Polecamy:

**201708250935** · 2016-12-03, 12:22

Cytat:

Napisane przez chimay

Rozwiązania, które mi przychodzą do głowy:
-nawilżacz powietrza
-porządna okluzja, może nawet wazelina, u wielu osób się sprawdza. Oczywiście pod warunkiem, że nie stoi na Twojej liście zapychaczy.

Mnie się tej zimy z twarzą nic jeszcze nie dzieje, mam nadzieję, że są to efekty warstwowej pielęgnacji i odejścia od kombinowania.

ja to posilkuje sie tym kremikiem do cery odwodnionej z cera+ solutions tylko jego trzeba przypudrowac, bo jak nie, to pod koniec dnia jest tak okropna, tlusta, "brudna" warstwa, ze fuj ;/ Ale ostatnio chodze totalnie bez niczego na twarzy i skora nie reaguje kompletnie w zaden sposob, oprocz tego zaczerwienienia pod koniec dnia (szczegolnie przy nosie - katar przy zmianach temperatury) wiec az jestem zadziwiona

Korah · 2016-12-03, 13:03

Cytat:

Napisane przez justek_p

On jest taki trochę tresciwy, ma strasznie dziwna konsystencję, ale jak dla mnie bardzo przyjemną. Po zmyciu nie zostaje jakaś specjalnie tłusta warstwa, za to skóra jest gladziutka i mięciutka. Kupiłam go, nie sprawdzając wcześniej składu :-( no nic, pouzywam go i zobaczę, czy nie będzie szkodzil. Dam znać.

Chodzi o to, żeby się za dużo tłuszczu nie wchłaniało w skórę, bo wtedy dla takiej cery skutki uboczne, to właśnie wzmożone wypryski.

Cytat:

Napisane przez Lumimi

Ja mam teraz problem z przesuszona skora

O ile po nieszczesnym salicylu doszla do siebie w 2 tydz, to od dwoch tydz jest strasznie wysuszona przez ogrzewanie. Skora pije wszystkie kremy, a i tak jest sucha. Mam krem bananowy z Alvebio, sprawdzal sie swietnie jak go kupilam w pazdzierniku (chyba pierwszy moj krem ktory naprawde nawilzal), ale teraz juz nie daje rady. Wczoraj nalozylam bardzo gruba warstwe kremu i budze sie rana a skora dalej sucha... Tak jakby wlasnie brakowalo jej natluszczenia. Strefa T jeszcze daje rade, ale policzki.

Boje sie uzyc czegos ciezszego zeby nie zapchalo, a znow meczyc skore ta suchoscia tez nie fajnie. Na domiar zlego nie tylko z twarza mam problem. Cale cialo jest suche.

Ja nie mam póki co przesuszu, ale rok temu na jesieni miałam. Jedyne co mogę poradzić, to nie panikować i na pewno nie kłaść na skórę emolientów i ciężkich kremów, bo nie dość, że wysypie po nich, to jeszcze do tego mogą pogorszyć sytuację pod względem nawodnienia skóry, tak, pogorszyć!!! Lekkie przesuszenie jeszcze nikogo nie zabiło, ale jeśli czujesz, że przestajesz panować nad suchością, to polecam serum Alterry i delikatny, ale sprawdzony pod względem nawilżania tonik. Do tego to co Chimay poleca, czyli nawilżanie powietrza, niekoniecznie jakimiś drogimi urządzeniami, ale np. mokrymi ręcznikami kładzionymi na kaloryferze lub pojemniczkami z wodą, to też zdaje egzamin.

Jeśli chodzi o tonik, to testowałam niedawno przez okres 2 tygodni ten produkt Klik
i mogę go serdecznie polecić. Rewelacja. Zwłaszcza dla skóry odwodnionej, naczynkowej i podrażnionej. Będziecie zaskoczone działaniem. Jak skóra swędzi, piecze, jest czerwona, np. po kwasach, depilacji czy uczuleniu, to natychmiastowo łagodzi.

**201710160952** · 2016-12-03, 17:56

Cytat:

Napisane przez Korah

Chodzi o to, żeby się za dużo tłuszczu nie wchłaniało w skórę, bo wtedy dla takiej cery skutki uboczne, to właśnie wzmożone wypryski.

Ja nie mam póki co przesuszu, ale rok temu na jesieni miałam. Jedyne co mogę poradzić, to nie panikować i na pewno nie kłaść na skórę emolientów i ciężkich kremów, bo nie dość, że wysypie po nich, to jeszcze do tego mogą pogorszyć sytuację pod względem nawodnienia skóry, tak, pogorszyć!!! Lekkie przesuszenie jeszcze nikogo nie zabiło, ale jeśli czujesz, że przestajesz panować nad suchością, to polecam serum Alterry i delikatny, ale sprawdzony pod względem nawilżania tonik. Do tego to co Chimay poleca, czyli nawilżanie powietrza, niekoniecznie jakimiś drogimi urządzeniami, ale np. mokrymi ręcznikami kładzionymi na kaloryferze lub pojemniczkami z wodą, to też zdaje egzamin.

Jeśli chodzi o tonik, to testowałam niedawno przez okres 2 tygodni ten produkt Klik
i mogę go serdecznie polecić. Rewelacja. Zwłaszcza dla skóry odwodnionej, naczynkowej i podrażnionej. Będziecie zaskoczone działaniem. Jak skóra swędzi, piecze, jest czerwona, np. po kwasach, depilacji czy uczuleniu, to natychmiastowo łagodzi.

Ja się właśnie parę dni temu tak załatwiłam

teraz płacę za głupotę, masz z tym pogrubionym rację

Korah · 2016-12-04, 12:11

Cytat:

Napisane przez minka05

Ja się właśnie parę dni temu tak załatwiłam

teraz płacę za głupotę, masz z tym pogrubionym rację

Mnie już ręce opadają na te cud specyfiki. Już nie wspomnę o drogeryjnych, ale i o apteczne chodzi. Działają tak, żeby przypadkiem nie doprowadzić skóry do porządku, bo wtedy to dla producenta strata klienta, nie kupi niczego, skoro już znalazł.

Czysty marketing, zero troski o nasze zdrowie, a przecież tu chodzi o podstawowe nawilżenie skóry.

Pochwalę się, że w DDD zamówiłam w ecospa kwas mlekowy 88%, propanediol (do rozpuszczenia kwasu azelainowego) i enzym z dyni, co do którego mam spore oczekiwania.

Lumimi · 2016-12-04, 13:33

Stwiedzilam ze kupie sobie cos delikatniejszego do mycia. Uzywam teraz zelu z Bialego Jelenia i to moze on mnie tak zalatwil. Choc uzywam go juz dlugo, z przerwami i zawsze bylo ok.

Co do kremow. Ja zauwazylam ze u mnie duze znaczenie ma konsystencja. Im lzejsza tym lepiej. Po pierwsze lepiej sie kosmetyki wchlaniaja i przez to lepiej dzialaja, po drugie nie zapycha.

chimay · 2016-12-04, 14:02

Cytat:

Napisane przez Lumimi

Stwiedzilam ze kupie sobie cos delikatniejszego do mycia. Uzywam teraz zelu z Bialego Jelenia i to moze on mnie tak zalatwil. Choc uzywam go juz dlugo, z przerwami i zawsze bylo ok.

Co do kremow. Ja zauwazylam ze u mnie duze znaczenie ma konsystencja. Im lzejsza tym lepiej. Po pierwsze lepiej sie kosmetyki wchlaniaja i przez to lepiej dzialaja, po drugie nie zapycha.

Z tą konsystencją to europejscy producenci mają ewidentnie problem, bo jeszcze nie zauważyli tej oczywistości, że tłustsze cery nie potrzebują tej całej emolientowej bazy. Tak zwane wodne sera też są w wielu przypadkach dla mnie nieodpowiednie, bo co z tego że nie mają emolientów i są pozornie lekkie, jak ich glicerynowa baza powoduje, że skóra się klei i jest oblepiona świecącym filmem. Dlatego interesuje mnie rynek azjatycki, chociaż tutaj też sformułowanie "krem wodny" bywa różnie rozumiane i niektóre z tych produktów wyglądają jak nasze drogeryjniaki. Chociaż i tak są lżejsze niż np słynny lekki krem Fitomedu.
Ale już sera, emulsje, ampułki są raczej lekkie.

**201710160952** · 2016-12-04, 14:36

Cytat:

Napisane przez Korah

Mnie już ręce opadają na te cud specyfiki. Już nie wspomnę o drogeryjnych, ale i o apteczne chodzi. Działają tak, żeby przypadkiem nie doprowadzić skóry do porządku, bo wtedy to dla producenta strata klienta, nie kupi niczego, skoro już znalazł.

Czysty marketing, zero troski o nasze zdrowie, a przecież tu chodzi o podstawowe nawilżenie skóry.

Pochwalę się, że w DDD zamówiłam w ecospa kwas mlekowy 88%, propanediol (do rozpuszczenia kwasu azelainowego) i enzym z dyni, co do którego mam spore oczekiwania.

Właśnie zamówiłam sobie na Biochemii urody tonik z kwasami aha/bha. Może coś pomoże.

iamsolucky · 2016-12-04, 14:36

Cytat:

Napisane przez nagomiko

ja to posilkuje sie tym kremikiem do cery odwodnionej z cera+ solutions tylko jego trzeba przypudrowac, bo jak nie, to pod koniec dnia jest tak okropna, tlusta, "brudna" warstwa, ze fuj ;/ Ale ostatnio chodze totalnie bez niczego na twarzy i skora nie reaguje kompletnie w zaden sposob, oprocz tego zaczerwienienia pod koniec dnia (szczegolnie przy nosie - katar przy zmianach temperatury) wiec az jestem zadziwiona

miałam ten kremik w tamtym roku, na zimę dobrze go wspominam tylko ze ja go na noc używałam, on się totalnie świeci i serio nie wyobrażam sobie wyjść z nim bez przypudrowania przy obecnej porze roku kiedy skóra tak natłuszczona jak magnes zbiera cały smog z powietrza, wyobrażam sobie jak czarny musiałby być wacik potem

Cytat:

Napisane przez Korah

Mnie już ręce opadają na te cud specyfiki. Już nie wspomnę o drogeryjnych, ale i o apteczne chodzi. Działają tak, żeby przypadkiem nie doprowadzić skóry do porządku, bo wtedy to dla producenta strata klienta, nie kupi niczego, skoro już znalazł.

Czysty marketing, zero troski o nasze zdrowie, a przecież tu chodzi o podstawowe nawilżenie skóry.

Pochwalę się, że w DDD zamówiłam w ecospa kwas mlekowy 88%, propanediol (do rozpuszczenia kwasu azelainowego) i enzym z dyni, co do którego mam spore oczekiwania.

Zastanawiałam się nad tym enzymem ale w końcu zamówiłam kwas hialuronowy, ekstrakt z wąkroty i bioferment z alg. Także podziel się wrażeniami jak złuszcza

Cytat:

Napisane przez Lumimi

Stwiedzilam ze kupie sobie cos delikatniejszego do mycia. Uzywam teraz zelu z Bialego Jelenia i to moze on mnie tak zalatwil. Choc uzywam go juz dlugo, z przerwami i zawsze bylo ok.

Co do kremow. Ja zauwazylam ze u mnie duze znaczenie ma konsystencja. Im lzejsza tym lepiej. Po pierwsze lepiej sie kosmetyki wchlaniaja i przez to lepiej dzialaja, po drugie nie zapycha.

U mnie produkty myjące z białego jelenia to masakra, wysuszenie, zatkanie porów, liszaje

Cytat:

Napisane przez chimay

Z tą konsystencją to europejscy producenci mają ewidentnie problem, bo jeszcze nie zauważyli tej oczywistości, że tłustsze cery nie potrzebują tej całej emolientowej bazy. Tak zwane wodne sera też są w wielu przypadkach dla mnie nieodpowiednie, bo co z tego że nie mają emolientów i są pozornie lekkie, jak ich glicerynowa baza powoduje, że skóra się klei i jest oblepiona świecącym filmem. Dlatego interesuje mnie rynek azjatycki, chociaż tutaj też sformułowanie "krem wodny" bywa różnie rozumiane i niektóre z tych produktów wyglądają jak nasze drogeryjniaki. Chociaż i tak są lżejsze niż np słynny lekki krem Fitomedu.
Ale już sera, emulsje, ampułki są raczej lekkie.

esencje z su:m są rewelacyjne, niby zwykła woda a różnicę w skórze już po kilku dniach widać.
Teraz jest seria wybielająca Verona Skin Up pamiętam że kiedyś chwaliłaś serum z tej wcześniejszej serii, ciekawa jestem tej rozjaśniającej i tego serum olejowego z witaminą C z Mincera

Korah · 2016-12-04, 14:41

Cytat:

Napisane przez minka05

Właśnie zamówiłam sobie na Biochemii urody tonik z kwasami aha/bha. Może coś pomoże.

Ponoć to niezły kaliber, wyżeracz. Uważaj z nim.

Cytat:

Napisane przez iamsolucky

Zastanawiałam się nad tym enzymem ale w końcu zamówiłam kwas hialuronowy, ekstrakt z wąkroty i bioferment z alg. Także podziel się wrażeniami jak złuszcza

U mnie produkty myjące z białego jelenia to masakra, wysuszenie, zatkanie porów, liszaje

Dam znać na pewno

Mam potrójny żel ha, jeszcze nie otwarty nawet.

Dla mnie BJ to w ogóle nie są kosmetyki, to się co najwyżej nadaje do mycia naczyń i do prania.

iamsolucky · 2016-12-04, 17:29

przypomniało mi się że miałam update o tym serum Bielendy z azeloglicyną, mimo miłych początków jestem z niego niezadowolona

z jednej strony wygładza a z drugiej czasem "powoduje" drobne krostki na policzkach na drugi dzień, na czole nie robi mi krzywdy ale tam gdzie mam wrażliwszą bardziej przesuszającą się skórę to potrafi bubę zrobić, jak je odstawiam to wszystko do normy wraca. Zmęczę je na czoło tylko

Margo123 · 2016-12-05, 18:47

Cytat:

Napisane przez Korah

Pochwalę się, że w DDD zamówiłam w ecospa kwas mlekowy 88%, propanediol (do rozpuszczenia kwasu azelainowego) i enzym z dyni, co do którego mam spore oczekiwania.

Ciekawa jestem Twoich wrażen dot.kwasu aza plus propanediolu.Ja próbowałam peelingów aza z glikolem propylenowym swego czasu i o ile pięknie zwężał pory,cera była bladziutka idealna i wogóle,to trochę przesuszał,no a odkąd doedukowałam się,że glikol w dłuższej perspektywie działa szkodliwie na skórę (a w moim peelingu było go b.dużo),nie wracałam już do niego.
Ciekawa też jestem Twoich wrażeń co do samego propanediolu.Ja niedawno skończyłam vitasource z mazideł,gdzie w składzie jest własnie on,woda i bajkalina i cóż,nie będę wracała już do niego.Stosowałam na skórę szyi oraz ręcę,prosty tonik na wodzie,razem z kwasem hialuronowym,alantoina,ce ramidami oraz pantenolem i podejrzewam właśnie propanediol o masakryczne wysuszenie skóry w tych miejscach.Na szyi dodatkowo wyskakiwały mi ropne niespodzianki,co prawda płytkie,ale jednak.Obwiniam za to również jego - widać moja skóra nie lubi się z glikolami,czy to roślinne czy syntetyczne,dla niej nie są dobre.

Wymęczam też własnie Pharmaceris Sensitię,krem ratunek do skóry podrażnionej.Mam problem ze znalezieniem kremu na dzień.Są albo zbyt ciężkie albo za lekkie.Ten pharmaceris jest zbyt lekki,praktycznie nie czuję nawilżenia po nim,a przez silikony w składzie,po wsmarowaniu go w skórę,ma się wrażenie zaklajstrowanej ,plastikowej twarzy,brr.Muszę przeprosić się jednak z Bambino,bo im więcej kombinuję tym znów zaczynam coraz gorzej wyglądać.
Dorwałam cudem ostatnie opakowanie Pellevity Acne,z datą ważności 27.11.2016,wiem że po terminie,ale i tak będę go używała,bo nic tak dobrze nie działa u mnie na pory i ropne niespodzianki,a przy tym nie jest tak delikatne,jak ten krem.Nie wierzę że go wycofano;/ Któraś z was ma doświadczenia z azeloglicyną?Przymierzała m się do niej tyle razy,żeby coś ukręcić swojego,ale zawsze rezygnowałam.Macie jakieś porównanie jej z kw.azelainowym?

Korah · 2016-12-05, 22:24

Cytat:

Napisane przez iamsolucky

przypomniało mi się że miałam update o tym serum Bielendy z azeloglicyną, mimo miłych początków jestem z niego niezadowolona

z jednej strony wygładza a z drugiej czasem "powoduje" drobne krostki na policzkach na drugi dzień, na czole nie robi mi krzywdy ale tam gdzie mam wrażliwszą bardziej przesuszającą się skórę to potrafi bubę zrobić, jak je odstawiam to wszystko do normy wraca. Zmęczę je na czoło tylko

Dzięki za opinię, ja pewnie skusze się na niego, bo jestem bardzo ciekawa działania azelo na moją skórę, ale póki co nigdzie go nie widziałam, w żadnej aptece, ani drogerii

Cytat:

Napisane przez Margo123

Ciekawa jestem Twoich wrażen dot.kwasu aza plus propanediolu.Ja próbowałam peelingów aza z glikolem propylenowym swego czasu i o ile pięknie zwężał pory,cera była bladziutka idealna i wogóle,to trochę przesuszał,no a odkąd doedukowałam się,że glikol w dłuższej perspektywie działa szkodliwie na skórę (a w moim peelingu było go b.dużo),nie wracałam już do niego.
Ciekawa też jestem Twoich wrażeń co do samego propanediolu.Ja niedawno skończyłam vitasource z mazideł,gdzie w składzie jest własnie on,woda i bajkalina i cóż,nie będę wracała już do niego.Stosowałam na skórę szyi oraz ręcę,prosty tonik na wodzie,razem z kwasem hialuronowym,alantoina,ce ramidami oraz pantenolem i podejrzewam właśnie propanediol o masakryczne wysuszenie skóry w tych miejscach.Na szyi dodatkowo wyskakiwały mi ropne niespodzianki,co prawda płytkie,ale jednak.Obwiniam za to również jego - widać moja skóra nie lubi się z glikolami,czy to roślinne czy syntetyczne,dla niej nie są dobre.

Wymęczam też własnie Pharmaceris Sensitię,krem ratunek do skóry podrażnionej.Mam problem ze znalezieniem kremu na dzień.Są albo zbyt ciężkie albo za lekkie.Ten pharmaceris jest zbyt lekki,praktycznie nie czuję nawilżenia po nim,a przez silikony w składzie,po wsmarowaniu go w skórę,ma się wrażenie zaklajstrowanej ,plastikowej twarzy,brr.Muszę przeprosić się jednak z Bambino,bo im więcej kombinuję tym znów zaczynam coraz gorzej wyglądać.
Dorwałam cudem ostatnie opakowanie Pellevity Acne,z datą ważności 27.11.2016,wiem że po terminie,ale i tak będę go używała,bo nic tak dobrze nie działa u mnie na pory i ropne niespodzianki,a przy tym nie jest tak delikatne,jak ten krem.Nie wierzę że go wycofano;/ Któraś z was ma doświadczenia z azeloglicyną?Przymierzała m się do niej tyle razy,żeby coś ukręcić swojego,ale zawsze rezygnowałam.Macie jakieś porównanie jej z kw.azelainowym?

Na pewno napiszę, propanediol pamiętam, że kiedyś miałam w bazie serum pod oczy marki Absolute Organic i nie zrobiło na mnie żadnego wrażenia. Serum było za lekkie i nic nie robiło. Kupiłam propanediol tylko w celu rozpuszczenia kwasu, na pewno użyję tylko tyle, aby kwas się rozpuścił, a potem doleję hydrolatu i dodam inne składniki, żel Ha, d pantenol i inne. Nie liczę na pielęgnację ze strony tego składnika, traktuję tylko jako rozpuszczalnik. Mam nadzieję, że nie zrobi mi pogromu ze skórą.

Natomiast glikolu propylenowego też nie lubię, unikam kosmetyków z nim w składzie, chyba, że jest gdzieś na końcu w niewielkiej ilości, a reszta składników wygląda dobrze

Moja skóra po kosmetykach na glikolu na początku wygląda dobrze, a potem niby znikąd zaczynają się jazdy, jakieś stany zapalne skóry, nie lubię.

Doszła do mnie paczka z ecospa, ale się machnęli i przysłali mniejszą pojemność enzymu z dyni, niż zamówiłam, na szczęście odezwali się do mnie i mam nadzieję, że doślą resztę.

Wypróbowałam kwas mlekowy 88% i enzym z dyni i wstępnie nie mam nic do powiedzenia

Lumimi · 2016-12-05, 23:22

To serum z Bielendy widzialam w Ross przy dermokosmetykach i w drogeri sekret urody.

Korah · 2016-12-06, 08:07

Cytat:

Napisane przez Lumimi

To serum z Bielendy widzialam w Ross przy dermokosmetykach i w drogeri sekret urody.

Sprawdzałam w 3 Rossmannach, Hebe, Jasmin, kilku aptekach i mniejszych drogeriach, nigdzie nie mieli

Widać nie wszędzie jest. W moim regionie to akurat typowe, że nie ma dobrych kosmetyków lub tych, które akurat mnie zaciekawią

Do innych sieciówek typu Superpharm mi zbytnio nie po drodze, ale przy okazji na pewno sprawdzę.

hexaaa · 2016-12-06, 08:50

Odnośnie Białego Jelenia, bo niektóre dziewczyny o tym wspominały - też mam co do niego coraz bardziej mieszane odczucia, kierujące się raczej w stronę negatywną. Zawsze myślałam, że to bardzo delikatne kosmetyki, łagodne, w końcu dla alergików. Alergikiem nigdy nie byłam, ale ostatnio mam pewne problemy ze skórą na całym ciele, wysypało mnie straszliwie, byłam u dermatologa, przepisał mi leki i polecił myć się zwykłym mydełkiem w kostce Bambino. No to ja od razu musiałam zrobić po swojemu

Poleciałam do sklepu i kupiłam Białego Jelenia, bo przecież hipoalergiczny... Umyłam się nim tylko raz i prawie od razu zaczęłam tego żałować. Już podczas kąpieli poczułam, że skóra mi się ściąga i zaczyna lekko piec. Kiedy się wytarłam i wyszłam z łazienki to czułam pustynną suchość na skórze

Natychmiast popędziłam po to Bambino i z tym już było o wiele lepiej, może przez to, że zawiera lanolinę. Trzeba było jednak słuchać lekarza, a nie stawiać na swoim

Dlatego sama już nie wiem co myśleć o tym Białym Jeleniu. Mam także płyn do higieny intymnej z tej firmy i sprawuje się dobrze. Dodatkowo płyn do płukania tkanin i także nie zauważyłam, by było coś nie tak. Mogę się doczepić jedynie do tego mydła w kostce...

Co do delikatnych serów i innych - całkiem dobrze sprawdza się w moim przypadku Dermogal. Nie uczula, nawilża, nie jest według mnie "ciężki". Ma dość specyficzny zapach, ale z doświadczenia wiem, że im lepiej coś pachnie, tym gorsze są efekty i na odwrót

Ten z kolei ma taką "rybią" woń, ale efekty są co najmniej zadowalające, więc uważam, że warto spróbować (tym bardziej, że cena to około 10 zł za ponad 40 kapsułek, a jedna z nich starcza na więcej niż jedno użycia, tak więc bardzo wydajnie; nie chcę linkować i spamować, więc tylko napiszę, że najtaniej widziałam go w aptece pod smokiem w necie, wszędzie indziej jest trochę droższy). Także testujcie, może akurat którejś z Was posłuży.

A tak jeszcze przy okazji - macie może jakieś sprawdzone kosmetyki do codziennej higieny, demakijażu itp., które się świetnie sprawują przy wrażliwej/alergicznej skórze? Nadal nie wiem czy mam alergię, ale wolę jednak dmuchać na zimne. A no i niestety jestem zmuszona korzystać z niższej półki cenowej

Korah · 2016-12-06, 09:09

Cytat:

Napisane przez hexaaa

Odnośnie Białego Jelenia, bo niektóre dziewczyny o tym wspominały - też mam co do niego coraz bardziej mieszane odczucia, kierujące się raczej w stronę negatywną. Zawsze myślałam, że to bardzo delikatne kosmetyki, łagodne, w końcu dla alergików. Alergikiem nigdy nie byłam, ale ostatnio mam pewne problemy ze skórą na całym ciele, wysypało mnie straszliwie, byłam u dermatologa, przepisał mi leki i polecił myć się zwykłym mydełkiem w kostce Bambino. No to ja od razu musiałam zrobić po swojemu

Poleciałam do sklepu i kupiłam Białego Jelenia, bo przecież hipoalergiczny... Umyłam się nim tylko raz i prawie od razu zaczęłam tego żałować. Już podczas kąpieli poczułam, że skóra mi się ściąga i zaczyna lekko piec. Kiedy się wytarłam i wyszłam z łazienki to czułam pustynną suchość na skórze

Natychmiast popędziłam po to Bambino i z tym już było o wiele lepiej, może przez to, że zawiera lanolinę. Trzeba było jednak słuchać lekarza, a nie stawiać na swoim

Dlatego sama już nie wiem co myśleć o tym Białym Jeleniu. Mam także płyn do higieny intymnej z tej firmy i sprawuje się dobrze. Dodatkowo płyn do płukania tkanin i także nie zauważyłam, by było coś nie tak. Mogę się doczepić jedynie do tego mydła w kostce...

Co do delikatnych serów i innych - całkiem dobrze sprawdza się w moim przypadku Dermogal. Nie uczula, nawilża, nie jest według mnie "ciężki". Ma dość specyficzny zapach, ale z doświadczenia wiem, że im lepiej coś pachnie, tym gorsze są efekty i na odwrót

Ten z kolei ma taką "rybią" woń, ale efekty są co najmniej zadowalające, więc uważam, że warto spróbować (tym bardziej, że cena to około 10 zł za ponad 40 kapsułek, a jedna z nich starcza na więcej niż jedno użycia, tak więc bardzo wydajnie; nie chcę linkować i spamować, więc tylko napiszę, że najtaniej widziałam go w aptece pod smokiem w necie, wszędzie indziej jest trochę droższy). Także testujcie, może akurat którejś z Was posłuży.

A tak jeszcze przy okazji - macie może jakieś sprawdzone kosmetyki do codziennej higieny, demakijażu itp., które się świetnie sprawują przy wrażliwej/alergicznej skórze? Nadal nie wiem czy mam alergię, ale wolę jednak dmuchać na zimne. A no i niestety jestem zmuszona korzystać z niższej półki cenowej

Miałam to samo po Białym Jeleniu. Bambino o wiele lepsze, ale to też mydło, które nie każdemu służy do stosowania codziennego. Spróbuj sobie też mydełka Babydream, dostępne w Rossmannie na półce z kosmetykami dziecięcymi. Moim zdaniem to najlepsze mydełko w tym przedziale cenowym.

Dermogal to kultowy kosmetyk, ale lekkim bym go nie nazwała, wszak to tłuszcz, nic innego. Jak ktoś ma tendencję do wyprysków ropnych i widzi, że kremy i oleje ewidentnie pogarszają sytuację, to Dermogal na pewno nie będzie wyjątkiem

Ja go używałam do pewnego momentu codziennie, ale po kilku tygodniach tak mnie wywaliło, że przestałam wierzyć w cuda. Nie można mu jednak odebrać zasług, jeżeli chodzi o działanie łagodzące, ujędrniające i odżywcze. śmierdziuszek z niego, to fakt, ale zgadzam się, jak coś śmierdzi, to z reguły dobrze działa

Do demakijażu z nie drogich spróbuj może płynu micelarnego różowego Garniera, a do oczyszczania Johnsons Baby ma teraz fajne żele/płyny do mycia dla dzieci. Ponoć świetnie się sprawdzają do twarzy, a teraz firma zaczęła bardziej dbać o składy swoich kosmetyków. Wybierz raczej takie z najkrótszym składem, bez żadnej lawendy (że niby uspokajające), tylko z podstawowej serii, chyba z rumiankiem.

**201710160952** · 2016-12-06, 09:29

Ja również polecam od siebie Garniera różowego, za tą cenę jest ok. Sama mam już chyba 10 butelkę.

hexaaa · 2016-12-06, 09:47

Bardzo dziękuję za rady, dziewczyny!

Bambino już się kończy, więc pomaszeruję dzisiaj po Babydream

Do czego to doszło, by w moim wieku używać dzidziusiowych kosmetyków...

Za tydzień mam kolejną wizytę u dermatologa to postaram się jeszcze jego popytać, bo wysypka już troszkę zelżała, z tym że nie wiem czy to za sprawą leków, czy "alergia ustępuje". W każdym bądź razie takie dziecięce kosmetyki chyba i tak z reguły są jednym z lepszych wyborów odnośnie skóry alergicznej?

Korah · 2016-12-06, 09:49

Cytat:

Napisane przez hexaaa

Bardzo dziękuję za rady, dziewczyny!

Bambino już się kończy, więc pomaszeruję dzisiaj po Babydream

Do czego to doszło, by w moim wieku używać dzidziusiowych kosmetyków...

Za tydzień mam kolejną wizytę u dermatologa to postaram się jeszcze jego popytać, bo wysypka już troszkę zelżała, z tym że nie wiem czy to za sprawą leków, czy "alergia ustępuje". W każdym bądź razie takie dziecięce kosmetyki chyba i tak z reguły są jednym z lepszych wyborów odnośnie skóry alergicznej?

Tak, sprawdzają się u dorosłych

Aczkolwiek i tak należy zawsze czytać składy nawet dziecięcych kosmetyków, bo również w ich przypadku nie wszystko złoto, co się świeci

karmazynka99 · 2016-12-06, 11:11

Cytat:

Napisane przez hexaaa

A tak jeszcze przy okazji - macie może jakieś sprawdzone kosmetyki do codziennej higieny, demakijażu itp., które się świetnie sprawują przy wrażliwej/alergicznej skórze? Nadal nie wiem czy mam alergię, ale wolę jednak dmuchać na zimne. A no i niestety jestem zmuszona korzystać z niższej półki cenowej

http://www.perfumesco.pl/delia-cosme...229&url_id=944

mega polecam kupiłam pare dni temu, wcześniej uzywałam mydła z glinką i przejście na ten żel to coś pięknego, cera gladka ujednolicona, makeup ładnie zmywany mimo, ze żel słabo się pieni, ale z czystym sumieniem moge polecic bo po jednym użyciu cera byla uspokojna

chimay · 2016-12-06, 16:09

Cytat:

Napisane przez karmazynka99

http://www.perfumesco.pl/delia-cosme...229&url_id=944

mega polecam kupiłam pare dni temu, wcześniej uzywałam mydła z glinką i przejście na ten żel to coś pięknego, cera gladka ujednolicona, makeup ładnie zmywany mimo, ze żel słabo się pieni, ale z czystym sumieniem moge polecic bo po jednym użyciu cera byla uspokojna

Nie próbowałam jeszcze żelów micelarnych. Miałam swego czasu ochotę na taki żel z kwasem laktobionowym Arkany KLIK, ale ja się teraz kwasów zwyczajnie boję.

Co do słynnych rybek Dermogala, to ostatnie co bym mogła na ich temat powiedzieć to to, że są lekkie. Ten kosmetyk zdobył popularność w czasach jak drogerie oferowały kremy na jedno kopyto i nic poza tym. Od tego czasu jednak oferta zrobiła się większa i powoli jest w czym wybierać wśród lżejszych produktów. Nie wątpię jednak, że są osoby, którym pomaga, tak samo jak niektórym pomaga wazelina i niebieski Nivea.

karmazynka99 · 2016-12-07, 14:53

Cytat:

Napisane przez chimay

Nie próbowałam jeszcze żelów micelarnych. Miałam swego czasu ochotę na taki żel z kwasem laktobionowym Arkany KLIK, ale ja się teraz kwasów zwyczajnie boję.

Co do słynnych rybek Dermogala, to ostatnie co bym mogła na ich temat powiedzieć to to, że są lekkie. Ten kosmetyk zdobył popularność w czasach jak drogerie oferowały kremy na jedno kopyto i nic poza tym. Od tego czasu jednak oferta zrobiła się większa i powoli jest w czym wybierać wśród lżejszych produktów. Nie wątpię jednak, że są osoby, którym pomaga, tak samo jak niektórym pomaga wazelina i niebieski Nivea.

ja właśnie stwierdziłam, że do mycia potrzebuję czegoś delikatnego i raczej właśnie bez kwasów, a ten co kupiłam ostatnio naprawde mi służy i jestem zdziwiona że tak ładnie domywa, nie podrażnia i zostawia cere w super stanie

Korah · 2016-12-07, 18:59

Cytat:

Napisane przez karmazynka99

ja właśnie stwierdziłam, że do mycia potrzebuję czegoś delikatnego i raczej właśnie bez kwasów, a ten co kupiłam ostatnio naprawde mi służy i jestem zdziwiona że tak ładnie domywa, nie podrażnia i zostawia cere w super stanie

Ja ostatnio kupiłam w Intermarche piankę do cery suchej ich firmy Labell. To nowość, nie wiem co mnie podkusiło, żeby ją sprawdzić, jakieś zaćmienie umysłu, ma dobry skład, ale okazała się bardzo słaba, wodnista i słabo oczyszczająca, taka do suchej skóry właśnie w sam raz, nie do mojej tłustej na pewno. Kosztowała dychę. W interze mają też jakąś wodę mineralną do twarzy, mala za 6 zł, duża za 10 zł, może się skuszę za jakiś czas, jak pozużywam wszystko inne.

Doszedł do mnie brakujący produkt z ecospa, a raczej kolejne 30 ml czyli w sumie mam 60 ml enzymu z dyni w cenie 50 ml i do tego w ramach przeprosin dorzucili gratis białą glinkę

Drugą buteleczkę dam koleżance tej, co pisałam, że jest w ciąży i ma coś z tarczycą i okropny trądzik. Może jej się sprawdzi.

karmazynka99 · 2016-12-07, 22:05

Cytat:

Napisane przez Korah

Ja ostatnio kupiłam w Intermarche piankę do cery suchej ich firmy Labell. To nowość, nie wiem co mnie podkusiło, żeby ją sprawdzić, jakieś zaćmienie umysłu, ma dobry skład, ale okazała się bardzo słaba, wodnista i słabo oczyszczająca, taka do suchej skóry właśnie w sam raz, nie do mojej tłustej na pewno. Kosztowała dychę. W interze mają też jakąś wodę mineralną do twarzy, mala za 6 zł, duża za 10 zł, może się skuszę za jakiś czas, jak pozużywam wszystko inne.

Doszedł do mnie brakujący produkt z ecospa, a raczej kolejne 30 ml czyli w sumie mam 60 ml enzymu z dyni w cenie 50 ml i do tego w ramach przeprosin dorzucili gratis białą glinkę

Drugą buteleczkę dam koleżance tej, co pisałam, że jest w ciąży i ma coś z tarczycą i okropny trądzik. Może jej się sprawdzi.

ja miałam kiedyś jakąś piankę, ale fakt nie domywała za bardzo makijażu, ale w przypadku tego żelu a zawsze kładę bardzo duzo makijażu i to na tłuste filtry i moja cera dodatkowo bardzo się przetłuszcza a tu prosze niepozorny żel minelarny, który nie wytwarza piany i wszystko schodzi

Jestem sama w szoku bo wcześniej męczyłam się z mydlami , które strasznie mnie piekły w oczy, a tutaj nic takiego się nie dzieje, lubilam jescze żele z sylveco ale są dosyć drogie a ich pojemnośc jest mała.

A ta woda mineralna jaki ma skład, sprawdzałaś może ?

Korah · 2016-12-07, 22:44

Cytat:

Napisane przez karmazynka99

ja miałam kiedyś jakąś piankę, ale fakt nie domywała za bardzo makijażu, ale w przypadku tego żelu a zawsze kładę bardzo duzo makijażu i to na tłuste filtry i moja cera dodatkowo bardzo się przetłuszcza a tu prosze niepozorny żel minelarny, który nie wytwarza piany i wszystko schodzi

Jestem sama w szoku bo wcześniej męczyłam się z mydlami , które strasznie mnie piekły w oczy, a tutaj nic takiego się nie dzieje, lubilam jescze żele z sylveco ale są dosyć drogie a ich pojemnośc jest mała.

A ta woda mineralna jaki ma skład, sprawdzałaś może ?

Żel rum. z Sylveco dla mnie z kolei był bardzo mocny, nie mogłam często używać.

Woda ma w składzie tylko wodę i wyszczególnioną na butelce zawartość pierwiastków mineralnych, jest w takiej butli, jak apteczne wody termalne i dezodoranty, tzn w aerozolu, tyle że jest wodą mineralną, tak jak np. Evian, nie termalną. Zapomniałam nazwę firmy, ale taka krótka 3-literowa

i w moim interze stoi zaraz obok tej pianki, o której pisałam, zarówno mała, jak i duża (na oko 150-200 ml i 400-500 ml).

Haggat · 2016-12-08, 08:08

Cytat:

Napisane przez Korah

Ja ostatnio kupiłam w Intermarche piankę do cery suchej ich firmy Labell. To nowość, nie wiem co mnie podkusiło, żeby ją sprawdzić, jakieś zaćmienie umysłu, ma dobry skład, ale okazała się bardzo słaba, wodnista i słabo oczyszczająca, taka do suchej skóry właśnie w sam raz, nie do mojej tłustej na pewno. Kosztowała dychę. W interze mają też jakąś wodę mineralną do twarzy, mala za 6 zł, duża za 10 zł, może się skuszę za jakiś czas, jak pozużywam wszystko inne.

Doszedł do mnie brakujący produkt z ecospa, a raczej kolejne 30 ml czyli w sumie mam 60 ml enzymu z dyni w cenie 50 ml i do tego w ramach przeprosin dorzucili gratis białą glinkę

Drugą buteleczkę dam koleżance tej, co pisałam, że jest w ciąży i ma coś z tarczycą i okropny trądzik. Może jej się sprawdzi.

Podobnie miałam z pianką Tołpy, niby do cery tłustej a w ogóle nie myła buzi. Wybrałam piankę bo miała być delikatna a ja dopiero po użyciu wody czuje się czysta więc sam micel czy mleczko u mnie odpada. Teraz mam piankę Bandi 35+ i ją mogę polecić. Myje i nie podrażnia, czuć że ma w zawartości oleje ale skóra nie jest tłusta po jej użyciu.

Korah · 2016-12-08, 08:18

Cytat:

Napisane przez Haggat

Podobnie miałam z pianką Tołpy, niby do cery tłustej a w ogóle nie myła buzi. Wybrałam piankę bo miała być delikatna a ja dopiero po użyciu wody czuje się czysta więc sam micel czy mleczko u mnie odpada. Teraz mam piankę Bandi 35+ i ją mogę polecić. Myje i nie podrażnia, czuć że ma w zawartości oleje ale skóra nie jest tłusta po jej użyciu.

Dzięki

Będę musiała wziąć poprawkę, że u większości producentów "delikatna", to taka, która nie myje

. Miałam też kiedyś piankę Baikal, ale tak samo, w ogóle nie ruszała brudu i tłuszczu. Z kolei dawno temu przypadła mi do gustu pianka Oriflame, ale już jej nie mają w tej wersji. A z ostatnich zakupów nie myjących, to emulsja Vianek, też słabiutko oczyszcza skórę.

Haggat · 2016-12-08, 09:03

Cytat:

Napisane przez Korah

Dzięki

Będę musiała wziąć poprawkę, że u większości producentów "delikatna", to taka, która nie myje. Miałam też kiedyś piankę Baikal, ale tak samo, w ogóle nie ruszała brudu i tłuszczu. Z kolei dawno temu przypadła mi do gustu pianka Oriflame, ale już jej nie mają w tej wersji. A z ostatnich zakupów nie myjących, to emulsja Vianek, też słabiutko oczyszcza skórę.

No właśnie. Kupujemy rzeczy delikatne żeby nie zniszczyło nam "bariery lipidowej" a to badziewie tylko muska twarz. Przy cerze tłustej trzeba jakoś zmyć ten bród i kurz.
Jak już tak gadamy polećcie mi jakiś tonik. Przez całe życie używałam a teraz nie umiem znaleźć nic dobrego. Mam co prawda wodę różaną evree i dwa hydrolaty ale w sprayu i jak się pryskam to leci po całej łazience a na buzi nie ma nic. Jak psikam na wacik to on wydaje mi się ciągle suchy...

Korah · 2016-12-08, 09:47

Cytat:

Napisane przez Haggat

No właśnie. Kupujemy rzeczy delikatne żeby nie zniszczyło nam "bariery lipidowej" a to badziewie tylko muska twarz. Przy cerze tłustej trzeba jakoś zmyć ten bród i kurz.
Jak już tak gadamy polećcie mi jakiś tonik. Przez całe życie używałam a teraz nie umiem znaleźć nic dobrego. Mam co prawda wodę różaną evree i dwa hydrolaty ale w sprayu i jak się pryskam to leci po całej łazience a na buzi nie ma nic. Jak psikam na wacik to on wydaje mi się ciągle suchy...

Pisałam o tym płynie ostatnio, a przed chwilą wypociłam recenzję KLIK
Świetny jest też ten KLIK

Haggat · 2016-12-08, 10:17

Cytat:

Napisane przez Korah

Pisałam o tym płynie ostatnio, a przed chwilą wypociłam recenzję KLIK
Świetny jest też ten KLIK

No tak, czytałam u Ciebie o jednym i drugim

Powiedz mi psikasz prosto na twarz czy na wacik ?

2016-12-04, 13:33	#4835
Lumimi Zakorzenienie Zarejestrowany: 2016-07 Wiadomości: 4 161	Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II Stwiedzilam ze kupie sobie cos delikatniejszego do mycia. Uzywam teraz zelu z Bialego Jelenia i to moze on mnie tak zalatwil. Choc uzywam go juz dlugo, z przerwami i zawsze bylo ok. Co do kremow. Ja zauwazylam ze u mnie duze znaczenie ma konsystencja. Im lzejsza tym lepiej. Po pierwsze lepiej sie kosmetyki wchlaniaja i przez to lepiej dzialaja, po drugie nie zapycha.

2016-12-04, 17:29	#4840
iamsolucky Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 2 566	Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II przypomniało mi się że miałam update o tym serum Bielendy z azeloglicyną, mimo miłych początków jestem z niego niezadowolona z jednej strony wygładza a z drugiej czasem "powoduje" drobne krostki na policzkach na drugi dzień, na czole nie robi mi krzywdy ale tam gdzie mam wrażliwszą bardziej przesuszającą się skórę to potrafi bubę zrobić, jak je odstawiam to wszystko do normy wraca. Zmęczę je na czoło tylko

2016-12-05, 23:22	#4843
Lumimi Zakorzenienie Zarejestrowany: 2016-07 Wiadomości: 4 161	Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II To serum z Bielendy widzialam w Ross przy dermokosmetykach i w drogeri sekret urody.

2016-12-06, 08:50	#4845
hexaaa Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-05 Lokalizacja: Warszawa/Kraków Wiadomości: 38	Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II Odnośnie Białego Jelenia, bo niektóre dziewczyny o tym wspominały - też mam co do niego coraz bardziej mieszane odczucia, kierujące się raczej w stronę negatywną. Zawsze myślałam, że to bardzo delikatne kosmetyki, łagodne, w końcu dla alergików. Alergikiem nigdy nie byłam, ale ostatnio mam pewne problemy ze skórą na całym ciele, wysypało mnie straszliwie, byłam u dermatologa, przepisał mi leki i polecił myć się zwykłym mydełkiem w kostce Bambino. No to ja od razu musiałam zrobić po swojemu Poleciałam do sklepu i kupiłam Białego Jelenia, bo przecież hipoalergiczny... Umyłam się nim tylko raz i prawie od razu zaczęłam tego żałować. Już podczas kąpieli poczułam, że skóra mi się ściąga i zaczyna lekko piec. Kiedy się wytarłam i wyszłam z łazienki to czułam pustynną suchość na skórze Natychmiast popędziłam po to Bambino i z tym już było o wiele lepiej, może przez to, że zawiera lanolinę. Trzeba było jednak słuchać lekarza, a nie stawiać na swoim Dlatego sama już nie wiem co myśleć o tym Białym Jeleniu. Mam także płyn do higieny intymnej z tej firmy i sprawuje się dobrze. Dodatkowo płyn do płukania tkanin i także nie zauważyłam, by było coś nie tak. Mogę się doczepić jedynie do tego mydła w kostce... Co do delikatnych serów i innych - całkiem dobrze sprawdza się w moim przypadku Dermogal. Nie uczula, nawilża, nie jest według mnie "ciężki". Ma dość specyficzny zapach, ale z doświadczenia wiem, że im lepiej coś pachnie, tym gorsze są efekty i na odwrót Ten z kolei ma taką "rybią" woń, ale efekty są co najmniej zadowalające, więc uważam, że warto spróbować (tym bardziej, że cena to około 10 zł za ponad 40 kapsułek, a jedna z nich starcza na więcej niż jedno użycia, tak więc bardzo wydajnie; nie chcę linkować i spamować, więc tylko napiszę, że najtaniej widziałam go w aptece pod smokiem w necie, wszędzie indziej jest trochę droższy). Także testujcie, może akurat którejś z Was posłuży. A tak jeszcze przy okazji - macie może jakieś sprawdzone kosmetyki do codziennej higieny, demakijażu itp., które się świetnie sprawują przy wrażliwej/alergicznej skórze? Nadal nie wiem czy mam alergię, ale wolę jednak dmuchać na zimne. A no i niestety jestem zmuszona korzystać z niższej półki cenowej

2016-12-06, 09:29	#4847
201710160952 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-07 Wiadomości: 577	Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II Ja również polecam od siebie Garniera różowego, za tą cenę jest ok. Sama mam już chyba 10 butelkę.

2016-12-06, 09:47	#4848
hexaaa Raczkowanie Zarejestrowany: 2016-05 Lokalizacja: Warszawa/Kraków Wiadomości: 38	Dot.: Cera tłusta, mieszana, odwodniona, problematyczna - ZBIORCZY CZ.II Bardzo dziękuję za rady, dziewczyny! Bambino już się kończy, więc pomaszeruję dzisiaj po Babydream Do czego to doszło, by w moim wieku używać dzidziusiowych kosmetyków... Za tydzień mam kolejną wizytę u dermatologa to postaram się jeszcze jego popytać, bo wysypka już troszkę zelżała, z tym że nie wiem czy to za sprawą leków, czy "alergia ustępuje". W każdym bądź razie takie dziecięce kosmetyki chyba i tak z reguły są jednym z lepszych wyborów odnośnie skóry alergicznej?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)