Do ginekologa z mamą.. chłopaka?!

[ladyfashion]

Wczoraj wraz z chłopakiem mieliśmy małą wpadkę. Prezerwatywa została we mnie i bardzo możliwe, że cala sperma wylądowała w środku.. Jako, że mam 17 lat żaden lekarz nie przepisał mi tabletki PO. Chciałam dzisiaj przedstawić sytuację mamie, ale się bałam. Chłopak załatwił, że jego mama po znajomości wcisnęła mnie bez kolejki na jutro popołudnie. Problem taki, że muszę iść z nią.. Nie mam z nią prawie żadnego kontaktu, ogólnie jest miła, ale boje się i wstydzę iść z nią, jakby nie było jest dla mnie obcą kobietą..Co myślicie o tej sytuacji? Pewnie i tak pójdę, bo w przeciwnym razie nie dostanę tej tabletki.. Możliwe też, że lekarz bedzie mnie badał, powinna wtedy wyjsc? Miałyście podobną sytuacje?

[anyszek7]

jestes nieletnia wiec ona musi zadecydowac czy wyjdzie podczas badania. jesli jest w porzadku to wogole powinna wejsc na dzien dobry do lekarza i zostawic cie z nim sama.
a jesli nie to trudno, nie krepuj sie, to tez kobieta, jakos bedzie
powodzenia

[pffe]

Napisane przez anyszek7

jestes nieletnia wiec ona musi zadecydowac czy wyjdzie podczas badania. jesli jest w porzadku to wogole powinna wejsc na dzien dobry do lekarza i zostawic cie z nim sama.
a jesli nie to trudno, nie krepuj sie, to tez kobieta, jakos bedzie
powodzenia

chyba żarty sobie robisz. jak byłam pierwszy raz u ginekologa i właśnie z mamą bo byłam niepełnoletnia to jak przeszło do badania to spytał mnie czy chcę aby mama na czas badania wyszła, nie ją, tylko mnie.
I nie wyobrażam sobie żeby obca kobieta była przy takim badaniu i nie ważne, że ma to samo.

[Damayanti]

Napisane przez anyszek7

jestes nieletnia wiec ona musi zadecydowac czy wyjdzie podczas badania. jesli jest w porzadku to wogole powinna wejsc na dzien dobry do lekarza i zostawic cie z nim sama.
a jesli nie to trudno, nie krepuj sie, to tez kobieta, jakos bedzie
powodzenia

co to za bzdury!
i co z tego, że nieletnia? ja nigdy nie chodziłam z mamą do ginekologa, no, może raz, bo mnie podrzuciła samochodem, ale żeby wchodzić do gabinetu?

[Szpulka_]

No rzeczywiście jakieś pierdoły opowiadacie. ja miała może z 15 lat jak pierwszy raz byłam u ginekologa i wtedy była ze mną mama, potem podczas leczenia sama chodziłam ze 4-5 razy w roku i nigdy nie było żadnego problemu z badaniem ani wypisywaniem tabletek hormonalnych które brałam nie dla antykoncepcji.

[Selfish Girl]

Masz ukończone 16 lat więc jakby to napisać - możesz prawnie już uprawiać seks Jak ja byłam u lekarza ginekologa po 'awaryjną tabletkę' nie miałam ukończonych 18 lat (nie szłam z orszakiem rodzinnym) i lekarz dał mi ją bezproblemu(byłam na wizycie prywatnej) bo wydaje mi się, że w sytuacjach kryzysowych lekarz nie może ODMÓWIĆ CI POMOCY.

[paula78]

Skoro to bylo wczoraj, czy nawet przedwczoraj (?)a idziesz do gina jutro to czy nie będzie już po 48 godzinach, które masz na wziecie pigulki?

Ja bym dzisiaj rano latała po miescie i szukala prywatnego gina, ktory przyjmie mnie od ręki, lub pojechała na pogotowie.

[kawa_zmlekiem]

Przecież na zażycie tabletki ma 72h a nie 48 ^^

Teoretycznie lekarz bez rodzica w ogóle nie powinien Cię przyjąć, skoro jesteś niepełnoletnia, ale niestety w gabinetach prywatnych rzadko kiedy się do tego stosują.

[Selfish Girl]

Pierdoły opowiadasz.
Lekarz powinien przyjąć osobę samodzielnie która ukończyła 16 r.ż

[kawa_zmlekiem]

nieprawda

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Po ukończeniu 16rż zgodę na badanie, leczenie musi wyrazić i rodzic, i nastolatek, poniżej 16rż decyduje o tym tylko rodzic.

Tutaj podstawa prawna.

[Selfish Girl]

Wydaje mi się, że to zależy od przychodni. Od 16 r.ż sama chodzę do lekarza i żaden z nich mi nie odmówił wizyty czy to na NFZ czy prywatnie. Tutaj też sprawa jest inna bo awaryjna więc lekarz nie może jej odmówić pomocy.

Wg tej Twojej wrzuconej noty prawnej to koleżanka z wątku i tak nie będzie mogła skorzystać z wizyty u lekarza bo Mama chłopaka nie jest opiekunem prawnym.

[kawa_zmlekiem]

Nie, to nie zależy od przychodni Prawo obowiązuje wszystkich jednakowo. Po prostu ktoś je łamie.

[Selfish Girl]

Twój link z dnia Katowice, dnia 13 września 2012 r.

A ja trafiłam na wypowiedz gazety prawnej (czyli nie faktu czy super expresu) gdzie jest napisane, że lekarz powinien przyjąć na wizytę osobę, która ukończyła 16 lat, bez obecności dorosłego opiekuna, choć nie jest to zapisane w przepisach wprost.
Dlatego ja cały czas piszę, że POWINIEN a nie, że MUSI bo musi to na Rusi :P
http://serwisy.gazetaprawna.pl/zdrow...-opiekuna.html

Co tam dalej jest napisane to nie wiem bo nie będę wykupywać pakietu.

[kawa_zmlekiem]

Ale jeżeli ktoś to zgłosi, bo można zgłosić, to potem taki lekarz będzie za to odpowiadał.
Jak ja byłam w wieku 16-18, to czasem chodziłam z mamą, czasami lekarz kazał przychodzić samemu, czasem wypraszał rodzica. Generalnie w prywatnych gabinetach raczej nikt niepełnoletniego pacjenta, który jest w zasadzie klientem nie wyprosi.

A tak swoją drogą, to chyba bym się zapadła pod ziemię gdybym miała iść do lekarza z mamą mojego faceta .

[Selfish Girl]

Jak ciągnąć dalej temat to ja raz byłam świadkiem jak do gabinetu lekarza ginekologa (byłam wtedy w kolejce na wizytę)wleciała jakaś Mamuśka która się o coś awanturowała związku z jej córką... Nie przypomnę sobie o co chodziło dokładnie, czy ogólnie o tabletki czy o tabletkę PO ale wiem, że o recepte czy coś .

Jak będę mieć córkę to mam nadzieje, że powie mi o tym, że 'potrzebuje antykoncepcji' i chce iść do lekarza po taką formę zabezpieczenia i nie będzie się wstydziła tego powiedzieć.

Nie wnikam w kontakty matka<->córka ale fajnie, że w tej sytuacja druga Mamuska nie schowała głowy w piasek i chce pomóc jakby nie patrząć to mógłbybyć jej wnuczek/wnuczka

[paula78]

Napisane przez kawa_zmlekiem

Przecież na zażycie tabletki ma 72h a nie 48 ^^

.

Nie wiem skąd mi się wzięło 48- tak czy siak to i tak wzięła by ja na styk.