demotywujący rodzice-studia - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Szkoła i edukacja

Notka

Szkoła i edukacja Szkoła i edukacja, to forum dla osób, które chcą się uczyć. Tu dowiesz się wszystkiego o szkołach, uczelniach, kursach. Na forum NIE odrabiamy prac domowych!

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-12-18, 17:47   #1
amaamaama3
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 261
Angry

demotywujący rodzice-studia


Witajcie !

Sprawa wygląda następująco:

Mieszkam w 40 tys mieście (80 km od Gdańska), chodzę do najlepszego liceum, do 2 kl.
Moi rodzice wypominają mi ciągle że jeśli nie będę się uczyć wyląduję w Biedronce.Chcę iść na Resocjalizację albo Turystkę, oni oczywiście że po tych studiach będę zamiatać ulice albo w wyżej wymienionej biedronce, na siłę chcą ze mnie zrobić nie wiadomo kogo.

Tak jak wpsomniałam wyżej nie podoba im się kierunek(mówią gdzie ja znajdę pracę np. wq biurze podróży w moim mieście a jak mówię zże przeciez mogę w Trójmieście to saię smieją, "Bo oni tam czekaja na ciebie z otwartymi ramionami.."), po drugie to że chcę studiowac zaocznie (mówią gdzie ja znajdę pracę)

Stwierdziłam niedawno że chciałabym studiować za granicą, zobaczyć świat,poznać nowych ludzi itd., ale aby tam studiowac musze znać bardzo dobrze język, więc chciałabym zrobic sobie przerwę roczną i być au pair w USA czy UK, oni oczywiście że po co ja mam jakimś dzieciom pieluchy zmieniać skoro mogę iść od razu na studia w Polsce.Na przyszłe moje kraje nauki obstawiam Szwecję,Ukrainę,Maltę Tego już im nie wspominałam bo juz widzę ich reakcję.

Na pytanie jak oni widzą moją przyszłość, co powinnam studiować, gdzie mogłabym pracować odpowiadają "Masz być lekarzem-prawnikiem..Masz studiować co ci się podoba (pokazali wyżej jak szanują moje zdanie)..pracowac masz w nasyzm mieście bo kto by cię tam dalej chciał.

Przepraszam że tak chaotycznie, ale poprostu ręce mi opadają ;( Co mam z tym zrobić ? Wogołe z nimi o tym nie rozmawiać i robić po swojemu ?
amaamaama3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 18:07   #2
viva91
na przekór do celu
 
Avatar viva91
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 39 095
Dot.: demotywujący rodzice-studia

Cytat:
Napisane przez amaamaama3 Pokaż wiadomość
Tak jak wpsomniałam wyżej nie podoba im się kierunek(mówią gdzie ja znajdę pracę np. wq biurze podróży w moim mieście a jak mówię zże przeciez mogę w Trójmieście to saię smieją, "Bo oni tam czekaja na ciebie z otwartymi ramionami..")
i w tym momencie szczęka mi opadała
zdecydowana większość studentów pracuje w dużych miastach, które nie są ich rodzinnymi miastami. chyba musisz uświadomić w tym rodziców.
o dziwo w takim Trójmieście pewnie szybciej znajdziesz pracę niż u siebie - naprawdę dziwi mnie to że twoi rodzice tak nie uważają.
Cytat:
Napisane przez amaamaama3 Pokaż wiadomość
Stwierdziłam niedawno że chciałabym studiować za granicą, zobaczyć świat,poznać nowych ludzi itd., ale aby tam studiowac musze znać bardzo dobrze język, więc chciałabym zrobic sobie przerwę roczną i być au pair w USA czy UK, oni oczywiście że po co ja mam jakimś dzieciom pieluchy zmieniać skoro mogę iść od razu na studia w Polsce.Na przyszłe moje kraje nauki obstawiam Szwecję,Ukrainę,Maltę Tego już im nie wspominałam bo juz widzę ich reakcję.
jest tu gdzieś wątek "studia medyczne na Ukrainie", z niego dowiedziałam się że np. w ukraińskich akademikach, hotelach (choć pewnie nie we wszystkich) ciepła woda jest tylko w pewnych godzinach. nie wiem czy o tym wiesz i czy nie będzie ci to przeszkadzać.

akurat tu sprzeciw twoich rodziców mogę zrozumieć, bo może się o ciebie boją po prostu i nie chcą tego po sobie poznać. choć sam pomysł wydaje mi się dobry

Cytat:
Napisane przez amaamaama3 Pokaż wiadomość
Na pytanie jak oni widzą moją przyszłość, co powinnam studiować, gdzie mogłabym pracować odpowiadają "Masz być lekarzem-prawnikiem..Masz studiować co ci się podoba (pokazali wyżej jak szanują moje zdanie)..pracowac masz w nasyzm mieście bo kto by cię tam dalej chciał.
spodziewałam się tego. a rodzice pracują w tych 'elitarnych' zawodach? jeśli nie to odpowiedz im że jak tak bardzo chcą, to niech sami idą na podyplomowe i się kształcą, ty nie jesteś nimi i masz inne potrzeby i plany. zapytaj się ich czy chcieliby za 15 lat usłyszeć od ciebie wyrzuty, że zmusili cię do studiów które w ogóle cię nie interesowały.
naprawdę, zapytaj, ubierz to jakoś grzecznie w słowa (żeby nie zabrzmiało jak pyskowanie) i spokojnie zadaj im takie pytania.

a i zapytaj jeszcze, czy jakbyście mieszkali w Pacanowie to czy też wymagaliby od ciebie pracy w Pacanowie
__________________
viva91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 18:17   #3
Charlyn
Raczkowanie
 
Avatar Charlyn
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 340
Dot.: demotywujący rodzice-studia

Ja bym porozmawiała z nimi spokojnie, z szacunkiem, ale stanowczo, wyjaśniła swoje zdanie
Jeśli by go nie zaakceptowali - trudno - starałabym się realizować swoje plany i marzenia bez względu na ich upodobania. Dlaczego ktoś ma za mnie decydować o moim życiu? Mam sobie je zmarnować, bo ktoś narzuca mi swoje plany, upierając się, że tak będzie dla mnie lepiej...? No way!

Co do turystyki, to owszem, o pracę w tym kierunku jest ciężko, ale jeśli masz zapał (a masz, z tego, co czytam) chęci, to nie obawiaj się i idź swoją drogą! Podstawą są języki obce, przede wszystkim angielski - w małym palcu.

Życzę powodzenia!
Charlyn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 18:32   #4
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: demotywujący rodzice-studia

Cytat:
Tak jak wpsomniałam wyżej nie podoba im się kierunek(mówią gdzie ja znajdę pracę np. wq biurze podróży w moim mieście a jak mówię zże przeciez mogę w Trójmieście to saię smieją, "Bo oni tam czekaja na ciebie z otwartymi ramionami.."), po drugie to że chcę studiowac zaocznie (mówią gdzie ja znajdę pracę)
Niestety to prawda. Przyszło mi pracować w McDonaldzie - managerem był magister turystyki, dwóch innych pracowników miało licencjat.
Niestety moja droga, ale jeśli nie pochodzisz z Gdańska i nie masz tu startu pokroju znakomitej wiedzy języków obcych albo chociaż pleców to z tą marną turystyką nic nie zdziałasz. Idziesz do Sopotu to Grand Hotelu z licencjatem z turystyki i...? I myślisz że ...? No niestety. Jeśli uważasz że znalezienie pracy w biurze turystycznym w trójmieście jest łatwe, to niestety duże miasto wiosny nie czyni. Mieszkam tu całe życie, widzę jakie przejezdni mają oczekiwania i marzenia. Angielski perfekcyjnie to jest oczywista oczywistość. Do tego dobrze niemiecki i obowiązkowo jeszcze jeden język, mój hiszpański nikogo za bardzo nie interesuje bo turystów mówiących w tym języku jak na lekarstwo. Miej tę świadomość że te studia to pikuś w porównaniu z tym ile pracy musisz włożyć w naukę języków obcych. No i certyfikaty które kosztują kupę forsy, oczywiście nie FCE bo poważnie patrzą na ciebie od CAE...

Nie lepiej wyjechać właśnie do Szwecji i tam rozpocząć naukę? Jest darmowa, dobry socjal, mogłabyś sobie poradzić.

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

I nie mówię tego ze złośliwości. Ale uważam że rodzice mają naprawdę sporo racji. Powiedz mi, gdzie w życiu pracowałaś, ile razy? Bo ja całe życie mieszkam w trójmieście, tutaj pracuję i się uczę i powiem ci; nie, nie jest kolorowo. Naprawdę nie jest. Co prawda Sopot ma najniższy wskaźnik bezrobocia w Polsce ale dlatego że większość stanowią emeryci . Jasne, warto spróbować, tylko żebyś potem sobie w brodę nie pluła ile tysięcy wydałaś na szkołę po której nie możesz znaleźć pracy (jeśli za miesiąc płacisz 500 zł, to policz sobie ile włożysz w to w ciągu 3 lat).
Poza tym czemu jest taki rozrzut? Resocjalizacja albo turystyka, nie widzę tutaj żadnego związku, wybierasz studia żeby wybrać czy masz ku temu jakieś powody? Ja bym się przychylała bardziej ku tej resocjalizacji bo tutaj wiele zależy od twojej determinacji natomiast turystyka - to dość hermetyczna grupa zawodowa...
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 18:37   #5
MariaKatarzyna
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 87
Dot.: demotywujący rodzice-studia

mój brat skończył turystykę i robi coś zupełnie innego, jeśli nie możesz się zdecydować to nic na siłę, ja po szkole średniej nie poszłam na studia bo nie byłam pewna czego chcę wolałam iść do pracy studia nie zając..... nie uciekną
MariaKatarzyna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 18:51   #6
amaamaama3
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 261
Dot.: demotywujący rodzice-studia

Moja mama jest nauczycielką ,tata policjantem.-stąd resocjalizacja zapewne
A Turystyka, mamy swój pensjonat w miejscowości nadmorskiej baardzo podoba mi się organizowanie planowanie,przyjmowanie gości itd.
amaamaama3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 18:56   #7
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: demotywujący rodzice-studia

I myślisz że do prowadzenia takiego pensjonatu potrzebne są studia i magister turystyki...?
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-12-18, 18:58   #8
amaamaama3
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 261
Dot.: demotywujący rodzice-studia

Jasne że nie
Moi rodzice nie maja wykształcenia w tym kierunku.

Miałam na myśli to że poprostu lubię podróżować,poznawać nowe kultury, ale też bardzo lubię planowac ,organizować itd.
amaamaama3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 19:04   #9
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: demotywujący rodzice-studia

Rozumiem ale ja ci tylko próbuję pokazać że takie studia nie dają ci nic konkretnego... Możesz to robić bez studiów. Jak ci tak bardzo zależy, możesz zrobić przecież policealną z turystyki i chociaż tytuł technika zdobędziesz. No a studia z zakresu turystyki mogą cię rozczarować patrząc na to jakie masz wyobrażenie o nich.

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Weszłam na pierwszy lepszy plan zajęć TIR w Gdańsku jaki wyskoczył w google, co widzę;
Podstawy filozofii i etyki, socjologia, fizjologia człowieka, historia architektury, ochrona środowiska, podstawy anatomii człowieka, historia kultury fizycznej, animacja czasu wolnego, pedagogika czasu wolnego, krajoznawstwo.

To są niektóre przedmioty, jesteś pewna że właśnie tego chcesz i to aż tak bardzo ci się przyda? Czy jesteś gotowa władować w to kilkanaście tysięcy...?

Edytowane przez 201604181004
Czas edycji: 2011-12-18 o 19:05
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 19:07   #10
mad86
Zakorzenienie
 
Avatar mad86
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 954
Dot.: demotywujący rodzice-studia

a ja twoich rodzicow rozumiem. Taka prawda, ze turystyka rynku nie zawojujesz. Uczysz sie w najlepszym lo- rodzice zapewne mieli jakies podstawy by widziec Cie na jakims lepszym kierunku. Turystyka jest na kazdej prywatnej uczelni, bedziesz jedna z wielu.
__________________
24.02- Jantar+pokrzywa
mad86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 19:11   #11
amaamaama3
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 261
Dot.: demotywujący rodzice-studia

Myślę że nie ma studiów idealnych.

Ogólny zamysl w tym wątku był taki że chcę robić coś między turystyką a rekreacją, nie wyobrażam sobie sobie jako księgowej,adwokata itd.a moi rodzice tego nie rozumieją.

Studiować coś bo będzie dobra praca a męczyć się całe życie czy studiowac coś po czym nie ma pracy, też źle.

Dlatego myślę że rok za granicą jako au pair pozwoli mi na naukę angielskiego jak i może poznanie co chciałabym robić (studiować). Ale o tym moi rodzice też zdecydowanie nie chcą słyszeć- "Przeciez będziesz miała rok do tyłu !" A że nauczę się języka,pomieszkam w obcym kraju, poznam wspaniałych jak i mniej wspaniałych ludzi o tym nie myślą, a przeciez tego co tam nabędę nikt mi nie zabierze.

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Cytat:
Napisane przez mad86 Pokaż wiadomość
a ja twoich rodzicow rozumiem. Taka prawda, ze turystyka rynku nie zawojujesz. Uczysz sie w najlepszym lo- rodzice zapewne mieli jakies podstawy by widziec Cie na jakims lepszym kierunku. Turystyka jest na kazdej prywatnej uczelni, bedziesz jedna z wielu.
Jestem w klasie językowej idąc tam wiedzieli że lekarza ze mnie nie będzie, prawnika raczej też.
amaamaama3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-12-18, 19:17   #12
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: demotywujący rodzice-studia

Nie ma studiów idealnych to prawda, ale na pewno są takie w które nie ma sensu ładować 15 000 zł... (bądź tego świadoma, że płacisz koło 500 zł każdego miesiąca. przez 10 miesięcy w roku... przez trzy lata... a czesne sukcesywnie drożeją...).

Ok nie widzisz siebie w roli adwokata czy księgowej, to prawda. Ale między studiami turystycznymi a pracą księgowej jest jeszcze... Masa innych zawodów i zajęć na których mogłabyś wyjść lepiej. Ok wyjedziesz za granicę. Poduczysz się angielskiego. Wrócisz, i? I ? Myślisz że z taką znajomością zdasz CAE albo CPE...? Niestety, muszę cię rozczarować ale nauczysz się języka mówionego a każdy poważany certyfikat który jest honorowany przez większość firm zawiera ogrom wszelakiej gramatyki do której ludzie przygotowują się miesiącami jeśli nie latami.
I nastawiasz się że za granicą będzie super - tego ci oczywiście życzę a co jeśli nie będzie fajnie? Co jeśli nie będziesz się miała do kogo odezwać a ludzie wcale nie będą super? Jaki jest twój plan B?

---------- Dopisano o 19:17 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Cytat:
Studiować coś bo będzie dobra praca a męczyć się całe życie czy studiowac coś po czym nie ma pracy, też źle
Nie odbieraj tego jako mojego ataku na ciebie. Co do resocjalizacji - jeśli miałabyś naprawdę ogromną motywację i przyszłabyś do nas z gotowym planem: chcę robić to i to, mam realne szanse. Mam taki i taki start, mam taką i taką świadomość. Rozmowa byłaby inna i jako pierwsza trzymałabym kciuki. Ale ty stoisz pomiędzy dwoma kierunkami studiów niepowiązanymi ze sobą i bardziej niż nad przyszłością zastanawiasz się nad swoim buntem w stosunku do rodziców. Więc ja rozumiem i po części ciebie i po części ich. Jeśli to ja jako rodzic miałabym płacić dziecku za studia których po prostu nie popieram to też prawdopodobnie nie klaskałabym z zachwytu tak jak oni.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 19:31   #13
amaamaama3
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 261
Dot.: demotywujący rodzice-studia

Nie zakładam że będzie super, ale pozwoli mi to na pewno spojrzeć na wszystko z innej perspektywy oraz poprawi moją znajomośc angielskiego, chociażby mówionego -dzięki czemu łatwiej będzie mi się odnaleźć na zagranicznej uczelni, gdzie wykłady będą w języku angielskim.

Wim że te kierunki są nie połączone ze sobą, ale po prostu to mnie interesuje, tak jak wspomniałam wyżej miały pewnie na to wpływ zawody wykonywane przez moich rodziców.

Wiem bynajmniej czego na pewno nie chcę robić i do czego po prostu się nie nadaję.
-studia techniczne, prawnicze, medyczne,księgowość

Uwielbiam dzieci,zwierzęta, podróże, sprawy organizacyjne, planowanie
amaamaama3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 19:35   #14
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: demotywujący rodzice-studia

No to może coś z dziedziny pedagogiki? Dostaniesz uprawnienia do pracy z dziećmi i już idziemy w stronę większych konkretów. Pedagogika wczesnoszkolna z nauczaniem języka angielskiego? Za granicą podszkolisz angielski, nabierzesz praktyki w kontakcie z dzieckiem... a i rodzice na pewno będą bardziej zadowoleni z wyboru.
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 19:43   #15
amaamaama3
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 261
Dot.: demotywujący rodzice-studia

I tu jest kolejny problem, moja mama ma uprawnienia edukacja przedszkolna i wczesnoszkolna + plastyka i muzyka, i ku temu kierunkowi mówi stanowcze nie.Ona owszem ma pracę ale dostała ją ponad 20 lat temu, a teraz to juz nie to samo itd.

Edytowane przez amaamaama3
Czas edycji: 2011-12-18 o 19:44
amaamaama3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 19:46   #16
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: demotywujący rodzice-studia

No to akurat w przypadku pedagogiki się z nią nie zgadzam od czasów reformy żłobkowej i dużej swobody w zakładaniu przedszkoli (których w kraju jest tyle co kot napłakał) ma się szerokie pole do popisu przy otwieraniu własnej placówki...
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 19:52   #17
mm444
Władca Wizażu
 
Avatar mm444
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 17 366
Dot.: demotywujący rodzice-studia

Treść usunięta
mm444 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 19:53   #18
amaamaama3
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 261
Dot.: demotywujący rodzice-studia

Tylko wiesz ona twierdzi tak , u nas w mieście są 4 podstawówki, 4 państwowe przedszkola i 4 prywatne w nich wszystkich kadra jest w wieku średnio 26-40 lat, więc ich wiek emerytalny nie pokryje się z momentem ukończenia przeze mnie studiów, a raczej jeśli ktoś dostaje pracę to już się jej trzyma.

Ona ma niestety na wszystko wytłumaczenie ; (
amaamaama3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 19:55   #19
nelciak
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 989
Dot.: demotywujący rodzice-studia

Moja znajoma skończyła pedagogikę wczesnoszkolną z angielskim w Gdańsku, intensywnie szuka pracy w zawodzie i pracuje w macu.
nelciak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-12-18, 19:55   #20
amaamaama3
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 261
Dot.: demotywujący rodzice-studia

Cytat:
Napisane przez mm444 Pokaż wiadomość
Treść usunięta
Jak im to powiedziałam to tata odpowiedział "Tak od razu wyprowadź się do Hong Kongu, będziemy Cię widywac raz na rok i będzie spokój"-na szczęście uśmiechnął się na końcu.
amaamaama3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 19:59   #21
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: demotywujący rodzice-studia

Co do postu nelciak - moja znajoma też jest po pedagogice wczesnoszkolnej i pracuje w lodziarni. Dlaczego? Bo po prostu nie chcę znaleźć pracy w zawodzie. Odnalazła się tam gdzie są nienormowane godziny pracy, może pracować w weekendy i wymieniać się z mężem opieką nad dzieckiem no. Ale tak właśnie.


Twoja mama trochę przesadza z tymi liczbami powiedz jej że zawsze któraś z nich może umrzeć i zwolni się dla ciebie miejsce
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 20:03   #22
amaamaama3
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 261
Dot.: demotywujący rodzice-studia

hahah o tym samym pomyślałam, ale oczywiście nie życzę tego nikomu.

Ostatecznie jeśli pójdę na studia i nie znajdę pracy będę zarządzac pensjonatem, za zarobione pieniądze przez sezon letni spokojnie można przezyć rok i jeszcze zostanie.
amaamaama3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 20:21   #23
20160901857
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 098
Dot.: demotywujący rodzice-studia

Cytat:
Napisane przez amaamaama3 Pokaż wiadomość
Witajcie !

Sprawa wygląda następująco:

Mieszkam w 40 tys mieście (80 km od Gdańska), chodzę do najlepszego liceum, do 2 kl.
Moi rodzice wypominają mi ciągle że jeśli nie będę się uczyć wyląduję w Biedronce.Chcę iść na Resocjalizację albo Turystkę, oni oczywiście że po tych studiach będę zamiatać ulice albo w wyżej wymienionej biedronce, na siłę chcą ze mnie zrobić nie wiadomo kogo.

Tak jak wpsomniałam wyżej nie podoba im się kierunek(mówią gdzie ja znajdę pracę np. wq biurze podróży w moim mieście a jak mówię zże przeciez mogę w Trójmieście to saię smieją, "Bo oni tam czekaja na ciebie z otwartymi ramionami.."), po drugie to że chcę studiowac zaocznie (mówią gdzie ja znajdę pracę)

Stwierdziłam niedawno że chciałabym studiować za granicą, zobaczyć świat,poznać nowych ludzi itd., ale aby tam studiowac musze znać bardzo dobrze język, więc chciałabym zrobic sobie przerwę roczną i być au pair w USA czy UK, oni oczywiście że po co ja mam jakimś dzieciom pieluchy zmieniać skoro mogę iść od razu na studia w Polsce.Na przyszłe moje kraje nauki obstawiam Szwecję,Ukrainę,Maltę Tego już im nie wspominałam bo juz widzę ich reakcję.

Na pytanie jak oni widzą moją przyszłość, co powinnam studiować, gdzie mogłabym pracować odpowiadają "Masz być lekarzem-prawnikiem..Masz studiować co ci się podoba (pokazali wyżej jak szanują moje zdanie)..pracowac masz w nasyzm mieście bo kto by cię tam dalej chciał.

Przepraszam że tak chaotycznie, ale poprostu ręce mi opadają ;( Co mam z tym zrobić ? Wogołe z nimi o tym nie rozmawiać i robić po swojemu ?
Niestety w Biedronce ląduje coraz więcej magistrów i często nie ma żadnego znaczenia czy się uczyli czy nie.

Nie są to jakieś mega przyszłościowe kierunki, ale gdybyś się naprawdę postarała, zakręciła to dasz radę. Moja siostra skończyła turystykę w (nie przesadzam) Koziej Wólce i robi teraz w jakimś czterogwiazdkowym hotelu w Katowicach. Bardzo jej zależało i jakoś się załapała. Oczywiście to tylko przypadek jeden z wielu. Koleżanka po reso już pół roku szuka roboty i znaleźć nie może, czyli wszystko jest względne. To co pisze drabineczka na pewno powinnaś wziąć pod uwagę, skoro ona jest z Trójmiasta i wie co się tam dzieje.

Może po to żeby poznać życie i nauczyć się trochę samodzielności?

16 państwowych wydziałów prawa, na każdym plus minus 1500 studentów, drugie tyle na zaocznych i pewnie jeszcze z połowa na uczelniach prywatnych to jeśli dobrze liczę daje rocznie 60 tysięcy absolwentów- ja naprawdę nie wiem gdzie Twoi rodzice widzą prestiż tego kierunku. Przedstaw im te liczby plus procentowo ile osób rocznie dostaje się na aplikację i wtedy może zrozumieją, że "Masz być prawnikiem" to mogą sobie mówić, bo żeby nim być to naprawdę trzeba mieć łeb i dużo szczęścia.











20160901857 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 20:46   #24
kerrybs
Raczkowanie
 
Avatar kerrybs
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 461
Dot.: demotywujący rodzice-studia

Szczerze mówiąc to dziwi mnie, że ciebie to załamuje. Nie obrażając twoich rodziców, z pełnym szacunkiem, ale oni są po prostu zacofani - szkolnictwo uległo zmianie, rynek pracy też - chyba nie mają pojęcia, jaka sytuacja panuje w sądownictwie (zakładając, że chcą, abyś była sędzią). Jeśli nie będziesz miała do tego chęci, to po prostu na takich studiach odpadniesz, bo nauki jest bardzo dużo. Nawet, jeśli się przełamiesz, zakładając, że jesteś dobrą uczennicą, to sama się wykończysz nauką. A jeśli chodzi o zawód lekarza to coś po prostu uniwersalnego, coś, co nigdy nie zniknie z rynku pracy - zawsze ktoś będzie potrzebował pomocy, lecz sytuacja jest taka jak powyżej, nauki dużo, studia długie.

Aczkolwiek nie potrafię się nie zgodzić z twoimi rodzicami - turystyka to też kierunek... niepewny. Ze znalezieniem po tym pracy też nie jest łatwo i często ludzie kończą w McDonaldach, bo trzeba mieć niezły spryt, żeby umieć coś po tym wykombinować, chociaż nie twierdzę, że po innych kierunkach też tak nie jest. Nie ma czegoś na 100% pewnego.

Coś wspomniałaś o własnym pensjonacie (tzn. twoich rodziców) - może warto byłoby pociągnąć własny biznes? Oczywiście, jeśli to się opłaca - na to pytanie musisz sama odpowiedzieć. Nie trzeba iść na dobre studia, żeby założyć biznes - ba! można nawet skończyć edukację na technikum, czemu nie. Mój kolega poszedł do technikum na profil mechanik (i tylko technikum) i naprawdę nieźle się dorobił, dużo klientów, szybko i niskie ceny. Wystarczy mieć dobry pomysł na siebie.

Jeśli sądzisz, że jesteś pewna wyjazdu, to tak po prostu zrób, ale się zastanów, żeby nie żałować. Daj sobie po prostu więcej czasu do namysłu, a wtedy nie będziesz miała wątpliwości, powodzenia.
__________________
i'm at the payphone tryin' to call home, all of my change i spent on you
kerrybs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 21:09   #25
Coma_
Zadomowienie
 
Avatar Coma_
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
Dot.: demotywujący rodzice-studia

Gdy byłam w II LO miałam podobny problem - mega demotywujący rodzice (co najśmieszniejsze również nauczycielka i policjant ), i to jest chyba w tym wątku najważniejsze, bo kierunki kierunkami, ale jeżeli nie czuje się wsparcia w najbliższych to można o kant tyłka walnąć wszystko - z samooceną i wiarą siebie włącznie

Proponuję się skupić teraz na sobie, a nie na konfliktach w domu - postawić sobie konkretny cel i po prostu go zrealizować. Masz jeszcze trochę czasu do zastanowienia, wybierz kierunek (faktycznie reso i turystyka to trochę odległe kierunki), zastanów się nad studiami i tym co dokładnie chcesz po nich robić. To właśnie to ostatnie jest najważniejsze w życiu, bo same studia przeminą zanim się obejrzysz. No i skup się na nauce!

Osobiście uważam, że po każdym kierunku można znaleźć pracę w zawodzie jeżeli jest się tylko wystarczająco zdeterminowanym i dobrze zorganizowanym... no i jeżeli to coś jest naszą pasją, albo przynajmniej nas interesuje Sama jestem na reso, więc skłaniam się u tej wersji, jako bardziej perspektywicznej, z większymi możliwościami pracy i (tak jak ktoś napisał wcześniej) ze zdecydowanie mniej hermetyczną grupą zawodową niż niektóre. Polecam też studia dzienne, podczas nich również można pracować, a nawet samodzielnie się utrzymać...
__________________


Edytowane przez Coma_
Czas edycji: 2011-12-18 o 21:10
Coma_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 21:18   #26
amaamaama3
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 261
Dot.: demotywujący rodzice-studia

Coma_ zaczytuję się w twoim blogu, bardzo interesujący i mogę tam odnaleźć trochę siebie
amaamaama3 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 21:22   #27
Coma_
Zadomowienie
 
Avatar Coma_
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
Dot.: demotywujący rodzice-studia

Cytat:
Napisane przez amaamaama3 Pokaż wiadomość
Coma_ zaczytuję się w twoim blogu, bardzo interesujący i mogę tam odnaleźć trochę siebie
Cieszę się jak widać kończę reso, zaczęłam też psychologię, choć nigdy nie zapomnę tekstu mojego ojca sprzed laty: "nie nadajesz się na psychologa" - jak widać nie poddałam się tak łatwo i radzę tak robić wszystkim, którzy mają rodziców demotywatorów

A w liceum moim planem na życie było po prostu napisać dobrze maturę i wyrwać się z domu - samodzielne życie jest trudne, ale jak tylko je ogarnęłam, odetchnęłam pełną piersią (przynajmniej nikt mi nie mówi co mam robić, kim być i tego, że do niczego się nie nadaję)
__________________


Edytowane przez Coma_
Czas edycji: 2011-12-18 o 21:24
Coma_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 21:29   #28
Wespe
Rozeznanie
 
Avatar Wespe
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 728
Dot.: demotywujący rodzice-studia

Przepraszam, że się wtrącę, ale zainteresował mnie ten wątek I może ktoś będzie tak miły i mi odpowie Moi rodzice nie lubią ze mną dyskutować o wyborze studiów. Jestem w 1 klasie liceum. Nie jest to żadna super znana szkoła, ale małe liceum w moim miasteczku(wybrałam je ze względu na dojazdy, miałam możliwość pójścia do któregoś z lepszych liceów poznańskich, ale wybrałam akurat to w moim mieście-bo blisko, bo poziom dobry, bo ma profil językowy). Marzę o zostaniu tłumaczem języka angielskiego i niemieckiego. Kierunki, które mnie interesują to filologia angielska i filologia germańska od podstaw. Mogłabym je studiować w Poznaniu, ale myślałam też o wyjeździe za granicę... Tylko... Czy tłumacz to dobry zawód, który da mi dobrą przyszłość? I to zwłaszcza tak popularnych języków jak te...
Wespe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 21:30   #29
blebleble22
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 948
Dot.: demotywujący rodzice-studia

Moim zdaniem powinnaś robić to, co naprawdę chcesz nie oglądając się na nic. Nie da się przewidzieć przyszłości i wszystkiego sobie zaplanować, bez sensu wydają mi się te wszystkie analizy prowadzone powyżej... wszystko tak naprawdę zależy od Twojej determinacji, nakładu pracy i szczęścia, niezależnie od tego, jaką drogę sobie wybierzesz. Wszystko bardzo szybko się zmienia - możesz pójść na jeden kierunek, a jeżeli uznasz, że nie jest wystarczający to zacząć studiować równolegle jakiś inny, albo nawet zmienić go po roku (rok, czy nawet dwa w tył to naprawdę nic wielkiego! mnóstwo osób zaczyna studia później, zmienia je na inne (nawet na 4 roku), dobiera sobie inne kierunki, potem robi np. podyplomówkę w innej tematyce...). Wyjazd za granicę jest świetnym pomysłem

Możesz robić co tylko chcesz i zmieniać co do tego zdanie nawet, jak już zaczniesz iść w jakimś kierunku.

Rodzice często próbują narzucić dzieciom swoją wolę, wiem, że ciężko jest się temu oprzeć i postępować im wbrew, ale myślę, że cokolwiek byś nie wybrała, będą Cię jakoś wspierać W końcu zależy im na Tobie, a te ich intensywne naciski są tylko tego dowodem.

To tak z perspektywy osoby, która trochę już w tych kwestiach przeszła
Teraz to wszystko wydaje Ci się skomplikowane i trudne, ale za jakieś 10 lat nie będzie miało dla Ciebie znaczenia, że zaczęłaś później studia lub zmieniłaś je na inne w trakcie, czy nawet po roku postanowiłaś jednak wyjechać za granicę. Warto spróbować wielu rzeczy żeby potem nie żałować

Edytowane przez blebleble22
Czas edycji: 2011-12-18 o 21:35
blebleble22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-12-18, 21:37   #30
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: demotywujący rodzice-studia

Cytat:
Napisane przez Wespe Pokaż wiadomość
Przepraszam, że się wtrącę, ale zainteresował mnie ten wątek I może ktoś będzie tak miły i mi odpowie Moi rodzice nie lubią ze mną dyskutować o wyborze studiów. Jestem w 1 klasie liceum. Nie jest to żadna super znana szkoła, ale małe liceum w moim miasteczku(wybrałam je ze względu na dojazdy, miałam możliwość pójścia do któregoś z lepszych liceów poznańskich, ale wybrałam akurat to w moim mieście-bo blisko, bo poziom dobry, bo ma profil językowy). Marzę o zostaniu tłumaczem języka angielskiego i niemieckiego. Kierunki, które mnie interesują to filologia angielska i filologia germańska od podstaw. Mogłabym je studiować w Poznaniu, ale myślałam też o wyjeździe za granicę... Tylko... Czy tłumacz to dobry zawód, który da mi dobrą przyszłość? I to zwłaszcza tak popularnych języków jak te...
Pomyśl o lingwistyce stosowanej angielskiej z niemieckim


Cytat:
wszystko tak naprawdę zależy od Twojej determinacji, nakładu pracy i szczęścia, niezależnie od tego, jaką drogę sobie wybierzesz
Niestety ale nie w pewnych zawodach. Gdyby chciała zostać psychologiem - tak, wszystko zależy od jej determinacji, może osiągnąć naprawdę wiele zależnie od tego ile pracy w to włoży bo jest panem swojego losu i zawodu. Wyznacznikiem jej umiejętności będą wszystkie kursy i staże jakie odbędzie ponieważ bez studiów nie będzie mogła wykonywać zawodu - są jednocześnie pozwoleniem na wykonywanie go. Natomiast na turystyce, może stawać na głowie ale jeśli żadna firma jej nie zechce (bo i tak bywa ) no to po prostu jej nie zechce i będzie bez pracy chociażby na rzęsach stawała, rynek pracy jest ograniczony i oblegany. Bo tak naprawdę do tego umiejętności poza językowymi nie trzeba, a konkurencja ogromna. No chyba że sama chce otworzyć wielkie imperium hoteli ale czy naprawdę ktoś uważa że do tego trzeba mieć mgr...?
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Szkoła i edukacja


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:17.