|
Notka |
|
Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2018-05-23, 16:38 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-05
Lokalizacja: Żory
Wiadomości: 7
|
Zamykanie psa na balkonie i nie wychodzenie z nim.
Dzień dobry,
nie wiem czy ten temat pasuje do tej kategorii. Przepraszam jeżeli źle go umieściłam ale może będzie mi ktoś w stanie pomóc. Nade mną mieszka sąsiadka, kobieta około 70lat, która nie wychodzi z psem od roku (nawet może więcej). Za czasów gdy jeszcze psa widziałam to za każdym razem był wysmarowany jakimiś olejkami o zapachu róży bądź paproci, który ledwo zmywałam z rąk po głaskaniu pieska. Myślałam, że piesek zdechł ale ostatnio zauważyłam, że pies na balkonie wyje (jest zamykany na nim) oraz załatwia się na balkonie. Uznałam, że zgłoszę to do dzielnicowego oraz do spółdzielni. Każdy umywa ręce, nikt się nie interesuje tym psem. Sąsiadka wymyśliła sobie jakąś chorobę dzięki której nie może wpuszczać osób 3 do mieszkania (tak mi powiedzieli w spółdzielni) przez co nie mogą skontrolować stanu psa... Baba wychodzi normalnie na dwór, do ludzi i robi ze mnie i innych idiotów. Chciałam napisać do TOZu ale każdy mi mówi, że oni też nic nie zrobią. Czy ktoś pisał może takie pisma? Traktowali ludzi poważnie? Martwi mnie stan tego psa, zwłaszcza, że sąsiadka ma różne "jazdy" i nie zachowuje się jak osoba zdrowa psychicznie. Mi nie otwiera drzwi ani innym sąsiadom. |
2018-05-24, 01:53 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 109
|
Dot.: Zamykanie psa na balkonie i nie wychodzenie z nim.
Byłam w identycznej sytuacji, tyle że z paroma kotami, niestety pomogło dopiero zgłoszenie na 911, że 'słyszałam zza drzwi czyjeś wołanie o pomoc i chyba ktoś zemdlał'. u mnie tozu nie było.
Ale z tego co obserwuję TOZY na fanpejdzach, one reagują na takie zgłoszenia, biorą dzielnicowego i wsio, myślę jednak że lepiej zadzwonic albo napisać na tablicy na fejsie miejscowego tozu, aby była to publicznie udokumentowane. |
2018-05-25, 11:53 | #3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zamykanie psa na balkonie i nie wychodzenie z nim.
do TOZ koniecznie zgłoś, szkoda psa, sam sobie nie pomoże, jesteś jego dobrym duchem, więc idź najpierw tam, bądź w tym silna i nie daj sobie wmówić, że nic nie mogą.
A ta sąsiadka w ogóle nie wychodzi ? Może jest chora i nie daje rady, na głowę też mogła dostać i nie wie co robi ?
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2018-05-25, 17:23 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-05
Lokalizacja: Żory
Wiadomości: 7
|
Dot.: Zamykanie psa na balkonie i nie wychodzenie z nim.
Sąsiadka jest już kobietą starszą ale chodzącą. Ma delikatne problemy, mieszka na 3 piętrze w bloku ale wchodzi codziennie na dół i zostawia kotom jedzenie pod schodami. Piesek jest malutki, troszkę większy od chihuahuy więc nie miałaby problemu aby pieska wziąć na ręce i zapewnić mu chociaż 2 razy dziennie spacer. Dzisiaj zostałam wezwana do spółdzielni i przeczytałam 3 kartki A4 pomyj i wyzwisk w moim kierunku, że kłamię, jestem fałszywa, nie wartą zaufania osobą. W poniedziałek skontaktuję się z dzielnicowym na spotkanie, już nie będę do niego dzwonić tylko przyjdę osobiście na komendę aby mnie nie olał. Udało mi się nagrać jak piesek szczeka na balkonie więc to pokażę dzielnicowemu jak to nic nie da to do TOZu napiszę. Zastanawiałam się jeszcze czy nie wystawić jakiejś drogiej rzeczy na balkonie (np. kombinezonu motocyklowego który mam) i nie zgłosić zniszczenia mienia. Może po 500zł mandatu by się nauczyła? Ehh... Brak mi słów i mi ręce opadają
|
2018-05-25, 19:48 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 33
|
Dot.: Zamykanie psa na balkonie i nie wychodzenie z nim.
U mnie była podobna sytuacja, ale sąsiedzi zamykali psa w piwnicy na całe dni, żeby "otrzepał się z piasku". Ciekawe z jakiego, skoro w pobliżu są tylko piaskownice dla dzieci...
Nagraliśmy wycie psa i od razu zadzwoniliśmy do TOZu, pies został właścicielom odebrany. Warto spróbować, jeśli będziesz mieć dowody, to powinni zareagować. |
2018-06-06, 09:01 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
|
Dot.: Zamykanie psa na balkonie i nie wychodzenie z nim.
Jak sytuacja?
|
Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:08.