Wymagające dziecko

[Sola1]

Napisane przez Wiktoriaxxx

Nie mam nikogo do pomocy, na sprzataczke mnie nie stac. Maz ma prace etatowa i jeszcze firme wiec przychodzi do domu tylko spac. Posiedzi godzine z dzieckiem, a ja w tym czasie sama sie umyje i cos porobie, ale dzecko przy nim tez placze. Sama tez na dwor nie wyjde bo nie zostawie ryczacego dziecka bez opieki.Zaden bujaczek ani nic nie dziala, musze byc caly czas przy nim, nie moge wyjsc nawet do toalety.
Nie musze miec idealnego porzadku, ale kurz i brud pietrzacy sie miesiacami to juz troche duzo. Nawet dla dziecka nie zdrowe.

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Nie ma kolek ani wzdec.

To ja już nic nie rozumiem w pierwszym poście napisałaś, że płacz w bujaczku był po 20 minutach

Może posypią się na mnie zaraz gromy, ale ja uwazam że bez przesady jak trzeba iść na siku to się idzie nawet jak dziecko protestuje płaczem. Sprawdza się tylko czy nic mu się nie dzieje. Od minuty placzu nie umrze. Już naprawdę nie popadajmy w skrajności.

Jeszcze dodam że jak u mnie była taka sytuacja, że musiałam się na chwilę oddalić a moja protestowała to cały czas do niej mówiłam z oddali, że zaraz wrócę i w ten sposób ten płacz sie nie nakręcał.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ew. brałam w krześle zapiętą do łazienki i np. prysznic brałam

[iizabelaa]

Autorko wątku faktycznie koszmarna sytuacja,
ale przynajmniej masz wymówkę żeby nie sprzątać, to tak żartem.

Ja bym do sprzątania zagoniła męża.

Napisane przez gosia261282

Naprawdę nie śpi nigdy dłużej jak 15 minut?? Od trzech miesięcy tak nie spał? To jest chyba coś nie tak,żeby nie było dłuższego snu u dziecka. To przecież to dziecko musi być bardzo zmęczone... Mój Eryk też nie należał do śpiochów i nie należy nadal,ale bywały drzemki i dłuższe i krótsze.

mi też się to dziwne wydaje, że tak małe dziecko śpi tylko 15 minut co 2-3h, to wychodzi jakieś 2-3h na dobę,

może coś mu dolega, ze nie może spać

Napisane przez moonie_85

eee no.. a czemu nie? A Ty od 6 do 8 leżałaś i pachniałaś czy zajmowałaś się dzieckiem?

dokładnie

[ilonkaczapela]

Ja opanowałam korzystanie z ubikacji, robienie jedzenia i inne z dzieckiem na ręku. Da się Co jakiś czas próbowałabym z chustą, bo to się będzie zmieniało, w końcu może załapać. JAk dziecko się wybudzi to próbuj od razu dobujać. Choćby i dłuższy czas. Takie niewyspane dziecko jest trudniejsze we współżyciu niż takie, które w końcu trochę odeśpi. skoro masz chustę to spróbuj zrobić z niej hamaczek do spania - sporo dzieci lepiej w nim śpi niż w łóżeczkach czy nawet na rękach a jak zaczyna się ruszać to łatwiej zabujać bez zmiany pozycji dziecka.

[MoniaK]

Napisane przez ilonkaczapela

Ja opanowałam korzystanie z ubikacji, robienie jedzenia i inne z dzieckiem na ręku. Da się Co jakiś czas próbowałabym z chustą, bo to się będzie zmieniało, w końcu może załapać. JAk dziecko się wybudzi to próbuj od razu dobujać. Choćby i dłuższy czas. Takie niewyspane dziecko jest trudniejsze we współżyciu niż takie, które w końcu trochę odeśpi. skoro masz chustę to spróbuj zrobić z niej hamaczek do spania - sporo dzieci lepiej w nim śpi niż w łóżeczkach czy nawet na rękach a jak zaczyna się ruszać to łatwiej zabujać bez zmiany pozycji dziecka.

u nas dobujanie też się sprawdzało

[Wiktoriaxxx]

Wpadlam napisac, ze udalo mi sie troche opanowac problem.Co prawda dalej placze jak sie oddalam, ale te lamenty sa coraz slabsze i krotsze.Z poczatku zazwyczaj panikuje, potem odpuszcza. Nie zostawiam go jednak na dlugo, tylko wc i jedzenie.