Zapuszczanie włosów cz. VII

[daggmara]

Napisane przez Wolha wRedna

Może używasz teraz jakiegoś szamponu lub odżywki, która wypłukuje hennę?

Tak jeszcze się trzymają, ale już jest co raz mniej intensywnie. Tydzień temu widziałam znajomą prosto po farbowaniu (miała jeszcze trochę kolorową skórę głowy) na taki piękny burgundowy odcień. W tym momencie zatęskniło mi się za kolejną henną. Niestety, raz, że nie zamierzam hennować włosów co miesąc, dwa - czekam na dostawę zielska na Polu, bo nie mam czystej henny póki co.

A tu ani widu ani slychu info o jakiejkolwiek nowej dostawie.. ja mam spory zapas jeszcze z zeszłorocznej przedsprzedaży. Jak cos to pisz, to Cie poratuje

[2cfaa0a5c37026ea4ab814c74c2acc8bc9bbc2c1]

Napisane przez Wolha wRedna

Bardzo fajnie, że się przejmują i nawet odpisują. Pozytywna zmiana nastawienia dla klienta.

A dotychczas kontakt z tą firmą był kiepski?

Dobrze, że biorą pod uwagę opinię klientów. Szkoda tylko, że zmiany składu na gorsze nie są uprzednio konsultowane z konsumentami.

[Wolha wRedna]

Napisane przez daggmara

A tu ani widu ani slychu info o jakiejkolwiek nowej dostawie.. ja mam spory zapas jeszcze z zeszłorocznej przedsprzedaży. Jak cos to pisz, to Cie poratuje

Dzięki za propozycję jak coś będę się zgłaszać Mam jednak nadzieję, że się tam ogarną, a w razie czego mam też hennę Khadi w sklepie zielarskim niedaleko domu. Widzę jednak różnicę w jakości. Przywykłam już do tej z Pola.

[daggmara]

Gdybys miala dostęp i dobra cene, to jak dla mnie henna z Orientany okazala sie swietna.

[chimay]

[1=2cfaa0a5c37026ea4ab814c 74c2acc8bc9bbc2c1;5504939 6]
Dobrze, że biorą pod uwagę opinię klientów. Szkoda tylko, że zmiany składu na gorsze nie są uprzednio konsultowane z konsumentami.[/QUOTE]

To jest niemożliwe do zrobienia i nie sądzę, że jest na świecie firma, która konsultuje składy z klientami. Już sobie to wyobrażam, jedna nie chce oleju arganowego, druga chce na początku taki i taki olej a nie silikon, dla następnej konserwant nie taki, a jeszcze inna jest eko i ona w ogóle silikonów nie chce.

[Wolha wRedna]

Napisane przez daggmara

Gdybys miala dostęp i dobra cene, to jak dla mnie henna z Orientany okazala sie swietna.

Muszę sie kiedys rozejrzeć, ciekawe czy ona jest gdzieś stacjonarnie dostępna.

Napisane przez chimay

To jest niemożliwe do zrobienia i nie sądzę, że jest na świecie firma, która konsultuje składy z klientami. Już sobie to wyobrażam, jedna nie chce oleju arganowego, druga chce na początku taki i taki olej a nie silikon, dla następnej konserwant nie taki, a jeszcze inna jest eko i ona w ogóle silikonów nie chce.

W aż takie konsultacje także nie wierzę, ale w to, że dostrzeżono w końcu, że klientki co raz bardziej świadomie kupują kosmetyki i że sa pewne trendy, którymi warto się kierować - już tak.

[Sowa06]

Powoli do przodu w tym zapuszczaniu. Osatnio podcięłam końcówki bo już nie mogłam patrzeć na tą miotłę

[Melanchton]

Ja dziś pohennowałam Venitą. Oni też mają henny w proszku, podobnie jak Eld (różne odcienie z dodatkiem chemicznych barwników) tylko lepiej zmielone. W Hebe można je spotkać i w różnych innych drogeriach też. Kolor "chna" ma czystą lawsonię + talk (żeby się nie zbrylała? hmm...). Zrobiłam sobie dziś glossa z jednej saszetki, bo ByFama, którą ostatnio pofarbowałam odrost strasznie wypłowiała... I kupiłam Sesę. Jestem jej strasznie ciekawa!!

[AngielskaPogoda]

Dziewczyny co sądzicie o szamponach, odzywkach i maskach do wlosow marki Tresemme?

[Wolha wRedna]

Napisane przez Sowa06

Powoli do przodu w tym zapuszczaniu. Osatnio podcięłam końcówki bo już nie mogłam patrzeć na tą miotłę

Jako i ja. Bardzo powoli rosną i z bólem podcięłam, ale no cóż, to dla ich dobra. Po tylu latach jestem już bliżej końca niż dalej

Napisane przez Melanchton

Ja dziś pohennowałam Venitą. Oni też mają henny w proszku, podobnie jak Eld (różne odcienie z dodatkiem chemicznych barwników) tylko lepiej zmielone. W Hebe można je spotkać i w różnych innych drogeriach też. Kolor "chna" ma czystą lawsonię + talk (żeby się nie zbrylała? hmm...). Zrobiłam sobie dziś glossa z jednej saszetki, bo ByFama, którą ostatnio pofarbowałam odrost strasznie wypłowiała... I kupiłam Sesę. Jestem jej strasznie ciekawa!!

Moja dawna współlokatorka używałam Venity i bardzo sobie chwaliła.

Przyszły do mnie wczoraj moje rosyjskie zakupy i muszę przyznać, że pierwszy szampon Ecolab pachniał o wiele lepiej niż ten, który zamówiłam teraz. Zapach nie jest nieprzyjemny, ale taki "inny".

[natalkaa7522]

Napisane przez Melanchton

Ja dziś pohennowałam Venitą. Oni też mają henny w proszku, podobnie jak Eld (różne odcienie z dodatkiem chemicznych barwników) tylko lepiej zmielone. W Hebe można je spotkać i w różnych innych drogeriach też. Kolor "chna" ma czystą lawsonię + talk (żeby się nie zbrylała? hmm...). Zrobiłam sobie dziś glossa z jednej saszetki, bo ByFama, którą ostatnio pofarbowałam odrost strasznie wypłowiała... I kupiłam Sesę. Jestem jej strasznie ciekawa!!

Ja wlasnie po wyplacie sobie zamówię sese juz się doczekać nie mogę

Moja aktualizacja wyprostowalam sobie wczoraj wlosy (prostownica) ale efekt średni bo moje włosy walczą z nia.

[Wolha wRedna]

Napisane przez natalkaa7522

Ja wlasnie po wyplacie sobie zamówię sese juz się doczekać nie mogę

Moja aktualizacja wyprostowalam sobie wczoraj wlosy (prostownica) ale efekt średni bo moje włosy walczą z nia.

Wersja "walcząca" jest bardzo ładna Podoba mi się że walczy

[Sowa06]

Napisane przez Wolha wRedna

Jako i ja. Bardzo powoli rosną i z bólem podcięłam, ale no cóż, to dla ich dobra. Po tylu latach jestem już bliżej końca niż dalej

Ja swoje kłaczki podcięłam z jakiś tydzień temu, i w ogóle tego nie żałuję. Miałam już tak sianowate, okropne, przerzedzone końcówki, że nie mogłam patrzeć. Na szczęscie nie potrzeba było obcinać tak dużo, bo tylko 2-3 cm. Przestałam mierzyć centymetrem, bo za każdym razem wychodziło co innego. Teraz bardziej patrzę, dokąd już sięgają. Dalej jednak nie mają jakiegoś określonego kształtu, tylko zwykłe ścięcie w kwadrat, z tym na razie nie będę się bawić.

[natalkaa7522]

Napisane przez Sowa06

Ja swoje kłaczki podcięłam z jakiś tydzień temu, i w ogóle tego nie żałuję. Miałam już tak sianowate, okropne, przerzedzone końcówki, że nie mogłam patrzeć. Na szczęscie nie potrzeba było obcinać tak dużo, bo tylko 2-3 cm. Przestałam mierzyć centymetrem, bo za każdym razem wychodziło co innego. Teraz bardziej patrzę, dokąd już sięgają. Dalej jednak nie mają jakiegoś określonego kształtu, tylko zwykłe ścięcie w kwadrat, z tym na razie nie będę się bawić.

Dlatego mi TŻ zawsze mierzy

[Wolha wRedna]

U mnie cięcie było juz prawie 2 miesiące temu, ale poszło tak 6-7 cm. Długości oczywiście i tak żałuję, jednak są w o wiele lepszym stanie. Potrafię je sobie dość dokładnie zmierzyć, ale w sumie zrobiłam to przed cięciem, po cięciu, a teraz jakoś mi sie nie chce. Zobaczę za jakiś czas. Kontrolnie potrafię popatrzeć dokąd mi sięgają , a że mam dość dużo znamion to wystarczy naciągnąć wzdłóż klaty i patrzeć czy dany pieprzyk już zakryty włosami

[Wolha wRedna]

Co tu taka cisza?

U Anwen jest MWH z moim włosowym ideałem. W końcu baardzo długie kręcone włosy Oprócz historii Redhairwitch ta jest najlepszą ze wszystkich jakie widziałam. No tylko ja bym tam oczywiście użyła zielsko żeby było rudo

[daggmara]

O widzisz, a ja rzucilam wczoraj okiem na te zdjecia i w ogole mnie te wlosy nie porwaly. Sama nie wiem, dlaczego. Ale gdyby wlosy byly ciemne albo rude, to pewnie dluzej bym na nich oko zawiesila.

[Soupir bordeaux]

Napisane przez daggmara

O widzisz, a ja rzucilam wczoraj okiem na te zdjecia i w ogole mnie te wlosy nie porwaly. Sama nie wiem, dlaczego. Ale gdyby wlosy byly ciemne albo rude, to pewnie dluzej bym na nich oko zawiesila.

Mnie też nie zachwyciły jakoś szczególnie i też nie wiem dlaczego.

[Wolha wRedna]

Mnie kolor nie porwał, bo co jak co, ale blondy mi sie kompletnie nie podobają. Chyba mam uraz po kilkuletnim rozjaśnaniu swoich włosów. Nawet jeśli dany blond jest naturalny nie robi na mnie wielkiego wrażenia. Ale jakby bohatercie MWH te wlosy zahennować byłaby bajka

Spodobała mi się ta historia ze względu na długość, bo kręconych włosów do zapięcia stanika, czy tam do pasa było juz wiele. W końcu ktoś pokazał, że włosy kręcone też moga być bardzo długie i wygladać świetnie.

Dzisiaj premiera Biovaxa kawior i szamponu Sylveco.

[Soupir bordeaux]

Napisane przez Wolha wRedna

Mnie kolor nie porwał, bo co jak co, ale blondy mi sie kompletnie nie podobają. Chyba mam uraz po kilkuletnim rozjaśnaniu swoich włosów. Nawet jeśli dany blond jest naturalny nie robi na mnie wielkiego wrażenia. Ale jakby bohatercie MWH te wlosy zahennować byłaby bajka

Spodobała mi się ta historia ze względu na długość, bo kręconych włosów do zapięcia stanika, czy tam do pasa było juz wiele. W końcu ktoś pokazał, że włosy kręcone też moga być bardzo długie i wygladać świetnie.

Dzisiaj premiera Biovaxa kawior i szamponu Sylveco.

Odnośnie długości kręconych włosów się zgadzam
Mi się blondy podobają, ale tylko przy takich puszystych, zadbanych, prostych włosach, przy lokach nie.

[chimay]

Napisane przez Wolha wRedna

Co tu taka cisza?

U mnie nuda, czyli jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. Zatoczyłam kółko i jestem w punkcie wyjścia, w miejscu w którym byłam kilka ładnych lat temu czyli kupuję kosmetyki kierując się deklaracją producenta. Dopiero potem patrzę na skład. Jedyne czego konsekwentnie unikam to emolienty i proteiny w szamponach.
Zresztą sam szampon ma małe znaczenie dla moich włosów. Myję je codziennie, szampon aplikuję dwa razy (za drugim tylko na skórę) i nie zauważyłam, żeby miało to jakiś wpływ na włosy.
Zamierzam powrócić do odżywki My Big Fat Healthy Hair Lee Stafforda. To chyba najlepszy produkt włosowy, jaki miałam w ciągu roku.
Tylko ze skórą głowy mam ciągle problemy, aż się boję, co zobaczę pod kamerką, jak w końcu trafię do trychologa.

Napisane przez Wolha wRedna

U Anwen jest MWH z moim włosowym ideałem. W końcu baardzo długie kręcone włosy Oprócz historii Redhairwitch ta jest najlepszą ze wszystkich jakie widziałam. No tylko ja bym tam oczywiście użyła zielsko żeby było rudo

Na żywo pewnie bym z przyjemnością popatrzyła, ale na zdjęciach to już nic nie robi na mnie wrażenia.

[sandrek]

Właśnie, na zdjęciach. Ja strasznie się przejmowałam, że wszystkie blogerki czy youtuberki mają takie ładne twarze, czyste, tak mało niedoskonałości. A to guzik prawda. Wszystko poprzerabiane albo odpowiednie światło. Dla mnie makijaż powinien być taki, żeby go nie było widać (w sensie podkład, puder). A niektórym się tworzy takie ciasto, a wszyscy się zachwycają i nikt nie zwraca na to uwagi. Z włosami jest identycznie.

[Soupir bordeaux]

Napisane przez sandrek

Właśnie, na zdjęciach. Ja strasznie się przejmowałam, że wszystkie blogerki czy youtuberki mają takie ładne twarze, czyste, tak mało niedoskonałości. A to guzik prawda. Wszystko poprzerabiane albo odpowiednie światło. Dla mnie makijaż powinien być taki, żeby go nie było widać (w sensie podkład, puder). A niektórym się tworzy takie ciasto, a wszyscy się zachwycają i nikt nie zwraca na to uwagi. Z włosami jest identycznie.

Najbardziej mi się podoba nowa moda na konturowanie.
Nie powiem, sama sobie czasami przejadę tu i ówdzie bronzerem, ale w rozsądnej ilości, a jak widzę te tutoriale gdzie pani ma na twarzy tyle kształtów i kolorów, że wygląda jakby pochodziła z jakiegoś dzikiego plemienia... zastanawiam się co myśli ich TŻ jak się budzi rano...

[chimay]

Napisane przez sandrek

Właśnie, na zdjęciach. Ja strasznie się przejmowałam, że wszystkie blogerki czy youtuberki mają takie ładne twarze, czyste, tak mało niedoskonałości. A to guzik prawda. Wszystko poprzerabiane albo odpowiednie światło. Dla mnie makijaż powinien być taki, żeby go nie było widać (w sensie podkład, puder). A niektórym się tworzy takie ciasto, a wszyscy się zachwycają i nikt nie zwraca na to uwagi. Z włosami jest identycznie.

Niestety u większości kobiet widać, że mają podkład, bo on nadaje twarzy inną fakturę, która mnie się bardzo nie podoba i właściwie w każdym wypadku jest dla mnie jednoznaczna z tapetą, albo też z biegiem czasu zaczyna się tak brzydko na skórze układać. Właściwie nie rozumiem czemu tak dużo kobiet używa podkładów, pomijając osoby z przebarwieniami i wypryskami. Nie wiem też, czemu sama kiedyś używałam podkładów Chyba dlatego, że większość koleżanek używała, bo na pewno nie dlatego, że lepiej w nim wyglądałam.

[Wolha wRedna]

chimay jak dobra nuda włosowa to czego chcieć więcej

Bo my te zdjęcia już od kilku ładnych lat oglądamy. Coś w tym jest, że pierwsze mwh śledziłam z wypiekami na twarzy, a teraz już co raz mniej.

Napisane przez Soupir bordeaux

Najbardziej mi się podoba nowa moda na konturowanie.
Nie powiem, sama sobie czasami przejadę tu i ówdzie bronzerem, ale w rozsądnej ilości, a jak widzę te tutoriale gdzie pani ma na twarzy tyle kształtów i kolorów, że wygląda jakby pochodziła z jakiegoś dzikiego plemienia... zastanawiam się co myśli ich TŻ jak się budzi rano...

Pewnie sobie myśli: o boszzz kto to?

albo:

no wreszcie moge ją przytulić, dotknąć i się nie ufajdać.

Napisane przez chimay

Niestety u większości kobiet widać, że mają podkład, bo on nadaje twarzy inną fakturę, która mnie się bardzo nie podoba i właściwie w każdym wypadku jest dla mnie jednoznaczna z tapetą, albo też z biegiem czasu zaczyna się tak brzydko na skórze układać. Właściwie nie rozumiem czemu tak dużo kobiet używa podkładów, pomijając osoby z przebarwieniami i wypryskami. Nie wiem też, czemu sama kiedyś używałam podkładów Chyba dlatego, że większość koleżanek używała, bo na pewno nie dlatego, że lepiej w nim wyglądałam.

Uważam tak samo, jest sporo kobiet, które nie musiałby używać podkładu tylko po prostu robią to z przyzwyczajenia, bo inne to robią itp. Mnie się zwyczajnie nie chce wstawać o te 5 min szybciej. Wolę sie wyspać. Nawet moje koszmarne cienie pod oczami zakrywam tylko gdy wychodzę na jakieś spotkanie. Do pracy nie widzę sensu.

Jestem po użyciu szamponu Sylveco i nowego Biovaxa. Na razie bardzo średnio mi się to podoba. Faktycznie ocenię jutro, czyli po wyspaniu się i przeoraniu w nocy kłakami całej poduszki.

[sandrek]

Napisane przez chimay

Niestety u większości kobiet widać, że mają podkład, bo on nadaje twarzy inną fakturę, która mnie się bardzo nie podoba i właściwie w każdym wypadku jest dla mnie jednoznaczna z tapetą, albo też z biegiem czasu zaczyna się tak brzydko na skórze układać. Właściwie nie rozumiem czemu tak dużo kobiet używa podkładów, pomijając osoby z przebarwieniami i wypryskami. Nie wiem też, czemu sama kiedyś używałam podkładów Chyba dlatego, że większość koleżanek używała, bo na pewno nie dlatego, że lepiej w nim wyglądałam.

Ja mam przebarwienia i zdarzają się wypryski, do tego cera naczynkowa. Używam mineralnego podkładu, ale i tak walczę ze swoimi niedoskonałościami. Myślę, że niektórzy uważają, że makijażem mogą się upiększyć i to bardziej na psychikę działa.

[Soupir bordeaux]

Napisane przez sandrek

Ja mam przebarwienia i zdarzają się wypryski, do tego cera naczynkowa. Używam mineralnego podkładu, ale i tak walczę ze swoimi niedoskonałościami. Myślę, że niektórzy uważają, że makijażem mogą się upiększyć i to bardziej na psychikę działa.

Ja wgl uważam, że najpierw trzeba zacząć od zadbania o cerę, a potem dopiero makijaż, ale bardziej by podkreślić walory i ukryć ewentualne wady. Więc wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem.
Ja też mam cerę naczynkową niestety.

[daggmara]

Napisane przez chimay

Niestety u większości kobiet widać, że mają podkład, bo on nadaje twarzy inną fakturę, która mnie się bardzo nie podoba i właściwie w każdym wypadku jest dla mnie jednoznaczna z tapetą, albo też z biegiem czasu zaczyna się tak brzydko na skórze układać. Właściwie nie rozumiem czemu tak dużo kobiet używa podkładów, pomijając osoby z przebarwieniami i wypryskami. Nie wiem też, czemu sama kiedyś używałam podkładów Chyba dlatego, że większość koleżanek używała, bo na pewno nie dlatego, że lepiej w nim wyglądałam.

Ja mialam ten problem, ze podkład zawsze sie odznaczal, chocby przez moje powiekszone pory. Od grudnia uzywam podkladu mineralnego i juz nie wyobrazam sobie powrotu do podkladu w kremie. A podklad to dla mnie koniecznosc (choc na co dzien do siedzenia w domu sie nie maluje juz, jak to mialam w zwyczaju jeszcze kilka lat temu), bo cere mam naczynkowa, zaczerwieniona i z moim upodobaniem do henny, ktora podkreśla jeszcze rozowosc skory nie wyglada to najpiekniej.

[chimay]

Napisane przez sandrek

Ja mam przebarwienia i zdarzają się wypryski, do tego cera naczynkowa. Używam mineralnego podkładu, ale i tak walczę ze swoimi niedoskonałościami. Myślę, że niektórzy uważają, że makijażem mogą się upiększyć i to bardziej na psychikę działa.

Też tak sądzę. Kilka znanych mi kobiet, które używają podkładów wyglądają moim zdaniem lepiej bez niego, zwłaszcza jak ten pokład już kilka godzin leży na twarzy.

Napisane przez daggmara

Ja mialam ten problem, ze podkład zawsze sie odznaczal, chocby przez moje powiekszone pory. Od grudnia uzywam podkladu mineralnego i juz nie wyobrazam sobie powrotu do podkladu w kremie. A podklad to dla mnie koniecznosc (choc na co dzien do siedzenia w domu sie nie maluje juz, jak to mialam w zwyczaju jeszcze kilka lat temu), bo cere mam naczynkowa, zaczerwieniona i z moim upodobaniem do henny, ktora podkreśla jeszcze rozowosc skory nie wyglada to najpiekniej.

U mnie na minerałach było to samo, nawet jak je "rozcieńczałam" jakimś bazowym, transparentnym proszkiem. Nie widzę prawie żadnej różnicy między nimi a fluidami w końcowym efekcie. Przez pierwszą godzinę efekt photoshopa, a potem wyłazi tłusta truskawa.

[Sowa06]

Napisane przez Wolha wRedna

Mnie kolor nie porwał, bo co jak co, ale blondy mi sie kompletnie nie podobają. Chyba mam uraz po kilkuletnim rozjaśnaniu swoich włosów. Nawet jeśli dany blond jest naturalny nie robi na mnie wielkiego wrażenia. Ale jakby bohatercie MWH te wlosy zahennować byłaby bajka

Spodobała mi się ta historia ze względu na długość, bo kręconych włosów do zapięcia stanika, czy tam do pasa było juz wiele. W końcu ktoś pokazał, że włosy kręcone też moga być bardzo długie i wygladać świetnie.

Dzisiaj premiera Biovaxa kawior i szamponu Sylveco.

Ja kiedyś nie przepadałam za blondami, ale im bardziej wdrażam się w temat, tym bardziej dostrzegam ich różnorodność Naprawdę niektóre blondy są po prostu przepiękne

Napisane przez Soupir bordeaux

Najbardziej mi się podoba nowa moda na konturowanie.
Nie powiem, sama sobie czasami przejadę tu i ówdzie bronzerem, ale w rozsądnej ilości, a jak widzę te tutoriale gdzie pani ma na twarzy tyle kształtów i kolorów, że wygląda jakby pochodziła z jakiegoś dzikiego plemienia... zastanawiam się co myśli ich TŻ jak się budzi rano...

Ogólnie konturowanie to fajna sprawa, jednakże dla mnie wszystkie "pełne" makijaże (podkład,puder,cieniowani e oka i inne) wyglądają strasznie sztucznie na żywo i nie ma to nic wspólnego z naturalnym efektem. Sama jednak maluję, bardzo dużo i uważam, że dosyć ładnie, może kiedyś pochwalę się swoimi pracami.