2010-01-25, 17:12 | #4951 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 634
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
Cytat:
A nawet jak jakiś olej mi przeszkadza na początku to po jakimś tygodniu już się przyzwyczajam i wszystko mi jedno. Malinę używałam w lato,teraz mam na razie przerwę,na wiosnę znowu zamówię.Ale zapach mi nie przeszkadzał,a działanie lubiłam,tyle że z czasem jakoś słabiej na mnie działał i dlatego zrobiłam przerwę. Jak mam kongo na twarzy to nakładam masło shea.Za zapachem nie przepadam ale za działanie kocham. Aha,dopiero przy ostatniej przesyłce podkusiło mnie i powąchałam oleje z opakowań.Dostałam próbkę czarnuszki,powąchałam i się zszokowałam tym smrodkiem. Ale przy drugim wąchaniu było już lepiej,więc pewnie przeżyje. Mam rozumieć,że oleju z orzechów laskowych nie używasz? A z innymi olejami zdarza Ci się tak,że bezpośrednio po stosowaniu robi Ci się buraczek,który później znika.
__________________
Edytowane przez katty86 Czas edycji: 2010-01-25 o 17:16 |
|
2010-01-25, 18:43 | #4952 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 55
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
Cześć Ja mam skórę naczynkową. Olej laskowy też w zapasie, więc zrobiłam test. Zrobił mi się rumieniec na policzkach, ale to od samego wcierania oleju - staram się mało nakładać, żeby nie przedobrzyć. Ogólnie nawet po nałożeniu zimnego kremu z lodówki mam zaczerwienioną skórę. Kiedyś podczas wizyty lekarz stwierdził, że mam skórę wybitnie naczynkową, ale jakoś strasznie mi to nie przeszkadza. Najbardziej z mazidlanych olejów podrażnia mnie czarna porzeczka, bo ma drobinki- mam taki smołowaty czarny olej w butelce bez kroplomierza. Pozdrawiam
|
2010-01-25, 19:34 | #4953 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 634
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
Cytat:
Olej z czarnej porzeczki też mam.U mnie butelka ma kroplomierz(mam z mazideł).Mnie akurat nie podrażnia,nawet go lubię. Lubiłabym bardziej gdyby nie ten paskudny kolor,ale rano mam po nim fajną skórę,więc jakoś to znoszę. A nie dajesz za dużo tego oleju z porzeczki?Daję się go maksymalnie 20%.Ja daję znacznie mniej,2-3 kropelki do ekspresowego serum.Mieszam z maceratem z kasztanowca i jest fajnie. Mnie najgorzej właśnie te orzechy krzywdzą(a alergii na nie nie mam,przynajmniej pokarmowej).Najlepsze jest to,że kupiłam olej z orzechów laskowych i włoskich.No i pomieszałam,dodałam ha i na twarz.Efekt: kolor buraka aż po uszy,choć uszu nie smarowałam. No to zmyłam nie czekając na popękanie naczynek. Ale sam olej z orzecha włoskiego mnie tylko lekko przyrumienia i po chwili jest już ok. Sam olej z orzechów laskowych przyrumienia mnie bardziej,choć nie tak jak w mieszance.Ale po jakimś czasie schodzi to i całkiem fajna skóra się robi. Tak się zastanawiam.Na mazidłach pisze,że olej z orzechów laskowych poprawia krążenie.To może dlatego mnie czerwieni? Albo przez te rozluźnianie cementu międzykomórkowego? Dziś dodałam 3 krople do maceratu z kasztanowca i żelu ha.To lekko przyrumienił,ale szybko zeszło.Teraz fajnie odżywiona skóra.Więc ostatecznie w taki sposób mogę go stosować. Z drugiej strony może to początki alergii na orzechy (a tego bym nie zniosła) i tylko sobie szkodzę stosując te oleje? Potrzebny mi jakiś alternatywny olej na naczynka poza kasztanowcem. A już nie bardzo mam co wypróbować. Orzechy podobają mi się,bo fajnie mi nawilżają skórę,a potrzebne mi to zwłaszcza przy zimowym przesuszu. Poradźcie coś.
__________________
|
|
2010-01-25, 20:02 | #4954 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 55
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
Katty, może rzeczywiście masz alergię na orzechy. Ja lubię obydwa rodzaje. Ten z orzechów laskowych super odżywia suchą skórę na policzkach i jak dla mnie pachnie rewelacyjnie, aż mi szkoda coś do niego dodawać.
Rzeczywiście pewnie za dużo tego oleju czarnej porzeczki dawałam, bo czasami tylko ten olej w ekspresowym serum. Kiedy dodałam go do kremu, to wszystko się przez te drobinki wałkowało- taki osad zostawał na skórze. W ogóle mam problemy z wydobyciem tego oleju z butelki - też mam z mazideł, a od razu przyszedł bez kroplomierza -właśnie z powodu tej gęstości. Wymieszałam go z konopnym pół na pół, ale te drobinki opadły na dno i mam butelkę miksu z czarną smołą na dnie . Na naczynka mozna też używać maceratu z arniki - mam go , ale od konkurencji (ZSK) - jest podobnie jak macerat z kasztanowca z mazideł na oleju słonecznikowym. Poza tym ekstrakty-Activin- świetny na sińce pod oczami albo ekstrakt z kasztanowca (niestety nie pasuje mi zapach). Activin jest całkiem fajny, ale trochę barwi skórę, jeżeli się użyje w maksymalnym stężeniu. Lubię też macerat z kocanki - nie wiem , czy próbowałaś na naczynka, ale bardzo łagodzi podrażnienia. I prawie zapomniałam o jednym z moich ulubionych ekstraktów -z owsa. Robię takie serum ekspresowe na podrażnienia - macerat z kocanki, trochę HA albo alg bioferment, kilka kropli arniki lub kasztanowca, kropelka pantenolu, szczypta malutka allantoiny i łyżeczka 0,15 ml ekstraktu z owsa. Ekstrakt jest ciemny, więc stosuję na noc. Bardzo go lubię. Edytowane przez capreolus Czas edycji: 2010-01-25 o 20:09 Powód: uzupełnienie |
2010-01-25, 20:32 | #4955 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 634
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
Cytat:
Z ZSK to przymierzam się do maceratu z nagietka i oleju z pestek dyni. Ale to za jakiś czas dopiero. Macerat z kocanki miałam,nie widziałam rezultatów. Miałam też olej z róży-nie pasuje mi kompletnie. Ekstrakt z kasztanowca mam.Ale jak pisałam wyżej mam z nim taki problem,że po aplikacji szczypały mnie policzki.Miałaś tak może? Rozrabiałam w wodzie tylko i psikałam na policzki. Bez rumieńca,tylko szczypanie.Zrobię do niego za jakiś czas jeszcze jedno podejście. Ja właśnie też orzechy lubię za to odżywienie skóry,ale nie lubię "buraka" na policzkach.Najwyżej będę je używać w małym stężeniu. A co do oleju z porzeczki to może przelej trochę do opakowania po próbce i wybieraj jakąś łyżeczką/szpatułką. Aha,ja go jeszcze wyjmuję trochę wcześniej z lodówki.Wiem,że się nie powinno,ale wtedy robi się rzadszy i kropelki wypływają.
__________________
|
|
2010-01-25, 21:03 | #4956 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 55
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
Cytat:
Cytat:
Ad nagietka- zrobiłam sama macerat na zimnotłoczonym słonecznikowym (kupionym w sklepie) - jest całkiem fajny. Zalewa się suszone płatki nagietka ze sklepu zielarskiego olejem (mniej więcej 1:1) i zostawia na 4 tygodnie, potem można odcedzić przez sitko. Wychodzi taki pomarańczowy olej. Podobny macerat zrobiłam też ze zmielonej zielonej herbaty, potem przefiltrowałam przez filtr do kawy - wyszedł ciemnozielony, więc mam nadzieję, że sporo fajnych rzeczy zawiera. |
||
2010-01-25, 21:12 | #4957 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 634
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
Cytat:
__________________
|
|
2010-01-25, 21:23 | #4958 | |
Przyczajenie
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
Cytat:
ja wiem ze babcia jest kochana taka jaka jest i tym bardziej mnie to mobilizuje do szukania czegos dla niejzreszta z kobietami jest tak ze w kozdym wieku chca byc piekne i dbac o siebie
__________________
|
|
2010-01-27, 10:56 | #4959 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 321
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
Witam!
Proszę Was o poradę , przekopałam część biochemii i teraz chcę zrobić pierwsze zamówienie w Mazidłach. Mam cerę bardzo suchą, wrażliwą i-używam Retin-a i Juvit, także chodzi mi o efekt przeciwzmarszczkowy wiek 30lat Chcę głównie pozbyć się zmarszczek i pod oczami - mocznik( do kremu) - NMF -naturalny czynnik nawilżający( dodany do kremu zamiennie z mocznikiem) -Kas hialuronowy wielocząsteczkowy roztwór 1%( dodany do oleju) -Olej Amarantusa - Koenzym Q10( no właśnie ten 1g-jak długo go wystarczy, daje efekty,i z czym go najlepiej łączyć, myślałam żeby dodawać go do kremu ale musi być podwyższona temperatura??- tak zrozumiałam. Kochane i daje to efekty?? Myślę o kwasie migdałowym ale może skoro mam Retin-A to nie będzie za dużo -Hydrolat Przepraszam, że tak dużo pytań. Bardzo proszę o poradę Dziękuję |
2010-01-27, 14:59 | #4960 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 016
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
witam
czy można na mazidłach przy zamówieniu jednej rzeczy ,konkretnie buteleczki kwasu glikolowego umówić się na przesyłkę poleconym? bo co tu dużo mówić nie opłaca mi się brać jednej rzeczy i zapłacić za przesykę drugie tyle, a nie potrzebuję innych półproduktów.. |
2010-01-27, 15:19 | #4961 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 1 117
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
Cytat:
__________________
miarą człowieczeństwa jest nasz stosunek do zwierząt http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv731aikhjqs.png |
|
2010-01-27, 15:24 | #4962 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 016
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
|
2010-01-27, 17:19 | #4963 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wrocław/NRW
Wiadomości: 702
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
Cytat:
Jest z nimi nawet przepis na serum: http://mazidla.com/index.php?option=...d=327&Itemid=2 Cytat:
W przepisach na mazidłach jest to dokładnie opisane. Możesz też Q10 po prostu rozpuścić w oleju o tem 50 stopni (polecam jako bazę jojobę, bo jest mało wrażliwe na podgrzewanie, amarantusa możesz dodać po ostudzeniu), do tego dodać olejową witaminę C i będziesz miała świetny przeciwstarzeniowy olejek, do stosowania solo albo z HA i NMF. Hydrolaty są bardzo przyjemne w stosowaniu, ale nie mają jakiegoś mocnego działania. Ja bym Retinu nie łączyła już z kwasem, ale zdania są na ten temat różne, zależy kto jaki hardcore lubi |
||
2010-01-27, 17:25 | #4964 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 321
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
Bardzo bardzo dziękuję
Pozdrawiam cieplutko |
2010-01-27, 20:51 | #4965 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 319
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
Cytat:
__________________
Jeśli chcesz znajdziesz sposób, jeśli nie znajdziesz powód |
|
2010-01-28, 12:11 | #4966 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 016
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
|
2010-01-28, 18:12 | #4967 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
Dziewczyny powiedzcie mi czy hydrolaty z mazideł mają w buteleczkach taki fajny dozownik jak te z BU? Bo nie wiem czy zostawiać sobie buteleczki z BU czy nie...
__________________
Bo zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji Wymienię Razem od 08.07.2009 Zaręczeni 17.09.2011 Ślubujemy 06.09.2014 |
2010-01-28, 18:28 | #4968 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 1 117
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
nie mają żadnego dozownika, są w szklanych butelkach jak syropy, zostaw sobie te z BU
__________________
miarą człowieczeństwa jest nasz stosunek do zwierząt http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv731aikhjqs.png |
2010-01-28, 19:30 | #4969 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
Dziękuję za info Tak zrobię, bo z takich syropowych otworków to za dużo na wacik wyleci, a szkoda tak cennych płynów:P a te z BU mają fajne te dozowniki
__________________
Bo zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji Wymienię Razem od 08.07.2009 Zaręczeni 17.09.2011 Ślubujemy 06.09.2014 |
2010-01-29, 20:58 | #4970 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Wrocław/NRW
Wiadomości: 702
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
Dziewczyny, kładziecie spirulinę pod oczy?
|
2010-01-29, 22:57 | #4971 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląskie
Wiadomości: 556
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
Ja w sumie nic nie kładę pod oczy, ale nie widzę przeciwwskazań. Jak robię maseczki ze spiruliną to też jakoś specjalnie nie omijam oczu z bardzo daleka.
|
2010-01-30, 14:16 | #4972 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Tsukuba
Wiadomości: 3 605
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
hydrolaty najlepiej jest rozpylać na twarz mgiełką z atomizera - wszystko trafia na skórę i zużywasz go mniej niż lejąc na wacik na bu są 50ml'owe, plastikowe butelki z atomizerem za 2,35 (ja mam ich chyba z 8 i polecam)
__________________
Mój blog o dbaniu o urodę w Japonii i Korei: www.kiyora.pl |
2010-01-30, 18:42 | #4973 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 41
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
Witam
Jestem po pierwszym zamówieniu z mazideł (wcześniej było BU, dużo czytania i dużo do zapamiętania ). Zależało mi na nawilżeniu skóry i uspokojeniu jej. Skórę mam mieszaną, ale zdecydowanie bardziej w stronę tłustej. Jest ekstremalnie podatna na zapychanie, trądzikowa. Trądzik raczej mały, czasem coś wyskoczy. Gorzej z zaskórnikami. Nie miałam odwagi używać kwasów, nie mając w arsenale pewnego nawilżacza. No i przechodząc do rzeczy: coś mnie zapchało. I już nie mam pojęcia, co. Wcześniej używałam samego żelu hialuronowego z hydrolatem kocankowym (no i oczywiście doprowadziło mnie to do przesuszenia ). Wprowadziłam niezmydlalną frakcję sojową, która cudownie mi nawilżyła skórę. Używałam jej najdłużej z tych nowych mazideł i już wtedy skóra na czole zrobiła się bardziej nierówna niż była. Przeszukałam cały wizaż i znalazłam wypowiedź dziewczyny, która również podejrzewała ją o zapchanie... Ale konkretnych wniosków z tamtego wątku nie wyciągnęłam. Soja tak mnie urzekła, że próbowałam nawet wmawiać sobie, że to może jakiś efekt oczyszczenia Używałam ją z żelem HA. Od jakiegoś czasu dodaję też niacynamidu do hydrolatu kocankowego i z tym tonikiem fajnie się dogaduję. A od kilku dni do żelu hialuronowego dodawałam kapkę pantenolu. Dzisiaj patrzę w lusterko przy oknie, a tutaj na twarzy trochę przezroczystych krostek, których nie śmiałam wyciskać. Są tak małe, że ich nie widać, no ale... są. Skłaniam się ku temu, że to frakcja sojowa mnie zapchała. Ale proszę jeszcze o zdanie bardziej doświadczonych dziewczyn W arsenale mam jeszcze olej konopny, którego spróbuję, gdy to wszystko się troszkę uspokoi. |
2010-01-31, 10:26 | #4974 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 5 921
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
Cytat:
Przepraszam modki za OT, już siedzę cicho
__________________
Bo zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji Wymienię Razem od 08.07.2009 Zaręczeni 17.09.2011 Ślubujemy 06.09.2014 |
|
2010-01-31, 14:12 | #4975 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 1 117
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
Cytat:
__________________
miarą człowieczeństwa jest nasz stosunek do zwierząt http://www.suwaczki.com/tickers/km5stv731aikhjqs.png |
|
2010-01-31, 14:24 | #4976 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 41
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
Mhm. Dzięki
Szkoda, że będę musiała odstawić frakcję, bo uwielbiam jej zapach. A co z tymi wodnymi krostkami? Pojawiły się w czasie stosowania pantenolu, wcześniej ich nie było. |
2010-01-31, 14:26 | #4977 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 911
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
Cytat:
Z kolei po konopnym dostałam buraka na twarzy o dodatkowo też mnie zapchał. Próbuj, może Tobie będzie odpowiadał
__________________
|
|
2010-01-31, 14:34 | #4979 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 244
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
Witam
Czy może któraś z wizażanek używała mleczka manuka albo winogronowego i jak sprawdziło się na twarzy? Chodzi mi o coś mocno nawilzającego, bo w okresie grzewczym moja skóra jest tak odwodniona, że aż pęka ---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ---------- Też się podczepię pod pytanie, bo mam zamiar zakupić Mam zamiar sprawdzić też na ustach. Ciekawe czy zrobią się pełniejsze |
2010-01-31, 14:37 | #4980 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Co kupujecie w "mazidłach"?
Cytat:
Ja przedwczoraj dostałam swoje zamówienie z glikolem, keratyną i olejem kokosowym, poszły w ruch już. |
|
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:10.