|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2008-10-17, 16:07 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Odwarstwienie kosmówki :(
Witam. Jestem nowa na tym forum choć na wizażu udzielam się od jakiegoś czasu. W końcu się udało i w połowie września zobaczyłam na teście dwie kreseczki. Długo się nie cieszyłam, tydzień później wylądowałam w szpitalu z krwawieniem. Poronienie zagrażające... Na szczęście krwawienie ustało, wyszłam z utrzymaną ciążą. Na wypisie widniało "brak cech odwarstwienia kosmówki". Cieszyłam się że przynajmniej z tym nie mam problemów. Dwa tygodnie temu a kilkanaście dni po opuszczeniu szpitala poszłam do swojego gina na wizytę. I co... stwierdził odwarstwienie w samym rogu, niby jeszcze niewielkie ale jednak zagrażające. W poniedziałek znowu mam wizytę i boję się czy nie jest gorzej, przez ostatni tydzień trzy razy pojawiła mi się pojedyncza plamka i dręczę się myślami czy to znaczy że odwarstwienie się powiększa czy może niekoniecznie. W tej chwili upływa mi ósmy tydzień ciąży, jestem na zwolnieniu, biorę dwa razy dziennie duphaston i dwa razy luteinę. Staram się dużo wypoczywać i nie przemęczać. Dziewczyny, które są albo były w takiej sytuacji, czy udało Wam się szczęśliwie donosić ciążę? I czy odwarswianie kosmówki jest równoznaczne z późniejszym odklejaniem się łożyska? Opowiedzcie, nie chcę czuć się samotna ze swoim problemem
|
2008-10-18, 11:28 | #2 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 775
|
Dot.: Odwarstwienie kosmówki :(
Cytat:
gosik, niestety musisz po prostu czekac... cokolwiek Ci nie napiszemy Ty i tak bedziesz sie spodziewac najgorszego, i pewnie szukac informacji w internecie. Wcale sie nie dziwie, to normalne, ze sie martwisz. Jednak wiadomosci, ktre mozemy Ci przekazac sa bardzo ogolne, a tu potrzeba podejscia indywidualnego. Szkoda, ze nie pazytalas lekarza- w koncu on najbardziej sie orientuje w jak jest u Ciebie. Ja tylko opowiem, ze mialam plamienie, w usg wyszedl krwiaczek 3x4mm, bralam duphaston, ale nie musialam lezec. W opinii ginki plamienie nie bylo zwiazane z krwiaczkiem. Po 3 tygodniach krwiaczka w usg nie bylo. Duphaston musialam juz brac, bo jakbym gwaltownie odstawila, to poziom hormonu by spadl jeszcze zanim lozysko przejeloby jego produkcje, bralam do 13tc. Teraz jestem w 21tc. i wszystko jest w porzadku. To odwarstwienie spowodowane jest tym, ze miedzy pod kosmowka gormadzi sie krew. U mnie sie wchlonela. O odklejeniu lozyska mowi sie gdy ciaza jest juz zaawansowana. Te dwie sytuacje sa analogiczne, ale mysle, ze jedna nie przechodzi w druga- sa jakby niezalezne. Badz cierpliwa, staraj sie myslec pozytywnie- to jedyne , co mozesz na tym etapie zrobic. Powodzenia! |
|
2008-10-18, 16:34 | #3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Odwarstwienie kosmówki :(
mialam taka sama sytuacje, w szpitalu lezalam 3- krotnie (od 8 tygodnia) przez odwarstwienie kosmowki i krwiak 10mmx40mm, pedzilam prawie miesiac na oddziale, lezalam caly czas, wstawalam tylko do toalety, bralam duphaston, a pozniej kaprogest w zastrzykach, lacznie do 16 tygodnia
jedyne co moge doradzic, to lezec, nie denerwowac sie, brac leki, ni schylac sie , nie dzwigac, ostroznie wstawac z lozka, no i czekac, az minie przynajmniej 13 tydzien, a pozniej cieszyc sie donoszonym maluchem, zycze ci tego z calego serca i trzymam kciuki
__________________
|
2008-10-20, 09:25 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 743
|
Dot.: Odwarstwienie kosmówki :(
gosik, tak po prostu czasem sie dzieje.
No początku ciąży lekarka zawyrokowała, że kosmówka się nie poprzyklejała jak należy, miałam brać duphaston i dużo odpoczywać. Na szczęście nie plamiłam, ale wiem, że naprawdę jest to częsty problem. Duphaston pomógł, teraz jestem w 27 tygodniu. Zyczę powodzenia! |
2008-10-20, 09:40 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 617
|
Dot.: Odwarstwienie kosmówki :(
Treść usunięta
|
2008-10-20, 14:28 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 4 577
|
Dot.: Odwarstwienie kosmówki :(
Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi, trochę się uspokoiłam a dziś po wizycie u gina jestem w bardziej optymistycznym nastroju. Stwierdził że kosmówka nie odwarstwia się dalej, wygląda to ok i jego zdaniem powinna wytrzymać. Więc mam nadzieję... z każdym dniem większą bo jak mówi lekarz każdy dzień zwiększa szansę. No i mam nadzieję że faktycznie nie zwiastuje to późniejszych problemów z łożyskiem. Na razie siedzę na zwolnieniu i staram się nie męczyć, oby było dobrze... A maleństwo ma już prawie 4 cm A tak a propos łożyska, w którym tygodniu przejmuje funkcję kosmówki? Mój gin powiedział dziś że w 12 a czytam że u Was to chyba wyglądało różnie. Wolałabym jak najprędzej
|
2008-10-20, 16:32 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 617
|
Dot.: Odwarstwienie kosmówki :(
Treść usunięta
|
2008-10-20, 16:49 | #8 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Odwarstwienie kosmówki :(
ja tez dokladnie rok temu mialam odklejanie sie kosmowki, tez mi grozilo poronienie, tez bralam duphaston, lezalam plackiem 2 tyg i wszystko sie przykleilo spowrotem, a dzis jestem mama prawie 4 miesiecznego Piotrusia
Nic sie nie martw, to czesta przypadlosc, na kosmowke najlepszy jest odpoczynek i duphaston glowa do gory, lozysko powstaje ok 12 tc, a duphaston bedziesz lykac do 20 tyg mniej wiecej, dziewczyny maja racje, byle do 13tc i potem winno byc gut
__________________
Los uniósł brew: I bez żadnych sztuczek, Pani. Któż zdoła oszukać Los? - zapytała Nikt - wzruszył ramionami. A mimo to wszyscy próbują. It is what it is |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:58.