Masturbacja kobiet

[TmargoT]

Napisane przez katja175

TmargoT
Skoro badania dotychczasowe, prowadzone coraz bardziej rzetelnie, nie potwierdzają istnienia punktu G, to według mnie jest to wystarczający dowód na to, że takiego punktu nie ma.

Polecam się doedukować. Łechtaczka, to nie tylko ten mały "guziczek" na zewnątrz. Tutaj możesz sobie zobaczyć, jak wygląda łechtaczka. Jak widzisz otacza ona z obu stron przedsionek pochwy i ujście cewki moczowej, więc odpowiednie ruchy frykcyjne mogą działać na nią pobudzająco. Natomiast bez łechtaczki orgazm kobiecy nie jest w ogóle możliwy, bo to klitoris jest narządem za orgazmy odpowiedzialnym.

tobie tez radze dalszą edukację
Czy tylko łechtaczce należy przypisywać wrażliwość problematycznego punktu G i czym w istocie jest ten legendarny punkt?
Część kobiet i ich zachowania seksualne potwierdzają istnienie punktu G. Twierdzą one, że najłatwiej szczytują, gdy czują ucisk głęboko w waginie. Te przesłanki doprowadziły ginekologa Ernsta Grafenberga i jego zwolenników do postawienia hipotezy o istnieniu punktu Grafenberga (w skrócie punktu G), będącego poniekąd wewnętrznym odpowiednikiem łechtaczki. Wedle opinii jednych, punkt G to pięciocentymetrowa „wyspa” niezwykle erogennej tkanki, umiejscowiona na przedniej ścianie waginy, dokładnie tam, gdzie pochwa owija się wokół cewki moczowej. Inni twierdzą, że punkt G leży wtulony w tak zwane gruczoły Skenego, które wydzielają śluz, zwilżający kanał cewki moczowej. Jeszcze inni uważają, że ten magiczny punkt to w istocie mięsień zwieracza cewki moczowej.
Są również tacy, którzy kwestionują istnienie wyróżnionego punktu G i uważają, że niesłusznie zidentyfikowany nadmiarowy obszar erogenny kobiety jest tylko wewnętrzną „odnogą” łechtaczki.
źródło

[gosia_1990]

Hej dziewczyny!
Jestem tu nowa na forum i postanowiłam zadać Wam kilka pytań. Wątek nie jest oczywiście przypadkowy.
Mam 21 lat i ostatnio przydarzyła mi się dziwna sytuacja.
Niedawno wybrałam promotora magisterki. Po pierwszym spotkaniu z gościem (młody dr- okolo 30) bardzo wpadł mi w oko. W czasie kąpieli zaczęłam sobie tak o nim myśleć i nagle zauważyłam, że zaczynam się podniecać. Co gorsze zaczęłam delikanie masować sobie piersi i muszelkę. Nigdy tego wczesniej nie robiłam, ale też nigdy mi się nie zdarzyło, żebym się tak z niczego w sumie podniecała. Jak zaczęłam delikatnie wsuwać paluszki do środka dostałam mocnego orgazmu.
Od tego czasu kilka razy sprawa się powtórzyła, z reguły po spotkaniu z panem doktorem
Mam pytanie w związku z tym, czy miałyście podobnie?
Jak często i czy w ogóle się masturbujecie?
Czy da się od tega naprawdę uzależnić?
No i jak to robicie? Czy normalnie ręką, czy używacie zabawek, albo jakichś przedmiotów?

No i kolejna sprawa, czy da się to jakoś zatrzymać, przynajmniej w stosunku do mojego promotora, no bo to chyba nie etyczne wchodzić w związek z promotorem, a boję się, że skoro pojawiły się u mnie takie dziwne reakcje, to może się okazać, że popełnie jakieś głupstwo, albo go sprowokuję???? Czy jestem normalna w ogóle?

[Coccinellaa]

Promotora się wybiera w sierpniu??

[gosia_1990]

Heh, super żenada....
A co to ma do rzeczy?
Wybiera się do końca kwietnia, ale w lipcu były praktyki. Czy ja pisałam, że wybrałam go w sierpniu?
Holly crap! Czy jest tu ktoś mądrzejszy?

[Coccinellaa]

mądrzejszy od Ciebie pewnie nie
ale do rzeczy w sumie nic dziwnego bo facet Cię podnieca, więc to się tak kończy (szkoda, że nie z nim, nie??)

Osobiście nie miałam takiej sytuacji żeby regularnie po spotkaniu z kimś się masturbować, ale co kobieta to inne zachowanie

Masturbuję się jak jestem niedopieszczona w sumie w miarę rzadko, ale ostatnio aż 3 razy w jeden dzień!! Po prostu brak faceta przy mnie i jeszcze jak widzę jakąś scenę erotyczną albo czytam opowieści o stosunkach to tak się kończy

Nie wiem czy da się uzależnić, ale skoro od seksu się da to od tego też pewnie. W Twoim przypadku to byś pewnie przestała gdyby doszło do zbliżenia między wami. Może zostałabyś nimfomanką wtedy

Ja kropelkę play o na łechtaczkę i paluszkiem nakładka wibracyjna też dobra

Czy da się zatrzymać? Są dwie opcje albo znajdziesz inny obiekt pożądania albo dojdzie coś między promotorem a Tobą.
I kto powiedział, że nie etyczne?? w końcu po zdaniu magisterki juz nie łączy was związek pomiedzy promotorem a studentką tylko między dwojgiem ludzi

[deszczowypies]

Napisane przez TmargoT

-jak mi braknie natchnienia w pomysłach napiszę PW do ciebie.

ODKURZACZ na 1800 W .
pewnie szukałabym łechtaczki w worku na kurz

HAHAHAHA

[Wiolcia169318]

Witam mam 20 lat i nie kochałam się jeszcze zastanawiam się czasami jak będzie wyglądał mój pierwszy raz ale dochodzę do wniosku, że lepiej jest mi się po masturbować, czy to normalne jest?

[Martttaaa]

Ja najbardziej lubię prysznicem,przestawiać sobie mocny strumień wody do cipki. Uczucie super i dochodzę dosłownie w 2 minutki. Ostatnio kupiłam tez wibrator,ale chybatrochę przegięłam z wielkością bo nie mogę go sobie włożyć!