2014-04-25, 06:54 | #61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 268
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Pasazerowie byli rownie mocno oburzeni jak my o czym pisalam. Sami maja dzieci i wnuki. Pani z ktora ucial sobie pogawedke konduktor starala sie mu nie odpowiadac bo bylo to gadanie o pierdołach i ewidentnie na zlosc, zreszta jak wczesniej tez pisalam - gdyby nie to, ze wspolpasazerowie byli rownie oburzeni zachowaniem konduktorow i komentowali bynajmniej nie z sympatia dla nich - myslelibysmy, ze jestesmy przewrazliwieni. Ale skoro nie tylko nas to dotknelo, stwierdzilam, ze to nie bylo normalne zachowanie.
Starsza Pani dostala pomoc jak tylko otworzyla drzwi przedzialu, miala jedna malutka walizeczke i nie, nie wyskoczylismy "z ryjem" na nia, grzecznie uswiadomilismy, ze jest male dziecko z przedziale i spi. To ona "wyskoczyla z ryjem", cytat w pierwszym poscie. Rowniez pracuje w obsludze, dobre 10 lat i zawsze staram sie byc wyrozumiala dla osob mnie obslugujacych, ale wybaczcie - tu sie po prostu nie dalo. Ale widocznie wg niektorych faktycznie, nalezy pozwalac na chamstwo. Swoja droga - myslicie, ze dlaczego zalezalo nam na tym, zeby dziecko spalo? Zeby NIE PRZESZKADZALO INNYM PASAZEROM. Spoko, moglam pozwolic na glosne gadki i trzaskanie drzwiami a gdyby syn nie spal cala noc w pociagu i byl po prostu nieznosny (jak normalne dziecko, ktore chce spac a nie moze) to by sie pojawil inny temat na jakims innym forum - dziecko skakalo po calym przedziale, wrzeszczalo, nie dawalo spac, idiotyczni rodzice nie mogli sobie z nim poradzic jestem wykonczony i wsciekly. Ja sie pytam po prostu - komu przeszkadzalo moje spiace dziecko??? Ze na sile ktos probowal je obudzic? To nie robienie na zlosc? Wysłane z mojego GT-P5100 przy użyciu Tapatalka
__________________
|
2014-04-25, 07:02 | #62 | ||
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Cytat:
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
||
2014-04-25, 07:03 | #63 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 319
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Cytat:
|
|
2014-04-25, 07:16 | #64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 8 268
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
To szkoda, ze z nami nie jechalas.
Sent from my Lumia 625 using Tapatalk
__________________
|
2014-04-25, 07:41 | #65 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 319
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
A co ty myślisz, że nie jechałam nigdzie z dzieckiem Jechałam nie raz pociągiem przez noc (nawet sama z 8-miesięcznym), tylko mam tyle oleju w głowie, że wolałam dopłacić te 30zł za kuszetkę i nie stresować się tym, że ktoś będzie mi sprawdzał po nocy bilety albo hałasował
I nie zakładam wątków o tym, jak to chamscy ludzie na lotnisku mi nie pomagali, jak musiałam targać wózek z dzieckiem + bagaże sama po schodach |
2014-04-25, 07:56 | #66 |
Zadomowienie
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Współpasażerowie mogli się z wami zgadzać co do zachowania konduktorów bo wiedzieli, że spędzą z wami jeszcze przynajmniej kilka godzin i nie chcieli się z wami wdawać w jakieś dyskusje tyko dla spokoju się zgodzili z wami.
Poza tym konduktorzy mają to do siebie, że wchodzą głośno do przedziału wrzeszcząc 'bilety do kontroli!!' bez względu na to czy dziecko jest czy nie ma. A wdanie się w dyskusję z jedną z pasażerek też nie uważałabym za jakąś jego szczególną złosliwość. Największą głupotą było liczenie, że współpasażerowie i konduktorzy wykażą się zrozumieniem, że macie dziecko. Liczyć można tylko na siebie i to powinnaś wziąć pod uwagę jeszcze przed podróżą a nie teraz jesteś rozczarowana zachowaniem obcych osób. Ludzie są różni i nigdy nie wiesz na kogo trafisz wiec nie wiem dlaczego z góry zakładałaś, ze każdego będzie obchodzić to ze jedziecie z małym dzieckiem. |
2014-04-25, 09:23 | #67 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Cytat:
Na pewno złożyłabym skargę na nich.Nie mają prawa być chamskimi i zlośliwymi-to jest ich praca,do cholery!Można to było załatwić kulturalnie i z życzliwośćią, no ale po co?W ogóle to zachowywali się jak totalni gówniarze Mam zdanie podobne do Ilonkaczapela-dziecko ma więcej praw niż dorosły, bo ma inne wymagania, nie ma doświadczeń jak dorosły.Może nie rozumieć niektórych zachwaoń i się ich bać. Obowiązkiem dorosłych, nie tylko rodziców, jest minimalizowanie takich sytuacji.Ktoś ,kto tego nie rozumie, sam jeszcze chyba mentalnie nie dorósłJeśli widzę gdzieś śpiące dziecko, to nie będę darła japy,robiła wszystkiego ,żeby je obudzić, zdenerwować, czy przestraszyć,bo mi wolno no ludzieJako dorosła osoba, wiem ,że dziecko wymaga specjalnego traktowania. Poza tym to ciekawe, że niektórzy tak łatwo łykają złe zachowania innych w stosunku do własnych dzieci.Może jestem inna, ale jeśli ktoś zachowywałby się w stosunku do mojego dziecka jak ta banda idiotów, to skarga byłaby najmniejszą konsekwencją ich poczynań.Jestem matką i moje dziecko i jego potrzeby jest dla mnie priorytetem,a nie przytakiwanie jak ktoś pluje na jego potrzeby-sorrry, nie jestem ciepłą kluchą i swojego dziecka będę bronić przed chamstem.Tak, nawiasem mówiąc, ciekawe jak mój mąż by do tego podszedł,ale raczej mniej spokojnie niż ja A to wyliczanie autorce gdziep owinna podróżować i za ile-jest żałosne |
|
2014-04-25, 09:44 | #68 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Golgie zaraz się dowiesz, że jesteś roszczeniowa, bo wymagasz od innych, żeby zrobili coś, żeby umilić życie Tobie lub Twojemu dziecku.
Ja po lekturze wątku o OZM specjalnie obserwowałam potem ludzi. I na szczęście u mnie jest niewielu takich obrońców praw człowieka (człowiek =/= matka z dzieckiem); jak idę wąskim chodnikiem z wózkiem, to ludzie mi ustępują, w sklepie nikt nie ma pretensji, że wjechałam moją (jak to kiedyś ktoś pięknie określił) krową, a jak idę ścieżką ze śpiącym dzieckiem, to jak mija mnie mama z ryczącym maluchem, to mama go ucisza mówiąc: ciszej, dzidziuś śpi. I - NIESPODZIANKA - nikomu korona z głowy nie spadła Ludzie się do mojego dziecka uśmiechają, no normalnie inny świat |
2014-04-25, 09:52 | #69 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46170478]Golgie zaraz się dowiesz, że jesteś roszczeniowa, bo wymagasz od innych, żeby zrobili coś, żeby umilić życie Tobie lub Twojemu dziecku.
Ja po lekturze wątku o OZM specjalnie obserwowałam potem ludzi. I na szczęście u mnie jest niewielu takich obrońców praw człowieka (człowiek =/= matka z dzieckiem); jak idę wąskim chodnikiem z wózkiem, to ludzie mi ustępują, w sklepie nikt nie ma pretensji, że wjechałam moją (jak to kiedyś ktoś pięknie określił) krową, a jak idę ścieżką ze śpiącym dzieckiem, to jak mija mnie mama z ryczącym maluchem, to mama go ucisza mówiąc: ciszej, dzidziuś śpi. I - NIESPODZIANKA - nikomu korona z głowy nie spadła Ludzie się do mojego dziecka uśmiechają, no normalnie inny świat [/QUOTE] Roszczeniowa, bezczelna, mam OZm, jestem matką polką, mamuśką i co tam jeszczeAle przynajmniej nikt nie będziep o mnie i dziecku jeżdził jak po łysej kobyle Poza tym, gdybym była śiwadkiem sytuacji w jakiej była autorka,to sama też bym coś powiedziała tym kretynom. Edytowane przez golgie Czas edycji: 2014-04-25 o 09:53 |
2014-04-25, 09:53 | #70 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Ja powiem tak. Jadąc pociągiem nigdy nie śpię (pomijając podróż w wagonie sypialnym), bo boję się o swój bagaż i samą siebie. A żeby nie zasnąć, to jednak potrzebne jest jako takie światło, choćby małe. Nie prowadziłabym ożywionych dyskusji chcąc obudzić dziecko ani świeciła mu lampką po oczach, ale też nie zgodziłabym się na egipskie ciemności. Autorka napisała, że było przygaszone światło - i OK, dla mnie spoko. Wydaje mi się autorko, że za mocno to przeżyłaś. 12 godz jazdy, konduktor był 2 razy, jedna jakaś pani według Ciebie zachowała się za głośno, a tu święte oburzenie. Jeżdżę pociągami często i niestety te przedziały, gdzie się siedzi naprzeciwko siebie, nie za bardzo są dostosowane do spania. Ktoś przejdzie do toalety, potrąci czyjąś nogę albo musi obudzić, bo nie przejdzie po lesie nóg, otworzy te skrzypiące drzwi, potem je zamknie, potem znowu otworzy... Podróż pociągiem to rzadko kiedy luksus i tak samo jak matce z dzieckiem zdarzają się mrożące krew w żyłach historie, tak samo wielu innym pasażerom też. Konduktor zachował się niefajnie, ale ja z ich nieuprzejmością też się czasami spotykam. Ja o podróżach z matkami z dziećmi mogłabym całe książki pisać, ale uważam, że jeśli ktoś zachowuje się głupio, to zachowywał się zapewne i przed ciążą. Podejrzewam, że skoro konduktor był niemiły dla Ciebie, to dla innych pasażerów też (niekoniecznie z Twojego przedziału).
|
2014-04-25, 09:55 | #71 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Gdybym ja się tak zachowała w stosunku do klienta w pracy, to bym za długo już w niej nie popracowala:/
|
2014-04-25, 10:04 | #72 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Cytat:
Ja też pracowałam w obsłudze klienta, gdybym komuś na jakąkolwiek prośbę odpowiedziała: "pani żartuje" i odkrzyknęła do koleżanki: "słyszałaś, mamy tu niańczyć dzieci" - obojętnie jak by mnie klient nie zdenerwował, to bym od razu wylądowała na dywaniku. Mnie ta praca wykończyła psychicznie i nie chcę do takiej wracać, ale też nie chcę być tak traktowana, obojętnie gdzie. Sory dziewczyny, ale ile jest wątków na wizażu o nieprzyjemnym potraktowaniu (jednorazowym oczywiście) np. w sklepie, tam jakoś nikt się nie dziwi, że klient ma pretensje, wręcz przeciwnie. Tu mama z dzieckiem, roszczeniowa, więc można pojeździć, no nie? Edytowane przez ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Czas edycji: 2014-04-25 o 10:05 |
|
2014-04-25, 10:06 | #73 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Cytat:
zdecydowanie się zgadzam |
|
2014-04-25, 13:11 | #74 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 073
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Cytat:
Zreszta dziwi mnie ze konduktor nie ma malej latarki by bilet sprawdzic i ludziom nie przeszkadzac |
|
2014-04-25, 14:37 | #75 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 2 319
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
2014-04-25, 14:49 | #76 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 073
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Cytat:
czemu nie mozna? to ze sa chamy na swiecie nie znaczy ze nie mozna od innych oczekiwac kultury, wrecz trzeba szczegolnie od ludzi ktorzy pracuja z ludzmi. To ze ten facet jeszcze ma to prace jest wlasnie dlatego ze inni uwazaja to za norme. Jak by wystarczajaco skarg wplynelo na jego konto mam nadzieje ze by stracil prace lub zmienil swoje zachowanie. Edytowane przez OYE Czas edycji: 2014-04-25 o 14:55 |
|
2014-04-26, 12:38 | #77 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46170889]I to jest w porządku?[/QUOTE]
Napisałam: Cytat:
|
|
2014-04-26, 12:54 | #78 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Tylko że to, że Ty albo ktoś inny napisze na forum, że zachował się niefajnie nic nie zmieni.
A jak ktoś tak potraktowany faktycznie wniesie skargę, to może komuś to wreszcie da do myślenia. I dotyczy to niestety wciąż jeszcze wielu firm, urzędów, zakładów pracy. Przykładowo na FB strona, fanpejdż, nie wiem, jak to się nazywa przewoźnika na Śląsku - KZK GOP. I tam multum ludzi wypisuje, jak "wspaniale" zachowują się kierowcy (i nie tylko, absurdy są na wielu polach działalności tej firmy). Twórcy tej strony zawsze w jakiś sposób reagują, wyjaśniają. Nie wiem, na ile ma to realny wpływ na politykę firmy, ale lepiej zrobić coś, niż nie robić nic... Oczywiście zawsze trzeba wziąć pod uwagę, czy to przesada ze strony klienta/pasażera, czy faktyczny problem, ale założę się, że jeśli jest więcej skarg, to coś musi być na rzeczy... |
2014-04-26, 15:34 | #79 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Oczywiście zgadzam się z tym, że warto działać. Ale tak, jak to często jest tutaj podkreślane, że nikt nie głupieje po porodzie, tylko głupia matka była już głupią nie-matką, tak samo uważam, że pan konduktor jest osobą niekulturalną w ogóle i odzywa się chamsko nie tylko do matek, ale też do innych pasażerów (co oczywiście powinno się zgłaszać), a więc matki nie są żadną uciśnioną grupą.
|
2014-04-26, 15:55 | #80 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 277
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Pewnie skargę można złożyć zawsze...
przeczytałam jeszcze raz całą wypowiedź i jedynie to mi się nie podoba : "A ten zwraca sie do pierwszego (wrzeszczy przez pol wagonu) Tyyyyyyy, stary, tylko swiatla nie zapalaj i szeptem gadaj, bo dzieci nanczyc bedziemy!!!!! Po czym przepycha mojego meza zapala ostre swiatlo i wrzeszczy - bilety do kontroli. " Nie powinni komentować...choć jak dla mnie ta wypowiedz w ogóle bez ładu i składu jest, ten nowy konduktor krzyczał do starego, czy odwrotnie ? No i na czym polegało przepychanie się, bo korytarze w pociagu są wąskie także jak dla mnie każde przejście bez "przepraszam" to przepychanie. Co do całej reszty to uważam, że konduktorzy wykonywali swoje obowiązki. Ja przy świetle przygaszonym nic nie widzę, a co dopiero ktoś starszy..inna sprawa, że oni nie tylko sprawdzają bilety, także powinni wejść do przedziału i sprawdzić czy nie ma jakiegoś bagazu na który też powinnien być bilet, bo np. jak mąż autorki wyszedł i poprosił o sprawdzenie na korytarzu to mi by się zapaliła lampka ostrzegawcza, że to jakiś podstęp. A stwierdzenie, że ktoś wrzeszczy jest akurat dość subiektywne. Także jak dla mnie możnaby mieć zarzut do niepotrzebnego komentowania i tonu wypowiedzi ( czy przeklinali przy tym? ) Cała reszta moim zdaniem to po prostu wykonywanie obowiązków. invisible_01 dokładnie mam takie samo zdanie.
__________________
31.12.13 6.2.15 Edytowane przez maciejka1987 Czas edycji: 2014-04-26 o 15:57 |
2014-04-26, 17:37 | #81 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Ale jak ktoś inny podnosi raban, to jest: tak, tak, zgłoś to, idź do kierownika, itd., a jak odzywa sie matka, to sprzedawca/konduktor/urzędnik wykonuje swoje obowiązki a matka jest roszczeniowa. Nie pisze invisible o Twojej wypowiedzi tylko ogólnie o tym, jak takie wątki wyglądają.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2014-04-26, 17:52 | #82 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46190928]Ale jak ktoś inny podnosi raban, to jest: tak, tak, zgłoś to, idź do kierownika, itd., a jak odzywa sie matka, to sprzedawca/konduktor/urzędnik wykonuje swoje obowiązki a matka jest roszczeniowa. Nie pisze invisible o Twojej wypowiedzi tylko ogólnie o tym, jak takie wątki wyglądają.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE] Właśnie dlatego o niektórych matkach mówi się ze są dziwne - bo sobie wkręcaja takie bzdury. Tak, cały świat nienawidzi młodych matek i gdy tylko staruszka, student, policjant czy taksówkarz mają problem - wszyscy rzucają się na ratunek. A gdy chodzi matka, dodatkowo je gnoją. Boże plis wierzysz w to co piszesz? |
2014-04-26, 18:06 | #83 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46190928]Ale jak ktoś inny podnosi raban, to jest: tak, tak, zgłoś to, idź do kierownika, itd., a jak odzywa sie matka, to sprzedawca/konduktor/urzędnik wykonuje swoje obowiązki a matka jest roszczeniowa. Nie pisze invisible o Twojej wypowiedzi tylko ogólnie o tym, jak takie wątki wyglądają.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE] Naprawdę uważasz, że wszyscy nalegaliby na zgłoszenie obraźliwej rzeczy, gdyby chodziło o nastolatkę, dorosłego, czy osobę starszą, ale nie w przypadku matki? Właśnie taki czasami problem jest z rodzicami, że nadmiernie sobie wkręcają, że są tak uciśnioną grupą, że wszyscy są przeciwko nim i ich nienawidzą. Dziwi mnie to, bo ja tego nie zauważam, a mam dzieci w rodzinie, mam koleżanki z dziećmi, przebywam z nimi, wreszcie rozmawiałam z moimi rodzicami o ich doświadczeniach i naprawdę żadnej z tych osób jako rodzicom z dziećmi nie przydarzył się wyższy odsetek chamstwa doznanego od innych ludzi niż mnie czy komukolwiek innemu. |
2014-04-26, 18:17 | #84 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
No cóż, ja tak to widzę.
Nie nienawiść wobec rodziców, nie wyższy poziom chamstwa, ale podwójne standardy - inna oceny sytuacji, gdy opisuje ją osoba bezdzietna, a inna, gdy opisuje ją (szczególnie) matka; w tej drugiej sytuacji zawsze wysuwane są argumenty o roszczeniowości i wymaganiach z kosmosu. |
2014-04-26, 18:18 | #85 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;46191473]No cóż, ja tak to widzę.
Nie nienawiść wobec rodziców, nie wyższy poziom chamstwa, ale podwójne standardy - inna oceny sytuacji, gdy opisuje ją osoba bezdzietna, a inna, gdy opisuje ją (szczególnie) matka; w tej drugiej sytuacji zawsze wysuwane są argumenty o roszczeniowości i wymaganiach z kosmosu.[/QUOTE] to jest aż śmieszne :d jesteś nastolatką - czujesz że świat jest przeciw tobie z tego powodu przeciw tobie jesteś matką - czujesz że świat jest z tego powodu przeciw tobie jesteś osobą starszą - czujesz że świat jest z tego powodu przeciw tobie nie wierzę ze taka dorosła i dojrzała kobieta nie widzi pewnej prawidłowości w kręgu życia |
2014-04-26, 20:19 | #86 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Mam takie okresy w swoim życiu, kiedy jezdzę codziennie pociągiem i jestem tak padnięta, że przeważnie zasypiam I mnie kondukor budzi bardzo delikatnie, jak sprawdza bilety. A jakby mnie obudził wrzaskiem, to bym się wpieniła nie jeżdże w nocy, zaznaczam.
Mnie zastanawia to, że podniesiony głos konduktora jest uważany za normalny, co to ludzie głuchną jak wsiadają do pociągu? U mnie konduktorzy mówią wręcz przyciszonym głosem i każdy ich słyszy, dlaczego w Polsce muszą się drzeć? na pocieszenie autorce: Mieszkam obecnie w czymś w rodzaju hotelu, przed Świętami przyjechała tu grupa młodzieży na rekolekcje. Wracam sobie zmęczona nieziemsko do pokoju, jem kolację a tu słyszę jak pod drzwiami rozkłada mi sie zgraja ludzi w wieku od lat 15 i gadają, śmieją się, piszczą. Była godzina, mniej więcej, 20.00, myślę sobie: jak wybije 22.00 to im zrobię armagedon , bo chcę spać. A oni 5 minut przed 22.00 zwinęli się z własnej woli! Byłam w szoku i bardzo podbudowało to moją wiarę w ludzi Autorko, młodzież nam rośnie dość miła, miejmy nadzieję, że im to nie minie
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
2014-04-27, 09:56 | #87 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 3 257
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Autorko mnie dziwi ,że ze względu na swoje widzi mi się nie chciałaś przebywać z dzieckiem w przeznaczonym do tego przedziale. No sory ale to raczej o komfort dziecka powinnaś zadbać a nie o siebie. Argumenty pt. jak wyjść do toalety itp to wg bzdura, bo nie widzę problemu w skontaktowaniu się z mężem czy matką z prośbą o zmianę Ciebie. Jeśli może przebywać tam z dzieckiem jedna osoba spokojnie mogliście się zmieniać ,żeby nie siedzieć te 12 h w pojedynkę z dzieciakiem. Przecież nie jechałaś SAMA, a wagony w pociągach umożliwiają poruszanie się między nimi. Tak więc jak dla mnie bezsensownie sama sobie zorganizowałaś nerwową podróż.
Co do zachowania obsługi pociągu to i owszem podzielam zdanie ,że mogli zachować się poprawniej i jeśli Twoje odczucia odnośnie ich złośliwości popierali inni pasażerowie zlożyłabym skargę |
2014-04-27, 10:04 | #88 | |
ma zielone pojęcie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Cytat:
__________________
„Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”. Spock („Star Trek”) |
|
2014-04-27, 10:05 | #89 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Cytat:
Nie ma to jak szukać na siłę problemów.
__________________
|
|
2014-04-27, 10:13 | #90 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 183
|
Dot.: Podroz pociagiem z dzieckiem - spotkaliscie sie kiedys z taka niezyczliwoscia?
Cytat:
Widzę tu jedynie problem na siłę, naprawdę. Ja nie wiem jakimi Wy pociągami jeździcie, ale moje TLK jeździ głośno, jak przyjdzie konduktor i powie coś normalnym tonem to ja go nie słyszę. |
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:55.