Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów.Offtopowo część III.

[justyna_dt]

Napisane przez Mania1987

anngeli i dlatego ja już porzuciłam farby. Kolor rzadko wychodził taki jak chciałam. Wolę się już pomęczyć z odrostami przez 1,5 roku albo i dłużej A potem spokój - do pierwszego siwego włosa. Jeśli geny mam po mamie to może nie osiwieje (55 lat i żadnego siwego włosa).

Też sobie obiecałam, że nie będę farbować, dopóki nie zacznę siwieć a moja mama późno zaczęła siwieć, więc jest dla mnie nadzieja

[Hazel_Eyed]

ja też mam plan nie farbować aż osiwieje a jak zacznę siwieć to może henna zamiast tych drogeryjnych koszmarków?


własnie zamówiłam na dozie Jantar i jeszcze Seboradin (podobno włosy po nim fajnie rosną ) też go jakoś trafić nie umiem nigdy, a tak to sobie wypróbuję

[justyna_dt]

Napisane przez Hazel_Eyed

ja też mam plan nie farbować aż osiwieje a jak zacznę siwieć to może henna zamiast tych drogeryjnych koszmarków?


własnie zamówiłam na dozie Jantar i jeszcze Seboradin (podobno włosy po nim fajnie rosną ) też go jakoś trafić nie umiem nigdy, a tak to sobie wypróbuję

Seboradin lioton? w sensie ten płyn? Lubiłam go tylko nie na końcówki, bo wysusza.

A ja niedawno kupiłam odżywkę z Seboradinu, niestety, robi mi siano na głowie i paskudnie śmierdzi

[Hazel_Eyed]

Napisane przez justyna_dt

Seboradin lioton? w sensie ten płyn? Lubiłam go tylko nie na końcówki, bo wysusza.

A ja niedawno kupiłam odżywkę z Seboradinu, niestety, robi mi siano na głowie i paskudnie śmierdzi

tak, lotion - dokładnie ten ciekawe jak mi podziała

[justyna_dt]

Napisane przez Hazel_Eyed

tak, lotion - dokładnie ten ciekawe jak mi podziała

Aż chyba znowu go kupię, włosy mi lecą tak, że mam w pokoju prawie dywan :/ a używała któraś wcierki z Radicala? Bo leży mi w szafce i nie wiem, czy zużyć czy wywalić, a nie chcę próbować na ślepo...

[201607040946]

też go używałam, ale nie zauważyłam jakos specjalnie różnicy, no, może tylko miałam i mam duzo baby hair, a może to po prostu farbowane sie wykruszyły przy grzywce

[Tygrryska]

Napisane przez Mania1987

anngeli i dlatego ja już porzuciłam farby. Kolor rzadko wychodził taki jak chciałam. Wolę się już pomęczyć z odrostami przez 1,5 roku albo i dłużej A potem spokój - do pierwszego siwego włosa. Jeśli geny mam po mamie to może nie osiwieje (55 lat i żadnego siwego włosa).

moja mama nawet nie wiem kiedy zaczela siwiec, niestety nie siwieje ladnie ale mamy jednak troche inny kolor wlosow wiec moze u mnie bedzie to inaczej wygladac
ale na pewno jeszcze troche czasu do tego mi zostalo

Napisane przez justyna_dt

Aż chyba znowu go kupię, włosy mi lecą tak, że mam w pokoju prawie dywan :/ a używała któraś wcierki z Radicala? Bo leży mi w szafce i nie wiem, czy zużyć czy wywalić, a nie chcę próbować na ślepo...

ja uzywalam kiedys tylko mgielki, pomogla mi wtedy na wypadanie wlosow

[TwojaKokaina]

mi na wypadanie pomógł sam szampon z Joanny

a co do naturalków to muszę się pochwalić, że z tyłu 3/4 włosów to już moje naturalne mam fryzurę z przodu dłuższe, z tyłu krótsze, no i te z tyłu u doły były mocno krótkie, więc praktycznie naturalki tam tylko będą rosły jak zetnę

[Tygrryska]

Napisane przez TwojaKokaina

a co do naturalków to muszę się pochwalić, że z tyłu 3/4 włosów to już moje naturalne mam fryzurę z przodu dłuższe, z tyłu krótsze, no i te z tyłu u doły były mocno krótkie, więc praktycznie naturalki tam tylko będą rosły jak zetnę

zazdroszcze

ja jestem na samym poczatku drogi...
tak sie zastanawiam tez czy nie jest latwiej zapuszczac naturalki kiedy swoje wlosy ma sie dosc krotkie

[TwojaKokaina]

Napisane przez Tygrryska

zazdroszcze

ja jestem na samym poczatku drogi...
tak sie zastanawiam tez czy nie jest latwiej zapuszczac naturalki kiedy swoje wlosy ma sie dosc krotkie

nie ma czego zazdrościć dziś mijają mi 3 miesiące bez farby dopiero. a tak wyszło tylko dlatego, że z tyłu mam krótsze i też nie wszystkie
ale dokładne wymiary i zdjęcia podam we wtorek w Mikołajki

[Tygrryska]

Napisane przez TwojaKokaina

nie ma czego zazdrościć dziś mijają mi 3 miesiące bez farby dopiero. a tak wyszło tylko dlatego, że z tyłu mam krótsze i też nie wszystkie
ale dokładne wymiary i zdjęcia podam we wtorek w Mikołajki

wlasnie zobaczylam ze ja jakies 2 tyg po Tobie ostatni raz farbowalam
ale moje wlosy wolno rosna
no i mam je dlugie, wiec to tez troche potrwa zanim najkrotsza warstwa bedzie w jednym kolorze

tak sie zastanawiam... pewnie lepiej byloby te wlosy jakos sporo podciac
ale poki co podoba mi sie ich dlugosc (dawno nie mialam takich dlugich), wiec chcialabym sie jeszcze nimi troszke nacieszyc ale moze za jakies pol roku bym je mocniej podciela...
o ile uda mi sie wytrwac w moim postanowieniu

ale chyba jest tu wiecej dziewczyn ktore zarowno zapuszczaja wlosy jak i probuja wrocic do swojego koloru??
jaki macie plan? najpierw sciac farbowance i pozniej zapuszczac dlugosc czy zostawiacie jak jest??

[justyna_dt]

Napisane przez Tygrryska

wlasnie zobaczylam ze ja jakies 2 tyg po Tobie ostatni raz farbowalam
ale moje wlosy wolno rosna
no i mam je dlugie, wiec to tez troche potrwa zanim najkrotsza warstwa bedzie w jednym kolorze

tak sie zastanawiam... pewnie lepiej byloby te wlosy jakos sporo podciac
ale poki co podoba mi sie ich dlugosc (dawno nie mialam takich dlugich), wiec chcialabym sie jeszcze nimi troszke nacieszyc ale moze za jakies pol roku bym je mocniej podciela...
o ile uda mi sie wytrwac w moim postanowieniu

ale chyba jest tu wiecej dziewczyn ktore zarowno zapuszczaja wlosy jak i probuja wrocic do swojego koloru??
jaki macie plan? najpierw sciac farbowance i pozniej zapuszczac dlugosc czy zostawiacie jak jest??

Ja pamiętam, że farbowane wyrównałam mniej więcej do naturalnego koloru i od tego momentu co miesiąc podcinałam trochę.

[Hazel_Eyed]

ja po prostu zapuszczałam i podcinałam co jakiś czas, zawsze tak na długość do ramion, a niedawno wycieniowałam i pozbyłam się tych najciemniejszych partii włosów i już bliżej niż dalej

[TwojaKokaina]

też zapuszczam i podcinam co jakiś czas ale teraz dłużej nie będę ścinać bo chcę, by sięgały ramion, później tylko końcówki. zobaczymy jak do świąt będą wyglądać

[Tygrryska]

Napisane przez justyna_dt

Ja pamiętam, że farbowane wyrównałam mniej więcej do naturalnego koloru i od tego momentu co miesiąc podcinałam trochę.

z tym wiaze sie kolejny dylemat: probowac wyrownac kolor czy lepiej nie kombinowac

Napisane przez Hazel_Eyed

ja po prostu zapuszczałam i podcinałam co jakiś czas, zawsze tak na długość do ramion, a niedawno wycieniowałam i pozbyłam się tych najciemniejszych partii włosów i już bliżej niż dalej

czyli jednak na krotszych wlosach....

[justyna_dt]

Napisane przez Tygrryska

z tym wiaze sie kolejny dylemat: probowac wyrownac kolor czy lepiej nie kombinowac



czyli jednak na krotszych wlosach....

A jaki masz kolor naturalny/farbowany?

[Ivonea]

Seboradin dla niektórych śmierdzi
mnie na szczęście nie przeszkadza, a wręcz czuję przyjemność z czucia tego zapachu ^_-' hehe

[justyna_dt]

Napisane przez Ivonea

Seboradin dla niektórych śmierdzi
mnie na szczęście nie przeszkadza, a wręcz czuję przyjemność z czucia tego zapachu ^_-' hehe

Mi nie przeszkadza zwykle, zresztą nie należę do wrażliwców, jeśli chodzi o zapachy takich specyfików, ale ta odżywka autentycznie wypala mi nozdrza nie ma porównania nawet do płynu.

[Tygrryska]

Napisane przez justyna_dt

A jaki masz kolor naturalny/farbowany?

swoje mam blond, taki sredni raczej popielaty (ale od slonca sie robily jasniejsze sloneczne pasemka)
farbuje na jasniejszy i cieplejszy blond

chcialam wczoraj zrobic zdjecia odrostom i uchwycic roznice kolorow, ale niestety jest u mnie tak szaro za oknem ze na zdjeciach ledwo co widac

[justyna_dt]

Napisane przez Tygrryska

swoje mam blond, taki sredni raczej popielaty (ale od slonca sie robily jasniejsze sloneczne pasemka)
farbuje na jasniejszy i cieplejszy blond

chcialam wczoraj zrobic zdjecia odrostom i uchwycic roznice kolorow, ale niestety jest u mnie tak szaro za oknem ze na zdjeciach ledwo co widac

To masz podobnie, jak ja. A teraz dużą różnicę masz w kolorach czy tylko odcień? Bo jak odcień, to nie ma sensu kombinować ew. możesz sobie na farbowańce jakąś płukankę zaaplikować.

[sikoreczka111]

witam, u mnie za ok tydzień -dwa minie rok odkąd nie farbuję, mam gdzieś 17 cm odrostu ( gdzieniegdzie więcej, na czubku rosną mi najwolniej ) i nieszczęsy zestaw ciemne farbowane - jasne swoje ...ale jakoś daję radę .

Nie wiem tylko czy nie wyrównam koloru, bo za 5 miesięcy biorę ślub siostra, która szkoli się na fryzjerkę pytała w szkole i Pani doradziła aby wybrać farbę zbliżoną do naturalnych i do farby dodać utleniacz i najpierw zrobić próbę na jakimś pasemku, co to wyjdzie ... no i ie wiem czy przed świętami nie będę kombinować ?? ale najpierw zrobiłabym sobie jakieś pasemko , a powiedzmy po 2 tyg jeśli wciąż będę zadowolona to więcej ...

ja ze względu na ślub ciągle zapuszczam ( siostra mi tylko co się widzimy podcina końce - dosłownie 0,5 cm ) ogólnie chcę też zejść z cieniowania , dlatego też, po ślubie obcinam włoski na prosto do naturalnych ( czyli zostanie mi jeszcze trochę farbowańców na końcach )


oprócz tego intensywnie o nie dbam łykam witaminki , piję skrzypokrzywę i mam wcięrkę od dermatologa - w czasie gdy tego używam włosy mi dość znacznie podrosły dlatego do ślubu na pewno będę prowadzić dalej tą kurację ( z małymi przerwami co by się organizm nie przyzwyczaił, np teraz mam przerwę w piciu i łykaniu)

a potem zobaczymy jaki będzie efekt . mam też duuużo małych włosków i chciałabym aby jak najszybciej rosły

aktualie myślę o nowej masce do włosow...co polecicie ? :

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...te.html&next=1 kallosa ( a może iny rodzaj? )

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...sk.html&next=1

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...os.html&next=1

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...em.html&next=1


http://allegro.pl/mirable-maska-gold...965693762.html

http://allegro.pl/mirable-maska-crem...967192337.html


ewentualnie mogę kupić kilka w zależności od opakowania, ale nie chciałabym wydać więcej niż 30 zł ...także czekam na recenzje ...

[Tygrryska]

Napisane przez justyna_dt

To masz podobnie, jak ja. A teraz dużą różnicę masz w kolorach czy tylko odcień? Bo jak odcień, to nie ma sensu kombinować ew. możesz sobie na farbowańce jakąś płukankę zaaplikować.

roznica nie jest jakas strasznie duza.. gdyby te odrosty nie odcinaly sie taka prosta linia to by bylo ok

na razie sprobuje sie wstrzymac, pokombinowac z plukankami albo naturalnymi sposobami ocieplic i rozjasnic troche odcien moich

zobacze tak za miesiac lub dwa

a Ty sama sobie pofarbowalas czy poszlas do fryzjerki??

a najgorszy czas dla mnie bedzie jak przyjade do domu bo moja mama nie rozumie po co chce swoje zapuscic

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

sikoreczka, akurat nie mialam dokladnie tych co podalas, ale z stapiz bylam dosc zadowolona (zapach mi na poczatku sie nie podobal tylko), z kallosa teraz mam jasminowa i ona mi silikony z tego co wyczytalam, z joanny mialam wisniowa, ladny zapach i calkiem ok ale cudow nie robila

[justyna_dt]

Napisane przez Tygrryska

roznica nie jest jakas strasznie duza.. gdyby te odrosty nie odcinaly sie taka prosta linia to by bylo ok

na razie sprobuje sie wstrzymac, pokombinowac z plukankami albo naturalnymi sposobami ocieplic i rozjasnic troche odcien moich

zobacze tak za miesiac lub dwa

a Ty sama sobie pofarbowalas czy poszlas do fryzjerki??

a najgorszy czas dla mnie bedzie jak przyjade do domu bo moja mama nie rozumie po co chce swoje zapuscic

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

sikoreczka, akurat nie mialam dokladnie tych co podalas, ale z stapiz bylam dosc zadowolona (zapach mi na poczatku sie nie podobal tylko), z kallosa teraz mam jasminowa i ona mi silikony z tego co wyczytalam, z joanny mialam wisniowa, ladny zapach i calkiem ok ale cudow nie robila

No nie żartuj! Moja zawsze po mnie jeździła, że farbuję
Z moimi włosami to różnie było. Robiłam ten kolor http://images.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠.pl/p/zdrow...ecka-mokka.jpg i bardzo go lubiłam, ale odrost się strasznie odcinał. Poszłam więc do fryzjera zrobić pasemka jasne, żeby tak nie było widać, no i postanowiłam wrócić do naturalnych. W sierpniu chyba poszłam do innego fryzjera żeby całe włosy zrobić na średni blond i tak wracać już bez stresu do natury ale fryzjer miał "wizję" i zrobił mi na głowie to żółto-białe "coś", co pokazywałam kilka stron wcześniej. Dwie dekoloryzacje i farbowanie (oczywiście farba nie chwyciła, ale była niewiele ciemniejsza) przy jednej wizycie! Po tygodniu włosy się posypały totalnie w kawałki, zostały mi na głowie strzępy popalone. Tak popalone, że wyglądało, jakbym była krzywo ścięta :/ od sierpnia chyba do listopada już sama w domu kładłam średnie blondy, żeby to zakryć, wszystko się wypłukiwało momentalnie, ale w końcu coś zostało... No i w listopadzie 2008 przestałam farbować, w grudniu ścięłam, w listopadzie 2009 ścięłam najkrócej i od tej pory zapuszczam z podcinaniem w domu miałam pełną kontrolę nad tym, ile trzymam farbę i jak coś mi nie pasowało, to zmywałam. Poza tym miałam dość przerażonych spojrzeń fryzjerek, które bały się dotknąć moich włosów, żeby mi nie odpadły, poważnie. Jedna mi odmówiła wtedy podcięcia.

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Napisane przez sikoreczka111

witam, u mnie za ok tydzień -dwa minie rok odkąd nie farbuję, mam gdzieś 17 cm odrostu ( gdzieniegdzie więcej, na czubku rosną mi najwolniej ) i nieszczęsy zestaw ciemne farbowane - jasne swoje ...ale jakoś daję radę .

Nie wiem tylko czy nie wyrównam koloru, bo za 5 miesięcy biorę ślub siostra, która szkoli się na fryzjerkę pytała w szkole i Pani doradziła aby wybrać farbę zbliżoną do naturalnych i do farby dodać utleniacz i najpierw zrobić próbę na jakimś pasemku, co to wyjdzie ... no i ie wiem czy przed świętami nie będę kombinować ?? ale najpierw zrobiłabym sobie jakieś pasemko , a powiedzmy po 2 tyg jeśli wciąż będę zadowolona to więcej ...

ja ze względu na ślub ciągle zapuszczam ( siostra mi tylko co się widzimy podcina końce - dosłownie 0,5 cm ) ogólnie chcę też zejść z cieniowania , dlatego też, po ślubie obcinam włoski na prosto do naturalnych ( czyli zostanie mi jeszcze trochę farbowańców na końcach )


oprócz tego intensywnie o nie dbam łykam witaminki , piję skrzypokrzywę i mam wcięrkę od dermatologa - w czasie gdy tego używam włosy mi dość znacznie podrosły dlatego do ślubu na pewno będę prowadzić dalej tą kurację ( z małymi przerwami co by się organizm nie przyzwyczaił, np teraz mam przerwę w piciu i łykaniu)

a potem zobaczymy jaki będzie efekt . mam też duuużo małych włosków i chciałabym aby jak najszybciej rosły

aktualie myślę o nowej masce do włosow...co polecicie ? :

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,1...te.html&next=1 kallosa ( a może iny rodzaj? )

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...sk.html&next=1

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...os.html&next=1

https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...em.html&next=1


http://allegro.pl/mirable-maska-gold...965693762.html

http://allegro.pl/mirable-maska-crem...967192337.html


ewentualnie mogę kupić kilka w zależności od opakowania, ale nie chciałabym wydać więcej niż 30 zł ...także czekam na recenzje ...

Nie znam żadnej oprócz kallosa, którego bardzo sobie chwalę

[Tygrryska]

Napisane przez justyna_dt

No nie żartuj! Moja zawsze po mnie jeździła, że farbuję
Z moimi włosami to różnie było. Robiłam ten kolor http://images.☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠☠.pl/p/zdrow...ecka-mokka.jpg i bardzo go lubiłam, ale odrost się strasznie odcinał. Poszłam więc do fryzjera zrobić pasemka jasne, żeby tak nie było widać, no i postanowiłam wrócić do naturalnych. W sierpniu chyba poszłam do innego fryzjera żeby całe włosy zrobić na średni blond i tak wracać już bez stresu do natury ale fryzjer miał "wizję" i zrobił mi na głowie to żółto-białe "coś", co pokazywałam kilka stron wcześniej. Dwie dekoloryzacje i farbowanie (oczywiście farba nie chwyciła, ale była niewiele ciemniejsza) przy jednej wizycie! Po tygodniu włosy się posypały totalnie w kawałki, zostały mi na głowie strzępy popalone. Tak popalone, że wyglądało, jakbym była krzywo ścięta :/ od sierpnia chyba do listopada już sama w domu kładłam średnie blondy, żeby to zakryć, wszystko się wypłukiwało momentalnie, ale w końcu coś zostało... No i w listopadzie 2008 przestałam farbować, w grudniu ścięłam, w listopadzie 2009 ścięłam najkrócej i od tej pory zapuszczam z podcinaniem w domu miałam pełną kontrolę nad tym, ile trzymam farbę i jak coś mi nie pasowało, to zmywałam. Poza tym miałam dość przerażonych spojrzeń fryzjerek, które bały się dotknąć moich włosów, żeby mi nie odpadły, poważnie. Jedna mi odmówiła wtedy podcięcia.

moja mama tez nie wiedzia po co farbuje jak ona sama nie farbowala
tzn nie mowi mi nic w stylu: wez w koncu pofarbuj te odrosty
ale mowi: aaaaaaleee masz odrosty
i jak sie jej pytam o zdanie to mowi zebym pofarbowala haha

niestety zdarzaja sie tacy fryzjerzy dlatego wolalam sobie zawsze sama farbowac

na tym zdjeciu z 11.11 to jest juz caly Twoj kolor?
wydaje mi sie ze moj naturalny jest podobny do tego drugiego zdjecia gdzie widac fryzure z boku
mi niestety takie krotkie wlosy nie pasuja

[justyna_dt]

Napisane przez Tygrryska

moja mama tez nie wiedzia po co farbuje jak ona sama nie farbowala
tzn nie mowi mi nic w stylu: wez w koncu pofarbuj te odrosty
ale mowi: aaaaaaleee masz odrosty
i jak sie jej pytam o zdanie to mowi zebym pofarbowala haha

niestety zdarzaja sie tacy fryzjerzy dlatego wolalam sobie zawsze sama farbowac

na tym zdjeciu z 11.11 to jest juz caly Twoj kolor?
wydaje mi sie ze moj naturalny jest podobny do tego drugiego zdjecia gdzie widac fryzure z boku
mi niestety takie krotkie wlosy nie pasuja

Tak, 11.11. już jest mój naturalny właściwie od 01.2009 już same naturalne (łącznie z blond pasemkiem z 20.08. ), bo tyle miałam odrostu właśnie od czasu dekoloryzacji. W sumie właśnie na tym zdjęciu bokiem przypomina najbardziej to, co mam na głowie. Teraz ciut cieplejszy, bo jeszcze mam pozostałości po lecie, ale w zimie jest taki: http://img20.imageshack.us/img20/3622/dscf4597.jpg (zdjęcie ze stycznia). Włosy ścięłam na całkiem krótko nie ze względów praktycznych, ale głównie dlatego, że mnie kusiła taka fryzura no a jeśli chodziło o względy pielęgnacyjne, to nie z powodu odrostu, a złej kondycji po prostowaniu.

[anngeli]

Napisane przez Tygrryska

wlasnie zobaczylam ze ja jakies 2 tyg po Tobie ostatni raz farbowalam
ale moje wlosy wolno rosna
no i mam je dlugie, wiec to tez troche potrwa zanim najkrotsza warstwa bedzie w jednym kolorze

tak sie zastanawiam... pewnie lepiej byloby te wlosy jakos sporo podciac
ale poki co podoba mi sie ich dlugosc (dawno nie mialam takich dlugich), wiec chcialabym sie jeszcze nimi troszke nacieszyc ale moze za jakies pol roku bym je mocniej podciela...
o ile uda mi sie wytrwac w moim postanowieniu

ale chyba jest tu wiecej dziewczyn ktore zarowno zapuszczaja wlosy jak i probuja wrocic do swojego koloru??
jaki macie plan? najpierw sciac farbowance i pozniej zapuszczac dlugosc czy zostawiacie jak jest??

Mi bardzo zależy na długich włosach, więc nie będę ścinać na krótko, mimo, że czasami przechodzi mi myśl, że jak odrosty będą takie długie to obciąć farbowańce, ale wiem, ze bym tego nie zrobiła. Marzą mi się włosy prawie do pasa i muszę takie mieć, jeszcze zanim wezmę ślub
Przykryłam dzisiaj swoją bordową-czerwień, palette do 24 zmyć, te w żółtych pudełkach, kolor ciemna czekolada. Wyszła trochę ciemniej, ale nie jest czarna, tylko bardzo ciemny brąz, który pewnie po 2 myciach będzie czekoladkowy, odrosty nieruszone, śmiesznie to wygląda, bo są popielaty brąz, a reszta taki czekoladowy ciepły jednak mi to ni przeszkadza. Bardziej wyrazista się czuje w ciemniejszych, może dlatego, że naturalne mam ciemne. Teraz odrościku "rośniemy" a co za tym idzie, z długości też.
Idę sie uczyć, za jakieś 2-2,5h TŻ przyjedzie a wieczorem do jego rodziców na imieniny taty... Ale będzie jego babcia, którą bardzo lubię i z wzajemnością
Uciekam skarby Wy moje

[Konwalia11]

Napisane przez biemi

ja ostatnio stwierdziłam że trzeba zacząć oszczędzać końcówki w trakcie mycia, i tak zaczęłam myć włosy szamponem do połowy długości włosów, bo na moich włosach nie sprawdza się metoda OMO i są wtedy za bardzo przyklapnięte, a obecnie jak tak robię szampon Eva rzepa na pierwszzy rzut do połowy głowy a później odżywka joanna rzepa i włosy są super miękkie i pachnące, i obecnie na przemiennie używam oleju kokosowego i amli, a teraz jestem świeżo przed użyciem mydełka sesa ciekawe co to będzie
Konwalia11 - na początku też twierdziłam że kokosowy olej to zło - ale już nauczyłam się z nim obchodzić i jest super
i moim zdaniej czasem mniej znaczy więcej, przestałam przesadzać z ilością kosmetyków bo wtedy nie wiadomo co działa a co nie

Ok, sprobuje dac jesczcze szanse kokosowemu.
Anngeli - ale odwalilas numer z tym farbowaniem. Ale powiem Ci, ze Cie rozumiem, bo tez mnie kusi np. ciemny blond (bez odrostu).
Dziewczyny, a mam takie pytanie - czemu chcecie miec na sile tak bardzo dlugie wlosy, do pasa itp.? Z mioch obserwacji wynika, ze w sumie niewielu osobom pasuja az taaakie dlugasne! Pisze w sumie z wlasnego doswiadczenia, bo tez sie kiedys strasznie upieralam przy dlugich. Dopiero przypadkiem odkrylam, ze taka krotsza, dynamiczna fryzurka dodaje mi uroku

[ricca166]

Napisane przez Konwalia11

Dziewczyny, a mam takie pytanie - czemu chcecie miec na sile tak bardzo dlugie wlosy, do pasa itp.? Z mioch obserwacji wynika, ze w sumie niewielu osobom pasuja az taaakie dlugasne! Pisze w sumie z wlasnego doswiadczenia, bo tez sie kiedys strasznie upieralam przy dlugich. Dopiero przypadkiem odkrylam, ze taka krotsza, dynamiczna fryzurka dodaje mi uroku

Chyba kwestia gustu i tego ,co komu pasuje. Ja uwieeelbiam długie włosy,prawie zawsze miałam długie,lubię to uczucie,jak idę i wiatr mi wieje we włosy i tak latają.Mogłam już dawno ściąć ,żeby zostały same naturlisch ,ale nie lubię krótkich,czy nawet do ramion i dlatego maluje farbowane.
Czuję się wtedy bardziej kobieca,długie włosy często też mogą być pomocne w podrywaniu płci przeciwnej,to samo jak długie paznokcie .Poza tym wydłużają sylwetkę,nadają jakiejś takiej eteryczności,to trzeba lubić po prostu.

[Hazel_Eyed]

mnie też się długie włosy strasznie podobają o ile są ładne, zadbane i pasują temu, kto je nosi

sama mam zamiar zapuscić takie za ramiona (do łopatek czy tam do zapięcia stanika - wiadomo mniej więcej), dłuższe to już za długie, co nie znaczy, że na cudzej głowie mi się nie podobają , ale np. takich do pasa to bym nie chciała

[TwojaKokaina]

długie są fajne, chociaż niektórzy mają takie przyklapnięte...