Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. II

[losek78]

Napisane przez miszona

Któraś z Was używała może szampon lub odżywkę Sylveco? Dobre produkty? Bo wczoraj kupiłam w promocji szampon do którego odżywkę dają gratis Zastanawiam się czy dobrze zrobiłam.

Póki nie wypróbujesz, to się nie przekonasz. Ja polecam.

[201610111032]

Napisane przez miszona

Kobitki chyba oszalałam Postanowiłam ściąć włosy na krótko i zafarbować je na blond Wiem, że czeka mnie długa droga bo trzy razy farbowałam włosy henną ale na szczęście była to lajtowa mieszanka kasji z odrobiną lawsonii. Miałam zapuszczać, farbować ziółkami, być natural w 100% ale niestety źle mi z tym co teraz mam na głowie. Trochę nad tym ubolewam ale najważniejsze jest dobre samopoczucie. Gdyby nie siwe i brzydki kolor naturalków pewnie już dawno bym została przy swoim. To już moje drugie podejście do henny i zapewne ostatnie. Od stycznia nie farbowałam włosów chemią i odrosty mam już spore bo niestety henna nie chce ich dobrze złapać. Postanowiłam do świąt je dobrze nawilżyć, odżywić oraz postaram się maksymalnie wypłukać hennę z włosów. Na szczęście jestem blondynką więc nie mam dużego problemu z rozjaśnianiem. Mam nadzieję, że się uda i będę zadowolona. Prawdę mówiąc już nie mogę na siebie patrzeć. Jestem ciekawa ile z was farbuje chemią, a ile naturalnymi produktami.

Napisane przez Korah

Raz się żyje

Ja też farbuję chemią. Raz chciałam zapuścić odrosty, żeby powrócić do naturalnego koloru (ciemny brąz), ale wtedy wyszło szydło z worka, pierwsze siwe
Henny nigdy nie próbowałam i nawet nie zamierzam biorąc pod uwagę brak kompromisów dla mojego typu urody (niecierpiący ciepłych ceglastych, złotawych, kasztanowatych odcieni) oraz toporność moich włosów, czasem nawet chemia zawodzi w kwestii krycia, trwałości i efektu kolorystycznego, dlatego trzymam się jednej sprawdzonej farby od lat. Henny się boję, bo prawie na pewno wiem, że wybije mi rudawe tony, nawet drogeryjne farby często to robią, takie włosy i już.

To nasza rozmowa z marca Od tamtego czasu już trochę miesięcy minęło. Powiem Ci, że postanowiłam znowu spróbować i wrócić do naturalków. Siwe mnie nie odstraszają. Można wyglądać pięknie w starszym wieku. Wystarczy spojrzeć na Jamie Lee Curtis http://www.tvweek.com/blogs/tvbizwir...lee-curtis.jpg Ostatni raz farbowałam włosy 10 lipca szamponem do 24 myć i odrosty słabo wzięły. Kolor z nich już się wypłukał więc teraz wyglądam jakbym dwa miesiące nic z nimi nie robiła. Z czego się bardzo cieszę Tydzień temu obcięłam je na bardzo krótko, są wycieniowane i nie widać tak strasznie odrostów. Myślę, że to kwestia góra pół roku i całe będą moje. Mam nadzieję, że tym razem wytrwam.

[Kretka666]

Siwe włosy są piękne Nie farbuję się i nie mam zamiaru, lubię moje siwe refleksy

[201608040942]

Pani Curis ma piekne siwe wlosy. ja niestety ciemny popielate lato jestem i zapewnie siwiec bede jak kobiety w mojej rodzinie, czyli na skroniach bedzie bialo, a reszta taka mysia poprzetykana jasniejszymi siwkami. Nic pieknego. Nie ma to jak rowno siwiec. Narazie zauwazam ze niektore wlosy w sloncu bylszcza sie platynowo jak za mojej mlodosci i po dokladnym przejrzeniu dojrzalam ze to siwe. Od paru lat nie robie juz pasemek, mam moje naturalne z pojawiajacymi sie siwkami, ale takimi ktorych jeszcze nie widac. Te pare wloskow na krzyz? kto to widzi oprocz mnie i fryzjerki, ktora dopiero jak jej powiedzialam to sie przyjrzala i dala mi racje, ze to siwki sa
Mam naturalne ombre, zawsze mialam, nawet za dziecka kiedy wlosy byly jasno blond. Mimo ze z wiekiem sciemialy, to nadal przy skorze sa ciemniejsze, a konce jasniejsze.
Jesli kiedys stwierdze, ze wlasnie nie rowno siwieje i wygladam brzydko, to poworce do robienia pasemek( nie cierpie widocznych odrostow i zniszczonych calych wlosow, pasemka sa o wiele lepsze w tej kwestii), ktora ladnie ukrywaja siwki, cale wlosy nie sa niszczone, nie ma brzydkiego odrostu( moje wlosy naturalnie tez traca farbe i pasemka wtapiaja sie w reszte wlosow, przez co odrostow nie widac, jak to czesto jest u osob z bardzo ciemnymi wlosami i jasnymi pasemkami),a ja znow bede wygladac jak za czasow mojej mlodosci, kiedy to naturalnie mialam wlosy w kolorze jasnego blondu. Narazie czcze moj ciemny myszowaty blond, a jak by co to kolorem wroce do lat mlodosci
chcialabym byc pieknie siwa jak pani Curtis, zycie pokaze czy tak sie stanie( marne szanse przy moim typie urody), a jesli nie to czy mimo to bede w miare rowno siwiec i bede sie sobie podobac. narazie ciesza mnie te jasne przeblyski

[Kretka666]

Na szczęście jestem zimą z ciemnobrązowymi włosami, a kobiety w mojej rodzinie bardzo ładnie siwieją, na Wiedźmina Bardzo mi się podobają moje siwe przebłyski. A siwieję od 18-tki.

[201608040942]

Zima wlasnie tak siwieje, a lato niestety nie, a jesli tak, to sa to zadkie przypadki, mnie osobiscie nieznane :-( Jednak mam nadzieje, ze bedzie dobrze, ze nawet jak skronie beda biale, to reszta wlosow w miare rowno poprzetykana bialaskami i nie bede takim wymeczonym koczkodanem, a jesli tak, to wlasnie jasne pasemka pieknie taka nierowna siwizne ukrywaja/wspomagaja.

[anula_ga]

Monika - szampon sylveco jest delikatny, przyjemny, ale dla osób bez problemu szybkiego przetłuszczania się. Ja mam skłonności do przetłuszczania i dla mnie jest po prostu za ciężki. Odżywka całkiem niezła, testuję ją obecnie, i wydaje mi się, że jest lepsza niż ich maska lniana.
Ja od 6 lat nie używam chemii, już na całej długości mam włosy wolne od chemii
Henna nie łapie tak mocno jak chemiczne farby, ale na razie daję rady. Nie wiem co będzie jak jeszcze bardziej posiwieje, bo jednak siwe włosy są dużo jaśniejsze niż reszta po nałożeniu henny. Pożyjemy - zobaczymy

[201610111032]

Wreszcie coś naturalnego dla blondynek. Na rynku pojawił się szampon Coslys do włosów rozjaśnianych i siwych http://www.matique.pl/pl/coslys-szam...wych_3507.html Miała już któraś z was?

[Alneonka]

Hej, jestem całkiem nowa w sprawie zdrowych kosmetyków i ciężko mi się połapać. Założyłam tu wcześniej temat, ale bez odzewu, więc może mi pomożecie. Czy macie jakieś strony/blogi "dla początkującej"? Gdzie jest prosto napisane czego szczególnie unikać, które firmy są dobre, a co jest "zdrowe" tylko z nazwy. Wiem, że od chemii się całkiem nie uwolnię (choćby farbowanie włosów czy używanie lakierów do paznokci), ale chciałabym ją zminimalizować w moim życiu.

[anula_ga]

Losek, ja daję Arice Orijen (na razie jeszcze Puppy). Ona akurat bardzo źle reaguje na zboża, które są bazą karm royala. Jak wielu innych karm niestety, bo to tani wypełniacz. Swojego czasu wczytywałam się w fora dla zaawansowanych psiarzy, hodowców i speców od żywienia psów - twierdzą, że zboża źle wpływają na układ trawienny psów i doradzają ich unikanie.
Ja odstawiłam jej zbożowego royala i żołądeczek zaczął dobrze pracować - wcześniej często wymiotowała. Ponoć alergie skórne też biorą się od pokarmu.
Oprócz orijena bezzbożowe są też karny taste of the wild, niektóre acany.

[Kretka666]

Napisane przez anula_ga

Losek, ja daję Arice Orijen (na razie jeszcze Puppy). Ona akurat bardzo źle reaguje na zboża, które są bazą karm royala. Jak wielu innych karm niestety, bo to tani wypełniacz. Swojego czasu wczytywałam się w fora dla zaawansowanych psiarzy, hodowców i speców od żywienia psów - twierdzą, że zboża źle wpływają na układ trawienny psów i doradzają ich unikanie.
Ja odstawiłam jej zbożowego royala i żołądeczek zaczął dobrze pracować - wcześniej często wymiotowała. Ponoć alergie skórne też biorą się od pokarmu.
Oprócz orijena bezzbożowe są też karny taste of the wild, niektóre acany.

Dobry wybór Anula Psy, jak i koty, to mięsożercy. Zboża są im kompletnie niepotrzebne, koty ich nawet nie trawią. Z bezzbożówek zerknij też na Purizona Z takich sporo droższych, ale bardzo dobrych - Ziwi Peak.
Swoje kociambry karmię barfem, jestem bardzo zadowolona.

[anula_ga]

Napisane przez Kretka666

Dobry wybór Anula Psy, jak i koty, to mięsożercy. Zboża są im kompletnie niepotrzebne, koty ich nawet nie trawią. Z bezzbożówek zerknij też na Purizona Z takich sporo droższych, ale bardzo dobrych - Ziwi Peak.
Swoje kociambry karmię barfem, jestem bardzo zadowolona.

psy generalnie też kiepsko zboża trawią.
przyjemny cenowo ten purizon.
orijen mnie przekonał pochodzeniem w kanadzie mają strasznie wyśrubowane normy.

[losek78]

Kupiłam Taste of the wild i zobaczę jak będzie?

[anula_ga]

Napisane przez losek78

Kupiłam Taste of the wild i zobaczę jak będzie?

dobra karma

Wewnętrznie oleje fajnie działają - dla psów podobno wiesiołek najlepszy, ma najlepszy stosunek omeg 3 do omega 6. Przy okazji wiesiołek na skórę i sierść dobrze wpływa. Ja swojej małej daję

[Kretka666]

Napisane przez anula_ga

dobra karma

Wewnętrznie oleje fajnie działają - dla psów podobno wiesiołek najlepszy, ma najlepszy stosunek omeg 3 do omega 6. Przy okazji wiesiołek na skórę i sierść dobrze wpływa. Ja swojej małej daję

I olej z łososia Dobry jest Lunderland.

[anula_ga]

Napisane przez Kretka666

I olej z łososia Dobry jest Lunderland.

najlepiej zmieniać co jakiś czas, żeby proporcje kwasów modyfikować.
moja Arika uwielbia surowe marchewki jak przyjeżdżają zakupy to zawsze grzebie w siatkach, bo wie, że w którejś z nich są marchewki dla niej
I arbuza lubi, melona, jabłka, pomidora uwielbia

[201608040942]

Napisane przez anula_ga

Losek, ja daję Arice Orijen (na razie jeszcze Puppy). Ona akurat bardzo źle reaguje na zboża, które są bazą karm royala. Jak wielu innych karm niestety, bo to tani wypełniacz. Swojego czasu wczytywałam się w fora dla zaawansowanych psiarzy, hodowców i speców od żywienia psów - twierdzą, że zboża źle wpływają na układ trawienny psów i doradzają ich unikanie.
Ja odstawiłam jej zbożowego royala i żołądeczek zaczął dobrze pracować - wcześniej często wymiotowała. Ponoć alergie skórne też biorą się od pokarmu.
Oprócz orijena bezzbożowe są też karny taste of the wild, niektóre acany.

I nie wolno karmic psa miesem swinskim. Nie wiem czymu, ale podobno to zabojstwo dla psa

[anula_ga]

Napisane przez MonikaPogrzeba

I nie wolno karmic psa miesem swinskim. Nie wiem czymu, ale podobno to zabojstwo dla psa

Też coś kiedyś czytałam.
Nie pamiętam dokładnie, ale chodziło o to, że skład tego mięsa powoduje nierównomierne jego trawienie przez układ psa - część trawi się szybko a reszta zalega i gnije w jelitach....
Czytałam też gdzieś, że w wieprzowinie mogą być jakieś wirusy(??), na które mięso nie jest badane, bo nie są one dla ludzi szkodliwe ale psa mogą wykończyć (coś z wścieklizną, ale to coś bardziej skomplikowane było....).

[Kretka666]

Chodzi o wirus Aujeszkyego, wścieklizna rzekoma. Tyczy się też kotów.

[losek78]

Napisane przez anula_ga

najlepiej zmieniać co jakiś czas, żeby proporcje kwasów modyfikować.
moja Arika uwielbia surowe marchewki jak przyjeżdżają zakupy to zawsze grzebie w siatkach, bo wie, że w którejś z nich są marchewki dla niej
I arbuza lubi, melona, jabłka, pomidora uwielbia

ja dawałam olej lniany, ale pies miał po tym "zwrotki"

Napisane przez MonikaPogrzeba

I nie wolno karmic psa miesem swinskim. Nie wiem czymu, ale podobno to zabojstwo dla psa

ciekawe dlaczego? już doczytałam
ja mojej dawałam

[anula_ga]

Napisane przez losek78

ja dawałam olej lniany, ale pies miał po tym "zwrotki"



ciekawe dlaczego? już doczytałam
ja mojej dawałam

Moja nie cierpi oliwy z kolei.
Pewnie tak jak i z nami - nie każdy olej jej pasuje.
Dużo jest rzeczy, których się nie powinno dawać pieskowi - momentami mnie to przeraża. Człowiek chce dobrze, a wychodzi różnie.
Arika lubi nowe smaki i często dostaje odrobinkę tego, co ja jem niedawno dawałam jej na spróbowanie awokado, ale nie tknęła. Potem doczytałam, że psom nie wolno dawać awokado...

[losek78]

W takim razie spróbuje z wiesiołkiem
a faktycznie, ciężko nadążyć za tym wszystkim, ja wiedziałam, że czekolady, słodyczy nie można, jedzenia ludzi też nie, bo jest z solą i przyprawami, wędlin sklepowych, ale mięso ze świni, to jestem zdziwiona.

[Alneonka]

mój post przeminął z wiatrem, no trudno, muszę się zdać w całości na wujka google

Co do psów, to moje są teraz na Trovecie hepatic, co prawda ma trochę zbóż, ale i tak jest poprawa, po Royalu miały problemy jelitowe.
A jakie przysmaki dajecie psom? Moje niestety uwielbiają takie lidlowe, co też dobrze na ich brzuchy nie działa.

[Kretka666]

Mam co prawda koty, dostają przysmaki Orijena, Animondy - suszony kurczak i Tigeria paski suszonego kurczaka. Takie lepsze jedzą, syfu im nie daję. No i 2 razy w tygodniu szyje indycze do gryzienia, dla zdrowych zębów i dziąseł. Bo na co dzień mają żarełko pół mielone, pół w kawałkach.

[Alneonka]

Ja sprawą, że tak powiem, zdrowego stylu życia zainteresowałam się dopiero jakiś tydzień temu. Wcześniej nie miałam pojęcia jak szkodliwe są te wszystkie świństwa w jedzeniu czy kosmetykach (miałam nadzieję, że skoro jest dopuszczone do obrotu i tyle się mówi o "rygorystycznych normach UE", że to "dobra chemia"), a ciężko w ciągu tygodnia przewrócić swoje (i rodziny, i zwierząt) życie do góry nogami i przerzucić się na zdrowe, ale jednak ZNACZNIE droższe żywienie czy pielęgnacje.
Więc tak, na razie mój pies dostaje "syfiaste" przysmaki, ale to też ma się zmienić. Trovet jako firma jest na wielu forach polecana, jednak wiem, że może być lepsza i teraz właśnie muszę zakupić karmę dla psa, więc jest okazja do zmiany i zaraz przeglądnę te karmy co wcześniej wymieniałyście. Problem jest taki, że potrzebuję karmę dla psa "wątrobowego".

I muszę powiedzieć, że podziwiam Was za czytanie etykiet... kupiłam ostatnio (w ramach tej "przemiany) produkty do higieny na dziale "eko" i co prawda faktycznie nie mają parabenów czy sls, ale mimo wszystko mają parę składników, które znajdują się na Waszej czarnej liście. Jestem trochę załamana, bo wcale nie były tanie. No nic, na razie muszę je zużyć.

Tak offtopem, przy ogólnym zdrowiu będąc - jedzenie kupujecie w sklepach ekologicznych? Bo ja już naprawdę nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Bo mięcho to wiem już, że to "zwykłe" to pewnie nafaszerowane hormonami i antybiotykami, znalazłam nawet sklep w moim mieście co sprzedaje podobno eko wyroby mięsne... ale warzywa i owoce? Bo tu chodzi o te pestycydy, nie? A jak wyczytałam to:
"W 2011 roku Państwowa Inspekcja Sanitarna zbadała 2 222 próbki w 41 asortymentach środków spożywczych, w tym: świeżych owocach i warzywach, zbożach, żywności przetworzonej oraz produktach pochodzenia zwierzęcego. W 1821 próbkach środków spożywczych nie wykryto pozostałości pestycydów. Pozostałości na poziomie równym, bądź niższym niż ustalone przepisami prawa wspólnotowego stwierdzono w 384 próbkach. Pozostałości pestycydów przekracząjące ustalone, dopuszczalne limity wykryto w 10 próbkach."
Czyli sklepowe wydają się jednak bezpieczne wg tego raportu.
Staram się to wszystko ogarnąć zdrowym rozsądkiem...

[Kaataarzynaa1]

Cześć Dziewczyny, mam pytanie dotyczące kosmetyku DIY, który dziś zrobiłam. Jesli trafiłam na nieodpowiedni wątek- proszę powiedzcie, gdzie mam się udać

Zrobiłam dzis olejek myjący wg receptury: olej słonecznikowy + emulgator (2%). Jednak taka kompozycja w ogóle nie myła Dolałam jeszcze emulgatora, potem soku z aloesu, ale nadal nic. Po prostu zostawia olej na powierzchni skóry. Co robię źle? Zły olej? Złe proporcje?

[201610111032]

Napisane przez Kretka666

Siwe włosy są piękne Nie farbuję się i nie mam zamiaru, lubię moje siwe refleksy

A jaką masz teraz długość? Mogłabyś wrzucić jakieś zdjęcie włosów? Bo z tego co pamiętam kilka lat temu miałaś króciutkie. Ja niedawno widziałam kobietę w wieku około 50 lat i miała długie siwe włosy związane w kitkę. Włosy były całe siwe i wyglądały jak farbowane. Cudo!

[anula_ga]

Napisane przez Alneonka

mój post przeminął z wiatrem, no trudno, muszę się zdać w całości na wujka google

Co do psów, to moje są teraz na Trovecie hepatic, co prawda ma trochę zbóż, ale i tak jest poprawa, po Royalu miały problemy jelitowe.
A jakie przysmaki dajecie psom? Moje niestety uwielbiają takie lidlowe, co też dobrze na ich brzuchy nie działa.

Moja Arika uwielbia suszone ścięgna wołowe!
Robią za przysmak, gryzaka i pomoc w czyszczeniu zębów jeden ma czasami nawet na 3 dni, bo to twarde draństwo
http://www.krakvet.pl/maced-przysmak...g-p-31668.html
Daję jej też, w ramach nagrody na spacerach, przysmaki boscha, też bez zbóż
http://dogmaster.pl/k-1642246-bosch-...ain-free-450-g
i mamy też do czyszczenia zębów takie ciacha
http://dogmaster.pl/k-1390449-bosch-cake-1-kg

Napisane przez Kaataarzynaa1

Cześć Dziewczyny, mam pytanie dotyczące kosmetyku DIY, który dziś zrobiłam. Jesli trafiłam na nieodpowiedni wątek- proszę powiedzcie, gdzie mam się udać

Zrobiłam dzis olejek myjący wg receptury: olej słonecznikowy + emulgator (2%). Jednak taka kompozycja w ogóle nie myła Dolałam jeszcze emulgatora, potem soku z aloesu, ale nadal nic. Po prostu zostawia olej na powierzchni skóry. Co robię źle? Zły olej? Złe proporcje?

2% emulgatora? a co to za emulgator?
ja robiłam na SLP z ZSK i tam powinno byc ok. 10% emulgatora.

[Kaataarzynaa1]

Napisane przez anula_ga

2% emulgatora? a co to za emulgator?
ja robiłam na SLP z ZSK i tam powinno byc ok. 10% emulgatora.

Właśnie SLP z ZSK Robiłam wg przepisu z jakiegoś bloga.
Powiedz mi proszę, czy u Ciebie ten olejek myjący działa jak normalny kosmetyk do mycia twarzy? tzn oczyszcza i nie zostawia zadnego filmu?
Niedługo będę kręcić jeszcze raz i dam 10 %

[anula_ga]

Napisane przez Kaataarzynaa1

Właśnie SLP z ZSK Robiłam wg przepisu z jakiegoś bloga.
Powiedz mi proszę, czy u Ciebie ten olejek myjący działa jak normalny kosmetyk do mycia twarzy? tzn oczyszcza i nie zostawia zadnego filmu?
Niedługo będę kręcić jeszcze raz i dam 10 %

Skoro SLP to dałaś 5 razy za mało emulgatora to nie mogło się udać.
Na 100ml oleju musisz go dać 10ml.
Tłuszcz nie zostaje na twarzy, lekko odżywcza warstewka tak, ale bez uczucia tłustości właściwej dla oleju. Ja byłam bardzo zadowolona