Kwas trójchlorooctowy (TCA) - wymiana doświadczeń

[Veneno]

Angeliquew - nie ma za co, miło było łuszczyć się w towarzystwie.

Moja twarz już niemal jednokolorowa, zostało przebarwienie na nosku i między brwiami i blednie, blednie, blednie..

[yuki23]

napiszę jeszcze raz to tutaj , bo na kwasowym jakoś nikt nie odpowiada

No to ja teraz proszę o pomoc...zamiast łuszczenia mam na polikach i pod oczami wysuszoną skórę na wiór i cudownie widoczną siateczkę zmarch

A robiłam ten piling w piątek bodajże a teraz w piątek mam imprezę i boje sie ze to nie zejdzie do tego czasu!!!
Co z tym zrobić ?? jeszcze raz mazać mlekowym czy drapac peelengiem z aspiryny ??

[Veneno]

Mlekowy złuszcza się do półtorej tygodnia. smaruj alantanem, pryskaj wodą termalną i ewentualnie myj wodą z delikatnym mydłem - dla dzieci lub szarym mydłem. Drapać bym się bała, a do piątku jest czas na drastyczne kroki.

[Gonia]

Napisane przez angeliquew

Goniu!
Jeśli chodzi o TCA to jestem nowicjuszką, ale robiłam sobie regularnie peelingi Neodermą ( dla mnie super, nie tak głebokie, ale też nie ma obaw powikłań takich jak przy TCA,efekt juz od pierwszego zabiegu świetny) i tam na czwarty dziń kosmetyczka robiła tzw dołuszczanie, tj. bardzo mocno nawilżała twarz i potem ściągała reszte skóry wacikami!!!!
Ja tez mam na twarzy pare miejsc, gdzie skóre mam ciemniejszą, taką szarą,na skroniach i dole szczęki, no i na jednym policzki trochę jak się tak teraz przyglądam, wydaje mi się, ze jest martwa, ale nie ma zamiaru złazić Nie podoba mi się to, ale na razie czekam cierpliwie na ten 10-14 dzień po zabiegu jak radzi Veneno )) A potem ide do Neodermy na to bezinwazyjne dołuszczanie!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!! I póki co , żadnego następnego TCA!!!!
Mam taka wymaltretowana skóre, wcale nie jest promienna ;/
Nie wiem!
PO 14 dniach będe już wszystko wiedziała i podziele się z wami swoimi odczuciami na temat tego super/nie super kwasiku ))

P.S.
Goniu, a Ty mozesz iść też na mikrodermabrazję! Jesteś juz miesiąc po TCA, więc nic nie powinno być, a też Ci zetrze martwą skórę, która nie zlazła!
Ja chodziłam na mikrodermabrazje, ale dość dawno, zanim zaczęłam przygodę z Neodermą. Fajny peeling, ale taki raczej lekki w porównaniu z tym złuszczaniem które potem sobie robiłam.
Veneno, jeszcze raz ogromne dzięki za to, ze pomogłaś mi przetrwać ten trudny okres złuszczania
Pozdrawiam cieplutko

ja mam te ciemne placki w bardzo widocznym miejscu - na policzku wielkosci ok. 4cmx3cm i pod okiem długosci ok. 4 cm
O mikrodermabrazji myślałam ale o tej diamentowej z ultradxwiękami lub z mezoterapią.... chce iśc na nia na poczatku lutego.... mam nadzieje, że skóra po niej szybko się goi.... bo po TCA goiła mi sie ponad 2 tyg. (no ale ja miałam dodatkowo uczulenie na TCA)

Pozdrawiam

[yuki23]

Napisane przez Veneno

Mlekowy złuszcza się do półtorej tygodnia. smaruj alantanem, pryskaj wodą termalną i ewentualnie myj wodą z delikatnym mydłem - dla dzieci lub szarym mydłem. Drapać bym się bała, a do piątku jest czas na drastyczne kroki.

Jeny...nie wiedzialam , ze kwasy mają różne czasy złuszczania...myslalam ,ze to zalezy tylko od stężenia. W akcie desperacji wczoraj poprawilam tj przetarlam sie jeszcze raz mlekowym ale nie szczypal wiec pewnie wiele nie zrobilam .
Smaruje sie olejami, mydlem też pomyslalam ze dobrze bedzie się umyć...
Dziękuje za rady, mam nadzieje ze do piątku cos sie zmieni...chociaz to już środa

[Veneno]

Głowa do góry, jak zaczniesz się łuszczyć to będzie już blisko.

[Gonia]

u mnie też niestety było problemem to, że lekarka nałożyła mi nierównomiernie kwas i w sumie to łuszzcyłam się tam, gdzie najmniej mi zależało, czyli na żuchwie i czole....

[yuki23]

tak to dopiero się zaczyna a ja miałam dziś się dobrze prezentować

[Gonia]

Napisane przez yuki23

tak to dopiero się zaczyna a ja miałam dziś się dobrze prezentować

wiesz, mi lekarka obiecała , że najpóźniej po tygodniu będę ślicznie wyglądać.... a tak naprawdę trwało to ponad 2 tyg.

[Veneno]

Ja już wyglądam oki.

Yuki- jak tam buzia??

[yuki23]

Aj, nie pytaj dalej siatka na buzi. Nie poszłam na imprezę, ale to akurat dlatego, że mi humor padł więc dobrze sie złożyło...
Cośtam sie łuszczy...ale w takim tempie to zajmie z 3 tyg chyba

[angeliquew]

U mnie juz tez oki ale humor mam podły, bo jestem chora, z nosa mi leci i w ogóle kiepsko się czuje...
Może zrobie jednak drugi zabieg?
Jak myslicie, powinnam? Przeraża mnie tylko ta cała procedura po, wrrr!
Dwa tyg. już siedzę w domu!!!
Po jakim czasie najlepiej powtórzyc?
I jak długo utrzymuje się efekt?

[Veneno]

Angeliquew - ja bym zrobiła drugi, serię jeśli lekarz zaleci. I wyjdź z domu, żyj. Efekt? Zależy jaki efekt. U mnie dążenie do usunięcia dziurek po trądziku - więc efektu wciąż nie osiągnęłam.

Yuki - będzie dobrze, zobaczysz. U mnie jak zaczyna się łuszczyć to potem w 2 dni jest po wszystkim.

[angeliquew]

Veneno, z domu nie wychodzę już dwa tygodnie, bo pierwszy sie łuszczyłam a drugi przeleżałam w łóżku z gorączką )) Takiego pecha miałam Ale juz dłużej nie moge!
I dzięki za rade. Zrobie jeszcze jeden zabieg ! Wtedy bede już wiedziec, czy warto!!!

[Veneno]

Słuszna decyzja.

[mewcia]

Czesc dziewczyny! Zastanawiam sie wlasnie czy dolaczyc do was cierpiacych w bolu po TCA nie wiem tylko czy warto. Mialam juz kiedys jeden TCA wiec wiem czym to "pachnie". Ale chodzi o to ze najbardziej zalezy mi na likwidacji podskornych zaskornikow ktorych mam pelno na policzku no i na zwezeniu porow ktore sa moja udreka. Licze sie oczywiscie z seria zabiegow czyli pewnie ze 3. Chcialabym zeby moja cera wydobrzala do slubu we wrzesniu. Poki co od ponad 2 miesiecy stosuje differin z mizernym skutkiem i sama nie wiem czego sie chwycic. Powiedzcie mi czy warto inwestowac w TCA?

[Veneno]

Nie mam zaskórników, ale pory mi się zwężyły, to fakt.

[yuki23]

No Veneno, to by było chyba na tyle z tego całego łuszczenia...zrobiłam sobie peeling mechaniczny, zrypałam co było do zdarcia, buzia popiekla z godzinę i koniec.
Żadnych spektakularnych efektów, chyba miałam jakies krzywe wyobrażenia na temat tego jaka to pękna i młoda będę

Powiedz mi proszę, ile muszę odczekać by zapodać sobie, np 30% mlekowego znów?
Co ile przeprowadza sie takie peelingi kwasowe??

[Veneno]

A jakie masz kłopoty z cerą? Mlekowego nie miałam jeszcze, myślałam, żeby sobie zrobić. Mi kosmetyczka mówiła o tym, że raz na miesiąc się mlekowy robi.

[yuki23]

Przebarwienia, szczególnie pod nosem, zmarszczki pod oczami od śmiechu, rozszerzone pory...

[Veneno]

A jakieś dziurki?? Jaki masz efekt?

[Silent Witch]

witam jutro idę na mój pierwszy TCA zastanawiam się tylko czy aby termin dobry wybrałam, bo w czwartek mam egzamin(pisemny)- myślicie,że będę "w miarę dobrze" wyglądać? niedawno robiłam peeling Jenssena i gdzieś tak na 5-ty dzień właśnie przypadała mi końcówka łuszczenia mam nadzieje,ze będę wyglądać jak człowiek, dodatkowe stresy mi niepotrzebne:P
pozdrawiam

[Gonia]

Napisane przez Silent Witch

witam jutro idę na mój pierwszy TCA zastanawiam się tylko czy aby termin dobry wybrałam, bo w czwartek mam egzamin(pisemny)- myślicie,że będę "w miarę dobrze" wyglądać? niedawno robiłam peeling Jenssena i gdzieś tak na 5-ty dzień właśnie przypadała mi końcówka łuszczenia mam nadzieje,ze będę wyglądać jak człowiek, dodatkowe stresy mi niepotrzebne:P
pozdrawiam

moim zdaniem raczej nie ma szans, żebyś dobrze wyglądałą.... trzeba liczyć ok. 10-14 dni.
we wtorek-środę dopiero zacznie Ci się złuszczanie....
a jeszce jedno - ile procent TCA?

[Gonia]

acha - dziewczyny chciałabym Was ostrzec przed ewentualnymi skutkami ubocznymi, o których lekarze mało mówią
- uczulenie na TCA
- przebarwienia pozapalne
Ja miałam pecha i niesttey miałam uczulenie a do tej pory walczę z przebarwieniami
Przez ostatnie kilka dni odezwały się do mnie 2 dziewczyny z Wizażu na gg i też u nich skóra po TCA nieciekawie wygląda.... jedna z dziewczym chce założyć sprawę sądową lekarce....

[Veneno]

Szkoda, że tu na forum dziewczyny się nie wypowiadają - w necie ciężko znaleźć coś o powikłaniach po tca. A to powinno tu być. Jakiej lekarce chce sprawę zakładać???

Silent Witch - w sumie jak dla mnie o 1 dzień za szybko się umówiłaś na egzamin. Ja zwykle robię tca we wtorki, w poniedziałek mogę iść do pracy, bo lekkie zaczerwienienie ukryje makijaż. O której masz tca? A o której egzamin? Bo powiem szczerze, że zdarzyło mi się być w niedzielę w pracy, po wtorkowym tca, ale praca po południu. Gonia z racji powikłań widzi to inaczej - po 10 - 14 dniach to ja bez makijażu jestem jednolita i wyglądam ok.

[Gonia]

Napisane przez Veneno

Szkoda, że tu na forum dziewczyny się nie wypowiadają - w necie ciężko znaleźć coś o powikłaniach po tca. A to powinno tu być. Jakiej lekarce chce sprawę zakładać???

Silent Witch - w sumie jak dla mnie o 1 dzień za szybko się umówiłaś na egzamin. Ja zwykle robię tca we wtorki, w poniedziałek mogę iść do pracy, bo lekkie zaczerwienienie ukryje makijaż. O której masz tca? A o której egzamin? Bo powiem szczerze, że zdarzyło mi się być w niedzielę w pracy, po wtorkowym tca, ale praca po południu. Gonia z racji powikłań widzi to inaczej - po 10 - 14 dniach to ja bez makijażu jestem jednolita i wyglądam ok.

może i widze to inaczej.... ale na PW rozmawiałąm przed i po TCA z dziewczyną, która miała TCA, bez powikłań i też dochodzenie skóry do normalności zajęło jej 2 tygodnie.... Zresztą sama mnie ostrzegałą, że tydzień, tak jak lekarka pbiecała nie wystarczy.... i miała rację.
Pewnie wszystko zależy od wrażliwości skóry....

Gdzieś na Wizażu, na forum dziewczyny ostrzegały przed TCA ale ja byłam dobrej myśli i nadzieji i nie posłuchałam ich.... bardzo tego żałuję

Zazdroszczę dziewczynom, którym TCA służy, bo znam osobiście osobę po 4 zabiegach TCA i widze poprawę.....

[Veneno]

Gonia - a jakie miała problemy? I jaki postęp jest? No i z czym Ty walczysz? Wiesz, ja nie piszę tego w złym znaczeniu, że jesteś po powikłaniach. W Twoim przypadku to zdecydowanie sprawę bym zalożyła lekarzowi, bo powinien powiedzieć o uczuleniu, a gdy dzwoniłaś zbagatelizował sprawę... Ech... A co do ostrzeżeń ad tca - podasz mi linka? Wolę wiedzieć.

[Gonia]

Veneo - wszystko opisałam wcześniej
Walczyłam najpierw, żeby w ogóle dojść do w miarę normalnego wyglądu.... dopiero po 3 tyg. jakoś tam wyglądałąm
Teraz walczę z przebarwieniami pozapalnymi ....
Znalazłam dwa linki, ale pamiętam, że jak szukałam info o TCA było więcej info, musiałąbym mieć więcej czasu na szukanie....
Ja nie odradzam TCA ale przestrzegam przed powikłaniami.....

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...&highlight=tca

http://www.wizaz.pl/forum/showthread...&highlight=tca

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3242693

[Silent Witch]

Napisane przez Gonia

moim zdaniem raczej nie ma szans, żebyś dobrze wyglądałą.... trzeba liczyć ok. 10-14 dni.
we wtorek-środę dopiero zacznie Ci się złuszczanie....
a jeszce jedno - ile procent TCA?

Napisane przez Veneno

Silent Witch - w sumie jak dla mnie o 1 dzień za szybko się umówiłaś na egzamin. Ja zwykle robię tca we wtorki, w poniedziałek mogę iść do pracy, bo lekkie zaczerwienienie ukryje makijaż. O której masz tca? A o której egzamin? Bo powiem szczerze, że zdarzyło mi się być w niedzielę w pracy, po wtorkowym tca, ale praca po południu. Gonia z racji powikłań widzi to inaczej - po 10 - 14 dniach to ja bez makijażu jestem jednolita i wyglądam ok.

Dziewczyny, dzięki za odpowiedź niestety termin egzaminu był z góry mi narzucony, na szczęście jest pisemny, więc schowam moją biedną twarz (która pewnie w czwartek będzie w apogeum łuszczenia) za jakimś wielkim szalikiem egzamin mam na 13:30, także pewnie od godzin porannych, zamiast powtarzać, będę starała się jakoś zamaskować skórkowe zwisaki

Tak w ogóle to właśnie wróciłam z zabiegu. Powiem Wam tyle, że w życiu nie spodziewałam się, że to będzie TAK BOLESNE!!! Na prawdę...jestem w szoku...bo ja raczej lubię maltretować swoją cerę różnymi tonikami kwasowymi etc, niedawno robiłam peeling Jenssena i jak boli, to się ciesze, bo wiem, ze działa, ale to co dzisiaj zafundowało mi TCA w stężeniu (jedynie!!! 25%) to po prostu czysty sadyzm. Kochane, ja nie wiem jak Wy to przeżywacie...ja żałowałam,że nie wzięłam sobie patyka żeby wsadzić między zęby...na prawdę, nie chce nikogo straszyć, ale ciężko to wytrzymać.

Tak marudzilam troche lekarce po pierwszej warstwie...zastanawiala się, czy nakładac drugą...towarzysząca jej lekarka doradziła, mi żebym się zgodziła, bo to tylko 1 dzień łuszczenia dłużej, a za to jaki efekt tak więc idąc na kompromis, położyła mi drugą warstwę tylko na czoło i policzki (z boku, najwięcej dziurek& przebarwień). I tutaj nastąpiło palenie ogniem piekielnym...powiem Wam, ze na [prawde, zaczelam sie martwić i pytac sie, czu "o rany, czy to na prawdę powinno tak boleć?" i po chwili, gdy ból się zmniejszył otrzymałam cudowne psiknięcie wodą życia i już było dobrze...wydaje mi się,że cały zabieg trwał króciutko...chyba przez te moje narzekania (na prawdę się martwiłam,że coś nie tak jest...) i teraz boję się troche, czy efekt będzie wart tego wszystkiego....kurcze, czy dobrze zrobilam, moze powinnam skupić się na oddechu i wytrwac te katusze dłużej...
Zastanawia mnie to w szczególnosci dlatego, że teraz, godzinę po zabiegu, moja skóra wygląda na nietkniętą....jest tylko troszkę napięta i leciutko pomarszczona, ale nie ma na niej ani śladu zaczerwienienia, jest tylko ładnie rozjaśniona...jak myślicie?
ale sie rozpisałam....ale wiecie, te emocje, ta adrenalina!
pozdrawiam

[Gonia]

Napisane przez Silent Witch

Dziewczyny, dzięki za odpowiedź niestety termin egzaminu był z góry mi narzucony, na szczęście jest pisemny, więc schowam moją biedną twarz (która pewnie w czwartek będzie w apogeum łuszczenia) za jakimś wielkim szalikiem egzamin mam na 13:30, także pewnie od godzin porannych, zamiast powtarzać, będę starała się jakoś zamaskować skórkowe zwisaki

Tak w ogóle to właśnie wróciłam z zabiegu. Powiem Wam tyle, że w życiu nie spodziewałam się, że to będzie TAK BOLESNE!!! Na prawdę...jestem w szoku...bo ja raczej lubię maltretować swoją cerę różnymi tonikami kwasowymi etc, niedawno robiłam peeling Jenssena i jak boli, to się ciesze, bo wiem, ze działa, ale to co dzisiaj zafundowało mi TCA w stężeniu (jedynie!!! 25%) to po prostu czysty sadyzm. Kochane, ja nie wiem jak Wy to przeżywacie...ja żałowałam,że nie wzięłam sobie patyka żeby wsadzić między zęby...na prawdę, nie chce nikogo straszyć, ale ciężko to wytrzymać.

Tak marudzilam troche lekarce po pierwszej warstwie...zastanawiala się, czy nakładac drugą...towarzysząca jej lekarka doradziła, mi żebym się zgodziła, bo to tylko 1 dzień łuszczenia dłużej, a za to jaki efekt tak więc idąc na kompromis, położyła mi drugą warstwę tylko na czoło i policzki (z boku, najwięcej dziurek& przebarwień). I tutaj nastąpiło palenie ogniem piekielnym...powiem Wam, ze na [prawde, zaczelam sie martwić i pytac sie, czu "o rany, czy to na prawdę powinno tak boleć?" i po chwili, gdy ból się zmniejszył otrzymałam cudowne psiknięcie wodą życia i już było dobrze...wydaje mi się,że cały zabieg trwał króciutko...chyba przez te moje narzekania (na prawdę się martwiłam,że coś nie tak jest...) i teraz boję się troche, czy efekt będzie wart tego wszystkiego....kurcze, czy dobrze zrobilam, moze powinnam skupić się na oddechu i wytrwac te katusze dłużej...
Zastanawia mnie to w szczególnosci dlatego, że teraz, godzinę po zabiegu, moja skóra wygląda na nietkniętą....jest tylko troszkę napięta i leciutko pomarszczona, ale nie ma na niej ani śladu zaczerwienienia, jest tylko ładnie rozjaśniona...jak myślicie?
ale sie rozpisałam....ale wiecie, te emocje, ta adrenalina!
pozdrawiam

hmm.... ja po zabiegu miałam delikatnie czerwoną skórę, wyglądałam, jakbym przesadział z opalaniem.... ale każda skóra jest inna....
życzę Ci, żebyś była zadowolona z zabiegu....