!AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki

Notka

Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-08-09, 22:16   #1
Noc(nik)
Zadomowienie
 
Avatar Noc(nik)
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Planeta Ziemia, Polska
Wiadomości: 1 241

!AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja


Pewnie nie jedna z was ma problem z cerą. Studiowanie kwc, szukanie coraz skuteczniejszych kuracji nie jest nam obce Często jednak nasze metody nie przynoszą skutku. Możliwe też, że efekty są, ale przychodzi czas na odpoczęcie od wszelakich mazideł, szczególnie przy leczeniu trądziku. Trzeba dać skórze odpocząć, pozwolić się wyregulować. Szukam osób które chcą dać sobie urlop od chemii i stosować jak najdelikatniejszą pielęgnacje!
Co wy na to?

Mój arsenał jak na razie to krem Bambino i Nivea Poszukuję teraz jakiegoś żelu, mydła o jak najkrótszym składzie Pewnie coś z dziecięcego asortymentu?
__________________

Noc(nik) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-09, 22:31   #2
wysoka blondynka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: głucho... ciemno...
Wiadomości: 405
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

Cytat:
Napisane przez Noc(nik) Pokaż wiadomość
Pewnie nie jedna z was ma problem z cerą. Studiowanie kwc, szukanie coraz skuteczniejszych kuracji nie jest nam obce Często jednak nasze metody nie przynoszą skutku. Możliwe też, że efekty są, ale przychodzi czas na odpoczęcie od wszelakich mazideł, szczególnie przy leczeniu trądziku. Trzeba dać skórze odpocząć, pozwolić się wyregulować. Szukam osób które chcą dać sobie urlop od chemii i stosować jak najdelikatniejszą pielęgnacje!
Co wy na to?

Mój arsenał jak na razie to krem Bambino i Nivea Poszukuję teraz jakiegoś żelu, mydła o jak najkrótszym składzie Pewnie coś z dziecięcego asortymentu?
Trądzik + Bambino i Nivea = to musi mieć kiepski finał...

Delikatna pielęgnacja nie oznacza przecież rezygnacji z nowszych aptecznych kosmetyków. Pod warunkiem, że będą miały rozsądny skład, oczywiście.
__________________
Maja
wysoka blondynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-09, 23:38   #3
Elfia4
DOMator
 
Avatar Elfia4
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

Najprostszy skład to olej zimnotłoczony z winogron lub słonecznikowy + gliceryl cocoate, czyli tzw. olejek myjący, krótszego składu nie znajdziesz. Z kosmetyków o prostym składzie jest kilka dziecięcych, ale nie wzystko co dla dzieci jest dobre. Polecam zel babydream z rossmanna, żel lilliputz, hipp. Ewentualnie płyn do higiey intymnej facelle (też marka rossmannowska) Wszystkie nadaja sie do mycia ciała i twarzy.
Krem bambino tylko w wersji lżejszej, nivea cię prawdopodobnie zapcha koncertowo.
Zamiast tego polecam humektan - prosty skład i lekka konsystencja, krem liliputz (pod warunkiem, ze odpowiada ci zapach), olej z kwasem hialuronowym.
Jeśli składy moga być dłuższe to masz do wyboru szeroki wachlarz kosmetyków aptecznych i niektórych drogeryjnych. Do tego proste maseczki jak glinka zielona (sproszkowana glinka+woda) itp.
Urlop od chemii nie musi wcale oznaczać powrotu do pielęgnacji babć z czasów kiedy w sklepach tylko krem nivea stał na pólkach. Z babcinych sposobów lepsze są te na różne płukanki do włosów, maseczki z "kuchenych" produktów (o, przypomniała mi się tu maseczka z sody, z drożdży i różne inne). Do tego olej lub macerat do ciała zamiast balsamu o kilometorym składzie lub mleczko do ciała dla dzieci. Na wypryski np. olejek z drzewa herbacianego.
Przy okazji tu link do kremu, który akurat został zrecenzowany na KWC http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=3402
Niby dla dzieci, a z pełnym asortymentem parabenów w składzie. Na poczatku składu parafina i gliceryna, moze dobre dla podatnej na przesuszenia skóry dziecka, ale zmasakrują skórę trądzikową, do tego dimethicone czyli silikon. Tak więc nie wszytko co dla dzieci sprawdzi się jako alternatywa od chemii u dorosłych.
Elfia4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-10, 10:22   #4
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

Jesli dla dzieci to ja polecam serie babydream z Rossmanna. Bez parabenow, bez olejow mineralnych bez silikonow, a wersja extrasensitive nie zawiera takze glutenu.
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-10, 16:56   #5
Noc(nik)
Zadomowienie
 
Avatar Noc(nik)
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Planeta Ziemia, Polska
Wiadomości: 1 241
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

Cytat:
Napisane przez wysoka blondynka Pokaż wiadomość
Trądzik + Bambino i Nivea = to musi mieć kiepski finał...

Delikatna pielęgnacja nie oznacza przecież rezygnacji z nowszych aptecznych kosmetyków. Pod warunkiem, że będą miały rozsądny skład, oczywiście.
Oj nie zgodzę się. Oliwka Bambino naprawdę potrafi zdziałać cuda
__________________

Noc(nik) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-10, 17:00   #6
Noc(nik)
Zadomowienie
 
Avatar Noc(nik)
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Planeta Ziemia, Polska
Wiadomości: 1 241
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

Cytat:
Napisane przez Elfia4 Pokaż wiadomość
Najprostszy skład to olej zimnotłoczony z winogron lub słonecznikowy + gliceryl cocoate, czyli tzw. olejek myjący, krótszego składu nie znajdziesz. Z kosmetyków o prostym składzie jest kilka dziecięcych, ale nie wzystko co dla dzieci jest dobre. Polecam zel babydream z rossmanna, żel lilliputz, hipp. Ewentualnie płyn do higiey intymnej facelle (też marka rossmannowska) Wszystkie nadaja sie do mycia ciała i twarzy.
Krem bambino tylko w wersji lżejszej, nivea cię prawdopodobnie zapcha koncertowo.
Zamiast tego polecam humektan - prosty skład i lekka konsystencja, krem liliputz (pod warunkiem, ze odpowiada ci zapach), olej z kwasem hialuronowym.
Jeśli składy moga być dłuższe to masz do wyboru szeroki wachlarz kosmetyków aptecznych i niektórych drogeryjnych. Do tego proste maseczki jak glinka zielona (sproszkowana glinka+woda) itp.
Urlop od chemii nie musi wcale oznaczać powrotu do pielęgnacji babć z czasów kiedy w sklepach tylko krem nivea stał na pólkach. Z babcinych sposobów lepsze są te na różne płukanki do włosów, maseczki z "kuchenych" produktów (o, przypomniała mi się tu maseczka z sody, z drożdży i różne inne). Do tego olej lub macerat do ciała zamiast balsamu o kilometorym składzie lub mleczko do ciała dla dzieci. Na wypryski np. olejek z drzewa herbacianego.
Przy okazji tu link do kremu, który akurat został zrecenzowany na KWC http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=3402
Niby dla dzieci, a z pełnym asortymentem parabenów w składzie. Na poczatku składu parafina i gliceryna, moze dobre dla podatnej na przesuszenia skóry dziecka, ale zmasakrują skórę trądzikową, do tego dimethicone czyli silikon. Tak więc nie wszytko co dla dzieci sprawdzi się jako alternatywa od chemii u dorosłych.
Dziękuje za pouczające i przydatne info Tak, wiem że nie wszystkie produkty dla dzieci są takie delikatne i nieodpowiednie dla dorosłych, to był tylko taki luźny przykład Choć muszę przyznać, że Bambino mi służy
__________________

Noc(nik) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-10, 18:05   #7
wysoka blondynka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: głucho... ciemno...
Wiadomości: 405
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

Cytat:
Napisane przez Noc(nik) Pokaż wiadomość
Oj nie zgodzę się. Oliwka Bambino naprawdę potrafi zdziałać cuda
Wiesz... Jeżeli mówimy o tej samej oliwce, to nie wiem jak może pomagać coś, co ma olej mineralny na pierwszym miejscu w składzie. Jeszcze Hipp to rozumiem, ale Bambino bym się bała. Wolę naturalne oleje np. z Mazideł.

Jeżeli Ci pomaga, to stosuj, oczywiście. A mogę wiedzieć jaka masz cerę?
__________________
Maja
wysoka blondynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-08-10, 18:31   #8
Noc(nik)
Zadomowienie
 
Avatar Noc(nik)
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Planeta Ziemia, Polska
Wiadomości: 1 241
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

Cytat:
Napisane przez wysoka blondynka Pokaż wiadomość
Wiesz... Jeżeli mówimy o tej samej oliwce, to nie wiem jak może pomagać coś, co ma olej mineralny na pierwszym miejscu w składzie. Jeszcze Hipp to rozumiem, ale Bambino bym się bała. Wolę naturalne oleje np. z Mazideł.

Jeżeli Ci pomaga, to stosuj, oczywiście. A mogę wiedzieć jaka masz cerę?
Pory stały się bardziej ściągnięte i oczyszczone. Oczywiście to nie pełna szczęścia i od dawna poluje na Hipp'a ze względu na skład. Skórę mam mieszaną, nie trądzikową tylko baaardzo zanieczyszczoną.
__________________

Noc(nik) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-10, 18:34   #9
wysoka blondynka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: głucho... ciemno...
Wiadomości: 405
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

Cytat:
Napisane przez Noc(nik) Pokaż wiadomość
Pory stały się bardziej ściągnięte i oczyszczone. Oczywiście to nie pełna szczęścia i od dawna poluje na Hipp'a ze względu na skład. Skórę mam mieszaną, nie trądzikową tylko baaardzo zanieczyszczoną.
Nie ma co urządzać polowania, tylko przejść się do Rossmanna i gotowe. Czasami bywają też w większych supermarketach.

Nie odpowiada mi już sama konsystencja oliwki Bambino, a krem bambino stosuję na łydki po goleniu.
__________________
Maja
wysoka blondynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-10, 20:47   #10
Noc(nik)
Zadomowienie
 
Avatar Noc(nik)
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Planeta Ziemia, Polska
Wiadomości: 1 241
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

Cytat:
Napisane przez wysoka blondynka Pokaż wiadomość
Nie ma co urządzać polowania, tylko przejść się do Rossmanna i gotowe. Czasami bywają też w większych supermarketach.

Nie odpowiada mi już sama konsystencja oliwki Bambino, a krem bambino stosuję na łydki po goleniu.
Tak, tym bardziej, że na mojej prowincji jeden spożywczak, a w pobliskim miasteczku nie ma takich sieciówek. Musze poczekać na większy wyjazd
Oliwka na początku też mi nie odpowiadała, ale wyregulowała mi trochę wydzielanie sebum i w ogóle z czasem okazała się na prawde pozytywna.
__________________

Noc(nik) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-10, 21:07   #11
truskawkowawiosna
Zakorzenienie
 
Avatar truskawkowawiosna
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

Cytat:
Napisane przez Noc(nik) Pokaż wiadomość
Pewnie nie jedna z was ma problem z cerą. Studiowanie kwc, szukanie coraz skuteczniejszych kuracji nie jest nam obce Często jednak nasze metody nie przynoszą skutku. Możliwe też, że efekty są, ale przychodzi czas na odpoczęcie od wszelakich mazideł, szczególnie przy leczeniu trądziku. Trzeba dać skórze odpocząć, pozwolić się wyregulować. Szukam osób które chcą dać sobie urlop od chemii i stosować jak najdelikatniejszą pielęgnacje!
Co wy na to?

Mój arsenał jak na razie to krem Bambino i Nivea Poszukuję teraz jakiegoś żelu, mydła o jak najkrótszym składzie Pewnie coś z dziecięcego asortymentu?
krotki sklad WCALE nie gwarantuje, ze kosmetyk bedzie lepszy niz ten z bardziej rozbudowanym skladem, chociaz bardzo czesto tak wlasnie jest.

a czy bylas u dermatologa na konsultacji? czesto problemy z cera maja inne podloze niz nam sie wydaje, warto sprawdzic.

przy takiej cerze najlepiej stosowac delikatne srodki myjace, bezzapachowe i bez sztucznych barwnikow. cera sklonna do tradziku najczesciej jest bardzo wrazliwa.



Cytat:
Napisane przez wysoka blondynka Pokaż wiadomość
Trądzik + Bambino i Nivea = to musi mieć kiepski finał...

Delikatna pielęgnacja nie oznacza przecież rezygnacji z nowszych aptecznych kosmetyków. Pod warunkiem, że będą miały rozsądny skład, oczywiście.
zgadzam sie w 100%
Cytat:
Napisane przez Elfia4 Pokaż wiadomość
Najprostszy skład to olej zimnotłoczony z winogron lub słonecznikowy + gliceryl cocoate, czyli tzw. olejek myjący, krótszego składu nie znajdziesz. Z kosmetyków o prostym składzie jest kilka dziecięcych, ale nie wzystko co dla dzieci jest dobre. Polecam zel babydream z rossmanna, żel lilliputz, hipp. Ewentualnie płyn do higiey intymnej facelle (też marka rossmannowska) Wszystkie nadaja sie do mycia ciała i twarzy.
to, ze cos nie jest oparte na SLES, nie znaczy wcale, ze preparat myjacy jest delikatny. to jeden z najgorszych wizazowych mitow.

akurat preparatow rossmannowskich absolutnie nie polecam do skory wrazliwej, a juz na pewno nie do twarzy. babydream, ktory ma betaine kokamidopropylowa jako glowny srodek myjacy, do bezpiecznych bym nie zaliczala, wiadomo, ze kazdy ma inna tolerancje. do tego ekstrakty roslinne, ktore trzeba jakos konserwowac niestety- kolejne zrodlo ewentualnego podraznienia. dla mnie babydream jawi sie jako najgorszy koszmar, strasznie wysuszyl i podraznil moja skore, a nie mam uczulenia na rumianek

zelu do higieny intymnej tez uzylam raz do mycia twarzy, wiecej taka glupia nie bede

to dosc silny srodek myjacy o zbyt kwasnym odczynie. uzywany zgodnie z przeznaczeniem nie daje efektow ubocznych, przynajmniej u mnie.

a olejki do mycia twarzy, to moze byc dobry pomysl dla cer wrazliwych, przesuszonych. ale wlascicielka cery tradzikowej po jakims czasie moze sie zalamac efektami. oleje roslinne zachowuja sie troche jak naturalny łoj- skoro dostarczymy go wiecej niz skora potrzebuje, moge sie pojawic zaskorniki i krosty.

polecam krem Kermuren Plus z 5% mocznikiem, naprawde nawilza, a nie tylko natluszcza.

Cytat:
Urlop od chemii nie musi wcale oznaczać powrotu do pielęgnacji babć z czasów kiedy w sklepach tylko krem nivea stał na pólkach. Z babcinych sposobów lepsze są te na różne płukanki do włosów, maseczki z "kuchenych" produktów (o, przypomniała mi się tu maseczka z sody, z drożdży i różne inne). Do tego olej lub macerat do ciała zamiast balsamu o kilometorym składzie lub mleczko do ciała dla dzieci. Na wypryski np. olejek z drzewa herbacianego.
Przy okazji tu link do kremu, który akurat został zrecenzowany na KWC http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=3402
Niby dla dzieci, a z pełnym asortymentem parabenów w składzie. Na poczatku składu parafina i gliceryna, moze dobre dla podatnej na przesuszenia skóry dziecka, ale zmasakrują skórę trądzikową, do tego dimethicone czyli silikon. Tak więc nie wszytko co dla dzieci sprawdzi się jako alternatywa od chemii u dorosłych.
receptura kosmetyczna to nie jest taka prosta sprawa, jak sie moze wydawac. akurat gliceryna to jeden z najbardziej ceniowych srodkow nawilzajacych w kosmetyce, od wielu wielu lat i to sie predko nie zmieni. w malych ilosciach nie zaszkodzi cerze tradzikowej, a dobrze ją nawilzy.

silikony nie maja jak wywolywac krost ani podrazniac. nie zachowuja sie ani jak oleje roslinne ani jak produkty pochodzenia mineralnego.

nowoczesne kremy sa najczesciej z dodatkiem silikonow, sa swietnie tolerowane przez skore.

a parabeny? akurat konserwanty tej grupy uwazane sa przez wielu specjalistow za najbezpieczniejsze, wiele kosmetykow dostepnych w aptekach jest nimi konserwowana.

prawda jest taka, ze KAZDY rodzaj konserwantu jest w pewnym stopniu niebezpieczny! konserwanty zawsze beda ciemna strona kosmetyki. wlasnie dlatego tzw. kosmetyki naturalne sa strasznie drogie, bo sa nich pozbawione. kazdy srodek konserwujacy uczula pewna grupe osob i wywoluje skutki uboczne. parabeny rowniez, ale istnieja konserwanty, ktore sa zdecydowanie gorzej tolerowane niz parabeny.

nie ma sie co cieszyc na zapas, jezeli na etykiecie widzimy slogan "bez konserwantow" a ma w skladzie Parfum. to taka sztuczka producentow, ukrywa pod ta nazwa rozne mieszanki srodkow o wlasciwosciach niszczacych drobnoustroje.

Cytat:
Napisane przez wysoka blondynka Pokaż wiadomość
Wiesz... Jeżeli mówimy o tej samej oliwce, to nie wiem jak może pomagać coś, co ma olej mineralny na pierwszym miejscu w składzie. Jeszcze Hipp to rozumiem, ale Bambino bym się bała. Wolę naturalne oleje np. z Mazideł.
1 kwestia: oleje pochodzace z ropy naftowej i tluszcze pochodzenia naturalnego bardzo roznia sie od siebie. te drugie zachowuja sie jak naturalne ludzkie lipidy, moga miec odzywcze lub lecznicze wlasciwosci, w naturalny sposob natluszczaja skore.

niestety maja swoje wady. latwo jełczeją, sa malo odporne na czynniki chemiczne i fizyczne. a co najgorsze, czesto zawieraja domieszki substancji organicznych, ktore moga uczulac.

produkty z olejami naturalnymi czesto sa naladowane konserwantami, ze wzgledow bezpieczenstwa.

a wiec najlepiej wybierac oleje jak najwyzszej jakosci, niestety na podstawie skladu kremu nie mozemy wywnioskowac czy olej w skladzie bedzie zachowywal sie tak samo, jak ten zakupiony np. w sklepie ze zdrowa zywnoscia czy innym sprawdzonym miejscu np. w Mazidlach.

producenci czesto dodaja kiepskie oleje, bo tak jest taniej. znane firmy produkujace kosmetyki dla aptek, raczej na takie cos pozwolic sobie nie moga.

a na temat pochodnych ropy naftowej krazy wiele mitow np. ze maja wlasciwosci komedogenne(zapychajace pory). a one nie maja jak zapychac porow skory, poniewaz zastaja na jej powierzchni w przeciwienstwie do olejow roslinnych czy zwierzecych. zachowuja sie jak ochronna kołderka. maja wiele zalet- swietnie zapobiegaja ucieczce wody z glebokich warstw skory, chronia przed czynnikami fizycznymi. do tego sa dosc dobrze tolerowane przez skore, nie jełczeja, sa trwale chemicznie.

a wiec moga doskonale sluzyc osobom z cerami wysuszonymi, atopowymi, bo beda sie zachowywaly troche jak plasterek odporny na zmywanie.

wazna kwestia: zwiazki pochodzace z ropy naftowej, aby sluzyly naszej skorze, musza byc DOSKONALEJ jakosci. a wiec sa parafiny i sa PARAFINY

przeciez nie ma sie co łudzić, ze ciasto upieczone z najtanszej mąki i jajek z supermarketu bedzie tak samo pyszne jak te, z najwyzszej jakosci skladnikow i jajek wiejskich. moze to nie jest najlepszy przyklad, ale nietolerancja i podraznienia wynikajace z uzywania kosmetykow parafinowych moga wynikac z ich zlego oczyszczenia. po prostu niektorzy producenci nie stawiaja na jakosc, liczac, ze ich potencjalni klienci nie sa wymagajacy.

zauwazcie, ze kosmetyki z apteki czesto maja oleje mineralne w skladzie, a sa swietnie tolerowane przez osoby wrazliwe, niekoniecznie z tlusta cera.

dobre kosmetyki z olejami mineralnymi naprawde moga swietnie sluzyc, czasem nawet bardziej niz te z olejami roslinnymi. pamietam wielki wizazowy boom na oliwke Hipp jako sposob na tlusta i tradzikowa cere. specjalistki wizazowe twierdzily, ze ta oliwka nie ma po prostu czym zapychac. guzik prawda. olej migdalowy zawarty w tej oliwce to jeden ze zwiazkow o bardzo wysokiej komedogennosci.

chociaz osoby z tradzikiem raczej powinny wybierac lżejsze kremy z typowymi nawilzaczami (mocznik, gliceryna, kwas hialuronowy, mleczan sodu, L-arginina) niz z olejami mineralnymi czy roslinnymi.

podsumowując: jezeli ktos mysli, ze znajac sklad, wie juz wszystko o produkcie, to tak naprawde jest w bledzie, bo ma jedynie zarys. chemia kosmetyczna to bardzo skomplikowana dziedzina.

Cytat:
Napisane przez Noc(nik) Pokaż wiadomość
Pory stały się bardziej ściągnięte i oczyszczone. Oczywiście to nie pełna szczęścia i od dawna poluje na Hipp'a ze względu na skład. Skórę mam mieszaną, nie trądzikową tylko baaardzo zanieczyszczoną.
radzilabym poszukac czegos innego niz oliwka Hipp do twarzy i zastanowic sie nad wprowadzeniem kwasow BHA do pielegnacji
truskawkowawiosna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-10, 21:38   #12
Noc(nik)
Zadomowienie
 
Avatar Noc(nik)
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Planeta Ziemia, Polska
Wiadomości: 1 241
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

Cytat:
Napisane przez truskawkowawiosna Pokaż wiadomość
krotki sklad WCALE nie gwarantuje, ze kosmetyk bedzie lepszy niz ten z bardziej rozbudowanym skladem, chociaz bardzo czesto tak wlasnie jest.

a czy bylas u dermatologa na konsultacji? czesto problemy z cera maja inne podloze niz nam sie wydaje, warto sprawdzic.

przy takiej cerze najlepiej stosowac delikatne srodki myjace, bezzapachowe i bez sztucznych barwnikow. cera sklonna do tradziku najczesciej jest bardzo wrazliwa.





zgadzam sie w 100%

to, ze cos nie jest oparte na SLES, nie znaczy wcale, ze preparat myjacy jest delikatny. to jeden z najgorszych wizazowych mitow.

akurat preparatow rossmannowskich absolutnie nie polecam do skory wrazliwej, a juz na pewno nie do twarzy. babydream, ktory ma betaine kokamidopropylowa jako glowny srodek myjacy, do bezpiecznych bym nie zaliczala, wiadomo, ze kazdy ma inna tolerancje. do tego ekstrakty roslinne, ktore trzeba jakos konserwowac niestety- kolejne zrodlo ewentualnego podraznienia. dla mnie babydream jawi sie jako najgorszy koszmar, strasznie wysuszyl i podraznil moja skore, a nie mam uczulenia na rumianek

zelu do higieny intymnej tez uzylam raz do mycia twarzy, wiecej taka glupia nie bede

to dosc silny srodek myjacy o zbyt kwasnym odczynie. uzywany zgodnie z przeznaczeniem nie daje efektow ubocznych, przynajmniej u mnie.

a olejki do mycia twarzy, to moze byc dobry pomysl dla cer wrazliwych, przesuszonych. ale wlascicielka cery tradzikowej po jakims czasie moze sie zalamac efektami. oleje roslinne zachowuja sie troche jak naturalny łoj- skoro dostarczymy go wiecej niz skora potrzebuje, moge sie pojawic zaskorniki i krosty.

polecam krem Kermuren Plus z 5% mocznikiem, naprawde nawilza, a nie tylko natluszcza.

receptura kosmetyczna to nie jest taka prosta sprawa, jak sie moze wydawac. akurat gliceryna to jeden z najbardziej ceniowych srodkow nawilzajacych w kosmetyce, od wielu wielu lat i to sie predko nie zmieni. w malych ilosciach nie zaszkodzi cerze tradzikowej, a dobrze ją nawilzy.

silikony nie maja jak wywolywac krost ani podrazniac. nie zachowuja sie ani jak oleje roslinne ani jak produkty pochodzenia mineralnego.

nowoczesne kremy sa najczesciej z dodatkiem silikonow, sa swietnie tolerowane przez skore.

a parabeny? akurat konserwanty tej grupy uwazane sa przez wielu specjalistow za najbezpieczniejsze, wiele kosmetykow dostepnych w aptekach jest nimi konserwowana.

prawda jest taka, ze KAZDY rodzaj konserwantu jest w pewnym stopniu niebezpieczny! konserwanty zawsze beda ciemna strona kosmetyki. wlasnie dlatego tzw. kosmetyki naturalne sa strasznie drogie, bo sa nich pozbawione. kazdy srodek konserwujacy uczula pewna grupe osob i wywoluje skutki uboczne. parabeny rowniez, ale istnieja konserwanty, ktore sa zdecydowanie gorzej tolerowane niz parabeny.

nie ma sie co cieszyc na zapas, jezeli na etykiecie widzimy slogan "bez konserwantow" a ma w skladzie Parfum. to taka sztuczka producentow, ukrywa pod ta nazwa rozne mieszanki srodkow o wlasciwosciach niszczacych drobnoustroje.


1 kwestia: oleje pochodzace z ropy naftowej i tluszcze pochodzenia naturalnego bardzo roznia sie od siebie. te drugie zachowuja sie jak naturalne ludzkie lipidy, moga miec odzywcze lub lecznicze wlasciwosci, w naturalny sposob natluszczaja skore.

niestety maja swoje wady. latwo jełczeją, sa malo odporne na czynniki chemiczne i fizyczne. a co najgorsze, czesto zawieraja domieszki substancji organicznych, ktore moga uczulac.

produkty z olejami naturalnymi czesto sa naladowane konserwantami, ze wzgledow bezpieczenstwa.

a wiec najlepiej wybierac oleje jak najwyzszej jakosci, niestety na podstawie skladu kremu nie mozemy wywnioskowac czy olej w skladzie bedzie zachowywal sie tak samo, jak ten zakupiony np. w sklepie ze zdrowa zywnoscia czy innym sprawdzonym miejscu np. w Mazidlach.

producenci czesto dodaja kiepskie oleje, bo tak jest taniej. znane firmy produkujace kosmetyki dla aptek, raczej na takie cos pozwolic sobie nie moga.

a na temat pochodnych ropy naftowej krazy wiele mitow np. ze maja wlasciwosci komedogenne(zapychajace pory). a one nie maja jak zapychac porow skory, poniewaz zastaja na jej powierzchni w przeciwienstwie do olejow roslinnych czy zwierzecych. zachowuja sie jak ochronna kołderka. maja wiele zalet- swietnie zapobiegaja ucieczce wody z glebokich warstw skory, chronia przed czynnikami fizycznymi. do tego sa dosc dobrze tolerowane przez skore, nie jełczeja, sa trwale chemicznie.

a wiec moga doskonale sluzyc osobom z cerami wysuszonymi, atopowymi, bo beda sie zachowywaly troche jak plasterek odporny na zmywanie.

wazna kwestia: zwiazki pochodzace z ropy naftowej, aby sluzyly naszej skorze, musza byc DOSKONALEJ jakosci. a wiec sa parafiny i sa PARAFINY

przeciez nie ma sie co łudzić, ze ciasto upieczone z najtanszej mąki i jajek z supermarketu bedzie tak samo pyszne jak te, z najwyzszej jakosci skladnikow i jajek wiejskich. moze to nie jest najlepszy przyklad, ale nietolerancja i podraznienia wynikajace z uzywania kosmetykow parafinowych moga wynikac z ich zlego oczyszczenia. po prostu niektorzy producenci nie stawiaja na jakosc, liczac, ze ich potencjalni klienci nie sa wymagajacy.

zauwazcie, ze kosmetyki z apteki czesto maja oleje mineralne w skladzie, a sa swietnie tolerowane przez osoby wrazliwe, niekoniecznie z tlusta cera.

dobre kosmetyki z olejami mineralnymi naprawde moga swietnie sluzyc, czasem nawet bardziej niz te z olejami roslinnymi. pamietam wielki wizazowy boom na oliwke Hipp jako sposob na tlusta i tradzikowa cere. specjalistki wizazowe twierdzily, ze ta oliwka nie ma po prostu czym zapychac. guzik prawda. olej migdalowy zawarty w tej oliwce to jeden ze zwiazkow o bardzo wysokiej komedogennosci.

chociaz osoby z tradzikiem raczej powinny wybierac lżejsze kremy z typowymi nawilzaczami (mocznik, gliceryna, kwas hialuronowy, mleczan sodu, L-arginina) niz z olejami mineralnymi czy roslinnymi.

podsumowując: jezeli ktos mysli, ze znajac sklad, wie juz wszystko o produkcie, to tak naprawde jest w bledzie, bo ma jedynie zarys. chemia kosmetyczna to bardzo skomplikowana dziedzina.


radzilabym poszukac czegos innego niz oliwka Hipp do twarzy i zastanowic sie nad wprowadzeniem kwasow BHA do pielegnacji
Baaaaardzo dziękuje za wyczerpującą wypowiedź Widze, że jesteś bardzo kompetentną osobą, znasz się na rzeczy. Moja rodzicielka od dawna zapisuje mnie na konsultacje z dermatologiem, ale jak na razie do takiej wizyty nie doszło Może teraz trochę o mojej dotychczasowej pięlęgnacji.

Rano: Żel Avene Cleanance, woda termalna Avene, Ziaja Oliwkowa Lekka formuła
Wieczorem: Żel Avene Cleanance, woda termalna Avene, Oliwka Bambino
1/2 razy w tygodniu: St Ives, Peeling morelowy, Maska Ziaja zielona glinka + mikrodermabrazja

Zauważyłam jednak, że woda termalna wysusza mi skórę, żel także ciupke. Ogólnie odniosłam wrażenie, że te produkty są dla mnie za mocne i zastanawiałam się nad zmianą pielęgnacji.
Co do kwasów BHA - mam zakupiony Avene Cleanance K i czeka na swój czas, czyli jesień[nie chce nabawić się przebarwień od słońca].

Może masz dla mnie propozycje jakiś konkretnych produktów? Jeśli to pomoże to mam 15 lat, cera typowo mieszana, najbardziej uporczywe wągry mam na czole, mają czasami nawet po kilka miesięcy, pół roku.
__________________

Noc(nik) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-10, 22:30   #13
truskawkowawiosna
Zakorzenienie
 
Avatar truskawkowawiosna
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

Cytat:
Napisane przez Noc(nik) Pokaż wiadomość
Baaaaardzo dziękuje za wyczerpującą wypowiedź Widze, że jesteś bardzo kompetentną osobą, znasz się na rzeczy. Moja rodzicielka od dawna zapisuje mnie na konsultacje z dermatologiem, ale jak na razie do takiej wizyty nie doszło Może teraz trochę o mojej dotychczasowej pięlęgnacji.

Rano: Żel Avene Cleanance, woda termalna Avene, Ziaja Oliwkowa Lekka formuła
Wieczorem: Żel Avene Cleanance, woda termalna Avene, Oliwka Bambino
1/2 razy w tygodniu: St Ives, Peeling morelowy, Maska Ziaja zielona glinka + mikrodermabrazja

Zauważyłam jednak, że woda termalna wysusza mi skórę, żel także ciupke. Ogólnie odniosłam wrażenie, że te produkty są dla mnie za mocne i zastanawiałam się nad zmianą pielęgnacji.
Co do kwasów BHA - mam zakupiony Avene Cleanance K i czeka na swój czas, czyli jesień[nie chce nabawić się przebarwień od słońca].

Może masz dla mnie propozycje jakiś konkretnych produktów? Jeśli to pomoże to mam 15 lat, cera typowo mieszana, najbardziej uporczywe wągry mam na czole, mają czasami nawet po kilka miesięcy, pół roku.
hej!

jestes bardzo mloda osoba i niestety Twoje problemy z cera moga byc silnie zwiazane jeszcze z okresem dojrzewania

na pewno warto zazywac preparat z cynkiem, ja sobie chwale Salfazin, jest dobry i wychodzi tanio. dermatolodzy czesto go polecaja na problemy z tradzikiem mlodzienczym

a nie myslalas o wizycie u dobrej kosmetyczki? oczyszczanie wykonywane regularnie w czystych warunkach, a nie samodzielnie, naprawde moze dac efekt- zaskorniki beda pojawiac sie rzadziej.

zaskorniki raczej nie znikna zupelnie, choćbyś stanela na rzesach, z tym problemem zmaga sie wiele osob, nawet w dojrzalym wieku, to nie jest optymistyczne, wiem ale kosmetyki i farmaceutyki moga w duzym stopniu pomoc!

moze rzeczywiscie, ten zel myjacy moze byc dla Ciebie zbyt mocny. mozesz sprobowac np. rano myc buzie delikatnym mleczkiem z woda, a wieczorem zelem. albo po prostu sprobowac innego.

ja sobie chwale mycie twarzy tym http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=12989

moich wlosow nie domywa dobrze, ale twarz traktuje bardzo delikatnie.

dziewczyny dobrze oceniaja rowniez
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=259

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=4352

jak wykoncze moj "zmywacz" to na ktorys sie skusze, bo lubie testowac

woda termalna rzeczywiscie moze wysuszac. nie wiem jak jej uzywasz, ale nie wolno pozostawiac jej na twarzy do wyschniecia. powinno sie nia spsikiwac twarz i gdy jest jeszcze wilgotna, nakladac krem nawilzajacy lub ochronny, wtedy woda termalna ma szanse sie nam przysluzyc.

kremow Ziaji szczerze nie cierpie i nie polecam. wszystkie kosmetyki Ziaja z tego co pamietam, sa konserwowane Bronopolem(2-bromo-2-nitro-1,3-propanodiol). mnie ten zwiazek strasznie podraznia i pogarsza stan cery, a wiec unikam takich kosmetykow jak ognia, ale niektorym sluza.

ten krem oliwkowy nie nadaje sie raczej do cery zapaychajacej sie latwo posiada maslo shea i oleje slonecznikowy i z oliwki. te skladniki sluza raczej suchym cerom. mnie po tych skladnikach wysypuje prawie zawsze

odstaw na pare dni ten krem, sprawdz czy to on pogarsza stan cery.

oliwka Bambino na twarz... szczerze odradzam, naprawde zawiera mirystynian izopropylowu, skladnik wygladzajacy skore, ale ma bardzo duzy wspolczynnik komedogennosci niestety, wlascicielki cer tlustych czy mieszanych moze "obdarowac" krostami i zaskornikami

to jest chyba skladnik nr 1, ktorego unikam w preparatach do twarzy, do ciala moze byc.

lubie tez smarowac twarz zelem aloesowym http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=24911

posiada w skladzie mocznik i pantenol, nawilza ale nie zapycha, jest zelowej konsystencji, wiec jest leciutki.

ten zel i krem Kermuren Plus z apteki to dwa preparaty do smarowania twarzy, ktore mi sluza, a cere mam kaprysna.

przejrzyj dokladnie ten dzial kwc http://www.wizaz.pl/kosmetyki/kategoria.php?kat=209

moze cos Cie zainteresuje, niestety nie ma zlotych srodkow, kazdy musi sam sobie dopasowac kosmetyki
truskawkowawiosna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-10, 22:41   #14
Noc(nik)
Zadomowienie
 
Avatar Noc(nik)
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Planeta Ziemia, Polska
Wiadomości: 1 241
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

Cytat:
Napisane przez truskawkowawiosna Pokaż wiadomość
hej!

jestes bardzo mloda osoba i niestety Twoje problemy z cera moga byc silnie zwiazane jeszcze z okresem dojrzewania

na pewno warto zazywac preparat z cynkiem, ja sobie chwale Salfazin, jest dobry i wychodzi tanio. dermatolodzy czesto go polecaja na problemy z tradzikiem mlodzienczym

a nie myslalas o wizycie u dobrej kosmetyczki? oczyszczanie wykonywane regularnie w czystych warunkach, a nie samodzielnie, naprawde moze dac efekt- zaskorniki beda pojawiac sie rzadziej.

zaskorniki raczej nie znikna zupelnie, choćbyś stanela na rzesach, z tym problemem zmaga sie wiele osob, nawet w dojrzalym wieku, to nie jest optymistyczne, wiem ale kosmetyki i farmaceutyki moga w duzym stopniu pomoc!

moze rzeczywiscie, ten zel myjacy moze byc dla Ciebie zbyt mocny. mozesz sprobowac np. rano myc buzie delikatnym mleczkiem z woda, a wieczorem zelem. albo po prostu sprobowac innego.

ja sobie chwale mycie twarzy tym http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=12989

moich wlosow nie domywa dobrze, ale twarz traktuje bardzo delikatnie.

dziewczyny dobrze oceniaja rowniez
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=259

http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=4352

jak wykoncze moj "zmywacz" to na ktorys sie skusze, bo lubie testowac

woda termalna rzeczywiscie moze wysuszac. nie wiem jak jej uzywasz, ale nie wolno pozostawiac jej na twarzy do wyschniecia. powinno sie nia spsikiwac twarz i gdy jest jeszcze wilgotna, nakladac krem nawilzajacy lub ochronny, wtedy woda termalna ma szanse sie nam przysluzyc.

kremow Ziaji szczerze nie cierpie i nie polecam. wszystkie kosmetyki Ziaja z tego co pamietam, sa konserwowane Bronopolem(2-bromo-2-nitro-1,3-propanodiol). mnie ten zwiazek strasznie podraznia i pogarsza stan cery, a wiec unikam takich kosmetykow jak ognia, ale niektorym sluza.

ten krem oliwkowy nie nadaje sie raczej do cery zapaychajacej sie latwo posiada maslo shea i oleje slonecznikowy i z oliwki. te skladniki sluza raczej suchym cerom. mnie po tych skladnikach wysypuje prawie zawsze

odstaw na pare dni ten krem, sprawdz czy to on pogarsza stan cery.

oliwka Bambino na twarz... szczerze odradzam, naprawde zawiera mirystynian izopropylowu, skladnik wygladzajacy skore, ale ma bardzo duzy wspolczynnik komedogennosci niestety, wlascicielki cer tlustych czy mieszanych moze "obdarowac" krostami i zaskornikami

to jest chyba skladnik nr 1, ktorego unikam w preparatach do twarzy, do ciala moze byc.

lubie tez smarowac twarz zelem aloesowym http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=24911

posiada w skladzie mocznik i pantenol, nawilza ale nie zapycha, jest zelowej konsystencji, wiec jest leciutki.

ten zel i krem Kermuren Plus z apteki to dwa preparaty do smarowania twarzy, ktore mi sluza, a cere mam kaprysna.

przejrzyj dokladnie ten dzial kwc http://www.wizaz.pl/kosmetyki/kategoria.php?kat=209

moze cos Cie zainteresuje, niestety nie ma zlotych srodkow, kazdy musi sam sobie dopasowac kosmetyki
Przed okresem dojrzewania również miałam ten problem, pamiętam, że nawet jako dzieciak wstydziłam się moich "czarnych kropek". Teraz to się bardzo nasiliło. Co do wizyty u kosmetyczki to każdy ma inną opinie - jedni mówią, że to najlepsze wyjście, a drudzy, że takie mechaniczne, manualne oczyszczanie to zabójstwo dla skóry. I bądź tu mądry

Co do kremu z ziaji byłam miło zakoczona, bo nie zapychał i nawet nawilżał. W każdym razie już od kilku dni sobie go odpuściłam.

Miałam ten szampon z Physiogel Był beznadziejny do włosów dlatego poszedł na mycie mojego kundla. Można nim myć twarz, naprawde?

Dzięki za info o produktach i zainteresowanie moim przypadkiem
__________________

Noc(nik) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-10, 22:56   #15
truskawkowawiosna
Zakorzenienie
 
Avatar truskawkowawiosna
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

Cytat:
Napisane przez Noc(nik) Pokaż wiadomość
Przed okresem dojrzewania również miałam ten problem, pamiętam, że nawet jako dzieciak wstydziłam się moich "czarnych kropek". Teraz to się bardzo nasiliło. Co do wizyty u kosmetyczki to każdy ma inną opinie - jedni mówią, że to najlepsze wyjście, a drudzy, że takie mechaniczne, manualne oczyszczanie to zabójstwo dla skóry. I bądź tu mądry
głebokich, zamknietych zaskornikow nie da sie usunac inaczej niż ręcznie, niestety. jezeli sie je zostawi samopas, moga sie zmienic z czasem w bolesne i wolnogojace sie krosty. ale jezeli ktos ma cere wybitnie wrazliwa, to manualne oczyszczanie moze pogorszyc stan cery. niestety nie ma uniwersalnych rozwiazan.

Cytat:

Miałam ten szampon z Physiogel Był beznadziejny do włosów dlatego poszedł na mycie mojego kundla. Można nim myć twarz, naprawde?
dlaczego beznadziejny? nie domywal? dla moich wlosow, ktore sie przetluszczaja jest AZ za delikatny, a ja lubie miec dobrze oczyszczone wlosy.

jest nieperfumowany, nie zawiera srodkow dajacych wysokie prawdopodobienstwo uczulenia, nie ma roslinnych ekstraktow ani barwnikow. glowne srodki myjace sa z gatunku delikatnych, a SLES jest dalej w skladzie niz w zwyklych szamponach czy zelach do mycia, wiec nie robi krzywdy takiej osobie jak ja. a twarz mam dobrze domyta, nawet z filtru przeciwslonecznego i makijazu, skora nie łuszczy sie i nie szczypie.

jezeli zel troche Cie przesusza, nakladaj krem zanim twarz wyschnie, to naprawde fajny sposob
truskawkowawiosna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-11, 02:47   #16
CzarnyElf
Zakorzenienie
 
Avatar CzarnyElf
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 12 792
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

Ojj znam ten problem

u mnie sprawdzil sie minimalizm:

oczyszczanie(olejek samorobny migdalowo-rycynowo-rozany).Zawartosc rycynowego oczyszcza cere.

krem na dzien-Eucerin spf 30 dla wrazliwej cery

noc-olejek rozany(nawilzanie)

podklad-tylko mineralny(leczy tradzik)

cere mam b wrazliwa ze sklonnoscia do zapychania-w lato mieszana ,w zime sucha.
CzarnyElf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 10:13   #17
tenarr
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: kraków
Wiadomości: 409
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

mam nadwrażliwą skórę (często wyglądam jak Indianka), zanieczyszczoną i co chwile wychodzi mi kaszka,ogromne skłonności do zapychania, podrażnień, cera mieszana. Na wszelkie podkłady reaguje błyszczeniem i ściągnięciem,, tak samo na pudry, a pod tą warstwą jest przesuszona, z kolei jeśli nie mam makijażu, moja skóra jest bardziej wrażliwa na czynniki zewnętrzne i bardziej się czerwieni. Jestem alergikiem - kurz, roztocza, większość kosmetyków. Być może moja lista przyda się osobom w wrażliwą skórą:


oczyszczanie


FITOMED ŻEL DO MYCIA TWARZY ŁAGODNY - typowo ziołowy kosmetyk, trochę ściąga, ale oczyszcza i łagodzi, daje uczucie czystości. Ostatnio kupiłam żel nawilżająco-kojący Lirene i mam wrażenie, ze moja skóra nie może oddychać. W ogóle jeśli chodzi o twarz, unikam kosmetyków z drogerii.

ŻEL ZAIAJA CALMA - bardzo delikatny, ale w przypadku mieszanej cery może się nie sprawdzić

na noc

HUMEKTAN - zamawiam w aptece - cena dużego opakowania w granicach 25 zł(za 100 ml). Wycisza, nawilża. Nie ma żadnych specjalnych właściwosći. Po prostu robi to co powinien robić lekki krem. I nie podrażnia.

GALANEA KREM NAWILŻAJĄCY - delikatny, bezzapachowy, łagodzi podrażnienia. Cena poniżej 20 zł. NAprawdę niezły, ale miałam jedno zastrzeżenie - czasem skóra szczypała po aplikacji kremu.

na dzień
Od jakiegoś czasu stosuję kremy z niskimi filtrami (jeszcze się obawiam tych wysokich) i bardzo je sobie chwalę. Wakacje w mieście, ale nawet tu jest ostre słońce, a ja nie mam poparzeń słonecznych.

AVENE HYDRANCE OPTIMALE UV
- baaardzo delikatny, wspaniale nawilża, niestety bardzo się błyszczy i roluje pod makijażem - trzeba nakładać bardzo ostrożnie podkład lub puder

LRP HYDRAPHASE XL - lżejszy niż Avene, ale nie tak delikatny, mam do niego trochę zastrzeżeń, ale cenowo wypada nieźle dzięki opakowaniu z pompką - jest bardzo wydajny - mam go od prawie dwóch miesięcy/ no...może półtora/ a w środku opakowania jeszcze połowa zawartości


maseczki

Polecam glinkę żółtą miałką firmy Argiletz - bardzo złagodziła wszelkie zmiany skórne, zmatowiła i oczyściła. Podczas trzymania maseczki na twarzy należy co jakiś czas spryskać twarz wodą w spray (np. Vital - źtródlana woda w sprayu, dostępna w Rossmanie). Ostatnio z braku żółtej zakupiłam czerwoną glinkę w tubce i nie jestem tak zadowolona, ale może być. Natomiast wszelkie maseczki typu peel off są dla mnie za mocne i unikam ich jak ognia.

Bardzo dobre są też mydła naturalne, które można kupić w sieci lub sklepach typu "mydło i powidło" - pięknie pachną, są łagodne i nie są tak napakowane chemią.

Natomiast NIVEa polecam do ust i do rąk. Do twarzy - kontrowersyjny.
tenarr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 10:57   #18
_Ewelka___
Zakorzenienie
 
Avatar _Ewelka___
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 672
GG do _Ewelka___
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

Ja taka pielegnacje prowadze od roku. Sluzy mi , ale to jeszcze nie to czego bym chciala.

mam tlusta cere (ale nie jest najgorzej) szybko sie zanieczyszcza i to jest glowny problem. W dodatku latwo o przesuszenie. no i mecza mnie zaskorniki, niektore znikaja, niekotre dojrzewaja i jest ropniak a niektore - tak jak truskawkowa pisala - usuwam sama bo jak siedzi za dlugo to wiem co to oznacza. Znam swoja cere na tyle ze wiem co i jak

moja cera lubi kwasy, rozne zluszczania, narazie na lato odpuscilam, teraz zbieram informacje i kase i na jesien nowa pielegnacja

ciekawa jestem jak sie rozwinie ten watek. Uzywam zelu i kremu Ziaji ktore nie podrazniaja, sa obojetne jednak mam male ale do kremu - ale kazdy krem mnie zapycha wiec juz nie mam narazie sily szukac. Pozostaje mi wyprobowac humektan i ten kermuren, jaki on ma sklad??
poza tym sluzy mi acnefan, bo moja cera lubi olejek herbaciany, olejek dodaje tez do zelu no a poza tym uwielbiam glinke z Argiletz i peeling enzymatyczny malwy.

Mam teraz zwatpienie olejkowe, uzywalam serum i olejkow z BU ale nie sluza mi teraz kompletnie. Moze sa za ciezkie na lato, a moze nigdy tak naprawde mi sie sluzyly.

bede obserwowac watek, zbierac informacje i dazyc do idealnej cery - takiej ktora mnie zadowoli
__________________
W życiu chodzi o ludzi których spotykasz na swojej drodze i o wszystko co z nimi możesz stworzyć!
_Ewelka___ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 11:06   #19
wysoka blondynka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: głucho... ciemno...
Wiadomości: 405
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

Cytat:
Napisane przez truskawkowawiosna Pokaż wiadomość
głebokich, zamknietych zaskornikow nie da sie usunac inaczej niż ręcznie, niestety. jezeli sie je zostawi samopas, moga sie zmienic z czasem w bolesne i wolnogojace sie krosty. ale jezeli ktos ma cere wybitnie wrazliwa, to manualne oczyszczanie moze pogorszyc stan cery. niestety nie ma uniwersalnych rozwiazan. (...)
Miałam taki okres, kiedy intensywnie się kwasiłam: najpierw Effaclar K, później Effaclar na zmianę z AD, a później sam AD. Po takiej kuracji zaskórniki otwarte wychodziły na wierzch i można je było zdrapać paznokciem, natomiast tym zamkniętym rzeczywiście musiałam trochę pomagać w wyjściu...

Czasami jak mam jakiegoś zaskórnika w bardzo widocznym miejscu, to delikatnie się go pozbywam: myję twarz ciepłą wodą, wycieram ręcznikiem papierowym no i wyciskam. Tylko paznokcie nie mogą być długie, bo można sobie zrobić niezłą ranę. Czasami nakładam na to czystą zieloną glinkę, a później zostawiam to miejsce samemu sobie. Zawsze bardzo się boję, że w tym miejscu - jeżeli ten "por" się nie zwęzi - znów powstanie wielki zaskórnik, ale szczerze mówiąc chyba ta teoria się u mnie nie sprawdza.

Generalizując - staram się nie wyciskać zbyt często zaskórników, bo mam trochę naczynkową cerę i boję się, że w tym miejscu naczynka mi popękają, ale czasami nie ma innego wyjścia.


Noc(nik), jak to mówią: ja w Twoim wieku... A na serio: zaskórników na nosie nigdy nie wyciskałam, najbardziej pomagał mi AD - zaskórniki się zmniejszyły, skóra na nosie się ujednoliciła. Ale może rzeczywiście na początek zastosuj coś słabszego, np. właśnie tonik z 2% BHA.
__________________
Maja
wysoka blondynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-08-12, 22:14   #20
truskawkowawiosna
Zakorzenienie
 
Avatar truskawkowawiosna
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

Cytat:
Napisane przez wysoka blondynka Pokaż wiadomość
Miałam taki okres, kiedy intensywnie się kwasiłam: najpierw Effaclar K, później Effaclar na zmianę z AD, a później sam AD. Po takiej kuracji zaskórniki otwarte wychodziły na wierzch i można je było zdrapać paznokciem, natomiast tym zamkniętym rzeczywiście musiałam trochę pomagać w wyjściu...

Czasami jak mam jakiegoś zaskórnika w bardzo widocznym miejscu, to delikatnie się go pozbywam: myję twarz ciepłą wodą, wycieram ręcznikiem papierowym no i wyciskam. Tylko paznokcie nie mogą być długie, bo można sobie zrobić niezłą ranę. Czasami nakładam na to czystą zieloną glinkę, a później zostawiam to miejsce samemu sobie. Zawsze bardzo się boję, że w tym miejscu - jeżeli ten "por" się nie zwęzi - znów powstanie wielki zaskórnik, ale szczerze mówiąc chyba ta teoria się u mnie nie sprawdza.

Generalizując - staram się nie wyciskać zbyt często zaskórników, bo mam trochę naczynkową cerę i boję się, że w tym miejscu naczynka mi popękają, ale czasami nie ma innego wyjścia.


Noc(nik), jak to mówią: ja w Twoim wieku... A na serio: zaskórników na nosie nigdy nie wyciskałam, najbardziej pomagał mi AD - zaskórniki się zmniejszyły, skóra na nosie się ujednoliciła. Ale może rzeczywiście na początek zastosuj coś słabszego, np. właśnie tonik z 2% BHA.
jezeli chcesz oczyszczac z zaskornikow sama w domu a nie w gabinecie to proponuje Ci zrobic to tak:

umyc buzie delikatnym zelem albo mleczkiem, na wilgotna twarz nalozyc peeling enzymatyczny, odczekac i zmyc. "parowek" czy goracych kąpieli przed oczyszczaniem nie polecam. nawet w gabinetach sie juz od tego odchodzi tzw. od goracej pary przed oczyszczaniem. skora robi sie bardziej miekka, rozpulchniona i zaskornik moze "wpasc" glebiej, to moze spowodowac, ze nie usuniesz go zupelnie i rozwinie sie stan zapalny, co dalej to wiadomo. do tego ciepla para moze spowodowac, ze skora po oczyszczaniu bedzie bardziej podrazniona i zaczerwienienie bedzie schodzilo znacznie wolniej, mozesz dluzej wygladac na zmaltretowana.

jezeli usuwasz palcami, to przez chusteczke higieniczna, koniecznie. na koniec trzeba zdezynfekowac skore: skoro masz sklonnosci do rozszerzonych naczynek, to zamiast alkoholowym tonikiem, przetrzyj twarz najzwyklejsza woda utleniona.

a te glebsze, zamkniete zaskorniki zamiast wydziubywac, nakłuj delikatnie jednorazowa(!) igielka z apteki, szybciej sie skora wygoi i szansa na blizny mniejsza.

a zamiast glinki, polecam maseczki algowe, cera po nich jest nie do poznania, szczegolnie w dotyku
truskawkowawiosna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 22:21   #21
wysoka blondynka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: głucho... ciemno...
Wiadomości: 405
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

truskawkowawiosna, dziękuję za dokładny opis.

Hmm... Maseczki algowe mówisz... Ja zbankrutuję, a Mazidła zbiją na mnie fortunę znowu...
Ale i tak muszę zamówić hydrolaty, więc pewnie się skuszę.

Glinka zawsze dobrze na mnie działała, ale żeby efekty się utrzymywały musiałam robić maseczki właściwie co drugi dzień...
__________________
Maja
wysoka blondynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-12, 22:42   #22
truskawkowawiosna
Zakorzenienie
 
Avatar truskawkowawiosna
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

Cytat:
Napisane przez wysoka blondynka Pokaż wiadomość
truskawkowawiosna, dziękuję za dokładny opis.

Hmm... Maseczki algowe mówisz... Ja zbankrutuję, a Mazidła zbiją na mnie fortunę znowu...
Ale i tak muszę zamówić hydrolaty, więc pewnie się skuszę.

Glinka zawsze dobrze na mnie działała, ale żeby efekty się utrzymywały musiałam robić maseczki właściwie co drugi dzień...
ogladam przynajmniej pare razy dziennie profesjonalne "wyciskanko" w gabinecie(jestem dopiero praktykantka) i widze, ze prawidlowe oczyszczanie w czystych warunkach nie daje efektu strasznie zmasakrowanej twarzy

a jak sie na taka buzie nalozy maske algowa to zaczerwienienia bledna i mozna sie pokazac ludziom nawet bez makijazu, oczywiscie zalezy kto jaka ma cere

naczynka slicznie sie wyciszaja, sa mniej widoczne

spirulina mazidlowa jest rzeczywiscie super, ale po zmyciu lepiej od razu nalozyc jakis kremik nawilzajacy, bo moze troche za bardzo sciagac.

mialam na mysli jednak maseczki algowe, takie plastyczne, ktore zasychaja i sciagasz je w calosci. buzia po tym jest naprawde rewelacyjna. sprzedaja tego pelno na Allegro, ale samemu raczej ciezko nalozyc. a co najwazniejsze, te maski pachna slicznie

ja od kiedy poznalam algi, przestalam zupelnie cenic glinke jako maske. z glinka trzeba uwazac, niby super obkurcza pory, pochlania nadmiar sebum, detoksykuje, ale moze podrazniac i wysuszac, trzeba pamietac, ze nie wolno pozwolic aby wyschla zupelnie, algi w tej kwestii sa duzo lepsze i nie przesuszaja.

a najwazniejsze, ze praktycznie nie ma przeciwskazan do uzywania alg. sluzą nawet naczynkowcom, wrazliwcom, osobom z tradzikiem. trzeba dobrac odpowiedni tym dostanu skory

a co do hydrolatow, ja nie moge sie do nich przekonac niestety, nawet mocno rozcienczone strasznie mnie wysuszaja

sluzy mi za to tonik migdalowy 5%, testowalam wersje z hydromanilem, kwasem hialuronowym, gliceryna i nie potrafie stwierdzic, ktora sluzy mi najbardziej.

z tonikow ze sklepu zrezygnowalam juz jakis czas temu, te bezakoholowe, maja te wade, ze musza byc silniej konserwowane i czesto sa perfumowane. a ja zle znosze takie zwiazki niestety.

ostatnio przecieram twarz po umyciu czystym sokiem z aloesu, mam cudowna skore po nim, chyba zakochalam sie w produktach aloesowych i nie potrafie byc obiektywna
truskawkowawiosna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-13, 10:46   #23
wysoka blondynka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: głucho... ciemno...
Wiadomości: 405
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

truskawkowawiosna, poszukam tych alg. Cieszę się, że uspokajają naczynka.

Tonik z kwasem migdałowym też lubię, ja robię sobie z kwasem hialuronowym. Jest wg mnie bardzo antybakteryjny.

A co do hydrolatów, to kocham oczarowy. Ładnie zwęża mi pory, czasami - jak np. na noc nakładałam tylko jakiś nawilżacz - to rano nie myję twarzy wodą, tylko przecieram hydrolatem. Czasami robię też sobie tonik oczarowy (albo różany) z B3.
__________________
Maja
wysoka blondynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-14, 15:35   #24
zapaałka
Zakorzenienie
 
Avatar zapaałka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 805
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

Dziewczyny, widze ze polecacie tutaj apteczne kremy takie jak humektan i kermuren. Ktory z nich jest lekki i bedzie dobrze nawilzal? W zimie dorwalam tubke Clobazy i o ile twarz byla po niej super nawilzona i nie wyskakiwaly zadne niespodzianki, to sam krem byl strasznie tlusty. Chcialabym znalezc cos podobnego, ale cos co bedzie sie szybko wchlaniac i nie zostawi na twarzy tlustego filmu. Mozecie mi cos doradzic?
zapaałka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-14, 16:29   #25
truskawkowawiosna
Zakorzenienie
 
Avatar truskawkowawiosna
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

Cytat:
Napisane przez wysoka blondynka Pokaż wiadomość
truskawkowawiosna, poszukam tych alg. Cieszę się, że uspokajają naczynka.

Tonik z kwasem migdałowym też lubię, ja robię sobie z kwasem hialuronowym. Jest wg mnie bardzo antybakteryjny.

A co do hydrolatów, to kocham oczarowy. Ładnie zwęża mi pory, czasami - jak np. na noc nakładałam tylko jakiś nawilżacz - to rano nie myję twarzy wodą, tylko przecieram hydrolatem. Czasami robię też sobie tonik oczarowy (albo różany) z B3.
koniecznie zastanow sie nad algami, naprawde sa warte polecenia, naczynkowcow nie skrzywdza

kwas migdalowy ma rzeczywiscie przeciwtradzikowe wlasciwosci, jak dowalimy do toniku nawilzacz, to mamy super produkt 2 w1

a hydrolat oczarowy mi nie sluzyl totalnie, wysuszyl na wior i podraznil, ale jezeli Tobie sluzy to super, nie ma niestety uniwersalnych produktow.

chociaz hydrolaty i tzw. wody rozane bez alkoholowej bazy sa w pewnym sensie uniwersalne, swietnie tolerowane przez rozne typy cer

Cytat:
Napisane przez zapaałka Pokaż wiadomość
Dziewczyny, widze ze polecacie tutaj apteczne kremy takie jak humektan i kermuren. Ktory z nich jest lekki i bedzie dobrze nawilzal? W zimie dorwalam tubke Clobazy i o ile twarz byla po niej super nawilzona i nie wyskakiwaly zadne niespodzianki, to sam krem byl strasznie tlusty. Chcialabym znalezc cos podobnego, ale cos co bedzie sie szybko wchlaniac i nie zostawi na twarzy tlustego filmu. Mozecie mi cos doradzic?
niestety apteczne mocno nawilzajace kremy najczesciej sa troche cięzkie. osoby z tradzikiem, łojotokiem, ŁZS maja problem z dobraniem sobie kremu. Osoby z skora sucha maja w tej kwestii lepiej, bo nie zapycha ich praktycznie nic.

Kermuren Plus posiada w skladzie wazeline, a wiec dziala lekko okluzyjnie(tworzy delikatną warstewke ochronna) ale nawilza rewelacyjnie, moja skora wrecz go "pije".

jak na razie wysypu nie zanotowalam, ale nie uzywam go non stop. bo wbrew temu co uwaza wiekszosc kobiet, skory nie nalezy nawilzac do oporu, wychodzic z zalozenia, ze trzeba nawilzac, nawilzac i jeszcze raz nawilzac.

osoby, ktore uwazam za autorytety w dziedzinie kosmetyki, sa zdania, ze musimy przede wszystkim uwzgledniac potrzeby naszej skory. nawilzamy, wtedy gdy jest taka potrzeba, nigdy na zapas!!!

nadmierne nawilzanie moze doprowadzic do wielu powiklan np. zapalenia okoloustnego, ktore dotyka najczesciej kobiet maniakalnie stosujacych kremy nawilzajace, zaburzaja rownowage skory, moze sie ona paradoksalnie stac bardziej sucha niz na poczatku.

ja proponuje taka pielegnacje dla osoby o cerze bardziej w kierunku tlustej jednoczesnie delikatnej:

-na dzien krem z filtrem, najlepiej o lekkiej konsystencji, conajmniej SPF 15 i powinien przyzwoicie chronic przed UVA rowniez. jezeli stosujemy kwasy, retinoidy, łykamy lub wsmarowujemy fotouczulacze, to ochrona oczywiscie powinna byc wyzsza!

UVB w malych dawkach rzeczywiscie dziala cudownie na skore przetluszczajaca sie, tradzikowa, wzmacnia mechanizmy obronne organizmu, lepiej broni sie przed mikroorganizmami.

ale wg mnie lepiej uzywac przynajmniej tej spf15-tki a leczenie ultrafioletem skonsultowac z lekarzem i jak juz cos, to naswietlac sie w pod kątem specjalisty, ktory dobiera odpowiednia dawke, a nie na wlasna reke wychodzac na balkon w upalny dzien.

-delikatny preparat myjacy, nie powinnysmy miec uczucia sciagania po umyciu, a jezeli juz, to chwilowo. ciezkich olejkow do mycia takiej cery nie polecam, chyba, ze pozniej przemyjemy jeszcze raz twarz czyms bardziej oddtluszczajacym.

tonik moze byc ale nie musi. to kolejny mit kosmetyczny. jezeli komus sluza toniki, to niech smialo ich uzywa, ale nie sa bezwzglednie konieczne.

proponuje toniki (oczywiscie bezalkoholowe) najlepiej z nawilzaczami i srodkami lagodzacymi, z najmniejsza iloscia srodkow zapachowych i barwnikow. z ekstraktami roslinnymi tez bym radzila troche ostroznie

a co do koniecznosci nakladania kremu na noc: jezeli ktos wieczorem, po zmyciu twarzy nie czuje sciagania, wysuszenia, twarz jest gladka i elastyczna, to niech idzie spac z gola buzia. tak jest naprawde najzdrowiej, dajmy czasem skorze samej odpoczac, a odwdzieczy sie nam.

moj Kermuren Plus nakladam tylko wtedy, gdy czuje sie wysuszona i tylko w okolice, ktore tego potrzebuja. pewnie gdybym ładowala go na siebie 3 razy dziennie to skora moglaby sie zbuntowac od nadmiaru szczescia.

czesto chodze spac z gołą buzia, czasem przecieram twarz sokiem z aloesu, a rano mam ladna cere, zupelnie nie widac objawow przesuszenia.

te ktore czesto zapychaja kremy, a maja problemy z nadmiernym wysuszeniem, moze sprobujcie mojej metody rzadziej stosowac krem, a czasem zamiast kremu sam tonik mocno nawilzajacy
truskawkowawiosna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-14, 17:07   #26
wysoka blondynka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: głucho... ciemno...
Wiadomości: 405
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

U mnie z nawilżaniem to jest tak, że na dzień zawsze się smaruję filtrem i zazwyczaj mi to wystarcza jako nawilżacz. Wieczorem mogę sobie pozwolić na jakiś kwasik i nie czuję ogromnego wysuszenia.

Ostatnio zaobserwowałam jedną rzecz (to pewnie żadne odkrycie...): Wieczorem zrobiłam sobie masaż ust szczoteczką i posmarowałam się solidnie maścią z wit.A i z lanoliną (do czasu aż poszłam spać smarowałam się jeszcze kilka razy). Rano usta były dziwnie suche i w ciągu dnia mi popękały.

Kilka dni później zrobiłam ten sam masaż, posmarowałam się tylko raz odrobiną tej maści i rano było lepiej, a więc ja rozumiem to tak, że skóra na ustach sama wytworzyła sobie substancje ochronne.
__________________
Maja
wysoka blondynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-14, 18:19   #27
zapaałka
Zakorzenienie
 
Avatar zapaałka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 805
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

Wiosno, uzywam do mycia twarzy zelu Iwostin Purritin, no i wlasnie nie wiem czym ja pozniej posmarowac, zeby zlikwidowac sciagniecie skory, ktore czasami wystepuje po myciu, oraz sprawic, zeby byla miekka i promienista.
Dojrzewam do decyzji wprowadzenia kwasow do pielegnacji, ale na to zdecyduje sie dopiero zima, kiedy dokladnie przeczytam watki z biochemii i wybiore cos dla siebie Narazie to wszystko jest dla mnie czarna magia i nawet nie wiem od czego zaczac
zapaałka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-14, 18:49   #28
truskawkowawiosna
Zakorzenienie
 
Avatar truskawkowawiosna
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

Cytat:
Napisane przez wysoka blondynka Pokaż wiadomość
U mnie z nawilżaniem to jest tak, że na dzień zawsze się smaruję filtrem i zazwyczaj mi to wystarcza jako nawilżacz. Wieczorem mogę sobie pozwolić na jakiś kwasik i nie czuję ogromnego wysuszenia.

Ostatnio zaobserwowałam jedną rzecz (to pewnie żadne odkrycie...): Wieczorem zrobiłam sobie masaż ust szczoteczką i posmarowałam się solidnie maścią z wit.A i z lanoliną (do czasu aż poszłam spać smarowałam się jeszcze kilka razy). Rano usta były dziwnie suche i w ciągu dnia mi popękały.

Kilka dni później zrobiłam ten sam masaż, posmarowałam się tylko raz odrobiną tej maści i rano było lepiej, a więc ja rozumiem to tak, że skóra na ustach sama wytworzyła sobie substancje ochronne.
nadmierne nawilzanie i natluszczanie moze byc przyczyna tego co Cie spotkalo. jezeli nadmiernie natluszczamy i zmiekkczamy, skora staje sie bardziej bezbronna, traci wlasciwosci "bariery".

co za duzo to niezdrowo! to haslo warto sobie zaszczepic w glowie jezeli chodzi o kosmetyki.

tak samo moze byc (nadmierne wysuszenie, pekanie skory) gdy przedawkujemy wit A w kapsulkach. to paradoks, bo przeciez wit A ma temu wlasnie zapobiegac. ale gdy przekroczymy dzienna dawke, moze sie tak dziac, dlatego trzeba uwazac z suplementami

Cytat:
Napisane przez zapaałka Pokaż wiadomość
Wiosno, uzywam do mycia twarzy zelu Iwostin Purritin, no i wlasnie nie wiem czym ja pozniej posmarowac, zeby zlikwidowac sciagniecie skory, ktore czasami wystepuje po myciu, oraz sprawic, zeby byla miekka i promienista.
Dojrzewam do decyzji wprowadzenia kwasow do pielegnacji, ale na to zdecyduje sie dopiero zima, kiedy dokladnie przeczytam watki z biochemii i wybiore cos dla siebie Narazie to wszystko jest dla mnie czarna magia i nawet nie wiem od czego zaczac
a probowalas nakladac od razu krem na mokra, niewytarta recznikiem buzie? sprobuj tak zrobic.

ten żelik wydaje sie troche zbyt agresywny dla delikatnej cery mimo czynnika łagodzacego-aloesu, ma sporo subs wysuszajacych i potencjalnie podrazniajacych (moj znienawidzony konserwant nr 1)

czasem zmiana srodka myjacego duzo daje. kiedys myslalam, ze krem jest w stanie nadrobic szkody, wyrzadzane przez zel do mycia twarzy, mylilam sie jednak.

wg mnie srodek myjacy i krem nawilzajacy sa rownie wazne.

na lato naprawde polecam tez zelik aloesowy Palomy(znaczy sie jako nawilzacz, bo nie daje zadnej ochrony przed UV). super nawilza, ale nie powoduje "niespodzianek"
truskawkowawiosna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-14, 19:15   #29
zapaałka
Zakorzenienie
 
Avatar zapaałka
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 5 805
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

Cytat:
Napisane przez truskawkowawiosna Pokaż wiadomość
a probowalas nakladac od razu krem na mokra, niewytarta recznikiem buzie? sprobuj tak zrobic.

ten żelik wydaje sie troche zbyt agresywny dla delikatnej cery mimo czynnika łagodzacego-aloesu, ma sporo subs wysuszajacych i potencjalnie podrazniajacych (moj znienawidzony konserwant nr 1)

czasem zmiana srodka myjacego duzo daje. kiedys myslalam, ze krem jest w stanie nadrobic szkody, wyrzadzane przez zel do mycia twarzy, mylilam sie jednak.

wg mnie srodek myjacy i krem nawilzajacy sa rownie wazne.

na lato naprawde polecam tez zelik aloesowy Palomy(znaczy sie jako nawilzacz, bo nie daje zadnej ochrony przed UV). super nawilza, ale nie powoduje "niespodzianek"
Rozgladne sie w drogerii za tym zelem, a iwostinu zostala mi ok. 1/4 opakowania i zamienie na cos innego, bo faktycznie nie jest tak lagodny jak o nim niektorzy pisza Co bys polecala do mycia twarzy? Testowalam kiedys zel Physiogel, ale jakos mnie nie zachwycil, choc naprawde byl lagodny Moze cos z serii AA Young polecanej na biochemii?
zapaałka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-14, 19:25   #30
truskawkowawiosna
Zakorzenienie
 
Avatar truskawkowawiosna
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
Dot.: !AKCJA! Jak najdelikatniejsza pielęgnacja

Cytat:
Napisane przez zapaałka Pokaż wiadomość
Rozgladne sie w drogerii za tym zelem, a iwostinu zostala mi ok. 1/4 opakowania i zamienie na cos innego, bo faktycznie nie jest tak lagodny jak o nim niektorzy pisza Co bys polecala do mycia twarzy? Testowalam kiedys zel Physiogel, ale jakos mnie nie zachwycil, choc naprawde byl lagodny Moze cos z serii AA Young polecanej na biochemii?
chyba producent tylko widzi jego łagodnosc

znam jeden fajny zel http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=22649

ma konserwant, ktorego nie lubie ale o dziwo, nie podraznial mnie chociaz zdaje sobie sprawe, ze zmywalne kosmetyki maja zbyt malo czasu aby powodowac szkody w porownaniu do kremu

zero sciagania i wysuszenia, ma delikatne detergenty

nie wiem jak sie sprawdza w codziennym myciu, bo mylam nim buzie raz w tygodniu(na zajeciach praktycznych na studiach)

jezeli kremy ziaja Cie jakos szczegolnie nie uczulaly to powinnas byc bardzo zadowolona

cena rewelacyjna w zestawieniu z objetoscia
truskawkowawiosna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:23.