Grupa wsparcia - wracamy do naturalnych włosów. Część V

[MartaMaria]

U mnie minął dzisiaj dokładnie rok od ostatniego farbowania

[sylwia031195]

Napisane przez MartaMaria

U mnie minął dzisiaj dokładnie rok od ostatniego farbowania

pokarz zdjęcie

[MartaMaria]

Napisane przez sylwia031195

pokarz zdjęcie

Zła jakość, ale pod ręką ma tylko telefon.

Odrost na szczęście miesza się z naturalnymi włosami i przejście kolorów jest delikatne. Ostatnie farbowanie wyglądało tak, że fryzjerka nałożyła kolor bardzo zbliżony do mojego naturalnego.

1 rok 1 dzień

[Kaataarzynaa1]

Hej! To chyba wątek dla mnie
Mam rozjaśniane i zniszczone włosy i już 1 cm odrostu Trochę boję się powrotu do mojego naturalnego koloru, ale wiem, że ich stan tego wymaga. Mam nadzieję, ze wytrwam! Już raz udało mi się prawie rok nie farbować, ale coś mnie podkusiło i po raz kolejny rozjaśniłam.
U mnie różnica między kolorem farby a naturalnym jest dość duża, jak sobie radzicie z tym problemem? Farbujecie na kolor zbliżony do naturalnego?
pozdrawiam

[Wizazanka5000]

Napisane przez Kaataarzynaa1

Hej! To chyba wątek dla mnie
Mam rozjaśniane i zniszczone włosy i już 1 cm odrostu Trochę boję się powrotu do mojego naturalnego koloru, ale wiem, że ich stan tego wymaga. Mam nadzieję, ze wytrwam! Już raz udało mi się prawie rok nie farbować, ale coś mnie podkusiło i po raz kolejny rozjaśniłam.
U mnie różnica między kolorem farby a naturalnym jest dość duża, jak sobie radzicie z tym problemem? Farbujecie na kolor zbliżony do naturalnego?
pozdrawiam

Ja tez przez lata rozjasnialam i mimo, ze od kilku lat dbam o wlosy to jednak odrosty praktycznie co miesiac robilam. Tez mam duza roznice między rozjasnianymi, a moimi dlatego te rozjasniane farbuje po calosci kolorem zblizonym do moich. Jak na razie musialam już dwa razy nakladac bo na rozjasnianych ciemniejsza farba nie chciala się trzymac, ale bylam na to przygotowana, mysle, ze jeszcze z 2 razy będę musiala farbowac, zeby to się trzymalo. Powodzenia

[Catacomb_Kitten]

Ja dzisiaj zwątpiłam i to konkretnie. 5 miesiąc bez farbowania się zbliża (za 9 dni będzie równe 5 miesięcy) a tu po zmierzeniu włosa który wypadł, wyszło mi że odrost na tym włosie miał zaledwie 2,5 cm...nie wiem czy to normalne, moze to dlatego ze ten włos był obumarły, ale tak czy inaczej widzę, ze tempo porostu leży i kwiczy u mnie
Od wczoraj biorę CP, ale chyba bez większych nadziei na przyspieszenie

[Gosia_14]

Ja dziś ścięłam włosy do ramion,kilka cm ale zawsze

[Wizazanka5000]

Napisane przez Catacomb_Kitten

Ja dzisiaj zwątpiłam i to konkretnie. 5 miesiąc bez farbowania się zbliża (za 9 dni będzie równe 5 miesięcy) a tu po zmierzeniu włosa który wypadł, wyszło mi że odrost na tym włosie miał zaledwie 2,5 cm...nie wiem czy to normalne, moze to dlatego ze ten włos był obumarły, ale tak czy inaczej widzę, ze tempo porostu leży i kwiczy u mnie
Od wczoraj biorę CP, ale chyba bez większych nadziei na przyspieszenie

Nie ma co się sugerowac jednym wlosem, bardziej patrz na to jak wyglad odrost na calej glowie

[Catacomb_Kitten]

Napisane przez Wizazanka5000

Nie ma co się sugerowac jednym wlosem, bardziej patrz na to jak wyglad odrost na calej glowie

Patrzę i niestety muszę przyznać, ze też szału nie ma nie jest, dobrze, czuje nadchodzący kryzys wytrwałosci u mnie

[Wizazanka5000]

Napisane przez Catacomb_Kitten

Patrzę i niestety muszę przyznać, ze też szału nie ma nie jest, dobrze, czuje nadchodzący kryzys wytrwałosci u mnie

no co ty €nie poddawaj się! Moze lepiej sprobuj nalozyc jakis zblizony kolor do swoich naturalnych?

[Kaataarzynaa1]

Napisane przez Wizazanka5000

Ja tez przez lata rozjasnialam i mimo, ze od kilku lat dbam o wlosy to jednak odrosty praktycznie co miesiac robilam. Tez mam duza roznice między rozjasnianymi, a moimi dlatego te rozjasniane farbuje po calosci kolorem zblizonym do moich. Jak na razie musialam już dwa razy nakladac bo na rozjasnianych ciemniejsza farba nie chciala się trzymac, ale bylam na to przygotowana, mysle, ze jeszcze z 2 razy będę musiala farbowac, zeby to się trzymalo. Powodzenia

dzieki już kupiłam farbę, na razie ciemny blond. Mam nadzieję, że później jeszcze raz zafarbuję na brąz i to wystarczy, choć wiem, że na bardzo jasnych włosach ciemniejszy kolor szybko schodzi. Kiedyś już miałam kaprys na ciemny blond i szybciutko zrobił się jasny

[Gosia_14]

Ja zafarbowałam ponad rok temu na cieny blond,wyszedł prawie czarny,zmywał się na rudo,wyglądałam okropnie,jakoś przetrwałam ten okres...

[susuanne]

Chciałabym dołączyć do Waszego wątku. Otóż pierwszy raz włosy pomalowałam jakiś rok temu, przez ten rok zmieniałam kolory od ciemnego blondu do bardzo jasnego. Ten ostatni kolor spowodował, że moje włosy po prostu są jakieś inne... Zresztą jak każde włosy zniszczone po rozjaśnianiu. Zastanawiam się czy nie wrócić do swojego naturalnego koloru. Podobam się sobie w jasnych włosach, ale ja z moimi włosami muszę farbować je co miesiąc max... (po niecałych dwóch tygodniach mam 2 cm odrost...) Czy warto dziewczyny? Nie farbuje od dwóch tygodni, odrost z tyłu głowy i po bokach jest nieco większy bo farba nie złapała ostatnio. Ostateczną decyzję podejmę, jak odrost będzie większy. Za tydzień rozpoczynam kurację z wcierkami. Po Jantarze miałam 4 lub 5 cm przyrost w miesiąc, zobaczymy co z tego wyniknie. Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki w zapuszczaniu włosków!
ED.

Napisane przez MartaMaria

Zła jakość, ale pod ręką ma tylko telefon.

Odrost na szczęście miesza się z naturalnymi włosami i przejście kolorów jest delikatne. Ostatnie farbowanie wyglądało tak, że fryzjerka nałożyła kolor bardzo zbliżony do mojego naturalnego.

1 rok 1 dzień

Twoje włosy wyglądają mega naturalnie! Powodzenia <3

[swan999]

Napisane przez susuanne

Chciałabym dołączyć do Waszego wątku. Otóż pierwszy raz włosy pomalowałam jakiś rok temu, przez ten rok zmieniałam kolory od ciemnego blondu do bardzo jasnego. Ten ostatni kolor spowodował, że moje włosy po prostu są jakieś inne... Zresztą jak każde włosy zniszczone po rozjaśnianiu. Zastanawiam się czy nie wrócić do swojego naturalnego koloru. Podobam się sobie w jasnych włosach, ale ja z moimi włosami muszę farbować je co miesiąc max... (po niecałych dwóch tygodniach mam 2 cm odrost...) Czy warto dziewczyny? Nie farbuje od dwóch tygodni, odrost z tyłu głowy i po bokach jest nieco większy bo farba nie złapała ostatnio. Ostateczną decyzję podejmę, jak odrost będzie większy. Za tydzień rozpoczynam kurację z wcierkami. Po Jantarze miałam 4 lub 5 cm przyrost w miesiąc, zobaczymy co z tego wyniknie. Pozdrawiam i trzymam za Was kciuki w zapuszczaniu włosków!

Zazdroszczę Tobie, że tak szybko rosną Ci włosy.

[Catacomb_Kitten]

Napisane przez Wizazanka5000

no co ty €nie poddawaj się! Moze lepiej sprobuj nalozyc jakis zblizony kolor do swoich naturalnych?

Nie ma u mnie duzej różnicy między odrostami a resztą, jak jest jeszcze sprzyjające światło to nie ma tragedii w ogóle...Ale ogólnie mój naturalny kolor i ta reszta ani trochę mi się nie podoba Jak sobie przypomnę mój ciemny brąz, lub złoty blond który miałam jeszcze rok temu to mam wielkie wahanie...Co prawda blondu na razie nie zrobie, a brązy mi szkodzą...więc musze jakoś się zaprzeć i uzbroić w cierpliwość

[susuanne]

Napisane przez swan999

Zazdroszczę Tobie, że tak szybko rosną Ci włosy.

Dlatego chcę wrócić do naturalnych. Zawsze bardzo szybko mi rosły włosy, więc to katorga farbując je... Po miesiącu bez farby wyglądam tragicznie Dlatego przed rozpoczęciem roku planuje przyciemnić do koloru mojego odrostu... Oprócz farby jak sobie radziłyście z zapuszczaniem? Ja mogłabym bez płaczu je nawet ściąć
ED.

Napisane przez Catacomb_Kitten

Nie ma u mnie duzej różnicy między odrostami a resztą, jak jest jeszcze sprzyjające światło to nie ma tragedii w ogóle...Ale ogólnie mój naturalny kolor i ta reszta ani trochę mi się nie podoba Jak sobie przypomnę mój ciemny brąz, lub złoty blond który miałam jeszcze rok temu to mam wielkie wahanie...Co prawda blondu na razie nie zrobie, a brązy mi szkodzą...więc musze jakoś się zaprzeć i uzbroić w cierpliwość

Też mam ogromne wahania bo się lepiej czuje w jasnych włosach, ale jak pomyśle ile włosów mi wypada przez rozjaśnianie, a dodatkowo o ich stanie to aż mnie skręca. Każdy komu mówię, że chce wrócić do naturalnych mówi mi "Jaka głupia byłaś, że farbowałaś, taki ładny kolor miałaś"- teraz żałuję Łatwiej mi wrócić do naturalnego koloru bo farbowałam włosy tylko przez rok i to raptem kilka razy

[Catacomb_Kitten]

Napisane przez susuanne

Też mam ogromne wahania bo się lepiej czuje w jasnych włosach, ale jak pomyśle ile włosów mi wypada przez rozjaśnianie, a dodatkowo o ich stanie to aż mnie skręca. Każdy komu mówię, że chce wrócić do naturalnych mówi mi "Jaka głupia byłaś, że farbowałaś, taki ładny kolor miałaś"- teraz żałuję Łatwiej mi wrócić do naturalnego koloru bo farbowałam włosy tylko przez rok i to raptem kilka razy

Ja jestem weteranką farbowania, można powiedzieć ze miałam juz większość kolorów na głowie Ale najbardziej załuje tego że rok temu jeszcze miałam bardzo ładny, złoty blond, i w wakacje, bum! zafarbowałam na ciemny brąz. Niby wszystko ok, ale podejrzewam ze musze być uczulona albo na PPD albo MEA (używałam Castinga bez amoniaku) i nie mogę używać ciemnych farb bo moje wypadanie pogłębia się okrutnie a przy rozjaśnianiu wypadały o wiele mniej...i gdyby nie ten brąz, dalej miałabym ten blodzik za którym tęsknie...Ale niestety, teraz muszę się męczyć z tymi odrostami Postanowiłam że nigdy, przenigdy nie ufarbuje się już na ciemno...Co do rozjaśniania to nie wiem, moze jak zacznę siwieć to się zdecyduje Ale nic, musimy dać radę, wrócimy do nartralków, niech moc będzie z nami!

[susuanne]

Napisane przez Catacomb_Kitten

Ja jestem weteranką farbowania, można powiedzieć ze miałam juz większość kolorów na głowie Ale najbardziej załuje tego że rok temu jeszcze miałam bardzo ładny, złoty blond, i w wakacje, bum! zafarbowałam na ciemny brąz. Niby wszystko ok, ale podejrzewam ze musze być uczulona albo na PPD albo MEA (używałam Castinga bez amoniaku) i nie mogę używać ciemnych farb bo moje wypadanie pogłębia się okrutnie a przy rozjaśnianiu wypadały o wiele mniej...i gdyby nie ten brąz, dalej miałabym ten blodzik za którym tęsknie...Ale niestety, teraz muszę się męczyć z tymi odrostami Postanowiłam że nigdy, przenigdy nie ufarbuje się już na ciemno...Co do rozjaśniania to nie wiem, moze jak zacznę siwieć to się zdecyduje Ale nic, musimy dać radę, wrócimy do nartralków, niech moc będzie z nami!

Mi gdy używałam farb ciemny blond/blond itp. to w ogóle włosy się nie zniszczyły a używałam najzwyklejszych farb w promocji Teraz czeka mnie przyciemnienie koloru i zapuszczanie swoich, bo gdy farbowałam na ciemne blondy to mojego odrostu w ogóle nie było widać. Ja wiem, że gdy pojawią się siwe włosy to maluje na jasny blond Ja po użyciu rozjaśniacza boje się je związać bo są tak delikatne... Koszmar!!! Teraz hoduje swoje, zwłaszcza, że miałam okazje zobaczyć swoje zdjęcia sprzed dwóch lat jak miałam swój naturalny kolor... Co ja sobie zrobiłam ;(

[Catacomb_Kitten]

Napisane przez susuanne

Mi gdy używałam farb ciemny blond/blond itp. to w ogóle włosy się nie zniszczyły a używałam najzwyklejszych farb w promocji Teraz czeka mnie przyciemnienie koloru i zapuszczanie swoich, bo gdy farbowałam na ciemne blondy to mojego odrostu w ogóle nie było widać. Ja wiem, że gdy pojawią się siwe włosy to maluje na jasny blond Ja po użyciu rozjaśniacza boje się je związać bo są tak delikatne... Koszmar!!! Teraz hoduje swoje, zwłaszcza, że miałam okazje zobaczyć swoje zdjęcia sprzed dwóch lat jak miałam swój naturalny kolor... Co ja sobie zrobiłam ;(

Tak to własnie jest z tymi farbami, to że jakaś kosztuje 30 zł i jest powiedzmy z L'Oreala wcale nie świadczy że będzie lepsza, i ja jestem tego ofiarą Jak rozjaśniałam używałam Joanny Naturia, w Rossmanie chyba za 6,50 i było bardzo dobrze - ładny kolor, prawie zero zniszczenia i wypadanie w normie. Po użyciu Castinga - wypadanie gigant do dzis się z nim męczę, ogólnie to problem z wypadaniem mam od dawna, ale nie w takim stopniu jak teraz. A z rozjaśniaczem miałam ostatnio przygody, 3 kąpiele rozjaśniające żeby pozbyć się tego ciemnego brazu, i zrównać farbowańce chociaż trochę z odrostem - nawet się udało, tylko jest troszkę nierówno, dlatego musze położyć na niektóre partie ciemniejsze jeszcze jakiś naturalny blondzik, moze coś to pomoże I chyba mam dość wytrzymałe włosy bo ten rozjaśniacz krzywdy im na szczęście żadnej nie zrobił I nie powiem, ja też żałuje ze zrezygnowałam z naturalków, kilka lat temu też je zapuszczałam i miałam je już nawet dłuższe niż połowa długości (a miałam włosy za łopatki)...ale trudno, może teraz wytrzymam...jakos
Dobrze masz w tej sytuacji że tak szybko rosną Ci włosy Ja nie farbuje już prawie 5 miesięcy i moje odrosty wcale a wcale nie imponują długością

[susuanne]

Napisane przez Catacomb_Kitten

Tak to własnie jest z tymi farbami, to że jakaś kosztuje 30 zł i jest powiedzmy z L'Oreala wcale nie świadczy że będzie lepsza, i ja jestem tego ofiarą Jak rozjaśniałam używałam Joanny Naturia, w Rossmanie chyba za 6,50 i było bardzo dobrze - ładny kolor, prawie zero zniszczenia i wypadanie w normie. Po użyciu Castinga - wypadanie gigant do dzis się z nim męczę, ogólnie to problem z wypadaniem mam od dawna, ale nie w takim stopniu jak teraz. A z rozjaśniaczem miałam ostatnio przygody, 3 kąpiele rozjaśniające żeby pozbyć się tego ciemnego brazu, i zrównać farbowańce chociaż trochę z odrostem - nawet się udało, tylko jest troszkę nierówno, dlatego musze położyć na niektóre partie ciemniejsze jeszcze jakiś naturalny blondzik, moze coś to pomoże I chyba mam dość wytrzymałe włosy bo ten rozjaśniacz krzywdy im na szczęście żadnej nie zrobił I nie powiem, ja też żałuje ze zrezygnowałam z naturalków, kilka lat temu też je zapuszczałam i miałam je już nawet dłuższe niż połowa długości (a miałam włosy za łopatki)...ale trudno, może teraz wytrzymam...jakos
Dobrze masz w tej sytuacji że tak szybko rosną Ci włosy Ja nie farbuje już prawie 5 miesięcy i moje odrosty wcale a wcale nie imponują długością

Tym jedynie się pocieszam Moje włosy teraz po rozjaśniaczu są tak tragiczne, że non stop je podcinam bo mam ich dosyć... Przed rozpoczęciem roku przyciemniam i za przeproszeniem nic już z nimi kurka nie robię. Teraz będę się męczyć z przyciemnianiem ich -,-

[201610111032]

Dawno mnie tu nie było. Muszę się wam do czegoś przyznać Zachciało mi się czerwonych włosów. Nawet zamówiłam farbę na allegro. Pół nocy nie przespałam bo myślałam ciągle o moich włosach. Na szczęście odwidziało mi się. Zastanawiam się tylko co mi strzeliło do głowy. Znając siebie żałowałabym. Całe to zapuszczanie poszłoby na marne, a nie farbuję już od 18 marca. Nie ukrywam jestem z siebie dumna

[susuanne]

Napisane przez miszona

Dawno mnie tu nie było. Muszę się wam do czegoś przyznać Zachciało mi się czerwonych włosów. Nawet zamówiłam farbę na allegro. Pół nocy nie przespałam bo myślałam ciągle o moich włosach. Na szczęście odwidziało mi się. Zastanawiam się tylko co mi strzeliło do głowy. Znając siebie żałowałabym. Całe to zapuszczanie poszłoby na marne, a nie farbuję już od 18 marca. Nie ukrywam jestem z siebie dumna

Ja od kilku dni myślę non stop o moich włosach. Już przyczaiłam się na farbę blond/ciemny blond, więc akcja przyciemnianie w sierpniu i zapuszczamy! Nie farbuję od... 3, max 4 tygodni i przyznam, że odrost mam całkiem spory, zwłaszcza z tyłu głowy. Myślę o obcięciu włosów...

[201610111032]

Napisane przez MartaMaria

Zła jakość, ale pod ręką ma tylko telefon.

Odrost na szczęście miesza się z naturalnymi włosami i przejście kolorów jest delikatne. Ostatnie farbowanie wyglądało tak, że fryzjerka nałożyła kolor bardzo zbliżony do mojego naturalnego.

1 rok 1 dzień

Masz bardzo ładne włosy Rzeczywiście nie widać różnicy między odrostem, a resztą.

Napisane przez Catacomb_Kitten

Ja jestem weteranką farbowania, można powiedzieć ze miałam juz większość kolorów na głowie Ale najbardziej załuje tego że rok temu jeszcze miałam bardzo ładny, złoty blond, i w wakacje, bum! zafarbowałam na ciemny brąz. Niby wszystko ok, ale podejrzewam ze musze być uczulona albo na PPD albo MEA (używałam Castinga bez amoniaku) i nie mogę używać ciemnych farb bo moje wypadanie pogłębia się okrutnie a przy rozjaśnianiu wypadały o wiele mniej...i gdyby nie ten brąz, dalej miałabym ten blodzik za którym tęsknie...Ale niestety, teraz muszę się męczyć z tymi odrostami Postanowiłam że nigdy, przenigdy nie ufarbuje się już na ciemno...Co do rozjaśniania to nie wiem, moze jak zacznę siwieć to się zdecyduje Ale nic, musimy dać radę, wrócimy do nartralków, niech moc będzie z nami!

Ja też zauważyłam, że przy farbowaniu na brąz włosy bardziej mi wypadały. A jedna wielka maskra była gdy zafarbowałam je na czarno. Garściami wychodziły. Szybko wróciłam do blondu.

Napisane przez swan999

U mnie 18 czerwca minęło 5 miesięcy bez farbowania i moje naturalki mają ok. 9 - 9,5 cm

W lipcu wracam do picia drożdży bo na mnie super działały, i jeszcze do Jantara.

Szybko rosną Ci włosy. Wychodzi prawie 2 cm na miesiąc.
U mnie jakoś wolno idzie zapuszczanie. Przeważnie tak 1-1,5 cm na miesiąc i niestety więcej nie chcą rosnąć mimo różnych wspomagaczy

Napisane przez Gosia_14

Wiecie co,już mi odrosty nie przeszkadzają,15 miesiąc i prawie nic nie widać w kitce Rozpuszczone też nie tak źle,takie ombre. Już nigdy nie zafarbuję włosów

Nawet jak będziesz miała więcej niż 50% siwych włosów?

[Kaataarzynaa1]

Napisane przez susuanne

Ja od kilku dni myślę non stop o moich włosach. Już przyczaiłam się na farbę blond/ciemny blond, więc akcja przyciemnianie w sierpniu i zapuszczamy! Nie farbuję od... 3, max 4 tygodni i przyznam, że odrost mam całkiem spory, zwłaszcza z tyłu głowy. Myślę o obcięciu włosów...

Na swojej głowie również zaobserwowałam większy odrost z tyłu głowy, z przodu taki dość skromny Nie farbuję od 2 miesięcy, odrost ma ok 1-1,5cm, czyli chyba w normie Jestem ciekawa, jak będę wyglądać w naturalnym kolorze, choć gdy patrzę na stare zdjęcia, to wcale nie jestem taka pewna, czy chcę porzucić rozjaśnianie Ocenię, gdy odrost będzie już większy, ale mam nadzieję, że spodobam się sobie, bo chcę mieć znowu zdrowe włosy.

[susuanne]

Napisane przez Kaataarzynaa1

Na swojej głowie również zaobserwowałam większy odrost z tyłu głowy, z przodu taki dość skromny Nie farbuję od 2 miesięcy, odrost ma ok 1-1,5cm, czyli chyba w normie Jestem ciekawa, jak będę wyglądać w naturalnym kolorze, choć gdy patrzę na stare zdjęcia, to wcale nie jestem taka pewna, czy chcę porzucić rozjaśnianie Ocenię, gdy odrost będzie już większy, ale mam nadzieję, że spodobam się sobie, bo chcę mieć znowu zdrowe włosy.

Też mam taki zamiar, ale przekonuje mnie obrzydzenie na myśl o comiesięcznym farbowaniu, wypadaniu włosów... Moje włosy nie polubiły się z blond farbami, zostaje tylko przyciemnianie... Tęsknie trochę za moim popielatym blondem, mam dość tego ciągłego żółtka, które mam na głowie

[201604291140]

Napisane przez miszona

Nawet jak będziesz miała więcej niż 50% siwych włosów?

Mi się osobiście bardzo podobają siwe włosy u kobiet - oczywiście tylko na naturalkach, a nie odrost z siwymi w pakiecie. Takie pierwsze pasma wg mnie wyglądają b. elegancko. Oczywiście włosy muszą być przy tym zadbane i dobrze by było, żeby były gęste i miały długość do łopatek. Nawet mocno siwe włosy wyglądają moim zdaniem estetycznie i szalenie mi się to podoba . Jeżeli już by mnie coś podkusiło do pozbycia się siwusów, to tylko i wyłącznie brązowa henna poszłaby w ruch .

Napisane przez Kaataarzynaa1

Na swojej głowie również zaobserwowałam większy odrost z tyłu głowy, z przodu taki dość skromny

Ja to dzisiaj zaobserwowałam u mojej siostry, która również wraca do naturalków. Ma ten sam przyrost co ja, ale zaczęła ze 2 miesiące później. Niemniej w koczku dół cały ma swój (ma ciemny odrost i blond farbowańce), a na górze niezbyt dużo, myślę że z 7cm - nie rzuca się to w oczy. Dopiero sobie uzmysłowiłam, że u mnie musi być to samo. Mierzę tylko włosy na czubku głowy, tam mi rosną 1,5cm/mies. Najgorzej z przodem, bo grzywka to co najwyżej 1cm/mies (ale co tam, obetnę ją i nic nie będzie widać ), a włoski na zakolach to już w ogóle tragedia - przez ponad 6 mies. urosły ze 3-4cm.

[swan999]

18 lipca zmierzę swój odrost, minie mi wtedy pół roku bez farbowania. Ale chyba za dużo w tym miesiącu nie urosły, bo ani nie piłam drożdży, ani nic nie wcierałam, nawet nie olejowałam włosów. Ale od lipca wzięłam się za moje włoski

[Gosia_14]

Napisane przez miszona

Nawet jak będziesz miała więcej niż 50% siwych włosów?

Mam dopiero 21 lat,mam nadzieję,że jeszcze długo się naturalnymi będę cieszyć co to za demotywacja w tym wątku.

[201610111032]

Napisane przez Gosia_14

Mam dopiero 21 lat,mam nadzieję,że jeszcze długo się naturalnymi będę cieszyć co to za demotywacja w tym wątku.

Tak tylko zapytałam Ja niestety w styczniu skończę już 32 lata i zauważyłam u siebie kilka siwych włosów. Nie wiem co zrobię gdy będzie ich naprawdę dużo. Farbować chemią bym nie chciała, a z tego co się orientuję henna oraz inne w 100% naturalne produkty nie łapią tak bardzo siwków. Ale nie ma co się przejmować na zapas.

[201604291140]

Napisane przez miszona

Tak tylko zapytałam Ja niestety w styczniu skończę już 32 lata i zauważyłam u siebie kilka siwych włosów. Nie wiem co zrobię gdy będzie ich naprawdę dużo. Farbować chemią bym nie chciała, a z tego co się orientuję henna oraz inne w 100% naturalne produkty nie łapią tak bardzo siwków. Ale nie ma co się przejmować na zapas.

Ja spotkałam się tylko z opiniami, że henna łapie siwe włosy bez problemu. Nawet teraz sprawdziłam to i wujek google potwierdza. Nie ma ani jednej opinii, że henna nie pokrywa siwych włosów.