Atrederm - CZĘŚĆ II

[zywieczdroj]

Napisane przez Justink

Używam tylko podkładów mineralnych, nie wyobrażam nałożyć sobie czegoś płynnego.... aktualnie jest to annabelle minerals, który ma nieziemskie krycie ale też czasem lubi się zważyć i przy dużym łuszczeniu czasem wolę coś delikatniejszego jak podkład mineralny np. Z firmy ecolore wszystko to oczywiście na uprzednio nałożony krem nawilżający, w przeciwnym razie też średnio może wyglądać to....

A jakiego używasz kremu pod minerałki?

[Justink]

Napisane przez zywieczdroj

A jakiego używasz kremu pod minerałki?

Stary i sprawdzony cetapil dermoprotektor do ciała i twarzy

[nadia07]

Witajcie dziewczyny.
Ja co prawda nie stosuję atredermu, ale acnatac, którego jednym ze składników jest tretynoina (0,25mg/g). Mimo wszystko liczę na to, że zaprawione w retinoidowych bojach trochę mnie wesprzecie.

Lek stosuję od 2 tygodni. Lekarz zalecił stosowanie leku co drugi wieczór na przemian z aptecznym kremem (z dużą ilością cynku w różnej postaci). Do tego przemywanie twarzy wodą borową jak tonikiem. Mimo że używanie specyfiku (acnatac) nie powoduje u mnie szczypania/bólu/zaczerwienia i tak mniej więcej dwie noce w tygodniu robię od niego przerwę. Łuszczę się, choć również nie jakoś bardzo mocno, ale właśnie z tego względu na wspomniane 2 dni "odstawiam" lek (po prostu wiem, że czasem muszę wyglądać nienagannie, stąd moje postępowanie).

Naczytałam się o początkowym wysypie... Jednak martwi mnie pewna kwestia, stąd zwracam się do Was.
Po kilku dniach używania specyfiku na mojej buzi pojawiły się drobne ropne krostki. Budowały się dosłownie w max. 12h, robiły w nich białe czubki i pękały podczas delikatnego mycia buzi. Bardzo się pilnowałam by nic nie wyciskać. Tu moje pierwsze pytanie. Po tych krostkach zostają mi na buzi wypukłe widoczne grudeczki w kolorze skóry. Czy to jedna z form gojącego się niewyciskanego pryszcza i za jakiś czas zejdzie? Przyznam, że gdy wcześniej zdarzało mi się wyciskać nieprzyjaciół (a zdarzało) to nigdy nie miałam takich "problemów". Cera stawała się gładka, bez żadnego wybrzuszenia, bez wklęsłej blizny. może czasem z małym przebarwieniem.

Druga kwestia, która znacznie bardziej mnie dołuje i niepokoi. Na mojej buzi zaczęły się pojawiać podskórne, bolące, długo budujące się bomby również na raczej nieproblematycznych policzkach , czyli coś z czym nie miałam do czynienia już kupę czasu!
Lek został mi przepisany głównie na trądzik zaskórnikowy, przy którym od czasu do czasu robią się ropne średnie pryszcze.

No i pytanie, czy to to rzekome początkowe podrażnienie, które wywołuje wysyp i faktycznie minie... Czy być może moja cera nie lubi retinoidów?

Co jeszcze mogę napisać... Do tej pory najlepiej się u mnie sprawdzał Duac. Miałam przeprowadzaną nim kurację już dwukrotnie (na dwie różne postaci trądziku w różnym odstępie czasowym), ale mniej więcej po pół roku efekt zanikał, trądzik wracał (tak, leczenie nie było podtrzymywane. Wówczas żaden z lekarzy mnie nie poinformował o takiej konieczności i nic nie zalecił ).

Kiedyś przez ponad miesiąc smarowałam się epiduo, ale w tym czasie wyskakiwały mi opisywane wyżej bomby, które zniknęły dopiero po odstawieniu leku. Isotrexin stosowany po zaleczeniu Duaciem zupełnie nic nie robił z moją cerą (ani łuszczenia, ani pryszczy. Kompletnie nic). Za drugim razem (druga, późniejsza kuracja) isotrexin działał na mnie podobnie jak epiduo - po użyciu bomby murowane.

Proszę napiszcie coś ze swojego doświadczenie. Wspomóżcie, doradźcie.
(termin do lekarza na styczeń)

[klarkleps]

Melduję się również

[ikaxd16]

Trzy miesiące z Atre za mną. Buzia dość gładka, czasami coś wyskoczy, ale szybko sie goi. Dużo przebarwień. Równomierne łuszczenie. Mam zamiar pociągnąć jeszcze 4 miesiące. I liczę na długotrwały efekt.. a nie tylko cztero-miesięczny..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[deadpool]

Stosuję atre od 1,5 miesiąca. Zacząłem delikatnie od 0,025% kilka razy w tygodniu bo przecież blogerki ostrzegają że ultra-mocne, żeby uważać itp.

Teraz stosuję 0,05% codziennie i powiedziałbym że to raczej średnio-mocno działający preparat.

Aczkolwiek z efektów jestem nawet zadowolony, syfów jest zdecydowanie mniej aczkolwiek nadal się jakieś pojawiają, dodatkowo skóra przestała się przetłuszczać...

[Gonia]

Jakby ktoś miał na zbyciu ATREDERM nowy, nie otwarty to proszę o info na PW

[anumbrella]

Witajcie. Stosuję Atrederm o stężeniu 0,5 od 10 dni. Codziennie wieczorem. Za dnia nawilżam skórę oraz stosuję filtry.

Na początku, po 3 dniach złuszczylam sie dość konkretnie.Jednak teraz łuszczenie jest praktycznie niewidoczne. Za dnia mogę zrobić sobie pełny make up. Czy to normalne,że nie ma łuszczenia? Skora jest tylko zaczerwieniona. Ale to również jest z dnia na dzień coraz mniejsze. Atre stosuję również pod oczy.

Odpowiednio przechowuję płyn. W lodówce. Dodatkowo co tydzień przelewam sobie go do mniejszej buteleczki, aby codziennie nie wyjmować tej duzej.

[gunnerAFC]

Cześć dziewczyny
Czy któraś z Was stosowała atrederm na rogowacenie mieszkowe na ramionach? Jeśli tak to z jakim skutkiem?

[lilithsimone]

Napisane przez Lorri

Zapraszam do kolejnej części wątku.

Część pierwsza: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=130856

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Ulotka dla pacjenta - Atrederm 0,025%

Ulotka dla pacjenta - Atrederm 0,05%

-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Jak długo trwa u Was łuszczenie się skóry? Mam zamiar zacząć stosowanie i nie wiem kiedy nałożyć, żeby wyglądać jak człowiek wtedy, gdy muszę wyjsć :/

[ikaxd16]

Napisane przez lilithsimone

Jak długo trwa u Was łuszczenie się skóry? Mam zamiar zacząć stosowanie i nie wiem kiedy nałożyć, żeby wyglądać jak człowiek wtedy, gdy muszę wyjsć :/

Jesli nałoże atre wacikiem w czwartek wieczorem to w piątek nic sie nie dzieje. W sobote zaczynam sie łuszczyć i trwa to do niedzieli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kleotka]

Dziewczyny, powiedzcie mi tak szczerze Czy Atre jest w stanie pozbyć się z twarzy zaskórników otwartych i zamkniętych, a także ropnych wyprysków? Czy to raczej kuracje długotrwałe?

[AnulaPPP]

Napisane przez Kleotka

Dziewczyny, powiedzcie mi tak szczerze Czy Atre jest w stanie pozbyć się z twarzy zaskórników otwartych i zamkniętych, a także ropnych wyprysków? Czy to raczej kuracje długotrwałe?

U mnie pozbył się wszystkiego - zaskórników otwartych, zamkniętych (miałam mnóstwo grudek), ropnych i dużych bolących podskórnych gul.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwia989]

Napisane przez AnulaPPP

U mnie pozbył się wszystkiego - zaskórników otwartych, zamkniętych (miałam mnóstwo grudek), ropnych i dużych bolących podskórnych gul.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jak długo używałaś Atre? I co poza nim stosowałaś do pielęgnacji? Ja rozpoczęłam kuracje właśnie głównie z powodu zaskórników i jeśli używam Atredermu regularnie to zaskórniki znikają. Natomiast jak tylko odstawię go na kilka dni, bo np. nie mogę sobie pozwolić na łuszczenie w najbliższych dniach, to od razu powracają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kleotka]

Napisane przez AnulaPPP

U mnie pozbył się wszystkiego - zaskórników otwartych, zamkniętych (miałam mnóstwo grudek), ropnych i dużych bolących podskórnych gul.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A efekty utrzymują się po odstawieniu?
I mogłabyś napisać, jakim schematem go stosowałaś?
Ja się kiedyś mocno na Atre napaliłam, do tego stopnia, że dostałam poretinoidowego zapalenia skóry Chciałabym wrócić z powrotem, głównie ze względu za zaskórniki.

[AnulaPPP]

Napisane przez sylwia989

A jak długo używałaś Atre? I co poza nim stosowałaś do pielęgnacji? Ja rozpoczęłam kuracje właśnie głównie z powodu zaskórników i jeśli używam Atredermu regularnie to zaskórniki znikają. Natomiast jak tylko odstawię go na kilka dni, bo np. nie mogę sobie pozwolić na łuszczenie w najbliższych dniach, to od razu powracają.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Kleotka

A efekty utrzymują się po odstawieniu?
I mogłabyś napisać, jakim schematem go stosowałaś?
Ja się kiedyś mocno na Atre napaliłam, do tego stopnia, że dostałam poretinoidowego zapalenia skóry Chciałabym wrócić z powrotem, głównie ze względu za zaskórniki.

Zaczęłam dwa lata temu gdzieś chyba w styczniu i trwało to do wiosny, coś koło 4 miesięcy? potem przerwa i rok temu znowu w zimie zaczęłam, ale krócej i mniej intensywniej, bo już nie było w zasadzie potrzeby, ale zdecydowałam się, żeby jeszcze poprawić sytuację, zapobiec pogorszeniu.
Zaczynałam delikatnie - posmarowałam raz w jeden dzień i czekałam na łuszczenie. Potem głównie był to system dwa dni w tygodniu, tzn smarowałam w sobotę i niedzielę - skóra łuszczyła się wtorek i środę, dość mocno, schodziły znaczne płaty. I to było optymalne u mnie. Czasem smarowałam piątek, sb i nd, ale wtedy skóra schodziła grubiej, więc i podrażnienie bywało większe, a czasem tylko w jeden dzień, wtedy łuszczenie było słabsze i szybciej mijało. Generalnie to było takie kółko u mnie, złuszczanie, regeneracja itd. W tym czasie stosowałam tylko Cicaplast baume b5 (nie wiem czy jeszcze istnieje w tej formie, bo wiem, że potem juz miałam problem z kupnem, ale stosowałam też z powodzeniem taniutki krem Babydream z Rossa). Chodziło o to, by cały czas skórę natłuszczać, ochraniać. Pod koniec łuszczenia pomagałam sobie pilingiem enzymatycznym i tyle wszystkiego tak naprawdę. Miałam małe komplikacje na brodzie - taka szorstka plama dziwna, pewnie skóra miała już dość, ale powoli to zeszło i nie wróciło.
Możecie poszukać kilku moich postów w tym wątku, co nieco pisałam.
Po "sezonach" z Atre stosowałam przez chwilę maść z antybiotykiem, a potem do teraz cały czas lekkie kwasowe produkty, różne. Do tej pory jest tfu tfu bardzo dobrze, bałam się lata, ale jakoś poszło, no i tej zimy obyłam się bez Atre. Coś tam czasem wyskoczy, no ale zobaczymy czy kwasy będą w stanie utrzymać skórę w tym stanie na dłużej, oby. Dodam, że to co teraz utrzymuje efekt, przed Atre kompletnie nie ruszało mojego trądziku. No i dzięki temu odgoniłam łapska od twarzy, a miałam z tym duży problem :/

[Kleotka]

Napisane przez AnulaPPP

Zaczęłam dwa lata temu gdzieś chyba w styczniu i trwało to do wiosny, coś koło 4 miesięcy? potem przerwa i rok temu znowu w zimie zaczęłam, ale krócej i mniej intensywniej, bo już nie było w zasadzie potrzeby, ale zdecydowałam się, żeby jeszcze poprawić sytuację, zapobiec pogorszeniu.
Zaczynałam delikatnie - posmarowałam raz w jeden dzień i czekałam na łuszczenie. Potem głównie był to system dwa dni w tygodniu, tzn smarowałam w sobotę i niedzielę - skóra łuszczyła się wtorek i środę, dość mocno, schodziły znaczne płaty. I to było optymalne u mnie. Czasem smarowałam piątek, sb i nd, ale wtedy skóra schodziła grubiej, więc i podrażnienie bywało większe, a czasem tylko w jeden dzień, wtedy łuszczenie było słabsze i szybciej mijało. Generalnie to było takie kółko u mnie, złuszczanie, regeneracja itd. W tym czasie stosowałam tylko Cicaplast baume b5 (nie wiem czy jeszcze istnieje w tej formie, bo wiem, że potem juz miałam problem z kupnem, ale stosowałam też z powodzeniem taniutki krem Babydream z Rossa). Chodziło o to, by cały czas skórę natłuszczać, ochraniać. Pod koniec łuszczenia pomagałam sobie pilingiem enzymatycznym i tyle wszystkiego tak naprawdę. Miałam małe komplikacje na brodzie - taka szorstka plama dziwna, pewnie skóra miała już dość, ale powoli to zeszło i nie wróciło.
Możecie poszukać kilku moich postów w tym wątku, co nieco pisałam.
Po "sezonach" z Atre stosowałam przez chwilę maść z antybiotykiem, a potem do teraz cały czas lekkie kwasowe produkty, różne. Do tej pory jest tfu tfu bardzo dobrze, bałam się lata, ale jakoś poszło, no i tej zimy obyłam się bez Atre. Coś tam czasem wyskoczy, no ale zobaczymy czy kwasy będą w stanie utrzymać skórę w tym stanie na dłużej, oby. Dodam, że to co teraz utrzymuje efekt, przed Atre kompletnie nie ruszało mojego trądziku. No i dzięki temu odgoniłam łapska od twarzy, a miałam z tym duży problem :/

Ja sobie właśnie w ten sposób najwięcej pryszczy roznoszę - ciągle się macam po twarzy, "głaszczę" wypryski, a jak dodatkowo coś robię i nie zwracam uwagi, to moment i jakiś pryszcz rozdrapany. Teraz przez to mam mnóstwo blizn, które też przydałoby się trochę wybielić.
Mi najbardziej zależałoby na najsilniejszym złuszczaniu w weekendy, ale ciężko to wycyrklować niestety

[effcia82]

Czy da się to stosować tak aby działało ale aby nie łuszczyć się widocznie? Ja mam zryw co jakiś czas, najpierw nic się nie dzieje, potem wylinka taka, że wstyd przed ludźmi no i w konsekwencji się zrażam i odstawiam.

[saoriQ]

Ja też stosuję retinoidy czy można jeszcze coś dodatkowego?Jakiś krem np.?Żeby wzmocnić działanie?

[AnulaPPP]

Napisane przez Kleotka

Ja sobie właśnie w ten sposób najwięcej pryszczy roznoszę - ciągle się macam po twarzy, "głaszczę" wypryski, a jak dodatkowo coś robię i nie zwracam uwagi, to moment i jakiś pryszcz rozdrapany. Teraz przez to mam mnóstwo blizn, które też przydałoby się trochę wybielić.
Mi najbardziej zależałoby na najsilniejszym złuszczaniu w weekendy, ale ciężko to wycyrklować niestety

Dotykanie też, ale ja niestety wyciskałam co popadło :/ ale przy Atre się nie da, bo zostają dziury w skórze No i się oduczyłam.
No łatwo nie jest, bo każda skóra ma swoje tempo. Trzeba spróbować raz, obserwować i potem trzymać schematu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kleotka]

Napisane przez AnulaPPP

Dotykanie też, ale ja niestety wyciskałam co popadło :/ ale przy Atre się nie da, bo zostają dziury w skórze No i się oduczyłam.
No łatwo nie jest, bo każda skóra ma swoje tempo. Trzeba spróbować raz, obserwować i potem trzymać schematu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dzisiaj dostałam Atre, będę się smarować. Oprócz twarzy bardzo zależy mi na plecach, bo tam mam dużą ilość różnych wyprysków i zbytnio goić się nie chcą.

A udało Ci się uskuteczniać jakikolwiek makijaż w czasie używania Atredermu? Ja tak całkiem bez zakrycia pewnych rzeczy nie mogę, muszę trochę "poprawić się", a nie bardzo wiem w jakie kosmetyki celować, żeby nie podkreślać skórek i ogólnej suchości.

[AnulaPPP]

Napisane przez Kleotka

Dzisiaj dostałam Atre, będę się smarować. Oprócz twarzy bardzo zależy mi na plecach, bo tam mam dużą ilość różnych wyprysków i zbytnio goić się nie chcą.

A udało Ci się uskuteczniać jakikolwiek makijaż w czasie używania Atredermu? Ja tak całkiem bez zakrycia pewnych rzeczy nie mogę, muszę trochę "poprawić się", a nie bardzo wiem w jakie kosmetyki celować, żeby nie podkreślać skórek i ogólnej suchości.

Z plecami też mam problem nadal, ale jakoś tam mi się nie chce bawić ze zluszczaniem :/

Wtorek i środa czyli moje dni zluszczania to był tylko i wyłącznie krem, natomiast w każdy inny dzień robiłam makijaż normalnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Justink]

W tym roku atrederm stosowany od października jakoś, i pierwsze efekty widzę dopiero teraz od krótkiego czasu. Pozostałości są, ale nowych niespodzianek pojawia się mniej! Czyli reasumując jest podobnie jak rok temu, też zauważalne stałe efekty można było zaobserwować po 5-6 miesiącach! W tamtym roku w kwietniu odstawiłam i nastąpił przykry nawrót, dlatego w tym roku mam zamiar tylko zmniejszyć częstotliwość stosowania i na pewno go nie odstawie, mam nauczkę...

[wspaniala]

Napisane przez Justink

W tym roku atrederm stosowany od października jakoś, i pierwsze efekty widzę dopiero teraz od krótkiego czasu. Pozostałości są, ale nowych niespodzianek pojawia się mniej! Czyli reasumując jest podobnie jak rok temu, też zauważalne stałe efekty można było zaobserwować po 5-6 miesiącach! W tamtym roku w kwietniu odstawiłam i nastąpił przykry nawrót, dlatego w tym roku mam zamiar tylko zmniejszyć częstotliwość stosowania i na pewno go nie odstawie, mam nauczkę...

jak stosujesz atre? jaka moc atre uzywasz?

do ktorego zamierzacie sie smarowac? dzisiaj u mnie slonce ladnie sie prezentuje...

[gunnerAFC]

Potrzebuję rady.
Stosuje atrederm na rogowacenie mieszkowe na ramionach. Skóra pięknie się wygładziła ale po niektórych krostkach zostały mi czerwone kropki. Coś jakby przebarwienia skóry. Czy jest jakiś sposób/maść aby wyrównać koloryt skóry i pozbyć się tego?

[wspaniala]

Napisane przez gunnerAFC

Potrzebuję rady.
Stosuje atrederm na rogowacenie mieszkowe na ramionach. Skóra pięknie się wygładziła ale po niektórych krostkach zostały mi czerwone kropki. Coś jakby przebarwienia skóry. Czy jest jakiś sposób/maść aby wyrównać koloryt skóry i pozbyć się tego?

jak dlugo jestes po zluszczaniu? moze skora jeszcze sie nie zregenerowala .

[effcia82]

Ja ostatnio nie mam typowego łuszczenia tylko skóra robi się sucha, szorstka, odczuwalnie ściągnięta a jednocześnie wygląda na zwiotczałą i pomarszczona - jak u staruszki. Chyba odstawię całkiem bo czy warto całą młodość wyglądać koszmarnie aby mieć trochę mniej zmarszczek na starość?

[Justink]

Napisane przez wspaniala

jak stosujesz atre? jaka moc atre uzywasz?

do ktorego zamierzacie sie smarowac? dzisiaj u mnie slonce ladnie sie prezentuje...

Stosuję stężenie 0,05%, a jeśli chodzi o częstotliwość to zależy jak bardzo źle mogę w danym tygodniu wyglądać, ale jest to od 1 dnia w tygodniu do trzech kolejnych dni pod rząd. Najczęściej 2, rzadziej 3, sporadycznie 1

[gunnerAFC]

Stosuje atre od 10 stycznia, obecnie co trzeci dzień. Przy stosowaniu co drugi skóra niesamowicie się łuszczyła. Jest lekko zaczerwieniona ale wygląda na dość zregenerowaną tylko pozostały te kropki po rogowaceniu, choć skóra jest gładziutka.

[karolina0203]

dziewczyny, czy którejś z was atre pomógł zmniejszyć albo uczynić rozstępy mniej widoczne? jeśli już było o tym tutaj to sorry ale coś nie daję rady znaleźć wyszukiwarką w wątku, wyskakuje mi ciągle "database error"...

mi na rogowacenie okołomieszkowe na ramionach pomógł peeling stosowany codziennie albo co 2 dni i nawilżanie olejem kokosowym. no i mycie się łagodnym żelem.