Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-09-08, 22:14   #61
pchla_szachrajka87
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 96
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

Cytat:
Napisane przez klaudusk_a Pokaż wiadomość
asienka_1005 no moja Zuzia będzie sypała kwiatki a mój o kilka miesięcy starszy chrzestniak będzie niósł obrączki taki mamy plan
super pomysł, a nie miałaś problemu z księdzem że "nie po bożemu"? moi znajomi jak poszli prosić o ślub z córeczką(3latka), to proboszcz gniewnie zapytał " a kto wam dziecko ochrzcił?!". Ale i tak dał im ślub. Ja tam nie mam nic przeciwko, przecież to dobrze że młodzi mimo wspólnego życia decydują się na ślub ale jak widać nie do każdego to przemawia...
pchla_szachrajka87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 06:34   #62
paskudas
Zadomowienie
 
Avatar paskudas
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 355
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

dobrze, że czasy surowego panowania Kościoła się kończą. Bo nie ochrzci, bo nie da ślubu.. jejku kiedyś to ludzie mieli problem :/
__________________
She believed she could....
paskudas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 06:52   #63
klaudusk_a
Zakorzenienie
 
Avatar klaudusk_a
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

Cytat:
Napisane przez pchla_szachrajka87 Pokaż wiadomość
super pomysł, a nie miałaś problemu z księdzem że "nie po bożemu"? moi znajomi jak poszli prosić o ślub z córeczką(3latka), to proboszcz gniewnie zapytał " a kto wam dziecko ochrzcił?!". Ale i tak dał im ślub. Ja tam nie mam nic przeciwko, przecież to dobrze że młodzi mimo wspólnego życia decydują się na ślub ale jak widać nie do każdego to przemawia...
Problemu nie było tylko myślał że chcemy w jednym dniu wziąć ślub i ochrzcić dziecko, ale powiedzieliśmy że w tamtym roku była chrzczona u TŻ w parafii. A co do ślubu to w mojej parafii jest za dużo par młodych z dziećmi więc ksiądz będąc surowym nie mógłby dopuścić za wielu młodych par do ślubu a tak w ogóle to proboszcz który zapisywał nam ślub to ja się u niego spowiadałam przed chrztem Zuzi i u spowiedzi powiedziałam że mam nieślubne dziecko więc on raczej się nie zdziwił
__________________

Zapraszam na mój blog
http://kikalifestyle.blogspot.com/
klaudusk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 07:49   #64
paskudas
Zadomowienie
 
Avatar paskudas
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 355
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

klaudusk_a - cieszę się, że tak wszystko ładnie się układa. Ja właśnie dziś uświadomiłam sobie, że od naszych zaręczyn minęło pół roku, a my w s umie nic nie ustaliliśmy...zaczyna mnie to martwić chyba...
Nigdy nie namawiałam mojego faceta na pierścionek, ani moi rodzice, ani jego. Wogóle się go nie spodziewałam. Ale gdy nasi rodzice zaczęli planować w przypływie radości- jego zapał opadł. I w takim stanie jest do dnia dzisiejszego... mówi, że przez naszą obecną sytuację nic nie chce planować (ekonomiczną niestety). Ale ja nie chce być wieczną narzeczoną. Nigdy go na nic nie naciskałam, ale zaznaczyłam, że wolę żeby oświadczył się kiedyś tam późno i od razu to wszystko zaplanować i mieć " z głowy", niż szybko i czekać na ślub 4 lata..
Chyba mi się robi mocno przykro
__________________
She believed she could....
paskudas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 08:24   #65
klaudusk_a
Zakorzenienie
 
Avatar klaudusk_a
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

Cytat:
Napisane przez paskudas Pokaż wiadomość
klaudusk_a - cieszę się, że tak wszystko ładnie się układa. Ja właśnie dziś uświadomiłam sobie, że od naszych zaręczyn minęło pół roku, a my w s umie nic nie ustaliliśmy...zaczyna mnie to martwić chyba...
Nigdy nie namawiałam mojego faceta na pierścionek, ani moi rodzice, ani jego. Wogóle się go nie spodziewałam. Ale gdy nasi rodzice zaczęli planować w przypływie radości- jego zapał opadł. I w takim stanie jest do dnia dzisiejszego... mówi, że przez naszą obecną sytuację nic nie chce planować (ekonomiczną niestety). Ale ja nie chce być wieczną narzeczoną. Nigdy go na nic nie naciskałam, ale zaznaczyłam, że wolę żeby oświadczył się kiedyś tam późno i od razu to wszystko zaplanować i mieć " z głowy", niż szybko i czekać na ślub 4 lata..
Chyba mi się robi mocno przykro
Nie martw się, u mnie było to samo.
Najpierw długo od narodzin córki czekałam na pierścionek, pózniej oświadczył mi się w lutym i na tym stanęło.
Dopiero kiedy jego mama w lipcu wróciła z Niemiec to powiedziała mu (zresztą moi rodzice również), że jesli chcemy brać ślub za rok to trzeba wszystko planować i szykować i uwierz mi, nawet wtedy się do tego nie garnął.Dopiero kiedy pojechaliśmy obejrzeć salę i wpłaciliśmy zaliczkę to okazało się, że wszystko trzeba szybko ustalić bo bardzo wcześnie są terminy zamawiane.
Ale teraz wyjechał do końca grudnia a nawet nie mam fotografa (o czym mu mówiła jeszcze przed Jego wyjazdem, ale jakoś się tym nie przejął) a orkiestrę też wybrałam sama.
Więc taka jest chyba natura facetów, że nie myślą tak jak my o takich poważnych sprawach
__________________

Zapraszam na mój blog
http://kikalifestyle.blogspot.com/
klaudusk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 08:33   #66
Ifwka
Zakorzenienie
 
Avatar Ifwka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 190
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

Cytat:
Napisane przez M_ilkaa Pokaż wiadomość
witam. ja uwazam ze 20tys. za wesele to nie duzo. my mniej wiecej tyle zapłacimy za całosc i jakos specjalnie nie nadszarpnie to naszego budżetu. Zaznaczam że oboje mamy około 30 lat,pracujemy, zarabiamy i wiekszość pieniedzy na wesele to nasze oszczedności a nie rodziców.
Podobnie my, ~30 lat, pracujemy, za wszystko płaciliśmy sami, częściowo na bieżąco z wyplaty (suknia, garnitur, zaliczki, obrączki), częsciowo z odłożonych na ten cel pieniędzy. Bez żadnych kredytów, pożyczek. Licząc absolutnie wszystkie wydatki, wesele kosztowało nas około 25 tyś. Z prezentów mieliśmy 20 tyś, po opłaceniu wszystkiego troszkę jeszcze zostało.

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Cytat:
Napisane przez dr_ka Pokaż wiadomość
Też sobie zadałam to pytanie i odpowiedź brzmiała: absolutnie NIE!
Nie chciałam szopki, błogosławieństwa, sukni bezy, zespołu, oczepin i żenujacych zabaw. Było skromnie, gustownie i z klasą. Nie zmieniłabym z tego dnia kompletnie niczego!
Ja miałam wesele na 90 osób, było błogosławieństwo, fajny zespół, śmieszne oczepiny i nikt nie uważał tego za szopkę. Wszyscy świetnie się bawili a my nie żałujemy że zdecydowaliśmy się na robienie wesela.

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Cytat:
Napisane przez zirarel Pokaż wiadomość
Wszystko chyba zalezy od tego jaką imprezę robisz. Weselicho jakoś zawsze=wóda+przypałowa muzyka+"mądre polakow rozmowy". My planujemy obiad na jakies 20 osób, do tego nie trzeba wódki. Ale przyznam, większośc na hasło "wesele bez wódki" reaguje "ale jak to?!". Ja się tylko zastanawiam czy goście przychodzą świętować z Młodymi i cieszyć sie ich szczęściem czy nażreć, nachlać i wybawić

kurcze, trochę odbiegłam od tematu wątku. nie bijcie!
Zacznijmy od tego że obiad dla 20 osób to nie jest wesele nawet jeżeli byłaby muzyka, więc nie można mówić że "wesele bez wódki".
Więc jeżeli tak chcecie to walczcie o swoje.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9hyjkcm7lm.png
22.05.2008
14.08.2011
19.02.2013 - Oliwka
Ifwka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 08:36   #67
paskudas
Zadomowienie
 
Avatar paskudas
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 355
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

Trochę mnie pocieszyłaś ale jakoś coraz bardziej o tym myślę i szczerze mówiąc to juz mi się nawet odechciało to całe i planowanie i załatwianie..
będę sobie biernie czekać, ale jak jego najdzie na załatwianie tego to ja mu pokażę jak wtgląda bycie olewanym...;(
__________________
She believed she could....
paskudas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-09-09, 08:41   #68
Ifwka
Zakorzenienie
 
Avatar Ifwka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 190
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

Cytat:
Napisane przez paskudas Pokaż wiadomość
W sumie dekorację kościoła mogę zrobić z siostrami, tak samo jak bukiety (wszystkie trzy jesteśmy dość artystyczne ) Zawsze to zostanie parę zlotych, a wiadomo, że jak się rzuci, że coś jest "ślubne" to cena od razu idzie w górę...
Dokładnie. ja bukiety, butonierki itp, robiłam sama i kosztowało mnie to 150zł ( dwa bukiety, 4 butonierki, 2 korsarze ne rękę i jakies tam kwiaty do domu, wszystko kupione na giełdzie kwiatowej).

Nie wiem z jakiej miejscowości pochodzisz, bo można tez zaoszczędzić na fryzjerze, makijażu, paznokciach, oczywiście jesżeli nie chcesz sama robić. Ja za fryzurę ślubną zapłaciłam 5o zł, i to jeszcze fryzjerka przyjęła mnie w niedzielę. Był to mały zakład w małej miejscowości ale dziewczyna super czesze. Podobnie było z malowaniem i paznokciami, które robiła koleżanka siostry.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9hyjkcm7lm.png
22.05.2008
14.08.2011
19.02.2013 - Oliwka
Ifwka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 08:44   #69
klaudusk_a
Zakorzenienie
 
Avatar klaudusk_a
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

Cytat:
Napisane przez paskudas Pokaż wiadomość
Trochę mnie pocieszyłaś ale jakoś coraz bardziej o tym myślę i szczerze mówiąc to juz mi się nawet odechciało to całe i planowanie i załatwianie..
będę sobie biernie czekać, ale jak jego najdzie na załatwianie tego to ja mu pokażę jak wtgląda bycie olewanym...;(
No ja tak długo czekałam na pierścionek, dziecko się urodziło i różnie między nami było, ale wesele i ślub planowaliśmy
Zresztą mój tata bardzo przeżywał, że nie zaplanowaliśmy od razu wesela tyle, że to była nasza decyzja.
A jeśli chodzi o załatwianie to do tej pory mój TŻ nie przejmuje się tym wszystkim jak ja czy nasi rodzice, ale niestety nie będę Go na siłę do niczego zmuszać chociaż przykro się robi jeżeli Ty wkładasz w coś wszystkie swoje siły a druga osoba przechodzi obok tego obojętnie...

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Cytat:
Napisane przez Ifwka Pokaż wiadomość
Dokładnie. ja bukiety, butonierki itp, robiłam sama i kosztowało mnie to 150zł ( dwa bukiety, 4 butonierki, 2 korsarze ne rękę i jakies tam kwiaty do domu, wszystko kupione na giełdzie kwiatowej).

Nie wiem z jakiej miejscowości pochodzisz, bo można tez zaoszczędzić na fryzjerze, makijażu, paznokciach, oczywiście jesżeli nie chcesz sama robić. Ja za fryzurę ślubną zapłaciłam 5o zł, i to jeszcze fryzjerka przyjęła mnie w niedzielę. Był to mały zakład w małej miejscowości ale dziewczyna super czesze. Podobnie było z malowaniem i paznokciami, które robiła koleżanka siostry.
Ja też planuję bukiety i butonierki robić sama a kwiaty zakupić na giełdzie, a co do paznokci też mam koleżankę która wezmie mniej niż w salonie, to samo z fryzurą, jestem z małej miejscowości i tam się będę czesać bo jednak w większych miastach to się cenią
__________________

Zapraszam na mój blog
http://kikalifestyle.blogspot.com/
klaudusk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 08:47   #70
Ifwka
Zakorzenienie
 
Avatar Ifwka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 190
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

Cytat:
Napisane przez paskudas Pokaż wiadomość
asienka_1005 i klaudusk_a - nie zostało Wam już tak dużo czekania ten rok pewnie szybciutko zleci
Dzięki za obszerne rady- na pewno postaram się je wykorzystać.
Heh ci księża to potrafią cyrk odstawić ... oni to czasami się popiszą...
Ja w ramach oszczędności będę szyć sukienkę. Znam krawcowe, które jednocześnie prowadzą komisy i jeśli się chce to po ślubie odkupują sukienkę za połowę ceny Kuzynka tam szyje wyliczyła jej krawcowa sukienkę za 1000zł i jeszcze od niej potem odkupić ma za 500zł
Co do sukni to ja kupiłam używaną, na prawdę nic jej nie brakowało, nie była zniszczona a wyglądała jak szyta na mnie. Gdybym nie znalazła uzywanej kupiłabym nową bo w tej kwestii nie zamierzałam oszczędzać, ale skoro mi się udało znaleźć to dlaczego nie.
Jak ktoś chce nową niech uważa na wyprzedaże. Ja przegapiłam suknię która strasznie mi się podobała i na wyprzedaży kosztowała 1200 zł, tyle o dziewczyny chciały za używaną.

Na pewno nie można oszczędzać na jedzeniu, (co prawda 7 dań gorących to duża przesada) bo u nas goście do tej pory wspominają jedzenie, że super, pyszne było itp.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9hyjkcm7lm.png
22.05.2008
14.08.2011
19.02.2013 - Oliwka
Ifwka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 08:53   #71
klaudusk_a
Zakorzenienie
 
Avatar klaudusk_a
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

Ja też właśnie planuję w zimie polować na wyprzedaże sukien, zresztą wybieram się na targi ślubne w listopadzie to może tam będą ogłaszane takie okazje
__________________

Zapraszam na mój blog
http://kikalifestyle.blogspot.com/
klaudusk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-09-09, 08:58   #72
asienka_1005
Raczkowanie
 
Avatar asienka_1005
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 406
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

Cytat:
Napisane przez klaudusk_a Pokaż wiadomość
No ja tak długo czekałam na pierścionek, dziecko się urodziło i różnie między nami było, ale wesele i ślub planowaliśmy
Zresztą mój tata bardzo przeżywał, że nie zaplanowaliśmy od razu wesela tyle, że to była nasza decyzja.
A jeśli chodzi o załatwianie to do tej pory mój TŻ nie przejmuje się tym wszystkim jak ja czy nasi rodzice, ale niestety nie będę Go na siłę do niczego zmuszać chociaż przykro się robi jeżeli Ty wkładasz w coś wszystkie swoje siły a druga osoba przechodzi obok tego obojętnie...

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------



Ja też planuję bukiety i butonierki robić sama a kwiaty zakupić na giełdzie, a co do paznokci też mam koleżankę która wezmie mniej niż w salonie, to samo z fryzurą, jestem z małej miejscowości i tam się będę czesać bo jednak w większych miastach to się cenią
W moim przypadku było tak, że po zaręczynach to ja musiałam wziąć sprawy w swoje ręce, bo mój Tż chyba nie za bardzo zdawał sobie sprawę z tego, czym jest załatwianie wesela i jakie terminy w tym przypadku obowiązują.
Pod koniec lutego- po zaręczynach- rezerwowaliśmy salę i ten termin, który mamy ustalony, był ostatnim wolnym w okresie letnim!
Rodzice Tż- ta wciąż mówili, że jeszcze jest czasu a czasu... Dobrze, że ich nie posłuchałam i zmotywowałam Narzeczonego do działania, bo tak- albo byśmy mieli ślub za dwa lata, albo byśmy brali taką salę i wszystko inne, co zostało (a niekoniecznie to, co nam się podoba).
Zawsze cieszyła mnie postawa mojej Mamy- załatwiać trzeba od razu
A Tż wtedy też zauważył i później mi dziękował, że go "zmusiłam" do podpisywania umów na ponad rok przed ślubem, bo teraz mamy święty spokój Z pieniędzmi jest różnie, nam się nie przelewa, dlatego własnie od tego czasu objęliśmy wspólny front i chcemy tak zorganizować wesele, żebyśmy byli zadowoleni zdając sobie sprawę, że nie trzeba mieć wszystkiego

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------

Cytat:
Napisane przez pchla_szachrajka87 Pokaż wiadomość
super pomysł, a nie miałaś problemu z księdzem że "nie po bożemu"? moi znajomi jak poszli prosić o ślub z córeczką(3latka), to proboszcz gniewnie zapytał " a kto wam dziecko ochrzcił?!". Ale i tak dał im ślub. Ja tam nie mam nic przeciwko, przecież to dobrze że młodzi mimo wspólnego życia decydują się na ślub ale jak widać nie do każdego to przemawia...
To ja Wam opowiem "fajną" rzecz.
Mój Brat miał dwójkę nieślubnych dzieci. Gdy urodziło się pierwsze, poszli do proboszcza i prosili o chrzest.
Co powiedział ów ksiądz? Że mój Brat nie jest ojcem! Bo "prawdziwy ojciec nie ma dzieci z nieprawego łoża" i że udzieli chrztu, ale Brat ma się nie pokazywać w kościele na chrzcie!
A co tam, był rzecz jasna. Ale proboszcz aż się gotował.
Drugie dziecko chrzcił już inny proboszcz- ten sam, który udzielał im po paru latach ślubu. I stwierdził tylko, że najważniejsze, że rodzina przetrwała a nie nakazy na pokaz...
__________________
"Bezapelacyjnie... do samego końca- mojego lub jej..."


http://s7.suwaczek.com/20120609290113.png

Edytowane przez asienka_1005
Czas edycji: 2011-09-09 o 09:00
asienka_1005 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 09:09   #73
klaudusk_a
Zakorzenienie
 
Avatar klaudusk_a
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

Cytat:
Napisane przez asienka_1005 Pokaż wiadomość
W moim przypadku było tak, że po zaręczynach to ja musiałam wziąć sprawy w swoje ręce, bo mój Tż chyba nie za bardzo zdawał sobie sprawę z tego, czym jest załatwianie wesela i jakie terminy w tym przypadku obowiązują.
Pod koniec lutego- po zaręczynach- rezerwowaliśmy salę i ten termin, który mamy ustalony, był ostatnim wolnym w okresie letnim!
Rodzice Tż- ta wciąż mówili, że jeszcze jest czasu a czasu... Dobrze, że ich nie posłuchałam i zmotywowałam Narzeczonego do działania, bo tak- albo byśmy mieli ślub za dwa lata, albo byśmy brali taką salę i wszystko inne, co zostało (a niekoniecznie to, co nam się podoba).
Zawsze cieszyła mnie postawa mojej Mamy- załatwiać trzeba od razu
A Tż wtedy też zauważył i później mi dziękował, że go "zmusiłam" do podpisywania umów na ponad rok przed ślubem, bo teraz mamy święty spokój Z pieniędzmi jest różnie, nam się nie przelewa, dlatego własnie od tego czasu objęliśmy wspólny front i chcemy tak zorganizować wesele, żebyśmy byli zadowoleni zdając sobie sprawę, że nie trzeba mieć wszystkiego

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:54 ----------



To ja Wam opowiem "fajną" rzecz.
Mój Brat miał dwójkę nieślubnych dzieci. Gdy urodziło się pierwsze, poszli do proboszcza i prosili o chrzest.
Co powiedział ów ksiądz? Że mój Brat nie jest ojcem! Bo "prawdziwy ojciec nie ma dzieci z nieprawego łoża" i że udzieli chrztu, ale Brat ma się nie pokazywać w kościele na chrzcie!
A co tam, był rzecz jasna. Ale proboszcz aż się gotował.
Drugie dziecko chrzcił już inny proboszcz- ten sam, który udzielał im po paru latach ślubu. I stwierdził tylko, że najważniejsze, że rodzina przetrwała a nie nakazy na pokaz...

No moja mama też na szczęście zwerbowała całą rodzinę do tego aby wszystko od razu załatwić i dzięki Bogu bo inaczej wszystko byłoby zajęte (nawet godziny ślubu były już niektóre pozajmowane)

A co do księdza to niezła historia, szczerze to nie spotkałam się nigdy z czymś takim, ksiądz tylko prze chrztem zapytał czy planujemy ślub i jak nam się układa, ale nie było żadnego problemu żeby ochrzcić, a nawet pozwolił nam na chrzest w sobotę a nie w niedzielę i nie kazał płacić, ale TŻ dał 100zł
__________________

Zapraszam na mój blog
http://kikalifestyle.blogspot.com/
klaudusk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 09:14   #74
asienka_1005
Raczkowanie
 
Avatar asienka_1005
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 406
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

Cytat:
Napisane przez klaudusk_a Pokaż wiadomość
No moja mama też na szczęście zwerbowała całą rodzinę do tego aby wszystko od razu załatwić i dzięki Bogu bo inaczej wszystko byłoby zajęte (nawet godziny ślubu były już niektóre pozajmowane)

A co do księdza to niezła historia, szczerze to nie spotkałam się nigdy z czymś takim, ksiądz tylko prze chrztem zapytał czy planujemy ślub i jak nam się układa, ale nie było żadnego problemu żeby ochrzcić, a nawet pozwolił nam na chrzest w sobotę a nie w niedzielę i nie kazał płacić, ale TŻ dał 100zł
Nasz były proboszcz to dość "dziwny" człowiek... Nerwów napsuł nam co nie miara..

Z tymi terminami to jest tak ciężki temat, że szok. Dobrze, że my byliśmy już jakoś określeni- gdzie chcemy wesele, kto ma grać. Tylko z kamerzystą mieliśmy problem. Ale nas oświeciło i znaleźliśmy super faceta, który pracuje w tvp bydgoszcz i mieszka okno w okno z moją Mamą. Przemiły człowiek, który zrobi nam taką płytkę, jaką zawsze chcieliśmy.
__________________
"Bezapelacyjnie... do samego końca- mojego lub jej..."


http://s7.suwaczek.com/20120609290113.png
asienka_1005 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 09:24   #75
paskudas
Zadomowienie
 
Avatar paskudas
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 355
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

U mnie moja mama próbowała wziąć sprawy planowania w swoje ręce i trochę to przyspieszyć ale Tż się zaczął burzyć. No i jakoś stanęłam po jego stronie. Ale nie wiedziałam, że to będzie aż tyle !! trwało!
U nas sale te ładne (na sezon ślubny czyli maj- wrzesień) są rezerwowane 2 lata do przodu! (a też jestem spod Lublina).
Ale dobrze wiedzieć, że nie tylko mój facet jest taki oporny :/
Z tymi pomysłami na oszczędzanie- macie dużo racji, i z sukienkami i paznokciami, i z kwiatami jeśli się chce to na prawdę można mocno zbić koszty!
A z tym planowaniem jeszcze... pamiętam jak na początku mój tata bardzo się cieszył i rozpowiadał wszystkim. Teraz już nic nie mówi jak widzi jak to się toczy

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Hehehe ale z tymi wielebnymi to jazdy są...
Jak się to czyta to aż nieprawdopodobne czasami, aczkolwiek "głównym bohaterom" na pewno nie było do śmiechu!
__________________
She believed she could....
paskudas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 09:33   #76
klaudusk_a
Zakorzenienie
 
Avatar klaudusk_a
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

paskudas mój tata jak widział, że nie garniemy się (tzn mój TŻ) do planowania wesela to już nam dogryzał, że się przyzwyczaimy żyć na kocią łapę i ze ślubu nic nie wyjdzie ale się postawiliśmy i wszystko ładnie załatwiłam, ale ciężko z nim było, zresztą nie mógł długo zrozumieć, że nie chcemy ślubu od razu kiedy dowiedzieliśmy się, że jestem w ciąży (nie krzyczał, nie burzył się ale był nieusatysfakcjonowany)
__________________

Zapraszam na mój blog
http://kikalifestyle.blogspot.com/
klaudusk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 09:36   #77
paskudas
Zadomowienie
 
Avatar paskudas
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 355
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

Macie może jakieś delikatne sposoby "ruszenia" tego tematu?
Tak żeby Tż nie czuł się zmuszany/przytłoczony/naciskany?
Bo mi frustracja narasta i czuję, że niedługo wybuchne i go uduszę!:klotnia :

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Cytat:
Napisane przez klaudusk_a Pokaż wiadomość
paskudas mój tata jak widział, że nie garniemy się (tzn mój TŻ) do planowania wesela to już nam dogryzał, że się przyzwyczaimy żyć na kocią łapę i ze ślubu nic nie wyjdzie ale się postawiliśmy i wszystko ładnie załatwiłam, ale ciężko z nim było, zresztą nie mógł długo zrozumieć, że nie chcemy ślubu od razu kiedy dowiedzieliśmy się, że jestem w ciąży (nie krzyczał, nie burzył się ale był nieusatysfakcjonowany)
To chyba dla pokolenia naszych rodziców jest lekką normą: ciąża=ślub, najlepiej w ciągu miesiąca!
Byłaś bardzo odważna stawiając się im. Ja wiem, że zrobiłabym tak samo! Aczkolwiek kiedy ma się tyle osób nie po swojej stronie musi być ciężko. A i dobrze, że rodzice zaakceptowali Waszą decyzję!
__________________
She believed she could....
paskudas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 09:38   #78
klaudusk_a
Zakorzenienie
 
Avatar klaudusk_a
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

Cytat:
Napisane przez paskudas Pokaż wiadomość
Macie może jakieś delikatne sposoby "ruszenia" tego tematu?
Tak żeby Tż nie czuł się zmuszany/przytłoczony/naciskany?
Bo mi frustracja narasta i czuję, że niedługo wybuchne i go uduszę!:klotnia :

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------



To chyba dla pokolenia naszych rodziców jest lekką normą: ciąża=ślub, najlepiej w ciągu miesiąca!
Byłaś bardzo odważna stawiając się im. Ja wiem, że zrobiłabym tak samo! Aczkolwiek kiedy ma się tyle osób nie po swojej stronie musi być ciężko. A i dobrze, że rodzice zaakceptowali Waszą decyzję!
Moja i TŻ-ta mama od razu powiedziały, że jeżeli chcemy ślub i wesele to zorganizują ale jeśli nie chcemy to lepiej poczekać niż po roku brać rozwód, tym bardziej, że jesteśmy w bardzo młodym wieku a dziecko było "niespodzianką" z wakacji

A co do TŻ-ta to mi pomogli w przekonaniu Go moi rodzice i Jego mama, a pózniej ja sama zaczęłam mu opowiadać jaką chciałbym suknię, pierwszy taniec, zdjęcia itp i chyba sam zaczął marzyć o tym jak ma wyglądać nasz dzień, zresztą zauważył jak mi na tym zależy i że bardzo to przeżywam
__________________

Zapraszam na mój blog
http://kikalifestyle.blogspot.com/
klaudusk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 09:43   #79
paskudas
Zadomowienie
 
Avatar paskudas
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 355
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

Dziś mamy się spotkać może coś ruszę w tym temacie. Spora część znajomych i rodziny wie o tym fakcie i kiedy pytają się mnie/nas czy już W KOŃCU mamy COKOLWIEK zaplanowane robi mi się przykro bo za każdym razem muszę mówić "nie" i wymyślać jakieś durne wymówki!
Sorki, ze tak tym męczę ale na prawdę mam problem
__________________
She believed she could....
paskudas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-09-09, 09:49   #80
klaudusk_a
Zakorzenienie
 
Avatar klaudusk_a
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

Cytat:
Napisane przez paskudas Pokaż wiadomość
Dziś mamy się spotkać może coś ruszę w tym temacie. Spora część znajomych i rodziny wie o tym fakcie i kiedy pytają się mnie/nas czy już W KOŃCU mamy COKOLWIEK zaplanowane robi mi się przykro bo za każdym razem muszę mówić "nie" i wymyślać jakieś durne wymówki!
Sorki, ze tak tym męczę ale na prawdę mam problem
U mnie przez 1,5 roku było to samo, rodzina, znajomi każdy aby pytał kiedy ślub a ja milczałam bo głupi było powiedzieć, że nic nie zaplanowane albo, że jeszcze nie dostałam pierścionka (chociaż dla wielu osób było oczywiste, że razem mieszkamy i mamy dziecko, więc niepotrzebnie czekam na pierścionek)
Też mi było przykro bo widziałam, że mojemu tacie też jest głupio jeżeli ktoś go o to pytał a nie wiedział co powiedzieć (tym bardziej że ja jestem najstarszą córką!)
I dopóki ja sama wszystkiego nie załatwiłam to by też nic nie ruszyło
TŻ wraca pod koniec grudnia a z wieloma sprawami nie możemy aż tyle czekać, dlatego wszystko załatwiam sama (trochę to smutne bo to w końcu NASZ wielki dzień a nie mój )
__________________

Zapraszam na mój blog
http://kikalifestyle.blogspot.com/
klaudusk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 10:05   #81
asienka_1005
Raczkowanie
 
Avatar asienka_1005
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 406
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

Dla mnie i mojego Narzeczonego mobilizacją była rozmowa. Żadne tupanie nogą, wymuszanie, podpytywanie.
Oboje doszliśmy do wniosku, że same zaręczyny są dla nas już jakąś decyzją.
Fakt, ślub to nie żart. Ale żartem nie są też zaręczyny.
Mam mnóstwo koleżanek, wśród których panuje moda na posiadanie narzeczonego. A gdy zostaną zapytane o ślub- "no, tak na 2015 rok", albo "jeszcze nie planujemy nic w tym kierunku".
My rozmawialiśmy, ze swojej strony mogę śmiało przyznać, że specjalnie wykonałam parę telefonów w kilka miejsc (sale, orkiestry), żeby pokazać jemu, że nie jest tak- chcę i mam. Planowanie ślubu wymaga logicznego podejścia (choć od chwili zaręczyn, gdy tylko myślę o sukni, świeżych pachnących kwiatach, całej uroczystości, to skaczę ze szczęścia jak moje dwa króliki).
I naprawdę warto szczerze pogadać o swoich oczekiwaniach.
__________________
"Bezapelacyjnie... do samego końca- mojego lub jej..."


http://s7.suwaczek.com/20120609290113.png
asienka_1005 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 10:07   #82
klaudusk_a
Zakorzenienie
 
Avatar klaudusk_a
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

Cytat:
Napisane przez asienka_1005 Pokaż wiadomość
Dla mnie i mojego Narzeczonego mobilizacją była rozmowa. Żadne tupanie nogą, wymuszanie, podpytywanie.
Oboje doszliśmy do wniosku, że same zaręczyny są dla nas już jakąś decyzją.
Fakt, ślub to nie żart. Ale żartem nie są też zaręczyny.
Mam mnóstwo koleżanek, wśród których panuje moda na posiadanie narzeczonego. A gdy zostaną zapytane o ślub- "no, tak na 2015 rok", albo "jeszcze nie planujemy nic w tym kierunku".
My rozmawialiśmy, ze swojej strony mogę śmiało przyznać, że specjalnie wykonałam parę telefonów w kilka miejsc (sale, orkiestry), żeby pokazać jemu, że nie jest tak- chcę i mam. Planowanie ślubu wymaga logicznego podejścia (choć od chwili zaręczyn, gdy tylko myślę o sukni, świeżych pachnących kwiatach, całej uroczystości, to skaczę ze szczęścia jak moje dwa króliki).
I naprawdę warto szczerze pogadać o swoich oczekiwaniach.

No właśnie trzeba facetowi pokazać, że organizacja wesela to nie jest tak w jeden dzień, tylko trzeba poświęcić dużo czasu i siły
__________________

Zapraszam na mój blog
http://kikalifestyle.blogspot.com/
klaudusk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 10:19   #83
asienka_1005
Raczkowanie
 
Avatar asienka_1005
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 406
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

Cytat:
Napisane przez klaudusk_a Pokaż wiadomość
No właśnie trzeba facetowi pokazać, że organizacja wesela to nie jest tak w jeden dzień, tylko trzeba poświęcić dużo czasu i siły
Dokładnie Mój chyba myślał- po namowie jego rodziców- że pójdzie po nowym roku w parę miejsc, wszystko załatwi i będzie cacy
A ja sobie nie wyobrażam tak odpękać kwestii ślubu
My mamy pełne wsparcie ze strony naszych rodzin (i jeśli chodzi o finanse, i o doradzenie), sami kupiliśmy tylko obrączki.
A chyba bym się zapłakała, jak bym jemu wtedy uległa i nic sama się nie postarała, a później okazałoby się, że nie mogę mieć takiego wesela, jakie chcę.
__________________
"Bezapelacyjnie... do samego końca- mojego lub jej..."


http://s7.suwaczek.com/20120609290113.png
asienka_1005 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 10:26   #84
klaudusk_a
Zakorzenienie
 
Avatar klaudusk_a
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

Cytat:
Napisane przez asienka_1005 Pokaż wiadomość
Dokładnie Mój chyba myślał- po namowie jego rodziców- że pójdzie po nowym roku w parę miejsc, wszystko załatwi i będzie cacy
A ja sobie nie wyobrażam tak odpękać kwestii ślubu
My mamy pełne wsparcie ze strony naszych rodzin (i jeśli chodzi o finanse, i o doradzenie), sami kupiliśmy tylko obrączki.
A chyba bym się zapłakała, jak bym jemu wtedy uległa i nic sama się nie postarała, a później okazałoby się, że nie mogę mieć takiego wesela, jakie chcę.
U mnie tak samo, moja mama dużo mi pomaga, bo niestety mama TŻ-ta jest za granicą, więc z mamą już ustaliłyśmy menu, teraz znalazłyśmy cukiernię a od nowego roku wpadniemy w wir poszukiwania sukni
Też mamy duże wsparcie, rodzice ogólnie za wszystko płacą, my to co będziemy mogli kupimy sami (ubranie dla nas, obrączki, fotograf itp.)
Ale jednak dobrze kiedy rodzice nad wszystkim czuwają i pomagają
__________________

Zapraszam na mój blog
http://kikalifestyle.blogspot.com/
klaudusk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 10:28   #85
asienka_1005
Raczkowanie
 
Avatar asienka_1005
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 406
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

Cytat:
Napisane przez klaudusk_a Pokaż wiadomość
U mnie tak samo, moja mama dużo mi pomaga, bo niestety mama TŻ-ta jest za granicą, więc z mamą już ustaliłyśmy menu, teraz znalazłyśmy cukiernię a od nowego roku wpadniemy w wir poszukiwania sukni
Też mamy duże wsparcie, rodzice ogólnie za wszystko płacą, my to co będziemy mogli kupimy sami (ubranie dla nas, obrączki, fotograf itp.)
Ale jednak dobrze kiedy rodzice nad wszystkim czuwają i pomagają
Oj tak, ja już też byłam w paru salonach i mam już upatrzoną tę jedyną
To chyba najprzyjemniejszy "moment" w przygotowaniach
__________________
"Bezapelacyjnie... do samego końca- mojego lub jej..."


http://s7.suwaczek.com/20120609290113.png
asienka_1005 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 10:39   #86
Ifwka
Zakorzenienie
 
Avatar Ifwka
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 4 190
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

Cytat:
Napisane przez paskudas Pokaż wiadomość


To chyba dla pokolenia naszych rodziców jest lekką normą: ciąża=ślub, najlepiej w ciągu miesiąca!
Byłaś bardzo odważna stawiając się im. Ja wiem, że zrobiłabym tak samo! Aczkolwiek kiedy ma się tyle osób nie po swojej stronie musi być ciężko. A i dobrze, że rodzice zaakceptowali Waszą decyzję!
U mnie w rodzinie tak właśnie było. Dziewczyna młodziutka 18 lat, kuzyn 24 i ciąża. Ciotka żeby się żenili bo co ludzie powiedzą. Jej ojciec tak samo chciał jąwypchac do męża żeby już alimenów na niąnie płacić. Przed ślubem było fajnie bo ciotka powtarzała cały czas mu że musi być miły żeby go dziewczyna lbuiła i chciała, a teraz po ślubie wszyscy maja w a ona się strasznie męczy. Jakby się nie chajtnęłi na pewno ni e byliby razem, jakoś by sobie poradziła (alimenty dla niej i dla dziecka) a może by kogos fajnego znalazła sobie.
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/bl9cdf9hyjkcm7lm.png
22.05.2008
14.08.2011
19.02.2013 - Oliwka
Ifwka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 10:47   #87
klaudusk_a
Zakorzenienie
 
Avatar klaudusk_a
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

Cytat:
Napisane przez asienka_1005 Pokaż wiadomość
Oj tak, ja już też byłam w paru salonach i mam już upatrzoną tę jedyną
To chyba najprzyjemniejszy "moment" w przygotowaniach
Ja właśnie nie mogę się doczekać tego momentu ale na razie czekam na jakieś wyprzedaże
__________________

Zapraszam na mój blog
http://kikalifestyle.blogspot.com/
klaudusk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 11:26   #88
paskudas
Zadomowienie
 
Avatar paskudas
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 355
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

No w końcu wróciłam
Rozmawiałam już tzn. zaczynałam coś wspominać o sali czy zespole, tak na prawdę delikatnie czy coś- że np. otworzyli nową salę w okolicy i może wybralibyśmy się ją obejrzeń. Usłyszałam tylko "nie naciskaj. Najpierw chcę ułożyć z pracą itp." tylko przez 2 lata to na pewno to ułoży
Achh suknia. Ja nawet o tym nie myśle jeszcze
__________________
She believed she could....
paskudas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 11:38   #89
klaudusk_a
Zakorzenienie
 
Avatar klaudusk_a
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Mała mieścina niedaleko Lublina :)
Wiadomości: 5 945
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

Cytat:
Napisane przez paskudas Pokaż wiadomość
No w końcu wróciłam
Rozmawiałam już tzn. zaczynałam coś wspominać o sali czy zespole, tak na prawdę delikatnie czy coś- że np. otworzyli nową salę w okolicy i może wybralibyśmy się ją obejrzeń. Usłyszałam tylko "nie naciskaj. Najpierw chcę ułożyć z pracą itp." tylko przez 2 lata to na pewno to ułoży
Achh suknia. Ja nawet o tym nie myśle jeszcze
Będzie dobrze, w końcu zrozumie, że trzeba się za to wziąć
__________________

Zapraszam na mój blog
http://kikalifestyle.blogspot.com/
klaudusk_a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-09, 11:47   #90
paskudas
Zadomowienie
 
Avatar paskudas
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 355
Dot.: Czy mi wogóle potrzebne jest to drogie wesele?

Dzięki mam nadzieję, że tak będzie....
__________________
She believed she could....
paskudas jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:23.