fundusze inwestycyjne

[krolewnafijonka]

dziewczyny, doszłam ostatnio do wniosku, że mam stałą pracę, mój TŻ też, oszczędzanie na koncie oszczędnościowym jest jakąś formą zabezpieczenia, ale dość bierną - zaczęłam się zastanawiać nad innymi formami oszczędzania/ gromadzenia kapitału. czy ktoraś z Was ma w tym jakieś doświadczenie? słyszałam o inwestowaniu w fundusze inwestycyjne, wiecie coś na ten temat?

[Kamea2000]

Nie polecam, wiele osób straciło na funduszach, a w najlepszym razie nie straciło ani też nic nie zarobiło.
Nie znam ani jednego człowieka który by zarobił na tym. Piszę z własnego doświadczenia gdyż ja sama również "wtopiłam" pewną dość dużą sumę dając się namówić na "lokatę z funduszem", osoby z banku niczym nie ryzykują wmawiając klientowi lokatę z funduszami a pewnie jeszcze premię mają od tego ile osób namówią więc ja bym im nie wierzyła.
Mnie również miła Pani z dobrego znanego banku bardzo namawiała mnie na owe fundusze, że niby prognozy są takie a takie, krótko mówiąc świetlane, ryzyko dość małe bo niby jeszcze nikt nigdy, a nawet jakby to można zaczekać aż zaczną rosnąć. A zarobię o wiele więcej niż na lokacie.
Jeżeli chcesz bezpieczeństwa środków to tylko lokata ze stałym oprocentowaniem bez żadnych produktów dodatkowych typu fundusz.

[Varga]

Napisane przez krolewnafijonka

dziewczyny, doszłam ostatnio do wniosku, że mam stałą pracę, mój TŻ też, oszczędzanie na koncie oszczędnościowym jest jakąś formą zabezpieczenia, ale dość bierną - zaczęłam się zastanawiać nad innymi formami oszczędzania/ gromadzenia kapitału. czy ktoraś z Was ma w tym jakieś doświadczenie? słyszałam o inwestowaniu w fundusze inwestycyjne, wiecie coś na ten temat?

Ze swojej strony polecam obligacje korporacyjne i właśnie fundusze. Raz tylko się zdarzyło, że nic nie zarobiłam, ale ostatecznie i tak byłam na plusie, bo produkt był powiązany z wysoko oprocentowaną lokatą.

[ElegantKKA]

Napisane przez Kamea2000

Nie polecam, wiele osób straciło na funduszach, a w najlepszym razie nie straciło ani też nic nie zarobiło.
Nie znam ani jednego człowieka który by zarobił na tym. Piszę z własnego doświadczenia gdyż ja sama również "wtopiłam" pewną dość dużą sumę dając się namówić na "lokatę z funduszem", osoby z banku niczym nie ryzykują wmawiając klientowi lokatę z funduszami a pewnie jeszcze premię mają od tego ile osób namówią więc ja bym im nie wierzyła.
Mnie również miła Pani z dobrego znanego banku bardzo namawiała mnie na owe fundusze, że niby prognozy są takie a takie, krótko mówiąc świetlane, ryzyko dość małe bo niby jeszcze nikt nigdy, a nawet jakby to można zaczekać aż zaczną rosnąć. A zarobię o wiele więcej niż na lokacie.
Jeżeli chcesz bezpieczeństwa środków to tylko lokata ze stałym oprocentowaniem bez żadnych produktów dodatkowych typu fundusz.

Problem jest w tym, że często przy tego typu wyborach nie jesteśmy należycie informowani o ryzyku. Większość (prawie wszystkie) osoby, sprzedające tego typu produktów nie mają prawa nam doradzać (może to w świetle prawa robić tylko licencjonowany doradca inwestycyjny).

[ViLLeMkA]

Napisane przez Kamea2000

Nie polecam, wiele osób straciło na funduszach, a w najlepszym razie nie straciło ani też nic nie zarobiło.
Nie znam ani jednego człowieka który by zarobił na tym. Piszę z własnego doświadczenia gdyż ja sama również "wtopiłam" pewną dość dużą sumę dając się namówić na "lokatę z funduszem", osoby z banku niczym nie ryzykują wmawiając klientowi lokatę z funduszami a pewnie jeszcze premię mają od tego ile osób namówią więc ja bym im nie wierzyła.
Mnie również miła Pani z dobrego znanego banku bardzo namawiała mnie na owe fundusze, że niby prognozy są takie a takie, krótko mówiąc świetlane, ryzyko dość małe bo niby jeszcze nikt nigdy, a nawet jakby to można zaczekać aż zaczną rosnąć. A zarobię o wiele więcej niż na lokacie.
Jeżeli chcesz bezpieczeństwa środków to tylko lokata ze stałym oprocentowaniem bez żadnych produktów dodatkowych typu fundusz.

Pewnie dlatego, że po drodze był kryzys, znaczny spadek cen akcji.
Oczywiście, że każda inwestycja wiąże się z ryzykiem, a ludzie często w obliczu strat panikują i wycofują środki.

Do tego są bardzo różne fundusze - bardziej lub mniej bezpieczne. W tej chwili na rynku akcji nie jest zbyt dobrze, dlatego dużo bardziej rentowne są fundusze obligacyjne. Ale to się zmienia w czasie. Dobrze też wiedzieć co jest benchmarkiem dla danego funduszu i jakie są opłaty za zarządzanie.

[krolewnafijonka]

no ja jeśli już to na pewno nie będę chciała korzystać z banku, tylko raczej z usług jakiegoś doradcy inwestycyjnego, który będzie sam ze mną siedział i mówił co i jak... to mi się wydaje najmniej ryzykowne i najbardziej wiarygodne

[ViLLeMkA]

Napisane przez krolewnafijonka

no ja jeśli już to na pewno nie będę chciała korzystać z banku, tylko raczej z usług jakiegoś doradcy inwestycyjnego, który będzie sam ze mną siedział i mówił co i jak... to mi się wydaje najmniej ryzykowne i najbardziej wiarygodne

No to nie jest tanie
Chyba, że masz na myśli zwykłego akwizytora finansowego, ale oni zwykle nie mają pojęcia co robić; )

[Kamea2000]

Napisane przez krolewnafijonka

no ja jeśli już to na pewno nie będę chciała korzystać z banku, tylko raczej z usług jakiegoś doradcy inwestycyjnego, który będzie sam ze mną siedział i mówił co i jak... to mi się wydaje najmniej ryzykowne i najbardziej wiarygodne

Najmniej ryzykowne są wyłącznie lokaty o stałym oprocentowaniu, oczywiście ostatnio oprocentowania lokat są niskie, maksymalnie do 3%, każde fundusze i tego rodzaju dodatkowe produkty to niezależnie od profesjonalnego doradcy niestety ryzyko, że możesz nie tylko nic nie zarobić przez pewien czas, ale i stracić, czasem całkiem sporo.
Żaden doradca nie zagwarantuje Ci, że nie stracisz.
Jeżeli lubisz ryzyko to można próbować.

[jakzarabiacpieniadzecompl]

a] Odkładać na lokatę mając pewność, że nie stracimy
b] Prześwietlać produkty pod kątem możliwości wcześniejszej likwidacji [nie po 15 latach jak np. w Skandii ]
c] Zainteresować się obligacjami.

[jkw]

Ja wolę inwestować bez ryzyka, wydaje mi się że lokata będzie właśnie takim sposobem. xxx

[bukietkwiatow]

Kluczowe jest pytanie: czy zakładasz ryzyko? Lokata zapwnia Ci stały porocent, fakt. Natomiast płynność jest niska, ograniczona okresem trwania lokaty, zysk jest jak najniższy (im większa różnica pomiędzy lokatą a pożyczką, tym większy zysk banku), dodatkowo często trzeba liczyć się z ukrytymi kosztami. Czyli płacisz za praktycznie zerowe ryzyko. Co do pośredników sieciowych, to jak słusznie pisze ViLLeMkA, często są po prostu niedoświadczeni, bo u nich 80 % to sprzedaż a 20 % serwis. Są tez platformy inwestycyjne: tutaj masz niskie koszty wejścia ale kosztem nikłej obsługi później. Masz też niezależnych specjalistów od TFI, którzy proponują w które TFI zainwestować, zapewniają Ci serwis, z reguły nie są zależni od żadnych korporacji (ja znam pana Piotra Bralczyka, możesz go wyszukać w sieci, ma swoja stronę zarabiajmy pl) i obsługę często nawet 24 h.
Ale to już zależy jakie zysku szukasz i ile chcesz inwestować .

[Margot45]

Również znam p. Bralczyka zawodowo - współpracuje z funduszami, którymi zarządza TFI, w którym pracuję. Najogólniej jest to nasz pośrednik

[krolewnafijonka]

hm ciekawe, a drogie są takie usługi? :P w sumie zastanawiałam się nad tym bardzo ogolnie, ale jak podałyście mi konkretny kontakt, to chętnie odezwę się do tego pana Bralczyka!

[bukietkwiatow]

U pana Bralczyka to wygląda tak, że TFI dzieli się opłatą za zarządzanie. Opłata jest pobierana od aktywów i jest stała (brak *), nie ma żadnych premii.

[krolewnafijonka]

bukietkwiatow - dzięki za takie dokładne wyjaśnienie!