Kosmetyki naturalne

[phenomena]

Napisane przez Korah

Ja polecam ten peeling, ale jeśli masz naczyńka, to nie kupuj go, jest ostry. U mnie pięknie usuwa wągry i zaskórniki. A uzywalaś kiedyś szczoteczki do twarzy, np z rossmanna? Też super oczyszcza pory, ale peeling solny jest o tyle lepszy, że nie rozsiewa krostek, bo dziala antyseptycznie i gojąco w przeciwieństwie do szczoteczki. Ze szczoteczką musialabys mieć coś na styl żelu do mycia antybakteryjnego, lagodzącego.

Eh, tak żałuje, że nie moge uzywac takich peelingów.. Chyba nigdy nie pożegnam się z wągrami..

[Korah]

Napisane przez CzarnyElf

Probowalas naturalnych kosmetykow zawierajacych dead sea salt,dead sea mud?Produkty te powinny pomoc-ja jestem zachwycona produktami Dead sea warehouse(mydelka i maski).Cera jest uspokojona,oczyszczona,wy pryski szybko zasychaja,polecam jak masz dostep,napewno sa tez odpowiedniki dostepne w Polsce
http://www.deadseawarehouse.com/dead-sea-soaps.html

Ja także jestem wielbicielką skladników z Morza Martwego. Polecam każdemu, niestety wiele firm dostepnyc hna polskim rynku takich jak np Jericho ma 100% naturalne sole, peelingi solne, mydla i blota, ale produkty bardziej zlożone, np szampony, masla, kremy, balsamy czy żele do mycia są już nafaszerowane szkodliwą chemią .

---------- Dopisano o 19:57 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Napisane przez phenomena

Eh, tak żałuje, że nie moge uzywac takich peelingów.. Chyba nigdy nie pożegnam się z wągrami..

Zastosuj metodę z ręczniczkiem frotte i domową sauną w garze. Pisalam o tym już pare stron wcześniej.

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------

Napisane przez tequilla78

Jest bardzo dobra książka "E213 Tabele dodatków i składników chemicznych czyli co jesz i czym się smarujesz" Dr Bill Statham Można kupić w księgarniach, ja akurat kupiłam w Merlinie. Opisuje wiele dodatków do żywności i składników w kosmetykach. Składniki są podzielone na 3 grupy - oznaczone kolorami: czerwonym (najbardziej szkodliwe), żółtym (ujdą) i zielonym (są ok). I w tej książce właśnie Ammonium Lauryl Sufate jest oznaczony kolorem żółtym a nie tak jak SLS i SLES czerwonym, więc chyba nie można powiedzieć, że to to samo. Poza tym ALS jest dopuszczony przez ECOCERT czyli jedną z najbardziej restrykcyjnych instytucji certyfikujących, która ma surowsze wymogi niż BDIH, którego certyfikat ma Lavera. Sodium Coco Sulfate niestety w tej książce nie ma.

Dzięki

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

Napisane przez ridja devojka

Ja polecam szampony Lush (nie ma ich w Polsce, ale dziewczyny robią często zbiorowe zamówienia z Lusha). Nie wysuszają i nie plączą mi włosów, ale jednocześnie zmywają z włosów olejki (teraz używam Himalayi, która jest na bazie parafiny co prawda, ale i kokosowy, i masło shea, i rycynowy - wszystko schodziło Lush'em).

Mam 4 różne kostki Lush i musze przyznać, że spisują się zupelnie średnio na moich wlosach, czuć niestety drażniacą moc SLS, wlosy mam bardziej wysuszone niż po innych szamponach, choć niewątpliwie kosteczki mają kilka zalet, np mniej mi po nich wlosy wypadają i mniej się przetluszczają. Obawiam się jednak, że bez odżywiania zrobilyby mi siano na glowie.

[seige]

Napisane przez _Czarodzielnica_

A ja od dzisiaj zaczynam nawilżać naturalnie od wewnątrz skórę. Piję aloes:

Gdzie można kupić ten aloes do picia - w aptece?

Ja obecnie zmieniłam pielęgnację twarzy pod kątem kremów i od 4 dni używam Lotionu Babydream na dzień oraz Dr Sheller z olejkiem arganowym na noc i ... na mojej skórze pojawiło się około 8 wyprysków. Nie wiem czy to przypadek i akurat nastąpił ten moment, w którym od czasu do czasu mi coś wyskakuje, czy coś na mnie niezbyt dobrze działa (wszakże żaden z tych kremów nie ma działania oczyszczającego)... Mam nadzieję, że to tylko taki zbieg okoliczności, bo nie chciałabym, żeby któryś z tych specyfików, że tak powiem metaforycznie "poszedł się kochać". W środę idę do kosmetyczki na kawitację - może to coś pomoże

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez seige

Gdzie można kupić ten aloes do picia - w aptece?

Ja obecnie zmieniłam pielęgnację twarzy pod kątem kremów i od 4 dni używam Lotionu Babydream na dzień oraz Dr Sheller z olejkiem arganowym na noc i ... na mojej skórze pojawiło się około 8 wyprysków. Nie wiem czy to przypadek i akurat nastąpił ten moment, w którym od czasu do czasu mi coś wyskakuje, czy coś na mnie niezbyt dobrze działa (wszakże żaden z tych kremów nie ma działania oczyszczającego)... Mam nadzieję, że to tylko taki zbieg okoliczności, bo nie chciałabym, żeby któryś z tych specyfików, że tak powiem metaforycznie "poszedł się kochać". W środę idę do kosmetyczki na kawitację - może to coś pomoże

A to twoje pierwsze dobre kosmetyki? Jeżeli tak to całkiem możliwe, że tak reaguje cera na dobro.

[CzarnyElf]

Korah-to widze ze lubimy to samo
Masz racje trudno znalesc calkowicie czyste kosmetyki z Morza Martwego.
Ja sie bez mojego mydelka nie ruszam

[Sicilia]

Napisane przez tequilla78

Jest bardzo dobra książka "E213 Tabele dodatków i składników chemicznych czyli co jesz i czym się smarujesz" Dr Bill Statham Można kupić w księgarniach, ja akurat kupiłam w Merlinie. Opisuje wiele dodatków do żywności i składników w kosmetykach. Składniki są podzielone na 3 grupy - oznaczone kolorami: czerwonym (najbardziej szkodliwe), żółtym (ujdą) i zielonym (są ok). I w tej książce właśnie Ammonium Lauryl Sufate jest oznaczony kolorem żółtym a nie tak jak SLS i SLES czerwonym, więc chyba nie można powiedzieć, że to to samo. Poza tym ALS jest dopuszczony przez ECOCERT czyli jedną z najbardziej restrykcyjnych instytucji certyfikujących, która ma surowsze wymogi niż BDIH, którego certyfikat ma Lavera. Sodium Coco Sulfate niestety w tej książce nie ma.

Literatura mnie zawsze interesuje! Dzięki za info
Co do ALS to w moim słowniku też jest zaznaczony na żółto, ale mam też wyniki badań. Wynika z nich, że się kumuluje w organiźmie i może być wysoce toksyczny dla ludzi, do tego potencjalnie rakotwórczy. Na dalsze wyniki badan już nie czekam
Sodium coco sulfate jest w tym samym słowniku zielony, ale z zaznaczeniem, że nie były przeprowadzane badania na ten temat (czyli jest ok, dopóki jakieś badanie temu nie zaprzeczy).

Uprzedzając pytanie co to za słownik: korzystam z cosmeticsdatabase oraz mam darmową aplikację w iPhonie - ingredient watch. Właśnie w tej aplikacji poza wyjasnieniem, czym jest składnik są podane badania, a nawet linki do publikacji (wszystko po angielsku). Kto ma iPhona - szczerze polecam!

[_Czarodzielnica_]

Napisane przez seige

Gdzie można kupić ten aloes do picia - w aptece?

Ja obecnie zmieniłam pielęgnację twarzy pod kątem kremów i od 4 dni używam Lotionu Babydream na dzień oraz Dr Sheller z olejkiem arganowym na noc i ... na mojej skórze pojawiło się około 8 wyprysków. Nie wiem czy to przypadek i akurat nastąpił ten moment, w którym od czasu do czasu mi coś wyskakuje, czy coś na mnie niezbyt dobrze działa (wszakże żaden z tych kremów nie ma działania oczyszczającego)... Mam nadzieję, że to tylko taki zbieg okoliczności, bo nie chciałabym, żeby któryś z tych specyfików, że tak powiem metaforycznie "poszedł się kochać". W środę idę do kosmetyczki na kawitację - może to coś pomoże

Polecam doz, jest duży wybór. Przyzwyczaiłam się już nawet do smaku, nie jest najgorszy.

Uważam, że lepiej byłoby jakbyś wprowadzała nowe kosmetyki stopniowo, dzięki temu wiedziałabyś co Ci służy, a co nie.

[lulaluna]

Korah próbowałam polecane przez ciebie rybki Gala i jestem zachwycona! Mam tylko pytanie czy można na nie kłaść dowolny krem ( oczywiście z tych naturalnych) czy jest coś co "nie gra" z tym wiesiołkiem? Ja stosuję pod babydream i jest ok, ale jestem ciekawa czy to ma jakieś znaczenie.

I jeszcze jedno pytanie. Spotkałam się z określeniem, że cera jest przekarmiona. Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić po czym to poznać? Pytam, no nie wiem, a przecież karmię swoją cerę regularnie: oliwka, rybka, krem, jeden, drugi, piąty żel itd.

[Karnite]

Napisane przez vanilia1985

Witaj
chciałabym zapytać czy ten tonik jest trudny w wykonaniu? i czy stosuje się go codziennie? bo rozumiem, że kwas migdałowy można kupić gotowy..aha i czy poradzi on sobie też z trądzikiem, czy raczej tylko na wągry i zaskórniki?

Nie, nie jest trudny, tylko musisz się zaopatrzyć w odpowiedni sprzęt typu zlewka, pipetka (można też odmierzać strzykawką) i papierki lakmusowe.
Tu masz przepis:
http://mazidla.com/index.php?option=...d=110&Itemid=2
Możesz kupić gotowy do peelingu kwas, lub sama go sobie sporządzić, przepis też znajdziesz na mazidłach.

Ja toniku używam, co wieczór. Niezbyt ładnie pachnie, ale, jak już pisałam, działa świetnie. Nie, nie tylko na wągry. Skóra jest bardziej matowa, nabiera zdrowszego kolorytu, znikają drobne blizny i przebarwienia po trądziku, a przede wszystkim znika także sam trądzik. Takie działanie obserwuję u siebie, po zastosowaniu całego zestawu.

[phenomena]

czy wy też miałyście wysyp pryszczy po przejściu na naturalną pielęgnację? O ile wcześniej nie miałam większych problemów z pryszczami, teraz mam ich pełno

Eh, dopijam zielona herbatkę i lecę na uczelnię. Papa!

[zai]

phenomena, bądź cierpliwa Mnie po przejściu na naturalną pielęgnację też okropnie wysypało. Podobno to efekt oczyszczania się skóry :P. Ale z dnia na dzień było coraz lepiej i teraz naprawdę jest bardzo dobrze Trochę cierpliwości i powinno być lepiej. Inna sprawa to to, że może coś źle działa na Twoją skórę. Wiele dziewczyn polecało żel hialuronowy, natomiast moja skóra go nie toleruje. Życzę cierpliwości, naprawdę warto

[ridja devojka]

Napisane przez Korah

Mam 4 różne kostki Lush i musze przyznać, że spisują się zupelnie średnio na moich wlosach, czuć niestety drażniacą moc SLS, wlosy mam bardziej wysuszone niż po innych szamponach, choć niewątpliwie kosteczki mają kilka zalet, np mniej mi po nich wlosy wypadają i mniej się przetluszczają. Obawiam się jednak, że bez odżywiania zrobilyby mi siano na glowie.

No tak, mają SLS, ale poza tym prawie same fantastyczne składniki. Co do wysuszania i odżywiania - bez odżywki ani rusz Nie wyobrażam sobie tak po prostu nie używać odżywki, ale testując pierwszy raz pierwszy szampon Lush (Godiva) nie użyłam po ni odżywki, żeby sprawdzić jak działa sam szampon. I nie było źle. (Godiva to niby szampon + odżywka, są tam takie kawałeczki).
Bez odżywania wszystko mi robi siano

[zai]

a co sądzicie o tych:
Heenara - Ziołowy Szampon do Włosów
http://www.hesh.pl/heenara-ziolowy-szampon
szampon neem
http://www.hesh.pl/neem-szampon-wlosy-miekkie-lsniace
http://www.ajurweda.waw.pl/index.php...hk=1&Itemid=19
Czy ktoś coś podobnego używał?

[Korah]

Napisane przez lulaluna

Korah próbowałam polecane przez ciebie rybki Gala i jestem zachwycona! Mam tylko pytanie czy można na nie kłaść dowolny krem ( oczywiście z tych naturalnych) czy jest coś co "nie gra" z tym wiesiołkiem? Ja stosuję pod babydream i jest ok, ale jestem ciekawa czy to ma jakieś znaczenie.

I jeszcze jedno pytanie. Spotkałam się z określeniem, że cera jest przekarmiona. Czy mógłby mi ktoś wyjaśnić po czym to poznać? Pytam, no nie wiem, a przecież karmię swoją cerę regularnie: oliwka, rybka, krem, jeden, drugi, piąty żel itd.

Jak najbardziej można kapsulek używać w polączeniu z kremami i innymi olejkami Ja tak robię i wychodzi mi to tylko na dobre.
Cera przekarmiona może być od jakiegoś skladnika zawartego np w kremie. Najczęsciej przekarmiają cięższe kremy odżywcze, np na noc. Przekarmioną cerę można rozpoznać przede wszystkim po tym, że nie chce ona wchlaniać kremu, wchlania się on dlużej niż zwykle i pozostawia warstwę na powierzchni skóry. Rozszeżają się też pory i może dojść do wysypu pryszczy.

[SekretnyWachlarz]

Napisane przez phenomena

czy wy też miałyście wysyp pryszczy po przejściu na naturalną pielęgnację? O ile wcześniej nie miałam większych problemów z pryszczami, teraz mam ich pełno

Eh, dopijam zielona herbatkę i lecę na uczelnię. Papa!

Gdzieś w internecie czytałam, że potrzeba 2-3 miesięcy nim ciało/cera się oczyszczą. Na to potrzeba czasu, więc głowa do góry.

[One_LoVe]

Napisane przez _Czarodzielnica_

A ja od dzisiaj zaczynam nawilżać naturalnie od wewnątrz skórę. Piję aloes:

Ja już kończę drugą butelkę po 500 ml.

Napisane przez seige

Gdzie można kupić ten aloes do picia - w aptece?

W aptece na pewno znajdziesz.

Napisane przez _Czarodzielnica_

Polecam doz, jest duży wybór. Przyzwyczaiłam się już nawet do smaku, nie jest najgorszy.

Ja też przyzwyczaiłam się do smaku, choć uważam, że aloes jest obrzydliwy. Z tym, że piję tylko taki od razu wyciągnięty z lodówki bo ciepły - fuj!


Zrobiłam wczoraj zakupy w ZSK , jeszcze nigdy tam nie kupowałam. Wzięłam kilka hydrolatów, olej z pestek arbuza i konopny.
Mam nadzieję, że uda mi się nawilżyć tym razem twarz bez otrzymania w zamian wstrętnych niespodzianek.

[SekretnyWachlarz]

A co daje ten aloes dziewczyny? W ogóle można go tak o sobie pić? Bo wiem, że są zioła, które np. wypłukują pewne witaminy z organizmu i trzeba je uzupełniać tabletkami. Ja jestem w ogóle przeciwna łykaniu leków, łykam w ostateczności, co na szczęście jest bardzo, bardzo rzadko. Wiem, że są ludzie, co piją zamiast herbaty tylko zioła, ale czy to jest do końca zdrowe? Ale wracając do właściwego pytania... co daje ten aloes?

[seige]

Napisane przez SekretnyWachlarz

A to twoje pierwsze dobre kosmetyki? Jeżeli tak to całkiem możliwe, że tak reaguje cera na dobro.

Napisane przez _Czarodzielnica_

Polecam doz, jest duży wybór. Przyzwyczaiłam się już nawet do smaku, nie jest najgorszy.

Uważam, że lepiej byłoby jakbyś wprowadzała nowe kosmetyki stopniowo, dzięki temu wiedziałabyś co Ci służy, a co nie.

Napisane przez phenomena

czy wy też miałyście wysyp pryszczy po przejściu na naturalną pielęgnację? O ile wcześniej nie miałam większych problemów z pryszczami, teraz mam ich pełno

Eh, dopijam zielona herbatkę i lecę na uczelnię. Papa!

Napisane przez zai

phenomena, bądź cierpliwa Mnie po przejściu na naturalną pielęgnację też okropnie wysypało. Podobno to efekt oczyszczania się skóry :P. Ale z dnia na dzień było coraz lepiej i teraz naprawdę jest bardzo dobrze Trochę cierpliwości i powinno być lepiej. Inna sprawa to to, że może coś źle działa na Twoją skórę. Wiele dziewczyn polecało żel hialuronowy, natomiast moja skóra go nie toleruje. Życzę cierpliwości, naprawdę warto

Napisane przez SekretnyWachlarz

Gdzieś w internecie czytałam, że potrzeba 2-3 miesięcy nim ciało/cera się oczyszczą. Na to potrzeba czasu, więc głowa do góry.

Dzięki dziewczyny! Poprawiłyście mi humor Będę spokojnie stosować to co stosuję na razie i dam mojej buzi czas na przestawienie. Zresztą nie jest jakoś tragicznie - po prostu jak zwykle na brodzie pełno tego dziadostwa. Nie wiem co ja mam z tą brodą doprawdy, jak zdarzy się tydzień, że nic mi tam nie wyskoczy to jest wielkie święto

Mam pytanie co do otwierania i zamykania porów - pory zostają otworzone i oczyszczone przy oczyszczaniu - to jasne, ale co potem - powinny być ponownie zamknięte, żeby żaden syf się tam znowu nie przedostał, tak? A jeśli tak, to czym zamyka się pory, żeby ich nie zapchać?

[anakazar]

Napisane przez One_LoVe

Ja też przyzwyczaiłam się do smaku, choć uważam, że aloes jest obrzydliwy. Z tym, że piję tylko taki od razu wyciągnięty z lodówki bo ciepły - fuj!


Zrobiłam wczoraj zakupy w ZSK , jeszcze nigdy tam nie kupowałam. Wzięłam kilka hydrolatów, olej z pestek arbuza i konopny.
Mam nadzieję, że uda mi się nawilżyć tym razem twarz bez otrzymania w zamian wstrętnych niespodzianek.

Witam
Ja też postanowiłam przejść na tą"lepszą"stronę
Podczytuję was namiętnie i na razie póki co gubię się w tym wszystkim.
Wczoraj również kupiłam parę rzeczy w ZSK i nie mogę się doczekać paczki

Aleos piję od dobrych 4 miesięcy.

A kapsułki dermaGal kiedyś podsunęła mi babcia,mówiąć że to samo dobro.Wziąć oczywiście wzięłam,jednak na twarz nie nałożyłam,bo przecież ja wiem lepiej ,że kosmetyki clinique są stokroć lepsze
Do kupienia kapsułki widnieją już na mojej liście

[One_LoVe]

Napisane przez anakazar

Witam
Ja też postanowiłam przejść na tą"lepszą"stronę
Podczytuję was namiętnie i na razie póki co gubię się w tym wszystkim.
Wczoraj również kupiłam parę rzeczy w ZSK i nie mogę się doczekać paczki

Aleos piję od dobrych 4 miesięcy.

A kapsułki dermaGal kiedyś podsunęła mi babcia,mówiąć że to samo dobro.Wziąć oczywiście wzięłam,jednak na twarz nie nałożyłam,bo przecież ja wiem lepiej ,że kosmetyki clinique są stokroć lepsze
Do kupienia kapsułki widnieją już na mojej liście

Ja w sumie używam kosmetyków/półproduktów naturalnych od prawie roku, ale nie przerzuciłam się na nie w 100%. Od ponad roku na buzię nie nałożyłam płynnego podkładu, cały czas tylko minerały. Widać, że buzia lepiej wygląda. Dużo lepiej. Tylko problem mam z kremem nawilżającym, dlatego też całą nadzieję pokładam w tych olejach które poleciły mi przemiłe Wizażanki.
Zastanawiam się czy te oleje kłaść na buzię całkiem solo (na noc) czy mieszać z HA?

[anakazar]

Napisane przez One_LoVe

Ja w sumie używam kosmetyków/półproduktów naturalnych od prawie roku, ale nie przerzuciłam się na nie w 100%. Od ponad roku na buzię nie nałożyłam płynnego podkładu, cały czas tylko minerały. Widać, że buzia lepiej wygląda. Dużo lepiej. Tylko problem mam z kremem nawilżającym, dlatego też całą nadzieję pokładam w tych olejach które poleciły mi przemiłe Wizażanki.
Zastanawiam się czy te oleje kłaść na buzię całkiem solo (na noc) czy mieszać z HA?

Ja już wcześniej też miałam styczność z kosmetykami z BU-ale zabrakło mi systematyczność,więc nawet nic o działaniu powiedzieć nie mogę.
Ja zamówiłam też olej z malin i jego najbardziej doczekać się nie mogę.
Ja będę nakładała solo.Ja mam taką buzię,że mnie nic nie zapycha-bynajmniej nic się jeszcze takiego nie znalazło.

Już mam drugą listę do ZSK albo BU,ale muszę poczekać na pierwszą paczkę,żeby zobaczyć czy się polubimy z tymi naturalnymi

[SekretnyWachlarz]

A mi już chodzi po głowie aby też żywność zmienić. Nie no... zbankrutuje.
Muszę trochę poczekać... A najlepiej na deszcz pieniędzy.

[Sicilia]

Napisane przez fozzi

nie wiem czy dobrze tu do was trafiłam, może lepiej na rossamannowym napisać, że są tam nowe dezodoranty crystal essence, skład fajny: woda, ałun i naturalny zapach http://www.thecrystal.com/essence/, widziałyście?używałyście?

Gdzie (w jakim mieście, a jeśli w Warszawie, to w którym sklepie) widziałaś ten dezodorant? Specjalnie się rozglądałam w weekend i nie widziałam nigdzie

[francuzzka]

Napisane przez tequilla78

Jest bardzo dobra książka "E213 Tabele dodatków i składników chemicznych czyli co jesz i czym się smarujesz" Dr Bill Statham Można kupić w księgarniach, ja akurat kupiłam w Merlinie. Opisuje wiele dodatków do żywności i składników w kosmetykach. Składniki są podzielone na 3 grupy - oznaczone kolorami: czerwonym (najbardziej szkodliwe), żółtym (ujdą) i zielonym (są ok). I w tej książce właśnie Ammonium Lauryl Sufate jest oznaczony kolorem żółtym a nie tak jak SLS i SLES czerwonym, więc chyba nie można powiedzieć, że to to samo. Poza tym ALS jest dopuszczony przez ECOCERT czyli jedną z najbardziej restrykcyjnych instytucji certyfikujących, która ma surowsze wymogi niż BDIH, którego certyfikat ma Lavera. Sodium Coco Sulfate niestety w tej książce nie ma.

zainteresowałaś mnie tą książką, zaraz poszukam w sieci

[lulaluna]

Napisane przez Korah

Jak najbardziej można kapsulek używać w polączeniu z kremami i innymi olejkami Ja tak robię i wychodzi mi to tylko na dobre.
Cera przekarmiona może być od jakiegoś skladnika zawartego np w kremie. Najczęsciej przekarmiają cięższe kremy odżywcze, np na noc. Przekarmioną cerę można rozpoznać przede wszystkim po tym, że nie chce ona wchlaniać kremu, wchlania się on dlużej niż zwykle i pozostawia warstwę na powierzchni skóry. Rozszeżają się też pory i może dojść do wysypu pryszczy.

Korah dziękuję ze ten obrazowy opis. Tak czułam, że to przekarmienie mnie dotyczy, bo moja skóra po jakimś czasie "krzywiła" się na jeden krem i zaobserwowałam właśnie to o czym piszesz. Nakarmiłam ją wiesiołkiem, dałam co innego jeść i ucichła.

Kiedyś czytałam, że nie można zbyt często zmieniać kremów szczególnie przy wrażliwej cerze. Co uważasz na ten temat? Osobiście zmieniam dosyć często, tydzień z jednym kremem na dzień czy na noc to góra.


Co do wysypu po przejściu na naturalną pielęgnację, to ja miałam z tym problem ale na ciele. Pierwsze trzy noce z babydreamem zaowocowały krostami na ramionach, rękach, dekoldzie... Przeczekałam i później było ok, ale po jakimś czasie "zwykłego" balsamu już nie mogłam użyć- bo skóra piekła i zrobiła się czerwona.

[201607111629]

Sicilia na prowincji,niestety nie w Warszawie, ale będę tam jeszcze w tym tygodniu bo i tak muszę, to kupię, zobaczę w jakiej cenie no i czy ten skład rzeczywiscie taki jak na stronie

[nie_ma_mnie]

Napisane przez Sicilia

Gdzie (w jakim mieście, a jeśli w Warszawie, to w którym sklepie) widziałaś ten dezodorant? Specjalnie się rozglądałam w weekend i nie widziałam nigdzie

ja widziałam w rossie w alejach, naprzeciwko centralnego. także w aptece Cosmedica, al. ken 20.

[SekretnyWachlarz]

W Rossmannie, w którym byłam dzisiaj nie było tego dezodorantu.
Co do Alterry. To świeci pustkami półka z kremem na dzień i na noc, brzoskwiniowym do cery mieszanej/tłustej, a szkoda, bo bym wzięła. Było za to jeszcze kilka sztuk takiego do cery wrażliwej. Oprócz tego pojawił się płyn do kąpieli dla mam, ale to z babydream. No i u mnie pojawił się dezodorant/mgiełka z Alterry. U was też już jest?

[phenomena]

Dziewczyny, kupujcie olejek myjący z BU! Jestem w nim po prostu zakochana! Moja buzia po jego użyciu jest jak aksamit a oczy niepodrażnione. cud, miód i orzeszki

Chciałabym zacząć myc twarz mydłami. W końcu przybiorę się do zakupu jakiegoś Mam tylko pytanie- czy mydło oczysci twarz lepiej niz balsam do kapieli babydream?

[Korah]

Napisane przez lulaluna

Korah dziękuję ze ten obrazowy opis. Tak czułam, że to przekarmienie mnie dotyczy, bo moja skóra po jakimś czasie "krzywiła" się na jeden krem i zaobserwowałam właśnie to o czym piszesz. Nakarmiłam ją wiesiołkiem, dałam co innego jeść i ucichła.

Kiedyś czytałam, że nie można zbyt często zmieniać kremów szczególnie przy wrażliwej cerze. Co uważasz na ten temat? Osobiście zmieniam dosyć często, tydzień z jednym kremem na dzień czy na noc to góra.


Co do wysypu po przejściu na naturalną pielęgnację, to ja miałam z tym problem ale na ciele. Pierwsze trzy noce z babydreamem zaowocowały krostami na ramionach, rękach, dekoldzie... Przeczekałam i później było ok, ale po jakimś czasie "zwykłego" balsamu już nie mogłam użyć- bo skóra piekła i zrobiła się czerwona.

Uważam, ze kremy należy zmieniać, czy często to zależy od preparatu, a jeśli jakiś krem nam odpowiada, to używać go zamiennie z innymi. Trzeba zdać sobie sprawę, że w pewnym momencie, jaki by nie byl krem, to cera może mieć dość jego skladu, przynajmniej na jakiś czas. Jeden krem nie zaspokoi potrzeb skóry w 100% z każdej strony, więc jestem zdecydowanie za pielęgnacja mieszaną. Poza tym akurat ja mam cerę dość chwiejną w kwestii potrzeb, jednego dnia nie potrzebuje ona kremu w ogóle, innego potrzebuje tylko lekkiego nawilżacza lub nawet tylko toniku, a jeszcze innego czuję, że się odwadnia i potrzebuje czegoś mocno odżywczego. Nie wyobrażam sobie nanieść tlusty krem na twarz, kiedy zaczyna ona przypominać smalec. Dlatego mam zawsze z lazience kilka rzeczy do traktowania buzi, każda inna, każda ma inne wlaściwości czy to olej, czy to mleczko, czy to tonik, czy to krem tlusty, albo wręcz odworotnie- ściagający i zamykający pory. Nie znosze nie mieć kilku alternatyw i być zdana tylko na jeden krem, ponieważ choćby byl najlepszy, to nie zawsze będzie on odpowidni w danym momencie na zawolanie. Nie ma takiego kremu, ktory bylby idealny zawsze i wszedzie i na każdą sytuację.

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:38 ----------

Napisane przez phenomena

Dziewczyny, kupujcie olejek myjący z BU! Jestem w nim po prostu zakochana! Moja buzia po jego użyciu jest jak aksamit a oczy niepodrażnione. cud, miód i orzeszki

Chciałabym zacząć myc twarz mydłami. W końcu przybiorę się do zakupu jakiegoś Mam tylko pytanie- czy mydło oczysci twarz lepiej niz balsam do kapieli babydream?

Ale kusisz A ja mam jeszcze tyle olejów i innych rzeczy do zużycia, ech.....