Nieleczona anemia = jakies ryzyko? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-02-02, 19:53   #1
bielaczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 616
GG do bielaczka

Nieleczona anemia = jakies ryzyko?


Mam pewien problem.. Otoz od jakichs 3 tygodni sie odchudzam.. i mam z tym wielki problem, bo jem na sniadanie jakis jogurt badz serek homogenizowany, a potem o 15-16 normalny obiad. Pije calkiem sporo wody i herbate. Poza tym prawie codziennie robie sobie kawe. To moj caly jadlospis.. Juz od kilku dni mam mroczki przed oczami, sennosc, boli mnie glowa, a najgorsze sa bole w klatce piersiowej, takie ukucia... Jednak glodu nie czuje pewnie mam anemie, ale boje sie powiedziec o tym mamie, bo mnie utuczy i znowu przybeda mi kilogramy,ktore udalo sie stracic [3 tyg = 3 kg] musze zgubic jeszcze jakies 15 ;/ jejku.. najgorsza jest ta anemia.. co mam robic? Jezeli bedzie nieleczona, to co sie stanie?
__________________
~ ''To, ze coś było jedynie złudzeniem, nie oznacza, ze jego utrata mniej boli.'' ~


bielaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-02, 20:01   #2
bielaczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 616
GG do bielaczka
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

Z pewnoscia pomyslicie, dorgie wizazanki, ze powinnam umiescic ten watek w dietetycznym, aczkolwiek mysle, ze plotokowe, to najlepsze rozwiazanie.. Prosze.. pomozcie
__________________
~ ''To, ze coś było jedynie złudzeniem, nie oznacza, ze jego utrata mniej boli.'' ~


bielaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-02, 20:04   #3
Nemezja
Zakorzenienie
 
Avatar Nemezja
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

Nieleczona anemia to wielkie ryzyko,prowadzi do białaczki,a tego z pewnością byś nie chciała.
Odchudzać się trzeba z głową.Jogurt+obiad to cały jadłospis? I jeszcze kawa,która wypłukuje magnez
To chyba juz wiesz z czego te kłucia i zawroty głowy,po trzech kg,a ty chcesz zgubić jeszcze 15 w taki sposób Zastanów się,bo z twoim zdrowiem będzie kiepsko.
__________________

Nemezja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-02, 20:05   #4
truskawkowawiosna
Zakorzenienie
 
Avatar truskawkowawiosna
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

jak wyglada ten normalny obiad? jesz mieso?
truskawkowawiosna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-02, 20:11   #5
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

Cytat:
Napisane przez Nemezja Pokaż wiadomość
Nieleczona anemia to wielkie ryzyko,prowadzi do białaczki,a tego z pewnością byś nie chciała.
Odchudzać się trzeba z głową.Jogurt+obiad to cały jadłospis? I jeszcze kawa,która wypłukuje magnez
To chyba juz wiesz z czego te kłucia i zawroty głowy,po trzech kg,a ty chcesz zgubić jeszcze 15 w taki sposób Zastanów się,bo z twoim zdrowiem będzie kiepsko.

Nemezja dobrze pisze.Lepiej udaj się do dietetyka,jezeli bardzo pragniesz schudnać. Obecnie bardziej sobie szkodzisz niż "wychodzisz na prosta".
Taka dietą możesz doprowadzić się do powaznej choroby.

Dodam jeszcze, że sniadanie to podstawowy posilek w ciagu dnia. Serek to zdecydowanie za mało. Nie przesadzaj tez z piciem kawy.

Sprobuj może zdrowo się odzywiac, cwiczyć. Głodówką nic nie osiagniesz bedziesz tylko czuc sie coraz gorzej, a Twój wygląd rowniez bedzie na tym cierpiał np. moga zaczać Ci wypadac włosy, pojawic sie problemy z cera.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-02, 20:13   #6
bielaczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 616
GG do bielaczka
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

Na obiad jem zazwyczaj to, co ugotuje mama. Dzis np. byly to nalesniki, czesto jest schabowy czy cos takiego. Podstawowy obiad jednym slowem Aczkolwiek jem go malo..
__________________
~ ''To, ze coś było jedynie złudzeniem, nie oznacza, ze jego utrata mniej boli.'' ~


bielaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-02, 20:15   #7
KALWI23
Zadomowienie
 
Avatar KALWI23
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 100
GG do KALWI23
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

jezeli masz anemi<ą sstwierdzoną przez lekarza absolutnie nie mozesz sie odchudzać, sama to przechodziłam wiec mozesz mi wierzyc. Przede wszystkim idz siezbadac lekarz przepisze Ci żelazo i witaminy. Dziewczyno musisz jesc...przede wszystkim czerwone mięso np wątróbkę, pic sok z buraków, z marchwii, dużo żelaza mają tez żółtka jajek. Nie wolno pić kawy. Z odchudzaniem sie zastanów, zdrowie jest ważniejsze i masz je tylko jedno.
__________________
28TC
Maleństwo TP 10.08.2015
KALWI23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-02-02, 20:22   #8
bielaczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 616
GG do bielaczka
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

Zapomnialam dodac.. Ostatnio sa feire, w prawdzie dzis ostatni dzien, a w tym czasie [jakies ok. 4-5 dni] bywalo tak, ze nie jadlam sniadania tylko pilam kawe a po poludniu zwykly obiad...
kurde... to niezle moze byc ;( ale tak bardzo chce schudnac, ze nie wiem co robic.. jeju ;( a musze rowniez przyzac, ze cera mi sie faktycznie pogorszyla.. mialam lekki tradzik, a teraz mi sie zwiekszyl..
dzieki za odpowiedzi, kochane jestescie?
A mozna jakos samodzielnie leczyc aniemie? Bez lekarza? Zeby mama nie wiedziala?
__________________
~ ''To, ze coś było jedynie złudzeniem, nie oznacza, ze jego utrata mniej boli.'' ~


bielaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-02, 20:37   #9
lullaby22
Zakorzenienie
 
Avatar lullaby22
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 8 405
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

Cytat:
Napisane przez bielaczka Pokaż wiadomość
?
A mozna jakos samodzielnie leczyc aniemie? Bez lekarza? Zeby mama nie wiedziala?
Tak, zacząć się racjonalnie odżywiać.

A na chudnięcie najlepsza jest aktywność fizyczna, ograniczenie słodyczy i ew. zrezygnowanie z kolacji (albo zastąpienie jej jogurtem, jabłkiem, pieczywem chrupkim, itp)
lullaby22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-02, 20:49   #10
Nemezja
Zakorzenienie
 
Avatar Nemezja
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Siódme Niebo Nienawiści
Wiadomości: 3 516
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

Twoje zdrowie jest najważniejsze,bez lekarza możesz sobie bardziej zaszkodzic niż pomóc.Po zrobieniu morfologii krwi lekarz będzie wiedział jakie leki ma Ci przepisac i ile masz ich zażywać.
Pamiętaj,że odchudzać się możesz ale z głową.A tak przy okazji ile ważysz i ile masz wzrostu?Bo może chcesz zgubic jednak za dużo kg.
Jesli nie masz pieniędzy na wizyty u dietetyka pozostają Ci tabele kaloryczne i wybranie z nich najodpowiedniejszych produktów-zawierających duzo białka(1 g na 1 kg masy ciała),odpowiednią ilość węglowodanów(ok.350 g)i jak najmniejsza ilość tłuszczu.Musisz jeść 4-5 posiłków dziennie.Do 14.00 musisz zjadać najwięcej bo wtedy i tak nie utyjesz,zdążysz spalić te kalorie.Później może być lekki podwieczorek i kolacja.Spróbuj pić soki(z marchwi,buraków,pomarańcz y) zamiast kawy i herbaty,owoce i warzywa dostarcza witamin,a nie są prawie kaloryczne.I mięso koniecznie-wątróbka,chuda szynka,ryby,drób,polędwic a,zamiast ociekającego tłuszczem schabowego.Wybieraj chleb zamiast bułek-jest mniej kaloryczny,masłem możesz smarować bardzo cienko albo w ogóle,bo zawiera dużo tłuszczu i kalorii.Lullaby tez dobrze radzi.
__________________

Nemezja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-03, 13:15   #11
bielaczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 616
GG do bielaczka
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

Dziekuje slicznie za odpowiedz *.
mam 162,5 cm wzrostu i uwaga ... 65 kg ;(
echt.....
A czy przy tych strasznych kuciach w klatce piersiowej moge miec jakies omdlenia albo cos jeszcze gorszego?
__________________
~ ''To, ze coś było jedynie złudzeniem, nie oznacza, ze jego utrata mniej boli.'' ~


bielaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-02-03, 13:49   #12
niv_
Zakorzenienie
 
Avatar niv_
 
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 6 831
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

Przyczyny kłucia w kaltce piersiowej mogą być różne np. stres, zdenerwowanie może powodować takie objawy.

Najlepiej zrob badania i udaj sie do lekarza, może także do dietetyka.

Czasami otyłośc wynika ze złych nawyków zywnosciowych innym razem może byc spowodowana chorobą, zazywanymi lekami (skutki uboczne). Różnie to bywa.

Zrezygnuj ze słodyczy, napojów gazowanych.

Jedz pożywne sniadanie, to naprawde podstawa. Możesz zrezygnować z jedzenia się wieczorem, ale sniadenie musisz zjesc porzadne.
__________________
Bóg stworzył człowieka ponieważ rozczarował się małpą. Z dalszych eksperymentów zrezygnował.
Mark Twain
niv_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-03, 13:55   #13
Creaketique
Raczkowanie
 
Avatar Creaketique
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: 022
Wiadomości: 339
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

Wiesz, Twoja waga nie jest przerazajaca wielka, powiedzialabym nawet, ze w normie... Ale nie bede Cie o niczym przekonywac, a jesli sie z tym zle czujesz i bardzo chcesz schudnac to zrob to pod okiem lekarza. Uwierz mi, nieumiejetne odchudzanie sie moze prowadzic do powaznych klopotow ze zdrowiem (przede wszystkim z ukladem pokarmowym). Teraz moze to sie wydawac "Bajka o zelaznym wilku", ale z takimi sprawami nie ma zartow. Lepiej byc zdrowa i szczesliwa niz superszczupla i chora....

Napisalas, ze chcesz schudnac jeszcze 15 kg. Wazylabys wtedy 50 kg, a przy Twoim wzroscie oznaczaloby to niedowage.

Co do tytulowego pytania: kazda nieleczona choroba moze spowodowac tragiczne skutki. Dlatego warto sie zastanowic czy warto niszczyc sobie zdrowie.
Creaketique jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-03, 14:04   #14
bielaczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 616
GG do bielaczka
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

Dziekuje Ci bardzo Creat... dalas mi duzo do myslenia ;-)
Echt.. ale tak bardzo chcialabys wazyc te 50 a nawet 53 kg
wiem, ze odchudzanie,ktore stosuje niesie ze soba duzo powiklan m.in anemie, ktora mam na 99,9% bo wszystkie objawy na to wskazuje, ale nie chce isc robic badan, bo mama mi bedzie ciagle wpychac jedzenie.. Bo musze sie do czegos przyznac, jakies 2 lata temu schudlam z ok. 12 kg i tez mialam zle wyniki krwi, a potem wszystko nadrobilam i powstal tak zwany efekt jojo, tyle ze z nawiazka ;( i to calkiem sporą... echt... i w tym wypadku byloby tak samo, tyle ze teraz schudlam dopiero 3 kg, wiec wazylabym ok. 70 ;( masakra.... juz nie chce dluzej byc takim wielkoludem ;( jeju.....
__________________
~ ''To, ze coś było jedynie złudzeniem, nie oznacza, ze jego utrata mniej boli.'' ~


bielaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-03, 14:18   #15
martini.
Zakorzenienie
 
Avatar martini.
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 911
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

To moja reakcja. Dziewczyno, odchudzanie odchudzaniem, ale Ty się niszczysz. Co z tego, że będziesz piękna (szczupła nie znaczy piękna ), skoro będziesz miała organizm wyczerpany do granic możliwości? Nie pociągniesz długo na takiej diecie, uwierz mi. Odchudzać się też trzeba z głową.

Ale pytanie było inne, o konsekwencje anemii. Odpowiem Ci, bo przechodziłam przez anemię (pisałam nawet to już kilka razy tutaj, więc jak ktoś już czytał, to sorry). Konsekwencje są takie : wypadanie zębów i włosów, łamliwość paznokci i kłopoty z cerą, poważnie niedobory innych mikroelementów, bo żelazo jest najważniejsze, stany nerwowe i lękowe często prowadzące do depresji, rozdrażnenie i kłopoty z koncentracją, bezsenność lub nadmierna senność. Z nieleczonej anemii jest ciężko wyjść, bo efekty są falowe.

Nie traktuj tego posta jako jakiegoś wyrzutu, mam dobre intencje. Nie mam nic przeciwko odchudzaniu, ale zrób to tak, żeby sobie pomóc a nie zaszkodzić.
martini. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-03, 14:28   #16
Creaketique
Raczkowanie
 
Avatar Creaketique
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: 022
Wiadomości: 339
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

Zgadzam sie z martini ... przede wszystkim szczupla nie znaczy piekna. A te dwa pojecia sa niestety zbyt czesto utozsamiane ze soba

Jesli chcesz schudnac, zrob to lepiej w dluzszym czasie niz krotszym. Nie jestem dietetykiem (w tym wypadku najlepsza bylaby konsultacja u kogos takiego), ale najlepiej zrobilaby zmiana nawykow zywieniowych. Bo to co robisz w tej chwili nie mozna nazwac dieta.

Teraz powinnas przede wszystkim pojsc do lekarza, zeby wyleczyc anemie. Chyba nie chcesz doprowadzic sie do takiego stanu jak opisywala martini.

Warto pomyslec tez o wizycie u psychologa, bo takie dalsze dazenie do szczuplosci moze sie wymknac spod kontroli...

3 maj sie
Creaketique jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-03, 14:36   #17
bielaczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 616
GG do bielaczka
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

Dziekuje Ci bardzo Martini za dobre rady... wiem, ze chcesz dobrze, dlatego tez jestem bardzo wdzieczna za Twoj komentarz jestes kochana
najgorsze jest to, ze zdaje sobie sprawe z tego, ze robie zle z takim ograniczeniem jedzenia, aczkolwiek jezeli zaczne normalnie jes przybeda mi kilogramy.... pewnie zostane na tej 'diecie' az schudne chociaz 6 kg.. wiem, ze moj organizm moze tego nie wytrzymac, aczkolwiek najbardziej obawiam sie tego ,ze nie bede mogla skoncentrowac sie nad nauka i wleca zle stopnie, mimo, ze jestem dobra uczennica... jeju to sie wpakowalam....
__________________
~ ''To, ze coś było jedynie złudzeniem, nie oznacza, ze jego utrata mniej boli.'' ~


bielaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-03, 14:46   #18
martini.
Zakorzenienie
 
Avatar martini.
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 911
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

Myślę, że powinnaś odwiedzić dwie osoby. Dietetyka, bo dzięki temu schudniesz, ale na zdrowych i normalnych zasadach. I psychologa, bo jak dla mnie, jesteś na najlepszej drodze do anoreksji.
martini. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-03, 15:14   #19
Jelonek
Zakorzenienie
 
Avatar Jelonek
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 879
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

Posłuchaj uważnie. Twoja "dieta" jest tak koszmarna, że jak nie zaczniesz jeść racjonalnie, to w niedługim czasie doprowadzisz się do takiego stanu, że kłucie w klatce piersiowej będzie najmniejszą Twoją dolegliwością.
Racjonalnie to nie znaczy, że masz zacząć opychać się chipsami, batonami i czym dusza zapragnie, ale jeść 5-6 posiłków, zaczynając od porządnego śniadania, bez którego człowiekowi ciężko funkcjonować.
Zajrzyj na forum dietetyka, poczytaj wątek "ile dzisiaj zjadłam" dziewczyny dają sobie rady, mówią jak poprawić jadłospis.
Jeżeli schudniesz 6 kg (tak btw poleci Ci woda i mięśnie, a nie tłuszcz) to prędzej czy później zyskasz 10 kg albo i więcej, więc zastanów się czy gra jest warta świeczki. Nie tylko rujnujesz sobie zdrowie, zwalniasz metabolizm przez takie drastyczne ograniczenie kalorii i brak jakichkolwiek składników, których organizm potrzebuje żeby normalnie funkcjonować, to jeszcze skończusz swoją "magiczną kurację w celu bycia szczupłą" z większym bagażem kilogramów niż przed nią, i to jakim kosztem.
Całe życie się tak odżywiać nie będziesz, więc efekt jojo Cię dopadnie i będziesz marzyć, żeby znów mieć 70kg.
Jeśli wolisz problemy z koncentracją, wypadanie włosów, pogorszenie stanu cery, osłabienie organizmu, anemię (zawsze się zastanawiam jak to jest, że choroba, której poświęcone jest kilkadziesiąt stron w podręcznikach do chorób wewnętrznych jest tak bagatelizowana ), senność, znużenie inne konsekwencje, to Twoje zdrowie.
Jelonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-02-03, 16:55   #20
martini.
Zakorzenienie
 
Avatar martini.
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 911
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

Cytat:
Napisane przez Jelonek Pokaż wiadomość
Jeśli wolisz problemy z koncentracją, wypadanie włosów, pogorszenie stanu cery, osłabienie organizmu, anemię (zawsze się zastanawiam jak to jest, że choroba, której poświęcone jest kilkadziesiąt stron w podręcznikach do chorób wewnętrznych jest tak bagatelizowana ), senność, znużenie inne konsekwencje, to Twoje zdrowie.
Coś w tym jest. Bo ludzie myślą : "anemik to taki słaby bladeuszek" i ignorują to. A to jest naprawdę ciężka choroba wyniszczająca stopniowo organizm, który tak naprawdę nigdy później nie pozostaje już bez śladu. Mało ludzi wie, że wraz z żelazem "lecą" od razu inne niedobory i że może to mieć poważne konsekwencje.

Ja np. miałam niedobory magnezu, potasu, krzemu i selenu. Co więcej okazało się, że nie przyjmuję żelaza chemicznego. Miałam takie jazdy, że do tej pory robi mi się niedobrze, jak o tym pomyślę (np. przez 3 tygodnie bolal mnie tak brzuch, że jak znalazłam pozycję, w której mnie nie bolał, to nie ruszałam się 3 godziny!, miałam skoki ciśnienia i palpitacje serca - bo ja w ogóle sercowa jestem). A do tego lekarz mi powiedział, że jak będę w ciąży, to mogę mieć straszne kłopoty.

Dlatego podkreślę to jeszcze raz! Taka dieta to jest wyniszczanie samego siebie.
martini. jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-03, 17:05   #21
Jelonek
Zakorzenienie
 
Avatar Jelonek
 
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 879
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

Cytat:
Napisane przez martini. Pokaż wiadomość
Coś w tym jest. Bo ludzie myślą : "anemik to taki słaby bladeuszek" i ignorują to.
Pomijając to, że tak jak bladość nie zawsze świadczy o niedokrwistości, tak w zależności od rodzaju anemii skóra może przyjmować różne odcienie.
Najważniejsze są badania, bo anemia nie bierze się tylko z niedoboru żelaza, wit. B12, kwasu foliowego, ale może być konsekwencją wielu chorób toczących się w organizmie. Diagnozowanie w niejasnych sytuacjach nie kończy się tylko na morfologii.
Jelonek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-03, 19:29   #22
bielaczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 616
GG do bielaczka
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

Dziekuje pieknie .

Hmm.. a co powiecie na to, zebym na sniadanie jadla jogurt badz serek na zmiane z platkami owsianymi z mlekiem, do szkoly brala jakis owoc, potem normalny obiad, a pozniej warzywa, owoce i duzo wody... ?
Jak myslicie, moze to byloby dobre?
__________________
~ ''To, ze coś było jedynie złudzeniem, nie oznacza, ze jego utrata mniej boli.'' ~


bielaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-03, 19:49   #23
chmurka.pl
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 487
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

Ja jak miałam anemie , wygladałam jak śmierć. Oczy podkrążone , sińce , cała wyobijana .... chcieli mnie do szpitala wziąć. Nie jadłam mięsa i wpychali we mnie później mięcho... i tak mi zostało , że jem to paskudne mięso...

Ale gdy mi lekarka powiedziała o białaczce to faktycznie przeraziłam się i miałam momenty , że płakałam bo wydawało mi się , że ją mam i że umre...
chmurka.pl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-03, 19:52   #24
bielaczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 616
GG do bielaczka
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

Jejku tak mi przykro Chmurko ale juz jest dobrze?
a co bylo spowodowane tym, ze mialas anemie?
__________________
~ ''To, ze coś było jedynie złudzeniem, nie oznacza, ze jego utrata mniej boli.'' ~


bielaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-03, 20:07   #25
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

Cytat:
Napisane przez bielaczka Pokaż wiadomość
Dziekuje pieknie .

Hmm.. a co powiecie na to, zebym na sniadanie jadla jogurt badz serek na zmiane z platkami owsianymi z mlekiem, do szkoly brala jakis owoc, potem normalny obiad, a pozniej warzywa, owoce i duzo wody... ?
Jak myslicie, moze to byloby dobre?
Co na to powiem?

Przede wszystkim idź do lekarza niech Ci da skierowanie na badania.

Po drugie,jeśli to rzeczywiście anemia i uda Ci się z niej wyjść i nadal będziesz chciała kontynuować odchudzanie-idź do dietetyka niech ustali najlepszą dla Ciebie dietę.

"Kochane zdrowie,nikt się nie dowie jako smakujesz-aż się zepsujesz."

Twoje właśnie się psuje,więc pora coś z tym zrobić .
A nie kombinować na własną rękę kolejne cud-diety.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-03, 20:18   #26
Creaketique
Raczkowanie
 
Avatar Creaketique
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: 022
Wiadomości: 339
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
"Kochane zdrowie,nikt się nie dowie jako smakujesz-aż się zepsujesz."

Dokladnie . Zdrowie jest najwazniejsze, nie warto o tym zapominac. Pisalam juz wczesniej, dziewczyny z reszta rowniez, bielaczko powinnas sie udac przede wszystkim do lekarza. Masz w tym watku przyklady osob, ktore przeszly anemie, i takich, ktore maja na ten temat duzo do powiedzenia.

Nikt Cie nie bedzie na sile zmuszal do niczego, jestes duza dziwczynka, i sama potrafisz wyciagnac odpowiednie wnioski. A z tego, co juz zostalo napisane, naprawde o nie nietrudno...
Creaketique jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-03, 20:23   #27
bielaczka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 616
GG do bielaczka
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

Macie racje, sproboje pojsc do lekarza
ale.. jak sie do tego zabrac.. tzn. co powiedziec mamie? Echt, znowu zacznie sie, ze sie odchudzam i te jej wyklady, ze tak nie mozna etc. wiem, wiem.. ma racje, ale utuczy mnie ale coz zdrowie jest najwazniejsze, nie chce go stracic..
dziekuje Wam bardzo kochane Wizazanki, jestem Wam wdzieczna
__________________
~ ''To, ze coś było jedynie złudzeniem, nie oznacza, ze jego utrata mniej boli.'' ~


bielaczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-04, 10:54   #28
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

Cytat:
Napisane przez bielaczka Pokaż wiadomość
Macie racje, sproboje pojsc do lekarza
ale.. jak sie do tego zabrac.. tzn. co powiedziec mamie? Echt, znowu zacznie sie, ze sie odchudzam i te jej wyklady, ze tak nie mozna etc. wiem, wiem.. ma racje, ale utuczy mnie ale coz zdrowie jest najwazniejsze, nie chce go stracic..
dziekuje Wam bardzo kochane Wizazanki, jestem Wam wdzieczna
Mamie powiedz po prostu prawdę.

Czy pomyślałaś o niej,co będzie czuła jak całkowicie podupadniesz na zdrowiu,wpędzisz się w poważne kłopoty?

Czy tych kilka kilogramów mniej jest tego wartych?Jest wartych Twojego zdrowia ,a może nawet i więcej?

Powodzenia w rozmowie z mamą i u lekarza.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-04, 10:59   #29
lain
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

oprocz skutkow w postaci roznych chorob wyniklych z anemii zawsze jest ryzyko naglego wyladowania w szpitalu, jak moj TŻ ktory o anemii nie wiedzial. nagle dostal drgawek, zemdlal, wyladowal w szpitalu, a tam musial miec przetaczana krew (a to do przyjemnosci nie nalezy...) wiec radzilabym sie udac do lekarza...
lain jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-02-21, 10:15   #30
Przezlosliwa
Zakorzenienie
 
Avatar Przezlosliwa
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: The middle of nowhere ..
Wiadomości: 3 302
GG do Przezlosliwa
Dot.: Nieleczona anemia = jakies ryzyko?

Dzisiaj zaczynam ostrą walkę z anemią. Wyniki pomimo (jakby się wydawało) lepszego samopoczucie pogorszyły się. We wrześniu miałam 5,6 teraz mam 4,2 (norma to 10 - 30). Wystraszyłam się. Mam właściwie wszystkie objawy anemii (nawet ostatnio miewam stany depresyjne). Na razie wiem, że powinnam zacząć pić herbatę z pokrzywy i z mniszka lekarskiego (obie 3x dziennie). Brokuły ... na samą myśl mnie naciąga. Kupię, będę jeść tłumacząc sobie, że 'tyle ludzie lubi brokuły'. Może mi się uda. Jakoże to początek mojej drogi mam do Was pytanie. Mam przy sobie oba badania krwi. Do jakiego lekarza powinnam się z nimi udać? Zwykłego rodzinnego?
Wiem, że głupie pytanie, ale nigdy nie miałam problemów ze zdrowiem, więc w ogóle nie mam rozeznania jeśli chodzi o lekarzy.
__________________
68- 66.5 - 63.9 - 62.2 - 60.9 - 58.5 -56.8 - 55.6 - 54.0 - 50 (164 cm)

Agencja Interaktywna Poznań

21.02.11 - start

"Nie rezygnuj nigdy z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"

Żadne jedzenie nie jest aż tak dobre, by było warte chociażby kilograma
Przezlosliwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:42.