Slad po niezagojonym strupie
Witam,
Niedawno na policzku w niewielkiej odleglości od ust zrobił mi się pryszcz. Niestety nie wytrzymala i go wycisnełam. Wiem ... błąd! Coż czasu nie cofne. Proszę zarem o pomoc. Paprał mi sie 2 dni, w koncu zrobił się strup i cierpliwie czekała 3 dni aż lekko naderwany odpadł a raczej mu pomogłam. Wszytsko byłoby ok gdyby nie to że została czerwona plama z małą dziurką w srodku - na ktorej narośnie naskorek mysle. Martwi mnie to, że w tej dziiurce dostrzegam małe białe, zasuszone łebki. Za nic nie chcą wyjść. Co z robić żeby to jak nahjszybciej znikneło? Proszę o rade.
|