Liczenie słów na wypracowaniu maturalnym z języka polskiego

[martusiak71]

Jak to jest z liczeniem słów na wypracowaniu na maturze z języka polskiego? W internecie spotkałam się z różnymi informacjami. Muszę się dowiedzieć czy się liczą zaimki, cytaty (chyba nie?) i jeśli coś jeszcze się nie liczy to proszę o napisanie tego.
Zależy mi na tym, żeby informacje były poparte kryteriami z CKE, ale sama nic nie znalazłam, a sporo czasu poświęciłam na szukanie (nie wiem czy tego nie ma czy ja nie umiem szukać) Znalazłam tylko informację, że musi być minimum 250 słów, ale czy się liczy spójniki, zaimki i inne krótkie wyrazy to już nie mam pojęcia

[Zuzaa_21]

tak, liczy się wszystko, spójniki i zaimki również;-)

[_incredible_]

Zaimki to nie wiem, ja nigdy ich nie liczę, a co do cytatów to nauczycielka nam nie liczy, bo co to by było gdyby połowa wypracowania to były same cytaty

[martusiak71]

Napisane przez Zuzaa_21

tak, liczy się wszystko, spójniki i zaimki również;-)

A wiesz może, gdzie to jest napisane? Bo słyszałam już tyle różnych informacji, że sama nie wiem. Muszę znaleźć dokument czy jakiś artykuł z CKE to potwierdzający...

[maacieek]

Napisane przez _incredible_

Zaimki to nie wiem, ja nigdy ich nie liczę, a co do cytatów to nauczycielka nam nie liczy, bo co to by było gdyby połowa wypracowania to były same cytaty

U nas też nie liczyła cytatów. Osobiście jak zawsze w szkole miałem problemy z napisaniem na 250+ tak na maturze rozpisałem się na jakieś 350-400 bo liczyłem od nadmiaru czasu

[Zuzaa_21]

nauczyciele u ciebie w szkole nie mówili o tym? u mnie wielokrotnie powtarzano, że praca powinna liczyć przynajmniej 250 słów razem ze spójnikami oraz innymi drobnymi wyrazami.
także możesz być spokojna, bo chyba nikt inny nie może wiedzieć lepiej niż nauczyciel, egzaminator?

aaa i przepraszam, wcześniej nie doczytałam - naturalnie, cytaty nie są brane pod uwagę przy uwzględnianiu ilości słów, nie liczą się.

[gallina1]

liczenie słów? przecież napisanie mniej niż 250 równałoby się z oblaniem matury...

[martusiak71]

Napisane przez Zuzaa_21

nauczyciele u ciebie w szkole nie mówili o tym? u mnie wielokrotnie powtarzano, że praca powinna liczyć przynajmniej 250 słów razem ze spójnikami oraz innymi drobnymi wyrazami.
także możesz być spokojna, bo chyba nikt inny nie może wiedzieć lepiej niż nauczyciel, egzaminator?

aaa i przepraszam, wcześniej nie doczytałam - naturalnie, cytaty nie są brane pod uwagę przy uwzględnianiu ilości słów, nie liczą się.

No właśnie nauczycielka w szkole mówiła o tym... Powiedziała, że się NIE LICZY zaimków, spójników, imiona własne raz (np. piszesz o jakimś bohaterze i jeśli podasz jego imię i nazwisko na początku -to ci liczy, a potem drugi, trzeci raz wspominasz o nim to ci się to nie liczy)
Na j. polskim napisałam 330 słów, ale pani naliczyła 180... (ja licząc bez zaimków i tych imion i nazwisk naliczyłam 220..., więc zastanawiam się jak ona to liczyła. Dostałam 2-, bo miałam 15/25 z klucza i 0/25 za walory pracy... i z tego co wiem, to pani też mi chyba nie liczyła żadnych krótkich wyrazów typu krótki przymiotnik, przysłówek itp., no ale to już chyba z pośpiechu.
Spotkałam się w internecie z opiniami zgadzającymi się z panią... Dlatego proszę o znalezienie tego na CKE...

---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------

Napisane przez gallina1

liczenie słów? przecież napisanie mniej niż 250 równałoby się z oblaniem matury...

Tak jak wspomniałam już wyżej moja sytuacja przedstawia się nieco dziwnie, nie chcę na maturze lać wody, a napisanie 350-400 słów nie stanowi dla mnie większego problemu, ale jeśli to się jakoś inaczej liczy to będę musiała trochę "lać wodę" i ogólnie to dopiero za rok zdaję matur, więc mam jeszcze czas. Ale skoro teraz piszę wypracowanie to już powinnam się orientować czy piszę za mało czy wystarczająco, więc moim zdaniem za pierwszymi podejściami to nie jest wcale takie głupie policzenie swoich słów i mniej więcej zapamiętanie ile to miejsca zajmuje. Bo np ja piszę dość drobnymi literkami i zawsze objętościowo będę miała mniej od osoby, która pisze dużymi literami.

[Zuzaa_21]

nigdy nie słyszałam o czymś takim. po pierwsze, niemożliwe jest, żeby nagle bez zaimków wyszło ci o połowę słów mniej... po drugie, nie sądzę, by było to aż tak dokładnie liczone - jeśli są mniej więcej 2 strony... to... nie liczy się tego chyba aż tak precyzyjnie, przecież egzaminator czytając bez problemu potrafi oszacować, czy tych słów jest >250... i naprawdę nie sądzę, żeby to było w taki sposób oceniane, pierwszy raz się z takim czymś spotykam. ja bym się nie martwiła, tym bardziej, że, jak twierdzisz, nie masz problemu z napisaniem nawet ok. 400 słów. jeśli jednak tak cię to trapi, możesz nawet skontaktować się z CKE, bo na ich stronie jest napisanie, że dolna granica wynosi 250, a górnej - nie ma. nie ma nic o zaimkach, przyimkach etc.
ale naprawdę, pierwszy raz spotykam się z taką teorią.. w mojej szkole nie ma problemu ze zdaniem matury, nauczyciele są wymagający i zawsze twierdzili, że na te 250 słów składają się wszystkie wyrazy oprócz cytatów. także.. no nie wiem.
jeśli chcesz dostać w stu procentach pewną, rzetelną informację - skontaktuj się z CKE będziesz spokojna.

[martusiak71]

Napisane przez Zuzaa_21

nigdy nie słyszałam o czymś takim. po pierwsze, niemożliwe jest, żeby nagle bez zaimków wyszło ci o połowę słów mniej... po drugie, nie sądzę, by było to aż tak dokładnie liczone - jeśli są mniej więcej 2 strony... to... nie liczy się tego chyba aż tak precyzyjnie, przecież egzaminator czytając bez problemu potrafi oszacować, czy tych słów jest >250... i naprawdę nie sądzę, żeby to było w taki sposób oceniane, pierwszy raz się z takim czymś spotykam. ja bym się nie martwiła, tym bardziej, że, jak twierdzisz, nie masz problemu z napisaniem nawet ok. 400 słów. jeśli jednak tak cię to trapi, możesz nawet skontaktować się z CKE, bo na ich stronie jest napisanie, że dolna granica wynosi 250, a górnej - nie ma. nie ma nic o zaimkach, przyimkach etc.
ale naprawdę, pierwszy raz spotykam się z taką teorią.. w mojej szkole nie ma problemu ze zdaniem matury, nauczyciele są wymagający i zawsze twierdzili, że na te 250 słów składają się wszystkie wyrazy oprócz cytatów. także.. no nie wiem.
jeśli chcesz dostać w stu procentach pewną, rzetelną informację - skontaktuj się z CKE będziesz spokojna.

ale ja nie miałam dwóch stron, wyszło mi półtora strony, na kartce w kratkę

[maacieek]

Napisane przez martusiak71

ale ja nie miałam dwóch stron, wyszło mi półtora strony, na kartce w kratkę

A propo moja nie zawsze liczyła ale zawsze wiedziała czy jest te 250 słów czy nie. Wystarczyło spojrzeć na kartkę, wiadome że jak ktoś pisze małe literki i wąsko [jak ja] to mu zajmie te 1,5-2 strony niż temu co pisze szeroko i wyjdzie mu 2,5-3 strony. No i to widać że ktoś na siłę próbuje rozszerzyć pismo.
BTW kartka A4 czy taka z zeszytu?

[martusiak71]

Napisane przez maacieek

A propo moja nie zawsze liczyła ale zawsze wiedziała czy jest te 250 słów czy nie. Wystarczyło spojrzeć na kartkę, wiadome że jak ktoś pisze małe literki i wąsko [jak ja] to mu zajmie te 1,5-2 strony niż temu co pisze szeroko i wyjdzie mu 2,5-3 strony. No i to widać że ktoś na siłę próbuje rozszerzyć pismo.
BTW kartka A4 czy taka z zeszytu?

z zeszytu kartka;/

[maacieek]

Napisane przez martusiak71

z zeszytu kartka;/

Jeżeli ty 4 miesiące przed maturą piszesz wypracowania na 1,5 kartki formatu A5 to musisz się ostro spiąć i jak najszybciej to poprawić, to wychodzi +/- 3/4 strony A4 to obstawiam że na maturze za takie wypracowanie machną 0 pkt. ewentualnie jakieś punkty za trafienie w klucz dostaniesz, a chyba wiesz że trzeba mieć te 21 pkt. żeby zdać.

[kikunga]

Aż się dziwię,że nikt tego nie napisał ale wymagane jest ponad dwie strony tekstu i nie mniej niż 250 słów w nich niezależnie jak kto pisze,zawsze powtarza Nam to nauczyciel.

[maacieek]

Napisane przez kikunga

Aż się dziwię,że nikt tego nie napisał ale wymagane jest ponad dwie strony tekstu i nie mniej niż 250 słów w nich niezależnie jak kto pisze,zawsze powtarza Nam to nauczyciel.

Jakoś się z tym nie zgadzam, no bo co ma zrobić osobo pisząca wąsko? Ma wymyślać na siłe poemat na 1000 słów tylko po to żeby zapełnić 2 strony? Widać co nauczyciel to inne zdanie, nam mówiła albo widać że jest te 250 słów na te 2 strony bo szerokie pismo, albo jak ktoś ma wąskie to też widać jaka objętość jest a jak nie to niech liczy i jakoś nigdy nie było problemów, zresztą myślę że na maturze aż tak się nie czepiają bo jak by chcieli ża każde takie coś niezaliczać matur to marnie by było.

[Zuzaa_21]

Napisane przez maacieek

Jakoś się z tym nie zgadzam, no bo co ma zrobić osobo pisząca wąsko? Ma wymyślać na siłe poemat na 1000 słów tylko po to żeby zapełnić 2 strony? Widać co nauczyciel to inne zdanie, nam mówiła albo widać że jest te 250 słów na te 2 strony bo szerokie pismo, albo jak ktoś ma wąskie to też widać jaka objętość jest a jak nie to niech liczy i jakoś nigdy nie było problemów, zresztą myślę że na maturze aż tak się nie czepiają bo jak by chcieli ża każde takie coś niezaliczać matur to marnie by było.

otóż to

[kikunga]

Nawet w poleceniu jest napisane "nie krótsze niż dwie strony" taka osoba po prostu ma problem i tyle.To matura a nie egzamin gimnazjalny i tu nikt się litował nie będzie.

[gallina1]

jak dla mnie napisanie na 1,5 strony a5, nieważne jak wąsko, to pominięcie ponad połowy ważnych wątków, trzeba się nauczyć pisać wypracowanie i tyle.

[maacieek]

Napisane przez kikunga

Nawet w poleceniu jest napisane "nie krótsze niż dwie strony" taka osoba po prostu ma problem i tyle.To matura a nie egzamin gimnazjalny i tu nikt się litował nie będzie.

Jak już cytujesz to cytuj dobrze bo pisze wyraźnie że ma być nie mniej jak 2 strony i w nawiasie jest (250 słów). Zresztą gdyby za to że ktoś wąskim pismem ma zapełnione 1,5 strony i 300 słów a nie te 2 strony i go ulali to by pewnie połowa osób nie zdawała a jakoś zaliczają. Także guzik prawda
Swoją drogą wydaje mi się że na maturze ludzie są tak skupienie że piszą cokolwiek im przyjdzie na myśł dzieki czemu mają więcej jak te 250 słów.

[martusiak71]

Napisane przez maacieek

Jeżeli ty 4 miesiące przed maturą piszesz wypracowania na 1,5 kartki formatu A5 to musisz się ostro spiąć i jak najszybciej to poprawić, to wychodzi +/- 3/4 strony A4 to obstawiam że na maturze za takie wypracowanie machną 0 pkt. ewentualnie jakieś punkty za trafienie w klucz dostaniesz, a chyba wiesz że trzeba mieć te 21 pkt. żeby zdać.

Szczerze, to wiem, że muszę się wziąść i trochę więcej pisać, ale w tym temacie się pogubiłam, a ogólnie nie mam aż takich problemów. A napisałam A5 1,5 kartki, ale na kartce w kratkę pisząc w każdej kratce, a jak kiedyś przepisywałam to prawie dwa razy tyle wychodziło na kartce w linie, więc myślę, że na pewno ponad strona by była. A że są wymagane 2 to już inna bajka (ale z tym, że 3/4 to w moim wypadku tak by się nie sprawdziło)

A rzeczywiście w moim wypracowaniu nie zdążyłam zawrzeć informacji, w której odwołałam się do całej lektury, bo skupiłam się na dokładnym przeanalizowaniu fragmentu. (a przeczytałam lekturę i spokojnie mogłabym z akapit więcej o tym napisać)

Dziękuję dla wszystkich co wypowiedzieli się w temacie

[kikunga]

Napisane przez maacieek

Jak już cytujesz to cytuj dobrze bo pisze wyraźnie że ma być nie mniej jak 2 strony i w nawiasie jest (250 słów). Zresztą gdyby za to że ktoś wąskim pismem ma zapełnione 1,5 strony i 300 słów a nie te 2 strony i go ulali to by pewnie połowa osób nie zdawała a jakoś zaliczają. Także guzik prawda
Swoją drogą wydaje mi się że na maturze ludzie są tak skupienie że piszą cokolwiek im przyjdzie na myśł dzieki czemu mają więcej jak te 250 słów.

Cytowałam z ostatniego arkusza - maj 2013 r.Jest wyraźnie informacja o dwóch stronach i np.w mojej klasie połowa nie zdała próbnej przez to więc nie ma co liczyć na ustępstwa i wmawiać ludziom,że zaliczą bo ktoś wąsko pisze.Każdy ma wolną rękę i zrobi co zechce na swojej maturze,jak bardzo będzie chciał udowodnić to niech napisze mniej niż te dwie strony.

[maacieek]

Napisane przez kikunga

Cytowałam z ostatniego arkusza - maj 2013 r.Jest wyraźnie informacja o dwóch stronach i np.w mojej klasie połowa nie zdała próbnej przez to więc nie ma co liczyć na ustępstwa i wmawiać ludziom,że zaliczą bo ktoś wąsko pisze.Każdy ma wolną rękę i zrobi co zechce na swojej maturze,jak bardzo będzie chciał udowodnić to niech napisze mniej niż te dwie strony.

Aż zerknąłem na ten arkusz bo w maju na takie głupoty nie zwracałem uwagi i piszę "napisz wypracowanie nie krótsze niżdwie strony (około 250 słów)." czyli dalej źle cytowałaś.
Wiesz u mnie na próbnej też dużo nie zdało bo miało kardynalny czy jakieś takiem tam, co nie znaczy że na:
- prawdziwą maturę się przygotowali i wiedzieli co i jak,
- wcale nie jest taka straszna jak to wszyscy mówią bo jak już pisałem nie udupiają raczej z takiego powodu jeżeli ktoś ma mniej niż te 2 strony wąskim pismem, fakt może stracić za jakieś tam walory czy inne takie ale nie ma od razu skreślanej pracy, no ludzie nie wpadajmy w paranoje.
No i jak pisała autorka wcześniej że pisała na te 1-1,5 strony A5 linika pod liniką czyli teoretycznie wychodzi jej te 2-3 strony idąc takim tokiem rozumowania

[martusiak71]

Napisane przez kikunga

Cytowałam z ostatniego arkusza - maj 2013 r.Jest wyraźnie informacja o dwóch stronach i np.w mojej klasie połowa nie zdała próbnej przez to więc nie ma co liczyć na ustępstwa i wmawiać ludziom,że zaliczą bo ktoś wąsko pisze.Każdy ma wolną rękę i zrobi co zechce na swojej maturze,jak bardzo będzie chciał udowodnić to niech napisze mniej niż te dwie strony.

hehe, jaka konwersacja kikunga, tylko się nie pogniewaj, ale trochę śmieszą mnie twoje wypowiedzi, bo piszesz nawet ciekawie, ale z mojego punktu widzenia nie na temat... Ja się nie pytałam o to co trzeba zrobić, żeby zdać maturę, tylko: jak są liczone słowa... A ty już w swojej pierwszej wypowiedzi w pewnym sensie wyśmiewasz resztę osób, które się wypowiedziały na temat, że nikt nie wspomniał o dwóch stronach. A maacieek, miał rację, że zwrócił ci uwagę, bo jak się cytuje i bierze w cudzysłów to trzeba używać tych samych słów, nawet w tej samej kolejności, a nie na swój sposób analizować.

I w ogólnie to dziękuje dla wszystkich co się martwią o moją maturę z polskiego

I z tego co ja wiem, to nie do końca jest tak, że na "oko" jest wszystko na maturze. Tylko jeśli widać, że ktoś się rozpisał no to wiadomo, że nikt nie będzie liczył 1000 słów, ale jeśli egzaminator ma wątpliwości czy praca jest wystarczającej wielkości to wtedy przelicza słowa. Jestem pewna, że nie trzeba mieć równo 2 stron. Przed chwilą skończyłam przepisywanie nowego wypracowania na kartkę w linię A5 i zajęło mi to ponad 3 strony, tak z 3 i 1/3, ale słów miałam ponad 500 (licząc ze spójnikami, zaimkami, bez cytatów)- przeliczając na kartki na maturze ok 1,5 strony i jeśli kikunga twierdzisz, że muszę napisać min dwie strony to teoretycznie musiałabym napisać ok. 660słow, a myślę że ponad 500 to też przesada (oczywiście nie bronię nikomu tak pisać, co kto lubi)
A napisanie równo 250 słów myślę, że nie koniecznie równałoby się z niezdaniem matury tylko po prostu nie zrealizuje się całego tematu. A wiadomo, że za pracę w której połowy rzeczy się nie napisze, to nie będzie za dużo punktów, bo nie zawrze się za dużo klucza.
A jak już na początku wspomniałam w tej mojej pracy na 1,5 strony A5 miałam 15/25 z klucza, to chyba sporo tematu musiałam zrealizować...

Pozdrawiam wszystkich udzielających się w wątku

PS. Ćwiczę rozpisywanie się do matury, więc wybaczcie, że tak dużo wyszło "słów", to nie było celowe...

[kikunga]

Napisane przez martusiak71

hehe, jaka konwersacja kikunga, tylko się nie pogniewaj, ale trochę śmieszą mnie twoje wypowiedzi, bo piszesz nawet ciekawie, ale z mojego punktu widzenia nie na temat... Ja się nie pytałam o to co trzeba zrobić, żeby zdać maturę, tylko: jak są liczone słowa... A ty już w swojej pierwszej wypowiedzi w pewnym sensie wyśmiewasz resztę osób, które się wypowiedziały na temat, że nikt nie wspomniał o dwóch stronach. A maacieek, miał rację, że zwrócił ci uwagę, bo jak się cytuje i bierze w cudzysłów to trzeba używać tych samych słów, nawet w tej samej kolejności, a nie na swój sposób analizować.

I w ogólnie to dziękuje dla wszystkich co się martwią o moją maturę z polskiego

I z tego co ja wiem, to nie do końca jest tak, że na "oko" jest wszystko na maturze. Tylko jeśli widać, że ktoś się rozpisał no to wiadomo, że nikt nie będzie liczył 1000 słów, ale jeśli egzaminator ma wątpliwości czy praca jest wystarczającej wielkości to wtedy przelicza słowa. Jestem pewna, że nie trzeba mieć równo 2 stron. Przed chwilą skończyłam przepisywanie nowego wypracowania na kartkę w linię A5 i zajęło mi to ponad 3 strony, tak z 3 i 1/3, ale słów miałam ponad 500 (licząc ze spójnikami, zaimkami, bez cytatów)- przeliczając na kartki na maturze ok 1,5 strony i jeśli kikunga twierdzisz, że muszę napisać min dwie strony to teoretycznie musiałabym napisać ok. 660słow, a myślę że ponad 500 to też przesada (oczywiście nie bronię nikomu tak pisać, co kto lubi)
A napisanie równo 250 słów myślę, że nie koniecznie równałoby się z niezdaniem matury tylko po prostu nie zrealizuje się całego tematu. A wiadomo, że za pracę w której połowy rzeczy się nie napisze, to nie będzie za dużo punktów, bo nie zawrze się za dużo klucza.
A jak już na początku wspomniałam w tej mojej pracy na 1,5 strony A5 miałam 15/25 z klucza, to chyba sporo tematu musiałam zrealizować...

Pozdrawiam wszystkich udzielających się w wątku

PS. Ćwiczę rozpisywanie się do matury, więc wybaczcie, że tak dużo wyszło "słów", to nie było celowe...

Ćwicz ćwicz wiem,że odbiegłam od tematu bo poprzednicy napisali wszystko o liczeniu słów.Nie wyśmiewam ale mocno zdziwiona jestem,jeśli ktoś trafi na takiego egzaminatora jak nauczyciele* w mojej szkole to nie zaliczą a nie wiem czy są osoby umyślnie na tyle odważne,by nie napisać tych dwóch stron na maturze.
*pracowali/pracują jako egzaminatorzy.
Ja akurat najchętniej bym nie zdawała matury z polskiego bo tylko mi czas niepotrzebnie zajmuje przygotowanie czegokolwiek na nią :P