Poród naturalny czy cesarka? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Wirtualna Redakcja > Artykuły i newsy

Notka

Artykuły i newsy Dyskusje o artykułach i newsach zamieszczanych na naszym portalu.

 
 
Narzędzia
Stary 2011-09-29, 22:32   #31
pati8791
Przyczajenie
 
Avatar pati8791
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: gdańsk
Wiadomości: 12
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Skoro usłyszałas juz wiele porównań do sposobu bycia i myslenia dziecka z gimnazjum-to coś w tym musi być...
nie uważasz ? ?

przeganiają cię z każdego wątku zaszczyconego twoją osóbką hasłem;

NIE KARMIĆ TROLLA...

zauważyłaś ? ?
pati8791 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-29, 22:33   #32
zip sklad
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: WINTERFELL
Wiadomości: 587
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

so what? who cares?
i ani razu nie uslyszalam przeparszam jak mnie obrazono, tego to juz nie zauwazylas? czep sie tramwaja. ode mnie wara!!
brak kultury i oglady.
zip sklad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-29, 22:49   #33
pati8791
Przyczajenie
 
Avatar pati8791
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: gdańsk
Wiadomości: 12
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Cytat:
Napisane przez zip sklad Pokaż wiadomość
so what? who cares?
i ani razu nie uslyszalam przeparszam jak mnie obrazono, tego to juz nie zauwazylas? czep sie tramwaja. ode mnie wara!!
brak kultury i oglady.

oooo,to gotowy tekst na hiphopowy szlagier-pomyśl,żeby podesłać to Doniowi


ps.no i tak,pokarmiłam trolla
pozdrawiam blondyny
pati8791 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-29, 22:51   #34
zip sklad
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: WINTERFELL
Wiadomości: 587
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

zle trafilas, bo nie slucham, waracj do gimnazujm i przefarbuj sie na blond, moze Ci to cos pomoze. doda Ci IQ.
zip sklad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-29, 23:01   #35
BLOND_PRINCESSKA
Magda ;)
 
Avatar BLOND_PRINCESSKA
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 8 211
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Cytat:
Napisane przez pati8791 Pokaż wiadomość
oooo,to gotowy tekst na hiphopowy szlagier-pomyśl,żeby podesłać to Doniowi


ps.no i tak,pokarmiłam trolla
pozdrawiam blondyny
blondyny również pozdrawiają
nie piszcie nie ma sensu, polecam przejrzeć inne wpisy użytkowwnika i recenzje kosmetyków,a szczególnie Antyprespirantu FA

Sorki za offtop
BLOND_PRINCESSKA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-30, 06:13   #36
zip sklad
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: WINTERFELL
Wiadomości: 587
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

polecam poczytac watek o blond farbach, a pozniej zapomniec i wiecej nie wchodzic, jak sie ma miec do czynienia z osobami pozbawionymi kultury i taktu. nie potrafia przeprosic i sie przyznac do bledu, zebym ja Ci zraaz nie zaczela twoich wypowiedzi cytowac, bo masz sie akurat czego wstydzic.
zip sklad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-09-30, 11:47   #37
misspsychobunny
Raczkowanie
 
Avatar misspsychobunny
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 418
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Cytat:
Napisane przez zip sklad Pokaż wiadomość
polecam poczytac watek o blond farbach, a pozniej zapomniec i wiecej nie wchodzic, jak sie ma miec do czynienia z osobami pozbawionymi kultury i taktu. nie potrafia przeprosic i sie przyznac do bledu, zebym ja Ci zraaz nie zaczela twoich wypowiedzi cytowac, bo masz sie akurat czego wstydzic.
__________________
Macierzyństwo jest najpełniejszą realizacją kobiecości.
misspsychobunny jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-09-30, 20:25   #38
zielonamalina
Przyczajenie
 
Avatar zielonamalina
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 2
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Ja miałam pierwszy poród naturalny, za drugim razem cesarkę bo dziecko się nie obróciło. Nie chcę nikomu udowadniać co jest lepsze, bo każda kobieta jest inna i każdy poród jest inny. Jedyne czego żałuję, to że przy pierwszym porodzie nie zdecydowałam się na prywatną położną. Przy kolejnym jest pewnie łatwiej, nie tylko fizycznie, ale i psychicznie bo wiemy co nas czeka. Ja przy pierwszym dziecku "teorię" miałam w małym paluszku, ale nie byłam przygotowana, na to co mnie spotkało, ze strony personelu medycznego i to w CZMP w Łodzi, i na pewno nie było to "rodzić po ludzku" . Oszczędzę wam szczegółów, odniosę się tylko do wypowiedz, że ból po porodzie naturalnym kończy się z chwilą porodu. Otóż ja zostałam tak ponacinana i pozszywana, że jeszcze przez dwa miesiące praktycznie nie mogłam siedzieć normalnie i chyba rok nie miałam przyjemności z seksu bo czułam ból. Dlatego byłam zdecydowana, przy drugim porodzie, zapłacić 1000 złotych położnej która i tak pracuje w tym szpitalu. Nie twierdzę, że wszystkie położne to bezduszne jędze, ale ja akurat na takie trafiłam. Dodatkowo zaczęłam rodzić o pierwszej w nocy w niedzielę, na oddziale były dwie położne i sześć rodzących, lekarz pojawił się dopiero o ósmej rano. Kiedy zapytałam o znieczulenie, usłyszałam nieśmiertelne " tyle kobiet urodziło bez znieczulenia, to ty też urodzisz".Mam kilka koleżanek, które opłaciły położną i nie żałują ani złotówki. O bólu porodowym, choć był niewyobrażalny, zapomniałam w chwili gdy przytuliłam synka, ale o upokorzeniach pamiętam do dziś.
zielonamalina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-10-01, 09:43   #39
misspsychobunny
Raczkowanie
 
Avatar misspsychobunny
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 418
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Cytat:
Napisane przez zielonamalina Pokaż wiadomość
Ja miałam pierwszy poród naturalny, za drugim razem cesarkę bo dziecko się nie obróciło. Nie chcę nikomu udowadniać co jest lepsze, bo każda kobieta jest inna i każdy poród jest inny. Jedyne czego żałuję, to że przy pierwszym porodzie nie zdecydowałam się na prywatną położną. Przy kolejnym jest pewnie łatwiej, nie tylko fizycznie, ale i psychicznie bo wiemy co nas czeka. Ja przy pierwszym dziecku "teorię" miałam w małym paluszku, ale nie byłam przygotowana, na to co mnie spotkało, ze strony personelu medycznego i to w CZMP w Łodzi, i na pewno nie było to "rodzić po ludzku" . Oszczędzę wam szczegółów, odniosę się tylko do wypowiedz, że ból po porodzie naturalnym kończy się z chwilą porodu. Otóż ja zostałam tak ponacinana i pozszywana, że jeszcze przez dwa miesiące praktycznie nie mogłam siedzieć normalnie i chyba rok nie miałam przyjemności z seksu bo czułam ból. Dlatego byłam zdecydowana, przy drugim porodzie, zapłacić 1000 złotych położnej która i tak pracuje w tym szpitalu. Nie twierdzę, że wszystkie położne to bezduszne jędze, ale ja akurat na takie trafiłam. Dodatkowo zaczęłam rodzić o pierwszej w nocy w niedzielę, na oddziale były dwie położne i sześć rodzących, lekarz pojawił się dopiero o ósmej rano. Kiedy zapytałam o znieczulenie, usłyszałam nieśmiertelne " tyle kobiet urodziło bez znieczulenia, to ty też urodzisz".Mam kilka koleżanek, które opłaciły położną i nie żałują ani złotówki. O bólu porodowym, choć był niewyobrażalny, zapomniałam w chwili gdy przytuliłam synka, ale o upokorzeniach pamiętam do dziś.
i tu się z Tobą zgodzę położnej trzeba zapłacić, a najlepiej porozmawiać z nią wcześniej i mieć ją z polecenia.., miałam rodzić w CZMP w zasadzie w ostatniej chwili zmieniłam zdanie, właśnie ze względu na położną. Dowiedziałam się, niestety w 7 miesiącu, że ciąże może prowadzić położna i następnym razem na pewno skorzystam. Lekazry przy porodzie wspominam źle, podchodzą schematycznie: rozwarcie, kroplówka, nacięcie, następna - KOSZMAR.
Prowadziłam dyskusje z lekarzem (pomiędzy skurczami) na temat konieczności kroplówki i że nie wyrażam zgody na nacięcie - SZOK!
dobrze że położna pomogła i urodziłam z ochroną krocza, bez nacięcia i to pierwsze dziecko.
__________________
Macierzyństwo jest najpełniejszą realizacją kobiecości.
misspsychobunny jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-02, 15:57   #40
polyannam
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Poród porodem, i taki i taki da się przeżyć. Ja akurat
miałam cesarkę ze względów ortopedycznych (rozejście spojenia łonowego). Gorzej było za to z gojeniem się blizny pooperacyjnej. Paprała się jak nie wiem co. Ale kupela poleciła mi krem Calmaderm na blizny. Bardzo dobry.
polyannam jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-12-02, 16:39   #41
hogatka3
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 1
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

czy nikt nie zauważył, że w pytaniu jest zawarty możliwy "wybór"?
Czy ktoś w polsce ma wybór porodu n albo c? jeśli odpowiednio nie "posmaruje"? / czyt zapłaci/?!?
Chciałam rodzić naturalnie i cieszę się, że skończyłam cesarką, demonizowanie tej drugiej szkodzi wszystkim. Znam taką co miała obie formy i cieszyła się bardziej z cesarki.
chodziłam szybciej i lepiej od tych co po naturalnym, krocze ochronione, seks po 8 tyg po porodzie - wspaniały itp
Generalnie jestem za naturalnym porodem, ale w Polsce bez opłaconej położnej i jedynki - poród to przykład chamstwa, "masówki" i rzemiosło drwali bez serc i mózgu.
Niestety żeby to się zmieniło - wystarczyło by tylko i aż, żeby położne dostawały kasę za sprawny i miły poród, a nie za odbębniony dyżur!
hogatka3 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-04-29, 13:22   #42
tinaraja
Przyczajenie
 
Avatar tinaraja
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 17
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Ja mam jedno dziecko i miałam cesarkę. Miałam prywatnego lekarza, do którego chodziłam na prywatne wizyty. Przed porodem ustaliłam z lekarzem (który przyjmował też w szpitalu), że chcę cesarkę. Super. Miałam ją. Nie miałam skurczó, ięc podali mi chyba ocytocynę - nie obchodziło mnie to. nie bolał mnie brzuch, nic w tym stylu. Miałam rozwarcie na 1 cm. więć położna świdrowała mi palcem w szyjce macicy i wtedy dopiero zaczęłam się pocić. Miałam do wyboru znieczulenie ogólne lub od pasa w dół. Wybrałam ogólne. Nie czułam potrzeby uczestniczenia w wychodzeniu dziecka na świat, bo i tak nie uczyniłoby to mnie lepszą matką i nie wyobrażam sobie stresu, że jestem przytomna a ktoś mi tnie brzuch a ja jestem tego świadoma. Chyba zemdlałabym ze stresu i strachu. Ja jako jedna z nielicznych na sali, które miały cesarkę bardzo dobrze zniosłam cewnik (szczerze mówiąc to go nie czułam). Po porodzie rzeczywiście dziecko dali mi 2-3 godziny później ale to był mój czas na oswojenie się z tym wszystkim. Ból brzucha był. to fakt. ale na drugi dzień chęć wzięcia prysznica wzięłą górę i było lepiej. Po 3 lub 4 dniach zdjęto mi najważniejsze szwy. Po wiem tak: mam bliznę na 15 cm długości cieniusieńką i w kolorze ciała. jest pod majtkai i nawet bikini jej nie widać.
Kocham dziecko, ale uważam, że dorabianie ideologii, że tylko rodząc naturalnie jesteśmy spełnione i taki i tam dyrdymały są dla osób głupich. Nie chodzi o sposób porodu ale o to, że mamy dziecko i je kochamy. Uważam, że przez tysiące lat kobiety cierpiały katusze rądząc dzieci (niejednokrotnie umierając) i czas najwyższy, żeby z tym skończyć. Szczsrze mówiąc uważam, że w XXI wieku poród naturalny jest pomyłką. W dobie coraz lepszej technologii i latania na księżyc kobiety rodzą naturalnie...TO KPINA. Jeżeli macie możliwość to polecam cesarkę. Moja wagina jest piękna i nienaruszona. a blizna pod majtkami.
I przedewszystkim nie każda kobieta musi mieć dzieci, żeby być kobietą. My jako płeć mamy prezyspozycje do rodzenia ale nie musimy z tego korzystać. Nie każdy mężczyzn aktóry ma 210 cm wzrostu musi być koszykarzem prawda? Dziecko to odpowiedzialność. Nie każdemu jest to potrzebne. Rozumiem te kobiety, które nie chcą mieć dzieci. i nikt nie ma prawa ich oceniać ani potępiać.
POZDRAWIAM.
tinaraja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-18, 16:28   #43
Afrodita
Zadomowienie
 
Avatar Afrodita
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 196
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Cześc. Pierwszy raz wypowiadam się w tym wątku. Co prawda nie planuję na razie potomstwa.. najpierw ślub (do ok. 3 lat), ale już zaczynam się tym tematem interesowac na poważnie. Tak się zastanawiam, jak to jest z refundacją porodu przez cesarskie cięcie. Zmagam się z duża wadą wzroku.. mam wrodzoną zacmę oka prawego z niedowidzeniem, zespół PHPV i odwarstwienie siatkówki. Jednym słowem nic nie widze na to oko, jedynie 'światło'. Do tego mam krótkowzrocznośc lewego oka (-5,5 dpi) dodam, że wada z -3 dpi pogorszyła mi się w przeciągu 1,5 roku i doszła do -5,5dpi (to było 3 lata temu). Generalnie niby lewe oko jest o 'dobrej' budowie tylko ta krótkowzrocznosc. I teraz pytanie.. czy jakby się okazało, że z lewym okiem jest wszystko w porządku (mam na myśli badanie dna oka itp., jak nie groziłoby mi odlepienie się siatkówki) to nie kwalifikuję się na cesarskie cięcie biorąc pod uwagę to, że już nie widzę na jedno oko i wystąpiło odwarstwienie siatkówki, a lewe -5,5 dpi?? Bardzo się tego boję, że lekarze zlekceważą to i mimo wszystko wyślą mnie na naturalny poród.. a nie chcę ryzykowac W dzieciństwie, jak chodziłam do przeróżnych okulistów każdy wspominał, że z porodu 'nici'.. ale teraz nie wiem czy przesadzali i prawda okaże się gorsza niż myślałam? Czy któraś z Was też ma podobną 'przypadłosc' ? Dodam mam 24 lata.
Afrodita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-05-25, 16:56   #44
tinaraja
Przyczajenie
 
Avatar tinaraja
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 17
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

nie wiem jak to jest z medycznego punktu widzenia ale uważam, że powinnaś dogadać się z jakimś porządnym lekarzem, żeby sam Ci zrobił cesarkę. Wielu lekarzy przyjmuje prywatnie i w szpitalach. Wystarczy chodzić do nich na prywatne wizyty (zostawić trochę kasy) i być w 100% pewnym, że stanie na wysokości zadania jak przyjdzie poród. To jest możliwe. Moja matka miała 2 cesarki 35 lat temu ze względu na możliwość odklejenia siatkówki i też miała dużą wadę wzroku. Wtedy nikt nie robił problemu to w naszych czasach tym bardziej nikt Ci łaski nie robi. Niech zasuwają cesarkę. Łachy nie robią.
tinaraja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-06-14, 14:09   #45
anna605
Przyczajenie
 
Avatar anna605
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Jakie udogodnienia oferują nam nasze wspaniałe polskie szpitale... żadne. Jestem mamą 6 miesięcznego synka, urodził się naturalnie, ale moim zdaniem powinnam mieć cesarkę, ale głupim lekarzom nie chciało się pewnie tego robić, za dużo zachodu. Umęczyli mnie, męża i najbardziej nasze dziecko. Ostatecznie wypychali go na siłę, dzięki bogu że nić mu się nie stało. Ale ja byłam wykończona, i pokaleczona niemiłosiernie. Poród naturalny wcale nie daje ci gwarancji, że będziesz mogła się cieszyć pociechą po porodzie. W moim przypadku tak właśnie było. Całe popołudnie pod kroplówką, całą noc, kolejne pół dnia. Nie mogłam dojść do siebie, nie mogłam chodzić bo zaraz mdlałam. Koszmar. Bardzo bym chciała mieć jeszcze dzieci, ale następnym razem nie wiem czy nie zdecyduję się na cesarkę,
anna605 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-01, 17:56   #46
Viktoria26
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4
Smile Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Z tego co wiem to cesarka powinna być tylko i wyłącznie wtedy, kiedy jest zagrożone życie matki bądź dziecka, ponieważ jest udowodnione naukowo, że dziecko urodzone przez cesarskie cięcie częściej zapada na takie choroby jak cukrzyca, astma, rak. Takie dziecko jest nagle "wyciągane" ze swojego świata, nie wie co się dzieje, natomiast dziecko, urodzone siłami natury jest silniejsze, ponieważ współpracuje razem z matką. Za jakiś czas zamierzam iść na studia położnicze tyle, że za granicą, więc już się interesuje tymi tematami. Tam położne są bardziej wykształcone niż u nas, mają do tego inne podejście i przede wszystkim liczy się poród naturalny, cesarka tylko w ostateczności. Tylko jeszcze kwestia tego, że tam na prawdę kobiety mają udogodnienia, u nas jeszcze niestety takich nie ma... Dlatego ja zdecydowanie stawiam na poród naturalny, wolę się męczyć godzinami niż narażać dziecko na niepotrzebne choroby. Pozdrawiam
Viktoria26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-08, 11:06   #47
tinaraja
Przyczajenie
 
Avatar tinaraja
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 17
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

No pewnie, też uważam, że naturalny jest lepszy . Cudownie gdy kobieta jest pochlastana i wyje z bólu a dziecko przeciska się przez otwór wielkości grapefruita. Super pomysł...Uważam też, że kobieta powinna być bita podczas porodu, żeby jej lepiej było...
Poród naturalny to szczyt zacofania!!!!!!!!!!!!!!
tinaraja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-08, 14:31   #48
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Cytat:
Napisane przez Viktoria26 Pokaż wiadomość
Z tego co wiem to cesarka powinna być tylko i wyłącznie wtedy, kiedy jest zagrożone życie matki bądź dziecka, ponieważ jest udowodnione naukowo, że dziecko urodzone przez cesarskie cięcie częściej zapada na takie choroby jak cukrzyca, astma, rak. Takie dziecko jest nagle "wyciągane" ze swojego świata, nie wie co się dzieje, natomiast dziecko, urodzone siłami natury jest silniejsze, ponieważ współpracuje razem z matką. Za jakiś czas zamierzam iść na studia położnicze tyle, że za granicą, więc już się interesuje tymi tematami. Tam położne są bardziej wykształcone niż u nas, mają do tego inne podejście i przede wszystkim liczy się poród naturalny, cesarka tylko w ostateczności. Tylko jeszcze kwestia tego, że tam na prawdę kobiety mają udogodnienia, u nas jeszcze niestety takich nie ma... Dlatego ja zdecydowanie stawiam na poród naturalny, wolę się męczyć godzinami niż narażać dziecko na niepotrzebne choroby. Pozdrawiam
...najwyżej dostanę ostrzeżenie- ale moim zdaniem PIEPRZYSZ głupoty. I delikatniej sie tego nazwać nie da.

W ciąży byłam wielką orędowniczką naturalnych porodów...och jak ja się wszystkim chwaliłam jak to urodzę samodzielnie, w wodzie- bez bólu,mimo chorego kręgosłupa- na pewno dam radę, znieczulenia nie wezmę, bedzie cudownie, przemiło...sranie w banie!

Rodziłam "z udogodnieniami" miało być jak w bajce, przecież miałam piłkę do skakania, worek sako, miałam drabinki, nawet wannę i sympatyczną, pomocną położną!
W sali obok, było koło porodowe, są jedynie 2 w warszawie, a ja tez mogłam z niego skorzystać...miałam prysznic...mogłam się kąpać,masować, mogłam rodzić na leżąco, na stojąco, w kucki, darmowe znieczulenie...super, prawda?
Nie, nie było super, było strasznie, tragicznie, było jak w najgorszym horrorze, nigdy nie zaznałam takiego poniżenia, bólu, takich myśli jak podczas porodu!

I najważniejsze- miałam cały czas obok siebie TŻa, ktory masował plecy, wspierał, starał się pomóc...chodził też z łapówką do lekarzy, do położnych, jeszcze później znów masował, trzymał za rękę, dawał sie pogryźć do krwi, krzyczał na lekarzy, na personel medyczny, potem tych samych lekarzy błagał, prosił, płakał, w końcu zagroził, że jesli mi nie pomogą to mnie wypisze na własne żądanie i zabierze do innego szpitala.
Długo by bylo opisywać cały dramat mojego porodu, z resztą- zrobiłam to na wątku o polecanych/nie polecanych szpitalach.
Skończyło się cesarką, zrobioną zdecydowanie za późno.
Rodziłam naturalnie przez 30 godzin...przez jakieś 20 godzin- modliłam się o coś ostrego, żeby ze sobą skończyć, bo "dziecko i tak odratują, a ja już nie wytrzymam tego bólu"

Gdyby jeszcze trochę poczekali z tą cesarką- być może ja bym urodziła naturalnie, pewnie dałabym radę to przeżyć, ale na pewno skończyłabym w psychiatryku.
Niczego nie jestem tak bardzo pewna jak własnie tego, że gdyby mój poród przeciągnął się jeszcze o kilka godzin- być może dla dziecka byłoby to z pożytkiem..ale dla mnie skończyłoby się tragicznie.
Minęło 1,5 roku- ja nadal mam traumę, nadal przejeżdzając w pobliżu tego szpitala samoczynnie włoski mi się na karku jeżą i dostaję ataku paniki- serce mi wali jak oszalałe, mam ochotę uciekać, nie wazne gdzie i jak, aby tylko uciec- boję się tego miejsca, tak bardzo ten "cudowny" naturalny poród z licznymi udogodnieniami wbił mi się do podświadomości, także proszę cię, nie pisz głupot, że ty byś wolała się męczyć godzinami ale urodzić naturalnie, bo po prostu nie wiesz o czym mówisz.

Poród, a raczej niesamowity ból, nad którym się w żaden sposób nie panuje i o którym nie wiadomo kiedy i czy w ogóle się skończy, oprócz tego, że zostawia rany fizyczne na ciele, niszczy też psychikę- i te, psychiczne rany są o wiele gorsze od ran fizycznych, bo mogą się nie "zagoić" latami.
I po raz kolejny piszę- ja tez przed porodem byłam taki chojrak, też opowiadałam wszem i wobec jak to wspaniale jest rodzić naturalnie.
Życie zweryfikowało moje poglądy.

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:12 ----------

Cytat:
Napisane przez tinaraja Pokaż wiadomość
No pewnie, też uważam, że naturalny jest lepszy . Cudownie gdy kobieta jest pochlastana i wyje z bólu a dziecko przeciska się przez otwór wielkości grapefruita. Super pomysł...Uważam też, że kobieta powinna być bita podczas porodu, żeby jej lepiej było...
Poród naturalny to szczyt zacofania!!!!!!!!!!!!!!
Tinaraja, to nie jest tak, że cesarka jest super-cacy, a naturalny- jest zacofaniem...nie, przeczytaj moją wypowiedź- ja gdyby nie cesarka, po prostu sfiksowałabym z bólu...ale...

w przypadku, gdy nie ma powikłań, akcja porodowa DZIEJE się, a nie przez ileś godzin stoi w miejscu, lekarz może ocenić, że np. pacjentka urodzi np. w ciągu maxymalnie 5 godzin- wtedy osobiście uważam, że poród naturalny jest dobrym rozwiazaniem.
Z resztą, chyba w niemczech lub ogólnie na zachodzie, jest własnie takie rozwiazanie stosowane- od przyjęcia pacjentki na oddział, do urodzenia dziecka ma minąć maxymalnie 5 godzin. Jeśli poród nie dzieje się w takim "standardowym" tempie- lekarz decyduje o cesarce.
Według mnie to dobre rozwiązanie, bo w przypadku kobiet, które nie dają rady urodzić, jest nadzieja, ze w okreslonym czasie ktoś takiej rodzącej pomoże.
W Polsce zdarzają się przypadki (na szczęście nieliczne) rodzenia po 3 doby! Osobiście znam przypadek kobiety, które rodziła (miała skurcze co 2 minuty) przez 76 godzin i nikt jej urodzić nie pomógł.
Taki przedłużający się poród nie jest powodem (według naszych lekarzy) do zrobienia cesarki.
Mi podczas porodu lekarz w ramach "rozluźniającej pogawędki" strzelił z tekstem, że cesarki mi nie zrobią, aż do planowanego terminu porodu (brakowało 2 dni) i że powinnam się w tym terminie wyrobić z naturalnym porodem, a jak mnie trochę poboli- to sporo schudnę więc nie będę musiała się przejmować waga po ciąży!
no ale tam gdzie rodziłam, to w ogóle leciały takie texty, że nie wiadomo czy się śmiać czy płakać.

W temacie- cesarka nie jest złem, naturalny- nie jest złem....
Pod warunkiem- że nie ma komplikacji i że akcja się toczy, że jest okreslony limit czasu w którym porod ma nastąpić, a jeśli z jakichś przyczyn opóźnia się- wtedy lekarz pomaga rodzącej.
I jeszcze druga rzecz- zdrowie dziecka jest priorytetem tak samo, jak zdrowie matki.
Ani matka, ani dziecko nie mają być poszkodowane podczas porodu...ani fizycznie, ani psychicznie.
Personel powinien być "dla matki i dla dziecka", powinien zrobić wszystko aby poród był momentem radości mimo bólu.
Niestety bardzo rzadko można zaobserwowac takie podejście
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-13, 19:11   #49
tinaraja
Przyczajenie
 
Avatar tinaraja
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 17
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

No powiem szczerze, że włosy mi stawały na rękach jak czytałam o Twoim porodzie. To straszne i bardzo mi szkoda, że przez to przeszłaś. Bardzo. Współczuję Ci całą sobą. Jestem sarkastyczna, ponieważ wiele kobiet umarło przy porodach naturalnych lub w wyniku powikłań. Jak w XXI wieku można do tego dopuścić? Gdyby mężczyźni rodzili dzieci to cesarka by była obowiązkiem i nie byłoby pojęcia poród naturalny. Ale my kobiety jesteśmy sprowadzane do poziomu zwierząt - przecież nie umrze z bólu, niech rodzi...To szaleństwo. To kobieta, to tylko kobieta...To ich obowiązek. Jestem przerażona sposobem postępowania w Polsce. Kiedy leżałam w 5 tygodniu ciąży na (na szczęście niedoszłe) poronienie to lekarz mi powiedział, że w Oświęcimiu kobiety też rodziły. Szok. Tekst z dupy wzięty. Jesteśmy kobietami, władamy tymi durnymi chłopami a oni nawet nie zdają sobie z tego sprawy. I nie powinnyśmy godzić się na takie traktowanie w szpitalach w najważniejszym dla nas momencie w życiu. Ten moment definiuje nas jako człowieka w pewnym sensie.
Wiem, że nie będę mieć więcej dzieci. Dlatego, że nie mam do tego warunków ale i dlatego, że panicznie bałabym się porodu. Przy pierwszym pomimo że byłam ustawiona z lekarzem na cesarkę to zamin się pojawił położna jeszcze mi próbowała wmówić, ze mam biodra do rodzenia i poradzę sobie. Podobno dziecko miało ważyć 3.300. W myślach powiedziałam do niej "wal się" i miałam rację, ze to zrobiłam. Syn ważył 4.340. i nie urodziłabym go bez chlastania. To byłby najokrutniejszy moment w moim życiu.
Fakt znam kobiety, które zwyczajnie "wysikują" dzieci z siebie. Trysk i po sprawie. ale to sporadyczne przypadki.

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

A i jeszcze jedno: zawsze wydawało mi się, żę rakowi sprzyja palenie papierosów a astma to powikłania alergii. Podobno chłopcy mają większe predyspozycje oraz rasa czarna do zachorowań na astmę. Oraz dym tytoniowy też na to wpływa. Ale w życiu nie słyszałam, żeby można było dostać raka od porodu przez cesarkę. Kochana Victorio czy jak tam Ci na imię, zanim pójdziesz na studia wróć do podstawówki, proszę...Aha, życże Ci w przyszłości miłego porodu naturalnego...

Edytowane przez tinaraja
Czas edycji: 2012-07-13 o 19:04
tinaraja jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-07-13, 19:35   #50
Davereaux
Raczkowanie
 
Avatar Davereaux
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 31
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Cytat:
Napisane przez malenka2705 Pokaż wiadomość
Racja koleżanka nie zdaje sobie chyba sprawy z tego że cesarka to operacja z którą wiąże się mnóstwo powikłań i co gorsza ból w dodatku który trwa dłużej niż przy porodzie drogami natury a na dodatek wcale nie jest korzystny dla dziecka.Więc kto tu jest masochistką kobieta która pocierpi ewentualnie kilka godzin i zapomina o bólu przy porodzie drogami natury czy kobieta która świadomie wybiera ból który trwa tak długo jak długo się goi rana a nawet dłużej przy czym pozostaje szpecąca blizna.....?
Widziałam na oddziale kobiety po cesarce ze wskazań medycznych i jak one cierpiały najpierw musząc dobę leżeć a potem nie mogąc nic dźwigać,nie przemęczać się i jak je te rany bolały przy czym musiały zapomnieć albo o karmieniu piersią albo o środkach przeciwbólowych!A ja w tym momencie po 2 h od porodu mogłabym okna myć i mimo że też się boje bólu mam nadzieję że ten poród odbędzie się drogami natury wolę cierpieć parę godzin niż parę tygodni. W dodatku po porodzie naturalnym można od razu zacząć jakieś ćwiczenia np. pilates i szybko wrócić do formy po cesarce to nie przejdzie niestety więc lepiej się zastanowić co jest bardziej korzystne jeśli już nie myśli się o dobru dziecka dla którego przyjcie na świat drogami natury jest najlepszym wyjściem w końcu tak nas natura stworzyła.
Wydaje mi się że troche przesadzasz..kazdy porod niesie ze soba bol ten naturalny tez i ile kobiet tyle wersji .Bol po cesarce wcale nie jest taki straszny i nie trzeba zapominac o karmieniu (mialam pokarm od razu ),z tego co wiem rowniez po porodzie naturalnym nie wolno dzwigac ciezkich rzeczy i blizna wcale nie jest szpecaca mi jej prawie nie widac zalezy to w sumie od tego jak cc jest przeprowadzona.Dla jednej kobiety porod naturalny bd ok dla drugiej taka opcja bd cc nie generalizujmy,aczkolwiek nie jestem na cesarka na zyczenie.
Davereaux jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-16, 21:31   #51
Viktoria26
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Do Tinaraja: Haha, wróć do podstawówki, proszę Cie. Ja napisałam tylko, że jest udowodnione naukowo, że częściej występują takie choroby i tak wypowiadają się lekarze... Poczytaj na ten temat zanim zaczniesz pisać, że nie słyszałaś o tym, że można dostać raka od porodu przez cesarkę. Doskonale wiem, że są przypadki gdzie kobiety rodzą w 2 godz i są przypadki gdzie poród trwa 72 godz... Po prostu chodziło mi o to, że nie jestem za cesarką na ŻYCZENIE. I tak, wolę się męczyć godzinami - dopóki będzie to możliwe, dopóki będę miała siły,tylko w ostateczności cesarka. Więc proszę następnym razem nie najeżdżaj na mnie tylko dlatego, że jeszcze nie rodziłam bądź źle zrozumiałaś moją wypowiedź.

Edytowane przez Viktoria26
Czas edycji: 2012-07-16 o 21:38
Viktoria26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-18, 17:52   #52
tinaraja
Przyczajenie
 
Avatar tinaraja
 
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 17
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Przepraszam. Tak naprawdę to jestem głupia i niedorozwinięta.
tinaraja jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-22, 23:43   #53
Viktoria26
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Cytat:
Napisane przez tinaraja Pokaż wiadomość
Przepraszam. Tak naprawdę to jestem głupia i niedorozwinięta.
Wybaczam.
Viktoria26 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-07-23, 12:16   #54
anna605
Przyczajenie
 
Avatar anna605
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 3
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Każdy ma prawo do swojego zdania na temat porodu, o ile już go przeżył. Bo jeśli ktoś nie rodził, albo nie miał cesarki, niech nie wypowiada się na tym forum i nie wkurza innych kobiet, które to przeżyły.

MOje zdanie w temacie jest krótkie: przeżyłam okropny poród, więc przy następnym dziecku rozważam cesarkę.

Po porodzie naturalnym też się długo dochodzi do siebie, wszystko zależy od tego w jaki sposób przebiegł, czy z komplikacjami czy bez.
anna605 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-09-01, 19:20   #55
elka75
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 1
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Jestem po dwóch porodach naturalnych. Każdy był zupełnie inny. Pierwszy poród szybko, sprawnie, nie powiem że bez bólu ale dało się przeżyć. Córeczka urodziła się malutka 2900 więc większych szkód nie wyrządziła. Drugi poród męczarnia, a podobno kolejne porody są łatwiejsze. w moim przypadku, nie sprawdziło się. Nie mogłam urodzić, męczyłam się strasznie, ale udało się. Dziecko bardzo duże 4200. Moja wagina i krocze w stanie opłakanym, pocięte, poszyte, koszmar. Do dnia dzisiejszego nie mogę sobie wybaczyć że byłam taka głupia i nie zdecydowałam się na cc. Uważam że każda kobieta powinna mieć wybór czy chce rodzić w sposób naturalny czy przez cc. Poza tym lekarze powinni informować o tym jak poród naturalny potrafi nieodwracalnie zmienić wygląd i kształt waginy.O tym się wcale nie mówi. Dzisiaj wybrałabym CC i nawet nie czytałabym tych bzdur jaki to cudowny jest poród naturalny. Drogie panie trzeba też się zastanowić jakie będzie wasze życie intymne po porodach.
elka75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-04, 13:34   #56
wywa
Zakorzenienie
 
Avatar wywa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Bolesławiec
Wiadomości: 4 413
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Witam,
jestem po dwóch cesarkach- z powodu poważnej wady wzroku ( wysoka krótkowzroczność, odwarstwienie z rozwarstwieniem siatkowki) . Okulista nie miał żadnych wątpliwości w obu przypadkach przy wystawianiu mi zaswiadczenia o potrzebie porodu przez cc, przy pierwszej ciąży nie miałam jeszcze odwarstwienia siatkówki- zadziało sie to później. Uważam ,że w takich przypadkach jak mój BEZWZGLĘDNIE powinno stosować się cc, bo cóż z tego, że urodzę naturalnie skoro swego dziecka nigdy mogę nie ujrzeć, lub od razu skazuję je na opiekę nad niewidzącą matką? Dodam ,że cc nie należy do przyjemności , a dochodzenie do siebie po operacji zajmuje o wiele więcej czasu niż po porodzie naturalnym. Przy drugiej cesarce bólu towarzyszącemu obkurczaniu się macicy nie udało się zabić żadnymi lekami, a trwało to cała noc i wtedy też usłyszałam te słowa: "to nikt pani nie powiedział ,że przy drugiej cesarce tak bardzo boli?".
__________________
Ubrania 44-46,dla chłopca 110-116, decoupage
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1265168
Kosmetyczny
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1262590


Chudnę sobie...
83kg-78kg -75......................6 2 kg





wywa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-05, 00:38   #57
malenka2705
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 9
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Zgadzam się z Tobą- są sytuacje kiedy cc jest koniecznością i nie ma co do tego żadnych ale... i niestety nie tylko po cc obkurczanie boli ale po każdym kolejnym porodzie.Jak urodziłam czwarte dziecko to samo obkurczanie nie dość że bolało mocniej niż poród to sam ból trwał 2 dni i też nic nie pomagało niestety. Chociaż powiem wam jak rodziłam synka to błagałam o cesarkę bo miałam straszne duszności a na dodatek główka małego zaczęła naciskać na nerwy i rodziłam sparaliżowana jednak trwało to chwilkę i nawet gdyby lekarz nie poszedł do innej cesarki to nie zdążyli by mnie nawet przygotować do cc.I mimo wszystkich tych przeżyć nie żałuję że rodziłam naturalnie bolało ale nie raz przy okresie bardziej boli i dłużej a przynajmniej od razu można chodzić i wszystko robić bez obaw. A co do wypowiedzi elki to ja wolałabym mieć poszytą waginę niż bliznę na brzuchu przez którą nie mogła bym włożyć bikini co niestety wiąże się z każdą cesarką a waginę "brzydszą" ma raczej mniej niż połowa kobiet po porodzie. Ja urodziłam 4 naturalnie i tam na dole jest wszystko ok żadnych nacięć blizn nic.Ale jak powiedziałaś każda powinna mieć wybór niestety nie mam porównania bo nie miałam cesarki jednak patrząc z perspektywy czasu i mając w pamięci ból nie zdecydowała bym się na cesarkę. Rodząc naturalnie cierpi się parę godzin a po cesarce niestety dłużej ale każda z nas ma swoje zdanie i swoje doświadczenia i to jest fajne że przyszłe mamy mogą poczytać o nich i same zadecydować dlatego drogie mamy piszcie o swoich porodach by przyszłe mamusie mogły obiektywnie dokonać wyboru najlepszego dla siebie.

Edytowane przez malenka2705
Czas edycji: 2012-11-05 o 00:46
malenka2705 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-11-05, 13:40   #58
wywa
Zakorzenienie
 
Avatar wywa
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Bolesławiec
Wiadomości: 4 413
Dot.: Poród naturalny czy cesarka?

Dodam tylko ,że z tą blizną na brzuchu to nie do końca tak,że nie możesz włożyć bikini. Kiedyś owszem , cięcie następowało wzdłuż brzucha i blizna faktycznie pozostawała widoczna i nieestetyczna. Obecnie tnie się w poprzek u samego dołu brzucha. Ja mam mimo dwóch cc bliznę w zupełności niewidoczną spod "kusego" bikini,chociaż nie odważyłabym się go włożyć, ale z innych powodów))
__________________
Ubrania 44-46,dla chłopca 110-116, decoupage
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1265168
Kosmetyczny
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1262590


Chudnę sobie...
83kg-78kg -75......................6 2 kg





wywa jest offline Zgłoś do moderatora  
 

Nowe wątki na forum Artykuły i newsy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:53.