2010-02-03, 19:44 | #121 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: Słynne kurtyzany - wyzwanie czytelnicze
cześć wszystkim, jestem tu nowa Pomyślałam, że wypowiem się akurat w tym wątku bo obecnie jest mi najbliższy:P Piszę pracę licencjacką właśnie o kurtyzanach w literaturze i przeczytałam wszystkie książki z tego wątku- oprócz Historii Manon (...). "Zwierzenia fanny Hill" bardzo mi się podobały, mimo, że to powieść raczej prosta hihi:P Co do 'Nany" to spodziewałam się więcej...No ale też niezła Teraz kończę Balzaka i przyznam rację jednej z przedmówczyń- ciężko się czyta Co do "Damy..." to wg mnie jest to ładna historia miłosna, ale jakaś taka...mdła:/ Może po prostu to nie mój gust:P No, chyba tyle;P
PS Fajnie, ze powstał taki wątek Ja od siebie mogę jeszcze polecić "Nierządnicę", współczesną powieść niemieckiego małżeństwa ( to pierwsza część trylogii- ale ta jest wg mnie najlepsza:P) |
2010-02-04, 12:08 | #122 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 050
|
Dot.: Słynne kurtyzany - wyzwanie czytelnicze
Przepraszam za wszelkie opóźnienia i nieobecności ale nie mam ostatnio czasu na wizaż.
A wracając do Manon Lescaut - czy Wam też się nie podobało? Ja już pomijam fakt, że o samej Manon i kurtyzanach jako takich mało się dowiadujemy ale styl był dla mnie niemalże nie do strawienia. Macie podobne odczucia?
__________________
Każdego poranka dostajemy szansę na nowe życie i tylko od nas zależy, czy zaświeci słońce. Pomimo chmur - walcz, bo życie nie kończy się na kłopotach a słońce świeci ponad nimi. |
2010-02-04, 14:02 | #123 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Dolnośląskie
Wiadomości: 7 169
|
Dot.: Słynne kurtyzany - wyzwanie czytelnicze
Ja niestety Maonon jeszcze nie przeczytałam, przez osttanie kilka miesięcy nie miałam czasu na przeczytanie jakielkolwiek ksiażki dla własnego relaksu, mam nadzieję, że jak najszybciej to nadrboię....
__________________
<3
|
2010-04-19, 21:25 | #124 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 174
|
Dot.: Słynne kurtyzany - wyzwanie czytelnicze
Cytat:
Jeśli chodzi o mnie, mam całkowicie odmienne zdanie. Dla mnie, jest to książka tak piękna, zdecydowanie jedna z najlepszych, jakie kiedykolwiek czytałam. Fakt, ze w kontekście wiedzy o życiu kurtyzan książka wypada dość słabo, ale w każdym innym aspekcie, np. treść czy też styl, jest moim zdaniem świetna. No właśnie, styl. Dla mnie przepiękny! Te kwieciste zdania, niekeidy zawiła składnia, ta gdzieniegdzie ukryta [subtelnie] ironia, te wypowiedzi "nie wprost" - to wszystko czyni książkę dziełem tak pięknym pod względem stylu, że wprost nie mogę się tym nie zachwycić. Istne mistrzostwo. Treść - wiecie, mnie nie tyle denerwuje naiwność des Grieux, mnie po prostu ona zachwyca! Zachwyca mnie ta wrażliwość mężczyzny zakochanego, to oddanie, ta wiara w miłość i w ukochaną, ta lojalność, wierność, ja nie potępiam kawalera za jego zaślepienie - ja nie mogę się nadziwić ogromowi jego miłości i naiwności! Jego niezwykłemu poświęceniu i zaślepieniu, kiedy mówi na przykład, że Manon nie była kobietą łasą na pieniądze, ona po prostu nie potrafiła się bez nich obejść [ja to podaję w dużym uproszczeniu, chwilowi niestety nie mam przy sobie tej cudownej książki] - cóż za mistrzowska ironia, pięknie napisania piórem Prévosta! Choć moze trochę w tym racji, Manon nie kochała pieniędzy jako takich, ona po prostu nie potrafiła żyć inaczej, jak w luksusie. Wszystko mnie w tej książce ujęło. Wrażliwość, oddanie i naiwność kawalera des Grieux, kreacja postaci Manon, która za każdym razem potrafiła "wyjść z opresji" sercowej, zyskać sobie przebaczenie kochanka - cóż za niezwykły wpływ kobiety na mężczyznę, cóż za spryt, za talent do kajania się, ale i tłumaczenia, unikania kary, zyskiwania sobie pojednania! Manon była zepsuta do szpiku kości, z pozoru skromna [kiedy des rieux ujrzał ją po raz pierwszy], a w rzeczywistości przewrotna i niewierna. Nie uważam jednak, aby czyniła to z wyrachowana - wydaje mi się raczej, że przez owo zepsucie nie była świadoma zła i przykrości, jakie czyni wciąż swemu kochankowi. Lekko traktowała miłość i myślę, ze poznała jej smak dopiero wówczas, gdy des Grieux towarzyszył jej w tej ostatniej podróży do Ameryki - dopiero wtedy nastąpiło pewnego rodzaju "oświecenie" Manon, dopiero wówczas dostrzegła miłość kawalera tak naprawdę. No i koniec powieści, tak smutny, że aż łzę się roni, czytając przeżycia des Grieux, kiedy Manon umiera, aż żal serce ściska widząc oczyma wyobraźni, jak kochanek tuli jej martwe ciało. A jeszcze większa fala żalu nadchodzi, gdy okazuje się, że być może ucieczka i śmierć Manon była bezsensowna - że przecież ten na S... żyje, więc może nie musieliby uciekać w obawie przed karą za zabójstwo, więc i może Manon nie musiała umrzeć. Wtedy nie byłoby tego całego cierpienia, które tak pali od środka kawalera, że nie jest w stanie nawet zapłakać, wtedy w końcu miavby swoją ukochaną Manon, dla której tyle lat życia poświęcił. A tu nie! Zamiast jakiegoś wynagrodzenia tych trudów życia - jeszcze większe nieszczęście, największe, jakie mogło mu się przytrafić. Z drugiej strony - czy i wyzwolenie? Być może tak, jednak nie jest pewne, czy kawaler w końcu odzyskał spokój duszy i szczęście. Myślę że nie, bo w końcu stracił to, co najcenniejsze - sens swojego życia... Pozdrawiam Was wszystkie i jeśli można to liczę na Wasze opinie |
|
2011-02-13, 12:16 | #125 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2
|
Dot.: Słynne kurtyzany - wyzwanie czytelnicze
Witajcie
Chciałam powiedzieć,że to co robicie bardzo mi się przydaję. Pisze pracę maturalną na temat kobiet lekkich obyczajów w literaturze i wasze wypowiedzi są bardzo pomocne. Wielkie dzięki i czekam na dalsze lektury na temat kurtyzan |
2011-02-13, 17:39 | #126 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 050
|
Dot.: Słynne kurtyzany - wyzwanie czytelnicze
Cytat:
Wątek podupadł i już raczej nie będzie kontynuowany. Chociaż kto wie....
__________________
Każdego poranka dostajemy szansę na nowe życie i tylko od nas zależy, czy zaświeci słońce. Pomimo chmur - walcz, bo życie nie kończy się na kłopotach a słońce świeci ponad nimi. |
|
2011-02-14, 00:04 | #127 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Dolnośląskie
Wiadomości: 7 169
|
Dot.: Słynne kurtyzany - wyzwanie czytelnicze
Ja pisałam prace maturalną na temat upadłych kobiet - między innymi kurtyzan
__________________
<3
|
2011-02-28, 18:38 | #128 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 2
|
Dot.: Słynne kurtyzany - wyzwanie czytelnicze
Cytat:
Czytam te książki z wielkim zaciekawieniem : ) Wasze wypowiedzi służą mi raczej jako drogowskazy,czym mam się kierować pisząc tą pracę,na co zwracać większą uwagę,a co jest już trochę mniej istotne. Szkoda tylko,że wątek przygasa |
|
2011-03-01, 21:37 | #129 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 050
|
Dot.: Słynne kurtyzany - wyzwanie czytelnicze
Cytat:
__________________
Każdego poranka dostajemy szansę na nowe życie i tylko od nas zależy, czy zaświeci słońce. Pomimo chmur - walcz, bo życie nie kończy się na kłopotach a słońce świeci ponad nimi. |
|
Nowe wątki na forum Kultura(lnie) |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:16.