Na ile trądzikowiec może sobie pozwolić w makijażu?

[daisy_002]

Jak uważacie, czy podkreślone usta/oczy przy trądziku odwracają uwagę od niedoskonałości na twarzy czy pełny makijaż wygląda nieestetycznie przy takiej cerze?
Albo inaczej - na ile trądzikowiec może sobie w makijażu pozwolić?
(chodzi mi nie o 2 pryszcze na krzyż, ale pełno przebarwień i 'wypukłości' na twarzy, jak ma na przykład Savannah KLIK)

[AnnaVanDort]

Jak kiedyś miałam taką twarz jak ona, to nawet czerwonej szminki używałam i miałam to gdzieś. Podkładu nigdy nie używałam, pudru może parę razy w życiu.
Ja osobiście uważam, że maskowanie trądziku nie pomaga. Wszystko i tak widać, a wielu dziewczynom wydaje się, że jest inaczej.

Miałam podobne wulkany na policzkach, to ,,tłumiłam'' je bardziej różem, wtedy zaczerwienienie stapiało się z resztą.

Jak nie szminka, to robiłam sobie mocniejsze jaskółki na powiece. Czy to wszystko odwracało uwagę to nie wiem. Z makijażem czy bez, ja i reszta ludzi widzieliśmy że mam trądzik. Najlepiej to dziadostwo wyleczyć, a okres leczenia przejść nie przejmując się innymi.

[Loyd]

Wydaje mi się że ładnie umalowałam oko odwraca uwagę od niedoskonałości cery. Z pewnością dodaje pewności siebie i z pewnością sprawi że Ty poczujesz się pewniej.

[201607111040]

Ja jak miałam trądzik nie szlałam z makijażem. Używałam tylko podkładu, tuszu, pudru i cieni do brwi. Uwagę od trądziku odwracałam boskimi włosami

[Wampierz]

Napisane przez daisy_002

Jak uważacie, czy podkreślone usta/oczy przy trądziku odwracają uwagę od niedoskonałości na twarzy czy pełny makijaż wygląda nieestetycznie przy takiej cerze?
Albo inaczej - na ile trądzikowiec może sobie w makijażu pozwolić?
(chodzi mi nie o 2 pryszcze na krzyż, ale pełno przebarwień i 'wypukłości' na twarzy, jak ma na przykład Savannah KLIK)

Na ile masz ochotę.

Imho dobry kolor szminki, dobrany do urody nie podkreśla wyprysków, poza tym mocny makijaż oczu i ust prosi się o chociaż lekkie ujednolicenie cery. Możesz sobie kupić coś mocno kryjącego, jak ta dziewczyna z Youtube, a jeśli takie kosmetyki pogarszają trądzik, to kup sobie makijaż mineralny (na kolorowka.pl można kupić o wiele taniej niż gotowce w sklepie). Nie popadaj w obsesję, bardzo trudno jest przykryć makijażem trądzik, tak żeby nic nie było widać, imho wystarczy chociaż lekko oprószyć pudrem czy przejechać czymś transparentnym, żeby si mniej rzucały w oczy. Najgorsze są mocno pudrowe podkłady, które tylko podkreślają nierówności.


AnnaVanDort ma dużo racji. Nie warto skupiać się na wypryskach. A ten trik z różem jest niezły - sama stosowałam przy naczynkach.

[MAGDALENA MIS]

[QUOTE=daisy_002;46948012]Jak uważacie, czy podkreślone usta/oczy przy trądziku odwracają uwagę od niedoskonałości na twarzy czy pełny makijaż wygląda nieestetycznie przy takiej cerze?
Albo inaczej - na ile trądzikowiec może sobie w makijażu pozwolić?
(chodzi mi nie o 2 pryszcze na krzyż, ale pełno przebarwień i 'wypukłości' na twarzy, jak ma na przykład Savannah KLIK)[/QUOTE

Często mijam na ulicy dziewczyny z taką cerą ale w fajnym makijażu,i mimo wszystko nie bawiłabym się w ten sposób,mocne oko lub usta potrzebują tła,może nie nieskazitelnego,ale wypukłości i grudki nie prezentują się estetycznie.Nie sugeruj się filmikami z yt,czy zdjęciami na fejsie.Zauważ,że tam każdy,nawet bez retuszu,photoshopa wygląda świetnie,i czasem nawet nasi znajomi prezentują się zupełnie inaczej niż w realu.Moja koleżanka ma cerę gorszą od Savannah,ale na zdjęciach i filmikach prezentuje się po prostu bosko.Gorzej,gdy widzi się ją w świetle dziennym,na ulicy itd.Słońce bezlitośnie obnaża wszelkie niedoskonałości,chociaż,u niej nude make up sprawia wrażenie takiej harmonijnej całości i wtedy niedoskonałości nie są aż tak widoczne,jak np przy smoky eyes lub mocnych ustach.Dziewczyna się zorientowała i na codzień stawia na elegancką prostotę tzn tusz,kamuflaż i delikatna szminka,a na yt szaleje i bawi się swoim wizerunkiem.Postaw na delikatne kosmetyki mineralne i pielęgnację.Masz piękne włosy

[LaCamilla]

A ja uważam, że makijażem można wiele zakryć - sama mam problemy z trądzikiem hormonalnym (broda i linia żuchwy, reszta twarzy czysta) i wcale sobie nie żałuję, maluję się tak, jak mam ochotę. Ok, nie mam takich problemów jak ta dziewczyna z filmiku, ale i u mnie bywa niewesoło (zwłaszcza przed okresem).

Co z tego, że słońce i światło dzienne "wszystko obnażają"? Jeśli ma się dobrze dobrany podkład + korektor (i umie się ich odpowiednio używać) to wcale nie jest tak, że z daleka widać ukryte niedoskonałości. Gdyby tak każdy oglądał każdemu z bliska twarz, to by się okazało, że każdemu coś tam brakuje Są wszak różne problemy, nie tylko trądzik.

Jak mam ochotę, to maluję sobie mocno oczy, czasami podkreślam usta i nie widzę problemu, nikt mnie palcami nie wytyka Zawsze kontroluję swój wygląd w lustrze w dziennym świetle i nie uważam, żeby ewentualne grudeczki widoczne tylko pod pewnym kątem odbierały mi wiele urody

Dodam, że wysypy miewam od lat, a gdy zdarza mi się na to narzekać wśród znajomych to zwykle nie chcą mi wierzyć, że mam jakiś trądzik, bo go nie widzą :P I nie jest to kurtuazja.

Autorko, maluj się jak Ci się podoba i nie wymyślaj sobie ograniczeń, bo najważniejsze, żebyś Ty się dobrze czuła i podobała sobie Jak ktoś chce kogoś skrytykować, to i tak zawsze znajdzie punkt zaczepienia

[pinupgirlLOVE]

Na własnej skórze sprawdziłam, że wyraźniejszy makijaż, podkreśla niedoskonałości niestety :/ po prostu wyostrza wszystko - rysy, nasze atuty i ewentualne "niespodzianki".
Ale z drugiej strony myślę, że jeśli ma się problem z cerą to wcale nie znaczy, że już nic nie wolno tylko podkład i tusz, nie będą nami krosty rządzić przecież tylko wtedy troszkę więcej dobrze kryjącego podkładu czy korektor i do dzieła

[gabriell1982]

Napisane przez LaCamilla

sama mam problemy z trądzikiem hormonalnym (broda i linia żuchwy, reszta twarzy czysta) i

mam ten sam problem co Ty niestety.. trądzik hormonalny - broda, linia żuchwy i policzki blisko nosa.. bolące "gule" nie do wyciśnięcia moja zmora, a dodam, że nigdy nie miałam szczególnych problemów z "normalnym" trądzikiem. Teraz mam 31 lat i od kilku lat "gule" hormonalne

jak sobie z tym radzisz ? masz może jakieś sprawdzone sposoby zwalczania i kamuflażu ?

[LaCamilla]

Napisane przez gabriell1982

mam ten sam problem co Ty niestety.. trądzik hormonalny - broda, linia żuchwy i policzki blisko nosa.. bolące "gule" nie do wyciśnięcia moja zmora, a dodam, że nigdy nie miałam szczególnych problemów z "normalnym" trądzikiem. Teraz mam 31 lat i od kilku lat "gule" hormonalne

jak sobie z tym radzisz ? masz może jakieś sprawdzone sposoby zwalczania i kamuflażu ?

Na to tak naprawdę są tylko 2 sposoby - albo doustnie hormony, albo zewnętrznie maści na receptę typu epiduo :/ Hormonów nie biorę, używam epiduo i fakt, pomaga ale tylko, gdy się go używa. Odstawienie = nawrót natychmiastowy...

Jeśli chodzi o kamuflarz, to używam korektora (takiego gęstego w słoiczku) w najtrudniejszych miejscach i na to daję kryjący krem BB. Gwoli uczciwości, u mnie największym problemem są grudki - stany zapalne i gule robią mi się rzadko. Jeżeli chcesz, to napisz do mnie PW i mogę Ci napisać z linkami, jakich kosmetyków dokładnie używam Pozdrawiam

[daisy_002]

W jednym z tutoriali w stylu 'jak zakryć trądzik' youtuberka powiedziała, żeby podkreślić usta/oczy, żeby to one przykuwały uwagę, nie cera. Ja zawsze uważałam, że wręcz przeciwnie, mocny makijaż przykuwa uwagę do niedoskonałości. Stąd właśnie moje pytanie

Zdaję sobie sprawę, że ja jako trądzikowiec od 10 lat mogę być nieobiektywna, więc Wasze wypowiedzi są dla mnie bardzo cenne. Dziękuję za każde wystukane słowo

[201607111040]

Ja tez słuszałam taką opinię, ale się z nią nie zgadzam. Lepiej odwrócić uwagę od twarzy.

[Czlowiek Istota Marna]

Napisane przez pinupgirlLOVE

Na własnej skórze sprawdziłam, że wyraźniejszy makijaż, podkreśla niedoskonałości niestety :/ po prostu wyostrza wszystko - rysy, nasze atuty i ewentualne "niespodzianki".

Dokladnie jestem tego samego zdania,tym bardziej pudrowe ,mineralne produkty sprawiaja ze po nalozeniu ich niedoskonalosci ,pory o wieleee bardziej wydobywaja sie,wbijaja w niedoskonalosci,nierownos ci.. niekorzytsnie wygladaja ,niz sa w rzeczywistosci

---------- Dopisano o 01:39 ---------- Poprzedni post napisano o 01:39 ----------

Napisane przez lusiaplotkara

ja tez słuszałam taką opinię, ale się z nią nie zgadzam. Lepiej odwrócić uwagę od twarzy.

jak ?

[201705121341]

Napisane przez pinupgirlLOVE

Na własnej skórze sprawdziłam, że wyraźniejszy makijaż, podkreśla niedoskonałości niestety :/ po prostu wyostrza wszystko - rysy, nasze atuty i ewentualne "niespodzianki".
Ale z drugiej strony myślę, że jeśli ma się problem z cerą to wcale nie znaczy, że już nic nie wolno tylko podkład i tusz, nie będą nami krosty rządzić przecież tylko wtedy troszkę więcej dobrze kryjącego podkładu czy korektor i do dzieła

A tam, jak ma się dobrze nawilżoną twarz i podkład dobrej jakości to wszystkie syfki i nierówności się chowają wiem, bo próbowałam różnych podkładów i każdy tylko podkreślał pryszcze i suche skórki, a jak odkryłam ten idealny to mam spokój

[Czlowiek Istota Marna]

Napisane przez whiteglove

A tam, jak ma się dobrze nawilżoną twarz i podkład dobrej jakości to wszystkie syfki i nierówności się chowają wiem, bo próbowałam różnych podkładów i każdy tylko podkreślał pryszcze i suche skórki, a jak odkryłam ten idealny to mam spokój

Czesto poimo kremu widac suche skorki ,niedoskonalosci ,bardziej uwypuklone pory..

[Wampierz]

Napisane przez Czlowiek Istota Marna

Dokladnie jestem tego samego zdania,tym bardziej pudrowe ,mineralne produkty sprawiaja ze po nalozeniu ich niedoskonalosci ,pory o wieleee bardziej wydobywaja sie,wbijaja w niedoskonalosci,nierownos ci.. niekorzytsnie wygladaja ,niz sa w rzeczywistosci

Bardziej pudrowe - tak, mineralne - niekoniecznie. Trzeba unikać produktów, które się zbierają w nierównościach, porach.

Kremy BB są dobre, chociaż zwykle kryją mało lub średnio, ale właśnie nie zbierają się w porach (chyba że sa wyjątkowo kiepskie) i nadają skórze ładne, naturalne wykończenie, przez co zmiany trądzikowe "wsiąkają" - jak się przyjrzysz to sa, ale nie zwracają na siebie uwagi. Jako nastolatka myślałam, że trzeba szukać jak najbardziejkryjących, teraz jestem za mniej kryjącymi, za to o lepszym wykończeniu.

A "mineralne" moga być baaardzo różne. Jednak imho raczej talk ma tendencję do zbijania się. Trzeba dobrać produkt do cery.

[201607111040]

Napisane przez Czlowiek Istota Marna

jak ?

Jest wiele sposobów. Np. ładne włosy, ciekawa fryzura, strój. Wszystkie atuty które wyjdą na pierwszy plan.

[GretchenSp]

Napisane przez Wampierz

Jako nastolatka myślałam, że trzeba szukać jak najbardziejkryjących, teraz jestem za mniej kryjącymi, za to o lepszym wykończeniu.

Ja też nie jestem fanką totalnego krycia. Nigdy nie ciągnęło mnie do mocno kryjących kosmetyków i nawet teraz, gdy dopadły mnie kłopoty z cerą, to się nie zmieniło.

[Rysia16]

Zgadzam się z innymi dziewczynami - po co szukać superkryjących produktów, używać wszystkiego, skoro lepiej postawić na delikatne krycie - podkład, puder dla zmatowienia (bo błyszcząca się twarz podkreśla niedoskonałości i widać je bardziej).

Ja niestety też mam problemy z cerą, rano używam kremu z filtrem, kiedy jestem w domu (np. w wakacje ) a wychodzę choćby na spacer z psem czy gdzieś na zakupy, nie maluję się, no bo po co, przecież nie gorszę ludzkości moim wyglądem - jak im się coś nie podoba, to trudno

Oczywiście, że chcę też ładnie wyglądać, i do szkoły, gdzie jestem już dłużej, muszę choćby zmatowić cerę pudrem i posługuję się korektorem, bo zaczerwienienia sprawiają, że czuję się jakbym miała jakieś poparzenie, albo zapalenie.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Ja nie mam mega trądziku ale takie drobne ciemne plamki. Zakrywam je lekko podkładem i jest lepiej, nie rzucają się tak mocno w oczy. Chyba że ma się strupki wtedy podkład tylko pogarsza sprawę.

[Loyd]

Napisane przez Rysia16

Zgadzam się z innymi dziewczynami - po co szukać superkryjących produktów, używać wszystkiego, skoro lepiej postawić na delikatne krycie - podkład, puder dla zmatowienia (bo błyszcząca się twarz podkreśla niedoskonałości i widać je bardziej).

Ja niestety też mam problemy z cerą, rano używam kremu z filtrem, kiedy jestem w domu (np. w wakacje ) a wychodzę choćby na spacer z psem czy gdzieś na zakupy, nie maluję się, no bo po co, przecież nie gorszę ludzkości moim wyglądem - jak im się coś nie podoba, to trudno

Oczywiście, że chcę też ładnie wyglądać, i do szkoły, gdzie jestem już dłużej, muszę choćby zmatowić cerę pudrem i posługuję się korektorem, bo zaczerwienienia sprawiają, że czuję się jakbym miała jakieś poparzenie, albo zapalenie.

Zgadzam się z Tobą. Lubie kryjące podklady ale jeśli użyjemy delikatnego w dobrze dobranymi kolorze przez który co nieco prześwituje wtedy wyglądamy jak bez makijażu) bo prześwituje

[201610111032]

Też mam problem z cerą - rozszerzone pory na nosie i w okolicy, przetłuszczająca się skóra, gdzieniegdzie jakaś krostka. Nie ukrywam, że jest to dla mnie problem bo mam już ponad 30 lat. W upalne dni kiedy mam wolne sięgam po filtr i mineralny puder sypki transparentny ale kiedy muszę iść do pracy czy na jakieś spotkanie sama już nie wiem jakich kosmetyków do makijażu użyć. Nic mi się odpowiada bo po kilku minutach strasznie się świecę, krostki robią się widoczne i strasznie brzydko to wygląda. Może byście coś poradziły?

[Loyd]

Napisane przez miszona

Też mam problem z cerą - rozszerzone pory na nosie i w okolicy, przetłuszczająca się skóra, gdzieniegdzie jakaś krostka. Nie ukrywam, że jest to dla mnie problem bo mam już ponad 30 lat. W upalne dni kiedy mam wolne sięgam po filtr i mineralny puder sypki transparentny ale kiedy muszę iść do pracy czy na jakieś spotkanie sama już nie wiem jakich kosmetyków do makijażu użyć. Nic mi się odpowiada bo po kilku minutach strasznie się świecę, krostki robią się widoczne i strasznie brzydko to wygląda. Może byście coś poradziły?

Jest tu kilka dziewczyn ( na forum) które bardzo dobrze znają się na pielęgnacji. Może któraś się zgłosi. Ja mogę doradzić w miarę swoich możliwości ws podkładu i makijażu( o ile coś mi przyjdzie do głowy) zanim jednak ktokolwiek będzie mógł napisać coś od siebie napisz jakich kosmetyków używałaś do tej pory. To bardzo pomoże co do makijażu i doboru podkładu to jest b.duży wątek na ten temat

Pozdrawiam.

[201610111032]

Napisane przez Loyd

Jest tu kilka dziewczyn ( na forum) które bardzo dobrze znają się na pielęgnacji. Może któraś się zgłosi. Ja mogę doradzić w miarę swoich możliwości ws podkładu i makijażu( o ile coś mi przyjdzie do głowy) zanim jednak ktokolwiek będzie mógł napisać coś od siebie napisz jakich kosmetyków używałaś do tej pory. To bardzo pomoże co do makijażu i doboru podkładu to jest b.duży wątek na ten temat

Pozdrawiam.

Sporo podkładów już w swoim życiu użyłam. Drogeryjne z Natury czy Rossmanna (Rimmel, Max Factor, Soraya i inne) to już raczej nie moja bajka. Jakoś ich nie lubię. Wolę podkłady wysokopółkowe lub apteczne. Testowałam też naturalne Lavera, Alva, Dr.Hauschka .. i niestety mi nie służą. Jedynie mineralne sypkie typu Everyday Minerals mi nie szkodzą ale i tak się latem zaczynam po nich świecić. Z aptecznych używałam Pharmaceris kryjący i matujący, Vichy Dermablend i Norma Teint, Avene w kompakcie. Z wysokopółkowych wszystkie z Clinique do cery tłustej i z niedoskonałościami, Estee lauder double wear oraz double wear light. Musze przyznać, że niektóre się sprawdziły ale tylko w okresie zimowym.

[201705121341]

Clinique do cery z niedoskonałościami nie polecam. Dramatycznie przesuszył mi skórę, kilka miesięcy z tego wychodziłam. A po Revlonie nic mi się nie dzieje (bo mówią że niby wysusza). Dla mojej pryszczatej buzi z której wszystko spływa najlepszy jest Revlon Colorstay do cery tłustej, trzyma się twarzy jak cement i nie spływa nawet w upale, ładnie wtapia się w skórę i prawie go nie widać i dość mocno kryje więc wszelkie zaczerwienienia znikają, a na większe krosty nakładam go punktowo jak korektor

[Loyd]

DW light się u Ciebie sprawdzał? Jeśli tak to nie jest tak źle ) Używałaś Clarinsa Everlasting? Dość dobrze matuje ale jest znacznie lżejszy od klasycznego DW . Coś pomiędzy DW a DW light dobrze kryje. Z wysokopółkowców ale typowo na lato fajny jest Chanel Perfection Lumiere Velvet, super matuje ale krycie jest minimalne.Podkładem matującym( ale tu nie ręczne za widoczność porów ( sama mam problem) nie ręczę) wodoodpornym , bardzo trwałym ale jednocześnie z wysokim choć nie tynko podobnym kryciem i jeszcze dodatkowo wysokim filtrem jest shiseido Sun Protection ) .jest jednym z fajniejszych podkładów jakie spotkałam . Dodatkowo cena nie jest tak zaprowa jak w przypadku Chanel .

Jeśli masz problem z zapychaniem .. To im lżej tym lepiej. Moja skóra jest dramatycznie skłonna do zapychania. Jeśli musisz używać mocno kryjącego podkładu polecam położyć pod niego bazę ale mimo wszystko latem mniej znaczy więcej

[201610111032]

Napisane przez Loyd

DW light się u Ciebie sprawdzał? Jeśli tak to nie jest tak źle ) Używałaś Clarinsa Everlasting? Dość dobrze matuje ale jest znacznie lżejszy od klasycznego DW . Coś pomiędzy DW a DW light dobrze kryje. Z wysokopółkowców ale typowo na lato fajny jest Chanel Perfection Lumiere Velvet, super matuje ale krycie jest minimalne.Podkładem matującym( ale tu nie ręczne za widoczność porów ( sama mam problem) nie ręczę) wodoodpornym , bardzo trwałym ale jednocześnie z wysokim choć nie tynko podobnym kryciem i jeszcze dodatkowo wysokim filtrem jest shiseido Sun Protection ) .jest jednym z fajniejszych podkładów jakie spotkałam . Dodatkowo cena nie jest tak zaprowa jak w przypadku Chanel .

Jeśli masz problem z zapychaniem .. To im lżej tym lepiej. Moja skóra jest dramatycznie skłonna do zapychania. Jeśli musisz używać mocno kryjącego podkładu polecam położyć pod niego bazę ale mimo wszystko latem mniej znaczy więcej

Estee Lauder light się nie sprawdził. Za słabo kryje. Przypomniało mi się że miałam kiedyś jeszcze Clarins Teint Eclat Mat Autofocus. Podobny do DW light. Everlasting nie miałam. A znasz Givenchy Éclat Matissime albo Shiseido Perfect Refining? Można gdzieś dostać próbki podkładów o których pisałaś? Nie chcę kupować w ciemno, zwłaszcza że do tanich nie należą.

[Loyd]

Napisane przez miszona

Estee Lauder light się nie sprawdził. Za słabo kryje. Przypomniało mi się że miałam kiedyś jeszcze Clarins Teint Eclat Mat Autofocus. Podobny do DW light. Everlasting nie miałam. A znasz Givenchy Éclat Matissime albo Shiseido Perfect Refining? Można gdzieś dostać próbki podkładów o których pisałaś? Nie chcę kupować w ciemno, zwłaszcza że do tanich nie należą.

Używałam Clarinsa i Shiseido niestety nie znam tego podkładu z givenchy.
Shiseido Perfect Refining ma w moim odczuciu krycie na poziomie DW light. Może nieco wyższe. Ma inne wykończenie. Jest bardziej matowy mnie wysuszał. Miałam go w 2 próbkach po 7 ml ale sum protection jest lepszy.
Jeśli DW ligh ma za słabe krycie to Chanel też odpada. Klasyczny DW się sprawdził? O próbki można poprosić w Douglasie

Ok doczytalam w Twojej recenzji że się sprawdził. Jeśli szukasz czegoś minimalnie lżejszego niż DW ale zdecydowanie Long Lastinga o dużym kryciu to polecam albo Sun protection albo everlastinga. Everlasting jest lżejszy w swoim działaniu na skórę ale nadal b.dobrze kryje i matowi na długi czas ( choć nie na tyle co DW...on jest killerem w tej dziedzinie) ,shiseido ma krycie na tym samym poziomie co Clarins i trzyma się podobnie choć nieco słabiej niż Clarins. Za to jest wodoodporny i zawiera filtry( 40 30 ) nie spływa. Zaczyna znikać po 12 godzinach ( u mnie to trening ,wypad ze znajomymi ,zakupy powrót do domu- normalne funkcjonowanie choć aktywne)

[201610111032]

Napisane przez Loyd

Używałam Clarinsa i Shiseido niestety nie znam tego podkładu z givenchy.
Shiseido Perfect Refining ma w moim odczuciu krycie na poziomie DW light. Może nieco wyższe. Ma inne wykończenie. Jest bardziej matowy mnie wysuszał. Miałam go w 2 próbkach po 7 ml ale sum protection jest lepszy.
Jeśli DW ligh ma za słabe krycie to Chanel też odpada. Klasyczny DW się sprawdził? O próbki można poprosić w Douglasie

Ok doczytalam w Twojej recenzji że się sprawdził. Jeśli szukasz czegoś minimalnie lżejszego niż DW ale zdecydowanie Long Lastinga o dużym kryciu to polecam albo Sun protection albo everlastinga. Everlasting jest lżejszy w swoim działaniu na skórę ale nadal b.dobrze kryje i matowi na długi czas ( choć nie na tyle co DW...on jest killerem w tej dziedzinie) ,shiseido ma krycie na tym samym poziomie co Clarins i trzyma się podobnie choć nieco słabiej niż Clarins. Za to jest wodoodporny i zawiera filtry( 40 30 ) nie spływa. Zaczyna znikać po 12 godzinach ( u mnie to trening ,wypad ze znajomymi ,zakupy powrót do domu- normalne funkcjonowanie choć aktywne)

Chyba będę musiała zrobić sobie listę podkładów których jeszcze nie miałam okazji używać i poszukać gdzieś próbek albo ewentualnie miniatury. Zimą nie mam jakiegoś większego problemu z podkładami. Najgorzej jest w ciepłe dni także będę się starała poszukać czegoś co sprawdzi się latem.

[Loyd]

Napisane przez miszona

Chyba będę musiała zrobić sobie listę podkładów których jeszcze nie miałam okazji używać i poszukać gdzieś próbek albo ewentualnie miniatury. Zimą nie mam jakiegoś większego problemu z podkładami. Najgorzej jest w ciepłe dni także będę się starała poszukać czegoś co sprawdzi się latem.

Skołuj sobie próbkę Sun Protection jest typowo na lato. Ja używam teraz na zmianę DW z ( żeby sie przesuszać skóry) Parure de Lumiere i Parure Gold sprawdza się

Stwierdziłam że latem im lżejszy podkład tym lepiej wygląda... Nie ma cudów większość splynie ale taki lekki wygląda ładniej i skóra mniej walczy więc i trzyma się całkiem ok

Pozdrawiam.