Nie potrafię znaleźć diety dla siebie. Problem z podjadaniem.

[sroda]

Mam genetyczną skłonność do tycia. Zarówno ze strony mamy, jak i taty.

Mam 20 lat i zaliczyłam już chore chudnięcie i chore tycie. Na szczęscie nie są to ogromne zmiany- 5-6kg. Niestety skutkiem tego są rozstępy i skóra w bardzo złym stanie. A jestem jeszcze młodą osobą...

Nie łudzę się, że przy wzroście 162 osiągnę 49 kg i utrzymam tę wagę. A właśnie w niej czuję się najbardziej komfortowo i mieszczę się w swoje rzeczy.

Jakieś 6 lat temu schudłam z 58kg do 47kg w ciągu niecałych 2 miesięcy. Od tej pory borykam się z jojo. Odbiłam przez rok do 54. Teraz moja waga oscyluje w granicach 53 kg. Gdy się przegłodzę- 51, gdy pofolguję- 55. Niestety ostatnio głownie przeważa pofolguje. Stanęłam na wagę i widząc 57 się załamałam.

Wiem na czym polega mój błąd- na PODJADANIU. Jestem nocnym markiem, siedzę do 2-3 i co godzine mnie ssie więc podjadam chleb, batoniki (choć to rzadziej), sery, wędliny. Jem więcej w stresie. Jem po alkoholu, a dosyć często 'imprezuję'. Jem bardzo dużo, gdy spędzam cały dzień w domu. Za mało sie ruszam.

Potrzebuję pomocy w znalezieniu przekąski. Jakiegoś dobrego warzywa (byle nie pomidorów i ogórków, bo jadałam maniakalnie i się przejadły), raczej nie owoców (nadwrażliwość zębów- za słodko nie jest dobrze). Czegoś, co sprawi, że nie będę miała ochoty sobie gotować makaronu o 21.

Potrzebuję również jakiejś diety, by zrzucić nadprogramowe kilogramy. Chciałabym ważyć 51kg i utrzymywać tę wagę bez skoków. Dieta MUSI być sycąca i pozwalać na małe podjadanie czegoś zdrowego. Wiem tez, że będę musiała przestać jeść po 20.

Mam zamiar od września chodzić na aerobik 4 razy w tygodniu- to rozwiąze mój brak aktywności. Chyba kupię również stepper- niestety w ogóle się na tym nie znam, byłabym wdzięczna za jakieś linki do aukcji na allegro. W rozsądnej cenie, mały przyrząd do ćwiczeń- malutkie mieszkanie w bloku nie pozwala na rower.

No i... to dosyć dziwne, ale nienawidzę wody mineralnej. Nie umiem pić czegoś bez smaku. Co powinnam pić, żeby jakoś wlać w siebie 2l dziennie?

Teraz ważę 53,5kg. Wagą docelową jest 49kg, wagą z której będę już zadowolona- 51 UTRZYMYWANE STALE.

[Sein Ulin]

Do wody dodaj sok z cytryny, doskonale oczyszcza organizm. Sama stosuję dietę G. McKeith ("Jesteś tym co jesz") myślę że jest warta polecenia niezależnie od tego czy chcesz schudnać czy poprostu zdrowiej się odrzywiać. Można w niej jeść tyle ile chcesz ważne by zdrowo i regularnie.

[andziuchna]

zdrowa przekaska sa orzechy- nie mozna ich jesc w nadmiarze (zreszta nic nie jest polecane w nadmiarze) bo maja spora zawartosc tluszczu.. szybko syca
piszesz ze kladziesz sie spac o 2-3 wiec mysle ze o 23 mozesz spokojnie zjesc jogurt naturalny lub 1/2 wiesniaka
co do picia- herbata czerwona i zielona

dobrze ze masz okreslone cele- na pewno przy odrobinie wytrwalosci Ci sie uda


powodzenia

[Prymulka55]

Tez zaczelam odchudzanie.W ciagu paru dni schudlam 2 kilo.chlebek jem tylko na sniadanie.Obiad delikatny,ale tresciwy.Jezeli mieso to z surowka bez ziemniakow.Jesli mam ochote na ziemniaki,to z wody,bez sosu.Nieduzo.Na kolacje mozna zjesc ugotowany kalafior,ale bez masla i bulki tartej.Nie podjadac i nie pic slodzonych napojow typu cola..Slodycze tez nie.

[Marzeniatko]

Napisane przez Prymulka55

Tez zaczelam odchudzanie.W ciagu paru dni schudlam 2 kilo.chlebek jem tylko na sniadanie.Obiad delikatny,ale tresciwy.Jezeli mieso to z surowka bez ziemniakow.Jesli mam ochote na ziemniaki,to z wody,bez sosu.Nieduzo.Na kolacje mozna zjesc ugotowany kalafior,ale bez masla i bulki tartej.Nie podjadac i nie pic slodzonych napojow typu cola..Slodycze tez nie.

A jesz 5 posiłków? Czy 3? Bo jeżeli 3 to nieodpowiednio jak na dietę.

[Jolmiras]

Ja zaczęłam dzisiaj dietę kopenhaską...... to tylko 2-3 posilki dziennie
Kilka lat temu stosowalam ją i zeszlam z wagi ok 6-7 kg a następnie przenioslam się na dietę MM i w sumie przez ponad pół roku zeszczuplałam 17 kg
Sądze więc, ze i teraz także mi się uda
aha, po przejściu na normalne odżywianie a raczej po przerwaniu diety nie pr zytyłam w ciagu 2 lat nic, no ale potem przybrało mnie trochę więcej co ze wstydem przyznaję
A chcialabym teraz to juz niewiele schuść haha, no wystarczyłoby mi tak z 10 kg, lepiej się wtedy czułam gdy byłam lżejsza o te kg

[Jolmiras]

A ja juz 7 dzien i tylko jeszcze mi 6 dni zostalo do konca
Nie ważylam się jeszcze, zrobię to po zakonczeniu (tak sobie powiedzialam) ale juz czuję lużniejsze spódnice i jakaś taka lekka sie czuję
Postanowilam dalej iść i po DK przechodzę na inna dietę, najprawdopodobniej na MM - postawiłam sobie cel -> do konca roku zrzucić jeszcze tak z 8 kg, wierzę, że mi się to uda
Pozdrowionka dla wszystkich

Polecam http://diety.interia.pl/index.php/mi.../kalorie/diety

[memi]

Czesc dziewczyny!

Melduje sie przyszla mamuska (17 tydzien ciazy), ktora zawsze miala problemy z podjadaniem. Oczywiscie nie chce sie odchudzac w ciazy! Ale sobie tu przycupne do konca ciazy a potem biore sie do roboty.

Przed ciaza nie bylam gruba- po prostu bylam bardziej kragla, ale waga byla ok (oczywiscie ja bylam niezadowolona).
Ale moj problem nie lezy w wadze , tylko w podjadaniu. Martwie sie co bedzie za 10-20 lat

nigdy nie schudlam podczas odchudzania wiecej niz 5kg (a udalo mi sie ze 2 x), nigdy tez nie tylam w szybkim tempie. regularny wysilek fizyczny ok 3-4x/tydz stosuje od 6 lat. w ostatnich 3 latach waga wahala sie +/- 2kg bez diety.

przez pierwsze 2mce ciazy bylo super-0,5kg w gore. Za to przez ostatni miesiac przytylam 2,5 kg!! (przy zalecanym tempie tycia 1kg/mc).I wiem dlaczego: zrezygnowalam z cwiczen, roweru i ZACZELAM JESC, wrecz sie OBZERAC.
Dopiero jak w myslalch wyobrazilam sobie siebie za 20 lat- z powiedzmy 90kg waga, cukrzyca, nadcisnieniem itp. to mnie tknelo.

Moim celem jest wypracowanie i utrzymanie ZDROWYCH NAWYKOW . W ciazy chce przytyc max 12kg. zostalo mi 23 tygodnie ciazy i 9 kg, ktore jeszcze moge przytyc.
ale przedewszystkim postanawiam:
1. nie jesc slodyczy (z wyjatkiem owocow),fastfoodow,chipso w,nie pic slodkich napojow itp.
2. nie podjadac (poza piecioma posilkami)
3. cwiczyc- delikatnie, 4x w tygodniu

trzymam kciuki za Was


slodyczy &Co. nie jem juz od 2 dni
nie podjadam od 2 dni
cwicze od 2 dni
17tc. , +3kg

nie mam wagi

[Jolmiras]

Dobre postanowienia masz
Ja np po tej diecie moze nie będę przechodzić na nic innego ale postanowilam pilnowac talerzy unikać slodyczy (no moze raz na 2 tyg coś) nie piję gazowanych, unikam cukru
Ty uwazaj, potrzebujesz cukru też, ale zamiast moze niego - fruktoza

Jak nie mamy wagi to sie nie ważymy hihih, ale mozna sprawdzać np rozmiar uda, reszta w Twoim przypadku nie wchodzi w grę
Są jeszcze chyba gdzieniegdzie wagi, u mnie np w mieście w aptece widzialam a raczej przed ale nie wiem czy jeszcze tam jest

Pozdrawiam milutko i zyczę wytrwalości w swych postanowieniach

[memi]

Jolmiras dzieki za wsparcie. dzis sie tez udalo bez podjadania i slodyczy

mala korekta: w ciazy slodycze (pytalam lekarza), nie sa niezbedne, nalezy ich raczej unikac.
a weglowodanow bede dostarczac sobie w postaci pieczywa, ryzu itp. a co do poziomu cukru we krwi to mam mierzone : wszystko, poki co ,w normie- spokojnie organizm je strawi i poziom cukru bedzie ok. jedynie co to moje zapotrzebowanie kaloryczne wzroslo w 2 trymestrze o 300kcal na dobe. no i dieta roznorodna, zwlaszcza warzywa,owoce, bialko, NNKT, ryby. z rybami jest problem: bo jak nie z listeria (losos) to ma za duzo rteci, i nie mozna wedzonych. poki co jem tunczyka w sosie wlasnym.

slodycze nie sa dobre bo powoduja nagly wyrzut wysoki wyrzut insuliny i w konsekwencji -duze wahania cukru we krwi. a to prosta droga do cukrzycy ( a ja mam tez niestety obciazenia rodzinne z obu stron).

kieruje sie teraz jedna zasada: zdrowo i bezpiecznie ( dla mnie i dla dziecka).
niestety wsrod wielu osob pokutuje mit, ze w ciazy nalezy jesc za dwoje... albo ze im wiecej przyBedzie sie na wadze , tym lepiej. a to blad.

waze sie u gina 1x/ miesiac... tylko ze w ubraniu i w butach, wiec nie sa to pomiary zbyt dokladne.

Jolmiras ja Tobie tez zycze wytrwalosci. jak rozumiem udalo Ci sie cos zrzucic??

Ja waze teraz 65kg przy wzroscie 169cm.Przed ciaza bylo 62kg. Moja waga wymarzona to 57kg, ale zostawie sobie na "po ciazy".

a najgorsze jest to, ze moj obfity tluszcz na brzuchu zakrywa kmi wlasciwy brzuszek i nikt sie nie orientuje, ze jestem w ciazy...

[andziuchna]

Napisane przez memi

Czesc dziewczyny!

Melduje sie przyszla mamuska (17 tydzien ciazy), ktora zawsze miala problemy z podjadaniem. Oczywiscie nie chce sie odchudzac w ciazy! Ale sobie tu przycupne do konca ciazy a potem biore sie do roboty.

Przed ciaza nie bylam gruba- po prostu bylam bardziej kragla, ale waga byla ok (oczywiscie ja bylam niezadowolona).
Ale moj problem nie lezy w wadze , tylko w podjadaniu. Martwie sie co bedzie za 10-20 lat

nigdy nie schudlam podczas odchudzania wiecej niz 5kg (a udalo mi sie ze 2 x), nigdy tez nie tylam w szybkim tempie. regularny wysilek fizyczny ok 3-4x/tydz stosuje od 6 lat. w ostatnich 3 latach waga wahala sie +/- 2kg bez diety.

przez pierwsze 2mce ciazy bylo super-0,5kg w gore. Za to przez ostatni miesiac przytylam 2,5 kg!! (przy zalecanym tempie tycia 1kg/mc).I wiem dlaczego: zrezygnowalam z cwiczen, roweru i ZACZELAM JESC, wrecz sie OBZERAC.
Dopiero jak w myslalch wyobrazilam sobie siebie za 20 lat- z powiedzmy 90kg waga, cukrzyca, nadcisnieniem itp. to mnie tknelo.

Moim celem jest wypracowanie i utrzymanie ZDROWYCH NAWYKOW . W ciazy chce przytyc max 12kg. zostalo mi 23 tygodnie ciazy i 9 kg, ktore jeszcze moge przytyc.
ale przedewszystkim postanawiam:
1. nie jesc slodyczy (z wyjatkiem owocow),fastfoodow,chipso w,nie pic slodkich napojow itp.
2. nie podjadac (poza piecioma posilkami)
3. cwiczyc- delikatnie, 4x w tygodniu

trzymam kciuki za Was


slodyczy &Co. nie jem juz od 2 dni
nie podjadam od 2 dni
cwicze od 2 dni
17tc. , +3kg

nie mam wagi

sa jakies cwiczenia dla kobiet w ciazy- chyba w rossmanie widzialam ksiazeczke spobuj moze czegos takiego
no i zdrowej dzidzi zycze

[memi]

Napisane przez andziuchna

sa jakies cwiczenia dla kobiet w ciazy- chyba w rossmanie widzialam ksiazeczke spobuj moze czegos takiego
no i zdrowej dzidzi zycze

dzieki wielkie mam nadzieje, ze bedzie zdrowe, poki co - wszystko gra.rosnie sobie.

ja cwiczylam przed ciaza , do 6 tyg, potem przestalam, teraz w 17 tyg znowu zaczelam. po 24-26tyg zapisuje sie na yoge dla ciezarnych/pilates. na razie ciwcze prawie normalnie, ale jestem bardzo ostrozna. mam jeszcze duzo swobody , bo brzucha nie widac w ogole.

[andziuchna]

Napisane przez memi

dzieki wielkie mam nadzieje, ze bedzie zdrowe, poki co - wszystko gra.rosnie sobie.

ja cwiczylam przed ciaza , do 6 tyg, potem przestalam, teraz w 17 tyg znowu zaczelam. po 24-26tyg zapisuje sie na yoge dla ciezarnych/pilates. na razie ciwcze prawie normalnie, ale jestem bardzo ostrozna. mam jeszcze duzo swobody , bo brzucha nie widac w ogole.

na pewno bedzie dobrze

a jak juz sie zapiszesz na joge/pilates dla ciezarnych napisz jak to wyglada

[Jolmiras]

memi dobry jest tuńczyk w sw z kapustą kiszoną z patelni
Gdy bylam kilka lat temu na MM tak m.in jadlam

Aktualnie jestem na razie na diecie kopenhaskiej, dopiero zaczynam dietę właściwa, po tej DK chce przenieść się właśnie na MM a do zrzucenia mam ponad 20 kg
Nie wiem ile w tej chwili zrzuciłam, nie mam wagi ale we wtorek będe się wazyć to napisze

Pozdrawiam serdecznie

[memi]

Napisane przez Jolmiras

memi dobry jest tuńczyk w sw z kapustą kiszoną z patelni
Gdy bylam kilka lat temu na MM tak m.in jadlam

Aktualnie jestem na razie na diecie kopenhaskiej, dopiero zaczynam dietę właściwa, po tej DK chce przenieść się właśnie na MM a do zrzucenia mam ponad 20 kg
Nie wiem ile w tej chwili zrzuciłam, nie mam wagi ale we wtorek będe się wazyć to napisze

Pozdrawiam serdecznie

smaka mi zrobilas dzieki za rade

Ja polecam MM jedna lekarka, endokrynolog ginekologiczny, bardzo chwalila. No i jest taka anty-cukrzycowa. Troszke ciezko jest w praktyce- kiedys probowalam przez kilka dni. ciezko nielaczyc pewnych produktow. ja zaczne po ciazy (a wlasciwie juz w ciazy, ale nie w celu redukcji) MŻ-WR- troszke prostsza.

Jolmiras trzymam kciuki, zeby sie udalo! Daj znac we wtorek! Koniecznie.

[memi]

Napisane przez andziuchna

na pewno bedzie dobrze

a jak juz sie zapiszesz na joge/pilates dla ciezarnych napisz jak to wyglada

ok, napisze

[Jolmiras]

A ja wlasnie przeszlam na MM już
Dłuuga oj długa droga przede mną ale chcialabym wytrwać
memi polecam do poczytania jesli znajdziesz czas http://montignac.webd.pl/
I jeszcze cos dla Ciebie http://www.dieta.pl/diety/diety_dla_..._mamy-428.html

[Prymulka55]

jabym chciala schudnac chociaz 5 kilo,ale tak na stale,zeby nie bylo efektu jojo,ale jak to zrobic.Moze ktos mi podpowie.Jolmiras Ty juz jestes jak ekspert w tej dziedzinie.moze mnie cos doradzisz? Prymulka55

[Jolmiras]

hihihi Prymulka i ja popelniam błędy ale muszę przyznać, ze bardzo mi pomaga forum a bywam na kilku
Ukończylam DK, by nie bylo jojo przeszlam na MM, wspierana tym razem tam duchowo a wiem, ze będzie mi lżej zrzucając jeszcze zbędny balast, ile mi sie uda to mi sie uda, za każdy kg mniej dziekuję bo i lżej z tym
Wiele jest diet, trzeba znaleźc dla siebie właściwą, mnie bo krotka na początku odpowiadala dieta kopenhaska a potem mniej juz rygorystyczna dieta MM teraz..... jak dlugo się da, będe walczyć

[iza_wiosenna]

Napisane przez Jolmiras

Ja zaczęłam dzisiaj dietę kopenhaską...... to tylko 2-3 posilki dziennie
Kilka lat temu stosowalam ją i zeszlam z wagi ok 6-7 kg a następnie przenioslam się na dietę MM i w sumie przez ponad pół roku zeszczuplałam 17 kg
Sądze więc, ze i teraz także mi się uda
aha, po przejściu na normalne odżywianie a raczej po przerwaniu diety nie pr zytyłam w ciagu 2 lat nic, no ale potem przybrało mnie trochę więcej co ze wstydem przyznaję
A chcialabym teraz to juz niewiele schuść haha, no wystarczyłoby mi tak z 10 kg, lepiej się wtedy czułam gdy byłam lżejsza o te kg

cóż, zbyt mądre to to nie jest - schudniesz (głównie z wody;]), wszystko fajnie, ale utrzymanie tej wagi i przywrócenie do życia padnietego metabolizmu może okazać się zadaniem ponad Twoje siły ;]

Napisane przez Jolmiras

Ty uwazaj, potrzebujesz cukru też, ale zamiast moze niego - fruktoza

fruktoza taka super nie jest, bo to cukier prosty - organizm zużywa na jego trawienie mniej energii niż na trawienie zwykłego cukru, sooooł, jeżeli mało się ruszasz, łatwiej się ona odkłada, mimo, że robi złudne wrażenie ósmego cudu świata a słodycze przykłądowo słodzone fruktozą nie mają wiele mniej kalorii niż te tradycyjne ;] od ciastka "bez cukru" lepiej zjeść gorzką czekoladę

[Jolmiras]

Trudno raczej poslodzić herbate czekoladą
a mnie sie uda, wierzę w to, zaczynalam juz tak kiedys i udalo mi sie zrzucić 17 kg po przejściu na zdrową tym razem dietę MM
Pozdrawiam serdecznie

[Prymulka55]

Wszystkie produkty z fruktoza dla "cukrzykow" maja bardzo duzo kalorii.Zawieraja duzo tluszczu i rzeczywiscie lepiej zjesc kawalek czekoladki niz takie wyroby.Ja zabieram sie ostro do odchudzania,bo zauwazylam,ze mam wzmozony apetyt doslownie na wszystko,a wiec jest to sygnal,ze trzeba cos z tym zrobic.Nie bede szalec,ale na poczatek odstawiam slodycze.Wczoraj upieklam smaczny sernik typu"zlota rosa" i doslownie szaleje.Nie to trzeba skonczyc koniecznie.Pozdrawiam Prymulka55

[Evangelina___]

http://jak-byc-piekna-i-szczesliwa.b...djadaniem.html polecam krótki, treściwy wpis o tym jak raz na zawsze poradzić sobie z podjadaniem