Co kupujecie w Mazidłach? Cz.I

[leana1]

Napisane przez Hosenka*

Złożyłam zamówienie z mazideł

Olejowy ekstrakt z rozmarynu
Cromollient 20 g
Olej z amarantusa 30 g
Olej z komosy 60 g
Olej śliwkowy 60 g
Olej jezynowy 30 g
Ekologiczny olej z czarnuszki 30 g
Hydrolat z głogu 100 ml
Witamina E
Butelka z dozownikiem 100 ml
Łyżeczka miarowa 0,15 ml
Łyżeczka miarowa 5 ml
Butelka szklana poj. 30 ml
Pipeta (do butelki)

ale superaśnie zamowienie ja nic nie zamawiam chociasz olej sliwkowy mnie kusi ale mam pół lodówki

[Hosenka*]

Wczoraj poczułam że to dopowiedni moment Wczesniej wydrukowałam opisy wszystkich olejów, hydrolatów (też z BU, bo na mazidłach nei wszystkie sa opisane) i miałam lekturę
TŻ bardzo wyrozumiały Słuchał nawet co to sa te oleje i hydrolaty, a wczoraj zdziwł sie że takie małe zamówienie złozłam (150 zł z przesyłka) - widze wiec że nie moim głosem rozsądku.

Do zamówienia zostało jeszcze sporo rzeczy, ale przyjemność trzeba sobie dozować

[confused_girl]

Ech, a ja z moim zamówieniem wciąż się wstrzymuje i czekam dzielnie na wprowadzenie olejku z cytrusowego drzewa herbacianego A już kolejne mazidła mi się kończą ;( Banan i hydrolat miętowy już się skończyły, a oba są po prostu boskie i wytrzymac bez nich nie mogę

[schaetzchen]

Wczoraj zrobilam sobie po raz pierwszy maseczkę z ekstraktu z banana - wymieszałam ekstrakt ze zmielonymi płatkami owsianymi i jogurtem. Większość dnia spędziłam jeżdżąc na biegówkach i wystawiając paszczę na działanie wiatru. Banan ładnie ukoił skórę, która wyglądałaby pięknie, gdyby nie 2 krostki które mam na lewym policzku i ślad po opryszczce... (Ilona, przybij piątkę). Ale te krostki i oprych to nie po bananie , którego bardzo polecam podrażnionym sucharkom!

[confused_girl]

Napisane przez schaetzchen

Ale te krostki i oprych to nie po bananie , którego bardzo polecam podrażnionym sucharkom!

A ja podrażnionym, podsuszonym mieszańcom

[niezamienna_juz_na_nic]

A ja polecam truskawkę tłuścioszkom - wczoraj robiłam maseczkę z białą glinką i kozim mlekiem oraz kroplą oleju różanego - cudo

[_Kasia23_]

Dziewczyny jak sprawdzić na mazidlach status zamówienia?
Proszę pomóżcie, jak wchodzę w szczegóły konta to wychodzą dane konta tylko i nic poza tym nie mam do wyboru

A no i zrobiłam tam pierwsze swoje zmamówionko

[asa___]

Napisane przez _Kasia23_

Dziewczyny jak sprawdzić na mazidlach status zamówienia?
Proszę pomóżcie, jak wchodzę w szczegóły konta to wychodzą dane konta tylko i nic poza tym nie mam do wyboru

A no i zrobiłam tam pierwsze swoje zmamówionko

Wejdź na linka w mailu, którego dostałaś.

[Anuus]

A ja mam takie pytanko co proponyjecie zeby zamowic nei na buzke tylko na cialo?? moze da sie skrecic jakis balsamik przeciw celluitowi?? jestem zielona w sprawach mazidlowych, a moze ktoras z Was ma magiczna recepture??

buziaki

[_Kasia23_]

asa___ dziękuję

Anuus ja tez jestem zielona, jeszcze sama nigdy nic ni erobiłam, postanowiłam więć zacząć od w miarę njprostszych rzeczy typu toniki i to w dodatku narazie zamierzam aplikować je głównie na plecy...i nogi bo mam tu istną masakrę.
zobaczymy co z tego wyjdzie.
Na mazidlach jest wiele opisów

[ewi762]

Witam

uffff przebrnęłam przez cały wątek olejowy ale połowy i tak już nie pamiętam

teraz przerabiam jeszcze wątek mazidłowy i wkręcam się (na razie teoretycznie co prawda) bardzo szybko w przygotowywanie własnych miksturek

co prawda jestem jeszcze laikiem w tym temacie ...ale ćwiczenie czyni mistrza ( o ile wcześniej nie wysadzę domu w powietrze )

korzystam z Waszej fachowej wiedzy, waszych doświadczeń i receptariusza z mazideł

Do tej pory udało mi się sporządzić ekspresowe sera (superkowe), sera do włosów (cud miód - nigdy nie miałam takiej gęstwiny i tak błyszczących włosów) a także doprawiam kupne balsamy do ciała, mocznikiem d-panthenolem i kwasem mlekowym.

Wiem że to dopiero alfabet, zbieram wiedzę do przygotowania bardziej skomplikowanych mazidełek.

I tu moje pytania i wątpliwości. Szykuję zakupy na mazidłach i planuję kupić emulgatory (wymyśliłam sobie obie lecytynki i pol 80).
Lec HLB7 z tego co zrozumiałam (może to duże uproszczenie) jest lepsza do tłustej cery (taka posiadam) i służy do tworzenia bardziej "chudych" mazideł.
Na lec 4 zdecydowałam się ponieważ występuje ona wielu przepisach w receptariuszu mazideł a czy będzie ona odpowiednia do zrobienia takiego treściwego balsamu do ciała?

Generalnie emulgatory potrzebowałabym do serów do twarzy i kremów do ciała.
Kremów do twarzy nie planuję używać. Proszę o ew. sugestie.

I jeszcze jedno pytanko. W wątku przeczytałam żeby nie stosować zbyt często protein do włosów gdyż wysuszają one włosy.
Ja od pewnego czasu stosuję po każdym myciu serum z jedwabiem i keratyną lub tylko z keratyną. Włoski są super ale nie chciałabym zrobić sobie kuku.

Bardzo dziękuję za wszystkie informacje i sugestie

pozdrawiam serdecznie całą "brać mazidłową"

[Anuus]

Dziekuje bardzo _Kasia23_
juz sobie przejzalam co i jak i mam swoje diamenciki ktore zamowie przy nastepnym zamowieniu

niestety na poprzednie zamowienie czekam juz ponad tydzien coraz mniej mi sie to podoba, jak zajzalam na status swojego zamowienia nadal jest "do realizacji" czy ktos moze wie co sie dzieje nie lubie czekac a juz nie az tyle

ok dzisiaj zmienil sie status zamowienia no to czekam na mazidełka

[Annaluka]

Mam paczkę

Około tygodnia czekałam Jestem bardzo zadowolona Wszystko zgodnie z opisem!

Wieczorem seans z hialurem i olejami

[psycha]

No i spaprałam...zapomnialam wersenian

Leci druga paczka... 2 x lipowy eko i wersenian.
Mam juz ekologiczny lawendowy i z rózy damascena Róza pchnie bardzo intensywnie, mało rózanie... bardziej miodowo ... pięknie !
Co do lipowego... faktycznie bardzo dobrze nawilża, w porównaniu do innych hydrolatów
Warto inwestowac w ekologiczne....wyższe cena ma swoje uzasadnienie w jakości
Apeluję o wprowadzenie wersji 300ml

[Hosenka*]

Mam lipowy - z BU. Zmieszałam go z rumiankowym - na BU polecają taką mieszankę, np. po depilacji.
Lipowy śmierdzi okrutnie ale dzielnie go używam

[psycha]

Napisane przez Hosenka*

Mam lipowy - z BU. Zmieszałam go z rumiankowym - na BU polecają taką mieszankę, np. po depilacji.
Lipwy śmierdzi okrutnie ale dzielnie go używam

Dla mnie pachnie..wąchałam już gorsze rzeczy, np. serum antycellulutowe z centela i hlb4 wg receptury mazidlowej, smierdzące papierosami...bez olejku eterycznego ani rusz
Natura pachnie inaczej.... z biegiem czasu polubilam te zapachy
Lipowy jest tez swietny po peelingach, mikrodermabrazji daxa, która sciera do bólu

[Hosenka*]

No napewno są gorsze "aromaty" Mnie rozczarował ten "zapach" bo inaczej go sobie wyobrazałam. Po zmieszaniu z rumiankowym jest ciut lepiej, choć i tak mnie dusi Ale czego sie nie robi dla ładnej buźki.

Wczoraj TZ mnie zapytał czy to po tych olejkach i innych cudach mam taka ładną i przyjemną w dotyku skórę. Cóż, wolałabym zeby sama w sobie taka była, ale przynajmniej wydane pieniądze i "zabiegi" nie ida na marne
Początkowo nie mógł zrozumiec, po co to są te oleje, hydrolaty itp i ze przeciez łatwiej jest iść do sklepu i kupic coś gotowego. Po krótkim wykładzie zrozumiał I zacheca do kolejnych zamówień

[niezamienna_juz_na_nic]

Hosenko, no no... ktp by pomyślał... Czołowa kosmetykoholiczka przekształca nam się w mazidłomaniaczkę Bardzo się cieszę Co do zapachów - faktycznie natura pachnie inaczej - ja już nie mogę wąchać chemii.
A jak Ci się używa olejów?


Psycho, szkoda, że nie dałaś znać wcześniej. Wersenianu mam zdecydowanie za dużo jak na swoje potrzeby.

[Hosenka*]

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

Hosenko, no no... ktp by pomyślał... Czołowa kosmetykoholiczka przekształca nam się w mazidłomaniaczkę Bardzo się cieszę Co do zapachów - faktycznie natura pachnie inaczej - ja już nie mogę wąchać chemii.
A jak Ci się używa olejów?

Tak całkiem z chemii nie zrezygnowałam, bo moja skóra nie jest wybredna, trudno ją podraznić itp więc zdecydowaną większość chemii toleruje.
Oleje, hydrolaty traktuję wiec raczej jako "coś innego", jakąś odmianę. "Wzbogacam" nimi np. kremy czy balsamy.
Obecnie mam tylko olej z owoców leśnych - używam najczesciej na noc solo, albo z hialuronem.
Kiedyś wymieszałam ten olej z serum lemon, tamanu i hialuronem - czyli wszystko co miałam

Chyba w październiku zaczełam przygodę z BU - w wątku NK dziewczyny zachwalały oleje, składały kolejne zamówienia, czym kusiłyogromnir, powymieniałyśmy sie wiec odlewkami - miałam okazję wypróbować np. żel hialurnowoy, olej z owoców lesnych, serum lemon, olej kokosowy i pare innych cudeniek, pod koniec listopada złożyłam ierwsze zamówienie na BU, teraz w lutym drugie i pierwsze z mazideł.
To moja historia

[joasia90]

Chciałabym ukręcić sobie antyoksydacyjne serum z ekstraktem z soi. Mam jednak słabe naczynka, a w opisie soi jest napisane, że "poszerza naczynia krwionośne - skóra staje się lepiej ukrwiona". Czy w takim razie to poszerzanie naczynek zaszkodzi mi, czy pomoże??

[Maria221]

Hosenka urzekła mnie twoja opowieść, to prawie jak ten program "urzekła mnie Twoja historia"

[kasia083]

Hej dziewczyny
Tak bardzo bym już chciała sie z wami powymieniać doświadczeniami, ale wciąż czekam na swoją pierwszą przesyłkę z mazideł...
Będę chciała sobie zrobić peeling migdałowy, więc zamówiłam składniki na niego i na tonik przed. Przy okazji stwierdziąłm, że warto by było dodatkowo sie odżywić w czasie złuszczania, więc zrobię sobie jeszcze tonik nawilżający i serum
Podoba mi się idea robienia samemu kosmetyków i już nie mogę sie doczekać...

Wogle to na początku, jak weszłąm na mazidła, to chciałam sobie zrobic jeszcze jakieś takie serum z dużą ilościa składników, kremik i mydełko do mycia, ale jak w koszyku zakupy osiągnęły przerażający koszt, to zaczęłam ciąc koszty i stwierdziałam, ze na początek wezmę jak najmniej i sprawdzę czy na pewno mi sie to spodoba

Tylko, przy cięciu kosztów wycięłam wszystkie oleje ale na hydrolacie tez sie da zrobić serum

Pozdrawiam

[psycha]

Napisane przez Hosenka*

Początkowo nie mógł zrozumiec, po co to są te oleje, hydrolaty itp i ze przeciez łatwiej jest iść do sklepu i kupic coś gotowego. Po krótkim wykładzie zrozumiał I zacheca do kolejnych zamówień [/SIZE][/FONT]

Moj po dzień dzisiejszy tylko sięsmieje.... jedyne co, to skwalan sobie przywłaszczył

Napisane przez niezamienna_juz_na_nic

[B]

Psycho, szkoda, że nie dałaś znać wcześniej. Wersenianu mam zdecydowanie za dużo jak na swoje potrzeby.

Przy okazji zaopatrzyłam się w hydrolat lipowy
Szkoda że kocance nie udało się przebić i nie ma jej w ofercie....

Napisane przez kasia083

Wogle to na początku, jak weszłąm na mazidła, to chciałam sobie zrobic jeszcze jakieś takie serum z dużą ilościa składników, kremik i mydełko do mycia, ale jak w koszyku zakupy osiągnęły przerażający koszt, to zaczęłam ciąc koszty i stwierdziałam, ze na początek wezmę jak najmniej i sprawdzę czy na pewno mi sie to spodoba

Tylko, przy cięciu kosztów wycięłam wszystkie oleje ale na hydrolacie tez sie da zrobić serum

Pozdrawiam

Kompletowanie półproduktów na początku trochę kosztuje...ale podsumowując, nie więcej niż ciągła aktualizacja zapasów kosmetycznych w drogerii..z tym że półprodukty starczająna bardzo długo...a drogeryjne po 3 tygodniach się kończą i znowu trzeba śmigać po nowe
Z bogatszych serów,całkiem fajne jest z róża,centellą, soja i NMF Szukalam z receptariuszu ale nie mogłam znalezc, mam jednak zapisane:

Faza1
- olej z rózy1,4g / 38 kropli
- lecytyna hlb4 - 0,32g

Faza2
-alkohol etylowy 0,30g

Faza3
- hydrolar rozany 6,61g
-nmf- 0,30g / 7 kropli
-gliceryna 10 kropli
-soja - 0,10g
-centella 0,10
polysorbate 4-5 kropli/ 0,16ml

Mieszamy fazy: C->B ..... BC->A

Ma nowym hydrolacie z rozy damascena będzie boskie

[dociekliwy wredniak]

Pytanie, czego w Mazidłach jeszcze NIE kupowałam

To sklep, z którego pochodzi 90% mojego zaopatrzenia, łącznie z oprzyrządowaniem

[kokokox2]

Napisane przez dociekliwy wredniak

Pytanie, czego w Mazidłach jeszcze NIE kupowałam

To sklep, z którego pochodzi 90% mojego zaopatrzenia, łącznie z oprzyrządowaniem

DOKŁADNIE
ja ostatnio straciłam łyżeczkę 0,15ml no i się okazało, że jednak muszę złożyć ponadplanowe zamówienie...
zakupię:
jakieś hydrolaty (lipa, głóg i może herbata)
q10
d-panthenol
balsam copaiba (naprawdę działa )
lipoderminę
lecytynkę 7
no i tę łżeczkę (żebym tylko nie zapomniała o niej )

[schaetzchen]

Niezamienna, jakiego mleka koziego używasz do maseczek? (w proszku czy płynnego)

Dziewczyny, co do hydrolatu lipowego: mam oba, to znaczy z BU i z mazideł i one pachną inaczej. Ten z BU mniej mi się podoba, zapach mało podobny do lipy, z nutką takiego czegoś z ekologicznego hydrolatu oczarowego (mazidła), co przypomina mi oranżadkę typu sprite... Natomiast lipa mazidlana to najprawdziwszy, słodki, lipcowy zapach kwitnącej lipy, można go porównać z rosa damascena - czyli też niektórym może się nie podobać Ale dla mnie bomba
Ach, narobiłam sobie apetytu na herbatkę lipową z miodem do kuchni marsz!

[niezamienna_juz_na_nic]

Schaetzchen, ostatnio używałam mleka koziego w płynie, bo takie miałam w lodówce, ale wczoraj zakupiłam mleko w proszku, bo można je dłużej przechowywać...

Oj, kusisz tym hydrolatem lipowym... Ja mam z BU i też bardzo go lubię, więc wyobrażam sobie, jak cudownie słodki musi być mazidłowy... Oj, nie oprę mu się następna razą

[kasia083]

Napisane przez schaetzchen

Niezamienna, jakiego mleka koziego używasz do maseczek? (w proszku czy płynnego)

Dziewczyny, co do hydrolatu lipowego: mam oba, to znaczy z BU i z mazideł i one pachną inaczej. Ten z BU mniej mi się podoba, zapach mało podobny do lipy, z nutką takiego czegoś z ekologicznego hydrolatu oczarowego (mazidła), co przypomina mi oranżadkę typu sprite... Natomiast lipa mazidlana to najprawdziwszy, słodki, lipcowy zapach kwitnącej lipy, można go porównać z rosa damascena - czyli też niektórym może się nie podobać Ale dla mnie bomba
Ach, narobiłam sobie apetytu na herbatkę lipową z miodem do kuchni marsz!

mi tez narobiłaś smaka na tą herbatkę Pyszna jest, ale niestety nie mam już lipy... a sama nie mogę jej zbierać, bo mam na nią uczulenie

[schaetzchen]

Niezamienna, dziękuję Jak wykończę krowie mleko w proszku, kupuję kozie
A hydrolat lipowy - naprawdę warto

[IlonaP]

oj ja też sobie kózkę zafunduję, bo mam miłe wspomnienia pokąpielowe z mlekiem w roli głównej - tylko nie miałam pojęcia, że można kupić spożywcze mleko w proszku

kasiu, jak jesteś uczulona na pyłki lipy to chyba powinnaś zapomnieć i o hydrolacie i o herbatce

a ja mam jeszcze takie pytanko:
oglądałam ostatnio swoje zdjęcia i widzę, że totalnie zżółkłam - hormonów nie biorę, żadnych leków praktycznie, wątroba zdrowa ,chyba, jedyne co to mam wkładkę
macie jakiś pomysł?

jedno z przykładowych zdjęć, to drugie bez makijażu