Od 4 czerwca miesiąc diety 1000 kcal! Zapraszam :)

[NaStoLatKa :)]

Siemka. Dziś 3 czerwca...Hmm Pewnie niektóre z was mnie znają. Miałam swoje wątki apropos odchudzania. Ale no było jak było. Czerwiec, miała byc meta i 66 kg. Ale jest 73kg. Kto wie czy nie wiecej (bo tydzien temu tyle było , a dzisiaj dostałam okres i przedwczoraj miałam 74 ). Wiec wiecie, wilczy głod napięcia przedmiesiączkowego. A tak sie dziwiłam czemu mam taki apetyt, a "ciociA" przyjechała tydzień wcześniej. No cóż, tak bywa. Ale mniejsza z moimi intymnymi sprawkami. 1000 kcal od jutra. Postaram sie od jutra. Ale bardzo mi jest potrzebna wasza mobilizacja no i przedewszystkim moja. Odrazu mówie, że przez nabliższy czas ( do 14 czerwca) nie bede nic ćwiczyć bo koniec roku szkolnego, wystawianie ocen i te sprawy. Ale potem obiecuje!! Pilates i inne jakieś ćwiczonka. Pozatym, smaruje sie balsamem ujędrniającym Garniera. Musze kupić jakiś antycellulitowy, ale to jak zaczne ćwiczyć. Może są jakieś chętne? To tylko miesiąc. Zgłoscie sie, a jeśli przypasi wam to moge pisać codziennie moje menu. I mam wielką nadzieje, że tego wątku nie opuszcze(scimy) po tygodniu, ale ten króciuki 30 dniowy miesiąc wytrwamy. WieC???

[sweet.girl]

Ja się podpinam!!!
1000kcal przez miesiąc !!!
Aktualna waga : 63,3 kg
Dąrze do 60 kg do końca miesiąca

Uda nam się tylko Nastolaciu nie zaniedbuj sie
Np tak jak ja przez ostatni tydzień

[m-i-s-i-a]

Dołączam się do was
Aktualnie ważę 47 kg przy wzroście 158
Nastolatko jakbyś mogła to pisz swoje codzienne menu
Będę zajadać to co ty bo nie chce mi się kalorii liczyć

[NaStoLatKa :)]

Napisane przez sweet.girl

Ja się podpinam!!!

1000kcal przez miesiąc !!!
Aktualna waga : 63,3 kg
Dąrze do 60 kg do końca miesiąca

Uda nam się tylko Nastolaciu nie zaniedbuj sie
Np tak jak ja przez ostatni tydzień

oki, nie zaniedbujemy sie. Trzymam za słowo!!!

[NaStoLatKa :)]

Napisane przez m-i-s-i-a

Dołączam się do was
Aktualnie ważę 47 kg przy wzroście 158
Nastolatko jakbyś mogła to pisz swoje codzienne menu
Będę zajadać to co ty bo nie chce mi się kalorii liczyć

oo kurde z czego ty sie odchudzasz. Rozumiem że jestes niska, ale zastanów sie. Spoko, bede pisac menu.

[m-i-s-i-a]

Napisane przez NaStoLatKa :)

oo kurde z czego ty sie odchudzasz. Rozumiem że jestes niska, ale zastanów sie. Spoko, bede pisac menu.

Faktycznie nie ważę za dużo, ale mam wałeczki na brzuszku i sadełko . No i pośladki duże
Po prostu nie wszystko jest dobrze rozłożone

[italiaanka]

Napisane przez NaStoLatKa :)

Siemka. Dziś 3 czerwca...Hmm Pewnie niektóre z was mnie znają. Miałam swoje wątki apropos odchudzania. Ale no było jak było. Czerwiec, miała byc meta i 66 kg. Ale jest 73kg. Kto wie czy nie wiecej (bo tydzien temu tyle było , a dzisiaj dostałam okres i przedwczoraj miałam 74 ). Wiec wiecie, wilczy głod napięcia przedmiesiączkowego. A tak sie dziwiłam czemu mam taki apetyt, a "ciociA" przyjechała tydzień wcześniej. No cóż, tak bywa. Ale mniejsza z moimi intymnymi sprawkami. 1000 kcal od jutra. Postaram sie od jutra. Ale bardzo mi jest potrzebna wasza mobilizacja no i przedewszystkim moja. Odrazu mówie, że przez nabliższy czas ( do 14 czerwca) nie bede nic ćwiczyć bo koniec roku szkolnego, wystawianie ocen i te sprawy. Ale potem obiecuje!! Pilates i inne jakieś ćwiczonka. Pozatym, smaruje sie balsamem ujędrniającym Garniera. Musze kupić jakiś antycellulitowy, ale to jak zaczne ćwiczyć. Może są jakieś chętne? To tylko miesiąc. Zgłoscie sie, a jeśli przypasi wam to moge pisać codziennie moje menu. I mam wielką nadzieje, że tego wątku nie opuszcze(scimy) po tygodniu, ale ten króciuki 30 dniowy miesiąc wytrwamy. WieC???

Też się chętnie przyłączę. Co prawda odchudzam się już jakiś czas... z małymi grzeszkami, ale ważne, że skutecznie... Też ważyłam 73kg. Mam 180cm. Teraz jest coś ok. 68, ale dużo jeszcze przede mną... Chciałabym ważyć 60kg, jednak nie na tym mi zależy... musze coś zrobić z udami i popracować nad brzuszkiem Próbowałam już "odchodzać się" innymi dziewczynami na tym forum, ale z braku czasu szybko przestawałam się udzielać... mam nadzieję, że teraz tak nie będzie Mam już wakacje

1000kcal - to trochę mało, drastyczne ograniczanie jedzenia nie jest dobre. Proponuję 1200kcal - ja staram się tego nie przekraczać. Nie jem słodyczy i o 18 ostatni posiłek, tzn. przed Oprócz tego ćwiczenia, jednak ostatnio z tym jest gorzej... od jutra zaczynam znów ćwiczyć systematycznie

[italiaanka]

Napisane przez m-i-s-i-a

Faktycznie nie ważę za dużo, ale mam wałeczki na brzuszku i sadełko . No i pośladki duże
Po prostu nie wszystko jest dobrze rozłożone

Ćwicz, ćwicz, ćwicz i pozbędziesz się wszystkiego Sama dieta nie pomorze...

[NaStoLatKa :)]

Ale tak nas mał0o?? ehh myslalam ze bedzie wiecej chętnych. Podbijam wąteczek

[m-i-s-i-a]

Napisane przez italiaanka

Ćwicz, ćwicz, ćwicz i pozbędziesz się wszystkiego Sama dieta nie pomorze...

Niestey masz rację...Szkoda tylko, że leniuch ze mnie

[201606300930]

oki to ja tez sie dolaczam bo przez zime bardzo schudlam a ostatnio chyba znowu troche przytyłam jestem załamana i znowu sie odchudzam szczerze mowiac czasem nawet nie jem 1000 kcal, a czasem wiecej :/ i ogolnie nie wiem czemu przytylam bo malo jem ;( ale dobra zobaczymy jak to bedzie zamierzam ok5-8 kg przez wakacje zrzucic buziaki

[dori7]

Napisane przez NaStoLatKa :)

Ale tak nas mał0o?? ehh myslalam ze bedzie wiecej chętnych. Podbijam wąteczek

Malo, bo reszta widac nie chce kosmicznego jojo, gwarantowanego po tak rygorystycznej diecie 1000 kalorii wydaje sie super, na poczatku traci sie szybko kilogramy, ale przeciez czlowiek nie bedzie cale zycie glodowal! Do tego moze ucierpiec skora i wlosy Poza tym przy jakimkolwiek wiekszym nieco wysilku organizm wyje o kalorie... I ma racje, bo z czegos te energie trzeba czerpac, samym powietrzem i woda mineralna czlowiek nie wyzyje

[NaStoLatKa :)]

Napisane przez dori7

Malo, bo reszta widac nie chce kosmicznego jojo, gwarantowanego po tak rygorystycznej diecie 1000 kalorii wydaje sie super, na poczatku traci sie szybko kilogramy, ale przeciez czlowiek nie bedzie cale zycie glodowal! Do tego moze ucierpiec skora i wlosy Poza tym przy jakimkolwiek wiekszym nieco wysilku organizm wyje o kalorie... I ma racje, bo z czegos te energie trzeba czerpac, samym powietrzem i woda mineralna czlowiek nie wyzyje

jak ktos ma silną wole nie ma kosmicznego Jojo. Po drugie ja narazie nie ćwicze wiec spokojnie moge te 1000 jesć. A przeciez nie robie tez jak inne że jem 1000 kcal i spalam tyle samo. Ja sie nie boje, bo juz kiedys byłam i jest ok.

[yeah]

jezeli te 1000-1200kcal racjonalnie sie wykorzystuje to dieta jak najbardziej ma sens. sama na niej bylam b dlugo i wlasnie na niej najwiecej zrzucilam, poza tym jezeli potem etapami bedzie sie z niej wychodzilo to o zadnym jo-jo nie moze byc mowy.

[anniaa]

siemka no to i ja sie dołańczam przy 161 wzrostu waze 47,5 kg ( tylko nie mówcie ze mało ) . Ja jestem cały czas na diecie 700-900 kcal( zalezy od dnia ) jak dla mnie to nie jest juz dieta tylko sposób odzywiania bo tak juz sie przyzwyczaiłam jeśc Bardziej sie skupiam na cwiczeniach bo chce ładnie ukształtować sylwetke ...uu i tu jest problem bo do szczupłej sylwetki mi duzo brakuje... ja chce uzyskac idealne rozmiary ee do 25 lipca wiec troche dłuzej niz jest napisane w poscie no ale trudno moze ktos dłuzej w tym wątku ze mną pozostanie buziaczki

[anniaa]

a i mam pytanko nastolatka ile masz wzrostu ??

[dori7]

Napisane przez NaStoLatKa :)

jak ktos ma silną wole nie ma kosmicznego Jojo. Po drugie ja narazie nie ćwicze wiec spokojnie moge te 1000 jesć. A przeciez nie robie tez jak inne że jem 1000 kcal i spalam tyle samo. Ja sie nie boje, bo juz kiedys byłam i jest ok.

Twoj wybor - ja wiem, co mowie, bo na tej diecie (1000-1200 kalorii) schudlam od wrzesnia 1998 do wiosny 1999 15 kilo, z czego az do grudnia jadlam nigdy nei wiecej, niz ten nieszczesny tysiac. Ani razu nie mialam zalamania typu napad obzarstwa, przestrzegalam rygorystycznie maksimum 1200. Wygladalam bosko, ale co z tego - jak tylko zaczelam normalniej jesc, wprowadzajac odrobine wiecej kalorii, to tylam!! Wychodzilam z niej etapami, a jakze. Tylam w koncu jedzac 1800 kalorii, ktore jest duzo ponizej normy na moj owczesny wiek (niecale 18!) i wzrost (178) W dodatku cala ta dieta, mimo sportu (godzina gimnastyki dziennie) popsulam sobie skore Od zbyt szybkiego chudniecia tez sie robia rozstepy, u nastolatek rowniez!! I slabna wlosy.

To ja dziekuje za takie efekty, zwlaszcza ze teraz jestem starsza, i organizm juz nie jest taki odporny na dietowe tortury. Zdrowe zywienie i aeroby 3-4 razy w tygodniu po poltorej godziny daja moze nawet wolniejsze, ale dlugotrwale efekty. Do tego lepsze, bo najwiecej chudne tam, gdzie chce - z ud i bioder, a nie np. z biustu, ktorego nie chce pomniejszac. I mam gwarancje, ze nie bedzie jojo, bo po prostu bede sie w ten sposob zywic zawsze

[Jeannie_jk]

Ja jestem pełna podziwu dla was ze wytrzymujecie taka diete...ja chyba bym nie dała rady..bede trzymała za was kciuki i wierze ze wytrwacie w swoich postanowieniach! a mam pytanko...skad wiecie ile zjecie kalorii?? macie powypisywane gdzies ile ktory produkt ma i liczycie dziennie??...ja tez powinnam schudnac z 5 kilogramów ale uznałam ze sprobuje zrzucic je cwiczeniami

[italiaanka]

Napisane przez dori7

Od zbyt szybkiego chudniecia tez sie robia rozstepy, u nastolatek rowniez!! I slabna wlosy.To ja dziekuje za takie efekty, zwlaszcza ze teraz jestem starsza, i organizm juz nie jest taki odporny na dietowe tortury. Zdrowe zywienie i aeroby 3-4 razy w tygodniu po poltorej godziny daja moze nawet wolniejsze, ale dlugotrwale efekty. Do tego lepsze, bo najwiecej chudne tam, gdzie chce - z ud i bioder, a nie np. z biustu, ktorego nie chce pomniejszac. I mam gwarancje, ze nie bedzie jojo, bo po prostu bede sie w ten sposob zywic zawsze

Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami. Nastolatko - silna wola, jak najbardziej jest potrzebna, ale organizm rządzi się swoimi prawami. 1000kcal to mało, szczególnie kiedy do tej pory jadłaś normalnie, tj. nie ograniczając się. Ja stosując taką dietę doprowadziłam się jedynie do anemii - ciągle spałam, byłam zmęczona... wyniki badań poniżej średniej. Ale nie powiązałam tego z odchudzaniem - dopiero lekarz mnie uświadomił.

http://zdrowie.onet.pl/1221268,2413,...alkulator.html
http://kalorie.net/modules.php?name=Dziennekal
<-- tutaj masz przykładowe kalkulatory kalorii. Pozwolą Ci obliczyć jakie jest Twoje zapotrzebowanie. I jeszcze jedno: co z tego, ze schudniesz przez ten miesiąc? A co potem? Wrócisz do normalnego jedzenia i koniec. Uwierz, że lepiej chudnie się powoli - ale na stałe. Nie nastawiaj się na szybki efekt.

Wprowadź kilka zasad: nie jedz już nic po np. 18, nie jedz słodyczy! Ogranicz białe pieczywo, ĆWICZ! Pij dużo wody... mogłabym tak pisać bez końca... ale na Boga nie ograniczaj drastcznie jedzenia. Nic z tego dobrego nie wyjdzie! Ale to Twoja decyzja... uparciucha się nie przekona

Zmykam poćwiczyć

[italiaanka]

Napisane przez Jeannie_jk

Ja jestem pełna podziwu dla was ze wytrzymujecie taka diete...ja chyba bym nie dała rady..bede trzymała za was kciuki i wierze ze wytrwacie w swoich postanowieniach! a mam pytanko...skad wiecie ile zjecie kalorii?? macie powypisywane gdzies ile ktory produkt ma i liczycie dziennie??...ja tez powinnam schudnac z 5 kilogramów ale uznałam ze sprobuje zrzucic je cwiczeniami

Jak się czegoś bardzo chce to i wszystko się wytrzyma. Moja dieta nie jest zresztą ciężka do wytrzymania Jem to co lubię, no z wyjątkiem słodyczy

Skąd wiemy ile zjemy? Większość produktów ma informację o kaloriach, a jak nie to można to sprawdzić np. tutaj: http://www.female.pl/tabela.php3 . A skoro chcesz schudnąć to pamiętaj, że ćwiczenia są jak najbardziej wskazane, ale i diata nie musi być torturą - np. SB jest bardzo przyjemna. I warto zastosować kilka zasad, np. takich o jakich pisałam wyżej. Spróbuj!

Wszystkim i ... sobie życzę powodzenia i wytrwałości

[Smile_Smile]

Ja tez sie dolaczam.Akurat rozpoczynalam dietke wiec ten watek do mnie pasuje.ja zaczynam od jutra!!

[sweet.girl]

Witam
Właśnie zjadłam śniadanko
Płateczki na mleczku 0,5%
na oko było 250 kcal
To chyba dobrze
Na obiadek zjem jakieś
500kcal
troszeczkę makaroniku z sosem
A na kolacyjke 300 kcal
kanapeczkę z białego pieczywka
z masełkiem i dżemem truskawkowym
NISKOSŁODZONYM :d
przynajmniej tak pishe na
opakowaniu

[NaStoLatKa :)]

Napisane przez italiaanka

Podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami. Nastolatko - silna wola, jak najbardziej jest potrzebna, ale organizm rządzi się swoimi prawami. 1000kcal to mało, szczególnie kiedy do tej pory jadłaś normalnie, tj. nie ograniczając się. Ja stosując taką dietę doprowadziłam się jedynie do anemii - ciągle spałam, byłam zmęczona... wyniki badań poniżej średniej. Ale nie powiązałam tego z odchudzaniem - dopiero lekarz mnie uświadomił.

http://zdrowie.onet.pl/1221268,2413,...alkulator.html
http://kalorie.net/modules.php?name=Dziennekal
<-- tutaj masz przykładowe kalkulatory kalorii. Pozwolą Ci obliczyć jakie jest Twoje zapotrzebowanie. I jeszcze jedno: co z tego, ze schudniesz przez ten miesiąc? A co potem? Wrócisz do normalnego jedzenia i koniec. Uwierz, że lepiej chudnie się powoli - ale na stałe. Nie nastawiaj się na szybki efekt.

Wprowadź kilka zasad: nie jedz już nic po np. 18, nie jedz słodyczy! Ogranicz białe pieczywo, ĆWICZ! Pij dużo wody... mogłabym tak pisać bez końca... ale na Boga nie ograniczaj drastcznie jedzenia. Nic z tego dobrego nie wyjdzie! Ale to Twoja decyzja... uparciucha się nie przekona

Zmykam poćwiczyć

oo ludzie już sprostuje. Odchudzam sie już kilka miesięcy. Zrzuciłam 10 kg tylko. Zdrowe odchudzanie to 1 kg mniej na tydzień, a u mnie średnio tak jest!! I nie myślcie że po diecie rzuce sie na lody itp itd. Stopniowo jeśli sie wychdozi z diety zwiększając co 100 kcal na tydzień nie ma jojo!!! Jem ciemne pieczywo ! Na obiad ryże i te sprawy! Jogurty naturalne...i co jeszcze wiecej? i 1200 kcal jem od jakies 2-3 miesiecy. Teraz jak nie mam czasu ćwiczyć, bo dotąd był pilates, to bede jadła 100o kcal.

[martuska_88]

siemanko! chcialabym przylaczysz cie do waszej grupki bo wiadomo w grupie razniej, ale nei wiem czy jest sens...czytajac wasze wczesniejsze linki to normlanie dol wielkosci rowu marianskiego...ja mam 171zm wzrostu i waze ok 80 kg...
czyli mam wyrazna nadwage a tu lato za niesiac..bardzoa le to bardzo bym chciala zrzucic 10kg pomozecie???? pozdrowionka dla walczacych)

[NaStoLatKa :)]

Napisane przez anniaa

a i mam pytanko nastolatka ile masz wzrostu ??

176 cm

[Smile_Smile]

Napisane przez sweet.girl

Witam
Właśnie zjadłam śniadanko
Płateczki na mleczku 0,5%
na oko było 250 kcal
To chyba dobrze
Na obiadek zjem jakieś
500kcal
troszeczkę makaroniku z sosem
A na kolacyjke 300 kcal
kanapeczkę z białego pieczywka
z masełkiem i dżemem truskawkowym
NISKOSŁODZONYM :d
przynajmniej tak pishe na
opakowaniu

Nie chce sie wtrącac ale na makaronie i chlebku raczej nie chudnie,a wrecz przeciwnie. A tym bardziej mieszajac skladniki typu: twaróg + chleb (weglowodany + bialko) albo karaon + sos. Jezeli chcesz schudnac to patrz raczej na to co jesz a nie na kalorie. Kalorie sa naprawde mniej wazne. Wazne jest ogolnie 1000 kcal dziennie a nie ze makaron ma 300 to sobie mozna zjesc. Jezeli chce sie schudnac to trzeba wyeliminowac takie rzeczy jak: chleb (jesli juz to ciemny),ziemniaki,makaron itp TO PODSTAWA!! a juz wogole,mieszajac je z czyms innym to katastrofa.Tzn ja nie mialabym tyle cierpliwosci zeby tak dlugo czekac na efekt. Pozdrawiam

[lulina]

Ta dieta wydaje mi się najfajniejsza ze wszystkich diet i się do niej przymierzałam, ale... Licząc kalorie doszłam do tego ze baardzo rzadko przekraczam 1000 dziennie . I przez to nie wiem jaką dietę stosować, zeby schudnąć...

[sweet.girl]

Smile Smile --> dobrze że się wtrąciłaś
Dziękuje za rade
To zjem troszeczkę buraczków i małego kotlecika
Będzie to odpowiadało 500 kcal
A na kolacyjke to polece do sklepu po ciemne pieczywko

Smile Smile ---> jeszcze raz dziękuje

[marta1312]

Hej!
Też sie przyłączam Chiałabym stracic do konca czerwca, 4 moze 5 kg (1.07 wyjeżdzam z przyjaciolmi na Mazury pod namioty, to fajnie by było ich czyśm zaskoczyc Tyle, że ja stawiam zdecydowanie na ćwiczenia - bieganie na zmiane z brzuszkami i pompkami (narazie damskie, ale jak bede mogła to zaczne robić normalne ) + siatkówka. Dieta pełni tu drugorzędną role, generalnie przyścieca mi hasło ŻP , czyli żryj połowe(od razu przepraszam za ostre stwierdzenie, ale taki włąsnie działa najlepiej, na mnie przyjnajmniej ), ale i tak bede starała sie wyrabiac w 1000-1200kcal
3maj cie za mnie kciuki, bo ja 3mam mocno za was

[Smile_Smile]

dziewczyny,wlasnie zalozylam stronke majaca na celu odchudzanko moze mi jak i Wam pomoże!! Wejdzie i wpiszcie swoje wymiarki oraz przeslijcie fotke!!! Zapraszam))))

http://iloveme.prv.pl