Wielki Come Back :)

[smerfetka88]

zakochalam sie w tych zlotych <cudowne>

[...:::oblabobla:::...]

Napisane przez paulakrk

Zależy co rozumiemy pod tym pojęciem.

Paznokcie uwielbiam więc w rozsądnej ilości sprawiają mi przyjemność.
Na ciekawe zajęcia lubię chodzić.
Aerobik doskonale by mi zrobił.
Konferencyje naukowe ciągnę w konkretnym,ściśle sprecyzowanym celu na przyszłość
A w robocie mam zazwyczaj sporo czasu by powizażować...

Ekhem..ale to nie jest chyba odpowiedz na Twoje pytanie..

Generalnie wszyscy mi mówią,że "lekko" przesadzam.. Ale nie bardzo wiem gdzie mogłabym odpuścić by znaleźć ten "czas dla siebie".
Hm

Masz bardzo aktywny tryb życia. Musisz mieć tyle energii, co reaktor jądrowy, skoro masz siłę na to wszystko.

Ja studiuję i pracuję w 2, czasem w 3 miejscach naraz. 4 dni w tyg. w Zakopcu, 3 w Krk i czasem nie mam siły na to wszystko. Muszę raz na jakiś czas od tego wszystkiego dychnąć, bo czuję się po prostu zmęczona..

[paulakrk]

Eee no to ja odpoczywam raz na jakiś czas bardzo intensywnie!!
W pierwszej chwili jak się głębiej zastanowiłam nad Twoim pytaniem, wpadłam w lekką konsternację ..by nie rzec panikę.
Bo refleksja nad sensem ludzkiego żywota to u mnie rzadkość a tu takie dziwne wnioski w pierwszej chwili mi się nasunęły..
Ale po dogłębnym przemyśleniu doszłam do wniosku,że rok 2008 obfitował mi w chwile relaksu....2,5 tygodnia na nartach pod zakopanem, tydzień na nartach we włoszech, tydzien na nartach w austrii, łódka nad soliną, koniki pod tarnowem, relaksacja na konferencji w sielskim Supraslu, wakacje na malcie i w toskanii...A na listopad i grudzień również mam plany...więc chyba po prostu lubię się porządnie wymęczyć by porządnie i ciekawie wypocząć.
A,że mam z kim to korzystam

A Tobie Zakopca zazdroszczę, klimacik masz przynajmniej tysiąc razy bardziej sprzyjający!

[karolka-bobasek]

[1=3345e377b5e4f12f71691e1 82a1acdc753f18a83_62c2224 350409;9219547]To nie wiedziałaś??!!
A dlaczego ja przychodzę na pazurki??!!

Pazurki u Pauli, fryzurka u Pana Dariusza i szary świat zmienia kolor..... ;-)[/quote]

daj mi nr do pana dariusza, bo na pazury do Pauli juz chodze

Napisane przez paulakrk

A tutaj metamorfozka...pazurki "obce" zamienione na "moje" - z cyrkoniami i lustrzanym moro.
Bo tym poprzednich czego brakowało Jagódko..?
Magii brakowało

fajne

Napisane przez paulakrk

To jest plan na najbliższe 2 lata.
Pozniej bedą zmiany

później będzie mąż, dziecko/dzieci, pranie gotowanie sprzątanie i przestanie sie śmiać z jagody ze sie cieszy z nowej pralki

[...:::oblabobla:::...]

Napisane przez paulakrk

Eee no to ja odpoczywam raz na jakiś czas bardzo intensywnie!!
W pierwszej chwili jak się głębiej zastanowiłam nad Twoim pytaniem, wpadłam w lekką konsternację ..by nie rzec panikę.
Bo refleksja nad sensem ludzkiego żywota to u mnie rzadkość a tu takie dziwne wnioski w pierwszej chwili mi się nasunęły..
Ale po dogłębnym przemyśleniu doszłam do wniosku,że rok 2008 obfitował mi w chwile relaksu....2,5 tygodnia na nartach pod zakopanem, tydzień na nartach we włoszech, tydzien na nartach w austrii, łódka nad soliną, koniki pod tarnowem, relaksacja na konferencji w sielskim Supraslu, wakacje na malcie i w toskanii...A na listopad i grudzień również mam plany...więc chyba po prostu lubię się porządnie wymęczyć by porządnie i ciekawie wypocząć.
A,że mam z kim to korzystam

A Tobie Zakopca zazdroszczę, klimacik masz przynajmniej tysiąc razy bardziej sprzyjający!

Takiej to dobrze Ja w 3 lata o tyle miejscówek nie zahaczyłam, co Ty w rok
Ja w tym roku nie byłam nigdzie na wakacjac (nie licząc 3 dni w spa).
Niestety zakopiański klimat mi nie służy (właśnie wczoraj straciłam głos- zapalenie krtani, katar, kaszel, za oknem leje, a jeszcze jesień się nie zaczeła na dobre) Obym dotrwała zimy (zeszłej zimy nie bylam na stoku ANI RAZU- mało tego mój TŻ całą zimę pracuje jako instruktor narciarstwa... więc narty mu wychodzą bokiem, na myśl o tym, że miałby w wolny dzień iść pośmigać a mi czas nie pozwala
Tak to jest mieszkać w turystycznej miejscowości. Może gdybym na stałę mieszkała w Kraku znalazłabym czas na to, żeby przyjechać na narty na weekend do Zakopca i pośmigać, a tak to, jak się ma coś na codzień to traci urok

[paulakrk]

Napisane przez karolka-bobasek

później będzie mąż, dziecko/dzieci, pranie gotowanie sprzątanie i przestanie sie śmiać z jagody ze sie cieszy z nowej pralki

BUAHAHAHA

Bynajmniej, w planach jest cosik innego ale sza...by nie zapeszyć

Ale dajmy spokój Jagodowej pralce bo jeszcze się zatnie jak ją tak obgadywać będziemy.
Znaczy sie pralka.
Jagodzie to nie grozi

Napisane przez ...:::oblabobla:::...

Takiej to dobrze Ja w 3 lata o tyle miejscówek nie zahaczyłam, co Ty w rok

Bo mnie nosi!
NIe cierpię stagnacji!

Ale wiem, wiem, że mieszkając choćby w najcudowniejszym miejscu na ziemi w pewnym momencie już właściwie się tego nie zauważa.
A TZ jako instruktor to rzeczywiście straszne, bo domyślam się,że nie ma już ochoty na żadne fiku miku na stoku
Natomiast klimacik..przecież powinien jak najbardziej służyć !!
Swieże górskie powietrze, brak smogu, pobekujące barany, szemrzące strumyki..!! aahh..

[No_Doubt1]

co tu dużo mówić słowo śliczne powinno wystarczyc

[...:::oblabobla:::...]

Napisane przez paulakrk

Natomiast klimacik..przecież powinien jak najbardziej służyć !!
Swieże górskie powietrze, brak smogu, pobekujące barany, szemrzące strumyki..!! aahh..

Chyba mamy różne postrzeganie Zakopka Oświecić Cię?
http://www.tygodnikpodhalanski.pl/ww...=&typ=w&id=531
Chwilami przy bezwietrznej pogodzie normy zanieczyszczeń są przekroczone o 700%, pobekujące barany- czasem pędzili je koło mojego domu, to mi potem koła boksowały na bobkach, chociaż ostatnimi czasy częściej widziałam na Krupówkach małą owieczkę, z którą ludzie pstrykali fotki, niż stado owiec na łące/turyści wolą usłyszeć NA HALI. Strumyk, owszem, szemrze mi przed samym domem - 20m. od okna, ale tylko czasem szemrze w nim woda. Często się pieni i jest mętny, bo spływają nim ścieki z pobliskiego szpitala(albo czegoś tam)...
Ja w tym uroku nie widzę
Na szczęście raz na jakiś czas zdarzają się ładne słoneczne dni

I żeby nie było, że niemal nie trawię tego miasta, nie zaprzeczam, że ma swoje uroki Lubię sobie czasem popatrzeć na przyjemne widoczki, zwlaszcza jesienią i zimą.
Sory za zaśmiecenie wątku, wrzucę kilka ulubionych Lubisz Zakopane, więc powinny Ci się spodobać

[paulakrk]

Napisane przez No_Doubt1

co tu dużo mówić słowo śliczne powinno wystarczyc

Zatem ślicznie dziękuję


Obluś ja nie lubię Zakopanego !!
To zatłoczona mieścina bedąca grajdołem dla setek tysiecy turystów!!

Mnie o jej okolice raczej chodzi bo z nimi kojarzy mi sie Zakopane - bedące ewentualnie jedynie bazą wypadową i miejsce noclegowym.
Choć i tak wolę okoliczne spokojne i przytulne wioseczki
Takie Murzasihle na przyklad...kojarzące mi sie tak cudownie, jak to tylko mozliwe

A zdjecia...przepiękne, bez dwóch zdań..ROZMARZYŁAM SIĘ

[Diana33]

te ostatnie pazurki są po prostu rewelacyjne!!! a jaka długość mmmmmmmm

Paula trzeba było dać znać że wybierasz się nad Soline- ja mam 20 minut drogi nad ten uroczy zalew, który mnie przeraża jak widzę taki ogrom wody, szczególnie w miejscu gdzie obija się on o tame... nienawidze jezior, mórz itp dlatego ciezę się że przynajmniej w Bieszczady mam też bardzo blisko

[paulakrk]

Ooooo no gdybym tylko wiedziała......!!!!
Teraz już niedługo szykują zamknięcie sezonu więc nie bardzo..ale od wiosny z pewnością dam znać!
Spróbujemy przełamać Twoje lęki, weźmiemy przenośny stoliczek i machniemy paznokcie..na tamie
A w Bieszczady faktycznie masz rzut beretem.. aaahh rewelacja!!

[Diana33]

Pauluś ja i mój strach przed wodą to jest rzecz której nikt nie przezwycięży...
Choć w sumie paznokcie zrobione przez Ciebie na tamie napewno sprawiłyby , że zamiast myśleć o tej strasznej pluskającej wodzie myślałabym o pięknych pazurkach
znajomi nawet próbowali wyciągnąć mnie na wakacjach na rowerki wodne no ale ja jako ten największy panikarz pozostałam jednak na lądzie. wolę czuć pod stopami ziemię
Paula a odwiedziłaś może Odrzykoń i Prządki? bo jeśli nie to nawet nioe wiesz co straciłaś- ale jak dasz znać na wiosne że wpadasz w moje strony to oprowadzę Cię po wszystkich możliwych zakątkach pobliskich miejscowości

pozwoliłam sobie na wklejenie Ci kilku zdjątek z Prządek i z widokiem na zamek w Odrzykoniu

[paulakrk]

Oj bidulko..rozumiem Cię doskonale, też bardzo nie lubię wody!!
Więc ostatnio właśnie zacisnęłam zęby i dałam się namówić mojemu na te łódki..
Z duszą na ramieniu wprawdzie bo pływam tak ekhem...no tak sobie, utrzymam się na wodzie ale bez rewelacji.. Jednak jakoś to poszło. Pod koniec dnia nawet już mnie ta wodna przestrzeń nie przerażała a w nocy rozbiliśmy się na dziko i spalismy w BUJAJACEJ :p łódeczce
Więc może krok po kroczku i by Tobie także się udalo..?

A w tych miejscach nie byłam!!
Ale w Odrzykoniu jest chyba zamek, tak mi się coś kojarzy... Widać go na srodkowej fotce..?I fotki absolutnie piękne..na takie rzeczy jestem baardzo wrażliwa więc nie daj boże pokażesz mi jeszcze parę fotek a rzucę wszystko, wsiądę w samochód i zrobię nieplanowany urlopik..

Obla a propos Zakopca - poszłam dziś spać o 4 rano bo gość..właśnie Goral intensywnie mnie zabawiał...tak więc opowiastek regionalnych i kawałów o bacy mam już po dziurki w nosie ;D

[La Monica]

Wchodzę, a tu wątek geograficzno-krajoznawczy
Zakopiec ma świetny klimat w zimie... na weekendowy wypad na Krupówki i ew. jakiś "zjaździk' - jak ktoś lubi, bo ja np nie. Ja nie jeżdżę do Zakopca, ja jeżdżę w Tatry, w góry. Dlatego często denerwuje mnie jak mówię komuś, że jadę w Tatry to słyszę "Aaa do Zakopca połazić po Krupówkach?" Nie nie nie nie nie! I jeszcze raz nie! Góry, wierchy, grzbiety itp mam pod stopami a nie chodnik na Krupówkach. I chodzę między chmurami a nie między kamienicami. Ot, taka mała różnica
Ale się wyżaliłam, o jezu
Mój tryb życia jest potwornie, przerażająco leniwy i nie wiem jak temu zaradzić

Co do pazurów:
http://www.wizaz.pl/forum/attachment...2&d=1223057168 - pikne

[Diana33]

Ja tak łatwo na pływanie łódką nie dałabym się namówić. nic mnie tak nie przeraża jak woda...

a do do Odrzykonia... oj Pauluś nie wiesz co straciłaś... być nad Soliną i nie zawitać do Odrzykonia... a skoro piszesz że jesteś wrażliwa na tego typu krajobrazy, zabytki itp. to kolejne zdjęcia
(zasmucę Cię tylko faktem że u nas leje tak że ziemia już po prostu nie daje rady wsysać tej wody, temperatura... masakra... ledwo 10 stopni no i wszystko wydaje się od razu takie szare. Ale Paula powiem Ci szczerze że jesienią jak jest ładna pogoda to zamek i Prządki wyglądają najpiękniej... te kolory... ciepły wietrzyk, który najbardziej można poczuć spinając się po Prządkach... rewelacja!!!

i jak skusiłam Cię??? poczekaj tylko aż się na podkarpaciu wypogodzi

[paulakrk]

Napisane przez La Monica

"Aaa do Zakopca połazić po Krupówkach?"

Aaa no to absolutnie "łe, fe i fuj"
Ale często to też takie uproszczenie jezykowe - zwykle też tak mówię,że jadę "do Zakopca" mimo,że będę łazić po górkach aKrupówek nawet na oczy nie zobaczę

Mój tryb życia jest potwornie, przerażająco leniwy i nie wiem jak temu zaradzić

Możesz wpaść na doszkolenie


Dianaaa....aaaaaaaaaaaaaa aaaaaaa !!!! Oczu nie mogę oderwać!!
Na wszystkich świetych ma być ładnie.............!
Muszę Mojego wyciągnąć jeszcze przed zimą...te kolorki jesiennych liści..aaa!

Odkryłam nieziemską prawidłowość....Zamiast się ślamazarnić przyspieszam tempo pracy i czas zabiegu skraca się o 30 minut

Pierwsze - 1:28
Drugie - ok 1:40

[Spartanka4]

Droga paulo!!!
paznokcie jak zwykle boskie.
ale mam pytanko natury iście teoretycznej, dziewczyna do której chodzę na doszkalanie ma świetne predyspozycje bycia instruktorem i tak właśnie jej ostatnio powiedziałam że powinna się tym zająć zawodowo, ale Ona nie wie jak się do tego zabrać, powiedz (jeśli możesz) gdzie są szkolenia instruktorskie, dziewczyna już kilka szkoleń ma na swoim koncie

[...:::oblabobla:::...]

Trzeba mieć ukończony kurs pedagogiczny ale nie wiem czy coś jeszcze, czy tylko tyle wystarczy.

[jagódeczka]

?
a gdzie jest tak napisane?

[...:::oblabobla:::...]

a nie?

[Diana33]

Odrzykoń jest piękny!!!! Jak tylko zrobi się u nas ładna pogoda to dam Ci znać Dziś w sumie ma być trochę lepsza pogoda ale i tak nienadająca się do spacerów po górach.
Nawet się nie zastanawiaj tylko wpadajcie do Odrzykonia bo krajobraz jesienny jest niesamowity


Paula kobieto jak Ty to robisz że masz takie tempo w robieniu paznokci? nie dość że wychodzą niesamowicie piękne to jeszcze ten czas... niecałe 2 godziny....
gdybym mieszkała troszkę bliżej to od razu biegłabym do Ciebie na doszkolenie razem z Monią hihihi

[Spartanka4]

Napisane przez ...:::oblabobla:::...

Trzeba mieć ukończony kurs pedagogiczny ale nie wiem czy coś jeszcze, czy tylko tyle wystarczy.

to super, a ja jej nagadałam że są jakieś szkolenia na instruktorów

Napisane przez jagódeczka

?
a gdzie jest tak napisane?

[La Monica]

Napisane przez paulakrk

Aaa no to absolutnie "łe, fe i fuj"
Ale często to też takie uproszczenie jezykowe - zwykle też tak mówię,że jadę "do Zakopca" mimo,że będę łazić po górkach aKrupówek nawet na oczy nie zobaczę

Co prawda to prawda. Ale i tak mnie to wkurza

Możesz wpaść na doszkolenie

Z chęcią bo aż wstyd się tyłem do lustra obrócić w majtasach


Frencze jak zawsze - super

[paulakrk]

Napisane przez ...:::oblabobla:::...

a nie?

Oczywiście,że nie

Napisane przez Spartanka4

gdzie są szkolenia instruktorskie, dziewczyna już kilka szkoleń ma na swoim koncie

Każda firma wypuszczająca na rynek produkty swojej marki ma wlasnych instruktorów i dystrybutorów - w ramach promocji i prowadzenia sprzedaży .
Liczy się tu kryterium geograficzne - firma "x" nie ma jeszcze szkolenia w Warszawie ? No to bach - szuka kogoś by mieć reprezentanta w stolicy
Trzeba się zorientować co się dzieje w danej okolicy.
W gazetkach branżowych często wiszą takie ogłoszenia "Poszukiwany instruktor/ dystrybutor na małopolskie np."
Wtedy zdajesz egzamin, robisz szkolenie, płacisz za nie i tadam.
To taki najbardziej rozpowszechniony model

Napisane przez Diana33

Nawet się nie zastanawiaj tylko wpadajcie do Odrzykonia bo krajobraz jesienny jest niesamowity

Póki co, w tym miesiącu będzie Wielun i Biała Podlaska - też pięknie mam nadzieję
A w listopadzie - o ile nie pojedziemy już na narty - być może taki wyskok by się udało przeprowadzić..Oj, z wielką przyjemnością

nie dość że wychodzą niesamowicie piękne to jeszcze ten czas... niecałe 2 godziny....

W ciągu dwóch dni zniwelowałam czas o 30 minut. Po prostu przyspieszyłam i tyle
Sama nie wiem jak to się stało

Napisane przez La Monica

Z chęcią bo aż wstyd się tyłem do lustra obrócić w majtasach

O boziuu...to isę nie obracaj!!
Ja to stosuję i mam się doskonale!


A tutaj dwie odnowy...
Pazurki nr 1 zajęły mi 1:29 ( + kwiatki)
Pazurki nr 2 1:16

[kadyrka]

Paula Twoje metamorfozy są rewelacyjne. Ale te złoto-srebrne !!! Pragnę takich.

A co to Twojego bogatego i na maxa wypełnionego życia,to podziwiam i zazdroszczę. Ja wracam z pracy,machnę jakiś obiad i na pysk padam. A dodać tu muszę,że w pracy łopatą węgla nie przerzucam. Więc to starość mnie dopada chyba.
Ale nic tam . Natycha mnie Twój wątek i jeszcze w tym tygodniu pierdutne sobie jakieś ojechane pazury. Będzie na bogato.

A Zakopca też nie lubię. W podróży poślubnej .......lat temu. Żeby nie ten Mąż, do wspomnienia żadne.

[Diana33]

cuda, cuda normalnie cuda!! Paula jesteś niesamowita!!! zazdroszczę tej Twojej energii

[paulakrk]

Napisane przez kadyrka

. Więc to starość mnie dopada chyba.

Nie starość tylko marazm!!
Zerwij z tym raz a porządnie a później już samo się potoczy ku ciekawszej stronie życia

Żeby nie ten Mąż, do wspomnienia żadne.

Bueheheh
No ale umówmy się.. to chyba jednak MIMO WSZYSTKO mąż w tej zabawie najważniejszy...


Choć taka refleksja mnie najszła..czy na to marazmowienie nie mają przypadkiem wpływu tacy właśnie mężowie...


Dianciu dziękuję Ci pięknie
Nie ma co zazdrościć, poinspirować powiedzmy troszkę się można
Bo uważam ,ze warto i nie ma nic gorszego niż życie przeciekające przez palce

[Blue sky]

cudowne

[kadyrka]

I tam marazm.
Zobaczysz moje Dziecko,jak będziesz w moim wieku...........doba za krótka,w krzyżu rypie i takie tam

A mężuś spoko. Nieest sprawcą moich marazmów,tylko podobnie brzmiącego zjawiska.
Już wiem . Utyłam i mam zdjęte pazury. Zrobię nowe,odchudzę się i mi się polepszy.Ale czasu to mi od tego nie przybędzie.

[...:::oblabobla:::...]

Napisane przez paulakrk

Oczywiście,że nie



Każda firma wypuszczająca na rynek produkty swojej marki ma wlasnych instruktorów i dystrybutorów - w ramach promocji i prowadzenia sprzedaży .
Liczy się tu kryterium geograficzne - firma "x" nie ma jeszcze szkolenia w Warszawie ? No to bach - szuka kogoś by mieć reprezentanta w stolicy
Trzeba się zorientować co się dzieje w danej okolicy.
W gazetkach branżowych często wiszą takie ogłoszenia "Poszukiwany instruktor/ dystrybutor na małopolskie np."
Wtedy zdajesz egzamin, robisz szkolenie, płacisz za nie i tadam.
To taki najbardziej rozpowszechniony model

Czyli teoretycznie każdy, kto ma do tego predyspozycje może zostać instruktorem? szok. przecież to powinno być w jakiś sposób uregulowane, tak jak jest to zrobione w innych zawodach. Troche to dziwne, zbyt proste