co za okropna,problemowa cera...;/

[droga_mleczna]

Witam.

Poszukuję rad dotyczących mojej cery..

Otóż moja cera jest TRĄDZIKOWA, miejscami SUCHA ( zwłaszcza nos i broda;/) skórą łuszczy mi się tak okropnie, że żaden makijaż się nie nadaje...

czy ktoś jest mi w stanie doradzić jakich komsetyków w jakiej kolejności uzywać?

mam 20 lat...

Stosuję krem na noc/na dzień z SORAYa
twarz przemywam płynem micelarnym a jako żelu używam Garniera z cynkiem;/

trądziek i zaskórniki również mi dokuczają..

czy słyszalyście o kremie
SVR, Xerial 5 Creme Visage (krem do twarzy)?



nie wiem czy sie nadaje do cery trądzikowej?


są takie rozbieżne informacje...


będę wdzieczna za wszelkie rady..


POZDRAWIAM

[magica]

Po pierwsze:wyrzuć ten syf w stylu Soraya czy Garnier. One tylko niszczą cerę, wysuszają, podrażniają...lepiej zainwestuj w coś łagodniejszego. Od siebie mogę polecić płyn Babydream do mycia ciała-kosztuje 9-10 zł w Rossmanie, dział dziecięcy,, wieeelka noebieska butla, jest super do mycia twarzy Nawilżaj twarz, poczytaj o naturalnej pielęgnacji-oleje, hydrolaty. Stosujesz makijaż?

[The light]

czy stosujesz cos antytradzikowego (np masci od dermatologa), ze tak masz twarz wysuszona?

Unikaj kremow antytradzikowych. Wbrew pozorom nie nadaja sie do takiej cery. Musisz sie nawilzac.

Jezeli chodzi o naturalna pielegnacje polecam olej z orzecha laskowego z mazidel. Na poczatek jednak mozesz poprostu sprobowac twarz posmarowac oliwa z oliwek (ale moze zapchac pory) albo olejem z pestek winogron (dostepnych poprostu w sklepach)

[Khadaki]

Ja raz wygrałam walkę z trądzikiem, ale obecnie dokuczają mi pojedyńcze krostki ponownie ;(. Kilka na twarzy bym znalazła, w tym jedna gigantyczna ;/. Generalnie cera gdyby nie tych kilka krostek byłaby ok, już w ogóle bym się jej nie czepiała, niech sobie będzie tłusta, byleby bez tych paskudnych kropek ;(. Jednak muszę przyznać się, że wyciskam... Tak wiem, błąd ale ile z nas zna to uczucie, to jest nie do przezwyciężenia . Obecnie staram się to mocno ograniczyć i pozbyć się śladów po wcześniejszym ciśnięciu. I tu deklaruję, że jak tylko znikną te paskudne krostki to już nigdy nic nie będę wyciskała na siłę, bez opamiętanie, obiecuję ;p.

Ale do rzeczy. Ja do swojej buzi stosuję mydło siarkowe, na dzień krem z filtrem SPF 30 Aknicare oraz na noc nawilżający Cetaphil. Dziś zakupiłam miejscowy żel Iwostinu i liczę na poprawę. Również jeśli chodzi o kolorówkę to staram się nie obciążać cery. Używam podkładu/pudru mineralnego (zazwyczaj jednego z tych dwóch) Vichy i La Roche i korektorów antybakteryjnych (np. Iwostin). Zakupiłam ostatnio kamuflaż z Artdeco i niebawem coś o nim napiszę na KWC, jednak coś mi się w nim nie podoba. Widziałam skład i wiedziałam na co się piszę, jednak po tylu pozytywnych opiniach myślałam, że i mnie to ominie. Mam wrażenie, że mnie zapycha. Jak już podleczę krostki to spróbuję dać mu szansę przy ewentualnych jednorazowych niespodziankach, ale na razie jestem zmuszona go odstawić.

[droga_mleczna]

Witam ponownie

Dziekuję za odpowiedzi.

Makijaż stosuję -ale raczej lekki

uzywam fluidu Vichy Dermablend.

Ale nawet pod nim widac te wstretne suche skorupy;/

Wczoraj zakupiłam żel do oczyszczania twarzy LA ROCHE POSAY EFFACLAR i krem przeciwtrądzkowy z tej samej serii.

nie wiem czy to coś pomoże, zastanawiam się nad tym kremem Xerial...

nie moge patrzeć w lustro;/
całą brodę mam wyschnięta, skóra schodzi płatami..

wczoraj robiłam też sobie peeling..
skóra nadal złazi,.........

[Stace]

Jestem w takiej samej sytuacji. Na czole mam zaskórniki, a na policzkach i nosie skóra mi schodzi niemiłosiernie . Jeszcze nie znalazłam nic co by pomogło

[kamcia321]

Hej dziewczęta również mam problem z zaskórnikami a dość często zwłaszcza przed miesiączką pojawiają się pryszcze ;/ moja siostra wynalzała gdzies różnego rodzaju olejki i kremy , m.in olejek arganowy który ponoć jest super dla cery trądzikowej, wiecie może coś o tym?

[v-x-n]

Napisane przez droga_mleczna

Witam ponownie

Dziekuję za odpowiedzi.

Makijaż stosuję -ale raczej lekki

uzywam fluidu Vichy Dermablend.

Ale nawet pod nim widac te wstretne suche skorupy;/

Wczoraj zakupiłam żel do oczyszczania twarzy LA ROCHE POSAY EFFACLAR i krem przeciwtrądzkowy z tej samej serii.

nie wiem czy to coś pomoże, zastanawiam się nad tym kremem Xerial...

nie moge patrzeć w lustro;/
całą brodę mam wyschnięta, skóra schodzi płatami..

wczoraj robiłam też sobie peeling..
skóra nadal złazi,.........

Ty się dziwisz, że schodzi płatami jak ją masakrycznie wysuszasz??? Odstaw wysuszające kosmetyki i zacznij skórę NAWILŻAĆ. Skóra nie może wyglądać dobrze jak katujesz ją ciągłymi peelingami i wysuszaczami (wiem po sobie, aktualnie stosuję same delikatne nawilżacze + żadnych typowych przeciwtrądzikowych produktów i skóra wygląda o niebo lepiej).

[droga_mleczna]

Napisane przez v-x-n

Ty się dziwisz, że schodzi płatami jak ją masakrycznie wysuszasz??? Odstaw wysuszające kosmetyki i zacznij skórę NAWILŻAĆ. Skóra nie może wyglądać dobrze jak katujesz ją ciągłymi peelingami i wysuszaczami (wiem po sobie, aktualnie stosuję same delikatne nawilżacze + żadnych typowych przeciwtrądzikowych produktów i skóra wygląda o niebo lepiej).

ok....ale nic konkretnego nie poleciłaś?!

co stosujesz?

[ciezarna_zakonnica]

prawda, ja nie wiem naprawdę co ludzie widzą w żelach z garniera czy soraya... takiej masakry na buzi, suchych placków i łuszczącego się naskórka na policzkach (autentycznie, płatami schodziło, a potem miałam rany ;] ) przy cerze mieszanej z akcentem na tłustą, to ja w ŻYCIU nie miałam.

[wypad]

Rzeczywiście, jak inne dziewczyny, radzę odstawić Garniere i te inne. Polecam suplement diety belissa cera, u mojej siostry zwalczył trądzik przy pierwszym opakowaniu i ponadmiesięcznej kuracji. Przerzuć się na lżejszą pielęgnację, najlepsza byłaby naturalna, bez parabenów i innych takich. Jestem pewna że żel garniera ma alkohol na pierwszych miejscach składu i to przez takie kosmetyki mozesz miec suchą cerę.
Do nawilżenia polecam emulsję Cetaphil, wybierz się do apteki lub jeśli kupujesz w internecie, zamów jakieś łagodne, naturalne toniki lub olejki do mycia, to lepsze niż napakowane chemią drogeryjne produkty

+ przy cerze trądzikowej NIE WOLNO robić peelingu! tzn. wolno ale tylko ten enzymatyczny. Gruboziarniste roznoszą ci bakterie i te inne trądzikowe sprawy po całej twarzy

[v-x-n]

Napisane przez droga_mleczna

ok....ale nic konkretnego nie poleciłaś?!

co stosujesz?

Nie poleciłam, bo każda skóra ma swoje preferencje - co dla mnie jest dobre, dla Ciebie może się nie sprawdzić. Natomiast na pewno warto poszukać czegoś nawilżającego i delikatnego zamiast wysuszaczy. Ja zatrzymałam się gdzieś w połowie drogi pomiędzy drogeryjnym szitem, a naturą, bo:

- aktualnie używam kremów Corine de Farme (na dzień nawilżająco-rozświetlający, na noc niby przeciwzmarszczkowy, bo ma bardziej kremową konsystencję)
- tonik również z tej firmy. Produkty te można dostać w Auchan, Tesco, ostatnio widziałam też w Le Clerc, ceny przystępne, 10-20zł.

Z innych sprawdzonych przeze mnie rzeczy: produkty dla dzieci (Hipp, Babydream), np. uwielbiam mleczko do ciała oraz oliwkę Hipp (oliwki używałam nawet zimą pod podkład!). Do mycia twarzy możesz stosować OCM (olejowanie, poczytaj sobie o tym - możesz zacząć od zwykłej oliwy z oliwek + np. olejek rycynowy z apteki, jeżeli wolisz olejki to fajne są np. te z Alterry, 12zł w Rossmannie) lub np. żel Babydream (0.5 litra za 10zł, nadaje się do ciała, twarzy, higieny intymnej).

Na rynku jest mnóstwo przyjaznych, delikatnych i dostępnych kosmetyków - ja polecam zainteresować się wymienionymi już Hipp, Babydream, Alterra, ostatnio do Rossmanna weszła też nowa firma Nonicare. Możesz też poszukać czegoś lepszego w aptece (tutaj radzę szukać na wątkach o dobrych składach).

Tak jak ktoś wcześniej pisał niby przy cerze trądzikowej nie powinno się stosować peelingów mechanicznych, ale ja nie umiem bez nich żyć, raz na jakiś czas muszę dobrze zedrzeć naskórek, bo inaczej czuję się chora. Na szczęście znalazłam taki, który nie robi szkody mojej skórze, a niby chemiczny shit (Nivea All-in-one, ale nie polecam, bo to to samo co Garnier, pełen chemii). Przetestowałam też kiedyś peeling enzymatyczny z Ziai Calma, mogę go polecić.

Na pryszcze: pasta cynkowa (pasta, nie maść. Koszt: 2zł w aptece). Może nie zlikwiduje pryszcza w dwa dni, ale łagodnie ukoi i przy okazji nie przesuszy twarzy. Dodatkowo moje kolejne odkrycie w kryzysowych sytuacjach: żel FlosLek arnikowy na sińce i stłuczenia (żółta tubka z jakimś kwiatkiem, ok. 9zł w aptece) - nakładam grubą warstwą na twarz, jak się w miarę wchłonie idę spać. Rano cera ukojona, nawilżona, bez dodatkowych niespodzianek, świetny ratunek po napadzie wyciskania.

Poważnie, poczytaj trochę wątków o składach kosmetyków, popróbuj, z reguły to są groszowe sprawy (np. Babydream, Alterra), a skóra na pewno się odwdzięczy. Ja miałam kiedyś mega tłustą skórę, pryszczy mnóstwo. Teraz nie straszę nawet bez makijażu, zaskórniki praktycznie poznikały, a świecenie zmniejszyło się o 75%. Miałam straszny problem z suchymi skórkami (mimo tłustej skóry! Wiem więc świetnie co znaczy 'skorupa'), teraz nic mi się nie sypie, nie łuszczy - skóra po prostu odzyskała równowagę, a podkreślam, że kosmetyki, których używam to wciąż te drogeryjne, jeno nawilżające zamiast wysuszających.

I w razie czego nie zrażaj się początkowymi porażkami typu: więcej zaskórników czy niedoskonałości, mocniejszym świeceniem. Skóra musi się "przestawić" na nową pielęgnację, to wymaga czasu. Powiem Ci tylko, że naprawdę warto, bo w większości przypadków tłusta, mega zanieczyszczona skóra to wynik właśnie przesuszenia, odwodnienia, ciągłego matowienia, problem znika jak ręką odjął przy zapewnieniu odpowiedniego nawilżenia.

Aha. No i podkład.. Może pomyśl o czymś lżejszym (krem tonujący, podkład mineralny?), bo tak ciężki podkład jak Dermablend na pewno ma negatywny wpływ na skórę.