Leczenie trądziku dietą - pytanie o wybrane produkty

[Mateusz9666]

Otóż w internecie jest miliony tematów na temat odpowiedniej diety, niestety z naciskiem na produkty, których nie można jeść i koniec końców można wywnioskować, że należy unikać praktycznie wszystkiego i jeść tylko i wyłącznie jajka na zmianę z rybami. Oczywiście trochę teraz generalizuje ale tak to trochę wychodzi.

Uprzedzając porady byłem u dermatologa i mam za lekki trądzik na izotek, a maści, które były mi przepisywane nie polepszały mojej sytuacji, jedynie wysuszały bardzo skórę, ponadto musiałbym unikać słońca, które kocham. Mam raczej lekki trądzik ale nie mogę znieść chodzenia z białymi czubkami na twarzy więc najczęściej je po prostu wyciskam, a później mam to miejsce zaczerwienione i robi się strupek.
Trochę trwa to "gojenie się " i w efekcie są dni w którym dochodzi, że tak powiem do kumulacji tego, i mam właśnie kilkanaście takich ozdób na twarzy. Nie za bardzo wiem od czego to zależy, bo przez dwa tygodnie potrafię mieć spokój, a później przez kolejne dwa tygodnie coś mi wyskakuje, a następnie się goi i tak w kółko.

Kieruję pytanie do osób, które wyleczyły trądzik za pomocą zdrowego odżywiana, jakie produkty głównie spożywacie lub spożywaliście oczywiście oprócz setek owoców i warzyw.

I mam pytanie czy kiełbasy, parówki, kabanosy są w miarę bezpiecznymi produktami, a także jak sytuacja wygląda z pieczywem pełnoziarnistym oraz masłem.

[Adrianna_8]

Myślę, że to bardzo indywidualna sprawa. Ja bym zaczęła od wyeliminowania niezdrowego jedzenia: słodycze, słone przekąski, fast foody, mocno przetworzone jedzenie itp. i zobaczyła, jak sytuacja wygląda.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka

[chimay]

Napisane przez Mateusz9666

Otóż w internecie jest miliony tematów na temat odpowiedniej diety, niestety z naciskiem na produkty, których nie można jeść i koniec końców można wywnioskować, że należy unikać praktycznie wszystkiego i jeść tylko i wyłącznie jajka na zmianę z rybami. Oczywiście trochę teraz generalizuje ale tak to trochę wychodzi.

Uprzedzając porady byłem u dermatologa i mam za lekki trądzik na izotek, a maści, które były mi przepisywane nie polepszały mojej sytuacji, jedynie wysuszały bardzo skórę, ponadto musiałbym unikać słońca, które kocham. Mam raczej lekki trądzik ale nie mogę znieść chodzenia z białymi czubkami na twarzy więc najczęściej je po prostu wyciskam, a później mam to miejsce zaczerwienione i robi się strupek.
Trochę trwa to "gojenie się " i w efekcie są dni w którym dochodzi, że tak powiem do kumulacji tego, i mam właśnie kilkanaście takich ozdób na twarzy. Nie za bardzo wiem od czego to zależy, bo przez dwa tygodnie potrafię mieć spokój, a później przez kolejne dwa tygodnie coś mi wyskakuje, a następnie się goi i tak w kółko.

Kieruję pytanie do osób, które wyleczyły trądzik za pomocą zdrowego odżywiana, jakie produkty głównie spożywacie lub spożywaliście oczywiście oprócz setek owoców i warzyw.

I mam pytanie czy kiełbasy, parówki, kabanosy są w miarę bezpiecznymi produktami, a także jak sytuacja wygląda z pieczywem pełnoziarnistym oraz masłem.

Obecnie za najlepszą dietę mogącą regulować skórę uważa się dietę z niskim indeksem glikemicznym, niskowęglowodanową. Często jest zalecana dieta beznabiałowa, albo przynajmniej wyłączająca samo mleko, jogurty, mleczne desery, twaróg.
Więc niekoniecznie owoce w każdej ilości, bo owoce to cukry proste, a każda z tych diet zakłada duże ograniczenie węglowodanów prostych.
Kiełbasy i wędliny to są produkty dość mocno przetworzone, więc raczej są odradzane, a jeśli już, to trzeba czytać składy i wybierać takie z jak najmniejszą ilością dodatków.

[jjasinska]

Mi na trądzik pomogło ograniczenie owoców, jedzenie białka zwierzęcego, ale takiego, które nie jest przetworzone jak wędliny czy kiełbasy, zrezygnowanie z nabiału, pszenicy i soi (jest wysoce przetworzona).

[jyyli]

Napisane przez jjasinska

Mi na trądzik pomogło ograniczenie owoców, jedzenie białka zwierzęcego, ale takiego, które nie jest przetworzone jak wędliny czy kiełbasy, zrezygnowanie z nabiału, pszenicy i soi (jest wysoce przetworzona).

Całkowicie się zgadzam, jeśli chodzi o odstawienie pszenicy, nabiału, soi i przetworzonych produktów. Dodałabym do tego unikanie za wszelką cenę syropu glukozowo-fruktozowego i oleju palmowego (wbrew pozorom kryją się np. w niektórych mieszankach mrożonych warzyw ).

U mnie zawsze dobre efekty przynosiło konsekwentne picie zielonych koktajli

[wiolkaa_91]

U mnie dużą poprawę zauważylam po wyeliminowaniu ostrych potraw i przypraw.
Bolesne, bo lubię ostrą kuchnię, ale naprawdę widać było różnicę.