Nie ma diety cud! 4 kilo w 4 tygodnie...to chyba zdrowo?

[rob4cz3q]

Gotika jestes wspaniała ;* dziękujemy za wszytskie przepisy ;*

[fazuuss]

Gotika1 jestem bardzo dociekliwa więc mam jeszcze kilka pytań:
czy podczas diety niełączenia liczyłaś kalorie?
czy miałaś jeszcze jakies ćwiczenia aerobowe czy tylko rozciągające itp?

jadłaś dużo czy mało?

pzdr

ja mam dziś 1 dzień!
kto ze mna?

[gotika1]

Napisane przez fazuuss

Gotika1 jestem bardzo dociekliwa więc mam jeszcze kilka pytań:
czy podczas diety niełączenia liczyłaś kalorie?
czy miałaś jeszcze jakies ćwiczenia aerobowe czy tylko rozciągające itp?

jadłaś dużo czy mało?

pzdr

ja mam dziś 1 dzień!
kto ze mna?

Witaj fazuus - Jak zaczynałam dietę to nieliczyłam kalorii, myślałam, że jedząc mało mi wystarczy potem pewna dietetyczka powiedziała, że ważne jest by je liczyć, więc czasem liczę a czasem mi się niechce..
Wiem tylko, że czasem moje dzienne kalorie nie przekraczają 1000kcal. A czasem nie osiągają 800, ale to czasem się zdarzy gdy coś mi wypadnie w tym dniu i nie mogę zjeść posiłku o ustalonej godzinie, jeśli nie zjem to potem już nie jem tylko czekam na następną godzinę posiłku..



Tak, jak już pisałam ćwiczę aerobowe i rozciągające. Trochę tego i tego. I jeszcze mała rozgrzewka, a w przerwach pomiędzy ćwiczeniami odpoczywam aktywnie czyli wymachy ramion, nóg, przyciaganie kolan do klatki piersiowej i rózne takie jakie tylko do głowy mi przyjdą



Pytanie jadłaś dużo czy mało - to trochę niezbyt sprecyzowane pytanie, bbo dla jednych może być mało dla innych duzo, więc ja niewiem jak to optymalnie okreslić.. hmmm no ogólnie to zmniejszyłam swoje posiłki o połowe, ale jak wyglądały moje wczesniejsze posiłki na wielkość tego już nie określę, może nie tyle jest wazne ile się je ale co?

Każdy ma indywidualne potrzeby, nie można kierowac się czyimiś.
Powiem tylko tyle, że ograniczyłam posiłki o połowę, na początku było trochę ciezko wieczorami bo przyzwyczajona byłam jeść ale teraz już po godzinie 19:00 nic nie przejdzie mi przez usta - to po prostu kwestia przyzwyczajenia i czasu, na to trzeba czasu.

Teraz te posilki o połowę zmniejszone dają mi spory posiłek, generalnie czuję sie najedzona. Zołądek się przyzwyczaił do mniejszej ilości pokarmu.
Ale nie będę jeszcze zmniejszac, bo to nie miałoby sensu - trzeba czymś żywić organizm by mieś siłę ćwiczyć i ogólnie żYć !

Nie wiem czy sensownie Ci odpowiedziałam, heh dziwne pytanie dziwna odpowiedź,
Ogólnie jem 3 posiłki dziennie, ale to z racji tego że późno wstaję, gdybym wstawała wcześniej jadabym 5 posiłków. Więc ze mnie rpzykładu proszę nie brać co do 3 posiłków jesli ktos wcześnie wstaje, bo wtedy potrzebne mu są 4-5 posiłków. Ogólnie jem tyle ile mi trzeba, tzn nie do opchania się jak kiedyś ale tak odstawiam talerz kiedy jeszcze czuję że mogłabym zjeść, To chyba dobry sposób.

No niewiem co tu dodać..chyba tyle..

Pozdrawiam i życzę wytrwałości w diecie, trzymam kciuki i proszę się nam tu chwalić wynikami za miesiąc, aha i nie tak ważna jest waga jak cm, mierz się w cm tak jest najlepiej, powodzenia!!!!

[gotika1]

Chciałam jeszcze dodać że niezmiernie ważne jest by jeść sniadania, ja kiedyś nie jadałam bo mi się nie chciało, musiałam nauczyć się jesc sniadania by potem wieczorem nie napadał mnie głód. Najlepiej jeść obfite śniadanie a potem zmmniejszać do wieczora bbo potem nasza przemiana materii już zaprzestaje tak pracowac jak w godzianch przed i południowych, więc im póżniej tym mniejsze poisłki. Ogólnie pierwsze posiłki powinny nam dostarczać więcej kalorii niż wieczorne to ratuje nas przed napadami na różności w późnych godzinach wieczornych. Dlatego ważne jest co jemy w ciągu dnia, by potem nie wkradac wieczorem ie wkradac się do lodówki..pozdrawiam

[slodka_babeczka]

Napisane przez gotika1

Witaj slodka_babeczka - ciesze się że jesteś z nami !
Jesli w avatarze to Twoje zdjęcie to z czego Ty chcesz chudnąc kochana?
Taka szczuplutka jesteś
MOże lepiej jakieś ćwiczonka? I ogólnie zdrowe jedzonko!! Pozdrawiam.

Gotika1--> nie widzialas mnie od pasa w dol.To koszmar, strasznie sie roztylam.Zreszta wszyscy mi to mowia...i musze cos z tym zrobic a ta dieta nie jest trudna.Wystarczy sie trzymac nie laczenia bialek i weglowodanow.Troche ciezko mi szlo przez dwa dni,kwestia przyzwyczajenia.Ale dzisiaj jest znacznie lepiej.A co do cwiczen,mam zamiar zaczac od dzis stepowac na moim stepperze.W tym wszystkim najwazniejsza jest silna wola.A ja niestety jestem slaba i szybko sie zniechecam.Ale moze tym razem mi sie uda.Dziekuje za mile przywitanie!Pozdrawiam

[Agaimka]

Wtam dziewczyny w weekend nie poszlo mi najlepiej z nie łaczeniem produktów , ale dzis idzie ok i mam zamiar się tego trzymać
Mam pytanie odnośnie jogurtu naturalnego bez cukru i serka wiejskiego z Piątnicy gdzie to zaliczacie???
Najtrudniej jest mi podgodzic sie z faktem ze nie moge jeść mojej ulubionej owsianki, bo nie mogę łączyć mleka i platkow owsianych a tak uwielbiałam to zjadac na sniadanie, dobrze wpływało to na moją przemiane materii

[gotika1]

slodka_babeczka - No to widzę, ze już dwa dni ZA Tobą , super!! Tak trzymać !!!
Fajnie, że masz steper - będziesz mogła sobie ćiwczyć, ja też mam ale coś nie chodzi tak dobrze i musiałam z niego zrezygnować a szkoda tak fajnie sie na nim ćwiczyło.
Silna wola jest najważniejsza w cwiczeniach- zgadza sie, ja tez nieraz mam cięzkie dni, że nic mi się niechce i najchętniej położyłabym się na łóżko, jakoś mnie zmuli i kapota, ale mobilizuję się, zbieram resztki sił i ćwiczę.Potem jestem jeszcze bardziej z siebie dumna, że się przepomogłam i cieszę się, że nie opuściłam dziennego treningu.
Trzymam kciuki zatem za tą silna wolę u Ciebie! Powodzenia.

Dziś ważenie = znów kilo mniej, ostatnio wazyłam się dokładnie tydzień temu było 53,5 teraz jest 52,5 czyli kilo mniej na tydzień..nieźle waga ciągle spada Mierzenie cm w srodę, ciekawa jestem czy coś było
Zyczę powodzenia wszystkim walczącym z brzuchadełkami!!
Teraz i ja wiem, że cierpliwość popłaca i za pracę otrzymujemy owoce

[gotika1]

witaj Agaimka- nie ma co się przejmowac jak nieraz nam nie wyjdzie tak, jak Tobie w weekend, czas idzie do przodu i trzeba dalej wykonywac swoje założenia i tego sie trzymać, będzie ok
Jesli chodzi o produkty to ja jesli czegos niewiem, patrzę po prostu na skład jesli pisze że jest więcej białka niż węgli zaliczam do białek a jesli więcej wegli zaliczam do węgli. Jesli chodzi o jogurt naturalny to nie wiem bo każdej firmy ma nieco inny skład ja np, miałam ciągle takie że zaliczałam do wegli bo miały więcej ich w składzie, więc już jadałam z węglowodanami. Jeśli chodzi o serek wiejski, niewiem jak to jest z tym z Piątnicy, ale ten co ja kupuje zalicza się do białek. Zajrzyj po prostu na skład na opakowaniu, tam pisze

Jeśli chodzi o płatki ja też zawiedziona byłam gdy musiałam odstawić mleko od płatków, ehh ale znalazłam na to sposób by nie jesć ich na sucho. Jogurt Jogobela ! Jest zaliczany do weglowodanów więc otwieram go wsypuję płatki wymieszam i jem z jogurtem. A jogurt jest też świetny na przemianę i na oczyszczanie organizmu, jest nawet lepiej przyswajalny przez organizm niż mleko. Jesli chodzi o jogurty to warto spojrzeć na skład zanim zjemy, bo nieraz wydawałoby się ,ze to bialko a tu nieraz wcale tak nie jest dlatego zachęcam do czytania etykietek.
Pozdrawiam i trzymam kciukaski za diety i pokonywanie wszelkich trudności na tej drodze.
Jeszcze dodam tak na marginesie że dziś MóJ 5 tYDZIEń DIETY!!!!!!!
jestem zadowolona z siebie..

[Agaimka]

Napisane przez gotika1

witaj Agaimka- nie ma co się przejmowac jak nieraz nam nie wyjdzie tak, jak Tobie w weekend, czas idzie do przodu i trzeba dalej wykonywac swoje założenia i tego sie trzymać, będzie ok
Jesli chodzi o produkty to ja jesli czegos niewiem, patrzę po prostu na skład jesli pisze że jest więcej białka niż węgli zaliczam do białek a jesli więcej wegli zaliczam do węgli. Jesli chodzi o jogurt naturalny to nie wiem bo każdej firmy ma nieco inny skład ja np, miałam ciągle takie że zaliczałam do wegli bo miały więcej ich w składzie, więc już jadałam z węglowodanami. Jeśli chodzi o serek wiejski, niewiem jak to jest z tym z Piątnicy, ale ten co ja kupuje zalicza się do białek. Zajrzyj po prostu na skład na opakowaniu, tam pisze

Jeśli chodzi o płatki ja też zawiedziona byłam gdy musiałam odstawić mleko od płatków, ehh ale znalazłam na to sposób by nie jesć ich na sucho. Jogurt Jogobela ! Jest zaliczany do weglowodanów więc otwieram go wsypuję płatki wymieszam i jem z jogurtem. A jogurt jest też świetny na przemianę i na oczyszczanie organizmu, jest nawet lepiej przyswajalny przez organizm niż mleko. Jesli chodzi o jogurty to warto spojrzeć na skład zanim zjemy, bo nieraz wydawałoby się ,ze to bialko a tu nieraz wcale tak nie jest dlatego zachęcam do czytania etykietek.
Pozdrawiam i trzymam kciukaski za diety i pokonywanie wszelkich trudności na tej drodze.
Jeszcze dodam tak na marginesie że dziś MóJ 5 tYDZIEń DIETY!!!!!!!
jestem zadowolona z siebie..

Gotika dzięki za pomoc i gartuluję kolejnego udanego tygodnia na diecie jesteś moją motywacja jogurt=płatki świtny pomysł pozdrawiam

[magrest]

Gotika1 piszesz, że sugerujesz się wartościami podanymi na opakowaniu i gdy wartość białek jest większa, to zaliczasz do grupy białkowej i odwrotnie...
Potem piszesz, że nie jadasz płatków z mlekiem, żeby nie łączyć, ale przecież mleko ma więcej węglowodanów !!! Przynajmniej na moim kartoniku ŁACIATE pisze jak byk: białko 3,5g a węglowodany 5,1. Więc to chyba grupa węglowodanowa i śmiało można je jeść z płatkami ??? No chyba, że pijasz inne mleko... To poproszę o nazwę, bo wolałabym, zeby jedna było w nim więcej białka

[gotika1]

magrest - oo, to nie wiedzialam, że na mleku pisze więcej węgli. Nie czytałam więc nie powiem i być moze się myliłam. Nie czytałam tylko odrazu stwierdziłam że to białko nawet w diecie w opisie jest do białek zaliczane mleko, ale i tak samo jogurt więc zależy jaki jogurt dlatego trzeba patrzeć na skład.
Pisało mleko w białkowych no to pomyślam mleko jak mleko chyba nie ma żadnych odmian mleka jedynie w tłuszczach %. Może to od tego zalezy...
Skoro na łaciaty pisze przewaga węgli no to podliczamy pod wegle, ale akurat tutaj myślę że chyba skorzystam z porady dietetyka jak się dowiem od niego to napiszę.
pozdrawiam

[suzana]

Nabiał nie jest zalecany na diecie redukcyjnej. Ja uważam, że można jesc wszystko ale z umiarem (pomijaj produkty, których należy się wystrzegać, jak ognia) Może link troszke podpowie: http://www.☠☠☠☠☠☠☠/dietetyka/nabial,1...88,1493,0.html

[Agaimka]

Napisane przez suzana

Nabiał nie jest zalecany na diecie redukcyjnej. Ja uważam, że można jesc wszystko ale z umiarem (pomijaj produkty, których należy się wystrzegać, jak ognia) Może link troszke podpowie: http://www.☠☠☠☠☠☠☠/dietetyka/nabial,1...88,1493,0.html

kurcze to ja juz nic nie rozumiem nabiał nie jest wkazany na diecie redukcyjnej???czyli jajka, mleko 0%, serki białe light nie są wskazane????chyba zaraz oszaleję to co wkońcu można jeśc na diecie chcąc zrzucić kg

[suzana]

miałam na myśli mleko, nie przypuszczałam, że "katujecie się" 0% mlekiem.

[Akane]

Napisane przez suzana

miałam na myśli mleko, nie przypuszczałam, że "katujecie się" 0% mlekiem.

Mnie osobiście mleko 0% i 0,5% szalenie smakuje - bardziej niż mleko tłuste

[Agaimka]

Napisane przez Akane

Mnie osobiście mleko 0% i 0,5% szalenie smakuje - bardziej niż mleko tłuste

popieram kiedyś wogóle nie lubiłam mleka, dopóki nie zaczełam pić mleka 0% i 0,5%
Dzięki Suzana uspokoiłaś mnie

[suzana]

ja nie neguje, że moze nie smakować, sama jem rzeczy na widok, których inni wychodzą z pokoju

poczytajcie o laktozie

[Agaimka]

Suzana jeżeli moge zapytac Cię jako specjalistkę co sądzisz o diecie nie łaczenie????

[suzana]

znam tylko podstawowe zasady tej diety, a moje osobiste zdanie na jej temat jest chyba zbędne

[magrest]

Napisane przez suzana

znam tylko podstawowe zasady tej diety, a moje osobiste zdanie na jej temat jest chyba zbędne

Dlaczego zbędne? Ja bym chciała je poznać i to co o niej sądzisz

[suzana]

Nie jestem pewna czy są jakiekolwiek udowodnione naukowo fakty, które zabraniałyby łączenia węglowodanów z białkami. a czy jest skuteczna, to już trzeba byłoby przetestować na sobie. osobiście łącze, łączyłam i będę łączyła. Oczywiście nie tyje

[magrest]

Napisane przez suzana

osobiście łącze, łączyłam i będę łączyła. Oczywiście nie tyje

No to dobrze

[gotika1]

Napisane przez suzana

Nabiał nie jest zalecany na diecie redukcyjnej. Ja uważam, że można jesc wszystko ale z umiarem (pomijaj produkty, których należy się wystrzegać, jak ognia) Może link troszke podpowie: http://www.☠☠☠☠☠☠☠/dietetyka/nabial,1...88,1493,0.html

Nie zgadzam się z tym.To nie ma nic wspólnego z dietą redukcyjną. Ja jestem tego dowodem, jem dużo nabiału jestem 5 tydzien na diecie i schudłam 5 kilo.
Zatem nie jestem za tym stweirdzeniem, ani trochę.

dziewczyny nie straszny jest nam nabiał, a tymbardziej na diecie redukcyjnej wydaje mi się, że jest nam niezmiernie potrzebny daje nam wapń, musi budowac kości, nie wolno dopuścić do jego utraty z organizmu to może się źle skończyć. Nabiał dostarcza organizmowi to, co mu potrzebne.
A ponadto jesli jemy ten nabiał to przecież nie w takiej ilości zeby nam odrazu szkodził lub przynosił dżo kalorii, no bez przesady, że odrobinę sera nam szkodzi..
Agaimka - jedz jajka, sery, to wszystko jest nam niezbędne dla organizmu, bardzo potrzebne, ja np jem częśto na kolację dwa jajka - nie widze bym sobie szkodziła - jestem dowodem na to, że to bzdura totalna!
zresztą ile ludzi tyle opinii, ja mam inne zdanie i wiecie co myślę na ten temat.

[gotika1]

Napisane przez suzana

Nabiał nie jest zalecany na diecie redukcyjnej. Ja uważam, że można jesc wszystko ale z umiarem

ale nikt tu nie twierdzi żeby się nim obżerać, myślałam że to chyba jasne że jesli ktoś jest na diecie może jeść wszystko, ale z umiarem.. to chyba logiczne.
dlatego takie stwierdzenie jest podobne do czegoś takiego jak "jedzcie chleb ale z umiarem"...

[suzana]

Ja nie wymyśliłam opinii zawartej w pierwszym zdaniu mojej wypowiedzi, którą zacytowałaś Gotiko. Tłusty nabiał (głównie sery, jak i mleko) nie jest wskazany na diecie (w znaczeniu odchudzajacej). Dodatkowo produkty nabiałowe dość często zawierają laktozę (cukier mlekowy), który jest jedną z przyczyn otyłości. I to właśnie ten nabiał jest wielokrotnie wymieniany w "dietach dla chudych".

Swoje zdanie zawarłam w dalszej części. Nie miałam na myśli "obzerania się", więc nie warto doszukiwać się w tej wypowiedzi drugiego dna. Po prostu uważam, że wszystko można jeść z umiarem. Wyraziłam swoje zdanie, mam do niego prawo tak jak każdy inny użytkownik tego forum. I przy mojej wypowiedzi jest jeszcze jedno zdanie, które wyciełaś, a jest istotne, nie sądzisz?

co do chleba istnieje wiele opinni na jego temat - mam oczywiście na myśli białe pieczywo. Niektórzy uważają, że nie powinno się go wyrzucać z diety

[gotika1]

Napisane przez suzana

Ja nie wymyśliłam opinii zawartej w pierwszym zdaniu mojej wypowiedzi, którą zacytowałaś Gotiko. Tłusty nabiał (głównie sery, jak i mleko) nie jest wskazany na diecie (w znaczeniu odchudzajacej). Dodatkowo produkty nabiałowe dość często zawierają laktozę (cukier mlekowy), który jest jedną z przyczyn otyłości. I to właśnie ten nabiał jest wielokrotnie wymieniany w "dietach dla chudych".

Swoje zdanie zawarłam w dalszej części. Nie miałam na myśli "obzerania się", więc nie warto doszukiwać się w tej wypowiedzi drugiego dna. Po prostu uważam, że wszystko można jeść z umiarem. Wyraziłam swoje zdanie, mam do niego prawo tak jak każdy inny użytkownik tego forum. I przy mojej wypowiedzi jest jeszcze jedno zdanie, które wyciełaś, a jest istotne, nie sądzisz?

co do chleba istnieje wiele opinni na jego temat - mam oczywiście na myśli białe pieczywo. Niektórzy uważają, że nie powinno się go wyrzucać z diety

Tłumaczysz że tłusty nabiał nie jest wskazany w diecie, ale tu nikt nie twierdzi że jest wskazany czy jemy taki własnie nabiał - to uważam za logiczne i że każdy o tym wie. Nie ma sensu więc o tym pisać.

Jeśli chodzi o chleb, każdy ma swoją dietę której się trzyma, rozmawiamy tu o diecie dr Haya a w tej diecie chleb ciemny to podstawa.

I trzymajmy się tematu i diety niełączenia, wszelkie inne wskazówki proszę umieszczać w innych watkach.

POzdrawiam

[suzana]

"Pisało mleko w białkowych no to pomyślam mleko jak mleko chyba nie ma żadnych odmian mleka jedynie w tłuszczach %"

mój post powstał w odpowiedzi na to -Twoje- zdanie, bo jak wiadomo istnieją różne odmiany mleka. Ja nie zamierzałam nikogo wprowadzać w błąd, chciałam pomóc.

Podtrzymuje Twoje zdanie - nie ma sensu prowadzić tej dyskusji, tzn nie ma sensu o tym pisać.

[gotika1]

A teraz wyjaśnienie co do mleka sera = nabiału.

cytuję słowa dietetyczki, która odpowiedziała mi na pytanie, więc ja się myliłam co do sugerowania się tym co pisze na opakowaniu.

" Skladniki odzywcze to bialka, tluszcze i weglowodany (czyli cukry zlozone i proste) a nie wegle....(wegiel to pierwiastek chemiczny). Moze tak byc ze jakis produkt ma duzo weglowodanow ale zalicza sie go do substancji bialkowych z wzgledu na wartosc bialka ( pelnowartosciowe) i stosunku ilosci (w procentach) bialek do innych skladnikow. Produkty mleczne zalicza sie do bialkowych. Wszystkie ( no sa wyjatki,ale to nie istotne w tej chwili) pokarmy zawieraja wiecej niz 1 skadnik odzywczy i ukladajac diete bierze sie pod uwage kazdy z nich ( przy ujeciu ilosciowym) ale jak stosuje sie ta diete co Pani to nabial zalicza sie do substancji bialkowych. "

[Agaimka]

Dziewczyny nie chciałam wywyołac takiego zamieszania poprosiłam tylko Suzanę o jej opinię na temat tej diety i bardzo jej dziękuję za odpowiedz nie rozumię co tak sie zirytowało Gotika, przeciez Suza nie napisłaa nigdzie, ze jeą neguje i że uważa, ze my się na niej obzeramy ale już się ni sprzeczajmy, bo to do niczego dobrego nie prowadzi

[gotika1]

Nie ma tu żadnego zamieszania, Suza miał prawo powiedziec a ja odpowiedziec.I kropka temat zakończony.
Wreszcie uzyskałam odpowiedź od dietetyczki na temat białek, więc myliłam się co do opisu na opakowaniu, wszystkie produkty mleczne to białko = a więc już jest wszystko jasne
trzeba więc zrezygnowac z jogurtu do płatków, bo to niestety łaczenie..buuu
więc, hm mm na sucho? no niewiem nie bardzo mi się to widzi...