2013-08-02, 18:47 | #301 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
KinkyGirl Kiedyś pisałam o produktach przeze mnie stosowanych, ale postaram się w skrócie to jakoś napisać Mój problem zaczął się 2 lata temu i początkowo stosowałam jakieś wcierki, ampułki, szampony, lotiony itp dostępne w aptece firm radical, pharmaceris, seboradin, wax nie pomogły mi wtedy, a wypadanie strasznie się nasiliło, zaczęłam później laminować włosy (żelatyną) i olejować (najpierw olejkiem kokosowym, później jakimś niby specjalnym na wypadanie, a jeszcze później sesą) w międzyczasie postanowiłam pić drożdże, niestety te zabiegi nic nie pomogły i zdesperowana poszłam do lekarza który właśnie przepisał mi ten loxon 5%, w trakcie stosowania leku nie używałam żadnych odżywek itp. jedynie szamponu pharmaceris na wypadanie, po odstawieniu loxonu znów zaczęłam stosować jakieś apteczne specyfiki, następnie naczytałam się o rosyjskich kosmetykach które zamówiłam na stronie internetowej, pokusiłam się o szampon, lotion i maskę drożdżową i właśnie od tego momentu włosy stopniowo mniej wypadały, dla wzmocnienia zamówiłam jeszcze ampułki przeciw wypadaniu z tej firmy i pogorszyły trochę liczbę wypadających włosów, ale po odstawieniu było ok, kupiłam sobie suplement diety z biogarden pokrzywa i skrzyp forte, które odstawiłam po zauważeniu większego owłosienia ale nie na głowie(wąsik mi trochę bardziej uwydatnił się, ale teraz jest już ok i na linii pępka pojawiły się dodatkowe włoski) :P, po skończeniu tych rosyjskich specyfików przez ok 2 tyg. nie używałam niczego szczególnego, następnie kupiłam sobie w aptece za niecałe 10 zł zioła na wypadanie włosów (płukanka) włosów podczas spłukiwania było trochę więcej w odpływie, ale za to były fajnie mięciutkie po niej, po odstawieniu tej płukanki kupiłam sobie jantara którego używam do dziś oraz szampon z pharmaceirs do skóry łojotokowej ponieważ miałam lekki łupież tłusty który w całości zniwelowałam nizoralem którego profilaktycznie dla oczyszczenia skóry głowy używam raz w miesiącu, obecnie stosuję szampon i maskę seboradin z tej serii na wypadanie która dosyć nie dawno wyszła, jantar i odżywkę z radicala ze skrzypem, po maskach wypada mi trochę więcej włosów podczas zmywania dlatego staram się nie nakładać jej dużo u nasady. Wiem że pewnie nie pomogłam ci za bardzo bo nie skonkretyzowałam po czym mi wypadanie się zmniejszyło, ale bardzo duży sukces zawdzięczam jantarowi bo to po nim dużo włosów mi odrosło. Dodam, że ok, 3 miesięcy temu ścięłam włosy z długości do łopatek na długość ledwo sięgającą ramion co myślę że moim włoskom trochę ulżyło ciężaru, ale włosy mi szybko odrosły na satysfakcjonującą długość. Łykam również capivit A+E forte oraz Vitapil od ok. miesiąca i używam nafty kosmetycznej
Edytowane przez Lalita1995 Czas edycji: 2013-08-02 o 18:49 |
2013-08-02, 18:54 | #302 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 765
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
A jak sie to mialo czasowo do stosowania loxonu? Nie bylo to przypadkiem jakos zblizone w czasie lub niedlugo po jego odstawieniu? Bo jeszcze nie slyszalam by po skrzypie lub pokrzywie ktos notowal nadmierne owlosienie w nieporzadanych miejsach,a po loxonie i owszem
|
2013-08-02, 19:28 | #303 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Lalita, no to wychodzi, że miałaś linienie po 2 miesiącach. Faktycznie późno, ale jest całkiem możliwe, że to było ono. Ciężko stwierdzić. Natomiast jest tak, że większość osób przerywa kuracje jak zaczyna się ten etap. Nawet pracę naukową czytałam, gdzie było o tym mówione.
A dodatkowe owłosienie to tak jak pisze Q, efekt po Loxonie. Po 5% jest ten efekt podobno jeszcze większy. |
2013-08-02, 19:49 | #304 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Tylko, że ja biogarden stosowałam w dużym odstępie czasu po loxonie
|
2013-08-03, 14:03 | #305 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Dziewczyny, ktorym wypadaja wlosy od wcierek- mimo to stosujecie? Ja zmienilam wcierke ale nadal 'przez nia' wypada mi duzo wlosow. Zrezygnowac po trzech dniach czy warto sprobowac chociaz przez dwa tygodnie wcierac? Jakie sa wasze doswiadczenia? Stosowanie wcierki pomimo wypadania sprawia, ze po dluzszym czasie wlosy przestaja leciec? Nie wiem juz co robic
|
2013-08-03, 14:41 | #306 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 146
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
KinkyGirl ja zawsze staram się wcierać 3 tygodnie mimo wypadania, ale czasami wcześniej wymiękam. W lipcu np. wcierałam lotion Seboradin, w tym czasie wypadało mi tylko kilkadziesiąt włosów dziennie, a teraz po odstawieniu jest to ok 150, więc sporo ;(. Nie wiem, czy to lotion podrażnił mi skórę głowy, czy to wypadają te włosy, które nie wypadły w czasie stosowania lotionu, ale efekt po odstawieniu żaden. Co więcej, przy drugiej kuracji lotionem wypadało mi przy wcieraniu i po dużo włosów, jakby lotion przestał działać, a wręcz zaczął szkodzić Dlatego na razie nic nie wcieram, bo nie wiem czy to w ogóle coś pomaga, oprócz przyspieszonego porostu
Moim zdaniem możesz zaryzykować, chyba, że naprawdę wypada Ci dużo więcej włosów i głowa Cię swędzi itp. Ale jeśli tak masz przy każdej wcierce, to nie wiem czy jest sens. Czasami po początkowym linieniu wypada mniej włosów, a czasem więcej, więc różnie jest niestety. Edytowane przez Siempretalia Czas edycji: 2013-08-03 o 14:44 |
2013-08-03, 14:47 | #307 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Kinky Tobie włosy wypadają przy wcieraniu czy przez wcierki? Chodzi mi o to, czy wcierki Cie np podrażniają czy przez ruch rękami po skórze włosy lecą. Bo jeśli to drugie, to możesz wcierkę nałożyć, ale nie wcierać, i albo przed tym , albo zaraz po zrobić sobie masaż głowy, ale tą ubijaczką do włosów.
Mi jak włosy wypadają przez wcierkę, np kozieradkę, to odstawiam od razu. Robię jeszcze podejścia, ale po kilku dniach żeby sprawdzić czy to nie był przypadek. Jeśli się to powtarza to wcierka do kosza idzie. |
2013-08-03, 15:26 | #308 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
wypadają mi od wcierania, od tego, ze masuje glowe. Od samej wcierki nie, bo nie mam reakcji alergicznych ani nic.
Myslicie ze takie stosowanie wcierki bez wmasowania palcami cos da? |
2013-08-03, 15:58 | #309 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 765
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
to moze sprobuj masowac mniej lub niemal wcale...mi sie wydaje, ze nawet jak wcierania jest malo to i tak cos da
inna sprawa, ze skoro te wlosy leca przy delikatnym wcieraniu to i tak by chwile pozniej same wypadly...raczej by na glowie nie zostaly... |
2013-08-03, 16:11 | #310 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Widocznie mam oslabione cebulki skoro tarcie skory przy zmoczonych od wcierki wlosach wywoluje takie wypadanie. Moze takie nakladanie wcierki bez masazu je wzmocni? Chyba sprobuje, wyboru nie mam
|
2013-08-03, 16:19 | #311 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 765
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
a dajesz ja na suche wlosy? bo piszesz o wlosach zmoczonych od wcierki?
bo ja tych wcierek zazwyczaj mialam taka ilosc, ze ciezko mowic o tym by wlosy byly przez nie zmoczone ja je dawalam glownie na sama skore glowy strzykawka albo z butelki jesli miala odpowiednie zakonczenie ( jak jantar). inna rzecz, ze ja je generalnie na mokre wlosy stosowalam czesciej niz na suche |
2013-08-03, 17:00 | #312 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Aplikatorem od joanny rzepy aplikuje na przedialki. Wlosy u nasady sa mokre, ale reszta wlosow sucha
|
2013-08-03, 19:13 | #313 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Kinky mi kiedyś derma powiedziała, że przy wcierkach włosy lecą zawsze mocniej. Spróbuj zrobić tak jak mówi Q, żeby ich nie wcierać i zrób masaż skóry. Po masażu skóra lepiej przyjmuje to co na nią nakładasz.
|
2013-08-03, 20:49 | #314 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Ja nigdy nie masowałam skóry głowy przy wcierkach tylko je nakładałam i trochę rozcierałam palcami żeby równomiernie nałożyć i myślę, że co włoski chcą pobrać z tej substancji to pobiorą może bez masowania to trochę więcej czasu zajmie i trzeba dłużej czekać na efekt
|
2013-08-03, 20:53 | #315 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 765
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
I ja sie w ogole nie bawie w przedzialki bo jakbym miala swoje wlosy czesac na te przedzialki to bym dopiero wlosow wyczesala Poza tym jestem za leniwa na to Ja daje plyn aplikatorem/strzykawka pomiedzy wlosy i tyle Jedynym wyjatkiem byl palsam z pijawek...tam musialam sobie pomoc przedzialkami |
|
2013-08-03, 21:26 | #316 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Dzięki za rady I ja tak będę robić zatem. Najpierw masażerem (ubijaczką) będę masować skórę głowy, potem psiknę sobie wcierki tu i ówdzie i leciutko wmasuję tak, żeby nie spływała z głowy. I tyle. Zawsze to coś, liczę, ze pomoże.
|
2013-08-03, 21:28 | #317 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Tak swoją drogą chciałam o czymś wspomnieć, bo akurat stałam w kolejce w SuperPharmie w Aptece, a że teraz u nas numerki wprowadzili, to zanim do mnie doszło pokręciłam się trochę po tej części sklepu...i zdębiałam. Ducrey Neoptide kosztuje prawie 2stówy!!! Jakiś żart. Ja go zawsze kupowałam w promocji i płaciłam niecałą stówę, ale jego cena regularna wcale nie była dużo wyższa, ze 130zł? Max! A to było tylko trochę ponad rok temu!
|
2013-08-03, 21:37 | #318 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 765
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
http://www.e-medest.pl/product_info....oducts_id=6205 wiec nadal sie da generalnie jak sie pomysli o tym, ze to na 3 miesiace to cena nie jest taka zla |
|
2013-08-03, 21:42 | #319 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
uuu no niezła cena, nigdy nie słyszałam o tym leku, on jest bez recepty? Ja bym chyba bała się go stosować bez konsultacji z kompetentną osobą
|
2013-08-03, 22:00 | #320 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 765
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
to nie jest lek to powiedzmy, ze kosmetyk o ile mozna tak to nazwac
to mniej wiecej ta sama polka co vichy...generalnie do kupienia w aptekach tu nie ma specjalnie co konsultowac powiedzmy, ze to wcierka - cos jak aminexil od vichy http://www.ducray.com.pl/hair/wypadanie-wlosow.html http://www.vichy.pl/dercos/zakres/r510.aspx z tym, ze mi nigdy nic z vichy nie podpasowalo Edytowane przez quleczka Czas edycji: 2013-08-03 o 22:04 |
2013-08-03, 22:02 | #321 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
No może i tak Ja tego nigdzie jeszcze w aptece nie widziałam
|
2013-08-04, 05:59 | #322 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 35
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
możecie mi nie wierzyć. Ale ja widzę bardzo dużą różnice. Wcześniej mogłam pociągnąć włosy delikatnie nawet je poprawiając i cała garść mi zostawała a teraz może dwa na krzyż mi wypadną. Wcześniej stosowałam Belisse całe opakowanie ważyłam i nic mi nie pomogło. Szły hektolitry odżywek też nic nie pomagały ani żadne maseczki. A to mi pomogło. Problemy z włosami miałam od zawsze więc jestem pozytywnie zaskoczona że w końcu się znalazło coś co mi pomoże
|
2013-08-04, 09:03 | #323 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 167
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
a jak jest ze składem tego specyfiku?
|
2013-08-04, 09:45 | #324 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: psia buda
Wiadomości: 1 272
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Q napisałam, że coś co w zeszłym roku kosztowało 130zł, w tym samym miejscu kosztuje teraz 200zł. Co najprawdopodobniej znaczy, że w zeszłym roku w tym samym sklepie internetowym gdzie go kupiłaś kosztował 70-80zł.
|
2013-08-04, 16:11 | #325 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 765
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
---------- Dopisano o 17:08 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ---------- w jakim sensie? no mniej wiecej masz sklad podany np. na https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,3...antichute.html ---------- Dopisano o 17:11 ---------- Poprzedni post napisano o 17:08 ---------- Cytat:
Inna sprawa - pomysl jak te apteki zdzieraja...skoro tej aptece za 130zl tez jakims cudem nadal oplaca sie to sprzedawac |
||
2013-08-04, 20:49 | #326 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 436
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
dziewczyny, może któraś z was miała problem z wypadaniem włosów tylko i wyłącznie telogenowym? i czy może mi odpowiedzieć ile to może trwać? Za dwa tygodnie już minie rok odkąd się to u mnie zaczęło. Sporo czytałam o tym wypadaniu i przeważnie pisze, że włosy przestają wypadać do pół roku od usunięcia przyczyny. A u mnie to już trwa pół roku x2
|
2013-08-05, 06:23 | #327 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 2 746
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
A skąd wiesz,że to telogenowe? Miałaś robione badania w tym kierunku? Ja nie wiem czym się różni tolagenowy od androgenowego? Bo w plackowatym sa placki? Czyli sa 3 rodzaje lysin? A ja tak troche z innej beczki. Moze bylo o tym, ale nie chce mi sie szukac. Wczoraj z siostrą się zastanawiałyśmy bo jej też zaczęły kłaki lecieć i przejechałyśmy ręką włosy i wypadło kilka no i właśnie te włosy to są które wcześniej wypadły,ale się zaplątały o inne kłaki, czy po prostu one są tak słabe ,że przejechanie ręką wystarczy zeby je wyrwac?
__________________
WALCZĘ O WŁOSY |
|
2013-08-05, 09:22 | #328 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 436
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
[QUOTE=dzamatasi;42108931]A skąd wiesz,że to telogenowe? Miałaś robione badania w tym kierunku?
Ja nie wiem czym się różni tolagenowy od androgenowego? Bo w plackowatym sa placki? Czyli sa 3 rodzaje lysin? Pisałam, ze borykam się z wypadaniem telogenowym spowodowanym izotekiem to jest na 100% telogenowe. |
2013-08-05, 10:21 | #329 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 76
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Wygląda na to, że w moim przypadku wypadanie włosów było czynnikiem mającym zwrócić moją uwagę na fakt, że źle się dzieje z moim organizmem. Dzięki temu wątkowi dowiedziałam się, jakie badania należy zrobić, za co bardzo Wam dziękuję!
Najpierw odkryłam niedoczynność tarczycy (w czerwcu wyniki na granicy normy, teraz jeszcze gorzej, ale endo chciała poczekać z podaniem hormonu). Teraz jeszcze zbadałam testosteron i dheas i oba mam mocno podwyższone. To oznacza łysienie androgenowe? Jak się to leczy? |
2013-08-05, 10:44 | #330 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 2 292
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Luiza_Laura, a jakie badania zalecasz zrobić?
TSH, testosteron, prolaktyna. Coś jeszcze? |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:05.