we wrzesniu slub

[flaffi]

witam mam ogromna prosbe.
w obecnej chwili nie mieszkam w polsce wiec nie mam mozliwosci pochodzic po salonach i mierzyc sukien i zdecydowac w czym mi jest najlepiej wiec moze ktoras z was wie cos na ten temat

mam 162cm wzrostu jestem dosc szczupla waze ok 50 - 52 kg

poradzcie jaki fason sukni bedzie do mnie pasowal dziekuje za rade
nie moge wstawic fotki bo jest za duza jutro cos pokmbinuje moze ale z gory dziekuje

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

a jakie fasony Ci sie podobają, bo nic wbrew twoim upodobaniom

[flaffi]

gora bez ramiaczek tylko gorset kolor obojetnie aby nie bialy i zbyt ciemny a o dole sukni to nie wiem jest ich za duzo zeby sie na cos zdecydowac wiec dlatego prosze was zebyscie mi pomogly cos dobrac do mego wzrostu i sylwetki

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

wzrost masz prawie taki jak ja, wagowo ciut mniej niż ja więc myślę że tobie rónież bedzie tobrze w prostych sukienkach, linia "A", może byc z lekkim trenem, który będzy wyciągał sylwetkę. Byle nie beza!
Przymierzałam drugą i czwartą licząc od góry (Sauterene i Tora) i dobrze się w nich czulam, ładnie leżały, w Torze można zlikwidować te kwiatki na spódnicy i w wersji beż rękawków bardziej mi sie podobała.
Która do ciebie przemawia? Trafia w gust? To bedziemy szukać dalej.

[flaffi]

najbardziej mi sie podoba 3 od gory jest delikatna i prosta ale czy nie zaskromna na slub ??
supelnie nie mam pojecia z jednej storny chcialabym wygladac skromnie i delikatnie jak na codzien a zdrugiej storny wydaje mi sie ze powinnam wygladac inaczej co o tym myslisz ela i reszta forumowiczek

[joasiunial]

Napisane przez flaffi

najbardziej mi sie podoba 3 od gory jest delikatna i prosta ale czy nie zaskromna na slub ??
supelnie nie mam pojecia z jednej storny chcialabym wygladac skromnie i delikatnie jak na codzien a zdrugiej storny wydaje mi sie ze powinnam wygladac inaczej co o tym myslisz ela i reszta forumowiczek

Ja również ślubuję we wrześniu i podobnie myślałam o sukni ślubnej- aby była skromna, delikatna.... Jednak z czasem zmieniłam zdanie! Kupiłam suknię, która jest niezwykle szykowna i fantazyjna ( jak dla mnie), jest to model COCO Anny Skrzyszowskiej. W końcu jest to jedyny dzień w życiu więc można pozwolić sobie na wyjątkową kreację (i nie tylko)

[flaffi]

joasiunial a podaj stronke tej sukni moze i ja sie zdecyduje na cos szykownego i wogoole

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez flaffi

najbardziej mi sie podoba 3 od gory jest delikatna i prosta ale czy nie zaskromna na slub ??
supelnie nie mam pojecia z jednej storny chcialabym wygladac skromnie i delikatnie jak na codzien a zdrugiej storny wydaje mi sie ze powinnam wygladac inaczej co o tym myslisz ela i reszta forumowiczek

Tą suknię brałam również pod uwgaę i był moment, że byłam prawie pewna że to będzie TA. Nie uważam żeby była skromna. Jest prosta, ale z klasą. W dzień slubu nie powinnaś przede wszytskim wyglądać jak przebieraniec.
Masz być ubrana jak panna mloda, a nie przebrana za pannę mlodą.
A nawet jesli zdecydujesz się na skromna suknię, to dodatkami: welonem, kapeluszem,kwiatkiem we włosach, biżuterią możesz dodać sobie wyjątkowości, podkreślić niecodzienność, tą wyjatkową chwilę.

[joasiunial]

Napisane przez flaffi

joasiunial a podaj stronke tej sukni moze i ja sie zdecyduje na cos szykownego i wogoole

proszę bardzo, oto stronka Anny Skrzyszowskiej: http://www.annaskrzyszowska.pl/
moja suknia jest w kolekcji 2004, model COCO , tyle tylko że jest pokazana tyłem Pozdrawiam

[flaffi]

nie otwiera mi sie ta stronka ;-(

[joasiunial]

Znalazłam na allegro suknię, o której wcześniej pisałam , więc załączam fotki mam nadzieję, że właścicielka nie będzie miała mi tego za złe....

[flaffi]

koasia ale czy taki rodzaj sukni bedzie mi pasowal jestem zbyt niska chyba do tak bardzo rozkloszowanej a moze sie myle nie mam pojecia mam duzy metlik jest to dla mnie chyba zbyt wazne moj nazyczony bzika juz dostaje od tych sukien hehehe ale to chyba normalne ??

[flaffi]

sorki za blad mialo byc joasia

[joasiunial]

Szczerze mówiąc to jesteś wyższa ode mnie ja mam 158cm wzrostu I taki rodzaj sukni jest jak najbardziej dla niskich kobietek! Oswieciła mnie w tym względzie pani z jednego salonu, gdzie spodobała mi się suknia typu "rybka"....wówczas owa pani zapytała czy mój Narzeczony jest wysoki (a jest!!! ) i wyjaśniła mi że własnie powinnam rozglądać się za jak najbardziej rozkloszowanymi sukniami (które optycznie powiększają Pannę Młodą ) , ponieważ w takiej "rybce" wyglądałabym na jeszcze mniejszą niż jestem.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

nie zgodzę się, że suknie bezy pasują do niskich pań, jeszcze bardziej obniżają sywetkę i ginie się w tych tonach materialu

[Taverney]

Elu, ta ostatnia z jakby łosiosiowym dołem jest Ci pewnie bardzo bliska

[joasiunial]

Napisane przez Ela

nie zgodzę się, że suknie bezy pasują do niskich pań, jeszcze bardziej obniżają sywetkę i ginie się w tych tonach materialu

To może ja postawię argument Za "bezami" :
Nie wiem jaka jest różnica wzrostu między Tobą, a Twoim Narzeczonym..... w moim przypadku jest ona znaczna (30 cm) , plus dochodzi do tego pokaźna sylwetka mojego TŻta , więc w sukni mniej rozłożystej po prostu zginęłabym przy nim ( a jestem naprawdę drobną kobitką )
Jeżeli natomiast oboje jesteście podobnej postury to możesz wybierać we wszelkich modelach sukien. Podaję Ci kilka linków abyś mogła poprzeglądać różnorakie suknie
http://www.classa.com.pl/
http://www.slubne.pl/
http://www.suknieagnes.pl/
http://www.mlodaimoda.pl/
http://www.margarett.pl/
http://www.salonslubny.pl/
http://www.elizabeth.com.pl/pl/index_pl.html
http://www.suknie-slubne.pl/index1.php

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez Taverney

Elu, ta ostatnia z jakby łosiosiowym dołem jest Ci pewnie bardzo bliska

oj bardzo bardzo

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez joasiunial

To może ja postawię argument Za "bezami" :
Nie wiem jaka jest różnica wzrostu między Tobą, a Twoim Narzeczonym..... w moim przypadku jest ona znaczna (30 cm) , plus dochodzi do tego pokaźna sylwetka mojego TŻta , więc w sukni mniej rozłożystej po prostu zginęłabym przy nim ( a jestem naprawdę drobną kobitką )
Jeżeli natomiast oboje jesteście podobnej postury to możesz wybierać we wszelkich modelach sukien. Podaję Ci kilka linków abyś mogła poprzeglądać różnorakie suknie

pomiędzy mną a mężem mysle ze róznica 30 cm to spokojnie, on wysoki, szczupły a ja 164cm i normalnej budowy. Wg Twojej teorii powinnam zalozyć bezę, w ktorej ja byłabym szeroka a on wysoki... czy to dobrze?
Uważam że wysokie panie panie mają ten komfort, że jest im dobrze i w "rybce" i w "bezie", nie zależnie od tego jak pan przy niej stoi.
A oprócz tego jak wyglądamy razem, ważne jest jak sie w tym czujemy.
Dorzucam zdjęcie z komisu Panny Mlodej, której suknia baaardzo mi sie podoba, jest wyjatkowa i na pewno nie na każdą okazję. A przy tym na zdjęciu widoczni są oboje a nie tylko falbany panny mlodej.

[joasiunial]

Elu!
Po pierwsze: Chyba mnie nie zrozumiałaś....pisząc o pokaźnej sylwetce mojego TŻta miałam na myśli to, iż On do SZCZUPŁYCH nie należy... a ja jestem szczupłą osobą więc w ten sposób można zatuszować różnicę "szerokości"

Po drugie: Nie narzucam flaffi aby jej wybór padł właśnie na suknię typu "beza" staram się jedynie pomóc ...

Po trzecie: falbany mogą się jednym podobać, innym nie i ja to rozumiem.....

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez joasiunial

Elu!
Po pierwsze: Chyba mnie nie zrozumiałaś....pisząc o pokaźnej sylwetce mojego TŻta miałam na myśli to, iż On do SZCZUPŁYCH nie należy... a ja jestem szczupłą osobą więc w ten sposób można zatuszować różnicę "szerokości"

no może nie zrozumiałam....
ale jesli Twoj mąż nie jest szczupły i ty założysz obszerną suknię, to nie wiem czy to będzie dobrze wyglądało...

Po drugie: Nie narzucam flaffi aby jej wybór padł właśnie na suknię typu "beza" staram się jedynie pomóc ...

ani ja jej nie odradzam na siłę, uważam że niskie osoboy powinny sobie bezy odpuścić, no chyba że tak własnie się widzą w dniu slubu. Poza tym uważam że powinna pojsc do salonu i przymierzyc kilka sukienek, najlepiej zna swój gust i zobaczy sama jak wygląda

Po trzecie: falbany mogą się jednym podobać, innym nie i ja to rozumiem.....

oczywiście i całe szczęście, że nie wszystkim podoba sie to samo

[flaffi]

moj problem polega na tym ze, chcialabym wygladac delikatnie tak jak na codzien a z drugiej strony boje sie ze bede zalowac ze jednak nie zdecydowalam sie na wytworna falbaniasta suknie w koncu jest to tylko jedna noc i w tym moj problem nikt nie potrafi mi doradzic i podac argumentow za i przeciw i to jest najgorsze zawsze jestem zdecydowana ale nie w tej kwestii moze jak zaczne mierzyc to jednak znajde ta jedyna suknie ale nie mam tez zbytnio duzo czasu na to wiec sie boje ze zakupie a pozniej znajde cos lepszego i klapa w koncu to nie jest sylwester tylko naprawde jedyna uroczystosc zyciowa gdzie ja jestem z moim przyszlym mezem najwazniejsza .

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez flaffi

moj problem polega na tym ze, chcialabym wygladac delikatnie tak jak na codzien a z drugiej strony boje sie ze bede zalowac ze jednak nie zdecydowalam sie na wytworna falbaniasta suknie w koncu jest to tylko jedna noc .

Jeśli taka suknie nie jest w Twoim guście, to nie sugeruj się tą jedyną nocą. Pięknych, niepowtarzalnych chwil w życiu będziesz miala wiele.
Poźniej zostaną zdjęcia, czy będziesz się sobie podobała w sukni do któej przekonana nie jestes???

jak zaczne mierzyc to jednak znajde ta jedyna suknie ale nie mam tez zbytnio duzo czasu na to wiec sie boje ze zakupie a pozniej znajde cos lepszego i klapa

zakupisz, to więcej nie oglądaj, zresztą nikt nie jest w stanie obejrzec wszystkich sukien

w koncu to nie jest sylwester tylko naprawde jedyna uroczystosc zyciowa gdzie ja jestem z moim przyszlym mezem najwazniejsza

A czy nakażdego Sylwestra na prawdę szykujesz sobie takie super kreacje?? Porownywalne ze ślubnymi
A po drugie, również ważną życiową chwilą będą narodziny Waszego potomka, czy też będziesz szukała pięknej koszulki porodowej, wytwornego szpitala?? Domniemam, że nie

[flaffi]

w zasadzie od kiedy pamietam zawsze marzylam o pieknej sukni jak ksiezniczka, ale jakos blizej tego dnia to wydaje mi sie ze skromniejsza bedzie bardziej odpowiednia.

musi tez byc dosc wygodna w koncu pare godzin musze przetanczyc a w falbanach i kolem chyba nie bedzie to takie proste.

chyba zbyt emocjonalnie do tego podchodze

boje sie tez ze jak zdecyduje sie na taka falbaniasta suknie bede wygladac nienaturalnie ehhh ja juz chyba mam obsesje heehhehehe ale to juz chyba nerwy przedslubne ;-)

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

nie dziwię Ci się, bo też nie było mi łatwo wybrać suknię, wiedziałam żę "A", tylko jaka???
Pooglądaj sobie zdjęcia w komisach, zobacz co Ci sie podoba, co przyciaga Twoją uwagę, poprzymierzaj i .... zdecyduj

[malgosg]

moj problem polega na tym ze, chcialabym wygladac delikatnie tak jak na codzien a z drugiej strony boje sie ze bede zalowac ze jednak nie zdecydowalam sie na wytworna falbaniasta suknie w koncu jest to tylko jedna noc i w tym moj problem

flaffi-witam w klubie niezdecydowanych! Mam dokładnie ten sam problem-z jedenj strony podobają mi się proste, skromne i dziewczęce sukienki. Taki styl jest mi bliższy (starsznie spodobała mi się z Agnes sukienka z gorsetem w kwiatuszki+karbowana organtyna-chociaż co do nazwy materiału mogę się mylić) Z drugiej strony chciałabym wyglądać bardziej kobieco i dostojnie. Mierzyłam sukienki w tych dwóch stylach i baaardzo ciężko jest mi podjąć decyzję. Wydaje mi sie ednak, że przede wszytkim mam się czuć dobrze, a nie mieć wrażenie, że jestem "przebrana". Ale to tylko moje zdanie
Daj znać, jaką decyzję podjęłaś. Buziaczki i trzymam kciuki