ACNE-DERM - krem z kwasem azelainowym 20%

[a*a*a*]

Napisane przez zirx

Stosuję Acne Derm już niecały miesiąc, a skłonił mnie do tego okropny prawy policzek (czerwone plamy, lekkie dziurki i co chwila w tych samych miejscach nowe ,,bomby"). Musze powiedzieć, że widać jakąś małą poprawę, blizny lepiej się goją, a gdy zdarzy mi się już wycisnąć wroga to nakładam maść i na drugi dzień nie ma żadnej opuchlizny itp.
Wszystko byłoby okej, gdyby nie fakt, że na drugim policzku zaczyna mi się dziać podobnie - robią się pojedyńcze, podskórne, bolące gule, z których po jakimś czasie coś wychodzi.. (na prawym policzku też dalej się wszystko robi). Wizja, że z lewym może być tak samo jak z prawym troszkę mnie przeraża.. (w małym akcie poświecenia zamieniłam kakało na herbatki, bo nadmiar białka podobno też może mieć jakiś wpływ).
Chciałabym po skończeniu tubki wybrać się na mikrodermabrazje, ale jeszcze sama nie wiem.. No i proszę Was o jakąś małą poradę :c Studniówka tuż tuż - gdyby przestały mi wychodzić te bomby to byłabym w niebie, ale już nie wiem co na to poradzić :/
A jak psycha i samoocena przez to siada to chyba same wiecie..
(do derma mam zamiar się przejść, ale na razie trudno na jakąkolwiek wizytę niestety..)

Zajrzyj może na wątek kwasowy i peelingowo-kwasowy. Może się na jakiś kwas zdecydujesz i akurat Ci przypasuje, one mają sporą moc.

[zirx]

Myślisz, że zastopowały by pojawiające się ,,bomby"? Coś tam czytałam o kwasach, wszystko brzmi okej, ale nie wiem czy mogę sobie na to pozwolić mając akurat ten problem (zaskórniki, blizny, jakieś małe krosteczki też mam i wiem, że z tym kwasy by sobie poradziły).

[blackdaisy]

Napisane przez zirx

Myślisz, że zastopowały by pojawiające się ,,bomby"? Coś tam czytałam o kwasach, wszystko brzmi okej, ale nie wiem czy mogę sobie na to pozwolić mając akurat ten problem (zaskórniki, blizny, jakieś małe krosteczki też mam i wiem, że z tym kwasy by sobie poradziły).

Ja tez tak mialam jeszcze rok temu. Pojawialy mi sie takie bolace gule na brodzie. Kiedy jedna zniknela za chwile pojawiala sie druga obok. Nie dotykalam ich bo to tylko pogarszalo sprawe. Co gorsza zostawialy po sobie czerwone slady, ktore przez pare miesiecy nie chcialy znikanc.
Odkad zaczelam uzywac AD ten problem sie zmniejszyl. Nadal wychodzi czasami cos, ale jest zdecydowanie lepiej. Do tego blizny sie rozjasnily i generalnie skora wyglada zdrowiej.

Mysle ze mozesz sprobowac tylko nie ma oczekiwac cudu po miesiacu uzywania- trzeba uzywac regularnie i przez dluzszy okres.

[zirx]

Okej, a więc przede wszystkim cierpliwość.. Tylko nie wiem czy robię coś nie tak, bo stosuje AD no chyba już miesiąc, jak nie troszkę więcej, a maść nawet nie jest na wyczerpaniu A czytałam, że właśnie tubka na miesiąc wystarcza.

[zapaałka]

Napisane przez zirx

Okej, a więc przede wszystkim cierpliwość.. Tylko nie wiem czy robię coś nie tak, bo stosuje AD no chyba już miesiąc, jak nie troszkę więcej, a maść nawet nie jest na wyczerpaniu A czytałam, że właśnie tubka na miesiąc wystarcza.

Była o tym mowa kilka stron wcześniej.
Z ulotki AD: "Lek należy stosować 2 razy na dobę (rano i wieczorem).
Jednorazowo należy nakładać pasek kremu o długości 4 cm (1 g kremu), delikatnie wcierając krem w chorobowo zmienione miejsca skóry. Maksymalnie na dobę można zastosować pasek kremu o długości 8 cm (2 g kremu)."
Opakowanie zawiera 20 g kremu : 2 g daje 10 dni stosowania.

[Fruchtgeele]

Miesiąc to w sumie krótko. Ja mialam podobny problem, tylko mi się tak zapchała skóra po leczeniu uczulenia i polecanym przez lekarza filtrze LRP.

Wiem, że Cię to nie urządzi, ale musisz niestety iść do lekarza i też dać skórze trochę czasu. Niecały miesiąc to naprawdę niedużo. Ja bym uważała z mikrodermabrazją i w ogóle mocniejszymi zabiegami mechanicznymi, bo możesz roznieść sobie te problemy na całą twarz. Jeśli masz dobrą kosmetyczkę i wiesz,że nie zrobi krzywdy i koniecznie chcesz złuszczać to już chyba lepiej zorientować się w jakichś lekkich zabiegach z kwasami,przynajmniej nie rozdrapiesz sobie tych gul. (tak na marginesie - czasem skóra takimi gulami reaguje jak jest wrażliwa i traktuje się ją zbyt hardkorowo,Np.wlaśnie za czesto i za mocno pilingiem.)

Ale przede wszystkim lekarz, bo on pomoże ustalić skąd się biorą te problemy.


Sent from my RM-941_eu_poland_912 using Tapatalk

[thewerka27]

Witajcie Przeglądając dzisiaj internet przypadkowo natknęłam się na jednym z blogów kosmetycznych na krem Acne Derm, poszukałam w internecie więcej informacji na jego temat i trafiłam na ten wątek. Dobrze się nawet złożyło, bo mam do Was pytanie. Wyczytałam, że krem jest przeznaczony do skóry trądzikowej, ja takowej nie mam, moja cera jest raczej mieszana, jednak bardzo często pojawiają się na niej niespodzianki, mam tendencję do zaskórników i ostatnimi czasie zauważyłam na czole "kaszkę". I tu się rodzi moje pytania, czy mogłabym używać tego kremu? Wcześniej używałam LRP Effaclar Duo i początkowo byłam z niego zadowolona, jednak moja twarz już się na niego uodporniła i nic na nią nie działa.

[bluegirl11]

cześć czy mógłby mi ktoś porównać acne derm z hascodermem w kremie? acne derm pozostawia mi taką nieprzyjemną ściągniętą maskę na skórze, zaś hascoderm wydaje mi się łagodniejszy pod tym względem. Ogólnie mało jest informacji o nim, dlatego zwracam się do was o pomoc


->thewerka27, głównym działaniem acne dermu jest rozjaśnianie przebarwień i delikatne zwężanie porów, z wypryskami nie radzi sobie tak świetnie myślę, że lepszym rozwiązaniem byłby tonik z kwasem np. salicylowym, który oczyściłby trochę cerę + acne derm dla kolorytu. Ale to tyko moja opinia

[thewerka27]

Napisane przez bluegirl11

cześć czy mógłby mi ktoś porównać acne derm z hascodermem w kremie? acne derm pozostawia mi taką nieprzyjemną ściągniętą maskę na skórze, zaś hascoderm wydaje mi się łagodniejszy pod tym względem. Ogólnie mało jest informacji o nim, dlatego zwracam się do was o pomoc


->thewerka27, głównym działaniem acne dermu jest rozjaśnianie przebarwień i delikatne zwężanie porów, z wypryskami nie radzi sobie tak świetnie myślę, że lepszym rozwiązaniem byłby tonik z kwasem np. salicylowym, który oczyściłby trochę cerę + acne derm dla kolorytu. Ale to tyko moja opinia

Moje zapytanie odnośnie tego produktu wzięło się stąd, że niektóre osoby stosują go właśnie przy problemach z trądzikiem Ale wydaje mi się, że byłby on za mocny na moje problemy skórne. Jeśli zdecydowałabym się na jego zakup to stosowałabym go tylko miejscowo. Byłam bardzo zadowolona z działania Effaclaru, jednak już wyżej wspomniałam moja skóra się do niego przyzwyczaiła. Teraz zastanawiam się czy nie kupić może kremu z Pharmacerisa z 5% kwasem migdałowym. Na prawdę nie wiem co mam zrobić

[anielska diablica]

Napisane przez bluegirl11

cześć czy mógłby mi ktoś porównać acne derm z hascodermem w kremie? acne derm pozostawia mi taką nieprzyjemną ściągniętą maskę na skórze, zaś hascoderm wydaje mi się łagodniejszy pod tym względem. Ogólnie mało jest informacji o nim, dlatego zwracam się do was o pomoc

Acne derm ma zwartą konsystencję i jest tępy, a do tego nałożony w sporej ilości ( ale nie takiej jak podaje ulotka) bieli twarz i zastyga na niej. Za to hascoderm krem, ma wodnistą konsystencję, coś jakby rozrzedzona wazelina i gdy jest ciepło w pomieszczeniu to potrafi mi spływać z twarzy, ale za to nie bieli i nie ciąga mi skóry tak jak atrederm. Co do działania to nie widzę miedzy nimi różnicy, choć też muszę przyznać, że hascodermu zużyłam 2 całe tubki ,a acnedermu sporo więcej. Ja chyba bardziej się przyzwyczaiłam do acnedermu, nakładanego w rozsądnej ilości, bo jestem ruchliwa i mam długie włosy i przy hascodermie te koło twarzy są non stop oblepione i tłuste.

[bluegirl11]

dziękuję za porównanie zużyłam jakieś 3/4 tubki acne dermu i go porzuciłam podczas wakacji. Teraz chciałabym powrócić do kwasu azelainowego, jednak po acne czułam okropne ściągnięcie. Czy hascoderm w ogóle się wchłania?

[julisari]

Hej. Dziewczyny, a czy któraś z Was zauważyła po kuracji acnederm działanie przeciw zmarszczkowe?spłycenie bruzd?

[anielska diablica]

Napisane przez bluegirl11

dziękuję za porównanie zużyłam jakieś 3/4 tubki acne dermu i go porzuciłam podczas wakacji. Teraz chciałabym powrócić do kwasu azelainowego, jednak po acne czułam okropne ściągnięcie. Czy hascoderm w ogóle się wchłania?

U mnie wchłania się minimalnie i cały czas czuje taką "wazelinową", tłustą powłokę na twarzy, no i towarzyszy temu świecenie, więc dla mnie acnederm jest milszy w użytkowaniu, bo wchłania się dobrze, jedynie nadmiar gdzieś zostanie, ale minimalizuje takto ryzyko ubrudzenia ubrań i włosów ( a mam je b. długie)

[zirx]

Napisane przez Fruchtgeele

Miesiąc to w sumie krótko. Ja mialam podobny problem, tylko mi się tak zapchała skóra po leczeniu uczulenia i polecanym przez lekarza filtrze LRP.

Wiem, że Cię to nie urządzi, ale musisz niestety iść do lekarza i też dać skórze trochę czasu. Niecały miesiąc to naprawdę niedużo. Ja bym uważała z mikrodermabrazją i w ogóle mocniejszymi zabiegami mechanicznymi, bo możesz roznieść sobie te problemy na całą twarz. Jeśli masz dobrą kosmetyczkę i wiesz,że nie zrobi krzywdy i koniecznie chcesz złuszczać to już chyba lepiej zorientować się w jakichś lekkich zabiegach z kwasami,przynajmniej nie rozdrapiesz sobie tych gul. (tak na marginesie - czasem skóra takimi gulami reaguje jak jest wrażliwa i traktuje się ją zbyt hardkorowo,Np.wlaśnie za czesto i za mocno pilingiem.)

Ale przede wszystkim lekarz, bo on pomoże ustalić skąd się biorą te problemy.


Sent from my RM-941_eu_poland_912 using Tapatalk

Poczytałam i jednak zdecydowałam się na kwas migdałowy, mam wizytę w czwartek.
A co do Acne-Dermu to myślę, że mimo wszystko mi pomógł - miałam jedną, wielką, czerwoną plamę na policzku po wyciskaniu, a teraz pozostały mi pojedyncze ,,kropeczki" i nawet mi to nie przeszkadza. Jednak wyszły mi znowu trzy nowe ,,niespodzianki", które są jednak zaczerwienione i to psuje cały efekt.. Dlatego zdecydowałam się na ten kwas (planuje przynajmniej te 4 zabiegi), bo fajnie by było, jakby przestały mi się nowości pojawiać na tym policzku.
W czwartek spytam się też kosmetyczki czy między zabiegami mogę stosować coś dodatkowo dla lepszego efektu.
Mam nadzieję, że to choć troszkę mi pomoże :<

[piner]

Ponad tydzień temu zacząłem kurację z acne-derm i chciałbym się dowiedzieć jak acne działa na nadmierny łojotok? Mam z tym problem głównie na czole i po paru godzinach czoło zaczyna się jakby samo z siebie pocić i świecić a czytałem gdzieś, że po jakimś czasie stosowania tej maści problem najzwyczajniej zanikł. A drugie pytanie to po jakim mniej więcej czasie następuje efekt wybielenia twarzy? Wiem, że coś takiego nastepuje bo kolega używał jej ponad pół roku i jest zdecydowanie bledszy niż reszta, ale interesuje mnie w którym tygodniu to się ujawnia, bo domyslam się, że działa to poprzez złuszczenie naskórka i pojawienie się nowego bledszego i w sumie ładniejszego

[mentha]

Napisane przez piner

Ponad tydzień temu zacząłem kurację z acne-derm i chciałbym się dowiedzieć jak acne działa na nadmierny łojotok? Mam z tym problem głównie na czole i po paru godzinach czoło zaczyna się jakby samo z siebie pocić i świecić a czytałem gdzieś, że po jakimś czasie stosowania tej maści problem najzwyczajniej zanikł. A drugie pytanie to po jakim mniej więcej czasie następuje efekt wybielenia twarzy? Wiem, że coś takiego nastepuje bo kolega używał jej ponad pół roku i jest zdecydowanie bledszy niż reszta, ale interesuje mnie w którym tygodniu to się ujawnia, bo domyslam się, że działa to poprzez złuszczenie naskórka i pojawienie się nowego bledszego i w sumie ładniejszego

Teraz przebywamy w ogrzewanych pomieszczeniach, a skóra funkcjonuje inaczej niż w ciepłych porach roku - już to wpływa na zmiany w funkcjonowaniu skóry, niezależnie od leczenia. Łojotok powinien się zmniejszyć, a jak długo to potrwa, to sprawa indywidualna.

Wybielenie może nastąpić po dłuższym okresie czasu - naskórek musi się złuszczyć, zmienia się aktywność melanocytów itd. Jeśli masz opaleniznę, np., to będzie to bardziej widoczne - po prostu kontrast będzie większy. Użytkownicy filtrów przeciwsłonecznych, też mogą być bledsi niż otoczenie.
Ja nie zauważyłam, bym była jakoś sporo bledsza (mam jasną karnację), ale skóra jest po prostu wydelikacona, bardziej świetlista, jasna. Za to obserwuję już po kilku dniach wyrównanie kolorytu skóry, jakby złagodzenie. Nie wiem, z czego to wynika.
Twarz może też wydawać się bielsza, bo przecież wsmarowuje się w nią sporo tłustej bielącej maści... Ale może też być podrażniona i zaczerwieniona...

[piner]

W jakim stopniu acne-derm pomógł wam na pryszcze? U mnie powoli widzę, że równa koloryt ale małych krostek jakby przybyło i skóra bardziej reaguje na to co zjem niż kiedyś. Wiem, że to być może oczyszczanie ale komukolwiek na dłuższą metę maść pomogła pozbyć się dręczącego trądziku? Warto wiązać z nim jakieś nadzieje?

[freedka]

Napisane przez piner

W jakim stopniu acne-derm pomógł wam na pryszcze? U mnie powoli widzę, że równa koloryt ale małych krostek jakby przybyło i skóra bardziej reaguje na to co zjem niż kiedyś. Wiem, że to być może oczyszczanie ale komukolwiek na dłuższą metę maść pomogła pozbyć się dręczącego trądziku? Warto wiązać z nim jakieś nadzieje?

Mi pomógł. Tzn. do końca też nie mogę powiedzieć, że to w 100% acne derm jest sprawcą lepszego stanu mojej cery ponieważ walczyłam na wielu frontach. Ale z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że polecam.

[effcia82]

Ja zakupiłam Pellevita Acne

Skład: Aqua, Azelaic Acid (10%), Panthenol (10%), Cetearyl Alcohol, Glycerin, Ethylhexyl Stearate, Glyceryl Stearate SE, Ceteareth-20, Butyrospermum Parkii Butter, Linum Usitatissimum Seed Oil, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Polyquaternium-37, Propylene Glycol Dicaprylate/Dicaprate, PPG-1 Trideceth-6, Chlorophenesin, Chlorhexidine Digluconate, Aminomethyl Propanol.

Użyłam dopiero kilka razy więc trudno mówić o efektach. Na plus: nie swędzi mnie skóra (po Acnedermie i Skinorenie swędziała po aplikacji), niższa cena (kupiłam za 23 zł 50 ml).

[piner]

Na ile średnio powinna starczyć tubka? Czytałem o miesiącu a ja stosuje już prawie 2 i pierwszej tubki zostało mi spokojnie na jeszcze jeden miesiąc... Za mało nakładam czy jak?

[zapaałka]

Napisane przez piner

Na ile średnio powinna starczyć tubka? Czytałem o miesiącu a ja stosuje już prawie 2 i pierwszej tubki zostało mi spokojnie na jeszcze jeden miesiąc... Za mało nakładam czy jak?

Ulotka

"Lek należy stosować 2 razy na dobę (rano i wieczorem). Jednorazowo należy nakładać pasek kremu o długości 4 cm (1 g kremu), delikatnie wcierając krem w chorobowo zmienione miejsca skóry."

1g kremu x 2 (rano i wieczorem) = 2 g kremu dziennie
tubka = 20 g

20g : 2 g = 10 dni

[piner]

Nie pisz mi co jest napisane na ulotce, bo potrafię czytać a po za tym stosowanie acne 2 razy dziennie mija się z celem. Nie mam zamiaru bawić się z przesuszeniami a po za tym mało kto w tym wątku zafundował sobie taką siekę. Przez miesiąc stosowałem krem codziennie, teraz co 2 dni i różnica w kolorycie jest zadowalająca dodatkowo wcierając go dokładnie w przebarwienia one też znikają w oszałamiającym tempie. Czytałem w tym temacie gdzieś, że tubka starczy większości na jakiś miesiąc stosowania może ponad (nie pamiętam) a u mnie zbliża się już drugi i wciąż mam sporo tej zawartości. Pewnie zaraz ktoś napisze, że skoro pomaga to mam go stosować dalej w takiej ilości jakiej go stosuje, ale tak czysto informacyjnie chciałbym wiedzieć czy tak powinno być

[DzikaWozkowa]

Napisane przez piner

Nie pisz mi co jest napisane na ulotce, bo potrafię czytać a po za tym stosowanie acne 2 razy dziennie mija się z celem. Nie mam zamiaru bawić się z przesuszeniami a po za tym mało kto w tym wątku zafundował sobie taką siekę. Przez miesiąc stosowałem krem codziennie, teraz co 2 dni i różnica w kolorycie jest zadowalająca dodatkowo wcierając go dokładnie w przebarwienia one też znikają w oszałamiającym tempie. Czytałem w tym temacie gdzieś, że tubka starczy większości na jakiś miesiąc stosowania może ponad (nie pamiętam) a u mnie zbliża się już drugi i wciąż mam sporo tej zawartości. Pewnie zaraz ktoś napisze, że skoro pomaga to mam go stosować dalej w takiej ilości jakiej go stosuje, ale tak czysto informacyjnie chciałbym wiedzieć czy tak powinno być

Czysto informacyjnie to tubka powinna wystarczyć na 10 dni.
Sama stosowałam raz dziennie, w ilości mniejszej niż zalecana, tubka wystarczyła na niecały miesiąc.

[Haggat]

Napisane przez piner

Nie pisz mi co jest napisane na ulotce, bo potrafię czytać a po za tym stosowanie acne 2 razy dziennie mija się z celem. Nie mam zamiaru bawić się z przesuszeniami a po za tym mało kto w tym wątku zafundował sobie taką siekę. Przez miesiąc stosowałem krem codziennie, teraz co 2 dni i różnica w kolorycie jest zadowalająca dodatkowo wcierając go dokładnie w przebarwienia one też znikają w oszałamiającym tempie. Czytałem w tym temacie gdzieś, że tubka starczy większości na jakiś miesiąc stosowania może ponad (nie pamiętam) a u mnie zbliża się już drugi i wciąż mam sporo tej zawartości. Pewnie zaraz ktoś napisze, że skoro pomaga to mam go stosować dalej w takiej ilości jakiej go stosuje, ale tak czysto informacyjnie chciałbym wiedzieć czy tak powinno być

Może trochę grzeczniej? Dziewczyny się starają jak mogą i odpowiadają na wszystkie twoje pytania. Uprzejmości nigdy dość

[piner]

Napisane przez Haggat

Może trochę grzeczniej? Dziewczyny się starają jak mogą i odpowiadają na wszystkie twoje pytania. Uprzejmości nigdy dość

Nie byłem nieuprzejmy a tylko tak to zabrzmiało Chodzi mi po prostu o osoby używające acne i ich opinie a nie to co jest w ulotce, bo chyba każdy przy kupnie jakiegoś leku ją czyta. Właściwie nikt o zdrowych zmysłach nie skończył by całej tubki w 10 dni ew. ktoś mający tytanową twarz Najwyraźniej ilość jaką nakładam jest za mała a mimo to pomaga

[zapaałka]

Napisane przez piner

Nie pisz mi co jest napisane na ulotce, bo potrafię czytać a po za tym stosowanie acne 2 razy dziennie mija się z celem. Nie mam zamiaru bawić się z przesuszeniami a po za tym mało kto w tym wątku zafundował sobie taką siekę. Przez miesiąc stosowałem krem codziennie, teraz co 2 dni i różnica w kolorycie jest zadowalająca dodatkowo wcierając go dokładnie w przebarwienia one też znikają w oszałamiającym tempie. Czytałem w tym temacie gdzieś, że tubka starczy większości na jakiś miesiąc stosowania może ponad (nie pamiętam) a u mnie zbliża się już drugi i wciąż mam sporo tej zawartości. Pewnie zaraz ktoś napisze, że skoro pomaga to mam go stosować dalej w takiej ilości jakiej go stosuje, ale tak czysto informacyjnie chciałbym wiedzieć czy tak powinno być

Jeżeli umiesz czytać (ze zrozumieniem), to dlaczego pytasz? Skoro w ulotce jest napisane, aby stosować go w ilości 2g na dzień to chyba jasne, że stosujesz go za mało skoro wystarczy Ci na 3 miesiące, a nie 10 dni. Może u Ciebie stosowanie 2 razy dziennie mija się z celem, u mnie nie wywoływał żadnego przesuszenia, ale w końcu po coś produkowane są kremy nawilżające. Odpowiedź jest prosta, stosujesz go za mało, ale skoro taka ilość daje pozytywne efekty, to tylko się cieszyć

[201607111050]

Napisane przez piner

Nie byłem nieuprzejmy a tylko tak to zabrzmiało Chodzi mi po prostu o osoby używające acne i ich opinie a nie to co jest w ulotce, bo chyba każdy przy kupnie jakiegoś leku ją czyta. Właściwie nikt o zdrowych zmysłach nie skończył by całej tubki w 10 dni ew. ktoś mający tytanową twarz Najwyraźniej ilość jaką nakładam jest za mała a mimo to pomaga

Właściwie czemu nie? Używałam Acne w zeszłym roku, gdybym mogła używałabym go dwa razy dziennie. Koniec końców używałam raz, na wieczór, ilość zalecaną w ulotce, tubka starczała mi na +/- 20 dni.

[danana]

hej dziewczyny te 4cm maści to liczone jest na całą twarz no nie?
a jak ktos chce tylko na policzki? to mniej no nie?bo teraz wychodzi na to że za mało nie można bo nie działa a za dużo tez nie
w ogóle ten acne-derm był na jakis czas wycofany?tak mi sie coś kojarzy..w jakiej teraz jest cenie ?

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Napisane przez danana

hej dziewczyny te 4cm maści to liczone jest na całą twarz no nie?
a jak ktos chce tylko na policzki? to mniej no nie?bo teraz wychodzi na to że za mało nie można bo nie działa a za dużo tez nie
w ogóle ten acne-derm był na jakis czas wycofany?tak mi sie coś kojarzy..w jakiej teraz jest cenie ?

Jak na same policzki, to odpowiednio mniej
Był czasowo niedostępny, ale już wrócił i na przykład w aptekach Dbam o Zdrowie (zamawiając online do wskazanej apteki) 21,04 zł, w Apteka Gemini 15,59 zł (to moje dwie ulubione apteki, dlatego je podaję), więc ok. 20 zł

[danana]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;49837019]Jak na same policzki, to odpowiednio mniej
Był czasowo niedostępny, ale już wrócił i na przykład w aptekach Dbam o Zdrowie (zamawiając online do wskazanej apteki) 21,04 zł, w Apteka Gemini 15,59 zł (to moje dwie ulubione apteki, dlatego je podaję), więc ok. 20 zł[/QUOTE]


oo to super to poszukam u siebie w mieście,może gdzieś dostane.
Ja stosowałam w tamtym roku jakies 2-3mce i spora poprawe widziałamna prawym policzku mam jeszcze przebarwienia chciałabym je zmniejszyc