Scent Bar

[miss natasha]

Napisane przez lavenderfay

To w takim razie gdzie Ty błądzisz po necie w okresach niepamięci?

no trudno powiedzieć

Napisane przez nebraska

Natasha - śliczna ta fryzurka, podkręcające się końcówki właśnie dodają uroku

Napisane przez martwa papuga

Tak, tak... Ładnemu... a co będę powtarzać po dziewczynach.

dzięki dziewczyny

trzymam kciuki za wszystkich w trakcie sesji
ja jutro na 7:30 i esej próbny z single-party states 20go wieku
powinnam spać

[hecate]

Napisane przez mskladaczek

Yoona, trzymam kciuki

Truskawo, za Ciebie tez

I ja tez prosze, zaliczenie z ortopedii jutro mam, a nie lubie jej strasznie

Trzymam kciuki za Was. I reszte sesjowcow

[tulipanka]

trzymam mocno kciuki za wszystkich
wpadłam tylko na chwilę, bo właśnie się dowiedziałam, że muszę udać się na uczelnię jutro na mniej więcej na 6 rano, nie wiem czy w ogóle jakiś autobus tam jedzie o tej godzinie rozkłady w necie nie działają
pobudka o... 4 rano?

[hecate]

Napisane przez tulipanka

trzymam mocno kciuki za wszystkich
wpadłam tylko na chwilę, bo właśnie się dowiedziałam, że muszę udać się na uczelnię jutro na mniej więcej na 6 rano, nie wiem czy w ogóle jakiś autobus tam jedzie o tej godzinie rozkłady w necie nie działają
pobudka o... 4 rano?

no perspektywa nieciekawa...

miejmy nadzieje, ze dojedziesz bez problemu.

[rachela]

Powodzenia, dziewczyny

Mi też się przyda, bo tracę cierpliwość - ta toksykologia mnie doprowadza do rozpaczy.

[czarnazuzia1]

Napisane przez rachela

Powodzenia, dziewczyny

Mi też się przyda, bo tracę cierpliwość - ta toksykologia mnie doprowadza do rozpaczy.

Moc pozytywnej energi i napewno bede trzymac




Tulip i za wszystkie, ktore nie wymienilam ,bo dopiero sie przyznaly

[olik04]

powodzenia tym którzy się uczą i mają zaliczenia
ja jutro mam egzamin

[Sabbath]

Trzymam kciuki za zaliczających, zdających oraz wszystkich, którzy pozytywnej energii potrzebują.


Zarobiłam własnie pierwszego negatywa na Allegro. Od uzytkownika Piwo81, od którego kupiłam przeterminowane Un Bois Vanille.
Pamiętacie, jak się z nich cieszyłam?

Ale swoją drogą - niezła świnia.
Zadzwoniłam, uzgodniłam zwrot, pokryłam koszty wysyłki za pobraniem (bo sam odebrać nie mógł, trzeba było wysyłać jego dziewczynie), a ten nie dość, że rypnął nega sugerując, że jestem oszustką, to jeszcze wiedząc, że perfumy mają zmieniony zapach wystawił je ponownie na aukcji!

[rachela]

Nie spodziewałam się, że wystawi tego Lutka jeszcze raz.
I że walnie negatywa, skoro można składać reklamacje. Ech...

---

A ja, zamiast się uczyć, to buszuję po YouTube i robię sobie wypasione playlisty. Cholerny, uzależniający internet (;

[_Adelajda_]

dzien dobry

nie było mnie troszke, bo najpierw byłam w Warszawie
a potem sie zaczął turniej Australian Open
pomieszałam noc z dniem
wszystko na głowie,
ledwo zyje
ale sobie meczów odpuścic nie moge

jeszcze tydzien

choć w sumie juz mi smutno, ze tylko tydzien

[Margot45]

Normalnie jak się dziś obejdzie bez rękoczynów to sama się zdziwię, przyszłam się wygadać, przy okazji może ktoś się pośmieje - bo właściwie to jest to nieco zabawne, ale i wkurzajace.
Godzina 1.28, srodek nocy, dzwoni komórka (nie wyłączam na noc - budzik). Odbieram wyrwana ze snu nie patrzac na wyswietlacz, w słuchawce męski głos: "kochasz mnie?". Ja, już bardziej wściekła: NIE! Głos "dlaczego...? Ja: bo nie lubię jak mnie debile budzą w środku nocy! i łup telefonem o szafkę (przeżył). I tylko żałuję, że nie odpowiedziałam "bo masz za małego" - tak myślę, ze ktoś by się zdziwił....

[SpanishMyszka]

Napisane przez miss natasha

no dobrze, dobrze to takie na szybko. ale nie jestem do końca zadowolona

Fryzura ładna, pasuje ci do kształtu twarzy i dobrze wyglądasz.

Napisane przez vesenka

Smacznego

Trzeba będzie spróbować

Napisane przez miss natasha

jeżeli już jakaś reklama perfum Gucci miałaby wpływać na moją podświadomość, to byłaby to bez wątpienia ta załączona

Reklama perfum ? - Zapraszam do wypełnienia ankiety

Napisane przez dzika truskawa

I proszę o kciuki, bo jutro koło i egzamin

Truskawciu, trzymam

Napisane przez vesenka

Razem z TŻ-em pochłonęliśmy pół blachy ciasta, więc jest szansa,że nie wejdę rano w żadne spodnie...czy to wystarczający powód,żeby zostać w domu?

Być może

Napisane przez olik04

ja jutro mam egzamin

Oliczku

Napisane przez rachela

Nie spodziewałam się, że wystawi tego Lutka jeszcze raz.
I że walnie negatywa, skoro można składać reklamacje. Ech...

A ja pamiętam, że Roz-ter-ka też miała z tym gościem jakieś problemy (chodziło wtedy o Il Profvmo), w związku z tym pomyślałam sobie wówczas, że lepiej go omijać.
Sprawa załatwiona pomyślnie i negatyw ? No cóż...


A tak w ogóle to stwierdziłam wczoraj, że nie mam szczęścia do allegro.
Siedzę cały dzień przed kompem i nic, żadnych ciekawych aukcji, wczoraj mnie nie było, a tu niespodzianka - Venezia za grosze i oczywiście kupiona od razu po tym jak się pojawiła
Już straciłam nadzieję, chyba nigdy jej nie będę miała

[czarnazuzia1]

Napisane przez Margot45

Normalnie jak się dziś obejdzie bez rękoczynów to sama się zdziwię, przyszłam się wygadać, przy okazji może ktoś się pośmieje - bo właściwie to jest to nieco zabawne, ale i wkurzajace.
Godzina 1.28, srodek nocy, dzwoni komórka (nie wyłączam na noc - budzik). Odbieram wyrwana ze snu nie patrzac na wyswietlacz, w słuchawce męski głos: "kochasz mnie?". Ja, już bardziej wściekła: NIE! Głos "dlaczego...? Ja: bo nie lubię jak mnie debile budzą w środku nocy! i łup telefonem o szafkę (przeżył). I tylko żałuję, że nie odpowiedziałam "bo masz za małego" - tak myślę, ze ktoś by się zdziwił....

jak sie czyta to jest to zabawne ale dla Ciebie w srodku nocy taki de...lny telefon ,to wspplczuje.
A swoja droga szkoda ,ze tak nie powiedzialas chcialabym zobaczyc mine
tego osobnika

[Margot45]

Napisane przez czarnazuzia1

jak sie czyta to jest to zabawne ale dla Ciebie w srodku nocy taki de...lny telefon ,to wspplczuje.
A swoja droga szkoda ,ze tak nie powiedzialas chcialabym zobaczyc mine
tego osobnika

Wiesz, Zuziu, mądry Polak jak się obudził

[czarnazuzia1]

Napisane przez Sabbath

Zarobiłam własnie pierwszego negatywa na Allegro. Od uzytkownika Piwo81, od którego kupiłam przeterminowane Un Bois Vanille.
Pamiętacie, jak się z nich cieszyłam

I nic nie mozn z tym zrobic?

Napisane przez SpanishMyszka

A tak w ogóle to stwierdziłam wczoraj, że nie mam szczęścia do allegro.
Siedzę cały dzień przed kompem i nic, żadnych ciekawych aukcji, wczoraj mnie nie było, a tu niespodzianka - Venezia za grosze i oczywiście kupiona od razu po tym jak się pojawiła
Już straciłam nadzieję, chyba nigdy jej nie będę miała

Nie martw sie jeszcze uda sie Tobie kupic, zobaczysz, no juz nie placz.

Napisane przez Margot45

Wiesz, Zuziu, mądry Polak jak się obudził

Oj to prawda

[SpanishMyszka]

Napisane przez Margot45

Godzina 1.28, srodek nocy, dzwoni komórka (nie wyłączam na noc - budzik). Odbieram wyrwana ze snu nie patrzac na wyswietlacz, w słuchawce męski głos: "kochasz mnie?". Ja, już bardziej wściekła: NIE! Głos "dlaczego...? Ja: bo nie lubię jak mnie debile budzą w środku nocy! i łup telefonem o szafkę (przeżył). I tylko żałuję, że nie odpowiedziałam "bo masz za małego" - tak myślę, ze ktoś by się zdziwił....

Żałosne, ale po części śmieszne - żal mi ludzi, którzy zajmują się takimi głupotami, a Tobie współczuję, bo nie dosyć, że przerwano ci sen to jeszcze się niepotrzebnie zdenerwowałaś

Napisane przez Sabbath

Zarobiłam własnie pierwszego negatywa na Allegro. Od uzytkownika Piwo81, od którego kupiłam przeterminowane Un Bois Vanille.
Pamiętacie, jak się z nich cieszyłam?

Ale swoją drogą - niezła świnia.
Zadzwoniłam, uzgodniłam zwrot, pokryłam koszty wysyłki za pobraniem (bo sam odebrać nie mógł, trzeba było wysyłać jego dziewczynie), a ten nie dość, że rypnął nega sugerując, że jestem oszustką, to jeszcze wiedząc, że perfumy mają zmieniony zapach wystawił je ponownie na aukcji!

Nie przejmuj się głupim (z resztą przy okazji niezasłużonym) negatywem który nie świadczy źle o Tobie tylko o nim. Nie dosyć, że naciągnął cię na dodatkowe koszty, to jeszcze w dodatku wystawił zepsute perfumy ponownie

Napisane przez czarnazuzia1

Nie martw sie jeszcze uda sie Tobie kupic, zobaczysz, no juz nie placz.

Jest mi bardzo smutno Jak tu nie płakać ?
Choruję na Venezię od sierpnia i ciągle umykają mi okazje ()
Jak ktoś kiedyś zauważy, niech od razu do mnie kliknie lub po prostu kupi (do 130zł.), a szczegóły przedyskutujemy na PW.
Oszaleję chyba jak jej nigdy nie będę miała

[Aggie125]

Napisane przez Sabbath

Trzymam kciuki za zaliczających, zdających oraz wszystkich, którzy pozytywnej energii potrzebują.


Zarobiłam własnie pierwszego negatywa na Allegro. Od uzytkownika Piwo81, od którego kupiłam przeterminowane Un Bois Vanille.
Pamiętacie, jak się z nich cieszyłam?

Ale swoją drogą - niezła świnia.
Zadzwoniłam, uzgodniłam zwrot, pokryłam koszty wysyłki za pobraniem (bo sam odebrać nie mógł, trzeba było wysyłać jego dziewczynie), a ten nie dość, że rypnął nega sugerując, że jestem oszustką, to jeszcze wiedząc, że perfumy mają zmieniony zapach wystawił je ponownie na aukcji!

Sabbath, walnij mu takiego negatywa że sie nie pozbiera, z dokładną informacją, że perfumy są ZEPSUTE a on jest zwyczajnie nieuczciwy i dał Ci negatywa odwetowego.

Ja z kolei walczę z pocztą. Próbki od Kropki zostały podobno dostarczone pod inny adres - z książki nadań wynika, że adres jest zupełnie inny, a osoba odbierająca jestem właśnie ja. Dziś więc mama i babcia zostały poproszone o czatowanie na listonosza. Zapowiedziały, że jak go zobaczą, to mu nie odpuszczą, póki nie powie, gdzie do licha wetknął tą przesyłkę i kto konkretnie ją odebrał (bo co mnie obchodzi, że ktoś sie na awizo podpisal inicjalami, w dodatku niezbyt czytelnymi? Odbierasz polecony, to sie podpisujesz wyraźnie, żeby było wiadomo, kto odebrał).

Napisałam zresztą do Kropki PW z prosba o przesłanie mi skanu nadania lub faksem. Jak będę miała czarno na białym, że adres był MÓJ a nie czyjś tam, to zawsze będę mogła się awanturować, choc adres podawałam jej dobry i pełny.

[Sabbath]

Napisane przez rachela

Nie spodziewałam się, że wystawi tego Lutka jeszcze raz.
I że walnie negatywa, skoro można składać reklamacje. Ech...

Ja przyznaję, że się spodziewałam.

Jakoś nie bardzo wierzyć mi się chciało, że zrezygnuje z prawie trzech stów.

Napisane przez Margot45

Godzina 1.28, srodek nocy, dzwoni komórka (nie wyłączam na noc - budzik). Odbieram wyrwana ze snu nie patrzac na wyswietlacz, w słuchawce męski głos: "kochasz mnie?". Ja, już bardziej wściekła: NIE! Głos "dlaczego...? Ja: bo nie lubię jak mnie debile budzą w środku nocy! i łup telefonem o szafkę (przeżył). I tylko żałuję, że nie odpowiedziałam "bo masz za małego" - tak myślę, ze ktoś by się zdziwił....

Margot, a Ty pewna jesteś, że to nie był nikt znajomy?

Napisane przez SpanishMyszka

A ja pamiętam, że Roz-ter-ka też miała z tym gościem jakieś problemy (chodziło wtedy o Il Profvmo), w związku z tym pomyślałam sobie wówczas, że lepiej go omijać.
Sprawa załatwiona pomyślnie i negatyw ? No cóż...

Dobrze pomyślałaś, jak się okazuje.
To znaczy, ja tez tak pomyślałam, ale ten waniliowy drewniaczek tak straszliwie mi się marzył...

Napisane przez czarnazuzia1

I nic nie mozn z tym zrobic?

Poza uprzedzeniem, żeby tej wanilii nikt nie kupował? Nic.
Ja mam wrażenie, że ten negatyw bardziej zaszkodzi jemu, niż mnie.

W sumie... Mogę jeszcze zadzwonić do niego i poradzić uprzejmie, żeby przerzucił się na handel marchewka, bo na jego perfumeryjne krętactwo będzie teraz znacznie mniej chętnych...

Napisane przez SpanishMyszka

Żałosne, ale po części śmieszne - żal mi ludzi, którzy zajmują się takimi głupotami, a Tobie współczuję, bo nie dosyć, że przerwano ci sen to jeszcze się niepotrzebnie zdenerwowałaś

Może rzeczywiście gościu miał doła i potrzebował miłości?

Ja stawiam, że to ktoś znajomy. Przecież dzwoniąc pod całkiem obcy numer nie miałby pewności, że odbierze kobieta...

Napisane przez SpanishMyszka

Nie przejmuj się głupim (z resztą przy okazji niezasłużonym) negatywem który nie świadczy źle o Tobie tylko o nim. Nie dosyć, że naciągnął cię na dodatkowe koszty, to jeszcze w dodatku wystawił zepsute perfumy ponownie

Dzięki Myszko.
Nie przejmuję się.
To znaczy - myślałam, że pierwszy neg będzie wiązał się w jakąś bardziej oryginalną historią, a tu... świnia. To przecież żadna nowość.
Mam nadzieję, że wkrótce przyjdzie przesyłka z Senteurs d'Ailleurs i będziemy miały swoje słodziaki: ja drewniaczkowy, Ty cynamonowy.

Aggie - napisałam tak:

Piwo81 sprzedaje zapachy oryginalne, ale PRZETERMINOWANE. Rzekomo dozwolony i obustronnie uzgodniony zwrot kosztuje 30 złotych i kończy się wystawieniem negatywa, choć zapach perfum jest niewłaściwy. Uwaga! ZEPSUTE perfumy wróciły na aukcję!


Myślisz, że może być? (teraz już i tak za późno na zmiany )
Swoją drogą - ciekawa jestem, co chamidło odpisze...

[Aggie125]

Napisane przez Sabbath

Aggie - napisałam tak:

Piwo81 sprzedaje zapachy oryginalne, ale PRZETERMINOWANE. Rzekomo dozwolony i obustronnie uzgodniony zwrot kosztuje 30 złotych i kończy się wystawieniem negatywa, choć zapach perfum jest niewłaściwy. Uwaga! ZEPSUTE perfumy wróciły na aukcję!


Myślisz, że może być? (teraz już i tak za późno na zmiany )
Swoją drogą - ciekawa jestem, co chamidło odpisze...

Myślę, że jest OK, w końcu nie wypadałoby mu napisać tak od serca, co naprawdę myślisz o nim i o jego cwaniactwie (słownictwo) . Ale niech kojeni kupujący wiedzą, co dokładnie było powodem Twojego zwrotu i że facet najpierw zemścił się negatywem, a potem wystawił tą samą lipę.

[Eenax]

Napisane przez Margot45

Godzina 1.28, srodek nocy, dzwoni komórka (nie wyłączam na noc - budzik). Odbieram wyrwana ze snu nie patrzac na wyswietlacz, w słuchawce męski głos: "kochasz mnie?". Ja, już bardziej wściekła: NIE! Głos "dlaczego...? Ja: bo nie lubię jak mnie debile budzą w środku nocy! i łup telefonem o szafkę (przeżył). I tylko żałuję, że nie odpowiedziałam "bo masz za małego" - tak myślę, ze ktoś by się zdziwił....

Kurka jak bym dorwała takiego Poteflona to bym go ukróciła co nieco.
Co jak co ale przerywanie mojego snu jest w kategoriach rzeczy za które morduję (no chyba ze sama poproszę o obudzenie).

Opcja "bo masz za małego" świetna. Ciekawa jestem jak by na to zareagował.

Do Mnie jakiś Poteflon próbował sie dodzwaniać w sobotę i wczoraj na modem (oczywiście wieszając mi net). Nie pomogło nawet zadzwonienie do niego i stwierdzenie ze nie ma sensu by wydzwaniał pod numer xxxxx bo moja lodówka z nim i tak nie porozmawia a poza tym już 3 razy skasował w niej listę zakupów. I co? I nic dalej próbował się dogadać z moim modemem. Ech czasem na Pacanów nie ma sił.


Trzymam kciuki za wszystkich sesjowiczów, majacych klasówki, kartkówki, referaty i innych dręczonych.
(Ciekawe tylko jak ja będę z toalety korzystać z tymi zaciśniętymi kciukami?)

A i doza humoru na dziś
Wsiadłam rano do autobusu. Usiadłam Sobie na miejscu dla inwalidów i rodziców z dziećmi i siedzę.
- Weszła kobitka koło 50 i na Mnie zerka.
- To ja sie ładnie uśmiechnęłam.
- Zerknęła bardziej wymownie z popatrzeniem na oznaczenie nad krzesłem.
- To ja sie uśmiechnęłam jeszcze szerzej.
- To ona grzebie w torebce i wyciąga książeczkę z krzyżykiem (inwalidztwa)
- To ja cap za moja torebkę grzebie w niej i wyciągam książeczkę z panią z brzuszkiem (ciążowa)

Kobitka sie na Mnie popatrzyła i dosłownie ryknęła śmiechem, no dosłownie takim czystym szczerym niepohamowanym śmiechem a za chwileczkę dosłownie rechotałyśmy obie.

[Margot45]

Napisane przez SpanishMyszka

Żałosne, ale po części śmieszne - żal mi ludzi, którzy zajmują się takimi głupotami, a Tobie współczuję, bo nie dosyć, że przerwano ci sen to jeszcze się niepotrzebnie zdenerwowałaś

Też mi to przyszło do głowy, jak już wstałam i pomyślałam o tej sytuacji na spokojnie. Zła byłam najbardziej, bo mam ostatnio spore kłopoty ze snem, i udało mi się usnać ok. północy i to ze wspomaganiem, o 1.30 nastapił przerywnik muzyczny, a od 2 do 5 to już spałam trochę jak mysz (nie Hiszpańska ) pod miotłą...

Napisane przez Sabbath

Margot, a Ty pewna jesteś, że to nie był nikt znajomy?

Sabbath, jestem pewna - gość był na tyle beztroski, ze sobie nawet nie włączył funkcji ukrywania numeru - numeru, który się wyświetlił, nie znam, a rozmówca odrzuca połączenia - bo z ciekawosci rano zadzwoniłam.

Może rzeczywiście gościu miał doła i potrzebował miłości?

Ja stawiam, że to ktoś znajomy. Przecież dzwoniąc pod całkiem obcy numer nie miałby pewności, że odbierze kobieta...

Podejrzewam, ze jakby odebrał męski głos to by się rozłączył, względnie powiedział jakiś inny głupi tekst. Ktoś (być moze jakiś znudzony a we własnym mniemaniu dowcipny małolat) robił sobie żarty dzwoniąc "na chybił trafił".

Przykra sytuacja z tym UbV u Piwo81 negatyw mu się bardzo słusznie nalezy myślę, ze po tej akcji Wizażanki będa omijać tego sprzedawcę szerokim łukiem, choćby oferował nie wiem jakie rarytasy...

Eenax, historia autobusowa cudna, dobrze, że trafiłaś na kobitkę z poczuciem humoru

[SpanishMyszka]

Napisane przez Sabbath

Dobrze pomyślałaś, jak się okazuje.
To znaczy, ja tez tak pomyślałam, ale ten waniliowy drewniaczek tak straszliwie mi się marzył...

Gdybym marzyła o Venezii (a w istocie marzę) a ten sprzedający by ją wystawił po w miarę przystępnej cenie, to też pewnie przemyślenia schowałabym do kieszeni i kupiła bez głębszego namysłu

Napisane przez Sabbath

Ja stawiam, że to ktoś znajomy. Przecież dzwoniąc pod całkiem obcy numer nie miałby pewności, że odbierze kobieta...

Nigdy nic niewiadomo, być może

Napisane przez Sabbath

Dzięki Myszko.
Nie przejmuję się.
To znaczy - myślałam, że pierwszy neg będzie wiązał się w jakąś bardziej oryginalną historią, a tu... świnia. To przecież żadna nowość.
Mam nadzieję, że wkrótce przyjdzie przesyłka z Senteurs d'Ailleurs i będziemy miały swoje słodziaki: ja drewniaczkowy, Ty cynamonowy.

Nie ma za co
Właśnie - Ty nacieszysz się waniliowym Lutkiem, a ja zrekompensuję sobie ślicznym cynamonem wczorajszą aukcję, która przeszła mi pod nosem

[nebraska]

Napisane przez Sabbath

Ale swoją drogą - niezła świnia.
Zadzwoniłam, uzgodniłam zwrot, pokryłam koszty wysyłki za pobraniem (bo sam odebrać nie mógł, trzeba było wysyłać jego dziewczynie), a ten nie dość, że rypnął nega sugerując, że jestem oszustką, to jeszcze wiedząc, że perfumy mają zmieniony zapach wystawił je ponownie na aukcji!

Ale draństwo! Brak słów po prostu

Napisane przez Margot45

Godzina 1.28, srodek nocy, dzwoni komórka (nie wyłączam na noc - budzik). Odbieram wyrwana ze snu nie patrzac na wyswietlacz, w słuchawce męski głos: "kochasz mnie?". Ja, już bardziej wściekła: NIE! Głos "dlaczego...? Ja: bo nie lubię jak mnie debile budzą w środku nocy! i łup telefonem o szafkę (przeżył). I tylko żałuję, że nie odpowiedziałam "bo masz za małego" - tak myślę, ze ktoś by się zdziwił....

O matko! Znowu draństwo!

Ta noc nie należała widać do spokojnych. Ja się obudziłam przed 5 i już nie mogłam zasnąć. TŻ się też wiercił i nie mógł spać, a rozno czytał w necie, ze wyjątkowo dużo ludzi nie spało. Ciekawe czemu...

Napisane przez Aggie125

Ja z kolei walczę z pocztą. Próbki od Kropki zostały podobno dostarczone pod inny adres - z książki nadań wynika, że adres jest zupełnie inny, a osoba odbierająca jestem właśnie ja. Dziś więc mama i babcia zostały poproszone o czatowanie na listonosza. Zapowiedziały, że jak go zobaczą, to mu nie odpuszczą, póki nie powie, gdzie do licha wetknął tą przesyłkę i kto konkretnie ją odebrał (bo co mnie obchodzi, że ktoś sie na awizo podpisal inicjalami, w dodatku niezbyt czytelnymi? Odbierasz polecony, to sie podpisujesz wyraźnie, żeby było wiadomo, kto odebrał).

Napisałam zresztą do Kropki PW z prosba o przesłanie mi skanu nadania lub faksem. Jak będę miała czarno na białym, że adres był MÓJ a nie czyjś tam, to zawsze będę mogła się awanturować, choc adres podawałam jej dobry i pełny.

Ech, na listonosza też czatuję z pytaniem co się dzieje na tej durnej poczcie!!

Napisane przez Eenax

Trzymam kciuki za wszystkich sesjowiczów, majacych klasówki, kartkówki, referaty i innych dręczonych.
(Ciekawe tylko jak ja będę z toalety korzystać z tymi zaciśniętymi kciukami?)

Niech ktoż też potrzyma za tych po drugiej stronie, bo argumenty jakie czasem słyszę od nic nieumiejących studentów dosłownie zwalają mnie z nóg.

[Aggie125]

Nebrasko, problem w tym, że ten listonosz jest nowy, ale ma on zwyczaj zostawiana listów wszędzie. Dwa razy chłopak z zupełnie innego bloku (ok 100 metrów od naszego) przynosił mojej mamie listy. Nie polecone, zwykłe, ale trafiło akurat na uczciwego sąsiada, z którym zresztą znamy się "od szczeniaka" . Ale polecony??? Na Boga, a gdyby to było wezwanie do sądu albo z banku? I weź się teraz użeraj, że wezwania na oczy nie widziałaś...! W ogóle to wynika, że dostarczył polecony na zupełnie inny adres, bo gdyby oddal go sąsiadowi piętro niżej, to pal licho, sąsiedzi uczciwi, znamy się wszyscy, ale z adresu na jaki podobno dostarczono moją przesyłkę wynika, że to dokładnie na drugim końcu wsi! I ja sie teraz zastanawiam, czy aby ta przesyłka nie została już rozpakowana i zużyta... Brzydkie podejrzenia, no ale co mam myśleć?

Jeszcze dzisiaj dzwoniąc na pocztę dowiedziałam się, że czeka na mnie druga przesyłka polecona (wiem od ktorej z Wizażanek). Toteż zapowiedziałam, żeby ten osioł listonosz w ogóle sie do niej nie dotykał, mamuska idzie dzisiaj do miasta, obiecala, że wstapi na pocztę i osobiście odbierze.

Ale humor mam zepsuty od rana, a w zasadzie już od piątku.

Jak był poprzedni listonosz, który znal mnie od dziecka, to nigdy się nie zdarzyło, żeby listy znosili mi ludzie z calej wsi.

A nawiasem mówiąc, z innej beczki - jak jechałam autobusem to nawet bez wchodzenia na Wizaż wiedziałabym, że to czas sesji - połowa autobusu to zakuwający rozpaczliwie studenci.

[czarnazuzia1]

Napisane przez nebraska

Niech ktoż też potrzyma za tych po drugiej stronie, bo argumenty jakie czasem słyszę od nic nieumiejących studentów dosłownie zwalają mnie z nóg.

za wytrwalosc w sluchaniu " argumentow"




Myszko juz nie becz , jak tylko gdzies sie napatoczy Venezia ,to dam znac lub kupie



Eenax najwazniejsze to poczucie humoru ,fajnie ze obie mialyscie ,rozladowalo to sytuacje


uWAGA , UWAGA dziewczyny mam pytanie , moze stac jeszcze choinka ,nie sypie sie i tak ladnie wyglada ,no dobra nie chce mi sie rozbierac.

[SpanishMyszka]

Napisane przez czarnazuzia1

Myszko juz nie becz , jak tylko gdzies sie napatoczy Venezia ,to dam znac lub kupie

Kup Teresiu, kup

Napisane przez czarnazuzia1

uWAGA , UWAGA dziewczyny mam pytanie , moze stac jeszcze choinka ,nie sypie sie i tak ladnie wyglada ,no dobra nie chce mi sie rozbierac.

Do 2 lutego może sobie spokojnie stać

[Aggie125]

Napisane przez czarnazuzia1

uWAGA , UWAGA dziewczyny mam pytanie , moze stac jeszcze choinka ,nie sypie sie i tak ladnie wyglada ,no dobra nie chce mi sie rozbierac.

No pewnie, naszą mama wywaliła do śmieci w tą sobotę. A jak byłam mała, to marzyłam, aby żywa choinka doczekała moich urodzin i raz zabrakło chyba 2-3 tygodni (a urodziny mam w połowie marca). Tata tak ją pielęgnował, podlewał, ale niestety zaczęła sie tak sypać, że trzeba ją było wywalić.

Zuzia, może uda Ci się przetrzymac do Wielkanocy? Będziesz wmawiać sąsiadom, że to nowa moda

[czarnaorchidea]

Napisane przez your Angel

Imprezy to coś, co Plotkary lubią najbardziej

Dżizas, kiedy ja byłam ostatnio na dobrej imprezie... Na Andrzejkach chyba /EDIT - a nie, Sylwester się jeszcze po drodze napatoczył i jakaś tam domóweczka / Ale sobie odbiję po sesji.... Będzie się działo

Odbij sobie, nie należy sobie żałować !

Bejbe, do mnie możesz po polskiemu, angielskiemu i ruskiemu. Po francuskiemu zrozumiem po konsultacji z moim osobistym tłumaczem

Oo, to Ty skarbie do mnie po ruskiemu raczej nie możesz Nie znam ani słowa Za to jakbyś chciała, możemy konwersować po angielsku, francusku i hiszpańsku

Aggie125, czyżbyś lubiła 'Krok od domu'? [awatar ]

[madziczka]

Moja mama chciała rozbierać choinkę w ten weekend. Zasłoniłam własną piersią Mam w tym roku taką specyficzną choinkę z....wikliny plus szarfy i światełka. To ze względu na młodszą kotkę, która zrobiłaby rozpiernicz z "normalną" w jakieś 10 minut Poza tym mam wielki plakat z Mostem Brooklyńskim w swoim pokoju i okręciłam wokół niego światełka. I tak mi się to podoba, że postanowiłam mieć te światełka cały rok- a co tam

[Sabbath]

Napisane przez czarnazuzia1

uWAGA , UWAGA dziewczyny mam pytanie , moze stac jeszcze choinka ,nie sypie sie i tak ladnie wyglada ,no dobra nie chce mi sie rozbierac.

Może. Dlaczego miałaby nie móc?
U mnie doniczkowa sosna błyskała kiedyś lampkami do maja.
Co komu do tego, jak sobie ozdobisz mieszkanie?