Falująco - kręcące włoski

[syyyylwia]

ja słyszałam, że włosy powinno sie myc letnia wodą, natomiast odzywkę spłukać wodą zimną, by łuski sie zamknęły. tak zawsze robi mi moja fryzjerka.
a propos twojego linka natii to tam jest napisane, ze szkodzi zarówno suszarka, jak i spinanie mokrych włosów spinkami, natomiast zalecają modelowanie prawie suchych. ja właśnie idę spac z takimi prawie suchymi, więc wszystko jest w porządku

[agnes7]

Napisane przez syyyylwia

ja słyszałam, że włosy powinno sie myc letnia wodą, natomiast odzywkę spłukać wodą zimną, by łuski sie zamknęły. tak zawsze robi mi moja fryzjerka.
a propos twojego linka natii to tam jest napisane, ze szkodzi zarówno suszarka, jak i spinanie mokrych włosów spinkami, natomiast zalecają modelowanie prawie suchych. ja właśnie idę spac z takimi prawie suchymi, więc wszystko jest w porządku

Dziewczyny, a ja z "innej beczki". macie może jakieś fotki fryzurek z włoskami falowanymi takimi do ramion. jestem posiadaczką wlaśnie takich włosów, a chcę zmienić fryz.
pozdrawiam aga

[e-nat]

hmmm oto co przed chwila znalazłam:P
http://polki.wp.pl/kat,1682,wid,7196527,wiadomosc.html
co o tym myslicie? slyszalyscie o tych kosmetykach??

[e-nat]

a ! i tez mam pytanko troche nie na temat...czy uzywanie paru odzywek po sobie szkodzi?

[MagJa]

Moje włosy, jak i Wasze, lubią się prostować i kręcić nie tak, jak trzeba, więc chcąc nie chcąc muszę im trochę pomagać. Staram się nie stosować do tego celu ani żadnych pianek (o lakierach już nie wspominając) ani suszarki, więc możliwości mam ograniczone, ale muszę powiedzieć, że rezultaty tak czy siak osiągam niezłe U mnie włoski kręcą się najlepiej, jak są dobrze nawilżone tak więc jak najbardziej służy im półgodzinne trzymanie maseczki (w folii i ręczniku). Generalnie najlepiej sprawdza się Wax, ale ostatnio mam Avon'ową do farbowanych i też jest nieźle. Po takiej kuracji włosy spłukuję chłodną, czasami wręcz zimną wodą (brrr...), rozczesuję palcami i pozwalam im wyschnąc samoczynnie. Jak widzę, że się zanadto puszą traktuję je ekspresową odżywką Gliss Kur'a (praktycznie każda z trzech działa podobnie, ale ja wolę czerwoną albo pomarańczową). I tak robiłam do tej pory i byłam całkiem zadowolona Ale ostatnio odkryłam jeszcze lepszy sposób, dzięki któremu nawet włosy przy głowie nie są przyklapnięte (odkąd mam włosy dłuższe niż za ramiona tak się z nimi porobiło a teraz mam prawie do pasa). No ale przejdźmy do rzeczy... Kiedyś na Wizażu nie pamiętam kto wspominał o metodzie, która w sumie ma swoją nazwę, ale też jej nie pamiętam (coś na P chyba), więc postaram się nieco wytłumaczyć. Tam były też rysunki, więc pojąć było łatwo, ale myślę, że i tak mnie zrozumiecie... Przynajmniej mam nadzieję A robi się to tak: na stołku/kibelku rozkładamy ręcznik (niezbyt wielki), a następnie stajemy nad nim głową (i włosami) w dół i jakby stopniowo układamy te włosy na środku ręczniku (jakbyśmy na głowie chciały stanąć ). Jak już wszystkie włosy leżą jedne na drugich, na na nich głowa skręcamy brzegi ręcznika (po prawej i lewej) spiralnie wokół własnych osi, jakbyśmy takie niby-warkoczyki robiły i te niby warkoczyki związujemy ze sobą. W ten oto sposób na naszej głowie mamy niepowtarzalne i twarzowe nakrycie głowy pod którym włoski spokojnie schną, a my niczym nieskrępowane możemy zasiąść przed komputerkiem i zaczytywać się w Wizażu A tak serio, dzięki temu, że włosy nie wiszą w dół nie stają się też przyklapnięte a loczki ładnie się formują Podobnie działa też wspomniane już kładzenie się spać z wilgotnymi włosami obok głowy ale ten sposób wydaje mi się i skuteczniejszy i praktyczniejszy, i chyba w obliczu tego, co zostało napisane o tarciu mokrych włosów o poduszkę, zdrowszy. Sama zamierzam powtórzyć go drugi raz dzisiaj, bo efekt pięknych loków utrzymujący się 3 dni jest tego wart. Dodam jeszcze, że sposób ten wypróbowałam wieczorem, tak więc rano miałam mały bałagan na głowie, ale pomogłam sobie nowym serum przeciwko puszeniu się włosów z Avonu, a potem już naprawdę nic a nic z nimi nie robiłam. I chyba nie ejst to zasługa tego serum, bo wcześniej takich efeków nie dawało, ba! wręcz mam wrażenie, że nic nie robiło.

[hair]

MagJa - dokladnie tego szukalam wczoraj na wizazu ze dwie godziny bo chcialam podesłac linka i bezskutenie . Tez czytalam ten wątek a teraz go chyba nie ma . Dobrze ze pamietasz jak to sie robi .

[MagJa]

Napisane przez e-nat

a ! i tez mam pytanko troche nie na temat...czy uzywanie paru odzywek po sobie szkodzi?

Moim włosom A mój odwieczny rytuał ich pielęgnacji wygląda tak
- dwukrotne mycie szamponem
- odżywka/balsam pozostawiony na kilka minut
- rozczesywanie grzebieniem o szeroko rozstawionych zębach
- spłukanie odżywki/balsamu
- co 2 mycie Wax albo inna maseczka używana na sposób folia+ręcznik (czasem nawet co mycie, np. w zimie, gdy są wysuszone)
- odżywka lub jakiś inny preparat (krem, fluid, serum) bez spłukiwania dla zapobieżenia puszeniu i podkreślenia skrętu

[MagJa]

Napisane przez hair

MagJa - dokladnie tego szukalam wczoraj na wizazu ze dwie godziny bo chcialam podesłac linka i bezskutenie . Tez czytalam ten wątek a teraz go chyba nie ma . Dobrze ze pamietasz jak to sie robi .

Też szukałam. Wydaje mi się, że to ze dwa razy się na Wizażu przewinęło. A nazwa była coś w stylu pluping, plopping, plumping Może ktoś pamięta???

[hair]

A u mnie zwykle maska lub nafta kosmetyczna (odpowiednio przed lub po myciu ), mycie 2x, balsam, odzywka w spray'u

[MagJa]

Uwaga, uwaga!!! Znalazłam http://naturallycurly2.com/curlscene...ytype=articles TADAM Wprawdzie poza Wizażem, ale rysuneczki te same. I to jest PLOPPING

[hair]

:d

[e-nat]

hmmm kiedys jak bylam u fryzjera to cos takiego mi zastosowal ze wlosy byly bardzo mieciutkie i wygladaly na jakby troszke mokre...wiecie moze co to moglo byc?

[syyyylwia]

Napisane przez MagJa

Uwaga, uwaga!!! Znalazłam http://naturallycurly2.com/curlscene...ytype=articles TADAM Wprawdzie poza Wizażem, ale rysuneczki te same. I to jest PLOPPING

o rany. w takim ręczniku będę wyglądać jak angielski sędzia na sali rozpraw .
ale na pewno przetestuję .
co do uzywania kilku odżywek ja tez tak robię. najpierw uzywam odzywki ze spłukiwaniem a potem taka bez spłukiwania juz bardziej do modelowania skretu. najlepszy jest balsam joanny, bo świetnie zbija włosy i moge je potem rozczesywac i nie tworzy się siano.
próbowałam też odzywek w sprayu GlissKura, ale one raczej sprawiają że włosy są takie lekkie, niz podkreslaja skręt.

[syyyylwia]

Napisane przez e-nat

hmmm kiedys jak bylam u fryzjera to cos takiego mi zastosowal ze wlosy byly bardzo mieciutkie i wygladaly na jakby troszke mokre...wiecie moze co to moglo byc?

ja tez byłam kiedys u fryzjera w Londynie i on mi nałozył taką jakąś oliwkę do włosów. były cuudowne. lekko mokre i świetnie zbite. ale niestety to było dawno im nie zwróciłam uwagi co to było, a w pOlsce nie moge nic takiego znależć

[e-nat]

Napisane przez syyyylwia

ja tez byłam kiedys u fryzjera w Londynie i on mi nałozył taką jakąś oliwkę do włosów. były cuudowne. lekko mokre i świetnie zbite. ale niestety to było dawno im nie zwróciłam uwagi co to było, a w pOlsce nie moge nic takiego znależć

kurcze ja niestety tez nie zwrocilam uwagi co to jest: ale efekt swietny!

[natii4]

Ładnie zabawna ta metoda
Ja mam takie włoski,że moje loczki bardzo szybko się rozprostwują i pianki używam wtedy,kiedy chce mieć przez dłuższy czas ładny skręt

[syyyylwia]

troszeczke podobne jest serum l'oreala z linii profesjonajlnej, tez takie lekko oleiste, ale ono nie nadaje włosom takiego lekko mokrego wyglądu. bo po tamtym angielskim cudzie to miałam takie błyszczące loki, jakbym wgniotła sobie oliwe we włosy, ale nic a nic nie były tłuste.

[Przezlosliwa]

Mój sposób opisany na początku wątku z klamrami jest własną modyfikacją Ploppingu. Słyszałam, że włosy duszą się pod ręcznikiem, więc użyłam klamr. Po prostu grawitacja przestaje działać i włosy się nie prostują. I Plopping dawał u mnie łagodniejszy efekt. Co do odżywek - ja słyszałam, że jest coś takiego jak hmm ... 'przepalenie'? włosów odżywkami, czyli zbyt dużo odżywek nie jest za dobrych. Osobiście kiedyś używałam dwóch odżywek - GlissKura, efekt bardzo dobry.

!!! Włosy myjemy zimną wodą, czytałam o tym z setki razy.

[Oliva]

Przezłosliwa mam WIELKĄ prośbę. Możesz mi dokładniej opisać w jaki sposób używasz tych klamr? Niestety chyba tego nie napisałaś, albo ja tępa jestem i ślepa Byłabym wdzięczna za napisane. Bo kompletnie nie wiem na czym to ma polegać. Że niby tylko zbierasz je do góry i spinasz klamrami i to wystarczy? I używasz do tego tylko dwóch klamr?

[Lexie]

Ja mam wrażenie, że moje włosy pod ręcznikiem by nie wyschły nawet jeśli położę się z wilgotnymi, to nad karkiem rano nadal są lekko wilgotne. Bo ja mam gęste włoski i nie tak łatwo schną...
Przezłosliwa, napisz coś więcej o spinaniu klamrami. To taka sama technika jak z ręcznikiem?

[Przezlosliwa]

[syyyylwia]

świetnie to wyjaśniąś

[Przezlosliwa]

Poważnie, czy kompletnie nic nie da się zrozumieć?

[syyyylwia]

oczywiście, że poważnie. swietne rysunki, zaraz ide spróbowa.
p.s. ile schną ci włosy w takim 'upięciu'?

[agnes7]

witam. czy dużo zakładasz tych klamerek? włoski zwijasz w spiralke, luźno czy mocno.
pozdrawiam

[Oliva]

Przezłośliwa dzięki

Teraz wszystko jasne
A do pani przede mną-Przezłośliwa napisała, że używa 5 klamer.

Pozdrawiam

[e-nat]

hmm ja znow troche nie na temat..ale jak wlasciwie rozpoznac spalone wlosy?

[Przezlosliwa]

Dokładnie. 5 klamer. Nie zwijam, ale też nie luźno. Po prostu dłonią dociskam włosy do głowy i spinam. Ale wypróbujcie wg swojego pomysłu. Jak schną? Mi bardzo wolno schną włosy (suszenie pół godziny w salonie, hehe ), więc to nie będzie obiektywne.

[syyyylwia]

ponawiam swoje pytanie o długość schnięca. zadałam je dlatego, że mi również włosy schną bardzo powoli ( ok 4 h), jak jestem u fryzjera to tez conajmniej pół godziny. więc dla mnie twoja odpowiedz bedzie jak najbardziej celowa .

[Przezlosliwa]

No troszkę dłużej, ale niewiele, ok. 3 godzin przed spaniem myje wlosy, a ide spac jeszcze z wilgotnymi. Ale nie jest źle.