2009-11-02, 09:12 | #1 | |
czyli Endżi
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
|
Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Już tłumaczę. Chodzi mi o anegdotki związane z naszym perfumoholicznym życiem codziennym, które osobom postronnym wydają się... nie z tego świata powiedzmy. Macie takie ?
Lecę z moimi przykładami. Pozytywnie rozczuliły mnie trzy historyjki - z tego forum z resztą. W wątku o perfumach pompkowych ( KLIK ) razem utyskiwałyśmy nad badziestwem konstrukcyjnym tychże. Że ciekną, wyparowują, glonują i glutują. Uradziłyśmy, że dobrym ratunkiem dla drogocennego płynu jest zrobienie przepsiku strzykawką z igłą prosto z butelki. 13Ryjek pożaliła się na to, że w warunkach funkcjonowania irlandzkiej służby zdrowia zdobycie strzykawki jest czynem awykonalnym. Zwizualizowałyśmy sobie jak wyglądałaby taka scenka rodzajowa podczas kontroli celnej na lotnisku gdyby Ryjka przyskrznili z podejrzanym ładunkiem. No, tak jak pisze Szara Róża... Cytat:
Druga rzecz to to jak nasza zaprawiona w bojach dzielna organizatorka wspólnozakupowa Cbr napomknęła, że wybrała się na pocztę z przesyłkami do nadania. Z plecakiem do wypraw wysokogórskich a i tak nie wszystko się w nim zmieściło Przypomina mi się jeszcze wyznanie Burn-it-up. Jak to maszerowała przez miasto z torbą na ramieniu a grzechoczące w środku szkło z niesionych w środku kilku podręcznych flakonów (bo nigdy nie wiadomo na co w danej chwili będzie się miało ochotę ) przypominało dźwięk niesionych na imprezę flach innego typu alkoholu... Mnie też się to nieraz zdarzyło. A te nasze zloty z litrami perfum na kawiarnianych stolikach - co z boku wygląda jak flash mob albo spotkanie akwizytorskie, o co nas często podejrzewają No i na dobrą sprawę ile osób regularnie dobiera ubranie do perfum a nie odwrotnie, robi naścienny kolaż o wymiarach paru metrów wykonany z kartoników po perfumach a na lodówce ma magnes z pustej butelki po Gaultier2 ? Macie jeszcze jakieś pikantne historyjki ?
__________________
pachnę |
|
2009-11-02, 22:03 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
O tak, niedawno podczas zlotu siedzące obok panie pytały "czy to na sprzedaż?"
Z sytuacji dziwnych: coraz częściej się zapominam i wyczuwając jakieś wyjątkowo rzadko spotykane perfumy na osobie kompletnie mi nieznanej, typy wypowiadam na głos. Pół biedy jeśli K. stoi obok. Gorzej, jak jestem sama... Oczy wielkie z przerażenia, dziubki okrągłe ze zdumienia. A ja w zachwycie, że to wreszcie nie Euphoria. Ostatnio rozmaśliłam spojrzenie na młodym chłopaku pachnącym Zagorskiem, a jakiś czas temu bardzo namolnie przysuwałam się do dżentelmena w płaszczu, roztaczającego wokół siebie zapach fajki i... maści tygrysiej. Roar! Rozsądek nie miał możliwości dojść do głosu. Poza tym, cóż, obsesja osiąga wyżyny zaawansowania. Ubrania w szafie mogą leżeć jak chcą [byle złożone], książki na półce też - ale flakony... O nie, nie ma zmiłuj. Przestawiam je co kilka dni, jak tylko mi coś nie pasuje: kolorystyka, układ form i wysokości, stopień używalności. Mogę tak sterczeć przy szafce i kwadrans, stukając flachami i przestawiając je z kąta w kąt. I głaszcząc, oglądając, sprawdzając poziom wysiorbania - co przy ilości dwudziestu trzech flakonów i kilkunastu odlewek, staje się wyzwaniem. Ale nic na to nie poradzę, taka reakcja na stres. Taka miłość. ---------- Dopisano o 23:03 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ---------- Czy też "takie hobby", co by mnie zaraz ktoś nie posądził o podejrzane rozchwianie emocjonalne i niewłaściwe pojmowanie miłości
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2009-11-02, 22:16 | #3 |
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
ja chyba wyglądam nieco egzotycznie gdy sunę przez perfumerię skrupulatnie opisując bloterki-włąsciwie cały czas lustruję półki i coś piszę.
ostatnio zauważyłam osobę zachowującą sie tak samo-tylko stała ta osoba w spożywczym i lustrowała zawartośc lodówki-był to zaopatrzeniowiec jakiegoś zakładu przetwórstwa mlecznego ---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ---------- innym egzotycznym moim zachowaniem jest gromadzenie kopert bąbelkowych w szafie na ubrania no i ...obwąchiwanie się..bo ciągle jestem w trakcie testów- jak wącham łokcie to mój TZ mówi ze wyglądam jakbym sie pod pachami chciała powąchać
__________________
Fotografia dziecięca i nie tylko Edytowane przez Polly_ Czas edycji: 2009-11-02 o 22:17 |
2009-11-02, 22:22 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Oho. Z podobnych klimatów - udaję że się energicznie rozglądam, żeby tylko z rozwianych włosów wyczuć raz jeszcze swoje nieskromnie boskie perfumy. Ciekawe, na ile skuteczne jest moje udawanie?
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2009-11-03, 03:46 | #5 |
spin doctor
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 514
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Moim "egzotycznym" zachowaniem jest obwąchiwanie nadgarstków Złapałam się kiedyś na tym, że robię to czasami nieświadomie w domu, w pracy. Czasem nawet przy ludziach udaję, że poprawiam włosy, byle tylko powąchać to co aktualnie mam na nadgarstku Aha, no i poczta. Pani w okienku (która już mnie oczywiście kojarzy). już jak wchodzę sięga po koperty bąbelkowe, tylko pyta jaka wielkość
__________________
"Wybrałam osobę, którą chcę być, i nią jestem." |
2009-11-03, 07:18 | #6 | |
czyli Endżi
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Home is where the heart is
Wiadomości: 10 863
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Cytat:
Koleżanki, które wiedzą o moim świrze kochają mnie za te wstawki... Dziewczyny, bardzo dziękuję za typy i zapraszam do wpisywania kolejnych
__________________
pachnę |
|
2009-11-03, 07:26 | #7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 21 078
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Cytat:
A po wizycie w perfumerii potrafię obwąchiwac nadgarstki w pociągu
__________________
Ubieram się na czarno, bo jestem z Nilfgaardu |
|
2009-11-03, 07:49 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 366
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Ja dopiszę się do testujących i własne łokcie obwąchujących.
Zazwyczaj w pracy nakładam rano jeden zapach na nadgarstek - ten jest łatwo wąchać siedząc przy biurku A koło południa w zgięcie łokcia nakładam drugi zapach - no i wąchanie tego miejsca wymaga już pewnych akrobacji Ostatnio kolega skojarzył (i roztrąbił po biurze) co ja właściwie robię, bo dotąd myślał, że mi się po prostu wygodnie tak siedzi, czy też leni - z łokciem przy nosie |
2009-11-03, 09:08 | #9 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 618
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
U mnie nie ma dnia bez stania w sumie to tak z godzinke przed polka z perfumami. Czasem moj TZ jak widzi, ze stoje przed polka, to zaczyna sie smiac, ze znowu rozmawiam z flaszkami.
No i kolezanki zawsze robia wielkie oczy jak wychodzimy razem z perfumerii i mowie, ze jak zwykle nic tam nie ma |
2009-11-03, 11:47 | #10 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 532
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Ja za to wykorzystuję chęć zabawy w sklep u mojej siedmioletniej córki. Rzucam hasło:"Olka, bawimy się w perfumerię?". Wyciągam wtedy wszystkie 45 flakoników, Ola dokłada swoje Hanny Montany i inne dziewczęce pachnidełka, rozkładamy na łóżku, robimy z bloku paski testerki i psikamy, a ja wącham, zachwycam się, opisuje jej poszczególne nuty... I tak muszę raz w tygodniu, napatrzyć się, podotykać każdą flaszkę . Do tego dochodzi oczywiście odpowiednie układanie zbiorku w szafce, każda flaszka ma swoje miejsce, raz decyduje o tym kolorystyka, raz pojemność. Wieczorem i rano muszę szafkę otworzyć i pooglądać. To taka hmm..."święta szafka", nie wolno tam nic ruszyć, przestawić... Mąż czasem, jak już śpię, robi mi takie oto żarciki : obok tych flaszek położy o zgrozo: podpaski, swój dezodorant, odświeżacz powietrza .
__________________
Nic to... |
2009-11-03, 13:01 | #11 |
Rozeznanie
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Moja sąsiadka z piętra - starsza i urocza Pani Anna, niewiele wychodząca poza mieszkanie odbiera moje paczki i listy... sporą ilość - czasem i jedną, dwie codziennie... wręcza mi je potem z uśmiechem Giocondy i pyta czy znów jest przemyt z Jamajki (FragranceX.com), czy raczej z Hong-Kongu (Truskawa)... a i czy może znaczki zabezpieczyć dla wnuczka
__________________
Obstawiam R-kę... tam pachnieć zakazano... Edytowane przez mayeah Czas edycji: 2009-11-05 o 14:10 |
2009-11-03, 13:40 | #12 |
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Zazwyczaj pachnące przesyłki przychodzą na adres mojego biura (tak mi wygodniej, niż latać na pocztę w swoim mieście) i to, że mój szef widząc listonosza, pyta tylko "co, następne perfumy?" to już w zasadzie norma, natomiast ostatnio dowiedziałam się, ze pytał o mnie listonosz z poprzedniej lokalizacji, z naciskiem na "a to przesyłki do tej pani teraz gdzie przychodzą?"
Do chomikowania folii bąbelkowej przywykłam do tego stopnia, ze prawie o tym zwyczaju zapomniałam.... A, i jeszcze: potrafię się przesiasc w pociągu, jeśli ktoś obok mnie zbyt intensywnie pachnie czymś, co mnie drazni. |
2009-11-03, 16:35 | #13 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Puszka Pandory
Wiadomości: 1 507
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Niestety, nie jestem zbyt egzotycznym perfumoholikiem, bo poza oczywistościami typu wąchanie co kilka metrów blotek po wyjściu z perfumerii, przegladaniem i tasowaniem na toaletce flakonów czy pryskaniem przed snem wybranym zapachem firanek (a czasem też listów), to właściwie nic mocno dziwacznego z nimi nie robię.
Ale chciałam napisać, że czytam Wasze opisy i tak myślę sobie, że jest w tych wyznaniach coś bardzo rozczulającego.
__________________
♥♡
|
2009-11-03, 16:54 | #14 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 12 990
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Cytat:
Cytat:
fajną masz sąsiadkę
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1117911 |
||
2009-11-03, 16:57 | #15 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Mszczonów/Warszawa
Wiadomości: 4 489
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Cytat:
Cytat:
Rachelo, mam identycznie No a poza tym to już standardowo, zawartość toaletki przekładam, głaszczę, podziwiam niemal co dzień. Śledzę osoby, które pachną czymś interesującym i uśmiecham się głupawo jak na kimś wyczuję takie same dziwadła w jakich ja sama się lubuję I te pe, i te de.
__________________
Edytowane przez lady_poison Czas edycji: 2009-11-03 o 16:58 |
||
2009-11-03, 18:34 | #16 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 811
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Nie wiem czy to egzotyczne...
1) Mam fetysz "pachnącego szalika" - rozpoczął się właśnie sezon fetyszowania. Lubię wwąchiwać się w swój szalik i wzdychać "oh ah" jak on pięknie pachnie Szczególnie jak ubieram się pod koniec dnia pracy, najpierw wącham szalik, potem zakładam. Raz w knajpie zostawiłam przypadkiem szaliczek (taki jesienny), pachniałam Gaultier2... Kurcze, tak bardzo mi było przykro, że wyżaliłam się mojemu już-ex przez telefon i on następnego dnia poleciał po niego do tej knajpy... I ponoć nie był to jedyny zgubiony szaliczek w knajpie, a nie wiedział jak mój szaliczek wyglądał, więc poprosił o ten "który ładnie pachnie" i... odzyskałam mój pachnący fetysz 2) Druga taka dziwna sprawa to zdziwienie znajomych, konsultantek w Sephorze, że interesują mnie męskie perfumy. Znajoma mi powiedziała kiedyś "Nie wiem jak ty możesz lubić męskie perfumy, one takie ciężkie są" - na co odpowiedziałam, że nie tak ciężkie, jak jej Ange ou Demon, tia... Albo mówię "Kupiłam w promocji męskie Gucci" i komentarz "No ale nie dla siebie??" Ogólnie to mało egzotyczne jest, ale dla znajomych jest bardzo . Po prostu część mnie już uważa za babo-chłopa...
__________________
|
2009-11-03, 18:44 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 081
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
We wszystkich perfumeriach kraju i świata się wymandrzam, bowiem jak większości forumowiczek Perfum, moja wiedza nt. zapachów bywa dużo większa od wiedzy sprzedawczyń, a nawet zdarza się, że o niektórych perfumach jest ona imponująca. Nie mogę przed tym wymandrzaniem się powstrzymać.
Kiedyś chciałam poprosić sprzedawczynię o Coco Chanel, a wyszło tak że zaczęłam, chyba z przejęcia ...gdakać : "poproszę koooo- kokokoko ..." . Przestać nie mogłam. Dziwactw mam wiele - m.in. zaczepiam obcych ludzi, pytając czym pachną, pytam o to także moich rozmówców.
__________________
Edytowane przez Mitsouko Czas edycji: 2009-11-03 o 18:48 Powód: gramatyka |
2009-11-03, 18:58 | #18 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 843
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Cytat:
Z dziwacznych zachowan zaobserwowalam jeszcze: czyszczenie flachonow plynem do mycia szyb, czeste wachanie korkow z przewracaniem galkami ocznymi jednoczesnie i notoryczne eksperymenty z mieszaniem na wlasnej skorze, poza tym jestem zdrowa
__________________
sure. fine. whatever. |
|
2009-11-03, 19:58 | #19 |
perfumove love
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 12 640
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Pracuję z petentami w pewnym urzędzie. Kobiety pachnące moim znienawidzonym Light Blue i pochodnymi "załatwiam" ekspresowo, w 20 sekund. Przyznaję, trochę na odwal Ale tak bardzo chcę, żeby już sobie poszły!
Czasem zastanawiam się, co dana osoba nosi i wtedy rozmawiam ciut dłużej, jednocześnie dumając nad tym, co czuję. Ale nad tematem skupić się nie potrafię. Niedawno był starszy elegancki pan pachnący... Alienem Pięknie się na nim rozwinął, byłam tak zdziwiona i mile zaskoczona, że przetrzymałam biednego człowieka chyba z 15 minut A rano mam GIGANTYCZNY problem. Już po ubraniu się, umalowaniu, włożeniu jakiejś biżu, kucam przed moją szafeczką z flaszkami i zastygam. Nie wącham, nie dotykam, tylko PATRZĘ. Czasem spóźniam się do pracy przez niezdecydowanie w doborze zapachu |
2009-11-03, 21:06 | #20 |
Piers do przodu
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 19 285
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Moja znajoma pani z okienka pocztowego kiedyś miała dla mnie paczuszkę z zakupionymi na All próbkami, które w transporcie "nie wytrzymały parcia na szkło" (niektóre). Ja z awizo w zębach a pani z uśmiechem na ustach od razu nie ruszając tyłeczka z fotela sięga mi z półeczki przed sobą moją paczuszkę i z rozbrajającą szczerością mówi:
- miałam nadzieję, że będzie Pani odbierać jak zwykle przed zamnięciem poczty bo dzięki temu całą zmianę miałąm okazję pracować w tam mile pachnącej atmosferze No proszę, jak mało człowiekowi do szczęścia potrzeba
__________________
Dying is easy it's living that scares me to death . Edytowane przez Katty_p13 Czas edycji: 2009-11-03 o 21:08 |
2009-11-03, 21:53 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 995
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Boje sie latac, nawet bardzo. Do tego stopnia ze w czasie lotu, a juz szczegolnie startu, niewiele rzeczy jest mi w stanie skierowac mysli na cokolwiek innego niz fakt ze lece. A latac musze co najmniej kilka razy w roku i za kazdym razem jest to dla mnie trauma. Moj malz, ktory wie ze nie przepusze zadnej perfumerii na swojej drodze, jakis czas temu wymyslil wiec zebym przed lotem szykowala sobie jak najwiecej pachnacych bloterkow a potem w czasie lotu wwachiwala sie w nie co powinno mnie choc troche rozluznic. I system pomaga tyle tylko ze najczesciej w duty free patrza na nas z zaciekawieniem bo ja musze podpisac kazdy bloter (a co jesli trafie na MOJ zapach i nie bede pamietac co to?) z co najmniej kilkunastu a do tego moj maz zawsze chodzi ze mna i pomaga zidentyfikowac zapachy "ktorych jeszcze nie testowalismy". A potem tura druga zdziwien juz na pokladzie jak wyjmuje w kieszeni peczek bloterow i zaczynam sie z atencja w kazdy wwachiwac, potem jeden po drugim podaje mezowi, on tez sie zaciaga, w koncu wybieramy naszych ulubiencow ukladajac papierki w kolejnosci na stoliczku przed soba.
Edytowane przez zwierzun Czas edycji: 2009-11-04 o 12:09 |
2009-11-03, 22:13 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 843
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Cytat:
Na mnie nie dziala nic, oprocz alkoholu (a to tez nie zawsze) Na poczatku jeszcze jakos bylo (ciekawosc, nowosc itepe). Po 15-20 locie i 2 awaryjnych ladowaniach zaczela sie trauma. Caly czas slysze huk silnikow, a jak sa jakies turbulencje to juz w ogole padaka. Ratuje sie zazwyczaj jedzeniem i piciem alkoholu na pokladzie. I jakos czas leci...Po 2 godzinnym locie wygladam jak po podrozy Paryz-Stambul OrientExpresem (albo raczej III klasa ). Przed samym lotem nie ma mowy o wachaniu, raczej zbieram mysli i skupiam sie na wewnetrzym chilloucie.
__________________
sure. fine. whatever. |
|
2009-11-03, 22:25 | #23 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 995
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Cytat:
|
|
2009-11-03, 22:33 | #24 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 10
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Cytat:
Gorzej w podróży - nie wiem czy bedzie padało, czy swieciło piękne słońce, więc zabieram co się da, najlepiej w torebce, żeby mieć wszystko pod ręką. No i mam problem bo nie wolno płynów zabierać do samolotu w bagażu podręcznym i na niektórych lotniskach bardzo tego przestrzegają. W Kopenhadze na przykład..... Ostatnio musiałam przepakować wszystkie "płyny" z torebki do foliowych woreczków. Przy piątym flakonie pani zrobiła naprawdę wielkie oczy. Wąchanie nadgastków to u mnie też norma. A ostatnio, odkąd się naczytałam o cudownych możliwościach łączenia zapachów Etro, najczęściej wącham oba naraz. Może i głupio wygląda ale ja to uwielbiam |
|
2009-11-03, 22:47 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 843
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Rozejrze sie przed nastepnym lotem. Tylko gdzie tego szukac? W aptece? W sklepie dla drwali? Ipodowe sluchaweczki plastik-fantastik to slaba izolacja, kiedys tez kupilam zatyczki do uszu (takie co sie zwija w kulke i laduje do ucha) i oprocz ogolnego dyskomfortu specjalnego tlumienia nie bylo. A nawet gorzej, nie wiedzialam czy ten szum wydobywa sie z silnika, czy z mojej wlasnej glowy
__________________
sure. fine. whatever. |
2009-11-03, 23:46 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Cytat:
Tymczasem co rano stoję i gapię się i nie wiem, a jak już coś wybiorę po maniackim wąchaniu z korków, a częściej z fiolek, to po psiknięciu na szyję...Jeżeli nerwowo zmywam naczynia i wszystko mi leci z rąk, to wiem, że to rozdrażnienie spowodowane jest kiełkującą myślą "no nie, ten zapach się nie nadaje (na dziś, albo w ogóle powstaje jakiś głębszy uraz ) i znów to samo... Zastanawiam się, czy ja nie mam jakichś wyolbrzymionych wymagań, że nie mogę sobie- ot tak- po prostu pachnieć. Pod wpływem bodźca zapachowego z moim mózgiem dzieje się coś niepokojącego- wchodzi na niebotycznie wysokie obroty, aż kółka warczą od pytań "czy to TEN czy nie, a może się rozwinie, a z czym mi się kojarzy?". W końcu mam pachnieć dla przyjemności, a wybór i potem oczekiwanie, co dalej, są tak intensywne, że męczące czasem nie do wytrzymania Bywa, że wszystko to tak mnie złości, że zniechęcam się i nie pachnę niczym, mając szyję czerwoną od szorowania (a czasem i myję włosy) Nigdy nie wiem, czy zapach, który wczoraj mi się spodobał, nie pokaże następnego dnia jakiejś przykrej niespodzianki, przeklętej nutki, która go skreśla, a bywa, że po paru razach nagle- pach!- i już wiem, jestem obrzydzona Z zachowań nie wymienionych tutaj, lubię, przy okazji testów nadgarstkowych (ręcznych) polizać pachnące miejsce- czasem jest to bardzo przyjemne i daje poczucie "testu wewnętrznego" |
|
2009-11-04, 06:51 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Jakbym siebie widziała
|
2009-11-04, 10:06 | #28 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 1 976
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Cytat:
plus węszenie w powietrzu, niczym pies łapiący trop, gdy natknę się na smugę zapachu mniej popularnego przy lubianym przeze mnie zapachu z niszy zaczynam się nerwowo kręcić próbując namierzyć kto tym pachnie a jak namierzę to nie mogę się przestać gapić to budzi w ludziach popłoch Cytat:
z reguły nagle, bez uprzedzenia dla postronnych pewnie wygląda to na chorobę Touretta Cytat:
siedzę wciągnięta po oczy w golf i inhalując się perfumami rozpływam się w zachwycie chyba wygląda to na silny introwertyczny odruch schowania się w swojej skorupce mam więcej męskich perfum niż jakikolwiek znany mi mężczyzna i generalnie, wśród mężczyzn, nie spotyka się to ze zrozumieniem już prędzej wśród kobiet mam jeszcze jedno dziwactwo perfumeryjne kiedy ktoś ze znajomych nosi zapach, który mnie intryguje lub gdy testuje jeden z moich zapachów i ten ciekawie się na nim/na niej rozwija to pojawia się u mnie niekontrolowany odruch wykonania nagłego skoku w kierunku delikwenta w celu przywarcia nosem do pachnącej skóry czasem powoduje to różne hmmm... komplikacje towarzyskie matko, czuję się jak na kozetce u psychoanalityka no coż, pojęcie normalności nie istnieje |
|||
2009-11-04, 10:58 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 19 768
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Cytat:
__________________
wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1270304 rękodzieło https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=882341 Moda - wspólne zakupy https://wizaz.pl/forum/forumdisplay.php?f=110 Przeczytaj to, zanim coś kupisz przez wizaż https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...56&postcount=1 |
|
2009-11-04, 11:48 | #30 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 8 645
|
Dot.: Egzotyczne perfumoholiczne zachowania ;)
Cytat:
Mam większosc nawyków wczesniej opisanych Wącham nadgarstki, łokcie, latem równiez ramiona, pasma własnych włosów, czasem wnętrze torebki , w miejscach publicznych. Czasami to wygląda jakbym wykonywała jakies ćwiczenia albo miała niekontrolowane odruchy czyli delikatnie mówiąc robię za świra. Postronna osoba widzi to tak : idzie baba i wyrzuca nagle ręke do przodu przykłada do zgięcia łokciowego nos, potem zgina rękę i przytyka nos do nadgarstka , potem wyrzuca drugą rękę i powtarza ćwiczenie, za chwilę kolejne powtórzenie całości. Ale nie moge sie powstrzymać Zimą naciagam golfy na nos , nawet siedząc w pracy Nie mogę oprzec się ,żeby nie mówic ludziom , których perfumy mnie zachwycaja ,że pięknie pachną. W komunikacji staram się stać jak najbliżej tych osób Kidys jak zapomniałam sie poperfumować , to potrafiłam wrócic z przystanku do domu, teraz zawsze noszę jakiś atomizerek lub probki i psikam się w momencie uświadomienia braku zapachu. Też się "wymandrzam" w perfumeriach......i nie tylko w perumeriach, ale wszędzie gdzie na temat perfum zaczyna się rozmowa Jak mam poniżej 20 flaszeczek, to nie mam problemu z wyborem zapachu , kiedy przekraczam 20 zaczynam sie gubic i to jest zawsze sygnałem do odchudzenia kolekcji. Moja instytucja jest rozlokowana w dwóch budynkach, nowym gdzie pracuję aktualnie i starym, gdzie kiedyś pracowałam i czasem przynosiłam zapachy , ktore mi nie odpowiadały lub sie znudziły. W tym starym bywam służbowo i zawsze jak wchodzę, znajome dziewczyny wołają ; o! perfumy idą, ! W nowym mamy windę , kursuje na 5 poziomach , jak wejdę i poczuję coś fajnego to potrafie dwa razy zjechać z gory na dół i z powrotem zanim wysiadę na właściwym pietrze Jeszcze jedno. W kącie koło okna, za zasłoną mam skład pudełek, pudełeczek, folii bąbelkowej z odzysku i różnej szerokości taśm klejących
__________________
WYMIANA Pearl mancera Edytowane przez ROZ-ter-KA Czas edycji: 2009-11-04 o 11:59 |
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:07.