swinstwo no i stanelo na physiogel calming relief. daje rade a z natury to weleda do mycia, do pupy... i tez lubimy krem martiny gebhardt dla dzieciaczkow.
ja na swoje sflaczale cialo stosuje welede - mieszanka olejow dzika roza - uwielbiam! i moze kiedys z flaka zrobi sie cos bardziej pokazowego. uzywam tez do twarzy, bo na kombinowanie nie ma czasu, a gebie to chyba sluzy - wygladam w miare nic nie robiac specjalnie.

moze macie jakies super hity dla mnie? jakas szybka sciaga?

Gratuluje koleżance Ja jeszcze nie rozpakowałam brzucha i niecierpliwie się już do tego nieładu w moim życiu. Kombinuje jak ja sobie dam radę, aby nie chodzić właśnie zaniedbana, muszę postawić na szybkie w działaniu kosmetyki. Martwię się o skórę mojej dzidzi, bo jak wda się we mnie z wrażliwością. Dobrze, że znam tyle naturalnych produktów. Welede i Martina Gebhardt dla dzieci to już przetestowałam na sobie zapobiegawczo i wiele dziewczyn poleca. Także wiem co kupić, tak mniej więcej. Choć na te pierwsze dni to już wiem, że nic nie stosować. Mam nadzieję, że damy sobie radę. Najgorsze to chyba te pieluchy, bo te eko jednorazowe są tak drogie pieruńsko, a mi się nie będzie chciało prać tetry czy muślinu, ale jak trzeba będzie, coż... na razie kupiłam bella.

[Sicilia]

losek78 My używamy pieluchy babydream, odradzam pampers - są perfumowane. Co do pielęgnacji, to dla Ciebie polecam olejki, są najszybsze w pielęgnacji A czasu będzie naprawdę mało, zwłaszcza na początku....

cloche Gratulacje!!!

[Contax]

Napisane przez kakulinka

Witam serdecznie,

Proszę doradźcie mi jakiś kosmetyk dla mega przesuszonej skóry twarzy 30+
Moja skóra nie lubi wosku pszczelego.
Pożądana konsystencja kremu Nivea


Widzę tu znajome twarze! Wracam po 4 letniej przerwie z wizażem. Przerwa była spowodowana złymi wydarzeniami z mojego życia osobistego. Zło nie płynęło bezpośrednio z wizażu, ale tu miało swój początek...

Ja zimą przesuszoną skórę ratowałam kremem emolientowym Beyond Organic (130 ml) KLIK

[Korah]

Napisane przez sylwiusaka

I ja wklejam:
- tonik Saisona, żyworódka (to druga buteleczka), maseczka Tiaki (prezent) oraz mnóstwo próbek - zakupione przez Susabee ;
- szampon Moo Goo - bardzo udany, chyba postawię na równi z ulubieńcem ogórkowym Yes to;
- Jasmine Night Conditioner - zdobycz z TkMaxx;
- BB So bio 01 - po drugiej warstiwe krycie jak należy, jedynie na lato odcień mógłby być ciemniejszy, ale i tak jestem zadowolona z zakupu;
- lakier Zao - na zdjęciu wyszedł bardzo różowy, po pomalowaniu wpada trochę w pomarańcz i staje się bardzo ciekawy, wygląda super

Piękny ten lakier
Kurczę, kuszą mnie te wody Saisony, będę pamiętać o żyworódce

Napisane przez Linka25

Dziś kupiłam w Sephora 2 rzeczy od p. Kingi i spółki czyli pat&rub. Peeling ten otulający i serum do ust. To serum to taka fanaberia trochę bo w sumie nie wiem jaka jest jego rola. Może pomoże w pielęgnacji moich trudnych ust.

Napisane przez Sicilia

A propos zapachu, to uwiódł mnie ostatnio melonowy balsam do ciała mokosh

Napisane przez cloche

jejku jejku, wieki u was nie bylam
ale no... czasu malo, dwojke ogarnac nie ma lekko. znaczy daje sobie spokojnie rade, ale na pogaduchy o kosmetykach czasu brak. na jakies zabiegi ze soba tez ale zeby nie bylo, chodze czysta (poki mloda na mnie nie uleje).
w ogole to no... u mlodej sie zaczynaja juz problemy ze skora. testowalam rozne roznosci u niej, rowniez z kosmetykow naturalnych, jestem na diecie... ale nie... nie wyszlo... to kombinowalam z aptecznymi... nawet podkulilam ogon i rzeczy z parafina testowalam... tutaj wrecz pogorszenie - czyli jednak parafina i olej mineralny to swinstwo no i stanelo na physiogel calming relief. daje rade a z natury to weleda do mycia, do pupy... i tez lubimy krem martiny gebhardt dla dzieciaczkow.
ja na swoje sflaczale cialo stosuje welede - mieszanka olejow dzika roza - uwielbiam! i moze kiedys z flaka zrobi sie cos bardziej pokazowego. uzywam tez do twarzy, bo na kombinowanie nie ma czasu, a gebie to chyba sluzy - wygladam w miare nic nie robiac specjalnie.

moze macie jakies super hity dla mnie? jakas szybka sciaga?

Rany Boskie!!! Moje gratulacje Aleś wyskoczyła, jak Filip z konopii

Losku, z pieluch Broń Cię Panie Boże przed wszelakimi rumiankami, aloesami itp. to wszystko sztuczne i masakrycznie uczula skórę dziecka, oczywiście mam na myśli te marki nieeko. Pampersy i Huggiesy są do bani, jedne odparzały, drugie obcierały. Nam pasowały pieluszki Tesco i Biedronkowe Dady też były ok, ale one też nie są eko. W Intermarche są pieluszki eko Labell Bio, ale nie kojarzę ceny, ani nie wiem, jaką mają opinię.

Kupiłam dziś z Vianka szampon i olejek do ciała nawilżające, to na prezent kuzynce, ale może pozwoli wypróbować U mnie w aptece są teraz zestawy w niższej cenie, pani nie miała zestawu szampon+olejek, ale już mnie zna i wie, że co chwila coś kupuję z tych naturalsów u niej, więc mi z przyjemnością taki zestaw sporządziła

[losek78]

Kupiłam Bella pieluszki (z green tea extract) i drugie Babydream.
Bella są w dotyku takie bardziej "naturalne". Dada polecali w szkole rodzenia, mam pod ręką biedronkę jakby co. Jeszcze chusteczki w Auchan wynalazłam takie sensitive z olejami, bez pegów, parabenów itp. a drugie Babydram sensitive różowe.

[Korah]

Napisane przez losek78

Kupiłam Bella pieluszki (z green tea extract) i drugie Babydream.
Bella są w dotyku takie bardziej "naturalne". Dada polecali w szkole rodzenia, mam pod ręką biedronkę jakby co. Jeszcze chusteczki w Auchan wynalazłam takie sensitive z olejami, bez pegów, parabenów itp. a drugie Babydram sensitive różowe.

My używaliśmy chusteczek Babydream tych różowych i bardzo nam odpowiadały, ale teraz to pewnie mają już inne składy, bo to było wieki temu.

Pieluszki Bella też lubiliśmy, były bez żadnych ekstraktów, ale były przynajmniej wtedy dość głębokie rozmiarowo (nie wiem jak to opisać), w każdym razie dość dziwnie skrojone (jak na moje dziecko) i przez to przeciekały, ale kupowałam je, gdy akurat nic ciekawszego nie było dostępne, ze względu właśnie na tę miękkość i delikatność, bardzo przyjemne. Dady za to są takie sztywniejsze, ale też dawały radę, nie drażniły skóry i pasowały kształtem

[candeline]

Dziś przyszło zamówienie z e-naturalnie: tonik z glukonolaktonem, glinka zielona i rozowa, hrdrolat z zielonej herbaty i olejek oregano. Wągry powinny się już bać słysząc ta całą mieszankę (mam nadzieje ze sie boją ;p)

[losek78]

Korah - czytałam opinie od tych pieluchach Bella, ale one były z parę lat wstecz, może teraz są lepsze ? spróbujemy, zobaczymy. A te chusteczki Babydream rożowe składowo nawet ok, tylko suche mi się wydają? Przetestujemy, zobaczymy. Dobrze, że teraz jest wybór wszystkiego. Moja mama to musiała mnie w tetrę zawijać, chusteczek to chyba nie było wcale. Jeszcze prać ręcznie to lub we franii, także sobie dała radę. A teraz wszystko higieniczne, jednorazowe, kosmetyków multum do wyboru. A te drogeryjne kosmetyki dla dzieci niektóre, to koszmarne są. Mimo to kobiety kupują i dzieciom nic nie jest (nie wszystkim, te co uczuli to lecą do pediatry a tu się okazuje, że krem był winny). gorzej z dietą dla karmiącej. Zachcianki trzeba odłożyć na bok, co zjadłam w ciąży, to moje.
Mam nadzieję, że damy radę, byleby przetrwać te najgorsze początki, dobra organizacja się liczy. Teściowa i mąż będą na początek pomagać. Damy radę.

[Linka25]

My w ogóle nie używaliśmy przy córce tzw mokrych chusteczek, mylismy zwyczajnie wodą z malenkim dodatkiem płynu do kąpieli.