Akcja Samoakceptacja :) - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-06-10, 20:40   #241
Futbolowa
Zakorzenienie
 
Avatar Futbolowa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości
Wiadomości: 10 172
GG do Futbolowa
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

Cześć dziewuszki
Dołączam do Was, bo też chciałabym wreszcie pokochać siebie taką, jaką jestem, coby przestać mieć paranoje i nie niszczyć swojego związku...

Mam nadzieję, że na ustach tylko uśmiechy?
Futbolowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-13, 06:38   #242
Cocotte
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 43
Send a message via Skype™ to Cocotte
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

hej!!! Widze, że wątek został odkopany. Jak miło . Nasze grono powiększa się, ale to chyba nie jest dobrze, bo widać, jak dużo zakompleksionych dziewczyn jest .

No a ja dzisiaj wyjeżdżam... do Anglii, do pracy. I jestem bardzo ciekawa czy ten pobyt jakoś wpłynie na moją samoakceptacje... Czy bardziej się pogrąże, czy będzie lepiej. Mam nadzieję, że to drugie .

pozdrawiam
Cocotte jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-13, 06:40   #243
Futbolowa
Zakorzenienie
 
Avatar Futbolowa
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Miasto Bandyckiej Miłości
Wiadomości: 10 172
GG do Futbolowa
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

Trzymam kciuki, aby stało się to drugie
Futbolowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-17, 22:17   #244
19michaela
Raczkowanie
 
Avatar 19michaela
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 96
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

Mam również nadzieję, że to drugie!! jeśli chodzi np o fizyczne zaakceptowanie siebie to na pewno Ci sie uda zważywszy na wygląd Brytyjek;p a jeśli chodzi np o psychiczne/ emocjonalne to również - bo że tak to ujmę będziesz musiała "walczyć" w pewnym sensie o swoją pozycje w tamtym świecie i z biegiem czasu zaczniesz postrzegac siebie jako silniejsza , doświadczoną i potrafiącą sobie poradzić ze wszystkim- a to już z pewnością pomoże zaakceptować siebie dlatego trzymam kciuki!!
__________________
Lubię poranki. Są tym lepsze im później się zaczynają.

------------------------------------------------------
Zapuszczam włosy i paznokcie.
Zmieniam styl.
Uczę się akceptować siebie...
19michaela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-06-25, 15:47   #245
monia.1987
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 304
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

Temat taki powszechny i problem z samoakceptacją mają całe rzesze, ale wątek coś kuleje A naprawdę szkoda, bo uświadamiając sobie, że nie ma ludzi idealnych i że każdy ma ze soba jakiś problem, można jakoś się podbudować..
monia.1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-12, 12:23   #246
Baletowy Trampek
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 6
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

Dziewczyny, nieśmiało odkupuje wątek i jeżeli pozwolicie, podziele się z Wami swoją historią. Nawet nie wiecie jak doskonale Was rozumiem . Na wstępie może powiem, że mam 15 lat i boje się tego co będzie działo się ze mną dalej. Nie widze w sobie ani jednej pozytywnej cechy - na początku myślałam, że może mi się zdaje, może nie jest tak źle jak myśle, ale najbliższe otoczenie swoimi słowami i czynami potwierdzało to co myśle. Najgorsze w tym wszystkim było to, że komenatrze słyszałam od najbliższych mi ludzi - rodziny (którzy ograniczali się do krytykowania mojego wyglądu) i pseudo przyjaciółki, która oprócz wyglądu dzień w dzień powtarzała mi jaka jestem beznadziejna, że do niczego się nie nadaje... Uwierzyłam w to - od tej pory każdy dzień jest dla mnie męczarnią, a każde wyjście z domu chociażby z psem na spacer czy do sklepu po bułki jest istnym koszmarem. Boje się ludzi, tego co mówią, myślą na mój tema (już nie wspomne, że każde spojrzenie w lutro kończy się łzami..). Nienawidze swojego ciała - figury, cery, mogłabym tak wymieniać i wymieniać. Postanowiłam, że wezme się za siebie - chce odkryć i pokazać światu swoje prawdziwe JA, nie chować się w skorupce 'szarej myszy', otworzyć się w stosunku do ludzi i nawiązać nowe znajomości. Robie już coś w tym kierunku, ale przychodzą dni, kiedy przechodze kryzys i zastanawiam się czy to wszystko ma sens.. (np. dzisiaj). Najbardziej obawiam się tego, że nawet jeśli uda mi się zapanować nad swoim wyglądem to cały czas będe doszukiwać się nowych problemów... Tak sobie myśle, czy nie poprosić by o pomoc specjalisty (mam tu na myśli psychologa), co o tym myślicie ? Przepraszam za tak długi i pesymistyczny post, ale musiałam się wygadać.. mam nadzieje, że mnie stąd nie wygonicie.
Baletowy Trampek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-14, 08:43   #247
monia.1987
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 304
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

Po to jest ten wątek, żeby dzielić się swoimi problemami. Co do wyglądu, to bardzo dobrze, że uwierzyłaś, że można nad nim do pewnego momentu zapanować. Trzeba zrobić co się da, żeby jak najbardziej się sobie podobać. To, że ma się dni lepsze i gorsze to zupełnie normalne, tak jak i to, że niektórych rzeczy nie da się w sobie zmienić (niestety)

Nie chce mi się do końca wierzyć, że wszyscy wokół tak Cię krytykują. Myślę, że w dużej mierze z powodu niskiej samooceny sama się doszukujesz negatywnych opinii i interpretujesz wszystko na niekorzyść dla siebie, nawet słowa, które mogą być neutralne. Może jest tak, że tak częste słowa krytyki, które wydajesz się słyszeć to nie przyczyna poczucia niskiej wartości, ale właśnie jej efekt.

Piszesz, że boisz się wychodzić z domu..hmm wiesz co tak naprawdę chyba za bardzo się na sobie skupiasz. Tłumacz to sobie tak, że ludzie, których mijasz na ulicy wcale nie będę Cię zaraz oceniać, bo mają mnóstwo swoich spraw i mogą nie mieć ochoty ani czasu, aby Ci się ciągle przyglądać i oceniać.

To chyba tyle co możesz sobie sama przemyśleć, bo wydaje mi się, że kluczowe znaczenie ma Twoje podejście, jak zawsze w tego typu problemach. Wiem, jak ciężko jest akceptować siebie, bo sama tego nie potrafię, ale jednak strach przed wychodzeniem z domu to już niestety cos więcej Możesz spróbować zacząć myśleć w taki właśnie sposób, że ludzie wcale nie muszą od razu negatywnie Cię oceniać, bo nie jest powiedziane, że w ogóle zwrócą na Ciebie uwagę i cokolwiek o Tobie pomyślą, tak jak Ty nie zwracasz przecież uwagi na wszystkie mijane osoby. Poza tym wszyscy nie są do Ciebie nastawieni negatywnie, bo trochę z Twojego postu wynika jakbyś musiala walczyć z całym światem. Nawet kiedy ktoś coś o Tobie pomyśli, to nie znaczy to od razu, że źle. Jeśli sama nie potrafisz się o tym przekonać i adal odczuwasz strach przed wychodzeniem z domu to chyba radzilabym specjalistę.. Pozdrawiam
monia.1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-07-14, 13:22   #248
czekoladencja
Rozeznanie
 
Avatar czekoladencja
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Lublin ♥
Wiadomości: 509
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

ja również się przywitam zakompleksiona czekoladencja, miło mi Haha, a poważnie to dobrze, że jest taka wątek. Grupa wsparcia bardzo mi się przyda
__________________
w a k a c j e <3333

"bo jak śmierć potężna jest miłość...
wody wielkie nie zdołają ugasić miłości, nie zatopią nie zatopią jej rzeki "
czekoladencja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 07:58   #249
agggunia
Rozeznanie
 
Avatar agggunia
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 878
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

Cytat:
Napisane przez czekoladencja Pokaż wiadomość
ja również się przywitam zakompleksiona czekoladencja, miło mi Haha, a poważnie to dobrze, że jest taka wątek. Grupa wsparcia bardzo mi się przyda
Oj przyda, ale sama widzisz - tłumów na wątku nie ma... Heh.

Co do mojej samoakceptacji, to jest coraz lepiej. Ostatnio nawet zaczęłam chodzić w spódniczkach i sukienkach nie zwracam uwagi na docinki mojej siostry, w końcu ważne, że podobam się sobie samej (i nie tylko ), a jeśli ktoś nie chce to po prostu nie musi się przyglądać... To takie 'dwa słowa' ode mnie
agggunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-15, 10:12   #250
19michaela
Raczkowanie
 
Avatar 19michaela
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 96
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

No fakt, zbyt wiele osób grupa ta nie liczy ale i tak możemy sobie pomóc

Wiecie dziewczyny co, nadal mam problem z zaakceptowaniem swojej figury , jednak coś sie ostatnio zmieniło w innej kwestii. Zmieniłam pracę, pracuję w większym mieście, codziennie mam kontakt z wieloma ludźmi - klienci i pracownicy, i moja nieśmiałość względem obcych zmniejsza się , jestem coraz bardziej otwarta, łatwiej mi rozmawiać z obcymi - to już na prawdę wielki postęp...czasami takie szybkie i gwałtowne zmiany pomagają człowiekowi, u mnie to wszystko stało sie z dnia na dzień i lepiej się już czuje , co prawda nadal zdarza mi się myśleć co np. ktoś o mnie myśli itp. ale nie jest to już tak obsesyjne jak kiedyś...problem nadal polega na zaakceptowaniu swojego wyglądu i w tej kwestii nie wiem jak sobie poradzić....

Dziewczyny liczą się nawet małe postępy i musimy być z nich dumne
__________________
Lubię poranki. Są tym lepsze im później się zaczynają.

------------------------------------------------------
Zapuszczam włosy i paznokcie.
Zmieniam styl.
Uczę się akceptować siebie...
19michaela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-08-17, 14:13   #251
Tesiaczek
Zakorzenienie
 
Avatar Tesiaczek
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3 691
GG do Tesiaczek
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

Ja tez mam troszkę problem z zakceptowaniem siebie do końca.
Jesli chodzi o wygląd to przeszkadza mi mój wielki nos (i nie tylko ja go widzę), przerwa pomiędzy jedynkami (z jakieś 2mm), grube nogi, wrastające włoski po depilacji ( i co za tym idzie to blizny, ale to już moja wina..), brzydkie stopy - takie nie kobiece, szerokie.
A tak z charakteru to, że jestem czasami za bardzo skryta, milczę chociaż mam coś do powiedzenia, jestem zła na siebie, ze jestem dobra tylko cześciowo z nauki, a kompletnie nie potrafię śpiewać, grać na niczym, tańczyć i w sporcie też noga ze mnie.
Z facetami to też ciężko, chciałabym księcia z bajki, chociaz sama księżniczką nie jestem. Zawszy podświadomie podobają mi się tacy podrywacze, którzy i tak nie zwróca na mnie uwagi, a ja sobie do nich wzdycham. A jak jakiś chłopak zwróci na mnie uwgę, to ja uciekam, wiem głupie, ale co mam zrobić...
I tak w ogóle czasami mam takie dołki, ale to chyba dlatego, że ja tak sentymentalna i melancholijna jestem.
Cóż troskę z tym walczę, wychodzi różnie.
Tesiaczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-09-09, 19:28   #252
euphoriall
Zakorzenienie
 
Avatar euphoriall
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 4 477
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

spróbuje reanimować ten wątek a nóż się uda
temat fajny i przydatny to się chętnie dołączę
tylko niech ktoś się jeszcze pojawi aby do przy życiu utrzymać
__________________
I'm an urban animal
One step from a cannibal
euphoriall jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-09-10, 08:41   #253
nebya
Wtajemniczenie
 
Avatar nebya
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 498
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

Jeśli pozwolicie to i ja się przyłączę U mnie z samoakceptacją też nie jest zbyt dobrze Nie podoba mi się w sobie wiele rzeczy, większość to z wyglądu oczywiście. Figura, twarz, cera, włosy (okropieństwo) no i to że muszę nosić okulary Nad charakterem i podejściem do życia powoli pracuje, ale jak na razie efekty są marne. Ostatnio kiedy już były jakieś postępy, nie dostałam się na wymarzone studia i znowu załamanie. Teraz już mam do tego dystans, postanowiłam zrezygnować z kierunku na który się dostałam, ale który mnie średnio interesował i za rok piszę maturę raz jeszcze by podnieść wyniki z biologii i chemii, żeby jeszcze raz spróbować dostać się na moją ukochaną medycynę. Mam rok do tyłu, że tak to nazwę. Chce go jakoś sensownie wykorzystać, zaplanowałam sobie już parę rzeczy do zrobienia ( oprócz nauki oczywiście). Dużym postępem wydaje mi się to, że zdecydowałam się chodzić na kurs przygotowujący do matury nie znając tam nikogo. Kurs odbywa się w Warszawie, więc kolejny postęp z mojej strony, bo jeżdżę sama do miasta, którego właściwie nie znam i jakoś sobie radzę. Chłopaka nie mam, właściwie nigdy tak naprawdę nie miałam. Był taki jeden, z którym byłam bardzo, bardzo blisko ale wszystko się skończyło- pewnie przeze mnie. I od tamtej pory nie potrafię się "otworzyć" na nowe znajomości- niekoniecznie od razu związki. Mam z tym spory problem, serio. Wydaje mi się że dla każdego jestem za brzydka, za głupia itd. Przykład, ostatnio wracałam z kursu pociągiem, dosiadł się do mnie cudny chłopak ( naprawdę bardzo mi się podobał). Teraz to już nie wiem, może mi się wydaje, ale całą drogę szukał ze mną kontaktu wzrokowego, czułam jak się na mnie patrzy. I co? Ja oczywiście pomyślałam, że patrzy się i myśli sobie o mnie same najgorsze rzeczy ( jaka ona brzydka itp.) Czułam się okropnie zmieszana, oczywiście wysiadłam nawet na niego nie patrząc, a właściwie to uciekłam z przedziału. Ehh, sama już nie wiem czy coś ze mnie jeszcze będzie. Dzięki za dobrnięcie do końca mojego użalania się, zdaję sobie sprawę że nie było łatwo. Pozdrawiam
__________________

nebya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-10, 22:32   #254
kucyk5
Raczkowanie
 
Avatar kucyk5
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 108
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

Tesiaczek, przerwa między jedynkami moim zdaniem jest urocza i słodka

Witam Was dziewczyny, sama mam ogromny problem z samoakceptacją i jest ze mną coraz gorzej.
Moje samopoczucie siadło kompletnie jakiś rok temu.
W zasadzie wiem, że wyolbrzymiam niektóre rzeczy i sama się wpędzam w doła, ale to takie błędne koło jest, z którego ciężko wyjść - na pewno wiecie, o czym mówię.
Ogólnie nawet lubię siebie, jeśli chodzi o mój charakter, ale wygląd mi często bardzo przeszkadza.
Jestem niska, co jest spowodowane po prostu krótkimi nogami w stosunku do tułowia! Raz mi kumpela zwróciła na to uwagę w sklepie i zakodowałam. Nawet sobie je zmierzyłam - 75 cm w stosunku do 159 ;(
A na tych nogach cellulit, pajączki, widoczne żyły i na udach, pośladkach i na piersiach rozstępy. Buzię mam przyjemną, to z pewnością mój atut, ale nie żeby cera była idealna. Mam jakieś dziury na skrzydełkach nosa, może są to rozszerzone pory? Nie znam się. No i naczyńka na nich i jedno pękło mi pod okiem.
Wszystko, co wymieniłam jest pod ubraniem, lub makijażem, ale mam świetnego faceta pod każdym względem (wiem, to paranoja jakaś, że nie dodaje mi to pewności siebie), który mnie widuje bez tego wszystkiego. Wiem, że mnie kocha, ale ja czuję coś takiego, że zawsze muszę dobrze wyglądać na tle innych, bo boję się, że...
Przecież jest tyle ładnych, ciekawych, WYSOKICH lasek, które wiem, że on mógł by mieć! To mnie dobija...

W dodatku nie wiem, jak się ubierać. Nie mam kasy na rzeczy, które bym chciala, a z tego, co mam, nie umiem stworzyć nic oryginalnego, tak żebym się czuła czasem ekstra.

Najgorsze jest to, że ja się pogrążam, pytając niekiedy TŻ-ta, czy ta laska mu się podoba, czy ta, czy siamta... Wszystkie są zawsze wyższe (to swoją drogą).
On zna moje kompleksy, niestety, wygadałam się. I mimo, że jest dla mnie kochany, nie mogę się uwolnić od stałego uczucia zagrożenia...

Noszę szpilki, ćwiczę, nie objadam się, dbam o siebie. Nie jestem bierna w swoim narzekaniu. I nic. Czuję się wciąż tak samo i on o tym wie.
__________________
"Ja nie chcę pływać w morzu nieczułości
Nie chcę uprawiać wirtualnej miłości
Nie będę nosić sukienek z plastiku
Nie kupię sobie ziemi na Księżycu"


Matuś


life is a passion. passion is a life.




Edytowane przez kucyk5
Czas edycji: 2009-01-10 o 22:38
kucyk5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-11, 12:04   #255
miyusakoshi
Raczkowanie
 
Avatar miyusakoshi
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Mazury/Warszawa
Wiadomości: 249
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

Cytat:
Napisane przez kucyk5 Pokaż wiadomość
Tesiaczek, przerwa między jedynkami moim zdaniem jest urocza i słodka

Witam Was dziewczyny, sama mam ogromny problem z samoakceptacją i jest ze mną coraz gorzej.
Moje samopoczucie siadło kompletnie jakiś rok temu.
W zasadzie wiem, że wyolbrzymiam niektóre rzeczy i sama się wpędzam w doła, ale to takie błędne koło jest, z którego ciężko wyjść - na pewno wiecie, o czym mówię.
Ogólnie nawet lubię siebie, jeśli chodzi o mój charakter, ale wygląd mi często bardzo przeszkadza.
(..)

Przecież jest tyle ładnych, ciekawych, WYSOKICH lasek, które wiem, że on mógł by mieć! To mnie dobija...
(...)

Najgorsze jest to, że ja się pogrążam, pytając niekiedy TŻ-ta, czy ta laska mu się podoba, czy ta, czy siamta... Wszystkie są zawsze wyższe (to swoją drogą).
On zna moje kompleksy, niestety, wygadałam się. I mimo, że jest dla mnie kochany, nie mogę się uwolnić od stałego uczucia zagrożenia...

Noszę szpilki, ćwiczę, nie objadam się, dbam o siebie. Nie jestem bierna w swoim narzekaniu. I nic. Czuję się wciąż tak samo i on o tym wie.
Ojj... znam to uczucie. W pewnym momencie tak bardzo nie lubiłam swojego wyglądu i w ogóle siebie, że ciągle byłam zdołowana, nie chciałam nic robić, nie chodziłam na imprezy, prawie nie wychodziłam z domu. Rozstałam się ze swoim chłopakiem, bo uważałam, że tak będzie lepiej. Myślałam, że znajdzie sobie jakąś "fajną, piękną,imprezową, wystrzałową laskę". Ja i mój ex bardzo się od siebie różniliśmy. Myślałam, że woli dziewczyny bardziej "w jego stylu", chodzące do klubów, wymalowane, ubierające się w spódniczki i bluzki z dekoltem.(co nie było prawdą). Ja wolałam trampki i spodnie. Ciągle czułam presję, że nie podoba mu się mój styl, hobby, to że wolałabym iść na koncert niż do jego kolegi na imprezę.
Po rozstaniu poczułam się trochę lepiej. Nie wiem czy przez to, że przestałam czuć presję, czy to nowy rok mnie tak zmienił. Już zaczynam zauważać moje zalety, nie obracam wszystkiego w wady. Wiele poświęciłam przez moje kompleksy, ale bardzo chcę to zmienić.
Spotykam się z moim byłym chłopakiem, ale nie jako para. Uważam, że potrzebuję czasu by zaakceptować siebie, nie mogę czuć presji ze strony innych.
Tak jak ty nie jestem i nie jestem i nie byłam bierna. Na nowy rok niczego sobie nie postanawiałam, po prostu w sercu czułam, że od tego dnia wszystko się zmieni
Zrozum, że on chce być z tobą. Nie popełnij tego błędu co ja, jeśli ci na nim zależy. Kompleksy i ciągłe pytanie "podoba ci się ona?" może zniszczyć każdy związek.
__________________
"\O.o/"
miyusakoshi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-23, 12:38   #256
Loretta8
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 919
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

I ja mam masę kompleksów. Moim największym jest nos. Nieraz mnie on wprowadza w wielkiego doła, no ale z nim nic nie da się zrobić-trzeba zaakceptować to jakim się jest. Niby takie proste słowa, ale ciężko jest to zrobić
Teraz w dodatku włosy mnie dobijają, bo mama pobawiła się we fryzjerkę i źle mi je ścięła . Teraz nie pozostaje nic, tylko je zapuszczać.

Jedyne co w sobie tak naprawdę lubię to cera. W końcu wygrałam z nią walkę i jest idealna.

Teraz walczę z kompleksami i samooceną. Ciekawe czy mi się uda w końcu całkowicie siebie zaakceptować?
__________________


Loretta8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-04-25, 20:25   #257
gaddzinka
Raczkowanie
 
Avatar gaddzinka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 317
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

Fajny watek ale dziewczyny trzeba go rozruszac ja tez mam kompleksy, ostatnio jest to nos i to ze jestem strasznie blada, kiedys sie czulam ładna i wogole a ostatnio jakos sie zapuscilam (przy moim chlopaku :/) dlatego porzucam pigulki za miesiac i bede sie znow opalac pomaluje wlosy na ciemno troche je podetne i pocwicze brzuch i moze odrazu lepiej sie poczuje! Piszcie dziewczyny jak u was z kompleksami!
__________________


książki wymiana: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post22479911
gaddzinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-10, 21:47   #258
magdalencja
Raczkowanie
 
Avatar magdalencja
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Mazury:)
Wiadomości: 181
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

Tak ważny wątek nie może zaniknąć, więc podciągam do góry i jednocześnie się dołączam Mam nadzieję, że nie jest on odwiedzany dlatego, że wszystkim udało się zaakceptować samych siebie Jednak się wyżalę, choćby i w przestrzeń...
Kompleksów mam pełno, zarówno jeśli chodzi o wygląd, jak i o wnętrze... Wiem, że gdybym była bardziej śmiała i przestała zajmować swój umysł zastanawianiem się co myślą o mnie wszyscy ludzie dookoła/ czy mówiąc to wyjdę na idiotkę etc., byłoby stokroć lepiej, jednak nie potrafię:/ Pracuję nad sobą, staram się nie myśleć o tym co myślą inni, czasem nawet się udaje, jednak nie jest tak jakbym chciała... A czego w sobie nie lubię? Ciała właściwie od brzucha w dół, cery, nosa, brwi, ust, oczu, brody, policzków, charakteru: nieśmiałości, czasem bierności, zmienności i jeszcze wielu innych cech... Ktoś tu pisał, że są w nim dwa "ja". We mnie są trzy Ale często udaje mi się je jakoś poukładać w całość, dlatego, mimo że np. sama czasem chciałabym być pro-ana, wszystkim osobom, które stosują jakieś drakońskie diety, mimo że są szczupłe, odradzam to jak mogę, bo wiem, że jest to złe. Sama też wiem, że nie mogę tego robić, więc staram się normalnie jeść, ewentualnie trochę ćwiczyć, ale wiem, że teraz ogólnie ciało mam nienajgorsze, więc w pewnym sensie oszukuję samą siebie Strasznie to chaotycznie wyszło, ale taki stan panuje akurat w moim umyśle

Mamy w sobie coś dziwnego: kiedy ktoś nam powie komplemet, zastanawiamy się czy to prawda, czy może czegoś chce? Ale kiedy ktoś wytknie nam jakąś wadę, zazwyczaj wierzymy bez zastrzeżeń... Może spróbujmy to odwrócić?
Życzę sukcesów wszystkim z niską samooceną;* Na świecie jest tak wielu ludzi, o tak różnych gustach, więc komu my tak właściwie chcemy się podobać?;*
__________________
Ut ameris, amabilis esto...

"Codziennie przez 365 dni roku będę się przypatrywała wszystkiemu i wszystkim, tak jakbym czyniła to po raz pierwszy- dotyczy to zwłaszcza drobnych spraw"
magdalencja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-12, 07:36   #259
123dzemdzemona22
Zadomowienie
 
Avatar 123dzemdzemona22
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 1 993
GG do 123dzemdzemona22
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

ojj dziewczynki tyle nas
bo ja to jestem chodzący kompleks
__________________
pani pasztetowa
123dzemdzemona22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-05-12, 20:30   #260
gaddzinka
Raczkowanie
 
Avatar gaddzinka
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Lbn
Wiadomości: 317
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

Od kiedy ostatnio napisalam tu cos od siebie to naprawde czuje, ze zaczelam na nowo starac sie sobie podobac i dbac o siebie, ale gdy dzis rano nie chcialo mi sie wstac z lozka, umyc wlosy, pomalowac sie i poszlam na zajecia byle jak to juz mialam zly ten kawalek dnia, strasznie sie czulam, wydawalo mi sie ze kazdy kto sie spojrzal mysli "ale ona brzydka, fuuu " itp. dlatego gdy tylko wrocilam do domu doprowadzilam sie do ladu i od razu bylo mi lepiej. Przeczytalam w jakiejs ksiazce, zeby patrzec na wszystko z podejsciem, ze uda mi sie, wszystko bedzie fajnie-niby to wszedzie sie slyszy i wogole ale sprobowalam i jak narazie dziala takze dziewczyny do dziela- myslimy pozytywnie:jestesmy ladne i fajne;D
__________________


książki wymiana: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post22479911
gaddzinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-14, 17:12   #261
Ejli
Zadomowienie
 
Avatar Ejli
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 842
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

Reaktywujmy, reaktywujmy wątek! Może się powspieramy i będzie choć przez chwilę lepiej .
__________________
Ogrody opuściły swoje drzewa

I'm going slightly mad
Ejli jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-14, 19:52   #262
123dzemdzemona22
Zadomowienie
 
Avatar 123dzemdzemona22
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 1 993
GG do 123dzemdzemona22
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

Cytat:
Napisane przez Ejli Pokaż wiadomość
Reaktywujmy, reaktywujmy wątek! Może się powspieramy i będzie choć przez chwilę lepiej .
popieram!!!!
popieram!!!!
__________________
pani pasztetowa
123dzemdzemona22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-14, 21:14   #263
Stromanthe
Zadomowienie
 
Avatar Stromanthe
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 1 476
GG do Stromanthe
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

Reaktywujmy!

Pewnie, że wszystkie jesteśmy piękne. Na wstępie mam prośbę- gońcie mnie do ćwiczeń. Wrodzonemu pięknu trzeba w końcu czasem pomóc, nie?
Stromanthe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-14, 21:26   #264
malawrednioszka
Zakorzenienie
 
Avatar malawrednioszka
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 4 120
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

ja również mam małe problemy z samoakceptacją..
__________________
Szymon 30.03.2017 !!!!!

Wojtuś 30.01.2019!!!!!
malawrednioszka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-14, 22:28   #265
123dzemdzemona22
Zadomowienie
 
Avatar 123dzemdzemona22
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 1 993
GG do 123dzemdzemona22
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

Cytat:
Napisane przez Stromanthe Pokaż wiadomość
Reaktywujmy!

Pewnie, że wszystkie jesteśmy piękne. Na wstępie mam prośbę- gońcie mnie do ćwiczeń. Wrodzonemu pięknu trzeba w końcu czasem pomóc, nie?
ćwiczeń jakich?
__________________
pani pasztetowa
123dzemdzemona22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-05-27, 17:35   #266
Loretta8
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 919
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

Pisałam już wcześniej, że walczę z kompleksami. Ale chyba tę walkę przegrałam Wcześniej jeszcze sobie radziłam z kompleksami, teraz już nie daję rady. Jestem tak zakompleksiona, że szkoda słów. Ile już nocy przepłakałam. Moja mama i Tż mówią, że to już chorobliwe. I chyba mają rację. Kiedyś takie rzeczy miałam gdzieś, nie ruszały mnie. A teraz? Co się ze mną porobiło? Paranoja.
__________________


Loretta8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-25, 20:53   #267
Bleeee
Raczkowanie
 
Avatar Bleeee
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 246
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

Oj widze dość dawno ktoś tu pisał
No ale i ja się odezwę. U mnie słabo z samoakceptacją, nawet nie słabo a słabiej no inni tam mówią jaka Ty ładna jesteś czy coś ale ja zawsze myślę że tylko tak mówią, i w ogóle sobie myślę ze gdybym była taka ładna to bym się podobała chłopakom więc niech mi tam kitów nie wciskają Pozdrawiam
__________________
Swoją obecnością przynosisz mi nadzieję.
**
-Walka z nieśmiałością.
Bleeee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-25, 21:52   #268
2018070520180950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

przydalaby mi sie taka akcja samoakceptacja
2018070520180950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-27, 22:58   #269
sunset girl
Rozeznanie
 
Avatar sunset girl
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 608
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

a ja mam różne fazy. raz się pogrążam, koncentrując na słabych stronach mojego wyglądu i charakteru, innym razem łapię dystans i staram się nie dopuszczać myśli, które mnie dołują. mam kilka zasad, których ostatnio staram się przestrzegać:
1. nie porównywać się z nikim! to jest złe i w ogóle! porównując się, jesteśmy niesprawiedliwe dla siebie! bo większość rzeczy, które nam się nie podobają, po prostu nie zależą od nas... no i właśnie, następna zasada:
2. nie przejmować się rzeczami, na które nie mam wpływu - charakter akurat mogę kształtować, ale swojego wyglądu nie zmienię. tzn. mogę go poprawiać, trzeba o siebie dbać, podkreślać w sobie to, co piękne, co mi się podoba. można ćwiczyć, odchudzać się, walczyć z cellulitem (bo pożądany efekt jest w tych wypadkach osiągalny), ale na rozstępy nic nie poradzę, na moje małe żylaki (póki pieniążków nie mam) też nie, na niski wzrost również nie - to są rzeczy, na które nie mam wpływu i które muszę akceptować na co dzień. podsumowując, trzeba sobie zdać sprawę, na co naprawdę mamy wpływ i tylko to starać się zmienić. każdy ma jakieś mankamenty urody, a zresztą jeśli wydaje nam się, że jest inaczej, patrz punkt pierwszy!
3. nie przejmować się tym, co inni myślą, mówią.
...czasem mam takie schizy, że jak na siebie patrzę, to myślę, że wokół jest tyle pięknych laseczek (chodzi mi również o te wirtualne), które na pewno bardziej się podobają mojemu TŻ-towi. ale na ogół wiem, że tak nie jest. a gdyby było... no to znaczy, że to nie ten facet. ja tam wierzę, że każda potwora znajdzie swojego amatora innymi słowy, powtarzam sobie, że mimo tego, co ja widzę i co mnie we mnie wkurza, dla Niego jestem niezwykle atrakcyjna

ale są dni, że nie czuję się potworą

a poza tym, to wkurza mnie to, że teraz media wywierają na nas taką presję! uważam, że to przyczynia się do powstawania wielu kompleksów. w telewizji chcąc nie chcąc, codziennie oglądamy (a z nami TŻ i nam jest wtedy jeszcze gorzej) zrobione dziewczyny, wychodzimy z domu, a na bilbordach znowu ślicznotki, w gazetach, w Internecie... no masakra! i u nich nie widać rozstępów, cellulitu, krostek, czy czego tam jeszcze..., ale nie wierzę, że tego nie mają! no może, jakiś mały % tych, które mają kasę na lasery, mikrodermobrazję i inne cuda... musimy troszkę zmienić myślenie, złapać dystans..., bo faktycznie łatwo zwariować od tego... wszystko siedzi w naszych główkach...
sunset girl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-30, 18:36   #270
2018070520180950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 58 878
Dot.: Akcja Samoakceptacja :)

przydala by mi sie taka akcja.

Choc Tż powtarza swoje, to ja i tak uparta widze swoje.. :/
niewiem jak sie pozbyc tego
2018070520180950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:14.